Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz.III

[blair witch]

Napisane przez Margot45

To jest stara szafa, taka "na wysoki połysk", nawet nie wiem, czy by się ją dało rozkręcić? znaczy, fachowiec by pewnie rozkręcił, ale mnie przeprowadzał znajomy i w całym tym galimatiasie po prostu ją zostawiliśmy... mam drugą, o połowę mniejszą (udało mi się kupić nową za 50zł, facet się pozbywał bo mu nie pasowała do wystroju) ale - wstyd przyznać - zawartość mi się nie mieści

Ja Cię rozumiem. Ledwo się upchałam w tej dużej

Napisane przez Devon_rose

Wymagania rodziny:

VI BRAKUJĄCE SPRZĘTY GOSPODARSTWA DOMOWEGO:
Kuchenka gazowa z piekarnikiem elektrycznym - ta, która jest ma 14 lat, popsute palniki (60cm - kolor srebny) Meble dla chłopców. Te, które ma rodzina są zepsute, mają 9 lat.

A biała kuchenka już nie?

Ja kupiłam używaną białą i nie narzekam.

Bo się na dizajnie nie znasz

[Devon_rose]

Pan Kamil (30 l.) wraz z partnerką Sylwią (27 l.) są rodzicami piątki dzieci: Eryka (6 l.), Anity (5 l.), Szymona (4 l.), Antoniego (3 l.), Mikołaja (1,4 l.)
Część 2. HISTORIA RODZINY:
Rodzina radziła sobie, aż do momentu, gdy Pan Kamil stracił pracę- redukowano etaty. Na dodatek, najstarszy syn małżeństwa- Eryk ma wadę serca ( Zespół Fallota). Jest już po operacji, ale jego leczenie nadal pochłania część budżetu rodziny (300 zł). Pani Sylwia obecnie jest w ósmym miesiącu ciąży. Pan Kamil pomaga kobiecie w opiece nad dziećmi, jak tylko może. Stara się dorabiać, w lecie zbierał sezonowe owoce i warzywa. Teraz szuka złomu i go sprzedaje. Dwójka dzieci chodzi do szkoły, z pozostałą trojką Pani Sylwia jest w domu. Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania (786 zł), miesięcznie na 1 osobę pozostaje 16,71 zł. Pan Kamil zostaje obecnie bez zasiłku dla bezrobotnych. Rodzina żyje bardzo skromnych warunkach, mieszcząc się w jednym pokoju.
Część 3. PIĘKNO RODZINY:
Pan Kamil bardzo lubi gotować, chciałby zostać kucharzem. Jest po kursie i przebytym stażu w tym zawodzie. Pani Sylwia angażuje się w opiekę nad dziećmi, sprawia jej to satysfakcję, chociaż czasem bywa zmęczona. A dzieci lubią w sposób kreatywny spędzać wolny czas w domu.
Część 4. NAJWAŻNIEJSZE POTRZEBY RODZINY
Rodzina najbardziej potrzebuje żywności z długim terminem ważności- taki zakup zawsze znacznie uszczupla ich budżet. Proszą również o pralkę automatyczną, gdyż ta, mktórą mają to Frania i nie działa jak należy. Także materiały szkolne są bardzo potrzebne, gdyż i na nie rodzina przeznacza sporą kwotę.

Kolejna dzidzia na poprawę sytuacji.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez cranberry juice

Z innej beczki - rok temu chyba [???] ogłosili taką inicjatywe, żeby prawnicy paczkowym rodzinom udzielili darmowej pomocy prawnej. Rozumiem, że sprawa się nie rozwineła?

W tamtym roku była właśnie zorganizowana pomoc prawna dla rodzin. W moim dawnym rejonie była osoba, która udzielała pomocy prawnej podczas finału paczki. Rodziny, które były zainteresowaną taką pomocą, mogły przyjść i skorzystać.

[Devon_rose]

Brak czasu i pieniędzy na założenie sprawy o alimenty.

KOD RODZINY: POD-1914-520933
Pani Dorota (38 l.) samotnie wychowuje trójkę dzieci - 2-miesięczną Zosie, 17-letnią Andżelikę oraz prawie 20-letniego Wojtka.
Rodzina radziła sobie do momentu śmierci rodziców Pani Doroty (wspierali psychicznie i finansowo). Pani Dorota z dziećmi zamieszkiwała u rodziców od czasu rozwodu z mężem (2007 r.), który stosował przemoc. W międzyczasie wpadła w nałóg alkoholowy; kobiecie udało się z niego wyjść (motywacją było dobro pociech). Po śmierci rodziców matka z dziećmi musiała wyprowadzić się z domu (rodzeństwo rościło sobie prawa do lokalu). Kobieta poznała nowego mężczyznę z którym chciała stworzyć rodzinę - niestety, po zajściu w ciążę z Zosią, opuścił ich. Obecnie rodzina mieszka w mieszkaniu zmarłego wuja i wyjaśnia sprawy spadkowe. Aktualnie Pani Dorota wraz z dziećmi zajmuje pokój (ok. 9m2) z aneksem kuchennym oraz łazienką. Aby móc spać muszą na noc łączyć materace ułożone na podłodze. Rodzina utrzymuje się dzięki świadczeniom oraz zasiłku rodzinnego. Dochód na osobę miesięcznie to około 195 zł.
Pani Dorota na chwilę obecną nie może podjąć pracy z powodu opieki nad Zosią. Jednak zanim przestała pracować (2008 rok), przez kilka lat była opiekunką osób starszych. Jej syn Wojtek w wolnych chwilach, między lekcjami roznosi ulotki, aby pomóc mamie. Andżelika marzy o wyjeździe za granice, aby mogła finansowo wspierać rodzinę. Pani Dorocie ogromnie brakuje kontaktu i wsparcia od ojca Zosi - bardzo chciałaby się podjąć walki o alimenty jednak nie ma czasu, siły oraz funduszy.
Rodzinie najbardziej przyda się żywność, środki czystości oraz przede wszystkim sprawna, działająca kuchenka. Obecna jest niemal nie do użytku, nie działa piekarnik - pani Dorota nie może przygotowywać kaszek i zupek dla małej Zosi.

[20160901857]

Co oni robią z tymi meblami, że po 9 latach są stare i do wymiany?

[Veredise]

Najbardziej mnie rozwalają w tych opisach teksty o tym, że ktoś "trafił" do więzienia. Tak kurde szedł, źle skręcił i zamiast do roboty trafił do więzienia Masakra. Jak to trzeba uważać. Ja dziś trafiłam na promocję na piersi z kurczaka, ale mogłam równie dobrze trafić do więzienia. Nie ma lekko.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez Veredise

Najbardziej mnie rozwalają w tych opisach teksty o tym, że ktoś "trafił" do więzienia. Tak kurde szedł, źle skręcił i zamiast do roboty trafił do więzienia Masakra. Jak to trzeba uważać. Ja dziś trafiłam na promocję na piersi z kurczaka, ale mogłam równie dobrze trafić do więzienia. Nie ma lekko.

W którymś opisie wolontariusz opisał to jako 'niemiłe wydarzenie'

[blair witch]

Napisane przez Veredise

Najbardziej mnie rozwalają w tych opisach teksty o tym, że ktoś "trafił" do więzienia. Tak kurde szedł, źle skręcił i zamiast do roboty trafił do więzienia Masakra. Jak to trzeba uważać. Ja dziś trafiłam na promocję na piersi z kurczaka, ale mogłam równie dobrze trafić do więzienia. Nie ma lekko.

Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co ci się trafi

[blair witch]

A propos

[201604301943]

Napisane przez Devon_rose

Wymagania rodziny:

VI BRAKUJĄCE SPRZĘTY GOSPODARSTWA DOMOWEGO:
Kuchenka gazowa z piekarnikiem elektrycznym - ta, która jest ma 14 lat, popsute palniki (60cm - kolor srebny) Meble dla chłopców. Te, które ma rodzina są zepsute, mają 9 lat.

A biała kuchenka już nie?

Ja kupiłam używaną białą i nie narzekam.

Jak im ktoś da w paczce nową białą, to nie wezmą, mimo że staranie działa? Nie będzie do wystroju pasować...

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;53578488]W tamtym roku była właśnie zorganizowana pomoc prawna dla rodzin. W moim dawnym rejonie była osoba, która udzielała pomocy prawnej podczas finału paczki. Rodziny, które były zainteresowaną taką pomocą, mogły przyjść i skorzystać.[/QUOTE]
A wiesz jak z popytem na takie usługi?

Napisane przez Devon_rose

Brak czasu i pieniędzy na założenie sprawy o alimenty.

KOD RODZINY: POD-1914-520933
Pani Dorota (38 l.) samotnie wychowuje trójkę dzieci - 2-miesięczną Zosie, 17-letnią Andżelikę oraz prawie 20-letniego Wojtka.
Rodzina radziła sobie do momentu śmierci rodziców Pani Doroty (wspierali psychicznie i finansowo). Pani Dorota z dziećmi zamieszkiwała u rodziców od czasu rozwodu z mężem (2007 r.), który stosował przemoc. W międzyczasie wpadła w nałóg alkoholowy; kobiecie udało się z niego wyjść (motywacją było dobro pociech). Po śmierci rodziców matka z dziećmi musiała wyprowadzić się z domu (rodzeństwo rościło sobie prawa do lokalu). Kobieta poznała nowego mężczyznę z którym chciała stworzyć rodzinę - niestety, po zajściu w ciążę z Zosią, opuścił ich. Obecnie rodzina mieszka w mieszkaniu zmarłego wuja i wyjaśnia sprawy spadkowe. Aktualnie Pani Dorota wraz z dziećmi zajmuje pokój (ok. 9m2) z aneksem kuchennym oraz łazienką. Aby móc spać muszą na noc łączyć materace ułożone na podłodze. Rodzina utrzymuje się dzięki świadczeniom oraz zasiłku rodzinnego. Dochód na osobę miesięcznie to około 195 zł.
Pani Dorota na chwilę obecną nie może podjąć pracy z powodu opieki nad Zosią. Jednak zanim przestała pracować (2008 rok), przez kilka lat była opiekunką osób starszych. Jej syn Wojtek w wolnych chwilach, między lekcjami roznosi ulotki, aby pomóc mamie. Andżelika marzy o wyjeździe za granice, aby mogła finansowo wspierać rodzinę. Pani Dorocie ogromnie brakuje kontaktu i wsparcia od ojca Zosi - bardzo chciałaby się podjąć walki o alimenty jednak nie ma czasu, siły oraz funduszy.
Rodzinie najbardziej przyda się żywność, środki czystości oraz przede wszystkim sprawna, działająca kuchenka. Obecna jest niemal nie do użytku, nie działa piekarnik - pani Dorota nie może przygotowywać kaszek i zupek dla małej Zosi.

Jedno dziecko dorosłe, drugie prawie - myślę, że spokojnie mogą się zająć chwilę najmłodszym dzieckiem, to matka będzie miała czas i siłę na walkę o alimenty. Bo przecież sprawy o alimenty są zwolnione z kosztów. A co z alimentami na starsze dzieci? Przecież też by mogła się o nie starać.

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez blair witch

A propos

Taka samotna, a na zdjęciach z kim jest?

[201607121236]

Napisane przez kawa_zmlekiem

W którymś opisie wolontariusz opisał to jako 'niemiłe wydarzenie'

Ja trafilam na opis rodziny w ktorej mezczyzna zostal skazany nie ze swojej winy na wiele lat wiezienia za morderstwo

[akna1102]

Napisane przez nouvelle90

Co oni robią z tymi meblami, że po 9 latach są stare i do wymiany?

Zapewne dostali za free w ramach jakiejś akcji, a wiadomo, że co łatwo przyszło, to i łatwo poszło <motto większości rodzin utrzymujących się z socjalu>

[flawiana]

Napisane przez Devon_rose

Pan Kamil (30 l.) wraz z partnerką Sylwią (27 l.) są rodzicami piątki dzieci: Eryka (6 l.), Anity (5 l.), Szymona (4 l.), Antoniego (3 l.), Mikołaja (1,4 l.)
Część 2. HISTORIA RODZINY:
Rodzina radziła sobie, aż do momentu, gdy Pan Kamil stracił pracę- redukowano etaty. Na dodatek, najstarszy syn małżeństwa- Eryk ma wadę serca ( Zespół Fallota). Jest już po operacji, ale jego leczenie nadal pochłania część budżetu rodziny (300 zł). Pani Sylwia obecnie jest w ósmym miesiącu ciąży. Pan Kamil pomaga kobiecie w opiece nad dziećmi, jak tylko może. Stara się dorabiać, w lecie zbierał sezonowe owoce i warzywa. Teraz szuka złomu i go sprzedaje. Dwójka dzieci chodzi do szkoły, z pozostałą trojką Pani Sylwia jest w domu. Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania (786 zł), miesięcznie na 1 osobę pozostaje 16,71 zł. Pan Kamil zostaje obecnie bez zasiłku dla bezrobotnych. Rodzina żyje bardzo skromnych warunkach, mieszcząc się w jednym pokoju.
Część 3. PIĘKNO RODZINY:
Pan Kamil bardzo lubi gotować, chciałby zostać kucharzem. Jest po kursie i przebytym stażu w tym zawodzie. Pani Sylwia angażuje się w opiekę nad dziećmi, sprawia jej to satysfakcję, chociaż czasem bywa zmęczona. A dzieci lubią w sposób kreatywny spędzać wolny czas w domu.
Część 4. NAJWAŻNIEJSZE POTRZEBY RODZINY
Rodzina najbardziej potrzebuje żywności z długim terminem ważności- taki zakup zawsze znacznie uszczupla ich budżet. Proszą również o pralkę automatyczną, gdyż ta, mktórą mają to Frania i nie działa jak należy. Także materiały szkolne są bardzo potrzebne, gdyż i na nie rodzina przeznacza sporą kwotę.

Kolejna dzidzia na poprawę sytuacji.

Kolejni - mamy chore dziecko, leczenie jest kosztowne, ale zrobimy sobie jeszcze pięcioro! (I to pewnie nie jest koniec produkcji).
6, 5, 4, 3, 1, 0 - dwulatka brakuje, byłoby dosłownie "co rok to prorok."

[Devon_rose]

Napisane przez wredna biedronka

Ja trafilam na opis rodziny w ktorej mezczyzna zostal skazany nie ze swojej winy na wiele lat wiezienia za morderstwo

To wszystko przez denata, który pozwolił się zamordować.

Opisy to chyba młodsze rodzeństwo wolontariuszy redaguje a beneficjencj SzP sprawdzają.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez blair witch

A propos

Na Szlachecką!

[flawiana]

Pani Aleksandra (42 l.) samotnie wychowuje dzieci: Krystynę (18 l.), Stefana (16 l.), Tadeusza (14 l.) i Mikołaja (4 l.). Mieszka z nią również dorosły syn Mariusz (21 l.) ze swoją partnerką Marią (19 l.) i ich synem Mateuszem (2 miesiące), a także pani Anna (73 l.), mama pani Aleksandry.
Pani Aleksandra mimo rozwodu z mężem i konieczności samodzielnego zadbania o byt rodziny radziła sobie dobrze aż do momentu, kiedy pół roku temu straciła pracę. Obecnie rodzina utrzymuje się dzięki emeryturze pani Anny oraz zasiłkom rodzinnym i niewielkim alimentom, a także dzięki sezonowej pracy Mariusza, która niebawem może się zakończyć. Panu Mariuszowi jest bardzo trudno znaleźć stałą pracę, gdyż w okolicy jest mało miejsc pracy a brak dojazdu do miasta jest wielką przeszkodą. Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania oraz lekarstw na nadciśnienie dla pani Anny, miesięcznie na osobę pozostaje 175 zł. Dodatkowym wydatkiem jest spłata kredytu, który pani Aleksandra zaciągnęła z byłym już mężem na mieszkanie i opłaty oraz zadłużenie wynikające z niedawnego podłączenia wody i kanalizacji. Rodzina żyje w skromnych warunkach, mieszcząc się w dwóch pokojach i pomieszczeniu wygospodarowanemu z kuchni.
Pani Aleksandra poszukuje nowej pracy. Wraz z najstarszym synem chciałaby założyć sklep w miejscowości gdzie mieszka, gdyż nie ma tam takiego, a dojazd do miasta jest utrudniony. Obecnie starają się o dofinansowanie z urzędu pracy na otwarcie własnej działalności.
Wśród najważniejszych potrzeb pani Aleksandra wskazuje opał na zimę, żywność oraz ciepłe ubrania. Brak pracy powoduje, że nie stać ją zakup tych rzeczy.

Pani Marzena (38 lat) wraz z mężem Romanem (39 lat) są rodzicami czwórki dzieci: Karoliny (17 lat), Dominiki (15 lat), Wiktorii (10 lat) oraz Nikodema (17 miesięcy). Jej najstarsza córka samotnie wychowuje synka Wiktora (17 miesięcy). Dzisiaj najwięcej trudności przysparza rodzinie wychowywanie dzieci oraz problemy materialne. Jedynym żywicielem rodziny jest p. Roman. Pani Marzena nie może podjąć pracy, ponieważ opiekuje się dziećmi. Nie ma też nikogo, kto chciałby i mógłby jej pomóc. Może liczyć tylko na siebie. Mąż p. Marzeny pracuje od rana do wieczora. Siedmioosobowa rodzina mieszka w małym, ale zadbanym trzypokojowym mieszkaniu. Na przychody rodziny składają się: pensja p. Romana (2500 zł), zasiłek rodzinny (472 zł), dopłata do mieszkania (418 zł) oraz dodatek dla Karoliny, matki samotnie wychowującej dziecko (170 zł). Po odjęciu kosztów utrzymania mieszkania (1013 zł) rodzinie zostaje na życie na jedną osobę 363,86 złotych. Pani Marzena jest bardzo dumna ze swojego męża, który potrafi wszystko naprawić.Rodzina jest dumna z dzieci, a także z zaradności życiowej, dzięki której radzą sobie w trudnych sytuacjach. Małżeństwo chciałoby zdobyć dodatkowe kwalifikacje w swoim zawodzie.

Pani Marzanna (47 l.) wspólnie z mężem panem Zdzisławem są rodzicami 14 dzieci: pani Karoliny (26 l.), pana Artura (24 l.), pani Moniki (23 l.), pana Adama (22 l.), pana Patryka (21 l.), pani Ewy (19 l.), Mateusza (17 l.), Filipa (14 l.), Kacpra (12 l.), Karola (10 l.), Oskara (9 l.), Julii (8 l.), Agaty (6 l.), i Grzegorza (4 l.).
Część 2. HISTORIA RODZINY:
Pani Marzanna nie pracuje, zajmuje się domem i opieką nad dziećmi. Pan Zdzisław pracował zawodowo do roku 2009. Jednak gdy na świecie pojawiła się Agata, która urodziła się z Zespołem Downa, zrezygnował z pracy, by pomagać żonie w opiece nad niepełnosprawną córką. Agata urodziła się z zanikiem napięcia mięśniowego oraz z zaburzeniami pracy serca. Rokowania lekarzy były takie, że dziecko nie będzie samodzielnie się poruszać, ani funkcjonować. Jednak dzięki ogromnej pracy i wysiłkowi rodziców, którzy rehabilitowali dziewczynkę w domu, Agata samodzielnie się porusza, potrafi sama się najeść i ubrać. Jednak nadal nie mówi i jest "pampersowana". Dziewczynka obecnie uczęszcza na zajęcia indywidualne w przedszkolu. Rodzice cały swój czas poświęcają na opiekę nad dziećmi. Rodzina utrzymuje się z przyznanych zasiłków. W utrzymaniu pomaga też syn Artur, który pracuje. Po odjęciu kosztów utrzymania mieszkania, rodzinie zostaje na życie ok. 230 zł na osobę. Starsze dzieci studiują, a w wakacje i ferie pomagają rodzicom w opiece nad młodszym rodzeństwem, a także podejmują się różnych prac sezonowych.

Pan Łukasz (22 l.) i Pani Paulina (22 l.) wychowują 3 dzieci: Wiktora (3 l.), Karolinę (1 rok) i Kacpra (4 miesiące)
Życie rodziny znacznie się pogorszyło, kiedy Pan Łukasz stracił możliwość pracy w nadgodzinach, które do tej pory podejmował. Jednak kluczowe zdarzenie, który wpłynęło na złą sytuację rodziny był huragan, który zniszczył ich dom. Zostali z niczym. Rodzina postanowiła wyremontować garaż i wprowadzić się do niego. Niestety stać ich było tylko na remont jednego małego pokoju,kuchni oraz łazienki. Na dochód rodziny składa się wynagrodzenie pana Łukasza (1500 zł)oraz zasiłek rodzinny na dzieci (232,20 zł). Po odliczeniu wszystkich kosztów stałych na życie rodzinie pozostaje 232,20 zł na miesiąc na osobę.
Mimo problemów finansowych rodzina cały czas walczy z codziennością. Pani Paulina i pan Łukasz są bardzo dumni ze swoich dzieci, które bardzo dobrze się rozwijają. W domu panuje pełna miłości atmosfera. Zdecydowanie czuć ciepło rodzinne.

Kolejny rekord - 8 miesięcy różnicy między dziećmi.



.

[blair witch]

Napisane przez flawiana

Kolejni - mamy chore dziecko, leczenie jest kosztowne, ale zrobimy sobie jeszcze pięcioro! (I to pewnie nie jest koniec produkcji).
6, 5, 4, 3, 1, 0 - dwulatka brakuje, byłoby dosłownie "co rok to prorok."

Kto bogatemu zabroni? W końcu w miłość bogato Zwłaszcza fizyczną

[201701191347]

Napisane przez blair witch

Kto bogatemu zabroni? W końcu w miłość bogato Zwłaszcza fizyczną

Apropo tego tematu

"Pan Tomasz (26 l.) i pani Karolina (26 l.) wychowują wspólnie czwórkę dzieci: Damiana (7 l.), Tatianę (6 l.), Milenę (5 l.) i Artura (4 l.), wkrótce zostaną rodzicami piątej pociechy.
Sytuacja finansowa rodziny nigdy nie należała do łatwych, jednak stopniowo pogarszała się wraz z pojawianiem się na świecie kolejnych dzieci i rosnącymi kosztami utrzymania. Jednak to właśnie dzieci stanowią największą wartość rodziny i są otoczone miłością swoich rodziców. Pan Tomasz nie ma stałej pracy, jednak pracuje dorywczo gdzie może, aby zapewnić byt swojej rodzinie. Cały dochód rodziny to1385 zł. Po odliczeniu opłat miesięcznie na utrzymanie jednej osoby pozostaje 230,83 zł. Pani Karolina zajmuje się domem i dziećmi, wkrótce urodzi piątą pociechę, nie może więc obecnie podjąć zatrudnienia. Warunki, w których żyje rodzina są bardzo skromne, dom w którym mieszkają jest bardzo stary i zniszczony przez czas. Cała szóstka zajmuje jeden pokój i kuchnię, w domu nie ma łazienki ani nawet bieżącej wody. Pani Karolina korzysta z życzliwości sąsiada, który pozwala jej na korzystanie ze studni.
Często trudno jest związać koniec z końcem, ale pani Karolina i pan Tomasz są szczęśliwi, bo „najważniejsze, że dzieciaki są zdrowe i radosne”. To właśnie wzajemna miłość i szacunek sprawiają, że każdego dnia podejmują kolejne wyzwania. Pani Karolina w przyszłości chciałaby ukończyć kurs na kasę fiskalną, by mogła podjąć pracę po urodzeniu i odchowaniu dziecka.
Rodzinie najbardziej potrzebuje żywności, na którą często brakuje pieniędzy. Potrzebne jest także obuwie dla dzieci i pana Tomasza oraz wyposażenie mieszkania takie jak pościel, kołdry i poduszki."

[blair witch]

Te kursy na kasę fiskalną mnie rozbrajają Jak pierwszy raz poszłam do pracy gdzie była kasa fiskalna to całe "szkolenie" trwało maks 30 minut

[201701191347]

Może jestem głupia, ale wydaje mi się, że TARCZYCA to nie choroba, tylko nazwa organu. Choć pewnie wolontariusz w ogóle nie miał pojęcia i tak napisał.
Choć ten opis jest smutny :-(

"Pani Dorota (41 l.) mieszka wraz ze swoją mamą Wandą (83 l.).
Rodzina od zawsze żyła skromnie, lecz codzienność nie sprawiała trudu, aż do chwili przewlekłej choroby pani Doroty. Kobieta zachorowała na tarczycę i musiała zrezygnować z pracy, aby poddać się operacji. Pani Dorota ma 2 grupę niepełnosprawności, lecz nie pobiera z tego tytułu żadnych zasiłków. Obecnie obie kobiety utrzymują się z emerytury pani Wandy. Po odliczeniu kosztów na utrzymanie mieszkania oraz leczenia na jedną osobę przypada 303 zł. Rodzina żyje w bardzo skromnych warunkach. Koszt miesięczny leków na obie chorujące panie (pani Wanda choruje na nadciśnienie) jest duży. Matka i córka mają do dyspozycji jeden bardzo mały pokój.
Pani Wanda ma bardzo bogate doświadczenie życiowe, którym chętnie dzieli się z córką. Pani Dorota chciałaby podjąć jeszcze pracę zarobkową i mieć szansę na lepsze życie.
Rodzinie najbardziej przyda się żywność i opał - są to niezbędne potrzeby, które bardzo obciążają budżet domowy. Potrzebny jest także garnek, w którym kobiety mogłyby gotować zupę - stary przepalił się."

[2016050952]

Napisane przez Veredise

Najbardziej mnie rozwalają w tych opisach teksty o tym, że ktoś "trafił" do więzienia. Tak kurde szedł, źle skręcił i zamiast do roboty trafił do więzienia Masakra. Jak to trzeba uważać. Ja dziś trafiłam na promocję na piersi z kurczaka, ale mogłam równie dobrze trafić do więzienia. Nie ma lekko.

Oplułam się ze śmiechu

[blair witch]

Pani Wioletta (41 l.) oraz Pan Adam (42 l.) wychowują trójkę dzieci - Angelikę (18 l.), Natalkę (14 l.) oraz Huberta (4 l.).
Rodzina boryka się z licznymi schorzeniami - Pan Adam oraz córka Angelika są upośledzeni w stopniu umiarkowanym, Natalka w stopniu lekkim. Pani Wioletta ze względu na opiekę nad Hubertem oraz córkami nie może podjąć stałej pracy, jednak się nie poddaje, stara się pracować dorywczo.

Robili, robili, i w końcu za trzecim podejściem urodziło się całkiem zdrowe. Do skutku!

[201606270916]

Napisane przez Doris1981

Blair, no nie mogłaś dopisać przynajmniej, że jakieś z 2-3 rumiane buźki od sąsiadów przychodzą do Ciebie się dożywić? Albo, że wzięłaś pod opiekę błąkające się po okolicy dziecko i wyrobiłaś mu nowe dokumenty? Już by inaczej to wyglądało. Albo chociaż, że planujesz ciążę bliźniaczą. No dziewczyno, co Ty myślałaś dając opis bez rumianych buziek. Tak przegrać życie.

Ja chcialam dzisiaj wyrobić dokumenty jakiemuś dziecku ale nie placi alimentow Wanessie na Brajana ani Zosi na Ziemowita i mu nie wyrobią dopoki nie zacznie placic a on ma dopiero trzynaście lat... mówił że ma dostać fallout 4 i całe AGD do mieszkania od jakichś frajerów to sprzeda i coś tam zapłaci.

[201604191001]

Napisane przez cholernarejestracja

No ale bez kitu, oni sobie chcą paczką mieszkanie wyremontować i wyposażyć czerwone dywany, piecyki do łazienki i kuchenka gazowa. Też chcę nowe

Papugi, świnki morskie i psy. Super. A na kredki dla dziecka nie ma?

Gry typu Fallout 4!? JA nie mam kompa, który by to uciągnął, kurde bele

Dokładnie
A oni mają takiego kompa, za to garnka nie mają. Ty masz garnek, coś za coś. Może jeszcze dywan masz, burżuju?

Fallout 4, no nie mogę, zdechnę zaraz.

[20160901857]

Napisane przez mirabelk

Apropo tego tematu

"Pan Tomasz (26 l.) i pani Karolina (26 l.) wychowują wspólnie czwórkę dzieci: Damiana (7 l.), Tatianę (6 l.), Milenę (5 l.) i Artura (4 l.), wkrótce zostaną rodzicami piątej pociechy.
Sytuacja finansowa rodziny nigdy nie należała do łatwych, jednak stopniowo pogarszała się wraz z pojawianiem się na świecie kolejnych dzieci i rosnącymi kosztami utrzymania. Jednak to właśnie dzieci stanowią największą wartość rodziny i są otoczone miłością swoich rodziców. Pan Tomasz nie ma stałej pracy, jednak pracuje dorywczo gdzie może, aby zapewnić byt swojej rodzinie. Cały dochód rodziny to1385 zł. Po odliczeniu opłat miesięcznie na utrzymanie jednej osoby pozostaje 230,83 zł. Pani Karolina zajmuje się domem i dziećmi, wkrótce urodzi piątą pociechę, nie może więc obecnie podjąć zatrudnienia. Warunki, w których żyje rodzina są bardzo skromne, dom w którym mieszkają jest bardzo stary i zniszczony przez czas. Cała szóstka zajmuje jeden pokój i kuchnię, w domu nie ma łazienki ani nawet bieżącej wody. Pani Karolina korzysta z życzliwości sąsiada, który pozwala jej na korzystanie ze studni.
Często trudno jest związać koniec z końcem, ale pani Karolina i pan Tomasz są szczęśliwi, bo „najważniejsze, że dzieciaki są zdrowe i radosne”. To właśnie wzajemna miłość i szacunek sprawiają, że każdego dnia podejmują kolejne wyzwania. Pani Karolina w przyszłości chciałaby ukończyć kurs na kasę fiskalną, by mogła podjąć pracę po urodzeniu i odchowaniu dziecka.
Rodzinie najbardziej potrzebuje żywności, na którą często brakuje pieniędzy. Potrzebne jest także obuwie dla dzieci i pana Tomasza oraz wyposażenie mieszkania takie jak pościel, kołdry i poduszki."

Czy ja dobrze liczę, że płacą 0,02 zł opłat? Czy ten opis nie był juz wcześniej wklejany? Bo cos mi sie kojarzy, że pisałyście o jakiejś rodzinie, co nie płaci za mieszkanie

[Ingrid80]

Kod rodziny: POD-1832-515723

Pani Celina (64 l.) oraz jej mąż Jan (72 l.) wychowują swojego syna Wojciecha (12 l.).
Rodzina sprawnie funkcjonowała do czasu, gdy pan Jan uległ pierwszemu, a następnie drugiemu udarowi mózgu. Spowodowało to nieodwracalne w skutkach zmiany zdrowotne, niepozwalające mu na samodzielną egzystencję. Paraliż częściowy, niedowład kończyn i cukrzyca wymagają od jego żony Celiny szczególnej odpowiedzialności podczas sprawowania opieki nad niepełnosprawnym. Ponadto dwunastoletni zaledwie Wojtek w ostatnim okresie zmuszony był opuścić rodzinny dom i czasowo przebywać w internacie, oddalonym od rodzinnej miejscowości o ponad 250 km.

Ale wiek na dziecko

[201604191001]

On chyba nawet jest na Szlacheckiej.
Musze zrobic drugi folder ze zdjeciami zatytulowany "wolontariusze nie umią w matematyke".

Send from my mind using the Force.

[20160901857]

Sprytnie wolontariusz ukrył kiedy miał te udary, żebyśmy nie pisały, że penisa mu nie sparaliżowało

[Mijanou]

Napisane przez blair witch

Pani Blair (31 lat) mieszka samotnie z dwoma kotami. Jest zatrudniona jako sprzedawca. Dodatkowym źródłem dochodu są prace dorywcze, często w nocy i weekendy. Niestety mimo dość młodego wieku cierpi na alergię, astmę i zespół jelita drażliwego, który utrudnia znalezienie normalnej pracy (ciągłe bieganie do łazienki). Duża część dochodów przeznaczana jest na leki. Opłaty pochłaniają większą część budżetu. Mieszkanie wymaga remontu, lodówka w której jest zamrażarka stoi zepsuta, dlatego potrzeba nowej, gdyż brak zamrażarki utrudnia przechowywanie jedzenia, zwłaszcza mięsa dla niej i dla kotów. Łazienka potrzebuje gruntownego remontu, drzwiczki prysznica są uszkodzone, podobnie jak deska od muszli klozetowej. Kuchnia i sprzęty w niej mają już 16 lat, w związku z tym konieczna jest wymiana. Pani Blair nieśmiało prosi o nowe ubrania (stare są znoszone), szpilki na sylwestra, jedzenie dla siebie, jedzenie i żwirek dla kotów. Zapytana o wymarzony prezent pod choinkę wzdycha i cichutko wyznaje, że chciałaby nowy laptop, gdyż stary często się psuje a potrzebuje go do prac dorywczych. Marzy również o zapachu Chloe Chloe.

Wzruszyłam?

Nieeeeeee, ale wzruszają mnie Twoje koty

Ale tak poważnie to też nie kumam tych opisów, że coś ma naście lat, więc trzeba dać nowe coś. No TRZEBA. Mam sprzęty, które mają po naście lat i modlę się, żeby trwały bo na nowe nie bardzo mnie stać.

[cholernarejestracja]

Napisane przez _Judith_

Dokładnie
A oni mają takiego kompa, za to garnka nie mają. Ty masz garnek, coś za coś. Może jeszcze dywan masz, burżuju?

Fallout 4, no nie mogę, zdechnę zaraz.

W mieszkaniu, które wynajmuję (płacąc za to ciężki hajs, bo miasto mi nie dało!!!11!!!), był dywan. Ale zwinęłam i upchnęłam za trzyletnią, używaną kanapą z Ikei.

Wiesz, żeby wolontariuszom wciskać kity, że muszę biednymi stópkami chodzić po tym zimnym parkiecie.

Jak już przyjdą. Przyjdą, nie?