Mamusie styczniowe 2016, cz. VII

[czarnulax]

Napisane przez kamilka

A Martynka dzis kończy 2 tyg i prawdopodobnie dzis juz wyjdzie z inkubatora do normalnego łóżeczka

ale super

Napisane przez mojakaren

Dziewczyny musze się pochwalić

Wzięłam udział w konkursie i wygrałam piekarnik z serii AmicaIN To nie piekarnik - to statek kosmiczny :P: Ale się ciesze

no takie nagrody to można wygrywać

Napisane przez kamilka

KOCYK MINKY 150-200 grubości? I jak on? Taki na zimowe wyjścia sie nada? Czy bardziej w domu do przykrywania? Chce zamówić żeby mi mama uszyła i nie moge sie zdecydować...

Mnie się mój wydaje dość ciepły. Taka kołderka.

[ahnessy]

Graty wszytskich udanych wizyt i rozpoczętych tygodni 34,36 kiedy to zleciało

Co do odwiedzin to w sumie nie wiem czego się spodziewać, jestem pierwsza w rodzinie która będzie rodzić ale ogólnie nie chciałabym tłumów w szpitalu bo przecież na sali sama nie będę, najbardziej boję się że u osób w pokoju będą takie pielgrzymki a u nas odwiedziny 10-20 i jak tu cyca wyciągać

Napisane przez hariett

No i szycie na maszynie nie jest tak łatwe jak zawsze myślałam. Zwłaszcza że od czasu do czasu coś jest nie tak i górna nić wariuje i nie chce szyć Ale powoli się uczę jutro muszę dokończyć organizer i zmusić się do zrobienia zdjęć w końcu

mi brzuch przeszkadza i nie jestem w stanie wysiedzieć a tyle miałam planów jeszcze do zrealizowania
czekamy na zdjęcia

Napisane przez kamilka

Dziewczyny mam pytanie o kocyki z minky- jakiej grubości wypełnienie maja wasze kocyki? 150? 300?

ja sama szyłam i mam z wypełnieniem 300 moim zdaniem w sam raz zamiast śpiworka do wózka, tylko kocyk i kombinezon
Super że Martynka już "wychodzi" z inkubatora oby więcej takich wieści

Napisane przez baby montana

Wiem ze sa dużo gorsze,ale ta jest gorsza na żywo niz na zdjeciu :-D

Strasznie wielka sie dzisiaj czuje,mam juz chyba dosyc brzucha,wielkiej dupy i ud, wygladam jakbym miala eksplotowac zaraz...dajcie mi meza ktorego nie odrzucaja ciezarne i nie szuka wrazen w necie :-(

ja odkopałam w domu moją pozytywkę fishera oczywiście po kuzynach ma już ponad 30 lat i dalej pięknie gra ale to dlatego że to nie elektroniczna melodia ale jakość zabawek godna podziwu

Mój TZ też czasem powie coś głupiego w stylu gdzie się podziała jego zgrabna żoneczka, kto mi podrzucił tą gruszkę ale wiem że to raczej w żartach. Nie do pomyślenia jest to że kobiecie w ciąży facet daje odczuć że się nią brzydzi, nie wiem co powiedzieć

Napisane przez mojakaren

Dziewczyny musze się pochwalić

Wzięłam udział w konkursie i wygrałam piekarnik z serii AmicaIN To nie piekarnik - to statek kosmiczny :P: Ale się ciesze

Iola śliczny ten komplecik, zwłaszcza buciki

Napisane przez uaoo

Wiesz co Ci powiem? że Redłowo zrobiło na mnie bardzo dobre wrażenie. Położna bardzo miła, a lekarz wszystko powie, wytłumaczy itp. i przystojny Ciekawe jak to będzie jak będę rodzić Tylko zastanawiałam się nad tym:

co za wybór parówki czy frankfurterki o bleee, tego się obawiam w szpitalu że będę głodować bo ja niejadek jestem muszę sobie do torby jeszcze jakieś zapasy spakować chyba

[MallaMi]

hej kciuki za wizytujące i gratulacje nowych tyg wydaje mi sie czy ktoś tu dziś pisał że ma już 36tc? matko jak to szybko leci

Napisane przez kamilka

A Martynka dzis kończy 2 tyg i prawdopodobnie dzis juz wyjdzie z inkubatora do normalnego łóżeczka

gratulacje super wieści oczywiście nadal trzymam kciuki za Malutką

Napisane przez niezdara

dziewczyny, jaki zapas pieluch jednorazowych kupujecie? Dziennie koło 10 sztuk schodzi?

ja narazie mam małą paczkę pampersów 1 do szpitala i planuje jeszcze kupić jedną paczkę 1 dady. może jeszcze wezmę od razu paczkę dady 2

Napisane przez mojakaren

Dziewczyny musze się pochwalić

Wzięłam udział w konkursie i wygrałam piekarnik z serii AmicaIN To nie piekarnik - to statek kosmiczny :P: Ale się ciesze

gratulacje

[mojakaren]

Napisane przez kogielmogiel

Gratulacje to ten z WiFi ?

dziękuję

Kamilka i wspaniałe wieści, że Martynka już nie musi być w inkubatorze, ale silna dziewczyna!

[uaoo]

Napisane przez kamilka

UAOO bostońska u nas była 2 lata temu... Mało które dziecko ma wszystkie objawy- większość ma te kropki na dłoniach i stopach swędzi faktycznie- ale juz gorączkę ma mało które dziecko z tego co zaowazylismy... Nie smaruje sie tego niczym. Samo zejdzie i potem te kropki sie łuszczą... Tz przechodził 3x

A Martynka dzis kończy 2 tyg i prawdopodobnie dzis juz wyjdzie z inkubatora do normalnego łóżeczka

Co do fishera... Sa to jedne z lepszych zabawek. Super trwałe- nawet jak spadnie dziecku 30razy dziennie na podłodze to sie z tym nic nie dzieje- melodyjek maja wiele i dość długie- a nie 10sek zapętlone i po 2 min juz człowiek biegnie dźwięk wyłączyć. Moje dzieci uwielbiały te zabawki- rozumiem ze wam nie pasuje kolorystyka w tym? Hmmm dzieci nie patrzą na estetykę i czy pasuje do wystroju pokoiku... Dla nich ważne żeby było kolorowo...

O widzisz, to może ona dopiero teraz do nas dotarla? Mama chłopca z przedszkola mówiła, że mały cały w fiolecie jest i, że ta choroba nie przechodzi na dorosłych, bo to typowo dziecięca choroba Co do zabawek z fp zgadzam się w 100%
I masz dzielną córeczkę!

Napisane przez mojakaren

Dziewczyny musze się pochwalić

Wzięłam udział w konkursie i wygrałam piekarnik z serii AmicaIN To nie piekarnik - to statek kosmiczny :P: Ale się ciesze

gratulacje
Co to za konkurs był?

Napisane przez iola14

Uaoo znalazłam w ulubionych czapeczka buciki tym się sugerowałam trochę chaotycznie pani mówi, ale bardzo mi pomogła

dziękuje

[uaoo]

Magdusiaaa, wstawiam zdjęcie mojej krówki Kroiłam ją jak była jeszcze ciepła dlatego tak wygląda, ale smak ważniejszy

[Dotka90]

Napisane przez kamilka

Dziewczyny mam pytanie o kocyki z minky- jakiej grubości wypełnienie maja wasze kocyki? 150? 300?

200

Napisane przez zuken

A teraz wlasnie siedze w kolejce w labie i jest masa ludzi... nikt nawet nie pomyslal zeby mnie przepuscic w kolejce :/ zreszta jeszcze mi sie nigdzie nie zdazylo w twj ciazy zebym miala jakis przywilej w kolejce :/

Mi się w ciąży RAZ zdarzyło, że mnie ktoś przepuścił sam z siebie. Tak to jak są kartki o babkach w ciąży, to korzystam, tak samo jak z kas pierwszeństwa, czy z pierwszeństwa w Rossmanie.
W zeszłym tyg byłam z mamą w Buczku (piekarnia), była mega kolejka, podeszłam do lady zobaczyć czy coś tam jest i wróciłam do mamy na koniec kolejki, a ja za chwilę pani zawołała: zapraszam panią w ciąży. Baaardzo to było miłe
Ale generalnie upominam się sama.

Napisane przez niezdara

I pytanie jeszcze jedno :p badanie na paciorkowca to wymaz czy z krwi?

Wymaz z pochwy i odbytu.

Napisane przez magda1706

Ja tam mam gdzieś wredne spojrzenia W ciąży jestem tylko parę miesięcy więc korzystam z przywilejów do bólu

Ja dokładnie takie samo podejście mam. Zwlaszcza, że przez pierwsze miesiące się nie korzysta z tego, bo brzuch mały i 'głupio', a z kolei w ostatnim miesiącu wątpię żebym latała jakoś nie wiadomo ile po sklepach.

Kamilka, gratki dla małej, ale silna dziewuszka!

[MallaMi]

nie ma co, tak kusicie że też muszę wypróbować ten przepis
ostatnio to tylko słodkie mogłabym jeść..

[uaoo]

polecam! jest pyszna

[Magdusiaaa]

Napisane przez uaoo

Magdusiaaa, wstawiam zdjęcie mojej krówki Kroiłam ją jak była jeszcze ciepła dlatego tak wygląda, ale smak ważniejszy

Wygląda przepięknie. A smakuje na pewno jeszcze lepiej

[uaoo]

Napisane przez Magdusiaaa

Wygląda przepięknie. A smakuje na pewno jeszcze lepiej

i to dzięki Tobie!

[Magdusiaaa]

Napisane przez uaoo

i to dzięki Tobie!

Kochana niech idzie Wam w boczki :-*

[niepozorna]

Napisane przez Dotka90

Ja dokładnie takie samo podejście mam. Zwlaszcza, że przez pierwsze miesiące się nie korzysta z tego, bo brzuch mały i 'głupio', a z kolei w ostatnim miesiącu wątpię żebym latała jakoś nie wiadomo ile po sklepach.

No właśnie. A z tym, że na początku ciąży się nie korzysta, bo głupio jak nic nie widać to święta prawda. Mi było właśnie najgorzej stać w kolejce tak w pierwszym trymestrze, bo mi się słabo robiło od razu. Tak samo w komunikacji miejskiej też mi się zdarzało, że musiałam wysiąść wcześniej bo czułam, że jeszcze chwila i zemdleje, no a prosić się o ustąpienie miejsca było mi po prostu głupio. Jakoś tak nie potrafię. Dlatego teraz jak mogę to korzystam.

[86ewula]

Napisane przez uaoo

też mam takie zdanie

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------



Wpisz sobie w wyszukiwarkę i na zdjęcia, bo nie wiem jak to wytłumaczyć. Swędzi to, wyłazi najpierw pod stopami, na dłoniach, w buzi potem już na całym ciele, swędzi strasznie. Biedne dzieci są wtedy. Wysoka gorączka, jeść nie mogą, bo to w buzi przeszkadza. Modlę się, aby nas to ominęło. Niedawno ospę przeżyliśmy, nie chce już żadnych choróbsk.

2-3 miesiące temu miała te chorobę rodzinka brata. Trójka dzieci i rodzice. Wszyscy się zarazili. Dzieci w miarę łagodnie, najstarsza 10 latka i rodzice przechodzili najgorzej. .. mama chodziła im pomagać w domu wiec kwarantanna obejmowała dużą część rodziny. Choroba wylęga się 2 tygodnie i dorośli przechodzą ciężko. Potrafi skóra schodzić z palców, z rąk i paznokcie. .. dzieci się jakoś specjalnie nie leczy, samo mija.

Napisane przez mojakaren

Dziewczyny musze się pochwalić

Wzięłam udział w konkursie i wygrałam piekarnik z serii AmicaIN To nie piekarnik - to statek kosmiczny :P: Ale się ciesze

Gratuluję serdecznie. Nic nigdy nie wygrałam ...;/

Wpadłam tylko na chwile. Podczytuje ale nie umiem się wbić w rozmowę.
Mąż zostawił auto wiec zaraz startuje na zakupy. Mam taką ochotę łazić po sklepach ale z kapcia za daleko nie idę bo bo bardzo dokuczają mi już plecy i .... żebro. .. tak mnie boli że szok. Jakby mnie kto skopał. .. autem czuje się bezpieczniej. Tak więc miłego dnia. Lecę wydawać kasę : D

[koktajlowa7]

Napisane przez Dotka90

Ja jakbym była facetem, to tez bym nie lubila ciazowych ksztaltow chyba Chociaż moze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, dla mnie ciazowy brzuch oznacza moje dziecko, a nie jakieś seksi krągłości
No ale dobra, jeszcze parę m-cy i będzie luz

Tygrysku, wyniki jutro - może wieczorną sesją Diagnostyki wejdą, a jak nie, to dopiero w poniedziałek. Wizyta u gina w środę.


Ejj czytam na Belly wątek o odwiedzinach po porodzie - zastanawiałyście się już nad tym czy chcecie/nie chcecie odwiedzin w szpitalu/domu? Poza Baby, bo wiem, że mama przylatuje pomóc.

Mnie przeraziło ostatnio, że szwagierka pyta męża gdzie będę rodzić. On mówi, że w Bochni, na co ona: hmmm, to daleko. Ale przyjedziemy.

Dodam, że mają dwoje dzieci (8l i 3l) i jak mi się w czwórkę zwalą tam po porodzie, to chyba zejdę... Dziwi mnie ta deklaracja odwiedzin, bo sama pamiętam, że szwagierka po porodzie młodego zapowiedziała, że nie chce nikogo w szpitalu, tylko swoją mamę. Myśmy teściówkę tam zawieźli, a sami pojechaliśmy na lody i spacer. Szwagierka zadzwoniła gdzie jesteśmy i żebyśmy przyszli do nich, bo jednak czuje się lepiej, niż się spodziewała.
No to okej, dostaliśmy wyraźne zaproszenie, to pojechaliśmy. Natomiast tu zero zastanowienia, tylko 'przyjedziemy'.

Zaraz po porodzie wolałabym też nie mieć tabunów ludzi w domu, zwłaszcza że teściowie są niemobilni, więc trzeba po nich jechać 30km, potem odwieźć znowu 30km i wrócić do nas 30km. A jednak na początku bym wolała żeby TŻ był więcej w domu, z nami, zawsze 'co dwie głowy to niejedna' do pomysłu 'dlaczego mały płacze'

No i tez szczytem moich marzeń nie jest dziecko szkolne i przedszkolne do odwiedzin w pierwszych dniach życia. Plus wszyscy goście, którym trzeba zrobić kawę/herbatę, wcześniej ogarnąć dom, zrobić jakieś ciasto itp..

---------- Dopisano o 05:37 ---------- Poprzedni post napisano o 05:27 ----------

Dobra, wstawiłam pranie i idę spróbować jeszcze zasnąc.. Już wiem, że to będzie do kitu dzień, bo będę musiała odespać wyrwane godziny snu, bo nie śpię od 2:30 Teraz zasnę, pośpię do 9 i potem w dzień.. Ale dzisiaj TŻ w domu, to chociaż tyle.

---------- Dopisano o 05:42 ---------- Poprzedni post napisano o 05:37 ----------

Aaa Tygrys - wyniki jutro, tzn. dzisiaj (piątek) może wieczorem.Przez to niedospanie nie ogarniam dni

Często ponoć w szpitalach jest tak, że jest ograniczenie wiekowe. Więc nie byłabym taka pewna czy ten 3 latek wejdzie. Branie dzieci na taki oddział nie jest dobrym pomysłem ;/ Po za tym takiemu 3latkowi będzie się nudzić.

Ja się obawiam, że wpadną teściowie do szpitala. A to jest ostatnie o czym marzę ;/ Tak samo przez ten 1 miesiąc wolałabym, żeby nas nie odwiedzali. W szpitalu jedynie chce żeby moja mama mnie odwiedziła i tata. No ale się okaże jak to będzie. Ja już zapowiadałam tżtowi, że nie chcę zbędnych gości w szpitalu, ale on nie bardzo rozumie dlaczego.

Napisane przez kinga1701

Ja nadal nie rozumiem jak może faceta odrzucać od własnej, żony, partnerki itd tylko dlatego, że jej brzuch w ciąży urósł. Tym bardziej w przypadku Baby, gdzie nadal jest super laska, Baby ile Ty przytylas ? jakoś malutki przecież. Nie zrobiła Ci się nagle 20 kg nadwaga.

Dotka już wigilię mają szybko. Ale faktycznie nie ma sensu, żeby jeździł po nocy w takim przypadku.
Ja nie wiem co myśleć na temat odwiedzin w szpitalu i obrazu w domu. Wydaje mi sie, że raczej nikt tak bez zapowiedzi nagle nie wpadnie, najpierw zadzwoni zapyta choćby która sala i o które są odwiedziny, bo są na to odpowiednie pory, i pielęgniarka musi drzwi otworzyć bo są na dzwonek i tak normalnie nikt nie wejdzie, to najwyżej przeproszę powiem, że się źle czuje. W domu po porodzie przyjadą rodzice na tydzień, a inne odwiedziny to chyba na tej samej zasadzie nie wiem okaże się.

Ja też tego nie rozumiem jak faceta może odrzucać od własnej żony w ciąży Przykre to.

Napisane przez malwi89

Baby no masakra, nie rozumiem jak tak mozna. Moj tz czasami w zartach powie, ze sie tocze, ale to on mi pomaga wstac z lozka, on mi zaklada buty jak jest taka koniecznosc. Praktycznie wszystko co powoduje, ze ja musze naciagac brzuch, robi tz. No i gdyby nie ban, to by ze mnie nie zlazil (mam nadzieje, ze tego nie przeczyta :p)

Dotka juz kiedys pisalam, ze nie chce odwiedzajacych. Niestety mam wsrod rodziny osoby nieodpowiedzialne, ktore jak bylam w szpitalu przychodzuly z chorymi dziecmi, a takie malutkie dziecko w ogole nie ma odpornosci. Jesli sie uda, ze bede rodzic u mamy, to problem sam sie rozwiaze. Wystarczajaco daleko, zeby przyjechac, bo 160 km

Mi tż w życiu nie powiedział nic przykrego w ciąży, zawsze mówi, że się mu podobam, że to nie ja jestem gruba tylko nasza córka jest duża itp. A ja ostatnio powiedziałam, że wyglądam jak arbuz, a on do mnie w żartach "chodź ty mój arbuziku"

Napisane przez niezdara

Witam i gratuluję nowych tygodni trzymam kciuki za wizyty

Kompletuję chyba już ostatni koszyk z gemini... kolejne dwie stówki pójdą w zapomnienie

dziewczyny, jaki zapas pieluch jednorazowych kupujecie? Dziennie koło 10 sztuk schodzi?

I pytanie jeszcze jedno :p badanie na paciorkowca to wymaz czy z krwi?

Myślę o jednym opakowaniu 1 i o jednym opakowaniu 2 do szpitala. Powinno wystarczyć... najwyżej tż dowiezie.

Badanie na paciorkowca to wymaz.

Napisane przez mojakaren

Dziewczyny musze się pochwalić

Wzięłam udział w konkursie i wygrałam piekarnik z serii AmicaIN To nie piekarnik - to statek kosmiczny :P: Ale się ciesze

Gratki

[magda1706]

Zresztą jak nie będziemy się dopominac to zrezygnują w końcu z tego przepisu. To tak jak z pracowaniem - jak pokażesz raz ze możesz coś zrobić to później będą tego wymagać od ciebie i tyle ale dla mnie też najgorsze były pierwsze miesiace.. Pamiętam jak słabo mi się zrobiło w te upaly w sklepie, aż się poruszenie zrobiło bo blada jak ściana się zrobiłam.. A poszłam tylko worki na śmieci kupić. Masakra była

[hariett]

Kamilka dwa tygodnie? Malutka musi mieć wielki hart ducha, że tak szybko decydują się ja przenieść

MojaKaren Nagrody to coś, co tygryski lubią najbardziej Gratulacje!

Ahnessy mnie jak siedziałam wczoraj za długo przy maszynie bolały plecy Ale generalnie najbardziej mi przeszkadzało to, że to nie wyglądało tak, że szyje i siedzę na maszynie tylko co chwile musiałam iść coś wyprasować, dopasować, wyciąć, wymierzyć itp. Albo że coś nie wychodziło

Dziewczyny, te krówska macie genialne Też zrobię

[Dotka90]

Koktajlowa, faktycznie masz rację z ograniczeniem wiekowym! Nie pomyślałam o tym, a nawet wczoraj jak byłam w klinice, to przy wejściu na oddział była kartka i było napisane, że dzieci od 12 lat wpuszczają, więc nawet 8latka by nie weszła.

Dla mnie to lepiej, bo 3latek wiem, że by się rzucał na mnie, żeby mnie poprzytulać, a ja raczej mało chętna na takie atrakcje będę

No i u mnie też powiedziałam TŻtowi, że chcę żeby tylko moja mama przyjechała i wydaje i się, że nie zrozumiał tego, bo miał taką dziwną minę.. Tłumaczyłam mu, że mama to mama, ale hmm, mam wrażenie, że chyba mu przykro (?)

Ja nie widzę sensu w tym przyjeżdżaniu do szpitala, zwłaszcza że jeśli wszystko jest okej, to przecież raptem 3 dni i się wychodzi do domu.

Biorąc pod uwagę, że 1 dzień po porodzie dobrze by było odespać jak dzieć da, w 3 dzień się już wychodzi, no to zostaje tylko 1 dzień i tak.

[Magdusiaaa]

W ogóle powinny być zakazy odwiedzania na porodowkach i tyle. Poza TZ czy rodzicami a nie jakieś pielgrzymki uskuteczniac...

[czarnulax]

Ja korzystam z pierwszeństwa jak jest informacja, że ciężarne mają pierwszeństwo . I mam w nosie sfochowanych ludzi. Pare razy mi się zdarzyło, że ktoś sam z siebie zaproponował mi pierwszeństwo i to jest na prawdę miłe. Sama zawsze przepuszczałam ciężarne wszędzie, teraz jak sama to odczułam tylko się utwierdziłam w tym, że jest to potrzebne tym kobitkom.

[hariett]

Napisane przez Dotka90

No i u mnie też powiedziałam TŻtowi, że chcę żeby tylko moja mama przyjechała i wydaje i się, że nie zrozumiał tego, bo miał taką dziwną minę.. Tłumaczyłam mu, że mama to mama, ale hmm, mam wrażenie, że chyba mu przykro (?)

Ja nie widzę sensu w tym przyjeżdżaniu do szpitala, zwłaszcza że jeśli wszystko jest okej, to przecież raptem 3 dni i się wychodzi do domu.

Biorąc pod uwagę, że 1 dzień po porodzie dobrze by było odespać jak dzieć da, w 3 dzień się już wychodzi, no to zostaje tylko 1 dzień i tak.

No to ja tak samo... Wiem, że ciut mu przykro, że ja raczej unikam jego mamy, ale mnie ona na prawdę irytuje...

Zgadzam się U nas po sn w szpitalu jak jest wszystko ok to trzymają dwa dni, no ale teściowie mają do szpitala tę sama odległość co my, a do naszego mieszkania to przechodzą 2 minuty od siebie i już są. Nie wiem jak po porodzie pogodzę się z myślą, że oni będą ciągle do wnuka chodzić.

Napisane przez koktajlowa7

Ja się obawiam, że wpadną teściowie do szpitala. A to jest ostatnie o czym marzę ;/ Tak samo przez ten 1 miesiąc wolałabym, żeby nas nie odwiedzali. W szpitalu jedynie chce żeby moja mama mnie odwiedziła i tata. No ale się okaże jak to będzie. Ja już zapowiadałam tżtowi, że nie chcę zbędnych gości w szpitalu, ale on nie bardzo rozumie dlaczego.

[czarnulax]

Napisane przez Magdusiaaa

W ogóle powinny być zakazy odwiedzania na porodowkach i tyle. Poza TZ czy rodzicami a nie jakieś pielgrzymki uskuteczniac...

To by było całkiem mądre. Te kobiety tam potrzebują spokoju i odpoczynku. A tak jak któraś już wspomniała, średnio się będę czuła kiedy będę chciała nakarmić swoje dziecko, a u koleżanki z łóżka obok będzie pół rodziny.

[Magdusiaaa]

Napisane przez czarnulax

To by było całkiem mądre. Te kobiety tam potrzebują spokoju i odpoczynku. A tak jak któraś już wspomniała, średnio się będę czuła kiedy będę chciała nakarmić swoje dziecko, a u koleżanki z łóżka obok będzie pół rodziny.

No dokładnie. Ja nie wiem co tam jest do oglądania żeby tak lecieć do tego szpitala. Zmęczona kobietę która się ruszyć nie może? Karmiace mamy albo dzidzie która kilka godzin po porodzie nie oszukujmy się piękna i urocza nie jest.

[MallaMi]

Napisane przez koktajlowa7

Ja się obawiam, że wpadną teściowie do szpitala. A to jest ostatnie o czym marzę ;/ Tak samo przez ten 1 miesiąc wolałabym, żeby nas nie odwiedzali. W szpitalu jedynie chce żeby moja mama mnie odwiedziła i tata. No ale się okaże jak to będzie. Ja już zapowiadałam tżtowi, że nie chcę zbędnych gości w szpitalu, ale on nie bardzo rozumie dlaczego.

mam dokładnie tak samo. i szlag mnie chyba trafi jak rodzinka męża zwali nam się do domu tydz lub dwa po porodzie. tym bardziej że jedna jego siostra ma 4-latke a druga siostra ma 3-latka i wiecznie te dzieciaki jakieś choróbska przynoszą z przedszkola :/

[Dotka90]

No właśnie tam na Belly jedna pisała,że miała fajną dziewczynę na sali i się umówiły, że przychodzą tylko mężowie i moim zdaniem to jest spoko opcja.

Ja jak coś, to powiem chyba,że właśnie tylko mąż, bo takie są zasady i tyle.

Pamiętam, że jak szwagierka leżała po porodzie, to jak my tam byliśmy, to byliśmy dosłownie na moment i zaraz się zmyliśmy,bo właśnie nie chcieliśmy im na głowie siedzieć, zwłaszcza że jej koleżanka z sali miała trudny poród, dziecko nie jadło, czy coś tam z nim było, ona generalnie była w słabej formie psychicznej, no a te sale nie mają 50 metrów kwadratowych.

Więc szybka gadka, małego na ręce i do domu.

[czarnulax]

Położna na SR nam przy rozmowie o depresji poporodowej powiedziała, że to my powinnyśmy zadecydować o pierwszych odwiedzinach, kiedy się czujemy na to gotowe. Nikt inny. Bo to my mamy burze hormonów, które musza się ustabilizować, my jesteśmy wyczerpane po porodzie, my się źle czujemy bo wiadomo połóg żadna przyjemność.

[Casaa]

O jeżuuuu..... Przysnelam i dopiero sie obudzilam :| chyba mam powtorke z I trym ze spaniem :-/

Gratuluje nowych tygodni

Powodzenia na wizytach

Kamilka swietne wiesci a cos lekarze mowia o ewentualnym wyjsciu ze szpitala?

Wyslane z Lumia920.

[iola14]

Napisane przez 86ewula

2-3 miesiące temu miała te chorobę rodzinka brata. Trójka dzieci i rodzice. Wszyscy się zarazili. Dzieci w miarę łagodnie, najstarsza 10 latka i rodzice przechodzili najgorzej. .. mama chodziła im pomagać w domu wiec kwarantanna obejmowała dużą część rodziny. Choroba wylęga się 2 tygodnie i dorośli przechodzą ciężko. Potrafi skóra schodzić z palców, z rąk i paznokcie. .. dzieci się jakoś specjalnie nie leczy, samo mija.

Nie strasz... Dopiero tydzień minął od wypisu teraz będę ciągle się oglądać czy mi coś nie wyszło

Napisane przez koktajlowa7

Często ponoć w szpitalach jest tak, że jest ograniczenie wiekowe. Więc nie byłabym taka pewna czy ten 3 latek wejdzie. Branie dzieci na taki oddział nie jest dobrym pomysłem ;/ Po za tym takiemu 3latkowi będzie się nudzić.

Często są ograniczenia, ale nie wszędzie. No i druga sprawa, że nie do końca się je przestrzega. Do mnie po porodzie córka normalnie weszła, ale teraz na pediatrię jej nie wpuszczono. Po za tym niby tylko dwie osoby przy łóżku mogą być a czasem na prawdę pielgrzymki przychodzą i siedzą pół dnia

Napisane przez hariett

No to ja tak samo... Wiem, że ciut mu przykro, że ja raczej unikam jego mamy, ale mnie ona na prawdę irytuje...

Zgadzam się U nas po sn w szpitalu jak jest wszystko ok to trzymają dwa dni, no ale teściowie mają do szpitala tę sama odległość co my, a do naszego mieszkania to przechodzą 2 minuty od siebie i już są. Nie wiem jak po porodzie pogodzę się z myślą, że oni będą ciągle do wnuka chodzić.

Właśnie dlatego się ciesze, że moi teściowe mają do nas kawałek i pracują, więc nie bardzo mają czas Bo co wizytę powtarzają, że powinniśmy mieszkać mieszkanie na przeciwko najlepiej to by nas odwiedzali Nie są źli, ale co za dużo to nie zdrowo

Krówki bardzo smacznie wyglądają

[Dotka90]

Czarnula, to w teorii takie proste, ale w praktyce sama wiesz, ze do niektórych ludzi nic nie trafia..

[medeline]

Napisane przez czarnulax

Położna na SR nam przy rozmowie o depresji poporodowej powiedziała, że to my powinnyśmy zadecydować o pierwszych odwiedzinach, kiedy się czujemy na to gotowe. Nikt inny. Bo to my mamy burze hormonów, które musza się ustabilizować, my jesteśmy wyczerpane po porodzie, my się źle czujemy bo wiadomo połóg żadna przyjemność.

szkoda tylko, że tak mało jest zrozumienia dla nas. Mój mąż też robi zbitą minę, że jak to, on ma się synem nie pochwalić? A ja mam wręcz drgawki jak sobie pomyślę, że szwagier pracuje w świetlicy na oddziale dziecięcym i może przynieść mi świństwa (niestety na święta dużo dzieci choruje, zwłaszcza te po podróży z zagranicy) i potem to ja będę rwała sobie kłaki z głowy na SORze, bo przychodnie zamknięte
Co do szpitala- nie kumam, że tak się pchają, kiedyś oddział noworodków był zamknięty dla odwiedzających. Dziwnym trafem, gdy otworzyli na pielgrzymki, sporo maluchów nagle zaczyna chorować i.zamiast wyjść po 3 dniach, leżą przynajmniej tydzień. ..

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

CASA, piona, też od tygodnia chodzę ciągle z zapałkami na oczach