Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz III

[20160901857]

Ładny, zrobię sobie taki na nowe mieszkanie Teraz w sklepach jest dużo różnych papierów ozdobnych, to można zaszaleć. Tylko nie wiem czy mi wyjdzie, bo nie jestem zbyt dobra w DIY

[Terha]

Napisane przez lilianna90

Nie wiem czy widziałyście ale są fajne kody rabatowe na spore sumy na zakupy w Tesco http://kodyrabatowe.pl/tesco

Dzięki wielkie za cynk .
Ja chcę jeszcze na poniedziałek zamówić mleko 3,2 bo jest po 1,99 tylko do końca miesiąca .

[scarlett26]

Napisane przez Futbolowa

W kwestii przeróbek, mogę się pochwalić moim ostatnim DIY - organizerem na biurko zrobionym z rolek po papierze toaletowym: xxx

Chyba jutro, a raczej już dziś, ale o bardziej ludzkiej porze pójdę w Twoje ślady - właśnie przedwczoraj miałam ochotę wydać na podobny fajny bambusowy bajer prawie 60 zł w TKMaxxie, ale darowałam sobie - na biurku mam co prawda organizer, ale w kuchni takie cosik mi się przyda - a akurat nie powywalałam jeszcze kartonu z makulaturą i rolkami po papierze i ręcznikach

Nie mam co prawda washi tape, ale chyba okradnę dziecię z samoprzylepnego papieru kolorowego

[Futbolowa]

Napisane przez nouvelle90

Ładny, zrobię sobie taki na nowe mieszkanie Teraz w sklepach jest dużo różnych papierów ozdobnych, to można zaszaleć. Tylko nie wiem czy mi wyjdzie, bo nie jestem zbyt dobra w DIY

Nic trudnego, na pewno dasz radę

W komentarzach jedna z dziewczyn wspomniała o sklejeniu rolek ze sobą, chyba wykorzystam to i faktycznie tak zrobię, myślę, że całość będzie wtedy lepiej się trzymać

Napisane przez scarlett26

Chyba jutro, a raczej już dziś, ale o bardziej ludzkiej porze pójdę w Twoje ślady - właśnie przedwczoraj miałam ochotę wydać na podobny fajny bambusowy bajer prawie 60 zł w TKMaxxie, ale darowałam sobie - na biurku mam co prawda organizer, ale w kuchni takie cosik mi się przyda - a akurat nie powywalałam jeszcze kartonu z makulaturą i rolkami po papierze i ręcznikach

Nie mam co prawda washi tape, ale chyba okradnę dziecię z samoprzylepnego papieru kolorowego

Papier kolorowy to dobra opcja, równie wygodna

Cieszę się, że pomysł Wam się spodobał. Parę dni temu miałam fatalny wieczór i postanowiłam czymś się zająć - nieźle oczyszcza głowę takie skupienie się na czymś. Zacznę praktykować w przyszłości

[CptCook]

Jaki kolorowy . Mój organizer to pudełko z puszka po harisie ale ja mam mało takich papierniczych rzeczy.

Wczoraj sprzedałam nietrafione kosmetyki i jestem stówkę do przodu Dzis będę wystawiać biżuterie, szkło i jeszcze raz spróbuje wystawić ciuchy i buty... Ale z tymi ostatnimi jest cieżko.
Mam 2miesiace na pozbycie sie tego, a znając życie w styczniu będzie wielkie zaciskanie pasa po świętach i nic nikt nie kupi

[lilianna90]

Napisane przez Terha

Dzięki wielkie za cynk .
Ja chcę jeszcze na poniedziałek zamówić mleko 3,2 bo jest po 1,99 tylko do końca miesiąca .

Ja wczoraj już zrobiłam zakupy za 200 zł a zapłacę 160
Tylko wzięłam z odbiorem osobistym a zawsze brałam z dostawą do domu, wiecie jak wygląda odbiór osobisty zakupów w Tesco?

[ineska86]

Napisane przez DobraDusza88

Dziewczyny wiadomo, że oszczędzać powinien każdy (niezależnie od zarobków), to chyba nie podlega dyskusji ale umówmy się, 3000zł to nie są grosze. Da się wyżyć z takiej kasy bez zaciskania pasa, choć poziom życia na pewno zależy od miejsca zamieszkania.

Zgadzam się że 3000 zł to nie są grosze Baaaaardzo rzadko wydaję tyle miesięcznie, choć mam pensję blisko tej kwoty (mówię tylko o mojej "części" wydatków, mieszkam z TŻ). Nie mówię o wakacjach czy extra wydatkach, większych zakupach np laptop itp. Wynajmujemy mieszkanie, ale nie mamy samochodu więc koszta paliwowe odpadają. Zastanawiam się na ile "dostatnio" bym się czuła gdybym tylko na siebie wydała te 3000 zł. Chyba całkiem sporo można za taką kwotę przekonsumować

[pannaatopowa]

Napisane przez CptCook

Chciałam tylko powiedzieć że są ludzie którzy zarabiają 5tys i przerabiają meble i ciuchy. To chyba kwestia poglądów a nie zasobności kieszeni .

Ale ja nigdzie nie twierdziłam, że ich nie ma. Powiedziałam, że liczyłam na rady jak z niczego coś ukroić i oszczędzić. A tutaj zazwyczaj o oprocentowanych kontach oszczędnościowych czytam. A ja liczyłam na rady jak oszczędzić aby mieć co wpłacić

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez rise_against

możesz szukać innej pracy, ew. narzekać

Oczywiście, że szukam. Ale jestem po średniej, mam dwa (jak sie okazało) bezużyteczne zawody i nie jest tak łatwo znaleźć coś. Czasem dorabiam sprzątaniem, albo opieką, ale tu też nie szukają. Mieszkam w małym mieście a do dużego daleko. I nie narzekam, że mało zarabiam, tylko szukam sposobów jak oszczędzić, aby mieć na start w dużym mieście i tam czegoś szukać.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez CptCook

Co myślicie o takiej metodzie antykoncepcji:

http://www.ladycomp.pl/Pearly__33

Ja wczoraj pierwszy raz w życiu uslyszałam o tym. Zastanawiam się dlaczego nie jest to promowane, skoro jest zdrowsze niż tabletki, bardziej ekologiczne niż gumki i generalnie tańsze niż te metody... a skuteczność jest zadziwijąco wysoka.
Moje tabletki zwróciłyby się po ok 4 latach (a biore dłużej...)..jeśli używałabym nuva ring jak kiedyś to nawet po 2 latach!
Co myślicie?

To nie jest metoda antykoncepcji w zasadzie, bo antykoncepcja to sposób na niezajście w ciąże, kiedy uprawia się seks, a ten termometr wskazuje ci dni, kiedy do zbliżenia dojść nie może. Zatem taka szklanka wody zamiast

Ale powstrzymywanie się od zbliżenia w dni wysokiego ryzyka to najskuteczniejszy sposób by niechcianego potomstwa nie mieć. Cena jest trochę zaporowa, bo w naszym kraju nie stać chyba wielu kobiet na to, by wywalić tak od razu 1200zł.

[Lexie]

Napisane przez pannaatopowa

Ale ja nigdzie nie twierdziłam, że ich nie ma. Powiedziałam, że liczyłam na rady jak z niczego coś ukroić i oszczędzić. A tutaj zazwyczaj o oprocentowanych kontach oszczędnościowych czytam. A ja liczyłam na rady jak oszczędzić aby mieć co wpłacić

Nie jesteś sama, też jestem raczej na etapie "jak zaoszczędzić", niż "jak pomnażać co zaoszczędzone".
Bo na razie, to marnie to idzie. Mieszkamy z TŻtem 3 lata razem, pierwszy rok mieliśmy bardzo niskie dochody (rodzice nam dokładali żeby było nas stać na wynajem), w kolejnym trochę lepsze, ale bez szaleństwa... Potem ja znalazłam pracę, TŻ awansował, ale wzięliśmy kredyt na mieszkanie i nie odczuliśmy za bardzo lepszych dochodów w codziennym życiu. Potem były wydatki na mieszkanie, pożyczka od rodziny.
Teraz zmienił pracę na lepiej płatną i może teraz wreszcie zaczniemy spłacać pożyczkę i coś odkładać przy okazji...

A 3000 na głowę uważam za niezłe pieniądze pod warunkiem, ze mówimy o 2 osobach w gospodarstwie domowym. Sama za 3000 bym coś wynajęła i się utrzymała bez wielkiego bólu, ale i bez wielkich przyjemności.
W dwie osoby to już dużo lepiej, wydalibyśmy jakieś 1600 z tego na mieszkanie (kredyt i rachunki), jakieś 1200 na jedzenie i chemię, 200 na psy, zostają 3000 na szeroko pojętą resztę.

[Ilsa Lund]

Napisane przez ineska86

Zgadzam się że 3000 zł to nie są grosze Baaaaardzo rzadko wydaję tyle miesięcznie, choć mam pensję blisko tej kwoty (mówię tylko o mojej "części" wydatków, mieszkam z TŻ). Nie mówię o wakacjach czy extra wydatkach, większych zakupach np laptop itp. Wynajmujemy mieszkanie, ale nie mamy samochodu więc koszta paliwowe odpadają. Zastanawiam się na ile "dostatnio" bym się czuła gdybym tylko na siebie wydała te 3000 zł. Chyba całkiem sporo można za taką kwotę przekonsumować

Ale właśnie w dostatnim życiu chyba nie o to chodzi żeby przekonsumować wszystko co się ma i stresować pustką na koncie pod koniec miesiąca tylko mieć poduszkę bezpieczeństwa i poczucie, że się tworzy jakieś oszczędności I wiadomo że młoda osoba jeszcze sobie wynajmie pokój z kimś innym ale w pewnym momencie już może męczyć obecność obcych ludzi i trzeba wynająć choćby kawalerkę to razem z opłatami z pensji 3000 znika 1500 zł. Do tego jedzenie i można oszczędzić i za mniej niż 1000 trzeba wykupić leki, ubrania, transport, ubezpieczenia, wakacje, rozrywkę itd. a jeszcze z tego oszczędzić

I np. trudno będzie z tej pensji w pojedynkę zgromadzić wkład własny

[scarlett26]

Napisane przez Futbolowa

Nic trudnego, na pewno dasz radę

W komentarzach jedna z dziewczyn wspomniała o sklejeniu rolek ze sobą, chyba wykorzystam to i faktycznie tak zrobię, myślę, że całość będzie wtedy lepiej się trzymać

Papier kolorowy to dobra opcja, równie wygodna

Cieszę się, że pomysł Wam się spodobał. Parę dni temu miałam fatalny wieczór i postanowiłam czymś się zająć - nieźle oczyszcza głowę takie skupienie się na czymś. Zacznę praktykować w przyszłości

hehe, znalazłam takie ładne pudełka po dzieciowych butach, że się zastanawiam czy je w ogóle oklejać, póki co zaglądam w różne kąty co się gdzie po chacie wala, muszę też jakiś organizer wymyślić na kuchenne łapki i rękawice, bo strasznie nie lubię jak to się wala na wierzchu (załosną metodą na nielubienie jest utykanie tychże na półkach z książkami kucharskimi )

[201608160903]

Napisane przez Ilsa Lund

Ale właśnie w dostatnim życiu chyba nie o to chodzi żeby przekonsumować wszystko co się ma i stresować pustką na koncie pod koniec miesiąca tylko mieć poduszkę bezpieczeństwa i poczucie, że się tworzy jakieś oszczędności I wiadomo że młoda osoba jeszcze sobie wynajmie pokój z kimś innym ale w pewnym momencie już może męczyć obecność obcych ludzi i trzeba wynająć choćby kawalerkę to razem z opłatami z pensji 3000 znika 1500 zł. Do tego jedzenie i można oszczędzić i za mniej niż 1000 trzeba wykupić leki, ubrania, transport, ubezpieczenia, wakacje, rozrywkę itd. a jeszcze z tego oszczędzić

I np. trudno będzie z tej pensji w pojedynkę zgromadzić wkład własny

u mnie bez rodziców nie dalibyśmy rady uzbierać sensownego wkładu własnego

[tamtaglista]

Napisane przez scarlett26

hehe, znalazłam takie ładne pudełka po dzieciowych butach, że się zastanawiam czy je w ogóle oklejać, póki co zaglądam w różne kąty co się gdzie po chacie wala, muszę też jakiś organizer wymyślić na kuchenne łapki i rękawice, bo strasznie nie lubię jak to się wala na wierzchu (załosną metodą na nielubienie jest utykanie tychże na półkach z książkami kucharskimi )

W poprzednim domu miałam takie haczyki od zewnętrznej strony szafy, w której był zabudowany piekarnik. Tzn. cała kuchnia była na wymiar, więc w takiej jakby wnęce wisiały. W sumie chyba zagmatwałam opis, ale chodzi mi o to, że były widoczne i sobie radośnie wisiały zamiast leżeć. Może to dobry pomysł?

[scarlett26]

Napisane przez tamtaglista

W poprzednim domu miałam takie haczyki od zewnętrznej strony szafy, w której był zabudowany piekarnik. Może to dobry pomysł?

chcę to w ogóle gdzieś schować, mam w kuchni taki filar w półkami z boku kuchennej wyspy - od strony salonu TV, od strony kuchni szafki, z jednej strony przejście, z drugiej filar, który ma z 2 stron półki - od strony salonu na cd i dvd, od strony kuchni książki kucharskie i kosze - akurat bdb wpasowujące się w półki - na makulaturę i na siatki

przy mojej diecie muszę przewertować te książki i pozbyć się większości, z której raczej nie pogotuję już, ale robię to stopniowo - jak nieco poprzedkładam to może zwolni mi się półeczka na organizery

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

estetyką to Futbolowej nie przebiję, ale jeden problem rozwiązany - długie wąskie pudełko na buty będzie organizerem, a raczej miejscem na wrzutę rękawic kuchennych

pudełko okleiłam metodą na lenia, bo będzie widoczne na półce tylko z jednej strony, więc tą widoczną okleiłam (i tu pełen recycling z którego się jaram, zaoszczędzony papier kolorowy na inną okazję ) wyciętym fragmentem z kartonika po chusteczkach higienicznych z biedry jedyny koszt to kapka kleju biurowego, jeszcze przytnę sobie resztę na zakładkę do książki, którą mi pewnie zaraz mała gwizdnie do wklejania do swojego zeszytu ze skarbami

[CptCook]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;53608416]To nie jest metoda antykoncepcji w zasadzie, bo antykoncepcja to sposób na niezajście w ciąże, kiedy uprawia się seks, a ten termometr wskazuje ci dni, kiedy do zbliżenia dojść nie może. Zatem taka szklanka wody zamiast

Ale powstrzymywanie się od zbliżenia w dni wysokiego ryzyka to najskuteczniejszy sposób by niechcianego potomstwa nie mieć. Cena jest trochę zaporowa, bo w naszym kraju nie stać chyba wielu kobiet na to, by wywalić tak od razu 1200zł.[/QUOTE]

Za swoje na pewno nie kupię , niech TZ funduje skoro chce szaleć bez gumki..takie jest moje podejście ja do tej pory płace za taletki a nie powinno tak być. W ogóle okazało się że moja kuzynka to od 6 lat stosuje a ja o tym 1 raz słysze... na serio jakaś niedoinformowana jestem.

W C&A są o 50% przecenione ciuchy które już mają obniżoną cenę. Chyba tylko w ten weekend jakby co .

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez CptCook

W C&A są o 50% przecenione ciuchy które już mają obniżoną cenę. Chyba tylko w ten weekend jakby co .

Wszędzie są obniżki w ten weekend, w końcu Black Friday - największa ściema konsumpcyjnego świata

[scarlett26]

jakoś tak od tego gadania zdjęłam wszystkie książki kucharskie z półek, odkurzyłam, poukładałam z powrotem, wyrzuciłam jakieś zbędne kurzołapy co się dookoła znajdowały, trochę ścisk z tymi książkami, ale zorganizowałam półkę na pudełko z rękawicami i jakieś organizery jak już je sklecę

coraz bardziej mi wszystkie rzeczy ciążą, już bym się chciała pozbyć gwiazdkowych prezentów w domu, bo strasznie mi to graci...

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez scarlett26

coraz bardziej mi wszystkie rzeczy ciążą, już bym się chciała pozbyć gwiazdkowych prezentów w domu, bo strasznie mi to graci...

Może pora wprowadzić do życia zasady minimalizmu? Myślałaś nad tym?

[CptCook]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;53610843]Wszędzie są obniżki w ten weekend, w końcu Black Friday - największa ściema konsumpcyjnego świata [/QUOTE]

Hmm nowe spodnie za 25pln to dla mnie może i być ściema, ale wychodzi taniej niż w niektórych warszawskich szmateksach.

Oczywiście nic nie kupiłam...dziś tylko sprzedaję

[scarlett26]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;53611522]Może pora wprowadzić do życia zasady minimalizmu? Myślałaś nad tym? [/QUOTE]

pewnie, udzielam się na wątku minimalistycznym i wciąż się zastanawiam co jeszcze wylatuje z chaty

[I ona]

Zainspirowalyscie mnie do zrobienia organizerow do kuchni. Potrzebuje do szafek na galaretki, przyprawy w saszetkach itp. W sumie mialam kupic, ale po co wydawac kase na organizery ktorych nawet nie widac. Papiery mam, pudelka tez potrzebuje tylko klej ☺

[CptCook]

Jeszcze a propos kuchni to do przechowywania przypraw, herbat i innych sypkich suchych rzeczy używamy zawsze słoików. Tanio, zdrowo i nic nie wietrzeje, a wszystkie słoiczki są z odzysku .

Jeśli miałabym własne mieszkanie to chciałabym magnetyczną tablicę z przyprawami

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez CptCook

Jeszcze a propos kuchni to do przechowywania przypraw, herbat i innych sypkich suchych rzeczy używamy zawsze słoików. Tanio, zdrowo i nic nie wietrzeje, a wszystkie słoiczki są z odzysku .

Jeśli miałabym własne mieszkanie to chciałabym magnetyczną tablicę z przyprawami

Nie musisz mieć tablicy, wystarczy lodówka Takie pojemniki były kiedyś w Ikei na pewno, mogą być na Allegro.

[CptCook]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;53612372]Nie musisz mieć tablicy, wystarczy lodówka Takie pojemniki były kiedyś w Ikei na pewno, mogą być na Allegro.[/QUOTE]

Ale lodówka musi być duża a nie w każdym mieszkaniu jest pełnowymiarowa (my teraz mamy taką małą więc schylanie się po przyprawy odpada). Wiem że teraz są w Tigerze takie pojemniki.
Ja poczekam na jakieś mieszkanie na dłużej, wcześniej nie będę inwestować w rzeczy do domu ktory nie jest mój.

[201607040940]

Napisane przez I ona

Zainspirowalyscie mnie do zrobienia organizerow do kuchni. Potrzebuje do szafek na galaretki, przyprawy w saszetkach itp. W sumie mialam kupic, ale po co wydawac kase na organizery ktorych nawet nie widac. Papiery mam, pudelka tez potrzebuje tylko klej ☺

galaretki, kisiele, budynie , cukier waniliowy, sodę, żelatynę i takie tam w torebkach papierowych o zbliżonym formacie przechowuję w plastikowych organizerach z recyklingu. Czasami owoce lub inne produkty spożywcze są sprzedawane w plastikowych, zafoliowanych prostokątnych pojemnikach bez wieczka. Takie kuchenne produkty super się w nich mieszczą, widzę też co w nich jest bez konieczności otwierania.
Nie maluję ich ani nie wyklejam papierem, jak się zabrudzą to umyję.

[CptCook]

Najlepsze są pudełka biedronkowe z pieczarek jak chodzi o taki plastikowy pojemnik z odzysku .

[I ona]

W sumie tez dobry pomysl. W kazdym razie na pewno nie kupie gotowych bo po prostu szkoda mi kasy. W ogole to mielismy do konca roku dopiac mieszkanie na ostatni guzik. A powiem Wam nie chce mi sie tak strasznie chodzic juz po sklepach wybierac tych ☠☠☠☠☠☠☠. W ogole to chodze od 3 tygodni za zyrandolami/lampami i jest taki wybor ze nie moge wybrac. Trafia mnie doslownie.

[CptCook]

Klęska urodzaju .
Ja kupiłam perfumy ... więc z moimi sprzedażami wyszłam na zero...

[Terha]

Napisane przez lilianna90

Ja wczoraj już zrobiłam zakupy za 200 zł a zapłacę 160
Tylko wzięłam z odbiorem osobistym a zawsze brałam z dostawą do domu, wiecie jak wygląda odbiór osobisty zakupów w Tesco?

Nigdy nie brałam odbioru osobistego.
Ja wczoraj dostałam kupony lojalnościowe .

Napisane przez lexie

Nie jesteś sama, też jestem raczej na etapie "jak zaoszczędzić", niż "jak pomnażać co zaoszczędzone".

Z pustego i Salomon nie naleje, więc jak się nie ma możliwości oszczędzać to nic nie można poradzić. Jeśli wydajesz na rzeczy konieczne więcej niż zarabiasz to nie ma mowy o oszczędzaniu. Jak wydajesz na rzeczy niekonieczne i dalej uważasz, że się nie da oszczędzić to już inna sprawa. Albo ma się inne priorytety, albo po prostu brakuje motywacji. Jak już sobie zdasz sprawę jaka sytuacja Ciebie bezpośrednio dotyczy, to wtedy wiadomo, czy da się z tym jakoś walczyć.

Napisane przez scarlett26

estetyką to Futbolowej nie przebiję, ale jeden problem rozwiązany - długie wąskie pudełko na buty będzie organizerem, a raczej miejscem na wrzutę rękawic kuchennych

Pudełka po butach to naprawdę świetna sprawa . Przydają się do wszystkiego .

Napisane przez CptCook

Jeszcze a propos kuchni to do przechowywania przypraw, herbat i innych sypkich suchych rzeczy używamy zawsze słoików. Tanio, zdrowo i nic nie wietrzeje, a wszystkie słoiczki są z odzysku .

Ja mam cały zestaw szklanych pojemników po kawach Jacobs zrobionych metodą decoupage (na cukier, sól, bułkę itd.). A po tych samych kawach tylko pięćdziesięciogramowych mam pojemniki na pieprz i inne drobiazgi. Zdecydowanie fajna i tania sprawa .