Styczniowe mamusie 2016 cz. VIII

[Casaa]

Ruda, sliczne myszki brawo dla mamy

Baby, gratki ogarniecia wszystkiego jezeli tylko motywacja i czas bedzie to wrocisz do biegania

Ktoras z Was pytala wlasnie o worki prozniowe to wiem, ze sa w Jysk, pepco, tesco tez powinno miec.

Wyslane z Lumia920.

[czarnulax]

Zdjęcie wrzucę potem, bo na tel jestem I zobaczę wtedy też kojec, bo teraz nie widzę

Casa ja pytałam, dzięki

[malwi89]

Napisane przez czarnulax

Casa to czekam, już prawie gotowy

Mąż kupił wanienkę, jest super. Ale nie uwierzycie jak wam powiem jaki ma wzór! ... Sówki!

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------



widzę, że sobie w końcu odbijasz to całe leżenie dotychczasowe

Noooo, ile mozna! Chyba juz powinnam chodzic, w koncu liczac do przodu to 38 tc

Napisane przez Dotka90

Ja kiedys weszlam na strone jednego zlobka a tsm podwieczorek -ciasteczka delicje...

Ja jutro mam w dostawie barszczyk z uszkami

Kupowalyscie wanienke z Ikei? Ona jest mala czy duza?bo wszedzie duze polecaja. A stelaz do niej gdzies kupie?

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Ja mam z ikei, jest fajna. Chcialam mala i taka tez mam. Gdzies czytalam, ze ta mala wystarcza do okolo roku, a przeciez wtedy juz dziecko siedzi i mozna kapac w wannie

[niezdara]

Tez mam z ikei i nie jest aż taka malutka. A potem zobaczymy

[kamilka]

Mała nadal w łóżeczku. To tyle z dobrych wiesci...
Mamy katar, pielegniarki twierdza ze w inkubatorze miała powietrze 45% wilgotności a na oddziale jest bardzo sucho. Musze potem zagadać żeby jutro przy badaniu morfologii CRP zrobili bo juz sie stresuje na wyrost. Kolor skory ma niby lepszy i w zachowaniu żywsza ale do jedzenia sie nie bierze i saturacje nadal lecą- choć zadniej... Jutro tz przyjeżdża. 2tyg sie nie widzieliśmy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[86ewula]

Napisane przez kamilka

Mała nadal w łóżeczku. To tyle z dobrych wiesci...
Mamy katar, pielegniarki twierdza ze w inkubatorze miała powietrze 45% wilgotności a na oddziale jest bardzo sucho. Musze potem zagadać żeby jutro przy badaniu morfologii CRP zrobili bo juz sie stresuje na wyrost. Kolor skory ma niby lepszy i w zachowaniu żywsza ale do jedzenia sie nie bierze i saturacje nadal lecą- choć zadniej... Jutro tz przyjeżdża. 2tyg sie nie widzieliśmy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kurcze nie wiem co napisać. Nie ma nic gorszego jak maluszek choruje a co dopiero wczesniak... Trzymam kciuki żeby mała była silna i nie dała się żadnej infekcji. Mam nadzieje że nosek się przyzwyczai do innych warunków. Mąż przyjedzie to trochę ci ulży ,nie ma lepszego lekarstwa jak solidne przytulenie.

[Dotka90]

Napisane przez malwi89

Noooo, ile mozna! Chyba juz powinnam chodzic, w koncu liczac do przodu to 38 tc








Ja mam z ikei, jest fajna. Chcialam mala i taka tez mam. Gdzies czytalam, ze ta mala wystarcza do okolo roku, a przeciez wtedy juz dziecko siedzi i mozna kapac w wannie

Napisane przez niezdara

Tez mam z ikei i nie jest aż taka malutka. A potem zobaczymy

A jak ze stojakiem, dokupie gdzies?bo nie wiem czy kazac tztowi kupowac czy nie?

Kamilka, oby katar szybko odszedl od Was! Dobrze ze tz przyjezdza to Cie podniesie na duchu rzytul:

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

[niezdara]

Szczerze to nie wiem jak ze stojakiem, u nas mieści sie na pralce

[magda1706]

Hej.. Jestem mega zmęczona plecy mnie wykoncza zaraz. Jutro niby krócej i mogę się bardziej wyspać, ale do 18 jutro i później do mamy żeby jej prezent dać na urodziny. Którego jeszxze nie kupiłam

Co do fitnessu.. Ja nie akceptuje siebie niezależnie czy przed czy teraz w ciąży. Po prostu nienawidzę swojego brzucha. Tż doskonale o tym wie i jak ostatnio jeszcze te rozstępy doszły to praktycznie się rozplakalam że nie dość że wałek zostanie to jeszxze to.. Powiedział, że będzie zostawal z maluszkiem czy wieczorem się nim zajmował żebym mogła sobie pójść pobiegać czy poćwiczyć w domu mam nadzieję że będzie mi się chciało, ale to tak 2-3 msc po porodzie i też nawet nie wiem bo jak kupie suknie ślubną w maju to przez ćwiczenia na ślubie będzie za duża i mam mega dylemat. Mam zamiar zmuszać się do codziennego wychodzenia na spacery z małym od samego początku i znosić i wnosić wózek z nim to mi na pewno da kopa hahah a spacery też zrobią zaprawę pod późniejsze ćwiczenia więc no

Kamilka -trzymam kciuki żeby malutka przywykla do warunków katar musi sobie pójść, żelazo się unormowac

Dotka - po części cie rozumiem przynajmniej emocje ja bym chciała już małego tulic tak jak ty

Ja stelaża do wanienki nie kupuję - jest stół, łóżko a planuje na podłodze bo najbardziej stabilnie

Dostałam od koleżanki jej koszulki i spodnie ciążowe mam w czym pójść na egzaminy jak coś i mam boska koszulkę z napisem "hands off my bump"

[Ewusia_marchew]

Napisane przez kinga1701

Czy ja coś ostatnio pisałam, że mi się cukry normują kłamałam. Dziś 89 na czczo, teraz po tej wizycie z ta diabetolog ze szpitala ze strachem patrzę na te wyniki. .

Ja też się przedwcześnie pochwalilam że mam dobre cukry bo ostatnio znów szaleją, prawie codziennie mam przekroczenia albo wyniki na granicy

Napisane przez kinga1701

Barszczyk biały to bym zjadła ciekawe czy podnosi cukier.

Ja dziś jadłam na obiad żurek (u teściowej) i cukier po nim 125 więc nie polecam...

Napisane przez ruda3d

Byłam dzisiaj u gina, twierdzi że nie urodzę przed terminem. Nadal mam wszystko długie, twarde, pozamykane. Mówi, że lepiej niż 2 mce temu. Oby miał rację, myślę że w końcu profesor powinien się znać Jeśli wszystko pójdzie dobrze to 5.01. będzie cc.

No i byliśmy na zakupach, w galerii świąteczne szaleństwo - wszystko bym kupiła, ale ciuchy bez sensu, butów nie potrzebuje, kosmetyków też... kupiłam chyba 3 żele pod prysznic z tego wszystkiego, i skarpetki

Poza tym mama uszyła mi taki kojec dla noworodka, jest super , serio!

Super że po wizycie ok
I sliczny kojec

Napisane przez kamilka

Mała nadal w łóżeczku. To tyle z dobrych wiesci...
Mamy katar, pielegniarki twierdza ze w inkubatorze miała powietrze 45% wilgotności a na oddziale jest bardzo sucho. Musze potem zagadać żeby jutro przy badaniu morfologii CRP zrobili bo juz sie stresuje na wyrost. Kolor skory ma niby lepszy i w zachowaniu żywsza ale do jedzenia sie nie bierze i saturacje nadal lecą- choć zadniej... Jutro tz przyjeżdża. 2tyg sie nie widzieliśmy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mam nadzieję że ten katarek to nic takiego


Ja dziś się naprawdę fatalnie czuję, cały czas mnie boli jak na @ i wszystko już mam tak nisko że ledwo chodzę. Jeszcze byliśmy u rodziców jednych i drugich i jak mnie zobaczyli to stwierdzili że może lepiej jakbym już urodziła

[Magdusiaaa]

Napisane przez czarnulax

u mnie najgorzej jak mała się tak wypchnie, nie chce się ruszyć, a mnie to już boleć zaczyna

Skad ja to znam

Napisane przez czarnulax

Mąż kupił wanienkę, jest super. Ale nie uwierzycie jak wam powiem jaki ma wzór! ... Sówki!

Suuuper! Ale zeby mnie to jakos mocno zdziwilo to nieee

Napisane przez Dotka90

Ja kiedys weszlam na strone jednego zlobka a tsm podwieczorek -ciasteczka delicje...

Nie ma to jak wprowadzac "zdrowe" nawyki od malucha. Jakby nie mozna bylo zamiast tego dac zdrowych owsianych ciasteczek czy chocby jablka.

Napisane przez ruda3d

Byłam dzisiaj u gina, twierdzi że nie urodzę przed terminem. Nadal mam wszystko długie, twarde, pozamykane. Mówi, że lepiej niż 2 mce temu. Oby miał rację, myślę że w końcu profesor powinien się znać Jeśli wszystko pójdzie dobrze to 5.01. będzie cc.

Super ze wizyta udana!
A kojec swietny

Napisane przez kamilka

Mała nadal w łóżeczku. To tyle z dobrych wiesci...
Mamy katar, pielegniarki twierdza ze w inkubatorze miała powietrze 45% wilgotności a na oddziale jest bardzo sucho. Musze potem zagadać żeby jutro przy badaniu morfologii CRP zrobili bo juz sie stresuje na wyrost. Kolor skory ma niby lepszy i w zachowaniu żywsza ale do jedzenia sie nie bierze i saturacje nadal lecą- choć zadniej... Jutro tz przyjeżdża. 2tyg sie nie widzieliśmy

Maluszku trzymaj sie dzielnie. Oby katarek szybko przeszedl i sie bidulka nie meczyla

Napisane przez Ewusia_marchew

Ja dziś się naprawdę fatalnie czuję, cały czas mnie boli jak na @ i wszystko już mam tak nisko że ledwo chodzę. Jeszcze byliśmy u rodziców jednych i drugich i jak mnie zobaczyli to stwierdzili że może lepiej jakbym już urodziła

Biedna wytrzymaj jeszcze troszeczke w dwupaku:-*

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Jak tu dzisiaj cichutko

My wrocilismy niedawno z Obi. Padnieta jestem. Mala niby sie rusza ale tak dziwnie. Jakis niepokoj czuje... Nie wiem :-/

[czarnulax]

Ruda super że na wizycie ok!

Malwi a no pewnie, jak już możesz to po co masz się męczyć.

Kamilka zdrówka dla małej

Ewusia

[mojakaren]

hej dziewczyny, nadrobiłam, ale troszkę na szybciora, na łikend jest u mnie 13 letnia siostra i muszę jej atrakcje zapewnić :P była tez u nas druga siostra z mężem, piekłysmy pierniki i graliśmy w gry

Byliśmy też dzisiaj na drzwiach otwartych szpitala gdzie chciałam rodzić i generalnie wrażenia takie, że wyposażenie mają kosmiczne, rewelacja wszystko najnowsze, piękne itd. Ale personel jakiś taki hmm formalny dosyć? W starym szpitalu gdzie chodziliśmy na SR wrażenia inne, sprzęty nie takie nowe i odjechane, ale personel mega serdeczny, uśmiechnięty i teraz mamy zagwozdkę.

No i oczywiście jak weszliśmy do sali gdzie przyjmowane są porody SN to mi się już prawie beczeć chciało, że mnie to ominie i w ogóle jakoś nie umiem się z tym pogodzić

Także Dotka rozumiem Cię, że też masz taki bunt przeciwko niektórym rzeczom, na które sama nie miałaś wpływu, i ja też smęcę i w ogóle, ale jak człowiek nastawi się na coś innego, a życie pójdzie inaczej to jest taki żal

Dotka cudownie, że możecie się przytulać, musiało być wspaniale

bigcoffee rozumiem Twój niepokój, ale całe szczęscie, że to nic poważnego!

ahnessy mam nadzieję, że dzieciaczek ciągle w dobrej pozycji wyjściowej, a nie odwrócił się złosnik mały!

kamilka kurcze przykro, że u Was gorszy moment no własnie, ale to tylko moment, czasem musi być na chwilę gorzej, żeby się poprawiło i tak będzie u Martynki! dobrze, że TŻ przyjeżdża, będzie Ci raźniej


Boże jak mnie ciągle strasznie boli i gniecie żołądek naprawdę mam dość tego bólu

[Jerzyczka]

Witam sie ja dopiero wieczorem
Nadrobilam Was na szybciutko i chyba ide spac
Od rana bylam w diagnostyce na oznaczeniu grupy krwi, potem zakupy (oficjalnie mam juz wszystko kupione do szpitala) a potem spalam cale popoludnie taka bylam zmeczona
Kupilismy sobie tez w home&u taki swiecznik-choinke swiateczna
A tak dzis jakas jestem nie do zycia i gardlo ciagle boli, ale kuruje sie hektolitrami hebaty z cytryna, miodem i malinami.

Milego wieczoru

[baby montana]

Magdusia -moja też sie dziwnie rusza od wczoraj :-( i nie wiem czy sie nie przekrecila bo wczesniej czulam glowke w dole brzucha jak naciskalam a teraz nie,eeech

[Magdusiaaa]

Napisane przez baby montana

Magdusia -moja też sie dziwnie rusza od wczoraj :-( i nie wiem czy sie nie przekrecila bo wczesniej czulam glowke w dole brzucha jak naciskalam a teraz nie,eeech

Oby nie i zeby byla dalej grzecznie glowka w dol

Jezyczka kuruj sie zeby Cie nie rozlozylo...


Ja dziewczynki chyba Was przeprosze i tez sie poloze. W ogole jakos strasznie ciezko mi sie oddycha.
Dobrej nocy

[niepozorna]

Napisane przez Jerzyczka

Witam sie ja dopiero wieczorem
Nadrobilam Was na szybciutko i chyba ide spac
Od rana bylam w diagnostyce na oznaczeniu grupy krwi, potem zakupy (oficjalnie mam juz wszystko kupione do szpitala) a potem spalam cale popoludnie taka bylam zmeczona
Kupilismy sobie tez w home&u taki swiecznik-choinke swiateczna
A tak dzis jakas jestem nie do zycia i gardlo ciagle boli, ale kuruje sie hektolitrami hebaty z cytryna, miodem i malinami.

Milego wieczoru

To kładź się spać i wracaj do zdrówka

[russiandoll]

Dobry wieczór,
Melduję się po przymusowym urlopie, serii antybiotyku, kupie stresu i strachu ale cała i najważniejsze w dwupaku . Miło do Was wrócić
Gratuluje udanych wizyt, rozpoczętych tygodni i super zakupów
Dotka90 przede wszystkim gratulacje Oczywiście zazdroszczę jak chyba każda z nas ale to co piszesz uświadamia też że musimy cieszyć się każdą chwilą i doceniać uroki stanu w którym jesteśmy 3 mam kciuki za ciebie i Maluszka
Dziewczyny, na fali strachu wszystko u nas poprane , poprasowane, i posegregowane. Dokupiłam też chyba już wszystkie niezbędne rzeczy ( na niektóre jeszcze czekamy), ale jestem spokojna bo mój Dzieć dorobił się ciepłej kurtki na wyjście i ogólne chyba cokolwiek się nie zdarzy nie będzie apokalipsy chyba...

[malwi89]

Napisane przez Dotka90

A jak ze stojakiem, dokupie gdzies?bo nie wiem czy kazac tztowi kupowac czy nie?

Kamilka, oby katar szybko odszedl od Was! Dobrze ze tz przyjezdza to Cie podniesie na duchu rzytul:

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Ojjj nie wiem,
bo ja bede kapac w kuchni, bo w lazience nie mam miejsca. Poza tym w kuchni mam cieplej niz w lazience




CZARNULA juz wystarczy tego dobrego. Teraz tez mi juz tak cisnienie zeszlo, ze musze dotrzymac do ktoregos tam tygodnia.

[baby montana]

Dotka,to Piona,ja też w kuchni-na stole badz na blacie. Na poczatku chcialam kupic stol do pokoju malej ale to niepraktyczne by bylo,wedrowki z wanna z woda

[koktajlowa7]

O ja też dołączam do grona kąpiących na stole Kuchnia najcieplejsza a wydawanie 80 zł na stojak wydawało mi się zbędne.

[zuken]

Ja mam stojak, dostalam juz jak bylam w ciazy z corka teraz przy synku pewnie posluzy na troche a potem bedziemy wkladac wanienke do wanny bo tak bedzie szybciej i praktyczniej

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Mi tez sie wydaje ze brzuch mam juz mega nisko, dzisiaj tez sie pojawily bole jak na @... caly dzien biegiem na nogach, teraz dopiero sie usiadlam to wszystko mnie boli :/

[ruda3d]

Ja dzisiaj tez mega padnięta już jestem, ale trochę pokopytkowaliśmy także nic dziwnego. Jakiś film obejrzeliśmy, ale teraz już do wyrka ;-)

[mojakaren]

My kupujemy stelaż do wanienki bo będziemy Mlodego kąpać w jego pokoju który jest zaraz obok łazienki. W łazience nie ma szans bo nie mamy grzejnika i bardzo ciągnie od wentylacji

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Widzę że dzisiaj mniejsza ilość postów, wszystkie zmęczone i w ogóle odpoczywajcie. Spokojnej nocki

[Jerzyczka]

Napisane przez Magdusiaaa

Oby nie i zeby byla dalej grzecznie glowka w dol

Jezyczka kuruj sie zeby Cie nie rozlozylo...


Ja dziewczynki chyba Was przeprosze i tez sie poloze. W ogole jakos strasznie ciezko mi sie oddycha.
Dobrej nocy

Napisane przez niepozorna

To kładź się spać i wracaj do zdrówka

leze w lozku i sie wygrzewam

Napisane przez russiandoll

Dobry wieczór,

Melduję się po przymusowym urlopie, serii antybiotyku, kupie stresu i strachu ale cała i najważniejsze w dwupaku . Miło do Was wrócić

Gratuluje udanych wizyt, rozpoczętych tygodni i super zakupów

Dotka90 przede wszystkim gratulacje Oczywiście zazdroszczę jak chyba każda z nas ale to co piszesz uświadamia też że musimy cieszyć się każdą chwilą i doceniać uroki stanu w którym jesteśmy 3 mam kciuki za ciebie i Maluszka

Dziewczyny, na fali strachu wszystko u nas poprane , poprasowane, i posegregowane. Dokupiłam też chyba już wszystkie niezbędne rzeczy ( na niektóre jeszcze czekamy), ale jestem spokojna bo mój Dzieć dorobił się ciepłej kurtki na wyjście i ogólne chyba cokolwiek się nie zdarzy nie będzie apokalipsy chyba...

Russian myslalam ostatnio o Tobie, dobrze,ze nadal dwupak

Ja mam dzis placzliwy wieczor i sobie placze, a to,ze za 10 dni Kuba bedzie ze mna, a to czy dam sobie rade, potem,ze to ostatnie chwile we dwojke z mezem i jak na nas to wplynie, czy Kubus bedzie zdrowy, generalnie wymyslam co chwile powod i placze..

A stojak na wanienke mam jedyna fajna rzecz, ktora dostalam od szwagierki

[zuken]

Jerzyczka nie placz babo :P po porodzie juz nie bedziesz tak rozkminiac, szybko czlowiek zapomina jakie bylo zycie "przed dzieckiem"

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Poza tym na pewno sobie dasz swietnie rade! Jak kazda z nas. A co do meza to jesli sie naprawde kochacie to maly jedynie umocni Wasza milosc a Wy docenicie jeszcze bardziej siebie nawzajem

Glowa do gory! Jeszcze troche i poznasz swjego synka

[Dotka90]

U nas kapanie w lazience odpada bo mamy zimno. Najlepiej by bylo w salonie albo u nas w sypialni. Myslalam wczesniej ze moze na podlodze? Zobacze. Tz jutro kupi wanienke i bedziemy myslec. W razie wu stojak mozna dokupic zawsze.

Russian dobrze ze nadal w dwupaku

Dziewczyny widze ze cos slabszy dzien dzis u Was - odpoczywajcie duzo! To najlepsze co teraz mozecie zrobic dla siebie i Waszych dzieci.

U nas full przytulania dzisiaj. Najpierw do poludnia ja i tz a wieczorem 2,5h siedzialam z malym nakarmilam go z butli, pieknie je z piersia na razie kaza poczekac ok tygodnia - nie wszystko na raz.

I polozna sama mowi ze widaaac efekty kangurowania - mlody pieknie i miarowo oddycha, jest cieply, spokojny, ladnie je, ma dobre cisnienie. Takze ciesze sie ze tu tego nie ograniczaja bo to bardzo wazne. Poza tym sluchamy sobie Mozarta i Vivaldiego Mozart podobno dobrze wplywa na wczesniaki bo ma miarowe dzwieki itp. A Vivaldi bo w ciazy duuzo sluchalam 4 por roku. I wierzcie albo nie ale mlody zareagowal jak mu puscilam takze to tez dobry sposob na 'powrot do brzuszka'

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

[niepozorna]

Russian cieszę się, że nadal jesteście w dwupaku i że wszystko jest dobrze

Dotka aż Ci zazdroszczę tego przytulania i przebywania z Małym. Obyście jak najszybciej wrócili do domku
Ja też mam wanienkę z Ikei i wydaje mi się okej jeśli chodzi o wielkość. Na razie stojaka nie mamy, w razie czego planujemy dokupić później.

[kinga1701]

Dotka ciesze się, że u Witka takie postępy i zazdroszczę przytulania.

Kamilka dobrze, że Martynka nadal w łóżeczku, trzymam kciuki za jutrzejsze badania. Super, że Tz jutro już będzie z Tobą to na pewno wam pomoże i humor poprawi.

My mamy stojak do wanienki nie mam na czym postawić wanienki, na podłodze nie chciałem, a w kuchni nie grzejemy.

Ewusia czyli barszczu i ja nie próbuje.

Ruda super, że wizyta udana i wszystko jest ok. Kojca z tel nie widzę.

Russiandoll dobrze, że nadal w dwupaku o wszystko u was dobrze.

Jerzyczka będzie dobrze. Juz niedługo będziesz płakać ze szczęścia, że Kubusia zobaczysz i przytulisz i na pewno dasz radę.