Lipcowe Mamusie 2016 :)

[Czekoladowe_Serce]

Ja noszę rozmiar s lub m

[confused women]

Ja to też nie jestem chudzinką, więc im później zacznę się zaokrąglać tym lepiej

Napisane przez alloffkowa

ja bez ciąży kulką byłam więc pewnie późno będę widziała różnicę jeszcze tylko 40 godzin do 1 wizyty

Który tydzień i dzień ciąży będziesz miała podczas wizyty?

[kattoo]

Napisane przez alloffkowa

ja bez ciąży kulką byłam więc pewnie późno będę widziała różnicę jeszcze tylko 40 godzin do 1 wizyty

Ja tez :p pozniej musimy sie zmobilizowac to schudniecia, bo mnie chlop wyeksmituje jeszcze

[alloffkowa]

Napisane przez confused women

Ja to też nie jestem chudzinką, więc im później zacznę się zaokrąglać tym lepiej

Który tydzień i dzień ciąży będziesz miała podczas wizyty?

Wg om to 5 t 2d ale owulka była 3 dni później więc bardziej 4t,5d

Napisane przez kattoo

Ja tez :p pozniej musimy sie zmobilizowac to schudniecia, bo mnie chlop wyeksmituje jeszcze

Mój się nie odezwie bo sam jest klucha

[kattoo]

Napisane przez alloffkowa

Wg om to 5 t 2d ale owulka była 3 dni później więc bardziej 4t,5d


Mój się nie odezwie bo sam jest klucha

Mojbtroche ponad 70kg wiec kepiej jakbym nie byla w tej ciazy ciezsza od niego :p

[a4sq]

skąd wiecie który tydzień tak według własnych obliczeń?

[marcylina]

Napisane przez gusia2011

mam dziś kryzys... mam mega mdłości i tabletki z imbirem nie pomagają, mam ochotę tyle zjeść a nie mogę mało tego dopadła mnie zgaga jak pomyślę, że to 6tydz i 2 dzień a będzie gorzej to stwierdzam, że ciąża nie jest dla mnie..dziś przeleżałam cały dzień a jak wyszłam, bo musiałam pojechać coś załatwić to rozbolał mnie dodatkowo łeb

Wiem co czujesz.. mam prawie 8 tydzien i od ponad 2 czuje jakbym co dzień walczyla o przetrwanie.. cala dobe jest mi niedobrze, piecze mnie przelyk.. nie mam sily przez to nic robic.. właśnie ide do pracy, ostatni dzien..

[nutik]

Napisane przez marcylina

Wiem co czujesz.. mam prawie 8 tydzien i od ponad 2 czuje jakbym co dzień walczyla o przetrwanie.. cala dobe jest mi niedobrze, piecze mnie przelyk.. nie mam sily przez to nic robic.. właśnie ide do pracy, ostatni dzien..

Ja też tak miałam ponad dwa tygodnie, czyli cały 6, 7 i początek 8...ciągle mi było niedobrze, już na głowę dostawałam! Nie da się normalnie funkcjonować, nie umiałam nic zrobić! Na szczęście to się zmienia! Pamiętajcie że ten stan nie będzie trwał w nieskończoność. Od około trzech dni czuję wyraźną poprawę, czyli od 7 tyg +3d. Też mam mdłości ale już lżejsze i mam wielką nadzieję, że powoli ustępują. Nawet by mogły być dalej jak są, takie coś to już można przeżyć. Będzie lepiej, głowy do góry

Dziewczyny ile razy na noc wstajecie do łazienki? Ja chyba dzisiaj ze 2 albo 3 razy. I za każdym razem jak wstałam to tak bardzo chciało mi się pić że nie ma co się dziwić że znowu potem muszę wstać. Tak mniej-więcej co 3 godziny lecę w nocy

BTW mam dzisiaj USG, może już serducho będzie. Nie mogę się doczekać! Jestem w 8 tygodniu (7t + 5d).

[kattoo]

Napisane przez nutik

Ja też tak miałam ponad dwa tygodnie, czyli cały 6, 7 i początek 8...ciągle mi było niedobrze, już na głowę dostawałam! Nie da się normalnie funkcjonować, nie umiałam nic zrobić! Na szczęście to się zmienia! Pamiętajcie że ten stan nie będzie trwał w nieskończoność. Od około trzech dni czuję wyraźną poprawę, czyli od 7 tyg +3d. Też mam mdłości ale już lżejsze i mam wielką nadzieję, że powoli ustępują. Nawet by mogły być dalej jak są, takie coś to już można przeżyć. Będzie lepiej, głowy do góry

Dziewczyny ile razy na noc wstajecie do łazienki? Ja chyba dzisiaj ze 2 albo 3 razy. I za każdym razem jak wstałam to tak bardzo chciało mi się pić że nie ma co się dziwić że znowu potem muszę wstać. Tak mniej-więcej co 3 godziny lecę w nocy

BTW mam dzisiaj USG, może już serducho będzie. Nie mogę się doczekać! Jestem w 8 tygodniu (7t + 5d).

Kciuki za dobre wyniki

Ja nie wstaje w nocy, ale tez mnie suszy i rano znowu bylo przytulanko z toaleta :banghead:

[confused women]

Napisane przez alloffkowa

Wg om to 5 t 2d ale owulka była 3 dni później więc bardziej 4t,5d


Mój się nie odezwie bo sam jest klucha

Napisane przez kattoo

Mojbtroche ponad 70kg wiec kepiej jakbym nie byla w tej ciazy ciezsza od niego

Mój też ma prawie 100kg na liczniku więc nie powinien komentować moich kg :-D

Napisane przez a4sq

skąd wiecie który tydzień tak według własnych obliczeń?

Tutaj była podawana stronka parenting.pl, tam jest fajny kalkulator ciąży i daty porodu

Napisane przez nutik

Ja też tak miałam ponad dwa tygodnie, czyli cały 6, 7 i początek 8...ciągle mi było niedobrze, już na głowę dostawałam! Nie da się normalnie funkcjonować, nie umiałam nic zrobić! Na szczęście to się zmienia! Pamiętajcie że ten stan nie będzie trwał w nieskończoność. Od około trzech dni czuję wyraźną poprawę, czyli od 7 tyg +3d. Też mam mdłości ale już lżejsze i mam wielką nadzieję, że powoli ustępują. Nawet by mogły być dalej jak są, takie coś to już można przeżyć. Będzie lepiej, głowy do góry

Dziewczyny ile razy na noc wstajecie do łazienki? Ja chyba dzisiaj ze 2 albo 3 razy. I za każdym razem jak wstałam to tak bardzo chciało mi się pić że nie ma co się dziwić że znowu potem muszę wstać. Tak mniej-więcej co 3 godziny lecę w nocy

BTW mam dzisiaj USG, może już serducho będzie. Nie mogę się doczekać! Jestem w 8 tygodniu (7t + 5d).

U mnie najgorzej właśnie teraz czyli rano blee Na szczęście na razie nie wymiotuję, ale czasem jest blisko... też już czekam na poprawę samopoczucia, bo poranki są straszne.

[Lazurowa1]

Napisane przez marcylina

Wiem co czujesz.. mam prawie 8 tydzien i od ponad 2 czuje jakbym co dzień walczyla o przetrwanie.. cala dobe jest mi niedobrze, piecze mnie przelyk.. nie mam sily przez to nic robic.. właśnie ide do pracy, ostatni dzien..

Trafiłaś w samo sedno. Tylko dzięki Bogu zgaga mnie omija. Oby jak najdłużej. Poprzednio miałam prawie całą ciążę.

W temacie wagi. Ja mam 7 tydzień i jakieś 1.5 kg na plusie. Dziwi mnie to bo przez te mdłości niewiele jem a czasem też mam bliskie spotkania z kibelkiem. Ja muszę się bardzo pilnować bo z poprzedniej zostało mi 8 w zanadrzu. Teraz startowałam z 66.

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Napisane przez alloffkowa

ja bez ciąży kulką byłam więc pewnie późno będę widziała różnicę jeszcze tylko 40 godzin do 1 wizyty

Kciuki za wizytę :thumbup:

[nutik]

Cofam to co napisałam dzisiaj powyżej. Czuję się potwornie, mdłości wróciły jeszcze gorsze. Ale jestem dobrej myśli. Nie. Poddawać. Się.

[alloffkowa]

Witam się u mnie w nocy spadł śnieg i jest bieluuutko. właśnie wcinam śniadanko

[wuncek]

Strasznie wam współczuję tych mdłości, nie chcę sobie nawet tego wyobrażać :/ Ja jestem wymęczona swoim zmęczeniem a co dopiero jakby się jeszcze z kibelkiem przytulać...
Zapobiegacie jakoś rozstępom?

[Lazurowa1]

Napisane przez nutik

Cofam to co napisałam dzisiaj powyżej. Czuję się potwornie, mdłości wróciły jeszcze gorsze. Ale jestem dobrej myśli. Nie. Poddawać. Się.

Tiaa... no nie pozostaje nic innego.

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Napisane przez alloffkowa

Witam się u mnie w nocy spadł śnieg i jest bieluuutko. właśnie wcinam śniadanko

Ale fajnie. Zazdroszczę. U nas tylko szron.

Pytanie, jakie witaminy stosujecie?

[olinka012]

Ja kupowałam mustella mega droga! A i tak w 8 mcu cala skóra popękała

[Lazurowa1]

Napisane przez wuncek

Strasznie wam współczuję tych mdłości, nie chcę sobie nawet tego wyobrażać :/ Ja jestem wymęczona swoim zmęczeniem a co dopiero jakby się jeszcze z kibelkiem przytulać...
Zapobiegacie jakoś rozstępom?

Polecam olej kokosowy.

[wuncek]

Napisane przez Lazurowa1

Polecam olej kokosowy.

Jaki czas temu używałam, po przeczytaniu jego cudownych właściwości na każdą komórkę ciała i... chyba mnie uczulił :/ Albo wysuszył skórę, bo tak mnie całe ciało swędziało że szkoda gadać... Mam jeszcze bio oil więc stosuję, ale zastanawiam się co dalej, może zwykłą oliwkę dziecięcą? Słyszałam też o balsamach Palmers, może wytrawne mamusie nam coś podpowiedzą?

Ja witamin nie stosuję, gin mi tylko kazała Folik mama 1, nic poza tym. Witaminy ewentualnie później jeśli nie dam rady zapewnić witamin z dietą

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Pracujecie? Jak długo planujecie zostać w pracy?

[marcylina]

Musze poczytać na blogu SrokaO jakie preparaty poleca 😊 ale to chyba od 10-12 tygodnia?
Ja dziś ostatni dzień, właśnie sprzątam..

[gusia2011]

Czeeeść! u mnie tylko -5 i TŻ rano skrobał szyby w aucie.


Mdłości są straszne mi chyba pomaga zimna woda małymi łykami.
Powoli dziś wstawałam, ale zjadłam jogurt i już mi źle


Witamin nie biorę-brałam żelazo z kwasem foliowym, ale biorę tylko jakiś dla mam bez żelaza.

Ja już na l4.

Trzymam kciuki za wizyty!

[Monian]

Hej. Można dobić? W zeszlym tygodniu w poniedziałek zrobiłam test - dwie kreski, okres powinnam byla dostać w środę ale nie przyszedł, zrobiłam drugi test też dwie kreski. Do lekarza ide 4.12 to bedzie 6t6d, a termin wyznaczyłam sobie na 24 lipca. Mam już córkę- ma 12 miesięcy.

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Trochę się boje pisać tu na wątku przed wizytą. W pierwszej ciąży czekalam jednak do potwierdzenia a wiecie jak jest..

[gusia2011]

Napisane przez Monian

Hej. Można dobić? W zeszlym tygodniu w poniedziałek zrobiłam test - dwie kreski, okres powinnam byla dostać w środę ale nie przyszedł, zrobiłam drugi test też dwie kreski. Do lekarza ide 4.12 to bedzie 6t6d, a termin wyznaczyłam sobie na 24 lipca. Mam już córkę- ma 12 miesięcy.

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Trochę się boje pisać tu na wątku przed wizytą. W pierwszej ciąży czekalam jednak do potwierdzenia a wiecie jak jest..

Witaj!


Na pewno będzie wszystko ok!

[Monian]

Co do witamin. Ja w 1 ciąży do 13 tc brałam tylko kwas foliowy a od 13 kompleks witamin dla kobiet w ciąży

[wuncek]

Napisane przez marcylina

Musze poczytać na blogu SrokaO jakie preparaty poleca 😊 ale to chyba od 10-12 tygodnia?
Ja dziś ostatni dzień, właśnie sprzątam..

O jak fajnie... Ja usychać przy biurku, ale jednak pasowałoby troszkę jeszcze tutaj zostać, pozamykać sprawy z końcem roku. Planuję tak najdłużej do końca lutego. A i tak będze gadanie, bo mój szef uważa że ciąża to nie choroba i kobieta do porodu spoojnie może pracować. Jak mi coś takiego powie to wylecę na niego że potrzebuję w takim razie podwyżkę na zmianę szafy bo jednak codziennie coś innego trzeba ubrać, rozmiary się będą zmieniać, a a ciążowych ciuchów za darmo nie rozdają :P

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez Monian

Hej. Można dobić? W zeszlym tygodniu w poniedziałek zrobiłam test - dwie kreski, okres powinnam byla dostać w środę ale nie przyszedł, zrobiłam drugi test też dwie kreski. Do lekarza ide 4.12 to bedzie 6t6d, a termin wyznaczyłam sobie na 24 lipca. Mam już córkę- ma 12 miesięcy.

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Trochę się boje pisać tu na wątku przed wizytą. W pierwszej ciąży czekalam jednak do potwierdzenia a wiecie jak jest..

Kiedy idziesz na wizytę? Trzymam kciuki!

[Monian]

Napisane przez wuncek

O jak fajnie... Ja usychać przy biurku, ale jednak pasowałoby troszkę jeszcze tutaj zostać, pozamykać sprawy z końcem roku. Planuję tak najdłużej do końca lutego. A i tak będze gadanie, bo mój szef uważa że ciąża to nie choroba i kobieta do porodu spoojnie może pracować. Jak mi coś takiego powie to wylecę na niego że potrzebuję w takim razie podwyżkę na zmianę szafy bo jednak codziennie coś innego trzeba ubrać, rozmiary się będą zmieniać, a a ciążowych ciuchów za darmo nie rozdają :P

4 grudnia w 6t6d

[nutik]

Dziewczyny przez te dwa-trzy tygodnie z mdłościami udało mi się ustalić parę faktów odnośnie mdłości i ich łagodzenia w moim przypadku:

1. Nigdy nie dopuszczam do głodu- bo wtedy jest najgorzej
2. Ponieważ gdy mam mdłości to mi się robi na samą myśl o większości produktów spożywczych jeszcze gorzej wpycham w siebie w miarę często (przynajmniej co 1h) małe ilości czegoś bardzo lekkiego: kaszkę dla dzieci, wafle ryżowe, banany albo suszone jabłka.
3. Staram się często pić małe ilości, najczęściej jest to napar z rumianku albo herbata z żurawiną w trosce o drogi moczowe, bo zapalenia się boję jak diabeł święconej wody.

I dzięki tym trzem prostym zasadom jestem w stanie jakoś przetrwać. Niestety ze względu na to, że nie umiem prawie nic innego jeść to przez 2 tygodnie schudłam jakieś 1,7 kg. Ale wierzę, że jak miną nudności to wszystko się unormuje. Mam nadzieję, że może komuś to pomoże.

[alloffkowa]

Napisane przez Lazurowa1

Tiaa... no nie pozostaje nic innego.

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------



Ale fajnie. Zazdroszczę. U nas tylko szron.

Pytanie, jakie witaminy stosujecie?

Ja łykam actifolik, magnez i omegamed optima

[*misia*]

dzień dobry,
dzięki dziewczyny za Wasze wsparcie i dobre słowa Wierzę doktorowej i staram się myśleć pozytywnie, ale jednak jak napisałam ziarenko niepokoju zostało u mnie zasiane. Sam fakt, że torbiel jest 10 razy większa od fasolki już mnie przeraził. Cieszę, się że do tej doktorowej chodzę bo widzę, że jest naprawdę fajną i też uczciwą lekarką. Dała mi teraz ten duphaston bo to jedyne co chwilo możemy zrobić i czekamy by za dwa tygodnie sprawdzić sytuację. Ale schizy mi się chwilami włączają
Confused ja miałam wczoraj jakiś taki śluz nieidealnie biały i już zdążyłam się nim stresować, że to może przez ten torbiel Ale dziś jest jak narazie ok.
Mdłości też mam straszne od kliku dni, niby nie wymiotuję, ale co z tego jak mdli non stop i jedzenie prawie siłą w siebie wmuszam. Rano sie bardzo dziś męczyłam ze śniadaniem to syn przyszedł i pyta czemu tak wolno jem. Wytłumaczyłam mu, że jest mi po prostu niedobrze. Poradził mi rzygnięcie sobie bo jemu w samochodzie to zawsze pomaga. A po za tym powiedział, żebym zadzwoniła do pracy i powiedziała im, ze mam chorobę lokomycjną jest mi niedobrze i nie mogę być w pracy

[Monian]

Napisane przez *misia*

dzień dobry,
dzięki dziewczyny za Wasze wsparcie i dobre słowa Wierzę doktorowej i staram się myśleć pozytywnie, ale jednak jak napisałam ziarenko niepokoju zostało u mnie zasiane. Sam fakt, że torbiel jest 10 razy większa od fasolki już mnie przeraził. Cieszę, się że do tej doktorowej chodzę bo widzę, że jest naprawdę fajną i też uczciwą lekarką. Dała mi teraz ten duphaston bo to jedyne co chwilo możemy zrobić i czekamy by za dwa tygodnie sprawdzić sytuację. Ale schizy mi się chwilami włączają
Confused ja miałam wczoraj jakiś taki śluz nieidealnie biały i już zdążyłam się nim stresować, że to może przez ten torbiel Ale dziś jest jak narazie ok.
Mdłości też mam straszne od kliku dni, niby nie wymiotuję, ale co z tego jak mdli non stop i jedzenie prawie siłą w siebie wmuszam. Rano sie bardzo dziś męczyłam ze śniadaniem to syn przyszedł i pyta czemu tak wolno jem. Wytłumaczyłam mu, że jest mi po prostu niedobrze. Poradził mi rzygnięcie sobie bo jemu w samochodzie to zawsze pomaga. A po za tym powiedział, żebym zadzwoniła do pracy i powiedziała im, ze mam chorobę lokomycjną jest mi niedobrze i nie mogę być w pracy

Kochany synek. Ile ma?

[marcylina]

Napisane przez nutik

Dziewczyny przez te dwa-trzy tygodnie z mdłościami udało mi się ustalić parę faktów odnośnie mdłości i ich łagodzenia w moim przypadku:

1. Nigdy nie dopuszczam do głodu- bo wtedy jest najgorzej
2. Ponieważ gdy mam mdłości to mi się robi na samą myśl o większości produktów spożywczych jeszcze gorzej wpycham w siebie w miarę często (przynajmniej co 1h) małe ilości czegoś bardzo lekkiego: kaszkę dla dzieci, wafle ryżowe, banany albo suszone jabłka.
3. Staram się często pić małe ilości, najczęściej jest to napar z rumianku albo herbata z żurawiną w trosce o drogi moczowe, bo zapalenia się boję jak diabeł święconej wody.

I dzięki tym trzem prostym zasadom jestem w stanie jakoś przetrwać. Niestety ze względu na to, że nie umiem prawie nic innego jeść to przez 2 tygodnie schudłam jakieś 1,7 kg. Ale wierzę, że jak miną nudności to wszystko się unormuje. Mam nadzieję, że może komuś to pomoże.

Sprobuje.. ale mam wstret do wszystkiego, do kuchni nie wchodze.. mam nadzieję ze to minie..