Wrześniowe mamusie 2015 - część I

[agu23gda]

Aaaaa. A ja myslalan ze chodzilo Ci o te specjalne http://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0190284001.html
Bo jestem ciekawa cxy te co ja wkleilam sa na piersiach jakos usztywnione czy co.

[loudres]

Napisane przez Blondynka17

Taa to takie zwykle topy basic na naramkach, one chyba 19zl kosztuja ale glowy sobie nie dam uciąć.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Uwielbiam je.. mam zawsze conajmniej 5 takich w szafce zawsze. I tylko z hm inne mnie wkurzaja. Sa rozciągliwe na lato uwielbiam na wszytsko i pod wszytsko uwielbiam

Dziś pierwszy raz ze chciałam kąpać się z małym. No i ok weszlam przytulilismy się wkurzył się bo nuda. A więc ok. Jest dużo wody kładę go plecami na mój brzuch podtrzymuje teka głowę i palcami trzymam pod pachami i wsadzam do wody. Omg 20 minut pluskania pływania kręcił się wiercił czad. Nogi latały czuje ze na basenie będzie szał. )

[201701300931]

Napisane przez agu23gda

Aaaaa. A ja myslalan ze chodzilo Ci o te specjalne http://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0190284001.html
Bo jestem ciekawa cxy te co ja wkleilam sa na piersiach jakos usztywnione czy co.

Ja je mam. Nie są usztywniane na biuście, ale mają tam dodatkową warstwę materiału zakończoną gumką na dole.

[Blondynka17]

Napisane przez agu23gda

Aaaaa. A ja myslalan ze chodzilo Ci o te specjalne http://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0190284001.html
Bo jestem ciekawa cxy te co ja wkleilam sa na piersiach jakos usztywnione czy co.

Ze zdjecia wydaje sie ze nic pod tym materialem nie ma.

Napisane przez loudres

Uwielbiam je.. mam zawsze conajmniej 5 takich w szafce zawsze. I tylko z hm inne mnie wkurzaja. Sa rozciągliwe na lato uwielbiam na wszytsko i pod wszytsko uwielbiam

Dziś pierwszy raz ze chciałam kąpać się z małym. No i ok weszlam przytulilismy się wkurzył się bo nuda. A więc ok. Jest dużo wody kładę go plecami na mój brzuch podtrzymuje teka głowę i palcami trzymam pod pachami i wsadzam do wody. Omg 20 minut pluskania pływania kręcił się wiercił czad. Nogi latały czuje ze na basenie będzie szał. )

Tez je uwielbiam i nosze pod wszystko cala ciaze w nich chodzilam i teraz dalej wyglądają dobrze mimo ze wymeczylam je brzuszkiem


A kapieli mega zazdroszcze moj nadal ma strach przed wodą masakra nie wiem co mu sie poprzestawialo, nie daje sie wykąpać, ledwo mogi zamoczy i ryk nie do ukojenia przez pol godziny murowany. Juz go kapie co drugi dzien a tak przecieram mokrymi wacikami bo mi go szkoda...
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[agu23gda]

Napisane przez Danaeee84

Ja je mam. Nie są usztywniane na biuście, ale mają tam dodatkową warstwę materiału zakończoną gumką na dole.

Czyli nie zastapia stanika i sutki przeswituja? Jeny... zadnego stanika noaic nie moge i szukam czegos co by mi pozwolilo sie czuc dobrze, swobodnie, suty oblednie nie swedzialy i nie odznaczaly sie suty. Bede miala zwisy jak nic...

[Blondynka17]

Napisane przez agu23gda

Czyli nie zastapia stanika i sutki przeswituja? Jeny... zadnego stanika noaic nie moge i szukam czegos co by mi pozwolilo sie czuc dobrze, swobodnie, suty oblednie nie swedzialy i nie odznaczaly sie suty. Bede miala zwisy jak nic...

Kurcze a myslalas moze o silikonowych nakladkach maskujacych na sutki moze one by cie uratowaly od tego swedzenia?

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[grita]

Napisane przez ridja devojka

Jakie książki o niemowlętach polecacie? Jeśli czytacie, macie porównanie, doświadczenie itp.

Ja czytałam Zawitkowskiego, fajnie napisane. Innych nie czytałam, więc nie mam porównania.
Aktualnie rozczytuję się w książkach dzieciowych, ale pod kątem starszej, jak coś to na przyszłość polecam Jespera Juula

Napisane przez Blondynka17

http://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0355307002.html# tu masz do nich link sa fajne bo daja sie naciagnac a sie nie rozciagaja

Ridja wiesz co nie wiem u nas sie tak mówi, ja z wielkopolski a tu wiele dziwnych słów używają 😃


Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Link mi sie nie dodaje ale to te o nazwie dzersejowa koszulka za 19.90, sa fajne bo daja sie naciagnac a sie nie rozciagaja i maja 95% bawelny

Ridja wiesz co nie wiem u nas sie tak mówi, ja z wielkopolski a tu wiele dziwnych słów używają 😃


Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

A jednak sie dodal

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Uwielbiam te topy! Muszę dokupić ze 2 do kolekcji, niebieskiego mi brakuje Też je nosiłam w ciąży (a nawet dwóch ciążach) i wygląda super!

Napisane przez aakkzzii

ja zawsze na sprzątanie całej chaty poświęcalam sobotę
Wszystko szorowalam na błysk. Kafelki w łazience. Podłogę na kolanach. Każdy zakamarek.
Od czasu urodzenia Werki jeszcze mi się to nie zdazylo.
Szybki odkurzacz mop z wierzchu kurze i jakoś to wygląda ale nie jest to już dom perfekcyjnie czysty.

Hehe, też tak w czasach sprzed dzieci sprzątałam chatę Teraz nie mam na to czasu i chęci, byleby ogarnięte w miarę było. Poza tym co posprzątam to mam wrażenie ze znowu jest taki sam bałagan i znów wszystko na wierzchu

Napisane przez melawen

Ja chyba jestem niegoscinna. Powiedzcie mi czy zapewniacie nocleg po chrzcinach? Mi się wydawało, że to nie wesele. Robimy skromny obiad u nas w domu, tylko dziadkowie, rodzeństwo i chrzestni. I kuzyn męża mu powiedział, że zostaje na noc, bo chce pić...
Pomijam fakt, że nie zapytał tylko poinformował, ale mamy małe mieszkanie i niespecjalnie mam ochotę kogoś nocować przy małym dziecku. Szczególnie, że mąż też nie ma ochoty mu w tym piciu towarzyszyć, bo na drugi dzień wstaje o 6.30 do pracy. Co byście zrobiły? Głupio mi odmówić, bo ten kuzyn jest chrzestnym. Póki co zastanawiam się czy mu nie zarezerwować pokoju w hotelu ( sąsiaduje z naszym blokiem, odległość 20 metrów od drzwi do drzwi)

My robiliśmy chrzciny bez alko, był tylko toast z szampana symbolicznie. I tak jest chyba najlepiej, żadna to okazja do picia i siedzenia po nocy.
Niech mąż powie kuzynowi (skoro to jego rodzina to może będzie mu łatwiej niż Tobie), że następnego dnia idzie do pracy na rano i nie da rady, i tyle.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Mały nam zazwyczaj zasypia 21, dzisiaj po kąpieli zasnął od razu zadowolony o 19:30 i myślę sobie, że jakoś za gładko poszło To on oczywiście potraktował to jako drzemkę i wstał o 20 zadowolony i uśmiechnięty
Na szczęście zasnął 21:30, a już się obawiałam, że będzie buszował do 23

Jutro jadę do przyjaciółki na kawę, ale fajnie. Taka mała rzecz a cieszy Co prawda biorę Michała, ale przynajmniej pogadam z kimś dorosłym No i starsza w przedszkolu, dzisiaj nie była, bo miała wizytę u ortopedy. I mimo, że do popołudnia Mały był naprawdę grzeczny to momentami myślałam, że zwariuję, jak dobrze że na co dzień nie siedzę całe dnie z dwójką, bo chyba bym skończyła w psychiatryku

[namisek1990]

Misiskuku
Ja mam regularne od razu ale ja jestem innym przypadkiem medycznym xD. Okres może szaleć.

Owieczkaa
Czytamy to samo plus mam z prlu książki co moja mama czytała 30 lat temu.

[meneq]

Napisane przez agu23gda

Czyli nie zastapia stanika i sutki przeswituja? Jeny... zadnego stanika noaic nie moge i szukam czegos co by mi pozwolilo sie czuc dobrze, swobodnie, suty oblednie nie swedzialy i nie odznaczaly sie suty. Bede miala zwisy jak nic...

Dlaczego mialabys miec zwisy?

---------- Dopisano o 01:06 ---------- Poprzedni post napisano o 01:05 ----------

Napisane przez ridja devojka

Jakie książki o niemowlętach polecacie? Jeśli czytacie, macie porównanie, doświadczenie itp.

Ksiege Bliskosci

---------- Dopisano o 01:07 ---------- Poprzedni post napisano o 01:06 ----------

Napisane przez grita

Ja czytałam Zawitkowskiego, fajnie napisane. Innych nie czytałam, więc nie mam porównania.
Aktualnie rozczytuję się w książkach dzieciowych, ale pod kątem starszej, jak coś to na przyszłość polecam Jespera Juula



Uwielbiam te topy! Muszę dokupić ze 2 do kolekcji, niebieskiego mi brakuje Też je nosiłam w ciąży (a nawet dwóch ciążach) i wygląda super!



Hehe, też tak w czasach sprzed dzieci sprzątałam chatę Teraz nie mam na to czasu i chęci, byleby ogarnięte w miarę było. Poza tym co posprzątam to mam wrażenie ze znowu jest taki sam bałagan i znów wszystko na wierzchu



My robiliśmy chrzciny bez alko, był tylko toast z szampana symbolicznie. I tak jest chyba najlepiej, żadna to okazja do picia i siedzenia po nocy.
Niech mąż powie kuzynowi (skoro to jego rodzina to może będzie mu łatwiej niż Tobie), że następnego dnia idzie do pracy na rano i nie da rady, i tyle.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Mały nam zazwyczaj zasypia 21, dzisiaj po kąpieli zasnął od razu zadowolony o 19:30 i myślę sobie, że jakoś za gładko poszło To on oczywiście potraktował to jako drzemkę i wstał o 20 zadowolony i uśmiechnięty
Na szczęście zasnął 21:30, a już się obawiałam, że będzie buszował do 23

Jutro jadę do przyjaciółki na kawę, ale fajnie. Taka mała rzecz a cieszy Co prawda biorę Michała, ale przynajmniej pogadam z kimś dorosłym No i starsza w przedszkolu, dzisiaj nie była, bo miała wizytę u ortopedy. I mimo, że do popołudnia Mały był naprawdę grzeczny to momentami myślałam, że zwariuję, jak dobrze że na co dzień nie siedzę całe dnie z dwójką, bo chyba bym skończyła w psychiatryku

Co konretnie Juula?

[namisek1990]

Dziewczyny jeżeli któras z was myśli o kolejnym dziecku ale wciąż ma obawy to zapraszam na poczekalnie na wątek: drugie dziecko w planie - to będzie wyzwanie. Bo wiem że tu czesc nie planuje już drugiego albo po prostu już je ma

[Panna Izabela]

Napisane przez misiskuku

Dziewczyny, myślicie, że okres może teraz szaleć? Ala jest na mm, pierwszą miesiączkę już miałam teraz ponad 30 dni i nic, a na dodatek wczoraj miałam wrażenie, że dopiero miałam owulkę.. Chyba to normalne, że będzie teraz nieregularny?! Ile dać mu czasu na wyregulowanie i po jakim ewentualnie zgłosić się do gina?

Ja mam za każdym razem innym. Pierwszy się pojawił i byl obfity ale bezbolesny, drugi się pojawił chyba co do dnia ale już trochę bolał, trzeci dzień wcześniej ale bolał jak skurczybyl lało się jak z kranu i bez zapowiedzi żadnej w postaci plamienia itp. Każdy inny, tyle że w miarę regularnie. Także szaleć mogą

Napisane przez agu23gda

Czyli nie zastapia stanika i sutki przeswituja? Jeny... zadnego stanika noaic nie moge i szukam czegos co by mi pozwolilo sie czuc dobrze, swobodnie, suty oblednie nie swedzialy i nie odznaczaly sie suty. Bede miala zwisy jak nic...

A jak chodzisz bez to też Ci się sutki odznaczają przecież?

Napisane przez namisek1990

Dziewczyny jeżeli któras z was myśli o kolejnym dziecku ale wciąż ma obawy to zapraszam na poczekalnie na wątek: drugie dziecko w planie - to będzie wyzwanie. Bo wiem że tu czesc nie planuje już drugiego albo po prostu już je ma

A są tu takie?

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[agu23gda]

Napisane przez Panna Izabela

A jak chodzisz bez to też Ci się sutki odznaczają przecież?

Mam tego dosc dlatego szukam rozwiazania.

[melawen]

Napisane przez agu23gda

U nas dzis pierwszy raz zalozylam 4... pasuja idealnie

O a ile ma mała? Moja matka
zrobiła nam takie zapasy pampkow,ze nie wiem czy zdążę zużyć, już ostatnio nawet wielo nie stosuje,a i tak mi z 150-200 zostało.

Napisane przez loudres

Uwielbiam je.. mam zawsze conajmniej 5 takich w szafce zawsze. I tylko z hm inne mnie wkurzaja. Sa rozciągliwe na lato uwielbiam na wszytsko i pod wszytsko uwielbiam

Dziś pierwszy raz ze chciałam kąpać się z małym. No i ok weszlam przytulilismy się wkurzył się bo nuda. A więc ok. Jest dużo wody kładę go plecami na mój brzuch podtrzymuje teka głowę i palcami trzymam pod pachami i wsadzam do wody. Omg 20 minut pluskania pływania kręcił się wiercił czad. Nogi latały czuje ze na basenie będzie szał. )

Super, ja też zawsze kładę sobie na brzuch. Spróbuj jeszcze go potrzymac za podbródek, tak żeby cały był zanurzony. Mój wtedy najbardziej fika. Ja tylko chronie uszka

Napisane przez grita

Ja czytałam Zawitkowskiego, fajnie napisane. Innych nie czytałam, więc nie mam porównania.
Aktualnie rozczytuję się w książkach dzieciowych, ale pod kątem starszej, jak coś to na przyszłość polecam Jespera Juula



Uwielbiam te topy! Muszę dokupić ze 2 do kolekcji, niebieskiego mi brakuje Też je nosiłam w ciąży (a nawet dwóch ciążach) i wygląda super!



Hehe, też tak w czasach sprzed dzieci sprzątałam chatę Teraz nie mam na to czasu i chęci, byleby ogarnięte w miarę było. Poza tym co posprzątam to mam wrażenie ze znowu jest taki sam bałagan i znów wszystko na wierzchu



My robiliśmy chrzciny bez alko, był tylko toast z szampana symbolicznie. I tak jest chyba najlepiej, żadna to okazja do picia i siedzenia po nocy.
Niech mąż powie kuzynowi (skoro to jego rodzina to może będzie mu łatwiej niż Tobie), że następnego dnia idzie do pracy na rano i nie da rady, i tyle.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Mały nam zazwyczaj zasypia 21, dzisiaj po kąpieli zasnął od razu zadowolony o 19:30 i myślę sobie, że jakoś za gładko poszło To on oczywiście potraktował to jako drzemkę i wstał o 20 zadowolony i uśmiechnięty
Na szczęście zasnął 21:30, a już się obawiałam, że będzie buszował do 23

Jutro jadę do przyjaciółki na kawę, ale fajnie. Taka mała rzecz a cieszy Co prawda biorę Michała, ale przynajmniej pogadam z kimś dorosłym No i starsza w przedszkolu, dzisiaj nie była, bo miała wizytę u ortopedy. I mimo, że do popołudnia Mały był naprawdę grzeczny to momentami myślałam, że zwariuję, jak dobrze że na co dzień nie siedzę całe dnie z dwójką, bo chyba bym skończyła w psychiatryku

Tez czytałam zawitowskiego.

I bardzo dobrze zrobiłaś z chrzcinami. Ja tez uważałam, że nie powinno być alkoholu. Mąż chciał to ma;p

[ridja devojka]

Spróbuję znaleźć w pdf te książki o których piszecie, aczkolwiek jestem trochę sceptyczna do sposobów opieki/wychowania, które mają swoją własną nazwę (chodzi mi o RB)
A Zawitkowskiego zamówiłam na allegro podobają mi się jego filmiki ale ze cholerę nie umiem trzymać dziecka tak jak on pokazuje i na bank będę miała dziecko z krzywym kręgosłupem pocieszam się, że to dotyka 90% polskich dzieci także może pretensji nie będzie miała.

[grita]

Napisane przez meneq

Dlaczego mialabys miec zwisy?

---------- Dopisano o 01:06 ---------- Poprzedni post napisano o 01:05 ----------

Ksiege Bliskosci

---------- Dopisano o 01:07 ---------- Poprzedni post napisano o 01:06 ----------

Co konretnie Juula?

Księgę RB też czytałam, rzeczywiście Ale trochę za późno niestety, trafiłam na nią w jakiejś sali zabaw, jak córa już miała koło 2 lat, i najtrudniejszy etap był za nami. A jest tam fajny rozdział o wymagających dzieciach, z dużymi potrzebami, a nie oszukujmy się, każde dziecko miewa takie okresy. Żałowałam, że nie wpadłam na nią wcześniej.

Juula przeczytałam Twoje kompetentne dziecko, w kolejce czeka Twoja kompetentna rodzina.
Zamówiłam jeszcze w bibliotece Życie w rodzinie, Nie z miłości i szukam tej o wspólnych rodzinnych posiłkach (Uśmiechnij się, siadamy do stołu).
W Juulu podoba mi się to, że skłania bardzo mocno do refleksji, przemyślenia jak wychowujemy dziecko, a nie podaje gotowych rozwiązań. Polecam

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Napisane przez ridja devojka

Spróbuję znaleźć w pdf te książki o których piszecie, aczkolwiek jestem trochę sceptyczna do sposobów opieki/wychowania, które mają swoją własną nazwę (chodzi mi o RB)
A Zawitkowskiego zamówiłam na allegro podobają mi się jego filmiki ale ze cholerę nie umiem trzymać dziecka tak jak on pokazuje i na bank będę miała dziecko z krzywym kręgosłupem pocieszam się, że to dotyka 90% polskich dzieci także może pretensji nie będzie miała.

E tam, spokojnie, dzieci nie tak łatwo powykrzywiać A wady postawy w znaczącej ilości przypadków wynikają z siedzącego trybu życia, również u dzieci niestety.

[Mten]

Napisane przez grita

Księgę RB też czytałam, rzeczywiście Ale trochę za późno niestety, trafiłam na nią w jakiejś sali zabaw, jak córa już miała koło 2 lat, i najtrudniejszy etap był za nami. A jest tam fajny rozdział o wymagających dzieciach, z dużymi potrzebami, a nie oszukujmy się, każde dziecko miewa takie okresy. Żałowałam, że nie wpadłam na nią wcześniej.

Juula przeczytałam Twoje kompetentne dziecko, w kolejce czeka Twoja kompetentna rodzina.
Zamówiłam jeszcze w bibliotece Życie w rodzinie, Nie z miłości i szukam tej o wspólnych rodzinnych posiłkach (Uśmiechnij się, siadamy do stołu).
W Juulu podoba mi się to, że skłania bardzo mocno do refleksji, przemyślenia jak wychowujemy dziecko, a nie podaje gotowych rozwiązań. Polecam

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------



E tam, spokojnie, dzieci nie tak łatwo powykrzywiać A wady postawy w znaczącej ilości przypadków wynikają z siedzącego trybu życia, również u dzieci niestety.

O proszę, muszę poczytać o tych książkach. Fajny temat rozpoczelyscie

A co polecacie na początku? Ta Księgę bliskości?
Ja oglądalam kilka filmików Zawitkowskiego ale jakoś nie zachęcily mnie do kupna książek

[meneq]

Napisane przez ridja devojka

Spróbuję znaleźć w pdf te książki o których piszecie, aczkolwiek jestem trochę sceptyczna do sposobów opieki/wychowania, które mają swoją własną nazwę (chodzi mi o RB)

A Zawitkowskiego zamówiłam na allegro podobają mi się jego filmiki ale ze cholerę nie umiem trzymać dziecka tak jak on pokazuje i na bank będę miała dziecko z krzywym kręgosłupem pocieszam się, że to dotyka 90% polskich dzieci także może pretensji nie będzie miała.

Dlaczego sceptycznie podchodzisz?

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez grita

Księgę RB też czytałam, rzeczywiście Ale trochę za późno niestety, trafiłam na nią w jakiejś sali zabaw, jak córa już miała koło 2 lat, i najtrudniejszy etap był za nami. A jest tam fajny rozdział o wymagających dzieciach, z dużymi potrzebami, a nie oszukujmy się, każde dziecko miewa takie okresy. Żałowałam, że nie wpadłam na nią wcześniej.

Juula przeczytałam Twoje kompetentne dziecko, w kolejce czeka Twoja kompetentna rodzina.
Zamówiłam jeszcze w bibliotece Życie w rodzinie, Nie z miłości i szukam tej o wspólnych rodzinnych posiłkach (Uśmiechnij się, siadamy do stołu).
W Juulu podoba mi się to, że skłania bardzo mocno do refleksji, przemyślenia jak wychowujemy dziecko, a nie podaje gotowych rozwiązań. Polecam

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------



E tam, spokojnie, dzieci nie tak łatwo powykrzywiać A wady postawy w znaczącej ilości przypadków wynikają z siedzącego trybu życia, również u dzieci niestety.

Twoje kompetentne dziecko to podstawa. Mnie sie duzo po tym rozjasnilo. Bez nagrod i kar to tez jest Juul? Bo ja na to poluje

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez Mten

O proszę, muszę poczytać o tych książkach. Fajny temat rozpoczelyscie

A co polecacie na początku? Ta Księgę bliskości?
Ja oglądalam kilka filmików Zawitkowskiego ale jakoś nie zachęcily mnie do kupna książek

Tak na teraz to chyba wlasnie Ksiega Bliskosci. Tam jest sporo kwestii, ktore juz sie przedawnily, np kangurowanie, ale i tak uwazam, ze warto. Fajnie pokazuja jak rozne sa dzieci i jak roznie sobie rodziny radza

[malena1979]

O matko, otworzyłam dziś nową paczkę pieluch dada(ostatnio była teściową ze szwagrem i dostałam dwie paczki, w tym jedną xxl). To są te różowe extra soft, a do tej pory używałam pomarańczowych perfect fit. Czemu nikt nie powiedział, że one tak śmierdzą?! To niby ten aloes? Capi na odległość, po przewijaniu cała tym smierdzę, nawet jak go trzymam pod pupę to przez rajstopy czy śpiochy mi ręce tym przechodzą. Jessu, mam ich prawie 150, jak się uduszę albo porzygam zanim się skończą

[Panna Izabela]

Napisane przez meneq

Dlaczego sceptycznie podchodzisz?

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------




Twoje kompetentne dziecko to podstawa. Mnie sie duzo po tym rozjasnilo. Bez nagrod i kar to tez jest Juul? Bo ja na to poluje

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------




Tak na teraz to chyba wlasnie Ksiega Bliskosci. Tam jest sporo kwestii, ktore juz sie przedawnily, np kangurowanie, ale i tak uwazam, ze warto. Fajnie pokazuja jak rozne sa dzieci i jak roznie sobie rodziny radza

A co jest złego w karach i nagrodach?
Odpowiedzcie mi dokładnie o tej książce co polecacie, księga bliskości - o czym jest tak konkretnie? Fajna, gruba, sporo rzeczy się przydaje czy kilka tylko? Może sobie kupię i będę czytać, mam w końcu sporo czasu to do drugiego porodu wyryję na pamięć

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[owieczkaa]

Napisane przez Panna Izabela

A co jest złego w karach i nagrodach?
Odpowiedzcie mi dokładnie o tej książce co polecacie, księga bliskości - o czym jest tak konkretnie? Fajna, gruba, sporo rzeczy się przydaje czy kilka tylko? Może sobie kupię i będę czytać, mam w końcu sporo czasu to do drugiego porodu wyryję na pamięć

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Powiem Ci ze oczywiście warto czytać zanim się dziecko pojawi ale jak już trochę czasu z dzieckiem spędzisz to ten sam tekst czyta się zupełnie inaczej. Jak inna książka.

[Panna Izabela]

Napisane przez owieczkaa

Powiem Ci ze oczywiście warto czytać zanim się dziecko pojawi ale jak już trochę czasu z dzieckiem spędzisz to ten sam tekst czyta się zupełnie inaczej. Jak inna książka.

Czemu? To nie jest tak, że starasz się stosować do tego, co wcześniej przeczytałaś?

Tak mnie straszycie że z dzieckiem to się nic zrobić nie da to jak ja mam książkę przeczytać z takim zmęczeniem hehe

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[owieczkaa]

Napisane przez Panna Izabela

Czemu? To nie jest tak, że starasz się stosować do tego, co wcześniej przeczytałaś?

Tak mnie straszycie że z dzieckiem to się nic zrobić nie da to jak ja mam książkę przeczytać z takim zmęczeniem hehe

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Szczerze mówiąc to niewiele zapamiętałam z tego co czytałam przed porodem. Bo na inne rzeczy się zwraca uwagę jak się już ma dziecko w domu. A czytasz szybko i fragmentami np w czasie karmienia.

A co do stosowania tego co w książkach to tak naprawdę ma to sens po tym okresie noworodkowym. Wcześniej prowadziło to tylko do porażki i frustracji. Na samym początku u mnie pomogło zdanie się na instynkt.

[meneq]

Napisane przez Panna Izabela

A co jest złego w karach i nagrodach?
Odpowiedzcie mi dokładnie o tej książce co polecacie, księga bliskości - o czym jest tak konkretnie? Fajna, gruba, sporo rzeczy się przydaje czy kilka tylko? Może sobie kupię i będę czytać, mam w końcu sporo czasu to do drugiego porodu wyryję na pamięć

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Ksiega bliskosci jest cienka, ale duzo informacji zawiera. Wszystko zalezy od tego, jaka mama chcesz byc. Czytalabym tuz przed porodem raczej. Tak na sucho, to chyba nie bardzo.
A co jest dobrego w nagrodach i karach? Wg mnie niewiele, dzieci powinny miec motywacje w sobie i wiedziec, dlaczego cos robia a nie dla nagrody czy pochwaly. To samo z karami, kara tlumi jakies zachowanie, ale nie rozwiazuje przyczyny. Sprawia jedynie przykrosc, poniza.

[Mten]

Napisane przez meneq

Ksiega bliskosci jest cienka, ale duzo informacji zawiera. Wszystko zalezy od tego, jaka mama chcesz byc. Czytalabym tuz przed porodem raczej. Tak na sucho, to chyba nie bardzo.
A co jest dobrego w nagrodach i karach? Wg mnie niewiele, dzieci powinny miec motywacje w sobie i wiedziec, dlaczego cos robia a nie dla nagrody czy pochwaly. To samo z karami, kara tlumi jakies zachowanie, ale nie rozwiazuje przyczyny. Sprawia jedynie przykrosc, poniza.

Zamówiłam Księgę bliskości myślę że będzie zgodna z moją filozofia bycia rodzicem, dzięki za polecenie !

[Panna Izabela]

Napisane przez owieczkaa

Szczerze mówiąc to niewiele zapamiętałam z tego co czytałam przed porodem. Bo na inne rzeczy się zwraca uwagę jak się już ma dziecko w domu. A czytasz szybko i fragmentami np w czasie karmienia.

A co do stosowania tego co w książkach to tak naprawdę ma to sens po tym okresie noworodkowym. Wcześniej prowadziło to tylko do porażki i frustracji. Na samym początku u mnie pomogło zdanie się na instynkt.

Dzięki! To będę na nią czyhać i przeczytam jak urodzę książek nigdy za wiele.

Napisane przez meneq

Ksiega bliskosci jest cienka, ale duzo informacji zawiera. Wszystko zalezy od tego, jaka mama chcesz byc. Czytalabym tuz przed porodem raczej. Tak na sucho, to chyba nie bardzo.
A co jest dobrego w nagrodach i karach? Wg mnie niewiele, dzieci powinny miec motywacje w sobie i wiedziec, dlaczego cos robia a nie dla nagrody czy pochwaly. To samo z karami, kara tlumi jakies zachowanie, ale nie rozwiazuje przyczyny. Sprawia jedynie przykrosc, poniza.

A ja wiem, jaką chcę być mamą... Ja nie umiem tak jak Wy myśleć. Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to żywą i żywego dziecka. Nie wiem jaką mamą jestem, jaką będę i jaką chcę być

A co do kar i nagród, wydaje mi się, że ja byłam tak wychowywana. Fakt, nie każdą karę zrozumiałam, ale np zawsze wiedziałam, po co coś robię a nagroda była dla mnie dodatkiem, coś mi się udało, coś dobrze zrobiłam, rodzice zadowoleni i jeszcze nagroda Więc całkiem złe to być nie może skoro na ludzi wyszłam Ale nie wiem, czy tak bym chciała wychowywać dziecko. Ja ogólnie nie boję się pierwszego roku jakoś specjalnie, wiem co mnie może czekać i uważam, że dam sobie radę. Natomiast jak już dziecko jest starsze, niegrzeczne i ma te wszystkie nowe bunty x-latka, to nie wiem jak sobie radzić. Widzę po moich rodzicach i ciociach, że też nie wiedzą

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[ridja devojka]

Meneq a na czym polega przedawnienie kangurowania?

Sceptycznie bo moim zdaniem rodzicielstwo nie musi mieć nazwy nie musi być realizacja jakiegoś systemu czy metody. To tak jakby małżeństwo musiało być dopasowane do jakiejś metody. To takie szufladkowanie mam wrażenie. Aczkolwiek chętnie poczytam. Zresztą różne artykuły na ten temat już czytałam.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[meneq]

Napisane przez Panna Izabela

Dzięki! To będę na nią czyhać i przeczytam jak urodzę książek nigdy za wiele.



A ja wiem, jaką chcę być mamą... Ja nie umiem tak jak Wy myśleć. Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to żywą i żywego dziecka. Nie wiem jaką mamą jestem, jaką będę i jaką chcę być

A co do kar i nagród, wydaje mi się, że ja byłam tak wychowywana. Fakt, nie każdą karę zrozumiałam, ale np zawsze wiedziałam, po co coś robię a nagroda była dla mnie dodatkiem, coś mi się udało, coś dobrze zrobiłam, rodzice zadowoleni i jeszcze nagroda Więc całkiem złe to być nie może skoro na ludzi wyszłam Ale nie wiem, czy tak bym chciała wychowywać dziecko. Ja ogólnie nie boję się pierwszego roku jakoś specjalnie, wiem co mnie może czekać i uważam, że dam sobie radę. Natomiast jak już dziecko jest starsze, niegrzeczne i ma te wszystkie nowe bunty x-latka, to nie wiem jak sobie radzić. Widzę po moich rodzicach i ciociach, że też nie wiedzą

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

A ja wychodze z zalozenia, ze zadowolenie rodzicow jest zupelnie niepotrzebne. Widzisz roznice w: jestem z siebie dumna a rodzice sa z ciebie dumni? O to mi chodzi. I widze po spoleczenstwie japonskim, ze chwalenie na dobre nie wychodzi. Tu sie chwali za wszystko, doslownie. Dzieki temu rosna pokolenia bez motywacji. Ja tak nie chce

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez ridja devojka

Meneq a na czym polega przedawnienie kangurowania?

Sceptycznie bo moim zdaniem rodzicielstwo nie musi mieć nazwy nie musi być realizacja jakiegoś systemu czy metody. To tak jakby małżeństwo musiało być dopasowane do jakiejś metody. To takie szufladkowanie mam wrażenie. Aczkolwiek chętnie poczytam. Zresztą różne artykuły na ten temat już czytałam.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Bo np tam jest caly rozdzial o kangurowaniu po porodzie. O to mi chodzi, ze bylo, minelo. Chyba rozumiem, co chcesz powiedziec. Tylko chyba dla wspolczesnych rodzicow jest dobre ubranie tego w pojecia, poniewaz to, co kiedys bylo instynktowne zostalo zastapione czyms sztucznym. Ja odbieram rb jako powrot do zrodel

[agu23gda]

A ja po przeczytaniu ksiazki pana Karpa stwierdzilam, ze mam w d.... wszelkie ksiazki o wychowaniu dzieci. Od kiedy sie urodzila dzialam wg swojego instynktu. Po poradach z kazdej strony od ludzi i z ksiazek popadalam tylko w wiekszego dola. Zyje tym co jest teraz. Nie wiem jak bedzie jak podrosnie...znajac moj temperament nie raz nie dwa bedzie kara. Ja mialam kary i nagrody. Nie czulam sie nigdy ponizona bo zawsze mialam wyjasnione za co jest kara. Ja jakos tak chyba lajtowo podchodze. Nie mam planu jakim chce byc rodzicem. Nie mam swojej filozofii. Wiem tylko, ze chce aby moja corka byla szczesliwa, ale nie rozpuszczona/zepsuta. To jedyne co dzisiaj wiem.

[Virves]

Napisane przez Panna Izabela

Czemu? To nie jest tak, że starasz się stosować do tego, co wcześniej przeczytałaś?

Tak mnie straszycie że z dzieckiem to się nic zrobić nie da to jak ja mam książkę przeczytać z takim zmęczeniem hehe

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Ja nie odniosłam wrażenia, że ktoś Cię straszy Myślę tylko, że dziewczyny dzieliły się swoim doświadczeniem. Mój Kuba np nie jest wymagającym dzieckiem i dużo mogę przy nim zrobić. Są jednak dni marudy kiedy jem pierwszy posiłek o 17 lub robię siku po 4 godzinach. W takie dni też nie wyobrażam sobie czytania książki nawet podczas karmienia bo wtedy chce mieć po prostu pusąa głowę tzn bez myśli, dźwięków itp

Co do czytania przed porodem to pewnie, że nie niektóre informacje zapamiętasz, ale dziewczyny też myślę z doświadczenia napisały że o wiele bardziej i lepiej przyswoiły wiedzę po porodzie kiedy możesz od razu przeczytaną wiedzę zastosować na maluchu. A jak wiemy praktyka czyni mistrza

[owieczkaa]

Ja zamierzam wychowywać totalnie na instynkt. Czytać można ale i tak życie weryfikuje wszystkie metody. Co do kar i nagród to u nas w domu było i to i to. Nagrody nigdy nie materialne. Mama przede wszystkim tłumaczyła nam dlaczego coś jest dobre a co złe ale zdarzył się szlaban czy ochrzan i spaczona nie jestem.