Mamusie październikowe 2015 :D

[AgatkaSz]

Doszla nam sukienka musze tylko zwezic i skrocic rekawki mogly ny zostac bo nie jest zle ale musi byc idelanie :P

[mala29lll]

Napisane przez Pasztetnik

Mala29ll, gdzie taniej bo nie widze nic? Ekstra są to na pewno zamowie w Gemini akurat nie maja wiekszych paczek tych wkładek.
A śliniaczki piore w 40'C tak jak reszte ubranek i są bielutkie a potrafi ostro je zażółcić.
.

Kurde linka nie wkleiłam Łoś ze mnie. Wczoraj było taniej, ale dzisiaj dostawa za darmo http://www.ceneo.pl/15965799

Napisane przez AgatkaSz

Mi masc przepisal dermatolog i jej sklad to:☠
UREA 40,0☠
LEKOBASAE 200,0

Slyszalam jeszcze dobre opinie o ☠Xerial 50

A co to za czachy?? I co w aptece zrobią tę maść? Ty zleciłaś Jej robienie?? Zapisze sobie. Dzięki

Napisane przez Pasztetnik

Qrde, ale jestem zła na siebie. Maks spal dzis w nocy ok, pobudki co 1-2,5h. Tylko ja zamiast korzystac i cos odespac, to co? Uparcie doilam cyc chcąc pobudzic laktacje. I tak, za kazdym razem przy odciagnieciu z wielkim trudem porcji, schodzilo mi ok. godziny i zanim zasnełam, to on juz sie budzic zaczynal, wiec znowu nie pospalam praktycznie nic A i tak w końcu nie nadążalam z odciaganiem i finalnie i tak musialam rano dac mu MM Myslalam by jeszcze moze cos nad ranem pospac ale gdzie tam, wstało słońce a Maks oczy jak 5zł i żąda uwagi, albo chce bujania, albo karuzelę co chwila trzeba mu odpalać, a ja obijam się o ściany Jeszcze w nocy roleta spadła z okna i jest teraz tak jasno w sypialni, że nie wiem jak on mi dziś za dnia uśnie
Chciałam dobrze dla małego ale raczej ani dla mnie ani dla niego na zbyt dobre to nie wyszło. No glupia ja, mogłam tę jedna noc przejechac na MM i skupic sie na odespaniu, żeby organizm wypoczał i produkcja sie rozkręcila

No chciałaś dobrze ale fakt że musisz odpocząć, bo zablokujesz całkowicie laktację. Dobrze, że Maksiu najedzony. Może będzie spał w dzień to Ty też do wyra i spać

Gabi nawet ładnie spała. Podaję w czasie karmienia Dalicol. Zobaczymy jak wieczorem będzie. Mam nadzieję, że pomoże. Jeszce ta wizyta u endo. MAm nadzieję, ze nie będzie obsuwy żadnej:/ a tam często tak bywa. Gościu ma od cholery pacjentów, a musze już do endo bo TSH 0,08 to zdecydowanie za mało, a ja tarczycy nie mam to sobie organizm nie poradzi. Nie dziwota, ze się tak do doopy czuję

[elvegirl]

Napisane przez Pasztetnik

Chciałam dobrze dla małego ale raczej ani dla mnie ani dla niego na zbyt dobre to nie wyszło.

Pierwsze co pomyślałam, to "co to szalone lobby kp robi mamom z mózgów..."
Nie daj się zwariować, naprawdę nie będziesz gorszą matką jeśli dasz młodemu mm, jeśli się wyśpisz. To nie jest zbrodnia i w żaden sposób nie szkodzi młodemu i nie szkodzi Waszej relacji, nie będzie Cię przez to mniej kochał, nie będzie przez to mniej zdrowy.
Serio serio.


---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez AgatkaSz

Doszla nam sukienka musze tylko zwezic i skrocic rekawki mogly ny zostac bo nie jest zle ale musi byc idelanie :P

Słodka
Ja poczekam z takimi strojami aż młoda będzie siedzieć. A i to pewnie rzadko, bo niepraktyczne jakieś mi się wydaje

Napisane przez mala29lll

I co w aptece zrobią tę maść?

Ona jest na receptę, takiego stężenia mocznika osobie z ulicy nikt nie da.

Napisane przez mala29lll

Podaję w czasie karmienia Dalicol.

U nas Delicol działa jak Lakcid, bąki lecą że tylko świst

[Pasztetnik]

Napisane przez AgatkaSz

O kurde co jest??
Chce zacytowac pasztetnika a mi sie cytuje jakas singielka co chce wolontariuszka zostac

To nie ja

Napisane przez elvegirl

Pierwsze co pomyślałam, to "co to szalone lobby kp robi mamom z mózgów..."
Nie daj się zwariować, naprawdę nie będziesz gorszą matką jeśli dasz młodemu mm, jeśli się wyśpisz. To nie jest zbrodnia i w żaden sposób nie szkodzi młodemu i nie szkodzi Waszej relacji, nie będzie Cię przez to mniej kochał, nie będzie przez to mniej zdrowy.
Serio serio.


---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------


Słodka
Ja poczekam z takimi strojami aż młoda będzie siedzieć. A i to pewnie rzadko, bo niepraktyczne jakieś mi się wydaje


Ona jest na receptę, takiego stężenia mocznika osobie z ulicy nikt nie da.

U nas Delicol działa jak Lakcid, bąki lecą że tylko świst

Noo, mogłam tak zrobić, tylko balam sie chyba stracic pokarm calkowicie, tylo go mialam wczesniej a tak szybko mi spadl, chyba jakis szok i żal mna kierował. I jeszcze dziś na 15:00 idziemy do poradni laktacyjnej ostatni raz próbowac nauczyc malego ssania z cycka, to by w ogole była lipa jakby nie było nagle do czego przystawiac i chyba to spięło mnie dziś w nocy najbardziej.

Muszę tez wyprobowac ten Delicol, bo dzis noc rozwaliło mi tez parcie małego na kupe (też se porę wybrał), w koncu musialam pomóc mu Windi bo wyć zaczynal, no i poszlo mnostwo bąków i az 4 wielkie kupy. Dwa dni temu skonczylismy Lakcid i juz jest gorzej, ehh. Jeszcze czytalam na necie, ze ten Infacol co podaje jest super na kolki ale może powodowac zaparcia... Tylko jak mam do wyboru kolki albo zaparcia to chyba wybor oczywisty
Qrde, nie podoba mi się takie faszerowanie małego ciągle czymś no ale coż zrobic.

[AgatkaSz]

Napisane przez mala29lll

Kurde linka nie wkleiłam Łoś ze mnie. Wczoraj było taniej, ale dzisiaj dostawa za darmo http://www.ceneo.pl/15965799



A co to za czachy?? I co w aptece zrobią tę maść? Ty zleciłaś Jej robienie?? Zapisze sobie. Dzięki



No chciałaś dobrze ale fakt że musisz odpocząć, bo zablokujesz całkowicie laktację. Dobrze, że Maksiu najedzony. Może będzie spał w dzień to Ty też do wyra i spać

Gabi nawet ładnie spała. Podaję w czasie karmienia Dalicol. Zobaczymy jak wieczorem będzie. Mam nadzieję, że pomoże. Jeszce ta wizyta u endo. MAm nadzieję, ze nie będzie obsuwy żadnej:/ a tam często tak bywa. Gościu ma od cholery pacjentów, a musze już do endo bo TSH 0,08 to zdecydowanie za mało, a ja tarczycy nie mam to sobie organizm nie poradzi. Nie dziwota, ze się tak do doopy czuję

Nie wiem same sie czachy dodaly tak w aptece robia tylko ze u mnie lekarz rodzinny nie wiedzial co to ta lekobaza nie chcial dac i pd rodzinnego masz platne niby 100% a jak masz recepte od dermatologa to z 6 zl ta mas kosztuje.

Napisane przez elvegirl

Pierwsze co pomyślałam, to "co to szalone lobby kp robi mamom z mózgów..."
Nie daj się zwariować, naprawdę nie będziesz gorszą matką jeśli dasz młodemu mm, jeśli się wyśpisz. To nie jest zbrodnia i w żaden sposób nie szkodzi młodemu i nie szkodzi Waszej relacji, nie będzie Cię przez to mniej kochał, nie będzie przez to mniej zdrowy.
Serio serio.


---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------


Słodka
Ja poczekam z takimi strojami aż młoda będzie siedzieć. A i to pewnie rzadko, bo niepraktyczne jakieś mi się wydaje


Ona jest na receptę, takiego stężenia mocznika osobie z ulicy nikt nie da.

U nas Delicol działa jak Lakcid, bąki lecą że tylko świst

Tak, tak trzeba miec recepte ale kazdy lekarz to przepisze jak nie da recepty refundowanej to wtedy 50-60zl ta masc.

Ta sukienka dla Ingi jest dla Nel bede miala pewnie jakies mieciutkie spodenki i bluzeczke

[mala29lll]

Napisane przez AgatkaSz

Doszla nam sukienka musze tylko zwezic i skrocic rekawki mogly ny zostac bo nie jest zle ale musi byc idelanie :P

ale ładniusia. A ja myślałam, że to dla Nel sukienusia

Napisane przez elvegirl

Ja poczekam z takimi strojami aż młoda będzie siedzieć. A i to pewnie rzadko, bo niepraktyczne jakieś mi się wydaje


Ona jest na receptę, takiego stężenia mocznika osobie z ulicy nikt nie da.

U nas Delicol działa jak Lakcid, bąki lecą że tylko świst

A ja chcę ładne zdjęcia dla małej. Jak Jej nie wygodnie będzie to przebiorę Chciałam bodziaka jakiegoś albo śpiochy ale nic nie mogę znaleźć ładnego:/

Co karmienia dajesz Delicol?? ile kropelek? bo my wg ulotki 8 daliśmy. Chcę zobaczyć czy ma może nietolerancję laktozy, bo w sumie Sab Simplex daje radę. Poobserwuję parę dni jak się zachowuje po Delicolu

Napisane przez Pasztetnik

Muszę tez wyprobowac ten Delicol, bo dzis noc rozwaliło mi tez parcie małego na kupe (też se porę wybrał), w koncu musialam pomóc mu Windi bo wyć zaczynal, no i poszlo mnostwo bąków i az 4 wielkie kupy. Dwa dni temu skonczylismy Lakcid i juz jest gorzej, ehh. Jeszcze czytalam na necie, ze ten Infacol co podaje jest super na kolki ale może powodowac zaparcia... Tylko jak mam do wyboru kolki albo zaparcia to chyba wybor oczywisty
Qrde, nie podoba mi się takie faszerowanie małego ciągle czymś no ale coż zrobic.

No mnie też się nie uśmiecha faszerowanie młodej kropelkami, ale nie moge patrzeć jak się męczy biedulka:/ Jak mają Jej pomóc to po co ma dziecko cierpieć

Napisane przez AgatkaSz

Nie wiem same sie czachy dodaly tak w aptece robia tylko ze u mnie lekarz rodzinny nie wiedzial co to ta lekobaza nie chcial dac i pd rodzinnego masz platne niby 100% a jak masz recepte od dermatologa to z 6 zl ta mas kosztuje.


Tak, tak trzeba miec recepte ale kazdy lekarz to przepisze jak nie da recepty refundowanej to wtedy 50-60zl ta masc.

Dobra dobra te czachy to znaczy że to jakies toksyczne i chcesz mnie zabić Opatrzność dodała czachy

JA i tak musze iść do dermatologa chyba bo coś mi się na palcu dziwnego zrobiło:/

[88maggie88]

Napisane przez mala29lll

ale ładniusia. A ja myślałam, że to dla Nel sukienusia



A ja chcę ładne zdjęcia dla małej. Jak Jej nie wygodnie będzie to przebiorę Chciałam bodziaka jakiegoś albo śpiochy ale nic nie mogę znaleźć ładnego:/

Co karmienia dajesz Delicol?? ile kropelek? bo my wg ulotki 8 daliśmy. Chcę zobaczyć czy ma może nietolerancję laktozy, bo w sumie Sab Simplex daje radę. Poobserwuję parę dni jak się zachowuje po Delicolu



No mnie też się nie uśmiecha faszerowanie młodej kropelkami, ale nie moge patrzeć jak się męczy biedulka:/ Jak mają Jej pomóc to po co ma dziecko cierpieć



Dobra dobra te czachy to znaczy że to jakies toksyczne i chcesz mnie zabić Opatrzność dodała czachy

JA i tak musze iść do dermatologa chyba bo coś mi się na palcu dziwnego zrobiło:/

Pewnie lepiej dać kropelki żeby dziecko nie cierpialo

My właśnie na spacerku w naszym parko lasku

Wczoraj Mój młody w kolejny pon miał taki dzień ze tylko spał i noc też przespal do 10. Oczywiście były pobudki na jedzenie

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[AgatkaSz]

Napisane przez mala29lll

ale ładniusia. A ja myślałam, że to dla Nel sukienusia



A ja chcę ładne zdjęcia dla małej. Jak Jej nie wygodnie będzie to przebiorę Chciałam bodziaka jakiegoś albo śpiochy ale nic nie mogę znaleźć ładnego:/

Co karmienia dajesz Delicol?? ile kropelek? bo my wg ulotki 8 daliśmy. Chcę zobaczyć czy ma może nietolerancję laktozy, bo w sumie Sab Simplex daje radę. Poobserwuję parę dni jak się zachowuje po Delicolu



No mnie też się nie uśmiecha faszerowanie młodej kropelkami, ale nie moge patrzeć jak się męczy biedulka:/ Jak mają Jej pomóc to po co ma dziecko cierpieć



Dobra dobra te czachy to znaczy że to jakies toksyczne i chcesz mnie zabić Opatrzność dodała czachy

JA i tak musze iść do dermatologa chyba bo coś mi się na palcu dziwnego zrobiło:/

Oj dobra ale chociaz rozstepy znikna ja mialam te masc ale nie mialam kiedy sie smarowac jestem tak leniwa i wsumie mialam jakies dwa male to sie nie wczulam ale teraz chyba musze tez isc bo mi wyskoczyly i to na udach... czy mi az tak dupsko w ciazy urosla no chyba nie na brzuchu nie mam wogole , tylko przy pepku gdzie byl kiedys kolczyl

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Wydawalo mi sie ze przytylam ale weszlam na wage a tam 1kg mniej

[mala29lll]

Napisane przez 88maggie88

Pewnie lepiej dać kropelki żeby dziecko nie cierpialo

My właśnie na spacerku w naszym parko lasku

Wczoraj Mój młody w kolejny pon miał taki dzień ze tylko spał i noc też przespal do 10. Oczywiście były pobudki na jedzenie

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

a chodzisz do tego parku z dinozaurami i zwierzaczkami? Fanie tam dla dzieciaków

Napisane przez AgatkaSz

Oj dobra ale chociaz rozstepy znikna ja mialam te masc ale nie mialam kiedy sie smarowac jestem tak leniwa i wsumie mialam jakies dwa male to sie nie wczulam ale teraz chyba musze tez isc bo mi wyskoczyly i to na udach... czy mi az tak dupsko w ciazy urosla no chyba nie na brzuchu nie mam wogole , tylko przy pepku gdzie byl kiedys kolczyl

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Wydawalo mi sie ze przytylam ale weszlam na wage a tam 1kg mniej

Taaaaaaaaaaaaa jak się rozłożę to znikną
Doopsko ale uda jak na udzie rozstęp
A ja czaję na promo kolagenu bo osttanio kupowałam za 90 zł a teraz jest za 150

[elvegirl]

Napisane przez AgatkaSz

Ta sukienka dla Ingi jest dla Nel bede miala pewnie jakies mieciutkie spodenki i bluzeczke

A wygląda na zdjęciu jak rozmiar niemowlęcy

Napisane przez mala29lll

A ja chcę ładne zdjęcia dla małej. Jak Jej nie wygodnie będzie to przebiorę Chciałam bodziaka jakiegoś albo śpiochy ale nic nie mogę znaleźć ładnego:/

My mamy pajaca z reniferem i pewnie tak zostanie, outfit jest wybitnie świąteczny No, chyba że znajdę jakiegoś pajaca, albo komplet bodziak+półśpiochy/śpiochy z jakimś jeszcze świątecznym nadrukiem Uważam, że będzie miała w tym piękne fotki A na kiecki przyjdzie czas
Ale jak kupisz kieckę, to pokaż koniecznie

[88maggie88]

Napisane przez mala29lll

a chodzisz do tego parku z dinozaurami i zwierzaczkami? Fanie tam dla dzieciaków



Taaaaaaaaaaaaa jak się rozłożę to znikną
Doopsko ale uda jak na udzie rozstęp
A ja czaję na promo kolagenu bo osttanio kupowałam za 90 zł a teraz jest za 150

Byłam raz tam bo mam w jedna stronę prawie 2km a droga tam żeby się dostać to pełno aut i smierdzaco spalinami :

Jedynym rozwiązaniem jest wsiąść z młodym w auto i zaparkować przy tesco i tam pójść. Narazie z tego rezygnuje bo musiałabym targac wózek do auta.. a nie czuje się jeszcze tak na siłach. . Może za kilka mcy bo jest to bardzo super miejsce

Na szczęście mam lasek 700m za blokiem to tam codziennie chodzimy. Fajnie pachnie laskiem i jest cicho i spokojnie

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Pasztetnik]

Byłam dziś w końcu w poradni laktacyjnej, godzina rozmów, badań, przystawiań no i nie mam dobrych wieści...
Przede wszystkim raczej nie będzie mi dane karmić Maksa bezpośrednio z cyca To wędzidełko owszem po podcieciu nieco wydłużyło język, ale ma je z natury tak grube, że po zagojeniu zrobiła sie blizna, ktora i tak usztywnia język, że gołego cycka nie może załapac. Można próbowac jeszcze cos robic, podcinac od nowa ale szanse ze cos to w ogole da są marne a tylko spowoduje to u małego duzo cierpienia, więc odradzają. Przez nakładkę niewiele lepiej, bo mały ma dodatkowo malutką bródkę, przez co szczęka sie z języczkiem cofa jeszcze dalej i podsumowujac z przystawianiem jeden wielki klops... Jedyne sensowne rozwiązanie to odciągać i karmić butelką.
Poza tym dostałam zakaz odciągania w nocy, bo się wykończę i stracę całkowicie pokarm a maly wyczuwa moje wykończenie i go to negatywnie pobudza. Ponoć wyglądam jak zombie i i tak dobrze, że w takim stanie mam w ogole pokarm...
Na noc dostałam oficjalne przyzwolenie a wrecz nakaz, żeby karmic malego MM, a co się da mam próbować spać i odpoczywać, pic melise wieczorem. No chyba że uda mi się w ciągu dnia odciągnąc cos na zapas na noc ale i tak nie mam szalec, nawet w ciagu dnia jak bedzie problem to nic na sile i mam spokojnie podać MM a sama koniecznie odpocząć. Ta polożna laktacyjna taka starsza, na prawdę super babka, tak jej było przykro, że nie może mi nic wiecej pomóc...

Druga sprawa: Maks waży juz 5005g, przybiera srednio 60g na dobe a to jak na niego za dużo i mam starać się go w ciągu dnia karmić mniej, zredukowac kazdą porcję o 10ml i "oszukiwac" go te 10ml podając przegotowaną wodę. Bo raz że zaraz się utuczy, dwa od takiej ilości pokarmu ktorą zjada ma za ciezko na żoładku (stąd kolki i wzdęcia, problemy ze spaniem), a trzy, dopajanie tą odrobiną wody rozrzedzi mu nieco zawartość jelit i pomoże w bąkach/wypróżnianiu.

Aha, za to dowiedziałam sie innej "ciekawej" rzeczy: mam iść po skierowanie do poradni neurologicznej, bo mozliwe, że Maks ma problem z układem nerwowym po tym chwilowym niedotlenieniu przy porodzie Wg położnej bardzo sztywnieje przy przystawianiu do piersi, wyjątkowo szybko się irytuje no i z jednej strony ciała jest jakby bardziej ruchliwy a druga jest taka bardziej wiotka... Stąd tez moze byc bardziej pobudziny, miec trudnosci z zasypianiem i obżerać się bardziej jak tylko poczuje głod, a szybki ogólny rozwój typu skoki rozwojowe mogą te objawy i jego rozdrażnienie nasilać, bo organizm sobie nie radzi.

Takze tego, mysłałam że rozwiąże choc trochę jeden problem a tu pojawiają sie następne

[AgatkaSz]

Napisane przez Pasztetnik

Byłam dziś w końcu w poradni laktacyjnej, godzina rozmów, badań, przystawiań no i nie mam dobrych wieści...
Przede wszystkim raczej nie będzie mi dane karmić Maksa bezpośrednio z cyca To wędzidełko owszem po podcieciu nieco wydłużyło język, ale ma je z natury tak grube, że po zagojeniu zrobiła sie blizna, ktora i tak usztywnia język, że gołego cycka nie może załapac. Można próbowac jeszcze cos robic, podcinac od nowa ale szanse ze cos to w ogole da są marne a tylko spowoduje to u małego duzo cierpienia, więc odradzają. Przez nakładkę niewiele lepiej, bo mały ma dodatkowo malutką bródkę, przez co szczęka sie z języczkiem cofa jeszcze dalej i podsumowujac z przystawianiem jeden wielki klops... Jedyne sensowne rozwiązanie to odciągać i karmić butelką.
Poza tym dostałam zakaz odciągania w nocy, bo się wykończę i stracę całkowicie pokarm a maly wyczuwa moje wykończenie i go to negatywnie pobudza. Ponoć wyglądam jak zombie i i tak dobrze, że w takim stanie mam w ogole pokarm...
Na noc dostałam oficjalne przyzwolenie a wrecz nakaz, żeby karmic malego MM, a co się da mam próbować spać i odpoczywać, pic melise wieczorem. No chyba że uda mi się w ciągu dnia odciągnąc cos na zapas na noc ale i tak nie mam szalec, nawet w ciagu dnia jak bedzie problem to nic na sile i mam spokojnie podać MM a sama koniecznie odpocząć. Ta polożna laktacyjna taka starsza, na prawdę super babka, tak jej było przykro, że nie może mi nic wiecej pomóc...

Druga sprawa: Maks waży juz 5005g, przybiera srednio 60g na dobe a to jak na niego za dużo i mam starać się go w ciągu dnia karmić mniej, zredukowac kazdą porcję o 10ml i "oszukiwac" go te 10ml podając przegotowaną wodę. Bo raz że zaraz się utuczy, dwa od takiej ilości pokarmu ktorą zjada ma za ciezko na żoładku (stąd kolki i wzdęcia, problemy ze spaniem), a trzy, dopajanie tą odrobiną wody rozrzedzi mu nieco zawartość jelit i pomoże w bąkach/wypróżnianiu.

Aha, za to dowiedziałam sie innej "ciekawej" rzeczy: mam iść po skierowanie do poradni neurologicznej, bo mozliwe, że Maks ma problem z układem nerwowym po tym chwilowym niedotlenieniu przy porodzie Wg położnej bardzo sztywnieje przy przystawianiu do piersi, wyjątkowo szybko się irytuje no i z jednej strony ciała jest jakby bardziej ruchliwy a druga jest taka bardziej wiotka... Stąd tez moze byc bardziej pobudziny, miec trudnosci z zasypianiem i obżerać się bardziej jak tylko poczuje głod, a szybki ogólny rozwój typu skoki rozwojowe mogą te objawy i jego rozdrażnienie nasilać, bo organizm sobie nie radzi.

Takze tego, mysłałam że rozwiąże choc trochę jeden problem a tu pojawiają sie następne

Ja i tak Cie podziwiam ze z takimi problemami Ty nadal karmisz ja bym pewnie nie dala rady psychicznie.
Czasami dziecko wyglada jakby mu cos bylo a jest wszystko ok taka natura

Dzis na obiad Tz dostal pół kilowego steka hahah jak zobaczyl go na talerzu to sie smial ale wciągnał wszystko zadowolony
Pierwszy raz moje dziewczyny spaly same , dlugo i to w tym samym czasie od 15 do 18

[gosiek0388]

Pasztetnik współczuję sytuacji ale uważam że jesteś mega dzielna babka. Ja bym już dawno się poddała w kp albo przekrecila sie

[ktosiula]

Napisane przez Pasztetnik

Byłam dziś w końcu w poradni laktacyjnej, godzina rozmów, badań, przystawiań no i nie mam dobrych wieści...
Przede wszystkim raczej nie będzie mi dane karmić Maksa bezpośrednio z cyca To wędzidełko owszem po podcieciu nieco wydłużyło język, ale ma je z natury tak grube, że po zagojeniu zrobiła sie blizna, ktora i tak usztywnia język, że gołego cycka nie może załapac. Można próbowac jeszcze cos robic, podcinac od nowa ale szanse ze cos to w ogole da są marne a tylko spowoduje to u małego duzo cierpienia, więc odradzają. Przez nakładkę niewiele lepiej, bo mały ma dodatkowo malutką bródkę, przez co szczęka sie z języczkiem cofa jeszcze dalej i podsumowujac z przystawianiem jeden wielki klops... Jedyne sensowne rozwiązanie to odciągać i karmić butelką.
Poza tym dostałam zakaz odciągania w nocy, bo się wykończę i stracę całkowicie pokarm a maly wyczuwa moje wykończenie i go to negatywnie pobudza. Ponoć wyglądam jak zombie i i tak dobrze, że w takim stanie mam w ogole pokarm...
Na noc dostałam oficjalne przyzwolenie a wrecz nakaz, żeby karmic malego MM, a co się da mam próbować spać i odpoczywać, pic melise wieczorem. No chyba że uda mi się w ciągu dnia odciągnąc cos na zapas na noc ale i tak nie mam szalec, nawet w ciagu dnia jak bedzie problem to nic na sile i mam spokojnie podać MM a sama koniecznie odpocząć. Ta polożna laktacyjna taka starsza, na prawdę super babka, tak jej było przykro, że nie może mi nic wiecej pomóc...

Druga sprawa: Maks waży juz 5005g, przybiera srednio 60g na dobe a to jak na niego za dużo i mam starać się go w ciągu dnia karmić mniej, zredukowac kazdą porcję o 10ml i "oszukiwac" go te 10ml podając przegotowaną wodę. Bo raz że zaraz się utuczy, dwa od takiej ilości pokarmu ktorą zjada ma za ciezko na żoładku (stąd kolki i wzdęcia, problemy ze spaniem), a trzy, dopajanie tą odrobiną wody rozrzedzi mu nieco zawartość jelit i pomoże w bąkach/wypróżnianiu.

Aha, za to dowiedziałam sie innej "ciekawej" rzeczy: mam iść po skierowanie do poradni neurologicznej, bo mozliwe, że Maks ma problem z układem nerwowym po tym chwilowym niedotlenieniu przy porodzie Wg położnej bardzo sztywnieje przy przystawianiu do piersi, wyjątkowo szybko się irytuje no i z jednej strony ciała jest jakby bardziej ruchliwy a druga jest taka bardziej wiotka... Stąd tez moze byc bardziej pobudziny, miec trudnosci z zasypianiem i obżerać się bardziej jak tylko poczuje głod, a szybki ogólny rozwój typu skoki rozwojowe mogą te objawy i jego rozdrażnienie nasilać, bo organizm sobie nie radzi.

Takze tego, mysłałam że rozwiąże choc trochę jeden problem a tu pojawiają sie następne

Odpocznij przede wszystkim, nie przeskoczysz tego. Jak Maxiu będzie dostawał mm to nic się nie stanie.

Ja u mojej córy podejrzewam wzmożone napięcie mięśniowe i jutro idę po skierowanie do poradni. Syn miał to samo i do 10 msca chodziliśmy na ćwiczenia rehabilitacyjne, odrobinę później zaczął siadać, raczkować i chodzić ale wszystko jest ok więc nie martw się na zapas.

Dobrze że położna zwróciła ci na to uwagę.

[mala29lll]

KTOSIULA a na jakiej podstawie podejrzewasz to napicie??

[ktosiula]

Napisane przez mala29lll

KTOSIULA a na jakiej podstawie podejrzewasz to napicie??

Wysokie podnoszenie główki na brzuchu i prostowanie rączek aż obraca się z brzucha ma plecy. Dłonie często w pięści i blisko ciała, silne odchylanie głowy do tyłu, usztywnienie nóżek

[elvegirl]

Moim zdaniem diagnozowanie wzmożonego/obniżonego napięcia mięśniowego u tak małego dziecka, to totalny bezsens. Jeszcze przy takich objawach... No ale rehabilitanci dziecięcy też muszą za coś żyć.

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Pasztetniczku, z jednej strony przykro się czytało relację z wizyty w poradni, miałam nadzieję że jednak Wam pomogą przy kp...z drugiej strony dobrze że poszłaś, warto skonsultować się z neurologiem. Chociaż jeśli to jest aż tak widoczne, to dziwne że pediatra nie zauważył...

[amelia177]

Cześć laseczki!

Podczytuję Was przy karmieniu, ale kiepsko z czasem i fizyczną możliwością pisania w trakcie
U nas ok, dzieciątko rośnie pięknie, niestety też dopadła nas wysypka, która podobno jest trądzikiem niemowlęcym-wg położnej, kształtowaniem się gruczołów łojowych - opinia lekarza. Gdzieś wyczytałam żeby smarować emolientem, a że nie mam takowych, odgrzebałam gdzieś próbkę Olium do twarzy i serio złagodniała ta wysypka. Dopadają nas też kolki, ale na szczęście rzadko. Tż kupił dzisiaj te rurki Windi, które chwalicie i Espumisan dla dzieci, obyśmy nie musieli z nich za często korzystać :/ Tak, to na co dzień podajemy BioGaię, myślę, że coś tam jej pomagają w trawieniu. Czy Wasze dzieci też tak często kichają? Nasza często kicha podczas przebierania i tak bez powodu, a w domu mamy ok. 21,22 stopnie, a na moje pytanie o to położna zawsze mówiła, że dziecko oczyszcza sobie drogi oddechowe, a ja wpadam w panikę, że jest jej za zimno, co popiera gromko moja mama, przy każdych odwiedzinach "Przykryj ją" "za cienko ją ubierasz" :/
Czy macie już jakiś regularny tryb karmień?? Czy tak jak wypadnie to karmicie? Bo też zaczynam się przejmować, że nie ma planu dnia i je głównie na żądanie, w nocy czasami jest przetrzymana do 5,6 h, bo ładnie śpi i ni hu.... z jakimiś sztywnymi godzinami.

Pasztetnik dzielna jesteś! Dobrze, że trafiłaś na mądrą położną. Szkoda, że to wędzidełko jest przeszkodą w KP z cycka :/ Kurcze w sumie jeśli zamierzasz karmić dłużej piersią, może warto to jeszcze skonsultować, wierz mi, że w porównaniu do samego KP odciąganie to katorga! A wiem co mówię, bo przechodziłam to samo co Ty. Dokarmianiem MM nie martw się, ja też miałam jakieś wyrzuty itp. ale nie ma sensu, nic to dzidziolowi nie szkodzi, zresztą widzisz ile dziewczyn na wątku karmi MM i dzidziole zdrowe. Musisz się zregenerować, u mnie przez stres i zmęczenie też były pustki w cyckach, a dzięki MM miałam szanse dojść do siebie, a mała ładnie przybrała, potem łatwo wróciłam na "drogę cyckową"

[Pasztetnik]

Napisane przez AgatkaSz

Ja i tak Cie podziwiam ze z takimi problemami Ty nadal karmisz ja bym pewnie nie dala rady psychicznie.
Czasami dziecko wyglada jakby mu cos bylo a jest wszystko ok taka natura

No oby, gdyby nie to że poród wyglądał jak wyglądał, to bym się tak nie przejęła, ale te 2 punkty co mu odjęli to akurat za napięcie mięśniowe i odruchy...

Napisane przez gosiek0388

Pasztetnik współczuję sytuacji ale uważam że jesteś mega dzielna babka. Ja bym już dawno się poddała w kp albo przekrecila sie

Dzięki
No walczę, bo wiem na co stac moje cycki, w 10min ściągałam porcję i to było super, a tu zonk i nagle w godzinę mam mniej...

Napisane przez ktosiula

Odpocznij przede wszystkim, nie przeskoczysz tego. Jak Maxiu będzie dostawał mm to nic się nie stanie.

Ja u mojej córy podejrzewam wzmożone napięcie mięśniowe i jutro idę po skierowanie do poradni. Syn miał to samo i do 10 msca chodziliśmy na ćwiczenia rehabilitacyjne, odrobinę później zaczął siadać, raczkować i chodzić ale wszystko jest ok więc nie martw się na zapas.

Dobrze że położna zwróciła ci na to uwagę.

No dobrze, szczególnie ze czeka nas zaraz szczepienie i nie wiadomo czy nie ma teraz jakichś przeciwwskazan ze strony ukladu nerwowego, trzeba to sprawdzić
Co do MM to też nie mam nic przeciwko, doraźnie tymbardziej.

Wiecie czego najbardziej mi żal? Tego, że gdybym nie podcinała tego cholernego wędzidełka, to bym mogła karmic nadal przez nakładkę. Miało byc po tym lepiej i dac sie karmic bezpośrednio z cyca, kto by pomyślał, że wędzidełko tak mu się zabliźni, że da radę karmić już tylko butelką... Brakuje mi tego wiszenia przy cycku, karmienia w nocy na leżąco; może gdybym nie zaznała z nim tego i od początku karmiła głównie butlą to bym tak nie przeżywala, ale teraz to mi zwyczajnie szkoda No ale coż zrobić, siła wyższa.

[amelia177]

Hmm...co do tego harmonogramu karmień, znalazłam taki artykuł
http://www.sosrodzice.pl/na-zadanie-...harmonogramem/

Próbowałam karmić o stałych godzinach 2 dni i nie wyszło:/
Macie stałe godziny karmień??

[Pasztetnik]

Napisane przez elvegirl

Moim zdaniem diagnozowanie wzmożonego/obniżonego napięcia mięśniowego u tak małego dziecka, to totalny bezsens. Jeszcze przy takich objawach... No ale rehabilitanci dziecięcy też muszą za coś żyć.

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Pasztetniczku, z jednej strony przykro się czytało relację z wizyty w poradni, miałam nadzieję że jednak Wam pomogą przy kp...z drugiej strony dobrze że poszłaś, warto skonsultować się z neurologiem. Chociaż jeśli to jest aż tak widoczne, to dziwne że pediatra nie zauważył...

No ja też liczylam ze moze cos doradzą, ze chociazby karmienie przez nakładki się uda a tu ni huu...
U pediatry jak bylam, to Maks mial niecale 3tyg i jego odruchy byly jeszcze inne niz teraz jak skonczyl juz 4. Poza tym w poradni siedziałam bita godzinę i babka dokładnie wszystko obserwowała, a wizyta u pediatry to raz dwa takze jej sie nie dziwię, mogla nie zauwazyc.

Amelia, no ja tak juz od jakiegos czasu karmię, że tylko odciągam i butelka. Ja juz nie mam gdzie się konsultować z karmieniem samym cycem, byli pediatrzy, laryngolog, położna środowiskowa... No i w końcu najlepsza w mieście poradnia laktacyjna i doopa, zapadł wyrok, z cyca nic nie będzie :/ Jedynie jeszcze na mszę w intencji mogę dac

[elvegirl]

Pasztetniczku, a Ty zauważyłaś tę różnicę między prawą a lewą stroną dzidziola?

[88maggie88]

Napisane przez amelia177

Hmm...co do tego harmonogramu karmień, znalazłam taki artykuł
http://www.sosrodzice.pl/na-zadanie-...harmonogramem/

Próbowałam karmić o stałych godzinach 2 dni i nie wyszło:/
Macie stałe godziny karmień??

U mnie maksymalnie jest godzina plus minus różnicy. Czasami żeby zredukować ta różnice która powstała w nocy (bo w nocy dziecka nie wybudzam) i dopasować do tych samych godzin w dzień to karmię przy każdym karmieniu 10-20 minut wcześniej aby ta różnice wyrównać.



Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------

Amelia177 co do kichania Mój synek ma podobnie. I tak samo położna stwierdziła że drogi oddechowe oczyszczają się..

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Malpka]

Amelia - u nas nie ma stalych por karmienia bo Wojtek roznie wstaje, roznie spi w dzien raz godzine a raz trzy no i zalezy o ktorej musze wyjsc po Julie do szkoly to przed jest karmienie

u nas tez jest kichanie



Pasztetnik - szkoda ze nie wyjdzie kp mpzesz co jakis czas sam sprobowac go przystawic moze akurat za jakis czas nastapi przelom

[elvegirl]

Napisane przez amelia177

Macie stałe godziny karmień??

Nie, próbowałam, ale marnowało się mnóstwo mleka.

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

Napisane przez Malpka

Pasztetnik - szkoda ze nie wyjdzie kp mpzesz co jakis czas sam sprobowac go przystawic moze akurat za jakis czas nastapi przelom

Blizna po podcięciu wędzidełka chyba raczej nie zniknie...

[AgatkaSz]

Napisane przez amelia177

Hmm...co do tego harmonogramu karmień, znalazłam taki artykuł
http://www.sosrodzice.pl/na-zadanie-...harmonogramem/

Próbowałam karmić o stałych godzinach 2 dni i nie wyszło:/
Macie stałe godziny karmień??

A da sie na tym etapie? Moja roznie spi w dzien a jak spi to jej nie budze j karmienia wypadaja roznie ale zazwyczaj co 2h

[Pasztetnik]

Mam mleko!
Noc znowu słaba mimo dawania MM, bo najpierw w srodku nocy znowu mial problem z bąkami, a jak w koncu odgazowałam Windi, to znow jakby w doopke wsadzic mu baterie, czyli oczy jak 5zł, wierzganie wszystkimi kończynami i koniec spania do rana, wiec znow przespalam w nocy pourywane 2h, bol glowy i cycki puste... Ale jakims cudem zasnąl mi o 7:00 i spal do 9:00 a ja z nim, a po przebudzeniu cycki nagle jak głazy :O Właśnie ściągam i mam jeszcze więcej mleka niz przed tym chwilowym kryzysem, co to chwila odpoczynku potrafi, uff

Napisane przez elvegirl

Pasztetniczku, a Ty zauważyłaś tę różnicę między prawą a lewą stroną dzidziola?

Tak, on na jedna strone sie ciagle mi wykrzywia, ale myslalam ze przez to, ze na tej wiecej leży, tak samo na tej nosze go do odbicia bo inaczej nie umiem. Pytałam poloznej to stwierdzila, że na tym etapie dzidziole tak mają i nie ma czym się przejmowac (no ale ona tez przychodzi tylko na chwile wiec duzo nie poobserwuje). W poradni babka bardziej zwrócila uwage na to, jak szybko sie pręży, że ekspresowo irytuje i cały sztywnieje przy tym i że tymi konczynami jak zacznie machać to tak mocno jakby mial hmm, zaraz przepoczwarzyć się w jakiego wampira czy cos. Wypytala tez pod tym kątem o jeszcze więcej rzeczy i stwierdziła, że mimo całego szybkiego rozwoju, to powinien byc jednak mniej pobudzony w ciągu dnia i więcej sypiać.

Napisane przez amelia177

Hmm...co do tego harmonogramu karmień, znalazłam taki artykuł
http://www.sosrodzice.pl/na-zadanie-...harmonogramem/

Próbowałam karmić o stałych godzinach 2 dni i nie wyszło:/
Macie stałe godziny karmień??

Stałe godziny? Marzenia ściętej głowy
U mnie to jest jedno 24-godzinne karmienio-odbijanio-wierzganio-niespanie.

Napisane przez elvegirl

Blizna po podcięciu wędzidełka chyba raczej nie zniknie...

A no nie zniknie, niestety.

[elvegirl]

Napisane przez Pasztetnik

Mam mleko!

Napisane przez Pasztetnik

Tak, on na jedna strone sie ciagle mi wykrzywia, ale myslalam ze przez to, ze na tej wiecej leży, tak samo na tej nosze go do odbicia bo inaczej nie umiem.

No i to jest taki objaw, który warto sprawdzić. Moja też woli spać i leżeć na jednym boku, ale po tym jak pediatra zaleciła nam zwiększyć ilość bodźców po drugiej stronie widzę, że jest ok, normalnie się odwraca.

[mala29lll]

Napisane przez Pasztetnik

Wiecie czego najbardziej mi żal? Tego, że gdybym nie podcinała tego cholernego wędzidełka, to bym mogła karmic nadal przez nakładkę. Miało byc po tym lepiej i dac sie karmic bezpośrednio z cyca, kto by pomyślał, że wędzidełko tak mu się zabliźni, że da radę karmić już tylko butelką... Brakuje mi tego wiszenia przy cycku, karmienia w nocy na leżąco; może gdybym nie zaznała z nim tego i od początku karmiła głównie butlą to bym tak nie przeżywala, ale teraz to mi zwyczajnie szkoda No ale coż zrobić, siła wyższa.

Też by mi było przykro szczerze mówiąc, bo lubię patrzyć jak tak cycoli. Ostatnio jeszcze się czasem odrywa, uśmiech i znowu się przysysa No, ale co zrobić. Zrobiłaś już chyba wszystko co możliwe i mało się nie wykończyłaś przy okazji. Wyluzuj w końcu, bo Maksiu potrzebuje wypoczętej i szczęśliwej mamy. On też czuje Twoje zmęczenie i jest niespokojny przez to

Napisane przez amelia177

Hmm...co do tego harmonogramu karmień, znalazłam taki artykuł
http://www.sosrodzice.pl/na-zadanie-...harmonogramem/

Próbowałam karmić o stałych godzinach 2 dni i nie wyszło:/
Macie stałe godziny karmień??

JA karmię jak się drze Czytałam w mojej książce, ze takiego niemowlaczka nie da się przyzwyczaić do stałych pór karmienia, szczególnie cyckiem. Ze spaniem to samo. Jak znajdę gdzie to czytałam to cyknę fotkę i wrzucę na FB
W nocy jeszcze wcina mniej więcej o tych samych porach tzn 24-1 i później 5-6 ale to też nie zawsze, a w dzięń jak zgłodnieje to paluszki wcina albo krzyczy to cycolimy. Dziecko to nie budzik, ze sobie ustawiamy na którą godzinę chcemy

A ja właśnie czekam aż dzieć zasnie w końcu i chce iść pod prysznic. JEszcze dzisiaj wizyta u GIna. Wczoraj od endo wróciliśmy po 22 eh... ale Gabi całą wycieczkę przespała prawie U mnie lipa bo podjerzenie nadczynności. Okaże się w styczniu. Na razie zmniejszył dawki i ogólnie ciężko będzie zgubić wagę przy ciągłych zmianach dawek i wahaniach hormonalnych buuuuuu....