Czy zmienić kolor włosów?

[Anonimka1988]

Zadbaj o włosy (odżywiaj je i olejuj), a dodatkowo ochładzaj szamponami do włosów siwych. A na dłuższą metę zapuszczaj, najlepiej naturalne - po co tak niszczyć i męczyć włosy, lepiej już mieć swój kolor?

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez kreolkaa

Na zdjęciach nie wyglądasz źle, więc nie wiem o co chodzi
Blond zawsze będzie się wypłukiwał, kup fioletowy szampon Joanny albo Marion i stosuj regularnie to będziesz miała bardziej popielaty zimny kolor. Mnie bardzo ładny kolor nadawała szamponetka Joanny perłowy blond - bardziej opalizujący, mniej szary niż po szamponie. Niestety blond włosy są wymagające, jeśli chodzi o pielęgnację. Baby hair to mogą być pokruszone włosy, musisz bardziej zadbać o ich odżywienie.

Kupuj podkłady w ciepłym odcieniu, niestety w sklepach większość jest różowa, a jarzeniówki nie ułatwiają oceny koloru. Może zainwestuj w wizytę u wizażystki, która dobierze Ci kosmetyki i odpowiedni makijaż

Dziękuję za radę

Chyba z tą wizażystką to dobry pomysł, bo ten podkład to moja zmora. Wcześniej używałam Revlon Colorstay odcień buff, ale zmienili formułę i podkład jest tak gęsty że nie da się go wydobyć ze słoiczka.

A te włoski to chyba jednak babyhair bo urosły mi w miejscu gdzie wcześniej miałam zakola i myślałam że już mi tam włosy nie urosną. Ogólnie to przez ten miesiąc włosy mi bardzo dużo odrosły,
jakieś 2 cm. O tyle dobrze że może szybko uzyskam długość jaką chcę.

Napisane przez Anonimka1988

Zadbaj o włosy (odżywiaj je i olejuj), a dodatkowo ochładzaj szamponami do włosów siwych. A na dłuższą metę zapuszczaj, najlepiej naturalne - po co tak niszczyć i męczyć włosy, lepiej już mieć swój kolor?

Naturalnie mam bardzo bardzo ciemne włosy. Coś między czernią a ciemnym brązem. Nie lubię tego koloru, źle się w nim czuję. Moi rodzice też mają ciemne włosy, ale przy tym mają też bardzo ciemną karnację a ja wręcz przeciwnie. Także jestem skazana na farbę bo po co mi ciemne i zdrowe włosy jak będę się źle w nich czuła. Jak chodzi o oleje i maski to wszystko to robię, bez tego miałabym kompletne siano.

Ale powiem Wam że dziś byłam w superpharmie, zobaczyłam że jest promocja na garnier olia, kupiłam odcień 8.31 i zrobiłam z ciekawości. Wyszedł bardzo ładny beżowy średni blond jestem zadowolona

[Topazik]

Ja uważam, że natura wie, co robi

[morelaka]

Dla mnie blond lepszy

[minimalistka44]

Zniszczone włosy to zniszczone włosy. Muszą odrosnąć. Tymczasem możesz je olejowac. To je nawilży i trochę dociąży. Niestety który olej wybrać...trzeba przetestować metodą prób i błędów.
Nie pomogę ci w wyborze farby, bo nigdy nie rozjaśniałam, ale może warto byłoby pójść do polecanego fryzjera?

[Anonimka1988]

Pokaż jak wyglądasz teraz w tym beżowym blondzie

[201607040946]

Bejbiki - masz na myśli nowe, krótkie, wyrośnięte włoski? To znak, że włosy ci rosną bo jak nie, to po prostu połamane włosy

A próbowałaś poziomu 8? Z .03 po kropce na przykład?
Zrób porządną pigmentację poziomem 7, na to możesz dać poziom 8. Pigmentację też najlepiej ciepłym odcieniem, żeby uniknąć zieleni.

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez Anonimka1988

Pokaż jak wyglądasz teraz w tym beżowym blondzie

Nie jest już niestety beżowy tylko zrobił się żółtawy. Dziś wieczorem albo jutro zrobię zdjęcie

Napisane przez kaguya

Bejbiki - masz na myśli nowe, krótkie, wyrośnięte włoski? To znak, że włosy ci rosną bo jak nie, to po prostu połamane włosy

A próbowałaś poziomu 8? Z .03 po kropce na przykład?
Zrób porządną pigmentację poziomem 7, na to możesz dać poziom 3. Pigmentację też najlepiej ciepłym odcieniem, żeby uniknąć zieleni.

Właśnie teraz mam na głowie 8, zobaczymy jak długo się utrzyma bo już się spłukuje.

Właśnie pigmentacji się boję, bo ja jestem tak niezdecydowana, że co 10 minut zmieniam zdanie i chcę mieć inny kolor. I boję się że mi wyjdą za ciemne i potem będę musiała je znowu rozjaśniać, i w końcu mi wypadną :P Teraz wymyśliłam sobie że wrócę do rudawego ciemnego blondu, myślicie że to dobry pomysł? Załączam zdjęcie (wybaczcie że takie głupie ale innego nie mam, to był kolor przejściowy )

A te włoski to są raczej "nowe włosy", moje są zniszczone ale jeszcze się nie kruszą. Dwa miesiące temu stosowałam olej na porost i piłam drożdże, ale robiłam to po to żeby włosy mi szybciej odrosły po tym cięciu, nie chciałam nowych włosków. Bo teraz sterczą mi we wszystkie strony i muszę je intensywnie wygładzać.

Mój problem z kolorem to przede wszystkim efekt mojego zachwytu nad "rasowymi" blondynkami- jasne blond włosy, jasna cera, niebieskie oczy. I po prostu dałabym dużo żeby tak wyglądać, a nigdy tak nie będzie. Mam ciemne oczy, ciemną oprawę oczu, karnacji też nie mam takiej jasnej jak bym chciała (a latem to po dwóch dniach na słońcu jestem wręcz brązowa). Nigdy nie będę wyglądać tak delikatnie, eterycznie i "szlachetnie". Próbuję znaleźć jakiś blond który by mi pasował ale te próby często kończą tragicznie Najchętniej rozjaśniłabym brwi i założyła niebieskie soczewki. Ale skóry sobie nie wybielę, a jasne soczewki nie przykryją moich naturalnych tęczówek. Eh, jak żyć.

[Gwiazdeczka223]

http://www.averagejanesblog.com/wp-c...got-robbie.jpg

Ile ja bym dała za taki typ urody...

[Gwiazdeczka223]

I jeszcze nad takim kolorem się zastanawiam

[201607040946]

Ten typ, co wrzuciłaś... hmmm... zrobiony, sztuczny naturalnie jasne są Szwedki - ładne są? no nie wiem

A ten kolor to jakas mieszanka złotego blondu, czytaj - wyjdzie ci żółty

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez kaguya

Ten typ, co wrzuciłaś... hmmm... zrobiony, sztuczny naturalnie jasne są Szwedki - ładne są? no nie wiem

A ten kolor to jakas mieszanka złotego blondu, czytaj - wyjdzie ci żółty

Nie wiem jak ja kiedyś to robiłam że wychodził mi taki właśnie złoty. To zdjęcie jest sprzed niecałego roku. Poza tym mam wrażenie że teraz nawet jakbym sobie machnęła czerń to i tak wyjdzie mi żółty

[201607040946]

Ja miałam kiedyś dość jasny, taki średni, lekko myszowaty blond, zafarbowałam złotym blondem bez rozjaśniania i wyszedł mi taki słoneczny, nie żółty.
Potem mi włosy ściemniały do średniego/ciemnego blondu.
No ale wtedy nie rozjasniałam, po prostu farbowałam.

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez kaguya

Ja miałam kiedyś dość jasny, taki średni, lekko myszowaty blond, zafarbowałam złotym blondem bez rozjaśniania i wyszedł mi taki słoneczny, nie żółty.
Potem mi włosy ściemniały do średniego/ciemnego blondu.
No ale wtedy nie rozjasniałam, po prostu farbowałam.

Chyba zrobię sobie przerwę od farbowania i skupię się na przyroście... I jak urosną to wtedy pomyślę o kolorze. Bo na tej długości to chyba żaden kolor mi się nie będzie podobał

[Anonimka1988]

Napisane przez Gwiazdeczka223

I jeszcze nad takim kolorem się zastanawiam

Spróbuj rudego

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez Anonimka1988

Spróbuj rudego

Ale w sensie bardziej rudego niż ten co mam na zdjęciu? Bo ja bym chciała identyczny. A to był bardziej taki złoto-miedziany blond

[201607040946]

A henna? Nie?

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez kaguya

A henna? Nie?

Robiłam kiedyś Khadi i wychodziły mi wręcz marchewkowe (na naturalnie ciemnych włosach) a ja bym chciała złociste. Poza tym jak mi coś nie wyjdzie to nie będę mogła położyć na to farby więc chyba za duże ryzyko. Poza tym tak jak nie jestem aż tak wrażliwa na zapachy to po hennie mi się autentycznie cofa

[Marcela_83]

Ja uważam, że lepiej by Ci było w ciemniejszych kolorach, natury nie oszukasz

[Banan Awaryjny]

Witam.

Chyba pierwszy raz będę komuś coś doradzać / sugerować .
Patrząc na przeróżne twoje zdjęcia proponuję dwa warianty:
1. Włosy krótkie, tak by pokazać kawałek ucha (fryzurki z lat 20 ), kolor zbożowy, słomkowy blond

2. Włosy dłuższe (do ramion), wycieniowane tak aby końce łagodnie podwijały się ku szyi (w żadnym razie na zewnątrz), kolor miodowy blond (może bardzo delikatny balejaż - ale naprawdę delikatny).

Polecam olejki do włosów - opanują puszenie i odstające włoski.

Co do kolorów i tego jak reagują na rozjaśnianie włosy - jeśli nasze naturalne ciemne rozjaśniają się do złotych to bardzo trudno zrobić z nich chłodne. Osobiście przerabiałam ten problem (naturalny mysi blond i szare oczy). Zamiast na upartego robić chłodne blondy (marzyłam o srebrnych), poszłam w marchewki, wiśnie i czerwienie. I czuję się dobrze.

[Milkyway_m]

Wg mnie najlepiej na środkowym zdjęciu w 1 poście, ale jasny blond też bardzo Ci pasuje. Pozdrawiam

[Karolinaaaa89]

Jeżeli już uparłaś się na farbowanie, to moim zdaniem również najlepiej wypadasz w takim kolorze, jak w środkowym zdjęciu. Może to też kwestia tego, że włosy nieco inaczej się wtedy układały?
Z drugiej strony - uważam, że w naturalnym kolorze również Ci dobrze
Teraz to już sama nie wiem, ale chyba jednak doradziłabym Ci ten kolor ze środkowego zdjęcia