Mamusie grudniowe 2015 cz. 10

[wizaz_p_l]

Napisane przez kalusia87

Wizytę mam 7-go więc jeśli do tej pory nie urodzę to pewnie mnie położy po wizycie. Ale coś czuję, że wszystko wcześniej samo się rozkręci a raczej mam taką nadzieję bo wolę uniknąć wywoływania

Mimo, że się boję jak cholera to też wolałabym wcześniej. Chyba nawet już, w sumie torba stoi gotowa

[rudaska]

z mojego brzucha wydobywają się jakieś dziwne odgłosy...
Aniqa strzeliła 300. posta! ładnie nam idzie <lol>

[sylwoha]

Adka mnie tak boli i prysznic pomaga na chwile ale noc byla tragiczna

[cienwiatru]

Napisane przez syylwuska

Ja dzisiaj zamówiłam z aventu rozmiar s.

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Ja mam z aventu dostałam jako jeden z dodatków do laktatora

[syylwuska]

Adka mnie czasami pobolewa tak brzuch i boli mnie nie tyle w krzyżu, co w kości ogonowej, w jednym punkcie tak jakby kluje.

Kurczę i zauważyłam,że jak łapie mnie skurcz czy jak ta macica mi się stawia bo ja już sama nie wiem to normalnie nie mogę oddychać, brakuje mi,oddechu i automatycznie robi,mi,się gorąco, aż,twarz jest czerwona...

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[k_asienka]

Napisane przez andriuszka77

Tak, mam mega opuchnięte, zgłaszałam to lekarzowi i położnej, niestety taki urok, skutek uboczny ciąży, kładź nogi do góry jak najczęściej, to pomaga.

Acha opuchlizna może być groźna, jak zaczynasz na buzi puchnąć i mieć problemy z oddychaniem i podwyższone ciśnienie, to wtedy do lekarza.

Nie zwlekaj z wizytą u ginekologa, jeśli:

• obrzęki bardzo ci dokuczają
• gwałtownie przytyłaś - więcej niż 0,4 kg tygodniowo w drugim trymestrze ciąży i więcej niż 0,5 kg w trzecim
• obrzeki nie ustępują po wypoczynku
• puchną nie tylko stopy i dłonie
• obrzękom towarzyszy wzrost cisnienia tętniczego (140/90 mmHg i więcej).

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------



hahahahaha

Dziękuję. Dodzwoniłam się do lekarza i kazał mi poczekać do jutra więc zobaczymy.

[adka_19]

Ijaa ale mnie boli ciągle ledwo się ruszam

Sylwoha - a to przechodzi czy nie ?

[Fionka_31]

Napisane przez sylwoha

Fionka pokaz ktore? Bo bym wyslala tz zeby kupil gdzies w razie w

Kurde nie wiem jakie to

Chodzi o to żeby byly z miękkiego silikonu i ta otoczka nie miała rantu

[ijaa]

Napisane przez adka_19

Ijaa ale mnie boli ciągle ledwo się ruszam

Kurcze to nie wiem.
Mnie tak kilka razy bóle złapały w sensie kilka nocy i też ból ciągły, że raz na IP (i oddziale) wylądowaliśmy, ale to pleców (właściwie całych od dołu do góry) i kręgosłupa. Podbrzusze/brzuch mnie wtedy nie bolały.

Brałam wtedy nospę i apap i nic nie pomagało. Dopiero po lekach w szpitalu puściło.

[adka_19]

Napisane przez ijaa

Kurcze to nie wiem.
Mnie tak kilka razy bóle złapały w sensie kilka nocy i też ból ciągły, że raz na IP (i oddziale) wylądowaliśmy, ale to pleców (właściwie całych od dołu do góry) i kręgosłupa. Podbrzusze/brzuch mnie wtedy nie bolały.

Brałam wtedy nospę i apap i nic nie pomagało. Dopiero po lekach w szpitalu puściło.

Ja się czuję jak leżę - siadam jakby mi kręgosłup wbijano w miednicę

[Fionka_31]

A i kombinezon. On aż tak różowy nie jest. Zdjęcie przekłamało, pod spodem ten drugi bo porównywałam czy oby na pewno mniejszy jest

[sylwoha]

Ja to czuje roznie, zalezy od chwili
Ja wstsje nagorzej jak siadam ne

[ijaa]

Napisane przez adka_19

Ja się czuję jak leżę - siadam jakby mi kręgosłup wbijano w miednicę

To trochę podobnie miałam. W ogóle połozenie się i siedzenie to była najgorsza pozycja. Najlepiej mi było jak bardzoooo wolno spacerowałam po mieszkaniu.

[Fionka_31]

Napisane przez adka_19

Ja się czuję jak leżę - siadam jakby mi kręgosłup wbijano w miednicę

O kurde. A lordozy ciazowej nie masz?

[adka_19]

Napisane przez ijaa

To trochę podobnie miałam. W ogóle połozenie się i siedzenie to była najgorsza pozycja. Najlepiej mi było jak bardzoooo wolno spacerowałam po mieszkaniu.

Na boku mogę leżeć ale wstać albo usiąść tragedia.

Napisane przez Fionka_31

O kurde. A lordozy ciazowej nie masz?

Nic mi na ten temat nie wiadomo a zaczęło się dzisiaj rano tak na ostro.

Mogę to powiązać jeszcze ze sprzątaniem na ostro wczorajszym ?

[sylwoha]

Adka a ty nie mozesz wrzucic ma luz? To ost mc.. Jak sie zajezdzisz to potem bedzie ciezko..

[Fionka_31]

Moze za bardzo brzuch do przodu ci ciągnie i przez to kręgosłup sie wygina

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Porób sobie koci grzbiet ale tak żeby pozycja wyjsciowa byla na prostych plecach a nie na wygietych

[rudaska]

FIONKA śliczny kombinezon

ADKA posłuchaj co ci SYLWOHA radzi

[Ani_qa]

Napisane przez Fionka_31

A i kombinezon. On aż tak różowy nie jest. Zdjęcie przekłamało, pod spodem ten drugi bo porównywałam czy oby na pewno mniejszy jest

Śliczny
Duża różnica, prawda? Ja jestem spokojniejsza, ze kupilismy ten mały dodatkowo

Napisane przez rudaska

z mojego brzucha wydobywają się jakieś dziwne odgłosy...
Aniqa strzeliła 300. posta! ładnie nam idzie <lol>

Przypominam, ze chce urodzić w tej części

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[adka_19]

Napisane przez sylwoha

Adka a ty nie mozesz wrzucic ma luz? To ost mc.. Jak sie zajezdzisz to potem bedzie ciezko..

Nie zajezdzam właśnie. Ten ruch wczorajszy był trochę większy niż normalnie...

Napisane przez Fionka_31

Moze za bardzo brzuch do przodu ci ciągnie i przez to kręgosłup sie wygina

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Porób sobie koci grzbiet ale tak żeby pozycja wyjsciowa byla na prostych plecach a nie na wygietych

Nie działa :/

Napisane przez rudaska

FIONKA śliczny kombinezon

ADKA posłuchaj co ci SYLWOHA radzi

Obiecuję że posłucham

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Aniqa to się musisz sprężac babahah

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Wyczailam coś.
Maly jak się rusza to boli bardziej nie wiem czy mi gdzieś cholernik na nerwach nie siedzi. :/

[mujer]

Napisane przez halwaya

Dziwię sie co tak cicho, bo zero powiadomien.. a ja nie subskrybowalam tego wątku

Jakie cicho Milion stron naprodukowane

Napisane przez Fionka_31

Cholera zapomniałam tez zapytać o globulki czy dalej wciskać skoro jest to rozwarcie

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------





Czyli czop wyleciał po cichu.

Na palec mam czyli ok 2,cm?

No ja coś tak czułam, że te czopy to wcale nie są smętne, ale podstępne i można je przeoczyć
A mnie dziś TŻ zestresował, bo stwierdził, ze chyba brzuch mi opadł Wpadłam w panikę, bo muszę jeszcze posprzątać

Hm to czas zacząć może wywoływanie domowe

Napisane przez andriuszka77

hehe, mam nadzieję że nikt niewtajemniczony nie podczytuje nam wątku, bo takie mamy problemy i rozważania że hej hehehehehe


Naoglądałam się dziś na you tube porodów i wiecie co? Nie popełniajcie tego błędu, nie oglądajcie, lepiej pożyć w błogiej nieświadomości hehe

Za późno, ja obejrzałam miliard i za każdym razem dochodziła do wniosku, że to był błąd

Napisane przez limonka_86

Dziewczyny ja po wizycie jestem i uwaga w piatek bedziemy indukowac!! Mialam robione ktg skurcze sie ryzuja dziecko w pelni rozwiniete gorzej ze lozysko starzejace sie juz dosc wiec lekarz dal mi wybor albo indukujemy w piatek albo czekamy do poniedzialku ale jakos tak z TZtem doszlismy do wniosku ze niech bedzie piatek w razie gdyby pozniej mialo cos sie z mala dziac.
Tak wiec w piatek o 7 rano mam sie zglosic do szpitala i bede miec balonik+oxy i boje sie teraz masakrycznie az mnie glowa rozbolala
Tym bardziej ze wszyscy mowia ze to bardziej boli ehh no ale ja i tak chce zzo wiec mam nadzieje ze jakos to przezyje.
Ale tak dziwnie jutro ostatni wieczor tylko we dwoje powoli to do mnie dociera;-)

Dasz radę na pewno, zwłaszcza, że zzo. Kurcze, już dosłownie chwilka Ty w Ujastku, tak?

Napisane przez dolinka881

Limonka, wooow!!!
Aż sama się zestresowałam!

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

A jak się w ogóle bada wiek łożyska?

Na usg (co mi przypomina, że nie wiem, jak się miewa cokolwiek u mnie... :/)

Napisane przez ogolnie

Mujeeeer a czemu Ty chcesz nas zostawić???

Robić trza Opierdzielałam się dziko, koniec tego relaksu

Napisane przez Ani_qa

Fionka na początku piszę, że pytałam o tą bakterię raz jeszcze i gin.mówiła, żeby się tym w ogóle nie martwić, bo nie wszystkie od razu trzeba leczyć. Mówiła też, że ani facet nie ma jałowego sprzętu ani kobieta i żeby nie panikować. Także ma takie samo zdanie jak Twoja gin

Co do wizyty... Inka waży 2511g (+/- 400g, ale gin.mówiła, że te 2500 g ma :ehem). Wg USG jest 35t5d, a wg OM 36t5d. AFI ok (84mm), łożysko stopień II.
Szyjki nie badała, zrobi to palpacyjnie we wtorek w przychodni na wizycie.
No i z gorszych wieści... Mała ma torbiele w nerkach. Gin.mi pokazywała jedną, nie wiem czy jest ich więcej, bo Mała się dziś strasznie wierciła i nie wiem czy w jednej nerce czy w dwóch. W każdym razie gin.długo szukała, aż była pewna, że ta torbiel tam jest. Mówiła, żeby póki co się nie martwić, żeby miesiąc po urodzeniu na wizycie u neonatologa poprosić o skierowanie na USG jamy brzusznej...
Jakoś wcześniej o tym nie myślałam, bo ja na to nie choruję, ale mój tata chorował, dziadzio, najmłodsza siostra choruje, ciocia i brat cioteczny...
Martwię się i jest mi przykro, bo to taka mała kruszynka, jeszcze się nie urodziła i już coś... Mam też nadzieję, że wszystko będzie dobrze i będzie się to powoli rozwijać i bez żadnych objawów...

O kurcze, a dopiero teraz to zauważono?
Skoro jednak mówią, żeby się nie martwić, to nie ma sensu dokładać sobie stresu. Nie wiem dokładnie, ale prawdę mówiąc widziałam jak cofały się niby nieuleczalne torbiele jajników, więc nerek zapewne też jest możliwe

Napisane przez Fionka_31

A i kombinezon. On aż tak różowy nie jest. Zdjęcie przekłamało, pod spodem ten drugi bo porównywałam czy oby na pewno mniejszy jest

Mam taki tylko biały z misiem Jak niewiele ciuchów podobo mi się



Kurde, urobiłam się. Pęknie mi kręgosłup i wogle zaraz umrę chyba ze zmęczenia.
Widzę, że mój TŻ przeżywa syndrom gniazda zamiast mnie W ciągu ostatniego pół roku 3 przemeblowania... Boshe, nie mam siły. Nie mówię, potrzebne były, TŻ zawsze fajnie poustawia, ale słowo daję, że wszystkie wspominam traumatycznie. Np. jedno było w I trymestrze i zasypiałam na stercie pudełek. A dziś myślałam, że mnie połamie dosłownie :/ Zebrałam z grubsza i jutro dokończę.

Na dodatek chcę jeszcze ogarnąć ogólnie panujący w chałupie syf... A nie mam siły.

Przy okazji odkryłam, że mam ekstremalnie badziewny materacyk w koszyku dla Młodego i szczelił mię nerw. Sprzątając znalazłam też jedną siatkę ubranek, które przeoczyłam i znów mię szczelił nerw Teraz tak myślę, że pewnie wyjdzie, że miliard rzeczy zapomniałam albo zrobiłam źle Jesuuuu, jestem fatalna

Wogle to się zaczęłam martwić i jak mnie gin spławi, to zrobię sobie całkiem private usg, bo nic kurna nie wiem i mnie to wnerwia dodatkowo.

Tak swoją drogą... ciekawe czy któraś urodzi całkowicie sn... Bo na razie to się nie zapowiada

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez Fionka_31

Moze za bardzo brzuch do przodu ci ciągnie i przez to kręgosłup sie wygina

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Porób sobie koci grzbiet ale tak żeby pozycja wyjsciowa byla na prostych plecach a nie na wygietych

Kurde, dziwi mnie niezmiennie, że mi lordoza nie wyszła, ani mimo brzuchola mocno do przodu nie ciągnie mnie jakoś. Tylko kość ogonowa mi czasem nawala i kręgosłup szyjny, ale to przez to złe spanie ostatnio. Przyjmuję pozycje astralne dosłownie i potem mnie wszystko nawala

[adka_19]

Mujer ale chyba nie chcesz nas opuścić na zawsze?

[cienwiatru]

FIONKA_31 bardzo ładny kombinezon

[mujer]

Napisane przez adka_19

Mujer ale chyba nie chcesz nas opuścić na zawsze?

Zabrzmiało trochę dziwnie

[ogolnie]

Jestem okropna, jem prażynki przeznaczone dla TŻta

[wojniann]

Nie.mogę zasnąć. Poprzednia noc prawie wcale.nie.przespana a.teraz.leżę juz 2 godziny i.nic z.tego nie wynika.

[cienwiatru]

MUJER jeżeli masz na myśli poród naturalny jako taki bez znieczulenia, oxy i nacinania to może być faktycznie trudno ale zawsze warto mieć nadzieję

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez wojniann

Nie.mogę zasnąć. Poprzednia noc prawie wcale.nie.przespana a.teraz.leżę juz 2 godziny i.nic z.tego nie wynika.

A jabłko masz przygotowane?

[mujer]

Napisane przez cienwiatru

MUJER jeżeli masz na myśli poród naturalny jako taki bez znieczulenia, oxy i nacinania to może być faktycznie trudno ale zawsze warto mieć nadzieję

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------



A jabłko masz przygotowane?

No, myślałam chociaż o takim spontanicznym, bez wywoływania

[ogolnie]

Ej ja 'planuje' rodzić w miarę naturalnie
O zzo nawet nie myślałam i raczej nie będę.. bardziej mnie to przeraża niż ból
W ogóle przerażają mnie ewentualne strzykawki użyte w trakcie porodu

[cienwiatru]

Napisane przez ogolnie

Jestem okropna, jem prażynki przeznaczone dla TŻta

Ja jestem jeszcze gorsza...zjadłam dziecku Kinder niespodziankę - tłumacząc sobie po cichu że 1) dbam o jego zęby 2) i tak już za długo leżało i nie wiadomo czy było dobre (było pyszne )