Zakończenie Tindera i nowy etap

[UzytkownikBeta]

Dobry Wszystkim

Od czasu założenia popularnego wątku (ponad 30 tysięcy wyświetleń) o Tinderze, bólu i samotności minęło już trochę czasu. W tym okresie zająłem się pogłębianiem tematu o tym zawszawionym portalu oraz randkami. Chyba tak mogę nazwać te spotkania. Ten wątek będzie miał dwie części, jedna związana z portalem, druga z randkowaniem, druga część jest ważniejsza.

CZĘŚĆ I - TINDER I PATOLOGIA UMYSŁOWA
Zabawy z Tinderem zakończyłem kilka dni temu. Nie wiem czy ostatecznie, ale na pewno na dłuższy czas. Po prostu się zmęczyłem. Oczywiście miałem wiele twarzy, postaci, które znalazłem w necie. Dziennie przerobiłem 2-3 rozmów z około 15 dobranych matchy. Z tego wyklarowałem 2 do 3 osób, z którymi miałem głębszy kontakt, czyli taki, który polegał na „chemii” między mną , a rozmówczynią. Jedne dziewczyny wkręcały się szybciej, drugie wolniej, bardziej wchodziły w rozmowy na poziom wewnętrzny, a nie powierzchowny. Pomijając tematy rozmów, bo z nimi problemów nie mam, część dziewczyn po dowiedzeniu się z kim mają do czynienia (nazywam sprawę jasno-z oszustem, który sprawdza na tinderze granice do jakich można się posunąć mając ładną buźkę i dobrą bajerę) przeżywało sprawę bardzo emocjonalnie, miało wyrzuty do mojej osoby, że jestem podły, że się bawię, że życzą mi tego samego oraz inne mniej przychylne epitety. Po pierwszym razie (odsyłam do wątku o Tinderze i samotności) wyrzuty sumienia z racji tego co czynię nie pojawiły się nawet jednokrotnie. Powiem szczerze, że pojawiła się odrobina satysfakcji, jest w tym coś spaczenie przyjemnego. ALE, zdarzyły się dwa przypadki, które zaowocowały czymś co mnie zaskoczyło. Otóż wie dziewczyny uznały mnie na tyle fajnego gościa z rozmów, że postanowiły spotkać się ze mną mimo oszustwa. „To co zrobiłeś było złe, ale poświęciłam Ci tyle czasu, a ja nie lubię go marnować. Wydajesz się na tyle fajny, że z chęcią pójdę z Tobą na kawę, żebyś mi to wszystko wytłumaczył”. Drugi przypadek postanowił spotkać się na kawie (ostatecznie skończyło się na winie) i ocenić co jest nie tak, że nie mam dziewczyny.
Z pierwszym przypadkiem spotkałem się dziś po raz 4 od pierwszego spotkania zakończonego ostrym całowaniem, a teraz nie mam ochoty się z nią widywać wcale. Jest to miła, ale głupia dziewczyna. Ma 19 lat, pstro w głowie, ubogie słownictwo, nawet wygląd mnie przestał pociągać(który okazał się i tak gorszy od tego na zdjęciach). Teraz muszę to zakończyć, bo nie chcę stwarzać pozorów.
Druga dziewczyna spędziła ze mną czas od 18 do 5 rano. Zaczęliśmy w kawiarni, skończyliśmy u mnie w domu. Bez seksu i całowania. Mówiła, że jestem przeciętny i szkoda, że przystojniacy nie mają mojego charakteru.
To tyle. Wiem, że gdybym był przystojny, mógłbym mieć 9/10 dziewczyn, którymi bym się zainteresował. Polecam nieatrakcyjnym facetom założyć fake konto, nawet tylko po to, aby poćwiczyć rozmowę z dziewczynami. Żebyście mieli szansę porozmawiać, poćwiczyć, ten Tinder to jest niezły poligon. Bez większego ryzyka można potestować granice, do jakich możemy się posunąć, które możemy przesunąć, a które spowodują ich pęknięcie i the end rozmowy.

CZĘŚĆ II – REALNA RANDKA Z ŻYCIA CODZIENNEGO

Poznałem podczas wyjazdu z pracy dziewczynę. Psycholożkę.(tfu, kobietę psychologa, okropne są te przekręty w damskich określeniach). W moim wieku. Super kontakt, fajna, atrakcyjna. Umówiliśmy się na kawę, dosyć krótko to trwało, bo nie miałem czasu. Gadaliśmy o ludziach, związkach (oczywiście, że nie powiedziałem, że nigdy nie miałem dziewczyny na stałe, bo wstyd) , zdradach, seksie, pizzy, treningach, wojnie, głodzie, pracy, wakacjach, pasjach, czyli o wszystkim 
Sama do mnie pisała. Spotkaliśmy się ostatnio kolejny raz. U mnie, aby pooglądać filmy. Pod kocem. Było miło, przytulona do mnie, ja ją objąłem, później leżeliśmy na boku, czułem zapach jej szyi, ale nie posunąłem się dalej, zaraz powiem dlaczego. Powiedziała czy ją odwiozę do domu, ja powiedziałem, że nie. Mogła zamówić taksówkę, ale została na noc. W moim łóżku, w mojej koszulce i swoich majtkach. Sytuacja marzenie ? Zapewne. Czemu nic z tym nie zrobiłem ? Otóż w naszych rozmowach często był poruszany wątek seksu. Że nie uprawia go od razu, miesiąc to był najszybszy okres po jakim doszło do stosunku, że nie chce go szybko uprawiać, bo to może popsuć fajną relację, nasłuchałem się tych opowieści i wziąłem je chyba do siebie, zablokowałem się przez to. Nie czułem konkretnego sygnału. Wiem, że mogłem ją pocałować i zobaczyć reakcję, ale tak nie wyszło, zresztą ja parcia na seks specjalnego nie miałem powiem szczerze. Było mi dobrze się przytulać, bo takiej suszy w moim życiu to i tak wiele Nie czułem się z tym wcale głupio, zresztą nie było niezręcznej sytuacji, ani nic podobnego. Nawet teraz piszę ten wywód i do mnie pisze sms, więc lipy chyba nie ma. Czy powinienem był podejść do tego bardziej zdecydowanie, mimo że wszystkie jej słowa wskazywały na wszystko tylko nie na seks ze mną?

[kolorchabrow]

Skoro nie chciała to co chciałeś na siłe żeby się do ciebie zraziła? Nie rozumiem twojego toku rozumowania. Co do Tindera. Faktycznie,ubaw po pachy bawić się czyimiś uczuciami.

[UzytkownikBeta]

Napisane przez kolorchabrow

Skoro nie chciała to co chciałeś na siłe żeby się do ciebie zraziła? Nie rozumiem twojego toku rozumowania. Co do Tindera. Faktycznie,ubaw po pachy bawić się czyimiś uczuciami.

Ja czasami też go nie rozumiem Ubaw, jak najbardziej. Ten portal zasługuje na wykasowanie i totalny zakaz, bo promuje próżnię. A o laski z tindera to się nie martw, czasami warto utrzeć nosa tinderowej damie

[Sygnalizator]

Napisane przez kolorchabrow

Skoro nie chciała to co chciałeś na siłe żeby się do ciebie zraziła? Nie rozumiem twojego toku rozumowania. Co do Tindera. Faktycznie,ubaw po pachy bawić się czyimiś uczuciami.

Pisanie jako przystojny facet o duperelach = zabawa uczuciami? LOL! Czy ty kazdego faceta z jakim piszesz / bys pisala obdarzasz uczuciami?? Co do probowania to oczywiscie ze mozna! Powinien sie jej zapytac "czy moge cie pocalowac"? XD Nope. To odstrasza, facet traci na atrakcyjnosci.

[Camomille91]

Przeczytałam to wszystko i jestem w szoku, że tak w ogóle chce ci się w to wszystko bawić, takie podchody.

[letik]

Zaciekawiles mnie tym watkiem na tyle, ze chyba jutro poczytam ten o tinderze. Moja kolezanka szukala tam faceta ale doszla do podobnych wnioskow jak Ty odnosnie kobiet. Chyba jej powiem zeby sie az tak nie zrazala ze sa tam sami płytcy faceci bo moze takich jal Ty jest tam wiecej

[UzytkownikBeta]

Napisane przez Camomille91

Przeczytałam to wszystko i jestem w szoku, że tak w ogóle chce ci się w to wszystko bawić, takie podchody.

Ojej, to ci dopiero ja jestem w szoku po Twoim szoku. Gdyby nie te "podchody" to nie miałbym ani jednego dialogu na tym portalu, rozumiesz ? Czy szokuje Cie to , ze Ty sama nie musisz uciekać sie do takich czynności bo masz zainteresowanie ze strony facetow ? Mam nadzieje ze bedzie takich akcji jak moja wiecej, skoro przyniosło to jakis efekt dla mnie, moze przyniesie tez dla kogos innego. Teraz nawiązałem prawdziwa relacje z kobieta która wydaje sie byc mną zainteresowana a ja nia , wiec moj tok myślenia zaczyna wracać do zdrowia

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Napisane przez letik

Zaciekawiles mnie tym watkiem na tyle, ze chyba jutro poczytam ten o tinderze. Moja kolezanka szukala tam faceta ale doszla do podobnych wnioskow jak Ty odnosnie kobiet. Chyba jej powiem zeby sie az tak nie zrazala ze sa tam sami płytcy faceci bo moze takich jal Ty jest tam wiecej

Dzieki, miło to słyszeć . Życzę jej powodzenia, a Tobie, mam nadzieje, miłych wrażeń z lektury wątku

[Camomille91]

Napisane przez UzytkownikBeta

Ojej, to ci dopiero ja jestem w szoku po Twoim szoku. Gdyby nie te "podchody" to nie miałbym ani jednego dialogu na tym portalu, rozumiesz ? Czy szokuje Cie to , ze Ty sama nie musisz uciekać sie do takich czynności bo masz zainteresowanie ze strony facetow ? Mam nadzieje ze bedzie takich akcji jak moja wiecej, skoro przyniosło to jakis efekt dla mnie, moze przyniesie tez dla kogos innego. Teraz nawiązałem prawdziwa relacje z kobieta która wydaje sie byc mną zainteresowana a ja nia , wiec moj tok myślenia zaczyna wracać do zdrowia

To wygląda jak zabawa dzieci na podwórku. Nigdy nie chciałabym w ten sposób poznawać ludzi, takie cyrki odprawiać. Naprawdę jest tyle ciekawszych i ważniejszych w życiu rzeczy do roboty niż siedzenie na tinderach i udawanie kogoś kim się nie jest. Tak to ja się bawiłam z koleżanką w gimnazjum na gadu gadu, ale to było 10 lat temu.
Naprawdę dziwi mnie to niesamowicie, że tak się w to angażujesz, poświęcasz na to czas, nerwy.

[kennedy]

Problemy z gimnazjum.

[UzytkownikBeta]

Napisane przez kennedy

Problemy z gimnazjum.

Za moich czasów nie było takich problemów, bo w gimnazjum nie było tindera i nikt nie używał aplikacji do poznawania drugiej osoby . Ty masz problemy z okresem pryszczami albo z chłopakiem , nie wnikam , a ja mam problem z wchodzeniem w głębsze relacje i i byciem atrakcyjnym dla dziewczyn ktore mi sie podobają. Jak masz powierzchowna wiedzę i nie widzisz w tym sensu to nie pisz nic bo pleciesz bzdury 3 wyrazowe ktore sluza tylko statystyce nabijania szambo postów .

[kennedy]

Napisane przez UzytkownikBeta

Za moich czasów nie było takich problemów, bo w gimnazjum nie było tindera i nikt nie używał aplikacji do poznawania drugiej osoby . Ty masz problemy z okresem pryszczami albo z chłopakiem , nie wnikam , a ja mam problem z wchodzeniem w głębsze relacje i i byciem atrakcyjnym dla dziewczyn ktore mi sie podobają. Jak masz powierzchowna wiedzę i nie widzisz w tym sensu to nie pisz nic bo pleciesz bzdury 3 wyrazowe ktore sluza tylko statystyce nabijania szambo postów .

Badz taki mocny w gebie w prawdziwym swiecie to nie bedziesz mial zadnych problemow z kobietami.

[UzytkownikBeta]

Napisane przez Camomille91

To wygląda jak zabawa dzieci na podwórku. Nigdy nie chciałabym w ten sposób poznawać ludzi, takie cyrki odprawiać. Naprawdę jest tyle ciekawszych i ważniejszych w życiu rzeczy do roboty niż siedzenie na tinderach i udawanie kogoś kim się nie jest. Tak to ja się bawiłam z koleżanką w gimnazjum na gadu gadu, ale to było 10 lat temu.
Naprawdę dziwi mnie to niesamowicie, że tak się w to angażujesz, poświęcasz na to czas, nerwy.

Wymysł mi lepsza zabawę w której moge poznać fajna dziewczyne ? Tinder początkowo wywołał moj bulwers czego efektem był inny wątek a potem stał sie polem doświadczalnym. Miliony ludzi na całym swiecie z tego korzystają , a to gimbusy... Ja na swoją twarz ich nie poznałem to przynajmniej udało mi sie podstępem bo inaczej nie było by nawet szansy . Ale teraz mam relbie poznana dziewczyne która sie mną interesuje , podoba mi sie, wiec moze cis z tego bedzie wiecej niz "jestes fajny, super z Ciebie kolega" , a w mysli "sympatyczny chłopak, ale nie pociąga mnie z urody, nie w moim typie " .

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

Napisane przez kennedy

Badz taki mocny w gebie w prawdziwym swiecie to nie bedziesz mial zadnych problemow z kobietami.

Dziękuje za komplement , ale Twoja porada jest juz od pewnego czasu w użyciu i widze dobry tego efekt.

[kolorchabrow]

Napisane przez Sygnalizator

Pisanie jako przystojny facet o duperelach = zabawa uczuciami? LOL! Czy ty kazdego faceta z jakim piszesz / bys pisala obdarzasz uczuciami?? Co do probowania to oczywiscie ze mozna! Powinien sie jej zapytac "czy moge cie pocalowac"? XD Nope. To odstrasza, facet traci na atrakcyjnosci.

Tylko zwykłe oszustwo,tak jak ktoś napisał rozrywka na niskim poziomie. Nie obdarzam,bo nie muszę, mam swojego Każdy mój chłopak mi się pytał czy może mnie pocałować,jacy oni musieli być nieatrakcyjni i mało męscy

[Sygnalizator]

Napisane przez kolorchabrow

Tylko zwykłe oszustwo,tak jak ktoś napisał rozrywka na niskim poziomie. Nie obdarzam,bo nie muszę, mam swojego Każdy mój chłopak mi się pytał czy może mnie pocałować,jacy oni musieli być nieatrakcyjni i mało męscy

Ale pytali na serio, niepewni czy im pozwolisz czy z autoironią? Było to po ukończeniu liceum czy przed?

[krewet]

wszystkiego najlepszego, oby Ci się udało

ja osobiście nie angażowałbym się w takie intrygi, ale jak to mówią cel uświęca środki

[Thalie_]

Ciekawe. Jeszcze troche i nawet moze zaliczy.

[UzytkownikBeta]

Napisane przez Thalie_

Ciekawe. Jeszcze troche i nawet moze zaliczy.

Ale kogo ? Ciebie ? Czy laski z Tindera ? Bo wyczuwam podtekst jakobym nigdy nie zaruchal dziewczynko z brzuchem.

---------- Dopisano o 02:52 ---------- Poprzedni post napisano o 02:50 ----------

Napisane przez krewet

wszystkiego najlepszego, oby Ci się udało

ja osobiście nie angażowałbym się w takie intrygi, ale jak to mówią cel uświęca środki

Sam nie sadziłem ze ten głupi portal moze odnieść taki skutek , moje intrygi dały mi o wiele wiecej niz porady agresywnych i zakochanych w sobie femino-księżniczek na tym forum

[Thalie_]

Napisane przez UzytkownikBeta

Ale kogo ? Ciebie ? Czy laski z Tindera ? Bo wyczuwam podtekst jakobym nigdy nie zaruchal dziewczynko z brzuchem.

---------- Dopisano o 02:52 ---------- Poprzedni post napisano o 02:50 ----------




Sam nie sadziłem ze ten głupi portal moze odnieść taki skutek , moje intrygi dały mi o wiele wiecej niz porady agresywnych i zakochanych w sobie femino-księżniczek na tym forum

Ze mną nie masz szans. Nadal nie wiesz co robić z kobietą ale nawet "ślepej kurze" raz na sto lat może się coś przytrafić. Naprawdę żadna nie chciała z Tobą gadać póki nie zmieniłeś twarzy na inną?

[UzytkownikBeta]

Napisane przez Thalie_

Ze mną nie masz szans. Nadal nie wiesz co robić z kobietą ale nawet "ślepej kurze" raz na sto lat może się coś przytrafić. Naprawdę żadna nie chciała z Tobą gadać póki nie zmieniłeś twarzy na inną?

Jeszcze pare lat, jak zdrowie pozwoli, moze mi sie uda Zgadza sie, żadna nie chciała, ale nie, jedna sie odezwala, pisząc ze zalajkowala mnie przez przypadek, po czym usunęła . Wystarczyła twarz o fajnych, przystojnych rysach i zmiana nastąpiła o 180 stopni

[kennedy]

Napisane przez UzytkownikBeta

Ale kogo ? Ciebie ? Czy laski z Tindera ? Bo wyczuwam podtekst jakobym nigdy nie zaruchal dziewczynko z brzuchem.

---------- Dopisano o 02:52 ---------- Poprzedni post napisano o 02:50 ----------




Sam nie sadziłem ze ten głupi portal moze odnieść taki skutek , moje intrygi dały mi o wiele wiecej niz porady agresywnych i zakochanych w sobie femino-księżniczek na tym forum

Sluchaj przestan obrazac uzytkownikow bo znowu dostaniesz banana.
Nie umi3sz sie odniesc do krytyki tylko plujesz jak gowniarz: ty masz pryszcze ty masz brzucha. Ile masz lat? 10?
Jestes trollem i mam ci3 dosc. Nie rozumiem jak jeszcze ktos ci moze doradzac.
Z twoich oszustw nic dobrego nie wyjdzie. Kazda normalna kobieta od ciebie ucieknie bo jestes sfrustrowanym nienawistnikiem.

[kolorchabrow]

Napisane przez Sygnalizator

Ale pytali na serio, niepewni czy im pozwolisz czy z autoironią? Było to po ukończeniu liceum czy przed?

Na serio i w trakcie liceum i nawet po .

[UzytkownikBeta]

Napisane przez kennedy

Sluchaj przestan obrazac uzytkownikow bo znowu dostaniesz banana.
Nie umi3sz sie odniesc do krytyki tylko plujesz jak gowniarz: ty masz pryszcze ty masz brzucha. Ile masz lat? 10?
Jestes trollem i mam ci3 dosc. Nie rozumiem jak jeszcze ktos ci moze doradzac.
Z twoich oszustw nic dobrego nie wyjdzie. Kazda normalna kobieta od ciebie ucieknie bo jestes sfrustrowanym nienawistnikiem.

Na brak umiejętności prowadzenia logicznej dyskusji następuje straszenie banem.
Ja pluję ? Zabolały Cię te pryszcze, serio? Nie powiedziałem, ze masz, tylko możesz mieć z tym problem, nie wnikam, ale widocznie trafiłem w czuły punkt. A te brzuchy, nogi, itp. to jest to z czego kiedyś laski smiały się z facetów , że pokazują zdjęcia napiętych biców, albo pleców na siłce "jaki jestem kozak" na fb i i kiedyś na nk. To samo jest teraz z panienkami, ale to jest przecież cool, bo Ewa Ch. tak robi. Ble.

Niech uciekają, teraz własnie zmierzam do tego, ze skoro nie mogę z żadną być, to chociaż spalę wszytskie mosty za sobą i zacznę życie na nowo. Wszytskie koleżanki wywalam ze swojego życia. Po raz pierwszy od lat czuję ulgę. A najlepsze jest to, że nigdy nie miałem takiej lawiny esów od dziewczyn, które zaskoczone moim zachowaniem nie wiedzą o co w ogóle chodzi. Fajny kolega postanowił zerwać kontakt, kazał skasować numer i przestać się do niego odzywać. Ale jaja.

Ty jesteś trollem tez, mam Cie dość sfrutrowana i napastliwa panno.

[Barbarella05]

Gardzisz kobietami z Tindera, bo "lecą" na "swój typ " ?
Oszukujesz ludzi,podstępem udajesz kogoś innego i jeszcze jesteś z tego dumny ?
Na mtv leciał - bo nwm czy leci nadal- taki program "catfish" .
Powiem Ci,że nadajesz się do tego o programu.

Ten fragment z koleżankami.. obrażające zachowanie. Widać że nie rozumiesz relacji międzyludzkich a już tym bardziej damsko męskich. Nie znasz mechanizmów działania ludzkiej psychiki. I ze masz ogromne kompleksy.

Może pójdź na terapię, sądzę że nie żałował byś , bez urazy

[vehemenc3]

Zabawa cudzym kosztem jest na poziomie bezmózgiego gimnazjalisty...

Drugą sprawą jest to, że z tego co mi wiadomo (nigdy nie używałam tej aplikacji czy też portalu, nie wiem) to większość osób chce sobie dzięki Tinderowi podwyższyć samoocenę. Ludzie tego potrzebują. Naturalne zachowanie. A ty te osoby tego pozbawiasz. Co byś zrobił, gdyby jedna z takich twoich "ofiar" nie poradziła sobie z takim oszustwem względem jej osoby i (odpukać) zrobiła sobie krzywdę? I takie przypadki się zdarzają. Nie znasz psychiki osoby po drugiej stronie.

Najpierw myśl, potem rób. Złota zasada.

Hipokryzja się szerzy, facet mówiący o samych wadach tego portalu, o tym jakby był odpowiedzialny za cały syf tego świata, rozprawia o "ucieraniu nosa Tinderowym damom". Nie jesteś lepszy w swoim postępowaniu.

To nie ci przypadkowi ludzie stworzyli Tindera, więc może odpuść.

[UzytkownikBeta]

Napisane przez Barbarella05

Gardzisz kobietami z Tindera, bo "lecą" na "swój typ " ?
Oszukujesz ludzi,podstępem udajesz kogoś innego i jeszcze jesteś z tego dumny ?
Na mtv leciał - bo nwm czy leci nadal- taki program "catfish" .
Powiem Ci,że nadajesz się do tego o programu.

Ten fragment z koleżankami.. obrażające zachowanie. Widać że nie rozumiesz relacji międzyludzkich a już tym bardziej damsko męskich. Nie znasz mechanizmów działania ludzkiej psychiki. I ze masz ogromne kompleksy.

Może pójdź na terapię, sądzę że nie żałował byś , bez urazy

Nie nazwałbym tego pogardą, bardziej irytacją, że mój wygląd nie wspasowuje się w gust dziewczyn, które mi się podobają


Oszukuje ludzi, znalazłem miejsce gdzie mogę poczuć się dobrze. Oddałbym moje pieniądze , samochód i ukochany rower, żeby mieć szansę na zainteresowanie takich dziewczyn jakie mi się podobają. Fikcyjny profil dał mi namiastke tego czego nigdy nie miałem-zainteresowanie mną, widzę na czym polega flirt, widzę jak dziewczyny potrafią się zachowywać, gdy są zainteresowane, nigdy tego nie miałem. Jest to uzależniające uczucie, bardzo przyjemne, a fakt, że muszę posuwać się do takich tanich sztuczek nie jest powodem do dumy, nigdy tego nie powiedziałem. Ale świadomość, że nie mogę tego zmienić w żaden sposób jest dobijająca.


Dzięki za nazwę programu, Przeczytałem opis tego serialu, planuję obejrzeć.


Rozumiem doskonale relacje, działanie mózgu, emocji, etapów zakochania, odrzucenia, wsciekłosci i miłości. Mam kompleks odrzucenia. Ale o tym już duuużo pisałem w innym wątku.


Byłem 2 razy u seksuologa, doktora Depko. Nie powiedział mi niczego czego bym nie wiedział. Przyznał mi rację w większości tego o czym mówię, nie używam tylko terminów medycznych i mam napady agresji związane z moim brakiem atrakcyjności dla przeciwnej płci.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez vehemenc3

Zabawa cudzym kosztem jest na poziomie bezmózgiego gimnazjalisty... [IMG]file:///C:\Users\user\AppData\Loc al\Temp\msohtmlclip1\01\c lip_image001.gif[/IMG]

Drugą sprawą jest to, że z tego co mi wiadomo (nigdy nie używałam tej aplikacji czy też portalu, nie wiem) to większość osób chce sobie dzięki Tinderowi podwyższyć samoocenę. Ludzie tego potrzebują. Naturalne zachowanie. A ty te osoby tego pozbawiasz. Co byś zrobił, gdyby jedna z takich twoich "ofiar" nie poradziła sobie z takim oszustwem względem jej osoby i (odpukać) zrobiła sobie krzywdę? I takie przypadki się zdarzają. Nie znasz psychiki osoby po drugiej stronie.

Najpierw myśl, potem rób. Złota zasada.

Hipokryzja się szerzy, facet mówiący o samych wadach tego portalu, o tym jakby był odpowiedzialny za cały syf tego świata, rozprawia o "ucieraniu nosa Tinderowym damom". Nie jesteś lepszy w swoim postępowaniu.

To nie ci przypadkowi ludzie stworzyli Tindera, więc może odpuść.

Nie mam lepszego pomysłu na moje życie bez miłości. Tania rozrywka, ale dała mi więcej nauki niż lata czytania podręczników czy słuchania porad tabunów „specjalistów”.
Ja też potrzebuję podwyższyć sobie samoocenę, a nie mam jak. Mózg mój poprzez taką głupotę jak Tinder jest oszukiwany, czasami przyłąpuję się na tym, że cieszę się jak głupi do sera, gdy jakaś dziewczyna mówi, że jestem inny niż reszta na tym portalu. Nigdy nie powiedziała mi tego żadna widząc moje zdjęcie.


Czego pozbawiam? Łechtania ego? Nie robię niczego, żeby je obrazić czy skrzywdzić. Albo zostawiam relację w pustce, czyli zrywam kontakt bez mówienia prawdy (czy dziewczyny są takie miłe i każdemu tłumaczą swoje bezczelne zachowanie jak brak odzewu, urwany kontakt, nie odpisywanie na sms ?) albo przyznaję się w kulminacyjnym momencie do prawdy w bardzo rzeczowy sposób. Nie siej paniki. Laski mają zrobić sobie krzywdę po tym, gdy okazuje się jaką mam twarz naprawdę? No w sumie mogą przezyc szok, ze zamiast przystojniaka po drugiej stronie jest przeciętniak. Jeśli to ma być powod do zrobienia sobie krzywdy to ja już dawno nie powininem żyć po moich doświadczeniach z dziewczynami.


Zastanów się co piszesz, bo mówisz rzeczy bardzo głupie, bez urazy.


Jaka hipokryzja ? Rzucasz terminami nie znając ich znaczenia. Tinder nie jest niczemu odpowiedzialny. Po prostu pokazał mi dlaczego nie wyszło mi w realnym życiu, żebym przestał się łudzić, że poznam dziewczynę, którą polubię, potem pokocham z wzajemnością. Tego mi brakowało całe życie. To nie było tak, że dostałem kosza i się załąmałem i zacząłem mówić jakie to laski są głupie i puste. A to ucieranie nosa wcale nie powoduje we mnie wzrostu dumy.
Oczywiście, że nie przypadkowi. To MY stworzyliśmy ten program, jest on wypadkową naszych potrzeb.

[zlotniczanka]

Napisane przez UzytkownikBeta

TINDER I PATOLOGIA UMYSŁOWA

myślę, że to najlepiej oddaje charakter wątku

[UzytkownikBeta]

Napisane przez zlotniczanka

myślę, że to najlepiej oddaje charakter wątku

Wątek ma dwa rozdziały, każdy tylko o pierwszym, bo jest prymitywnie szokujący. Jako że nikt nie podejmuje drugiej części, to z góry mówię. Nic nie wyszło. Jestem (byłem) fajnym (teraz już nie zamierzam) kolegą.

[ellen72]

A te dziewczyny to Cie zmuszaja do bycia ich przyjacielem? Jak dziewczyna nie chce chodzic z Toba na randki, to nie musisz utrzymywac z nia kontaktu towarzyskiego, jesli Cie to nie interesuje.

Zauwaz, ze dziewczyny tez maja tylko jedno zycie i tez chca byc zakochane.

One nie sa Ci niczego winne. Co Ty im chcesz udowadniac, pokazywac i "ucierac nosa"?

[kennedy]

Mizogin jeszcze nie dostal banana?

[UzytkownikBeta]

Napisane przez ellen72

A te dziewczyny to Cie zmuszaja do bycia ich przyjacielem? Jak dziewczyna nie chce chodzic z Toba na randki, to nie musisz utrzymywac z nia kontaktu towarzyskiego, jesli Cie to nie interesuje.

Zauwaz, ze dziewczyny tez maja tylko jedno zycie i tez chca byc zakochane.

One nie sa Ci niczego winne. Co Ty im chcesz udowadniac, pokazywac i "ucierac nosa"?

Nie zmuszają. Dlatego najlepszym sposobem jaki znam jest urwanie kontaktu, żeby wiedziały, że nie chcę być kolegą, w ogóle nie potrzebuję ich znać, bo mi to już nie potrzebne. Fajnie było sobie wypić z nimi piwko, pogadać, ale po prostu mam dość przebywania z kimś kto mnie pociąga, a ja mogę tylko polizać cukier przez szybę.
Ja nie chodzę z nimi na randki. Nawet większości z nich nigdy nie zaprosiłem, bo dobrze wiem jaki mają do mnie stosunek.

Łaaa, eureka, nie wiedziałem

One nie są winne temu, że się podobają, ja nie jestem winny, że się nie podobam. Nie wiem czy piszesz o tej winie w stosunku do byłych koleżanek czy tinderowych. Jeśli chodzi o te drugie to jest mi dobrze, mam namiastkę miłości i zainteresowania. Wiem dzięki temu na własnej skórze jak wygląda "chemia".

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez kennedy

Mizogin jeszcze nie dostal banana?

A podaj powód ku temu. Zresztą jak dostanę bana to założę sobie kolejny profil, potem kolejny, potem znów, będą nazywać się identycznie, ale z dopisanym numerem 1, 2 , 3, 4,... w zależności ile tych banów dostanę. Nie będę udawał innej osoby. Co do mizogina-osobnik, który nienawidzi kobiet, odczuwa przed nimi lęk, itd. Tylko czemu tak dobrze rozmawia mi się z nowo poznanymi dziewczynami, albo na tinderze? Wcale nie odczuwam do nich wtedy złości. To powinno się ze mnie wylewać i być dla drugiej strony odczuwalne, intuicja kobieca jest przecież bardzo dobrym zmysłem.