Mamusie styczniowe 2016, cz. VI

[zuken]

Druga sprawa to taka ze wystarczy troche przesunac te czujniki i juz calkiem inny zapis jest

[uaoo]

Wzięłam prysznic, wzięłam no-spę i się położyłam. Póki co gorzej na pewno nie jest.

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez zuken

U nas w szpitalu lekarz nawet nie patrzyl na te gorki co niby byly skurcze na zapisie tylko czy nie ma jakis przerw w biciu serduszka wlasnie.

No i podczas porodu tez bylam podlaczona pod ktg zeby monitorowac serce a nie skurcze

u mnie dokładnie tak samo było.

[niepozorna]

Uaoo żeby było lepiej.

[uaoo]

Zuken Ty ostatnio rodziłaś powiedz mi co oznaczają skurcze w pochwie(?) dokładnie tam je czuje i tam są bolesne. Czy to może nie są skurcze?

Napisane przez niepozorna

Uaoo żeby było lepiej.

[medeline]

Mnie bolą pachwiny i czasem jak idę do wc, to brzuch od spodu trzymam, bo trochę boli tak od spodu i mam wrażenie jakby z siku miał wylecieć dzieć I jeszcze kłucie w pochwie, zwłaszcza przy schylaniu się. Masakra

UAO, niby mi położna i lekarz mówili, że jak do 3h mija, to jeszcze mam nie panikować, chyba, że się robią częstsze i bardziej bolą

[uaoo]

Nie robią się częstsze. Spróbuje zasnąć i zobaczę rano.

[zuken]

Uaoo wiesz co to sa chyba raczej jakies uciski/klucia?
Nie przypominam sobie zebym miala skurcze w pochwie podczas porodu wiec to raczej nie to moim zdaniem :P

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Porodowe to typowo jak na @ tylko 100000 razy bardziej :P

[medeline]

UAO, z tego wynika że Masz orgazm

[zuken]

Czytalam tez cos kiedys ze takie klucia w pochwie to moze sie szyjka skracac?

[niepozorna]

Napisane przez zuken

Czytalam tez cos kiedys ze takie klucia w pochwie to moze sie szyjka skracac?

Oj, to nie za dobra informacja by była

[uaoo]

Porodowe to na pewno nie są ale zastanawiają mnie.. są dziwne.

[ruda3d]

Napisane przez Jerzyczka

Z ciekawostek z ktg:
Przy tym twardnieniu brzucha całonocnym i dzisiejszym zapis ktg mam stały bez skoków na poziomie 30-35%. Czyli jak to jest, macica cały czas pracuje i jest w napięciu już? Tylko tego się aż tak nie czuje? Bo mi akurat brzuch się nie stawiał na ktg, a lekarz ocenił je jako ksiązkowe.. bo ja myślałam, że tam 0% powinno być

Tam są dwie linie zapisu, serce maluszka a druga linia to skurcze, podobno tak do ok 20% to osiąga mięsień bez wyczuwalnych skurczy - taka normalna praca "spoczynkowa" mięśnia. Ja jak miałam podłączone ktg i poczułam delikatne spięcie macicy to w tym miejscu miałam jakoś trochę powyżej 30%. Ale te porodowe to wyłażą nawet powyżej skali. Czasem taki skok na tej linii od skurczy może wynikać z tego, że dziecko kopnie w ten czujnik.

[uaoo]

Medeline, a co to jest?

Zuken, nie mam kluc.

[zuken]

Uaoo mysle ze nie ma co gdybac, jesli Ci nie przechodzi a jest to bolesne/niekomfortowe to przejechalabym sie na IP, tymbardziej teraz jak pewnie cora juz spi to masz czas
A jesli nie chcesz jechac to poczekaj do jutra, moze przejdzie a jak nie to jutro juz musowo do lekarza smigaj bo to nie ma zartow!

[uaoo]

Zobaczymy rano.

[medeline]

Napisane przez zuken

Czytalam tez cos kiedys ze takie klucia w pochwie to moze sie szyjka skracac?

To byłoby niefajnie. Ja nie chcę się rozpakować zanim mąż mi wszystkiego nie poskłada, nie zrobi ciążowego zdjęcia i nie popiorę ubranek.

UAO, takie kosmiczne uczucie z filmów sci-fi

[zuken]

A mi sie za to wydaje ze moj lobuz sie przekrecil tylkiem w dol... albo sie jakos zlozyl?
Kopie mnie tam na dole wlasnie...

[uaoo]

Może o kopniaki bolesne, a nie skurcze? ha ha idę spać, bo będę jeszcze długo marudzić.

[ruda3d]

Uaoo, to żeś zabiła nam ćwieka, skurcze w pochwie? Mi wczoraj po prysznicu jakieś akcje w zasadzie przeszły może i tobie się polepszy. Ale to nie brzmi za bardzo jak opis skurczy na poród...

Aha ktoś pytał czy Braxtona-Hixa mogą być bolesne, no wg internetów tak. I to podobno nawet konkretnie bolesne. Ale ile w tym prawdy...

[kinga1701]

Uaoo ja się nie nasilają to połóż juz się i odpoczywaj jutro będzie lepiej.

[uaoo]

Bo to nie są porodowe a ze te skurcze mogą być bolesne tez właśnie słyszałam.. ale jak to w końcu jest

[zuken]

Najlepiej to jak wody odejda a dopiero potem pojawiaja sie skurcze, przynajmniej czlowiek sie nie zastanawia czy to juz

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

Swoja droga nieuniknione jest ze przez najblizsze 2-3 tygodnie juz sie pewnie kilka z nas rozpakuje

[baby montana]

Napisane przez kamilka

Witam mamusie
U nas powili coraz lepiej... Moja Calineczka ładnie rosnie. Juz jest odłączona od większości sprzętów. Oddycha samodzielnie bez pomocy wszelkich sprzętów. Teraz czeka nas nauka jedzenia z butelki...
Jestem z niej taka dumna <3


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

super wiadomości, lubię tutaj wchodzić i takie rzeczy czytać

Napisane przez Jerzyczka

Az mi siniak wyszedl tak mocno przywalilam. Maz wlasnie dzwoni do mojego lekarza czy sa powody do obaw i w razie czego pojade dzis na usg. Spanikowalam, bo to naprawde bylo mocne uderzenie, ciagle placze

całe szczęście że okazało się że wszystko ok. ja jestem jakąś łamagą, bo prawie codziennie się uderzę w brzuch, ale jeszcze nigdy tak mocno.

Napisane przez pietrusiowata

Ciężko Was nadrobić

Kamilka ale super wieści

Jerzyczka nie martw się, trzymam kciuki i pewnie to tylko dużo strachu

Dzisiaj stwierdziłam, że jestem jak piesek dla tż jak wraca z pracy i mnie zabierze na zakupy to mam spacer o jak zrobimy zakupy to mam jedzenie jak go nie ma, czekam grzecznie w domku

Na poprawę humoru... ubieram dziś legginsy, naciągam na brzuch a tż mówi "wyglądasz jak Obelix z tej bajki"

to wrzucaj foto obelixie



ja dzisiaj wyjątkowo źle się czułam, nawet jak na chwilę wstawałam to ból brzucha i twardy od razu, zadzwoniłam do kliniki i jutro o 13 mam wizytę. będę nalegać na podanie długości szyjki i powiedzenie gdzie mogą mi zrobić ktg. nie chcę takiej niepewności, tym bardziej że dzisiaj zaczęli schody robić, w piątek skończą, po tym muszą 3 tygodnie "schnąć" i nie będzie można do domu wchodzić...

[niepozorna]

Napisane przez zuken

Swoja droga nieuniknione jest ze przez najblizsze 2-3 tygodnie juz sie pewnie kilka z nas rozpakuje

Nie ja!

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------

Baby dobrze, że jutro wizyta. Trzymam kciuki

[baby montana]

Paczka od rodziców przyszla :-D pelna ubranek po siostrzencu i nowych specjalnie dla Olivii kupionych <3 wydaje mi sie ze oni mysla ze bede miala trojaczki hahaha

[malwi89]

Napisane przez zuken

Czytalam tez cos kiedys ze takie klucia w pochwie to moze sie szyjka skracac?

Pisze, tak jak mama polozna mowi:
Skracanie szyjki boli, musza byc skurcze, zeby ona sie skracala. Klucia to nie skracanie, po prostu przygotowuje sie.

Napisane przez ruda3d

Tam są dwie linie zapisu, serce maluszka a druga linia to skurcze, podobno tak do ok 20% to osiąga mięsień bez wyczuwalnych skurczy - taka normalna praca "spoczynkowa" mięśnia. Ja jak miałam podłączone ktg i poczułam delikatne spięcie macicy to w tym miejscu miałam jakoś trochę powyżej 30%. Ale te porodowe to wyłażą nawet powyżej skali. Czasem taki skok na tej linii od skurczy może wynikać z tego, że dziecko kopnie w ten czujnik.

Mnie sie skurcze pisaly czasami na wysokosci 80-90 % a ja tego nie czulam. Pamietam, ze mialam zapis, ja to sie smialam, ze himalaj mi sie narysowal, wyskoczyl mi pod sama kreske, a ja go nie czulam i mialam tak 2 czy 3 razy.
Poza tym to jest tylko maszyna, a medycyna zna przypadki, ze kobiety przy porodzie mialy skurcze na poziomie 20%
Wazne jest tez czy macica reaguje na ruchy dziecka. Bo tam sa dwa wykresy plus miejsca gdzie sie dziecko zapisuje jak sie rusza.

Napisane przez zuken

Uaoo mysle ze nie ma co gdybac, jesli Ci nie przechodzi a jest to bolesne/niekomfortowe to przejechalabym sie na IP, tymbardziej teraz jak pewnie cora juz spi to masz czas
A jesli nie chcesz jechac to poczekaj do jutra, moze przejdzie a jak nie to jutro juz musowo do lekarza smigaj bo to nie ma zartow!

Ooo wlasnie, jak jest to bolesne, to jedz. Nie ma co.

Dotka to tak czy inaczej musisz czekac, ale z drugiej stronu lepiej wiedziec wczesniej niz za pozno.


Dooobra troche sie powymadrzalam :-P ide spac. Dobranoc

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Baby piekne rzeczy

[kinga1701]

Mogę iść i ja spać, mąż dojechał. Dzidziuś śpi to i ja mogę, zmęczył i mnie dziś ten dzień.

[kinga1701]

Wstaje na tabletkę a tu zima, z 7 cm śniegu, biało mamy

[Casaa]

Napisane przez kinga1701

Wstaje na tabletkę a tu zima, z 7 cm śniegu, biało mamy

Zazdroszcze

A tak w ogole to dzien dobry

[czarnulax]

Jestem, jestem. Wczoraj późno wróciliśmy od lekarza, zanim potem jeszcze się ogarnęłam, to już mi się nie chciało nawet kompa odpalać. Zaraz wam poodpisuję.
Szyjka się skróciła dość mocno, bo do 2. Plusem jest, że trzyma. Mam wytrzymać do skończonego 37 tygodnia chociaż. Potem zobaczymy jak mała i jeśli ok, to będzie można rodzić, odstawiamy wtedy wszystkie leki. Czyli muszę zacisnąć nogi i musi tam wysiedzieć jeszcze trochę. Gin mówi, że jak to będzie tak wyglądać cały czas, to raczej mam się liczyć, że to będzie jeszcze ten rok, ale to nie reguła, bo mówi, że to różnie bywa, bo kobiety z rozwarciem jeszcze potrafią trochę przechodzić. Moje kłucia to prawdopodobnie naciskająca główka, która się obniżyła. I po badaniu powiedział, że faktycznie jest już niżej. A mała kluseczka waży 2300-2400