Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XLIII

[Yoooko]

Napisane przez szatanica1989

Karolina wydaje mi się inteligentną laską i lubię ją, chociaż czasami jej filmy ewidentnie są bardziej dla gimbazy niż dla mnie. I trochę za dużo z chińskich sklepów.



Stryjeczny wuj szwagra mego drugiego męża ponoć mówił, to wiadomo, że wierzę.

Nie przepadam za nią jako za jutubreką, ani styl, ani treści mi nie pasują, ale też nie taki target Karolina obiera wg mnie Ostatnie co bym o niej powiedziała to to, że jest głupia i leniwa czy też to że się nie potrafi kulturalnie zachować.

[201605301111]

Napisane przez Munkaa

Co do weganchłopców, ostatnio zxnalazłam takiego - bardzo spoko się wydaje uroczy, ogarnięty z tego co słyszę po kilku filmach i bardzo sympatiko. Rozsądne i rzeczowe podejście do weganizmu, do tego inspirujący film pod kątem możliwości związanych z dietą roślinna

Zaraz sobie odpale, z chęcią
mi niestety męski youtube weganski sie kojarzy z Marcinem Mosiejko i nie są to raczej dobre skojarzenia. Do dzis pamiętam film o tym jak sushi nie jest weganskie, bo nori fuj i nieweganskie, bo gdzies hurra hurra przeczytał i hurra hurra musiał szybko film nagrac. Miał sprostowac w filmie, ale do dzis nie wstawił chyba

[Zamarzona]

To nie jest tak, że Karolina założyła kanał na YT i ma kupe kasy z tego. Ona studiowała marketing, później pracowała z zawodzie, jest współzałożycielką(?) pomysłodawczynią(?) Mediakraftu w Polsce itd.

[201605301111]

Napisane przez ajah

Całkiem spoko

Ostatnio natknęłam się na aferę wegańską w roli głónej z Zoellą.
Freelee zrobiła film na temat podejścia Zoelli do zwierząt, tego, ze kocha swojego psiaka, a sama zjada słodkie świnki.
Niesmak masakryczny.

ja w takich chwilach mam ciagle w głowie jedno furious pete i "dobrze ci ze masz raka bo jesz zwierzęta" ze strony społecznosci weganskiej
ostatnio tez jedna z weganek jutubowych stwierdziła, ze weganizm jej zaszkodził, bo wpadła w zaburzenia odżywiania i ze z niego rezygnuje, bo jej nie służy. Prawie ją zjedli.

[Munkaa]

Jednak Wiedeń obrałam jako cel mojego blokowego zwiedzania i powiem Wam, ze tyle sztosów, co tam, to mało gdzie - no nie licząć Belgradu na przykład, na który w przyszłym roku się jednak nie zdecydujemy. No i wiadomo - Rosji, Chin, Mołdawii.
Pewnie nikogo takie piękne potworynie interesują, ale muszę Wam pokazać nooo - chociaż to początki, bo szukam dalej

Najdłuższy budynek mieszkalny na świecie https://www.google.pl/search?q=karl-...2-IgG7YnkrM%3A

https://www.google.pl/search?q=karl-...IxMZuHvguxM%3A

https://www.google.pl/search?q=karl-...28ckroiFl0M%3A

http://bi.gazeta.pl/im/17/e5/10/z177...-Spittelau.jpg

Szkoda, że Austria nie wyraziła zgody na street view, tylewspomnień mam stamtąd i chciałam se połazić po tych wszystkich miejsach



---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez Czocherovsky

Zaraz sobie odpale, z chęcią
mi niestety męski youtube weganski sie kojarzy z Marcinem Mosiejko i nie są to raczej dobre skojarzenia. Do dzis pamiętam film o tym jak sushi nie jest weganskie, bo nori fuj i nieweganskie, bo gdzies hurra hurra przeczytał i hurra hurra musiał szybko film nagrac. Miał sprostowac w filmie, ale do dzis nie wstawił chyba

Oglądaj Nawet jeśli chłopak Cię nie porwie (niektóre żarty takie nieśmiałe, ale to początki, więć wybaczam ), to nie sądzę, aby czymkolwiek mógł zniechęcić

Ten film w sumie też spoko to znaczy dalej - niektóre żarty o kant tyłka, widać, że chłopak próbuje i to są początki, ale ładnie wyśmiewa te wsyztskie stereotypy związane z pierwotnym wyobrażeniem roli mięsa na talerzu faceta. Choć tu już trochę popłynął, ale no - jest okej

[roseplum]

Napisane przez Czocherovsky

ja w takich chwilach mam ciagle w głowie jedno furious pete i "dobrze ci ze masz raka bo jesz zwierzęta" ze strony społecznosci weganskiej
ostatnio tez jedna z weganek jutubowych stwierdziła, ze weganizm jej zaszkodził, bo wpadła w zaburzenia odżywiania i ze z niego rezygnuje, bo jej nie służy. Prawie ją zjedli.

powtórzę się, ale z utęsknieniem czekam na moment kiedy społeczności wege skupią się na nieagresywnym przekonywaniu do etycznego aspektu tego co robią czyli jedynego ogarnialnego powodu, żeby nie jeść do końca życia ani grama produktu odzwierzęcego i wokół tego skupiać swoje "zasady żywieniowe"

[rickybobby]

Napisane przez roseplum

powtórzę się, ale z utęsknieniem czekam na moment kiedy społeczności wege skupią się na nieagresywnym przekonywaniu do etycznego aspektu tego co robią czyli jedynego ogarnialnego powodu, żeby nie jeść do końca życia ani grama produktu odzwierzęcego i wokół tego skupiać swoje "zasady żywieniowe"

Czy ty jesteś zawodowo związana z tematem odżywiana albo pracujesz w służbie zdrowia? Pisałaś ostatnio, że bardzo wiele osób zwraca się do ciebie z prośbą o poradę.

[roseplum]

swoją drogą jestem przeciekawa ilu jest ludzi, którzy wierzą, że Maja pszczółka i jej chłopak jedzą zdrowiej (bo wegańsko!) niż taka nissiax sprzed weganizmu z niedzielną jajecznicą i rybką od czasu do czasu

[Zanetka1990]

Napisane przez Munkaa

Klasyk - ważny dzień - opryszczka - #storyofmylife. Polecam plasterki na opryszczkę na zmianę z Sonolem.

Dzięki za rady, dziś już i tak do apteki nie dam rady jechać, ale zapiszę sobie na przyszłość . Olejek herbaciany i Hascovir musi na tę chwilę wystarczyć . Miewam opryszczkę średnio 2x do roku, dopiero 2 tygodnie temu wyleczyłam więc myślałam, że zimowa już odbębniona, a tu mi dzisiaj wylazło dokładnie w tym samym miejscu...

Napisane przez Czocherovsky

Zaraz sobie odpale, z chęcią
mi niestety męski youtube weganski sie kojarzy z Marcinem Mosiejko i nie są to raczej dobre skojarzenia. Do dzis pamiętam film o tym jak sushi nie jest weganskie, bo nori fuj i nieweganskie, bo gdzies hurra hurra przeczytał i hurra hurra musiał szybko film nagrac. Miał sprostowac w filmie, ale do dzis nie wstawił chyba

Też oglądałam trochę jego kanał i niestety to jeden z tych "nawiedzonych" (bez obrazy oczywiście). Wszystko oprócz surowych warzyw i owoców jest złe, oleje złe, kosmetyki złe, urozmaicone wegańskie przepisy złe, a pieczone ziemniaki to wielka zachcianka . Sebastian od Mai też jest irytujący, także chętnie obejrzę coś nowego w tym temacie.

[ajah]

Napisane przez roseplum

powtórzę się, ale z utęsknieniem czekam na moment kiedy społeczności wege skupią się na nieagresywnym przekonywaniu do etycznego aspektu tego co robią czyli jedynego ogarnialnego powodu, żeby nie jeść do końca życia ani grama produktu odzwierzęcego i wokół tego skupiać swoje "zasady żywieniowe"

obawiam się, ze ten moment może nigdy nie nadejść.

[lonelyrun]

Ojoj panu Olimpii brakło w tym miesiącu na fryzjera jak mówi w dzisiejszym vlogu.

[201605301111]

Napisane przez roseplum

swoją drogą jestem przeciekawa ilu jest ludzi, którzy wierzą, że Maja pszczółka i jej chłopak jedzą zdrowiej (bo wegańsko!) niż taka nissiax sprzed weganizmu z niedzielną jajecznicą i rybką od czasu do czasu

nie wiem czy jedza zdrowiem ale akbym ja jadła ryż z kiszoną kapustą, przecierem pomidorowym i tofu zazwwyczaj na obiad to chyba bym umarła

[Munkaa]

Napisane przez ajah

obawiam się, ze ten moment może nigdy nie nadejść.

Mam sporo wege znajomych, którzy nie są ani agresywni, ani nawiedzeni. Takie uogólnianie też nie jest spoko - są wege faszyści, tak jak i inni napaleńcy, ale oni nie mają żadnych szczególnych praw do reprezentowania wege społeczności

[201605301111]

Napisane przez Zanetka1990

Też oglądałam trochę jego kanał i niestety to jeden z tych "nawiedzonych" (bez obrazy oczywiście). Wszystko oprócz surowych warzyw i owoców jest złe, oleje złe, kosmetyki złe, urozmaicone wegańskie przepisy złe, a pieczone ziemniaki to wielka zachcianka . Sebastian od Mai też jest irytujący, także chętnie obejrzę coś nowego w tym temacie.
[/COLOR]

jest masakryczny. A orzynajmniej jego supersmieszne zarciki i superironiczne teksty

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez Munkaa

Mam sporo wege znajomych, którzy nie są ani agresywni, ani nawiedzeni. Takie uogólnianie też nie jest spoko - są wege faszyści, tak jak i inni napaleńcy, ale oni nie mają żadnych szczególnych praw do reprezentowania wege społeczności

niestety - mysle ze zazwyczaj w jakiejkolwiek społeczności to własnie krzykaczy i faszystów najgłosniej słychac

[roseplum]

Napisane przez Munkaa

Mam sporo wege znajomych, którzy nie są ani agresywni, ani nawiedzeni. Takie uogólnianie też nie jest spoko - są wege faszyści, tak jak i inni napaleńcy, ale oni nie mają żadnych szczególnych praw do reprezentowania wege społeczności

ja też

[Munkaa]

Napisane przez roseplum

ja też

Fajnie, no to piątka.

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Napisane przez Czocherovsky

niestety - mysle ze zazwyczaj w jakiejkolwiek społeczności to własnie krzykaczy i faszystów najgłosniej słychac

A w tym akurat sporo prawdy, niestety. No w każdym razie - szkoda.

[roseplum]

Napisane przez rickybobby

Czy ty jesteś zawodowo związana z tematem odżywiana albo pracujesz w służbie zdrowia? Pisałaś ostatnio, że bardzo wiele osób zwraca się do ciebie z prośbą o poradę.

to ile ludzi pyta o coś w internecie nie jest raczej dobrym wyznacznikiem kwalifikacji obstawiam, że Maję pszczółkę pyta kilka czy kilkanaście razy tyle ludzi


---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Fajnie, no to piątka.

i świetnie gotują zresztą sama z mięsa jem raczej tylko ryby i kilka lat unikam nabiału, więc kulinarnie gdzieśtam zawsze się spotkamy

[rickybobby]

Napisane przez roseplum

to ile ludzi pyta o coś w internecie nie jest raczej dobrym wyznacznikiem kwalifikacji obstawiam, że Maję pszczółkę pyta kilka czy kilkanaście razy tyle ludzi

Skąd te pytania do ciebie w takim razie?

[akna1102]

Przez Vlog Laury przypomniałam sobie o świątecznej piosence w wykonaniu mojego Micheala Buble




A tu wersja płytowa

[pesstka90]

Napisane przez Lady in Blue

Jest już cały wątek o youtuberkach

Wyraźnie napisała dziewczyna, że chce swoje zdanie wyrazić tego na wątku nie ma raczej. Nie widzę problemu

Napisane przez LusiaPlotkara

Doncia&Doncia Jak ta psinka sie cieszy na widok Marty 2;59
https://www.youtube.com/watch?v=aWyYKf8U0dI

Jaki słooodziaaak uroczy
vlogmasy u Ogrodowczyków
i Kretki

[201607111047]

Dziewczyny, mam pytanie offtop.
Posiadam pędzel Maestro nr 490 rozmiar 10 i szukam czegoś podobnego kształtem, czyli puchacz okrągły w przekroju. Ten pędzel najlepiej mi się sprawdza do cieniowania załamania powieki i blendowania. Mam Hakuro h79 i h74, ale nie sprawdzają mi się tak dobrze.
Jakie inne pędzle mogłybyście mi polecić o takim kształcie, ale z innym włosiem, bo to mnie kłuje w oczy.
Wrzucam zdjęcie podglądowe.
Edit: coś mi nie chce wyświetlić się link.

[akna1102]

Napisane przez Munkaa

Klasyk - ważny dzień - opryszczka - #storyofmylife. Polecam plasterki na opryszczkę na zmianę z Sonolem.

A na gojenie strupka, maść tribiotic, świetnie koi, nawilża i zapobiega wiecznemu pękaniu i krwawieniu, co powoduje, że gojenie trwa wieczność <koszt około 2 zł za saszetkę>

[dacn]

Napisane przez lonelyrun

Ojoj panu Olimpii brakło w tym miesiącu na fryzjera jak mówi w dzisiejszym vlogu.

E eee tym miesiącu? Fajnie, że zakłada jedna wizytę u fryzjera w miesiącu! Inni maja kredyt i do fryzjera chodzą raz na pół roku

y;53800867]nie wiem czy jedza zdrowiem ale akbym ja jadła ryż z kiszoną kapustą, przecierem pomidorowym i tofu zazwwyczaj na obiad to chyba bym umarła[/QUOTE]
Ja też.

A swoja drogą Nisiax z czasów przedweganskich jadła ultrazdrowo.

Napisane przez Munkaa

Mam sporo wege znajomych, którzy nie są ani agresywni, ani nawiedzeni. Takie uogólnianie też nie jest spoko - są wege faszyści, tak jak i inni napaleńcy, ale oni nie mają żadnych szczególnych praw do reprezentowania wege społeczności

Nie znam wege nieagresywnych. Brdzo często zaglądają w mój talerz i oburzają się za moje jedzenie miesa, robią to w dość niemiły sposób.

[olenkasz]

ja się nie interesuję cudzym talerzem, dopóki ktoś nie zacznie się nabijać z mojego. po tekstach "hehe, zobacz, świnka na widelcu hehe" przestaję być miła i zaczynam być czymś, co potem urażone dowcipnisie określają agresywnym wojującym wege

[Munkaa]

Napisane przez dacn

Nie znam wege nieagresywnych. Brdzo często zaglądają w mój talerz i oburzają się za moje jedzenie miesa, robią to w dość niemiły sposób.

To dosyć smutne, że masz takie doświadczenia

[smerffie]

Napisane przez Munkaa

Mam sporo wege znajomych, którzy nie są ani agresywni, ani nawiedzeni. Takie uogólnianie też nie jest spoko - są wege faszyści, tak jak i inni napaleńcy, ale oni nie mają żadnych szczególnych praw do reprezentowania wege społeczności

Wiadomo ze nie mona wszystkich pakować do jednego worka, ale sama też zauważyłam że mimo wszystko wśród wegan jest bardzo dużo agresji w stosunku do 'normalnych' ludzi, próby nawracania i wykazania swojej wyższości. Z kolei np nigdy nie spotkałam się z czymś takim wśród ludzi 'fit', żeby narzucać wszystkim ryż i kurczaka albo pouczania jednego miesozercy przez drugiego

[201605301111]

Napisane przez smerffie

Wiadomo ze nie mona wszystkich pakować do jednego worka, ale sama też zauważyłam że mimo wszystko wśród wegan jest bardzo dużo agresji w stosunku do 'normalnych' ludzi, próby nawracania i wykazania swojej wyższości. Z kolei np nigdy nie spotkałam się z czymś takim wśród ludzi 'fit', żeby narzucać wszystkim ryż i kurczaka albo pouczania jednego miesozercy przez drugiego

ja miałam takie ultrafit kolege, ktory uznał za swoj obowiązek dbac, by kazdy był tak fit jak on :"D

[Munkaa]

Napisane przez smerffie

Wiadomo ze nie mona wszystkich pakować do jednego worka, ale sama też zauważyłam że mimo wszystko wśród wegan jest bardzo dużo agresji w stosunku do 'normalnych' ludzi, próby nawracania i wykazania swojej wyższości. Z kolei np nigdy nie spotkałam się z czymś takim wśród ludzi 'fit', żeby narzucać wszystkim ryż i kurczaka albo pouczania jednego miesozercy przez drugiego

To 'normalnych' mogłaś zastąpić czymś, brzmi słabo mimo cudzysłowia.
Ja dużo częściej spotykam się z fitobsesją niż z wegefaszyzmem - to raczej kwestia poznanych ludzi, a nie ich wyborów trybu życia czy diety.

[rickybobby]

Napisane przez olenkasz

ja się nie interesuję cudzym talerzem, dopóki ktoś nie zacznie się nabijać z mojego. po tekstach "hehe, zobacz, świnka na widelcu hehe" przestaję być miła i zaczynam być czymś, co potem urażone dowcipnisie określają agresywnym wojującym wege

Za nastoletnich czasów na jakimś grillu, jakiś idiota uczepił się kompletnie bez powodu wegetarianki, nie znałam jej ani jego. Chamstwo do entej potęgi odchodziło. Wypaliłam mu dziurę w bluzie i bucie rozżarzonym patykiem.

[201607131110]

Napisane przez smerffie

Wiadomo ze nie mona wszystkich pakować do jednego worka, ale sama też zauważyłam że mimo wszystko wśród wegan jest bardzo dużo agresji w stosunku do 'normalnych' ludzi, próby nawracania i wykazania swojej wyższości. Z kolei np nigdy nie spotkałam się z czymś takim wśród ludzi 'fit', żeby narzucać wszystkim ryż i kurczaka albo pouczania jednego miesozercy przez drugiego

A ja w ogóle nie ogarniam tych podziałów żywieniowych/alkoholowych/ćwiczeniowych/innychowych... podziały nie są dobre, podziały każą oceniać, poza tym w życiu nie pomyślałabym o koleżance, która biega, zdrowo je, wpada na siłkę itp., że jest "fit" albo "wege", albo cokolwiek w cudzysłowie. I od nikogo nie usłyszałam krytyki, opinii o moim jedzeniu (nie licząc babci, której wiecznie wydaje się, że mój talerz zbyt pusty). Nie wiem, czy ja żyję w jakiejś alternatywnej rzeczywistości...
A jeśli nawet ktoś próbuje się wywyższać tym, że je to, a nie tamto, to mnie to śmieszy po prostu. Nie ma dla mnie tematu.