Mamy marzec 2016 - CZĘŚĆ VI :)

[Kiinga26]

Emma i ja dołączam się do życzeń. Wszystkiego najlepszego

Dostałam prezent Mikołajkowy od tż...I tak wiem, powinnam się cieszyć ...Ale dostałam od niego taką samą bransoletkę,którą kiedyś podarował swojej byłej na urodziny.I jakoś jak tylko otworzyłam to nieszczęsne pudełeczko, to zamiast się ucieszyć znieruchomiałam. Oczywiście tż zaraz zapytał czy mi się nie podoba, więc mu powiedziałam zgodnie z prawdą,że wiem,że kiedyś taką samą dał swojej byłej. Coś tam zaczął przepraszać i wytłumaczył,że mu się po prostu taka podoba... Później powiedział mi że może ją zwrócić do sklepu i tak się zastanawiam, to chyba będzie najlepsze wyjście...Oczywiście nie było żadnej kłótni,żadnych scen, bo myślę,że nie było do tego powodu. Ot po prostu palnął gafę. Ale jakoś mi się przykro zrobiło.

[monikmi]

Kochane, dzieki za kazde slowo otuchy! od razu razniej sie robi



Na obiadek byl krupnik jakis taki chyba mi nawet pasowal chociaz slony troszke i ziemniaki z mieskiem, sosem i marchewka i tez byloby ok gdyby nie ten sos, wygladal jak sperma za to marchewke nosem wsunelam i kompot i jablko.

[Kiinga26]

Napisane przez monikmi

Kochane, dzieki za kazde slowo otuchy! od razu razniej sie robi



Na obiadek byl krupnik jakis taki chyba mi nawet pasowal chociaz slony troszke i ziemniaki z mieskiem, sosem i marchewka i tez byloby ok gdyby nie ten sos, wygladal jak sperma za to marchewke nosem wsunelam i kompot i jablko.

A masz lodówkę na oddziale?
Nie słuchaj odgłosów dochodzących z porodówki Ja kiedyś leżałam na patologii i słyszałam jak na porodówce krzycz rodząca. Rozpłakałam się ze strachu

[monikmi]

Musze pisac w kawalkach bo nie pozwala mi wyslac dlugiego posta z telefonu, wybaczcie i zacytowac tez sie nie da.

Z najlepszych wiesci to mialam usg przez brzuszek przed chwila, w sumie stwierdzam ze wiecej mnie badaja i kluja niz leze ale chyba o to chodzi

Moj kawaler podgonil z wymiarami, rozwija sie ksiazkowo na 27/28tydzien bo wczesniej byl mniejszy niz termin przewiduje i wazy 997gram, gin powiedzial ze tyle co paczka cukru hihih i od razu wszystkie bole mi przeszly jak reka odjal po takich informacjach jest dobrze, oby jak najdluzej

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Kinga mam lodowke i mozna sobie zrobic tez herbatke, cos odgrzac w mikrofali ale nie korzystalam jeszcze bo nie mam potrzeby, jak nie jem to laze na badania wiec nawet czuje sie zajeta haha

Ale srajtasmy faktycznie nie ma, dzieki ze mnie uprzedzilyscie

Porodowka jest na drugim koncu za takimi drzwiami wyciszajacymi, nie slychac ani porodow ani maluszkow. Tutaj srednio jedna polozna przypada na jedna pacjentke hahah wiec jest cisza i spokoj, nie ma ludzi

[milenujdka]

Cześć dziewczyny
Nie odzywałam się od 2 dni ze względu na ciężkie samopoczucie. Jestem obolała,niewyspana. Dziś nic nie robię tylko leżę, ale to jest zasługa tego, że wczoraj ogarnęłam dom i przygotowałam obiad na dziś.
Zrobiłam listę ubranek dla dziecka. Już mam je poprane i poprasowane. Leżą w komodzie, ładnie okryte. Mąż złożył już łóżeczko w sypialni. Czekamy na materac od rodziców ;-)
Monikmi-trzymam kciuki za Ciebie, dobrze, że jesteś pod opieką szpitalną. Sprawdzą, co trzeba i puszczą Cię do domu.

[ktoregos_dnia]

Napisane przez moonunit

ktoregos_dnia możesz wapno wypić i powinno pomóc

Piję od wczoraj mam nadzieję, że przez weekend się poprawi

Napisane przez monikmi

od razu wszystkie bole mi przeszly jak reka odjal po takich informacjach jest dobrze, oby jak najdluzej

Bardzo się cieszę, że tak o przebiega i że Cię naprawdę badają, a nie 'obserwują'

Po drodze do apteki wstąpiłam do rossmanna i pierwszy raz pani otworzyła kasę specjalnie dla mnie Nawet nic nie mówiłam, stanęłam sobie grzecznie w kolejce, a ona sama ze sklepu przyszła, pokazała na mnie ręką i zaprosiła do osobnej kasy. Powiem Wam, że nie spodziewałam się, że to takie miłe

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez milenujdka

Zrobiłam listę ubranek dla dziecka. Już mam je poprane i poprasowane. Leżą w komodzie, ładnie okryte. Mąż złożył już łóżeczko w sypialni. Czekamy na materac od rodziców ;-)

No to teraz tylko czekać na dziecko
A czemu źle się czujesz? Cały czas te nogi nie dają Ci spać?

[milenujdka]

Napisane przez ktoregos_dnia

No to teraz tylko czekać na dziecko
A czemu źle się czujesz? Cały czas te nogi nie dają Ci spać?

No mam już rozeznanie czego nam brakuje. Musimy kupić kilka ubrań, ale już na pewno nie będą w kolorze różu, bo mam dużo od koleżanki ubrań w różnych odcieniach różu.

Od trzech nocy nie śpię. Boję się kłaść do łóżka, bo wiem, że z tego nic nie będzie. Nogi cały czas mi dokuczają. Chodzę dużo po domu, ćwiczę nogami, wychodzę na wieczór na spacer i nic to nie zmienia, bo nie mogę spać, jak nogi same mi spacerują. Zasypiam o 1-2w nocy,a później rano wstaję ok. 10.

[Kiinga26]

Wrzucam do poczytania. Rzecz się tyczy ochraniaczy na łóżeczka :
http://www.tvn24.pl/ochraniacze-groz...,600291,s.html

[trzydziescidwa]

Napisane przez ktoregos_dnia

Po drodze do apteki wstąpiłam do rossmanna i pierwszy raz pani otworzyła kasę specjalnie dla mnie Nawet nic nie mówiłam, stanęłam sobie grzecznie w kolejce, a ona sama ze sklepu przyszła, pokazała na mnie ręką i zaprosiła do osobnej kasy. Powiem Wam, że nie spodziewałam się, że to takie miłe

też dzisiaj tak miałam

Napisane przez Kiinga26

Emma i ja dołączam się do życzeń. Wszystkiego najlepszego

Dostałam prezent Mikołajkowy od tż...I tak wiem, powinnam się cieszyć ...Ale dostałam od niego taką samą bransoletkę,którą kiedyś podarował swojej byłej na urodziny.I jakoś jak tylko otworzyłam to nieszczęsne pudełeczko, to zamiast się ucieszyć znieruchomiałam. Oczywiście tż zaraz zapytał czy mi się nie podoba, więc mu powiedziałam zgodnie z prawdą,że wiem,że kiedyś taką samą dał swojej byłej. Coś tam zaczął przepraszać i wytłumaczył,że mu się po prostu taka podoba... Później powiedział mi że może ją zwrócić do sklepu i tak się zastanawiam, to chyba będzie najlepsze wyjście...Oczywiście nie było żadnej kłótni,żadnych scen, bo myślę,że nie było do tego powodu. Ot po prostu palnął gafę. Ale jakoś mi się przykro zrobiło.

hmmm rozumiem Cię, nie chciałabym żeby moje prezenty były powieleniem prezentów dla byłej... jeszcze jak się nie wie to pół biedy...

Napisane przez milenujdka

Od trzech nocy nie śpię. Boję się kłaść do łóżka, bo wiem, że z tego nic nie będzie. Nogi cały czas mi dokuczają. Chodzę dużo po domu, ćwiczę nogami, wychodzę na wieczór na spacer i nic to nie zmienia, bo nie mogę spać, jak nogi same mi spacerują. Zasypiam o 1-2w nocy,a później rano wstaję ok. 10.

kurcze, jakiegoś dobrego specjalisty trzeba

Napisane przez Kiinga26

Wrzucam do poczytania. Rzecz się tyczy ochraniaczy na łóżeczka :
http://www.tvn24.pl/ochraniacze-groz...,600291,s.html

pierdzielę, nie kupuję tego, najwyżej się rąbnie w głowę.... lepsze to niż uduszenie

[Kiinga26]

Napisane przez trzydziescidwa

też dzisiaj tak miałam



hmmm rozumiem Cię, nie chciałabym żeby moje prezenty były powieleniem prezentów dla byłej... jeszcze jak się nie wie to pół biedy...[COLOR="Silver"]

No właśnie

Aj z tego wszystkiego przegapiłam! Zaczęłam 25 tydzień

[milenujdka]

Napisane przez trzydziescidwa

kurcze, jakiegoś dobrego specjalisty trzeba

Mówisz, że aż tak?
18.12 mam wizytę u swojego gin, więc zapytam go o to, czy zna jakiś sposób na poradzenie sobie z tym problemem. Pewnie nie tylko mnie to męczy. Mam nadzieję, że niedługo się to skończy, a nie będzie trzymać do porodu.
Do rodzinnego nie pójdę, bo do tych lekarzy w ogóle nie mam zaufania, ale to inna historia.

[trzydziescidwa]

Napisane przez Kiinga26

No właśnie

Aj z tego wszystkiego przegapiłam! Zaczęłam 25 tydzień

Napisane przez milenujdka

Mówisz, że aż tak?
18.12 mam wizytę u swojego gin, więc zapytam go o to, czy zna jakiś sposób na poradzenie sobie z tym problemem. Pewnie nie tylko mnie to męczy. Mam nadzieję, że niedługo się to skończy, a nie będzie trzymać do porodu.
Do rodzinnego nie pójdę, bo do tych lekarzy w ogóle nie mam zaufania, ale to inna historia.

po prostu myślę, że jeśli aż tak Ci to doskwiera, to trzeba się tym zająć, na pewno są jakieś sposoby żeby sobie z tym poradzić. Jak wytrzymasz do wizyty, to powiedz ginowi że nie możesz spać, że robisz co możesz ale to nie daje efektów. Jak nie będzie umiał pomóc, to spytaj do kogo możesz się z tym zwrócić... Ja bym tego nie zostawiła... kiedy masz się wyspać jak nie teraz? potem dzidziuś nie da pospać!

A jeszcze tak mi przyszło do głowy, bierzesz magnez (magnez z potasem)?
Ja odkąd biorę końskie dawki magnezu, to ze skurczami mam dużo mniejsze problemy, może na nogi też by pomogło? Mam dziwne wrażenie, że to może mieć związek.
Lekarz mi mówił że na skurcze łydek najlepszy aspargin 3x2, może spróbuj pobrać z tydzień?

[milenujdka]

Napisane przez trzydziescidwa

Ja bym tego nie zostawiła... kiedy masz się wyspać jak nie teraz?

Pewnie masz rację, ale nie lubię chodzić do lekarzy i użalać się nad sobą. Spróbuję przetrwać te 2 tygodnie jeszcze ;-)

[ktoregos_dnia]

Napisane przez Kiinga26

Wrzucam do poczytania. Rzecz się tyczy ochraniaczy na łóżeczka :
http://www.tvn24.pl/ochraniacze-groz...,600291,s.html

Oj, chyba mi moje śliczne poduszeczki jednak nie będą tak potrzebne jak myślałam.

Napisane przez milenujdka

Od trzech nocy nie śpię. Boję się kłaść do łóżka, bo wiem, że z tego nic nie będzie.

Jejku, bardzo Ci współczuję. Nawet nie wiem kto zajmuje się takimi przypadłościami, ale naprawdę powinnaś gdzieś pójść. A żelazo badałaś? Bo różne strony podają jego niedobory za chorobogenne, a wiadomo że w ciąży zapotrzebowanie na żelazo wzrasta. Hemoglobinę masz w normie?

[milenujdka]

Napisane przez ktoregos_dnia

A żelazo badałaś?a wiadomo że w ciąży zapotrzebowanie na żelazo wzrasta. Hemoglobinę masz w normie?

Wszystkie badania sprzed 3 tygodni były raczej w normie. Hemoglobinę miałam trochę poniżej normy, ale teraz piję codziennie sok z buraka;-)
Z każdym wieczorem mam nadzieję, że zasnę o normalnej porze.

Co do tych ochraniaczy na łóżeczko to ja takie kupię, bo bardzo mi się podobają. Póki dziecko jest małe to się nie rusza za wiele,a później to zobaczę ;-) zawsze będzie można to zdjąć.

[magda16262]

Mysle tak samo na poczatku ochraniacze nie zaszkodza, wydaje mi sie ze gorszy jest zakup poscieli dla takiego malucha ale moge sie mylic.

[milenujdka]

Napisane przez magda16262

Mysle tak samo na poczatku ochraniacze nie zaszkodza, wydaje mi sie ze gorszy jest zakup poscieli dla takiego malucha ale moge sie mylic.

Ja będę dziecko uczyć spać w pościeli od samego początku. Najpierw będę zawijać je w rożek,a później lekką kołderką przykryję. Rączki będą w rożku, więc mała szansa będzie na to, że się samo przykryje ;-) z resztą, jak dziecko się pojawi to życie samo zweryfikuje.

[ktoregos_dnia]

Napisane przez magda16262

Mysle tak samo na poczatku ochraniacze nie zaszkodza, wydaje mi sie ze gorszy jest zakup poscieli dla takiego malucha ale moge sie mylic.

No na początku nie zaszkodzi, ale też w niczym raczej nie pomoże. Taki noworodek nie walnie się przecież w głowę. Więc zrobią się przydatne dopiero wtedy, kiedy mogą zagrażać i trzeba by je ściągnąć
nie wiem, poczytam o tym jeszcze, na szczęście sporo czasu na zastanowienie się nad wszystkim

[Lewek]

Napisane przez ktoregos_dnia

Po drodze do apteki wstąpiłam do rossmanna i pierwszy raz pani otworzyła kasę specjalnie dla mnie Nawet nic nie mówiłam, stanęłam sobie grzecznie w kolejce, a ona sama ze sklepu przyszła, pokazała na mnie ręką i zaprosiła do osobnej kasy. Powiem Wam, że nie spodziewałam się, że to takie miłe

Tez nie kiedyś pani wyciągnęła z kolejki żeby zaprosić do nowo otwartej kasy.
A przedwczoraj dziewczyna mnie przepuscila w kolejce w banku. Mile

Napisane przez trzydziescidwa

pierdzielę, nie kupuję tego, najwyżej się rąbnie w głowę.... lepsze to niż uduszenie

Ja stwierdzam że na początku to jest tylko i wyłącznie ozdoba. Żadne z moich dzieci się nie turlalo w pierwszych miesiącach życia. Potem owszem ale uważam to jednak za zbędne. Ja juz się swojego pozbylam i nie będę kupowała nowego.

Kinga mi też byłoby przykro i faktycznie zwrot albo wymiana to najlepsze rozwiązanie.

A ja ze swoim się poklocilam. Nie da się z tym człowiekiem normalnie porozmawiać. Od razu są nerwy.
Ostatnio w radiu uslyszalam ze kobiety placza średnio 60 razy w ciągu roku. Ja chyba przekrocze mocno tą średnią w tym roku

[milenujdka]

Ja jeszcze nie korzystałam z kasy pierwszeństwa, jakoś tak mi niezręcznie. Wychodzę z założenia, że skoro poszłam do sklepu to muszę się na tyle dobrze czuć, że mogę sobie pozwolić na stanie w kolejce. Chociaż musimy zrobić z mężem świąteczne paczki dla rodziny i nie uśmiechają mi się tłumy ludzi w sklepach ;-)
Poza tym już widzę zmęczone i wkurzone miny innych oczekujących w kolejce, gdybym przeprosiła i chciała wejść przed nimi.

[sloneczko4477]

Ostatnio zostałam przepuszczona w kolejce do toalety w Carrefourze bo pani stwierdziła, że wie jak w ciąży ciśnie i pani która wepchała się przede mnie do kasy jak jej pokazałam brzuszek to przeprosiła i grzecznie stanęła za nami

[ktoregos_dnia]

Napisane przez Lewek

Ostatnio w radiu uslyszalam ze kobiety placza średnio 60 razy w ciągu roku. Ja chyba przekrocze mocno tą średnią w tym roku

co się stało? Nie możecie się dogadać czy jakiś konkretny problem?

Kinga byłoby mi okropnie przykro, ale wydaje mi się, że on faktycznie nie pomyślał. Wiadomo, każda chce prezent kupiony specjalnie dla nas i z myślą o nas i szkoda, że tego nie przewidział. Ale na pewno chciał dobrze i pewnie te mu przykro Oby następnym razem miał więcej taktu.

[sloneczko4477]

Napisane przez milenujdka

No mam już rozeznanie czego nam brakuje. Musimy kupić kilka ubrań, ale już na pewno nie będą w kolorze różu, bo mam dużo od koleżanki ubrań w różnych odcieniach różu.

Od trzech nocy nie śpię. Boję się kłaść do łóżka, bo wiem, że z tego nic nie będzie. Nogi cały czas mi dokuczają. Chodzę dużo po domu, ćwiczę nogami, wychodzę na wieczór na spacer i nic to nie zmienia, bo nie mogę spać, jak nogi same mi spacerują. Zasypiam o 1-2w nocy,a później rano wstaję ok. 10.

W mojej aplikacji jest taka informacja nt. RLS

[sloneczko4477]

Kiinga mi również byłoby przykro i wydaje mi się, że opcja wymiany jest najlepszą
za nowy tydzień

[ktoregos_dnia]

Napisane przez milenujdka

Ja jeszcze nie korzystałam z kasy pierwszeństwa, jakoś tak mi niezręcznie.

Ja sama też bym nie poprosiła, ale skoro ktoś był na tyle miły, że sam zauważył to super poza tym zakupy trzeba robić, to nie jest żaden rarytas czy zachcianka, raczej obowiązek. I ja w sumie dobrze się czuję, ale fakt faktem, że jedyny raz w ciąży kiedy zasłabłam to właśnie w kolejce. Mogę chodzić i nic mi nie będzie, ale jak postoję 10 min w miejscu to długo na plamki przed oczami nie muszę czekać. A w zimowych ciuchach, szalikach to już w ogóle ale może taka moja przypadłość, bo np. ból brzucha przy okresie mnie nie nawiedzał, ale w podstawówce często miałam zasłabnięcia w pierwszy dzień. Może taka uroda

[monikmi]

To znowu ja i ciag dalszy relacji



Przyjechala niedawno dziewczyna w 31 tygodniu ze skurczami co 5 minut i rozwarciem na 3 palce ale jest mega dzielna, to musze jej przyznac chociaz nie wiem jak jej to zatrzymaja bo ani leki ani koplowki jej nie pomagaja.

[sloneczko4477]

Napisane przez monikmi

To znowu ja i ciag dalszy relacji



Przyjechala niedawno dziewczyna w 31 tygodniu ze skurczami co 5 minut i rozwarciem na 3 palce ale jest mega dzielna, to musze jej przyznac chociaz nie wiem jak jej to zatrzymaja bo ani leki ani koplowki jej nie pomagaja.

Skoro rozwarcie już jest to chyba nie da się zatrzymać ? Czy się mylę?

[trzydziescidwa]

Napisane przez sloneczko4477

Skoro rozwarcie już jest to chyba nie da się zatrzymać ? Czy się mylę?

chyba na parę dni można... żeby zdążyć chociaż sterydy podać... tak czytałam

[Kiinga26]

Eh. Raczej nie zatrzymają jeżeli skurcze są efektywne. Musieliby wyciszyć skurcze i wtedy mogliby założyć szef. Ale regularnych efektywnych skurczów raczej nie wyciszą

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

[sloneczko4477]

To chyba bym wolała urodzić niż na siłę zatrzymywać takie dzieciątko ma już duże szanse przeżycia.. wiadomo, że lepiej by było gdyby posiedział te parę tygodni w brzuchu mamy jeszcze no ale skoro już się zaczęło..