Mamusie lutowe 2016 ♥ to już IV część naszego wątku!

[butterfly20]

My poprzednio rozłożyliśmy łóżeczko na 2 tygodnie przed cc.

[justynka333]

Hejka A my ostatnio zabiegani... Na szczęście mam kilka dobrych wiadomości
Powtórzyłam nieszczęsną glukozę- lekarka mi tak doradziła i wyszła norma... Czyli jednak te przygotowanie się do badani ma znaczenie Aczkolwiek z diety nie zrezygnuję i nawet dorwałam glukometr. Zdobyłam tez na czas L4, wizytę mamy przełożoną na poniedziałek. Mam namiar na lekarza który robi USG 3D za 150zł i chyba pójdziemy w czwartek Mamy imieniny moich rodziców w sobotę będzie filmik niespodzianka. Gratuluję udanych wizyt

[ja :)]

Napisane przez butterfly20

Nie no wiadomo o co chodzi wygłupiałam się

Ja tez sie wyglupiam
Ostatnio mialam rozlozone jakos na 3 tyg przed tp (ale nie mialam drewnianego tylko turystyczne), głównie po to żeby się wietrzył materac i materiały

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez justynka333

Hejka A my ostatnio zabiegani... Na szczęście mam kilka dobrych wiadomości
Powtórzyłam nieszczęsną glukozę- lekarka mi tak doradziła i wyszła norma... Czyli jednak te przygotowanie się do badani ma znaczenie Aczkolwiek z diety nie zrezygnuję i nawet dorwałam glukometr. Zdobyłam tez na czas L4, wizytę mamy przełożoną na poniedziałek. Mam namiar na lekarza który robi USG 3D za 150zł i chyba pójdziemy w czwartek Mamy imieniny moich rodziców w sobotę będzie filmik niespodzianka. Gratuluję udanych wizyt

No to super
A diete (moze nie tak restrykcyjna) warto trzymac bo jest bardzo zdrowa ja sama nie mam tym razem cukrzycy a wlasnie jednak jem troche pod cukrzyce. Z tym ze nie odmaiwam sobie slodkiego raz na czas no i nie mierze cukrów.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Dziecko mi padło, TZ mi padł, ah te moje dzieci
Trzasnelam na jutro zupe kalafiorową żeby było z głowy, przygotowałam durówkę i obrałam ziemniaki, mięsko będzie dla Poli z zupy, a dla mnie i TZ bedą jutro pieczone udka z kurczaka z warzywami.
Takze rano na basen a po basenie na zakupy bo warzyw nie mam juz zadnych
Robie eksperyment - codziennie, albo co maks 2 dni zrem buraki w różnej postaci, ciekawe czy poprawi mi to hemoglobine (ostatnio była troche ponad dolną kreską a wolałabym uniknąć żelaza w tabletkach, ale wiadmo - jak mus to mus)

[wykalacka]

Napisane przez rudziutka1987

Witam wieczorną porą. Miałam dziś jechać do Polski na kilka dni , bo przyjaciółki ojciec wracał i miał mnie zabrać ze sobą. A tu w skrzynce list z urzędu pracy że mam się stawić w piątek na jakąś rozmowę i Polskę szlag trafił No ale na pocieszenie chłop zabierze mnie jutro na zakupy do galerii w Dortmundzie Wykupię pół Primarka
Poszłam dziś na zakupy sama, zmarzłam jak diabli, zmęczyłam się strasznie i stwierdzam że takie chodzenie już nie dla mnie

oo fajni, tylko raz byłam w Primarku, za to Tż wszedł i wyszedł i powiedział, ze nigdy jego noga już tam nie postanie

Napisane przez figa84

Padłam, łobuz do tż
- kiedy otworzymy tą czekoladę?
- nie teraz
- chcesz, żeby się zepsuła?

też bym nie chciała

Napisane przez Dzaasti

Hejo jestem i ja
Dziewczynki łóżeczka dla waszych maleństw już macie poskładane?

ja nawet nie mam kupionego


skręcaliśmy stoł z TŻ, który dzisiaj był do odbioru, niby były tylko nogi do przykręcenia, ale to nie było takie łatwe Na szczęście już jest

[badzia987]

Ja tylko od siebie dodam, że te łóżeczko to mimo wszystko lepiej wcześniej zamówić. Moja koleżanka i ja miałyśmy taki problem, że zamówiłyśmy z all i miało przyjść ok. 10 dni po przelewie. Ja czekałam 2 miesiące. Ona też jakiś dłuższy czas.

[kaaasi]

Napisane przez marciar7

Kaasi ty mowilas ze z bebiprogram zamawialas upominki? Bo mi nic nie wyslali:-(

tak ale czekałam jakoś sporo czasu

Napisane przez justynka333

Hejka A my ostatnio zabiegani... Na szczęście mam kilka dobrych wiadomości
Powtórzyłam nieszczęsną glukozę- lekarka mi tak doradziła i wyszła norma... Czyli jednak te przygotowanie się do badani ma znaczenie Aczkolwiek z diety nie zrezygnuję i nawet dorwałam glukometr. Zdobyłam tez na czas L4, wizytę mamy przełożoną na poniedziałek. Mam namiar na lekarza który robi USG 3D za 150zł i chyba pójdziemy w czwartek Mamy imieniny moich rodziców w sobotę będzie filmik niespodzianka. Gratuluję udanych wizyt

o widzisz super przygotowanie ma znaczenie

Napisane przez ja :)

Ja tez sie wyglupiam
Ostatnio mialam rozlozone jakos na 3 tyg przed tp (ale nie mialam drewnianego tylko turystyczne), głównie po to żeby się wietrzył materac i materiały

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------


No to super
A diete (moze nie tak restrykcyjna) warto trzymac bo jest bardzo zdrowa ja sama nie mam tym razem cukrzycy a wlasnie jednak jem troche pod cukrzyce. Z tym ze nie odmaiwam sobie slodkiego raz na czas no i nie mierze cukrów.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Dziecko mi padło, TZ mi padł, ah te moje dzieci
Trzasnelam na jutro zupe kalafiorową żeby było z głowy, przygotowałam durówkę i obrałam ziemniaki, mięsko będzie dla Poli z zupy, a dla mnie i TZ bedą jutro pieczone udka z kurczaka z warzywami.
Takze rano na basen a po basenie na zakupy bo warzyw nie mam juz zadnych
Robie eksperyment - codziennie, albo co maks 2 dni zrem buraki w różnej postaci, ciekawe czy poprawi mi to hemoglobine (ostatnio była troche ponad dolną kreską a wolałabym uniknąć żelaza w tabletkach, ale wiadmo - jak mus to mus)

poprawi Ci się hemoglobina przez 3 tyg tak cisnęłam z burakami w zasadzie codziennie w różnej postaci ale nie jakoś bardzo dużo ich jadłam i sporo mi wzrosło ponad normę obawiałam się również spadku a nie chce tabletek brać także daj znać jak uda się eksperyment

[marciar7]

Hm Kaasi ja odkryłam ze moze nie napisałam tam imienia dziecka, a jest oznaczone ze trzeba. Tyle ze janie znam wiec wpisałam sobie dwójkę dzieci
Ale mnie plecy bolą. Mam dużo pracy przy kompie ale nie daje rady

[ja :)]

Napisane przez kaaasi

tak ale czekałam jakoś sporo czasu

o widzisz super przygotowanie ma znaczenie

poprawi Ci się hemoglobina przez 3 tyg tak cisnęłam z burakami w zasadzie codziennie w różnej postaci ale nie jakoś bardzo dużo ich jadłam i sporo mi wzrosło ponad normę obawiałam się również spadku a nie chce tabletek brać także daj znać jak uda się eksperyment

Serio? No to świetne wiesci mi niesiesz Dam znać oczywiscie, ale na badanie ide dopiero dzien przed nastepna wizyta którą mam 8 grudnia. No ciekawa jestem jak to wyjdzie

[rudziutka1987]

Napisane przez wykalacka

oo fajni, tylko raz byłam w Primarku, za to Tż wszedł i wyszedł i powiedział, ze nigdy jego noga już tam nie postanie

No mój powiedział,że pochodzimy po galerii,potem coś zjemy a na końcu ja idę do Primarka a on będzie czekał na mnie w samochodzie

[ja :)]

Napisane przez marciar7

Hm Kaasi ja odkryłam ze moze nie napisałam tam imienia dziecka, a jest oznaczone ze trzeba. Tyle ze janie znam wiec wpisałam sobie dwójkę dzieci
Ale mnie plecy bolą. Mam dużo pracy przy kompie ale nie daje rady

No pozycja siedząca najgorsza dla pleców, a w ciąży to już w ogole Wstawaj co chwila, rozciagaj plecy, kręć szyją itd. Zawsze coś ulzy..
A jeśli konca pracy przy kompie nie widać to moge polecić siedzenie na piłce takiej duzej dmuchanej (tylko odpowiednio dobrac rozmiar) - ona pomaga. Pozniej fajnie mozna wykorzystac w czasie porodu i po porodzie z maluszkiem takim małym można na niej fajnie sie bawić

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Nic to, widze ze prawie wszystkie już posnely to i ja ide
Jakos jak w poprzedniej ciazy padałam do snu o 22 i wstawalam 8:30 zeby na 9 - 9:30 do pracy tylko zdazyc to teraz chodze spac 23-24, wstaje 7 rano, w nocy czesto gesto pobudka a i tak czuje sie super wyspana

Obiad na jutro - checked, wieczorne spa - checked, kuchnia wysporzatana - checked. Ide spać

Dobranoc

[marciar7]

Napisane przez ja :)

No pozycja siedząca najgorsza dla pleców, a w ciąży to już w ogole Wstawaj co chwila, rozciagaj plecy, kręć szyją itd. Zawsze coś ulzy..
A jeśli konca pracy przy kompie nie widać to moge polecić siedzenie na piłce takiej duzej dmuchanej (tylko odpowiednio dobrac rozmiar) - ona pomaga. Pozniej fajnie mozna wykorzystac w czasie porodu i po porodzie z maluszkiem takim małym można na niej fajnie sie bawić

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Nic to, widze ze prawie wszystkie już posnely to i ja ide
Jakos jak w poprzedniej ciazy padałam do snu o 22 i wstawalam 8:30 zeby na 9 - 9:30 do pracy tylko zdazyc to teraz chodze spac 23-24, wstaje 7 rano, w nocy czesto gesto pobudka a i tak czuje sie super wyspana

Obiad na jutro - checked, wieczorne spa - checked, kuchnia wysporzatana - checked. Ide spać

Dobranoc

Widze aktywnie na jutro juz wszystko masz:-D
Pomysle o tej pilce tylko nie mam miejsca na nia tu w wawie:-(
Musze polezec ciut moze przejdzie bo masakraaa. Wydaje mi sie tez ze cycki ciężkie mam i dlatego bola te plecy. Ehhh

[figa84]

Napisane przez ja :)

A potem piją te siuski te nasze dzieci, a fe!

przypomniałaś mi o ludziach, którzy piją własną urynę

[Lucy31]

Napisane przez butterfly20

Nie noo, ani to, ani to

Ksero Tuśki. Tzn, mój małż tak twierdzi, a ja aż musiałam zobaczyć na zdjęcia waszych maluchów w K. bo jakoś mi się wszystkie wydają takie same i jak tak porównałam to chyba faktycznie Chociaż wydaje mi się,że nosek ma trochę większy. Ale jeszcze jutro podjadę do domu po Tuśkowe fotki to porównam

A lekarz genialny, no super naprawdę, także cieszę się,że poszłam Wszystko nam pięknie posprawdzał i poopowiadał, jednak wolę takich niż dokładnych mruków Panie z poczekalni u mojej ginki miały rację,żeby do niego iść

Wszystko książkowo i pięknie, malutka (tym razem i ja widziałam bułeczkę, nawet mi zdjęcie zrobił haha) ma 1170 g, także poniżej 50 centyla, ale potwierdził,że te wagi to nic nie znaczą odnośnie tego jakie będzie dziecko.Ważne,że ładnie przybiera

No i miałam rację,że się obróciła, teraz jest główką w dół. Jedyne co mnie martwi to to,że pępowinę ma przy ustach,blisko szyi, no wiecie

No i włoski póki co ma. Mój małż ogolnie upiera się,że ona wygląda na Zuzię. Ale jako,że jest spokojniejsza niż Tuśka to się obawiam,że właśnie diablątko będzie jak się urodzi

Napisane przez NanaR

Wróciłam ciężko było o dobre fotki bo maly miał buzke wtulona w łożysko ale si udało buzię uchwycić i sobie ziewał jaki on jest słodki <3 i chyba mój nosek ;-) ale więcej nie udało się złapać tzn nóżki czy rączki bo ruszał się strasznie a raz uciekł w kat i widziałam jak robił siusiu hihi dosłownie miał wylane na usg ;-)
Waży juz 1500g

Gratki

U mnie na jutro zamówiony kardiolog.Mam swoje cuda wianki pulsowo-ciśnieniowe.Na wieczór dostaliśmy kolejną dawkę sterydu na płucka.I ten zastrzyk jeszcze to wzmógł.Leże i mam zejscie z tego świata.No ale nic to,zniesie się.

Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

[Mordsith]

Melduję się jako pierwsza z rana Ja już po śniadanku

Dziś odwiedzam dawną znajomą ze szkoły i jej lipcowego synka Zupkę pomidorową mam na dziś ugotowaną, więc obiadem się nie martwię.
Miałam rano jechać zrobić wyniki krwi i moczu, ale w nocy przypomniałam sobie, że przecież nie mam pojemnika na mocz. Tak więc dziś go kupię, a jutro zrobię wyniki, bo w piątek wizyta

[marciar7]

Napisane przez Lucy31

Gratki

U mnie na jutro zamówiony kardiolog.Mam swoje cuda wianki pulsowo-ciśnieniowe.Na wieczór dostaliśmy kolejną dawkę sterydu na płucka.I ten zastrzyk jeszcze to wzmógł.Leże i mam zejscie z tego świata.No ale nic to,zniesie się.

Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

Dobrze ze masz takie nastawienie :-* caly czas trzymam kciuki.

Ja mialam bezsenna noc. Ciagle bolaly mnie plecy nijak sie ulozyc nie mogłam :-(

[wykalacka]

Mnie tż obudził o świcie i nici ze spania zaraz sie i tak zbieram. Dzisiaj umowilam się z koleżanką co ma termin parę dni przede mną

[agaczilla21]

Hej. My nie śpimy od 6. A ja w nocy budzę się i przez ok godzinę nie mogę zasnąć...

[lamia12344]

Haj. Dawno mnie nie było ale wyłączyli mi internet. Znowu. Chyba trzeba będzie administratora dorwać żeby coś z tym zrobił

U mnie ostatnio pracowite dni. A do tego jestem taka nieżywa że masakra Nie śpię po nocach bo nie mogę się ułożyć, Młody daje w tyłek strasznie a do tego teraz czeka mnie z nim stresujący okres. Dzisiaj Tż pojechał z nim na badania krwi bo za tydzień mamy zaplanowany zabieg w szpitalu. Widzę że Michał się strasznie boi, a nie bardzo wiem jak go pocieszać, bo ja też się okropnie boję

Jutro jadę na badanie bo w przyszłym tyg wizyta- mam nadzieję że Zuzia nadal będzie Zuzią bo wyprawka ciuszkowa zamknięta już na 4 spusty. Ostatnio liczyłam to mam 16 pajacy i ponad 20 bodziaków w tych najmniejszych rozmiarach nie licząc całej reszty A ostatnio wreszcie upolowałam czapkę z rękawiczkami na wyjście ze szpitala...

Nad łóżeczkiem to ja nawet jeszcze nie myślałam Jakby co to turystyczne jest w piwnicy, dokupi się do niego tylko jakiś lepszy materac i też będzie

Lucy trzymaj się dzielnie. Trzymam mocno kciuki żeby wszystko było dobrze.

Gratki za wszystkie wizyty jakie mnie ominęły przez te parę dni. Lecę was chociaż trochę nadrobić...

[Elena_22]

Hej i ja się witam z rańca
wiecie, że u nas dzisiaj -5 stopni!!! ale śniegu ni ma

Dziewczyny, gratuluję wizyt!

Ja jutro na badania, a 2 grudnia mam wizytę (powinnam mieć 4 grudnia, ale gin ma chyba dyżury w szpitalu) i tu moje pytanie do zorientowanych, czy 2 grudnia gin wystawi mi zwolnienie z data od 5 grudnia( 4.12 mi się kończy)? To wychodzi 3 dni wstecz...

[amb86]

Napisane przez figa84

przypomniałaś mi o ludziach, którzy piją własną urynę

A Ty mi o moim przyszłym sąsiedzie (niedługo wprowadzka!) który kąpał się w moczu:banghead::banghead:

[Elena_22]

Napisane przez amb86

A Ty mi o moim przyszłym sąsiedzie (niedługo wprowadzka!) który kąpał się w moczu:banghead::banghead:

O Boże...

[justkasia]

Cześć Dziewczyny.

Dzis miałam naprawdę kiepska noc bo spałam moze z 3 godziny 😞

Do tego doszły szalejące hormony bo płacze bez powodu, ehhh 😞

[Elena_22]

Kurczę, ale mi dziecię szaleje wczoraj jak się położyłam spać, myślałam, że pęknę ze śmiechu- robił jakieś podskoki, boksował rączkami myślałam, że nie zasnę, ale to takie miłe było

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez justkasia

Cześć Dziewczyny.

Dzis miałam naprawdę kiepska noc bo spałam moze z 3 godziny 😞

Do tego doszły szalejące hormony bo płacze bez powodu, ehhh 😞

Oj ty biedna
Ja dziś nawet się wyspałam, ale poprzednia noc to koszmar, po południu, jak się tyle nałaziłam, to coś mi wlazło w nogę- albo od kręgosłupa, albo jakis nerw był uciśnięty, bo tylko kuśtykałam i nawet nie byłam w stanie wysiedzieć przed laptopem (kości miednicy i spojenia łonowego bardzo mnie bolą). ehhh.. ta ciąża

[lamia12344]

Całe szczęście, że nie pojechałam z nimi do tej diagnostyki bo baba zostałaby na miejscu rozstrzelana Michał jest naprawdę dzielnym dzieckiem, a ta do pobrania 1 fiolki krwi pokłuła mu obie rączki Za pierwszym razem nie trafiła w żyłę i grzebała mu ta igła w ręce, a dziecko płacze i spazmuje. Wyciąga igłę i mówi że nic z tego i musi go kłuć 2 raz Ja bym ją chyba zabiła na miejscu.

[badzia987]

Napisane przez justkasia

Cześć Dziewczyny.

Dzis miałam naprawdę kiepska noc bo spałam moze z 3 godziny 😞

Do tego doszły szalejące hormony bo płacze bez powodu, ehhh 😞

Łączę się w bólu...

ja to w ogóle słabo śpię od dłuższego czasu i już mam rozkminę jak to będzie...

Zjadłam kolację o 22.30 na full, Mała się położyła po północy. Wstawałam 2 razy a ok. 4 nie mogłam zasnąć bo byłam mega głodna... No i wstałam, zrobiłam jeść, herbatę, położyłam się. A ona znów wyje przez sen, że chce piciu. Dałam jej i położyłam się z nią bo już chyba lepiej mi się zrobiło po tym jedzeniu. Potem TŻ-ta słyszałam o 6...

A teraz jem śniadanko bo też mam jamochłona....


lamia- współczuje Małemu. Przez taką idiotkę zostaje uraz do pobierania krwi.

U mnie też mroźno ale słonecznie więc człowiek mimo niewyspania jakiś lepszy

[Elena_22]

Napisane przez lamia12344

Całe szczęście, że nie pojechałam z nimi do tej diagnostyki bo baba zostałaby na miejscu rozstrzelana Michał jest naprawdę dzielnym dzieckiem, a ta do pobrania 1 fiolki krwi pokłuła mu obie rączki Za pierwszym razem nie trafiła w żyłę i grzebała mu ta igła w ręce, a dziecko płacze i spazmuje. Wyciąga igłę i mówi że nic z tego i musi go kłuć 2 raz Ja bym ją chyba zabiła na miejscu.

Ja też
u nas tez kiedyś jedna babka pobierała krew córce, to jeszcze się na nią wydarła, że taka stara ( córka miała 5 lat) a się boi i ryczy .
Tylko, że na szczepieniach u innej pani wchodzi i wychodzi z uśmiechem

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Napisane przez badzia987

Łączę się w bólu...

ja to w ogóle słabo śpię od dłuższego czasu i już mam rozkminę jak to będzie...

Zjadłam kolację o 22.30 na full, Mała się położyła po północy. Wstawałam 2 razy a ok. 4 nie mogłam zasnąć bo byłam mega głodna... No i wstałam, zrobiłam jeść, herbatę, położyłam się. A ona znów wyje przez sen, że chce piciu. Dałam jej i położyłam się z nią bo już chyba lepiej mi się zrobiło po tym jedzeniu. Potem TŻ-ta słyszałam o 6...

A teraz jem śniadanko bo też mam jamochłona....


lamia- współczuje Małemu. Przez taką idiotkę zostaje uraz do pobierania krwi.

U mnie też mroźno ale słonecznie więc człowiek mimo niewyspania jakiś lepszy

Ja jak zwykle chodzę spać bez kolacji . Dziś zrobiłam sobie na śniadanie 2 kanapki i herbatę z sokiem malinowym. do obiadu spokój
u nas tez słonecznie z mrozikiem,ciśnienie lepsze, nie tak jak jest pochmurno i mokro

[agaczilla21]

U mnie -7. Po śniadaniu juz zdarzyłam 2 mandarynki zjeść ale nie są takie dobre...

[Elena_22]

Dzisiaj moja córka ma dyskotekę andrzejkową była tak podekscytowana, że rano wstała bez problemu

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Napisane przez agaczilla21

U mnie -7. Po śniadaniu juz zdarzyłam 2 mandarynki zjeść ale nie są takie dobre...

Ja zjadłam banana i jabłko, bo tylko to mam w domu . Mam fazę na pomarańcze, ostatnio w biedronce pysznościowe się trafiły . mam ochote na cytryne, ale też juz nie mam, a do sklepu nie chce się drałować

[agaczilla21]

Muszę poszukać Lilce cieplejszych butów niż adidasy bo w dzień ma być tylko +2 a jedziemy po poludniu po teściowa na zadupie 😉

[Elena_22]

Niedawno dzwoniła moja mama podekscytowana, że dostaniemy 500 zł na drugie dziecko a jak progu nie przekroczymy, to i na pierwsze. Tak, ale my uczciwie pracujemy i na pierwsze na pewno się nie załapiemy, np. mój szwagier pracuje na czarno (żeby nie wyszło, że ma jakieś dochody), opłaca tylko krus (żeby było na emeryturę), siostra też tylko krus i nie pracuje, maja 3 dzieci, to oni dostaną na wszystkie, my nie. Tylko, że szwagier zarabia miesięcznie 6-10 tys., ( dom postawili w ciągu 2-3 lat bez kredytów, dwa samochody), my oboje razem nawet połowy tego nie mamy, może 1/3 - i gdzie tu sprawiedliwość, poza tym my nie mamy żadnej pomocy ani zasiłków z gopsu. I bądź tu człowieku mądry

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Napisane przez agaczilla21

Muszę poszukać Lilce cieplejszych butów niż adidasy bo w dzień ma być tylko +2 a jedziemy po poludniu po teściowa na zadupie 😉

Ja dziś swojego dzieciaczka wysłałam w adidasach do szkoły, ale tych wyższych, w sobotę musimy kupić jej jakieś kozaczki, bo ma tylko śniegowce z lidla .
Aha, mąż wczoraj był w biedronce i mówił, ze jest bardzo dużo rzeczy i zabawek dla dzieciaków- pasowałoby już pokupować na święta na prezenty ( musimy kupić dla 6 dzieci). chyba w tym roku zrobimy tak, że ja dla chrześniak i mąż dla chrześnicy kupimy droższe, a dla reszty trochę taniej, bo nie wyrobimy z kasą . A jeszcze reszta rodziny- najgorsze, że pomysłów mi brakuje, co kupić dla dorosłych