Styczniowe mamusie 2016 cz. VIII

[uaoo]

Napisane przez Jerzyczka

Zdecydowanie auto zdrabniac bede pewnie Kubusia imie i wymyslac odmiany tego imienia na milion sposobow, ale chcialabym mowic normalnie no moze "zrób am" czy cos to dla mnie nie tragedia, ale juz np.posprzataj "bum bum" to juz nie dla mnie

Dla mnie to też tragedia, do córki zawsze mówiłam normalnie, a dziadków ochrzaniałam jak zdrabniali słowa. Moja siostra ma 10 lat i do tej pory mówią na nią NIUNIA (nigdy po imieniu), koszmar!
Imię zdrabniam ale Lenka, Lenusia itp. nigdy inaczej.

Napisane przez kogielmogiel

To ja też się pochwalę jakie już duże jesteśmy

duże, duże zgrabny brzuszek.

[magda1706]

Napisane przez kogielmogiel

Nie lubie jak ktoś mówi do dziecka takie zdrobniale słowa w stylu "ceść" "cio tam" itp. Mój szwagier tak często do dzieci mówi.
No dostaje wtedy ciśnienia i jak będą to praktykować na mojej córce to ograniczę kontakt

Moja mama to samo! I za każdym razem jej mówię, żeby nie robiła z dziecka idioty Jak się ma dziecko nauczyć poprawnie mówić jak otoczenie mu wali głupoty

Byliśmy ostatnio u znajomych i ich syn (8l) latał i seplenił. Za każdym razem mówiłam mu, żeby nie seplenił, bo jest już duży. Rodzice ani razu mu nie zwrócili uwagi sami z siebie raz jak znowu mu powiedziałam, żeby mówił normalnie to mama mi przytaknęła i powiedziała, że faktycznie mów normalnie. Ale potem już się to nie zdarzyło

[kogielmogiel]

U nas w szpitalu morfologię i APTT robią przy przyjęciu bo anestezjolog w razie znieczulenia chce wyniki z tego samego dnia, więc położna uczulała, że tego nie trzeba.

[magda1706]

Zdrabnianie imion to dla mnie spoko Ale niunia?
Na placu zabaw przychodziła dziewczynka w wieku Olki z babcią. I babcia wiecznie do niej "niunia to niunia tamto" i mała przestała mówić, że ma na imię Ania tylko że jest Niunia. Raz przyszła z tatą i mi się żalił, że ma problem z babcią właśnie, bo dziecko nie wie jak się nazywa przez to

[Casaa]

Magda, Kogiel dokladnie o to mi chodzi.... No cukier mi sie podnosi jak slysze takie "ciapanie" do dziecka.... Myslalam, ze tylko ja mam jakies zboczenie na tym punkcie nooo to juz bede totalnie wrednym rudzielcem bo jeszcze za to bede opierdzielac sesese

Wyslane z Lumia920.

[niepozorna]

Napisane przez kogielmogiel

To ja też się pochwalę jakie już duże jesteśmy

[kogielmogiel]

Napisane przez magda1706

Moja mama to samo! I za każdym razem jej mówię, żeby nie robiła z dziecka idioty Jak się ma dziecko nauczyć poprawnie mówić jak otoczenie mu wali głupoty

Byliśmy ostatnio u znajomych i ich syn (8l) latał i seplenił. Za każdym razem mówiłam mu, żeby nie seplenił, bo jest już duży. Rodzice ani razu mu nie zwrócili uwagi sami z siebie raz jak znowu mu powiedziałam, żeby mówił normalnie to mama mi przytaknęła i powiedziała, że faktycznie mów normalnie. Ale potem już się to nie zdarzyło

No dokładnie, takie mówienie to robienie z dziecka idioty, nie wspomnę, że jak patrze jak szwagier tak mówi to wydaje mi się, że on jest idiotą

[Casaa]

Napisane przez magda1706

Zdrabnianie imion to dla mnie spoko Ale niunia?
Na placu zabaw przychodziła dziewczynka w wieku Olki z babcią. I babcia wiecznie do niej "niunia to niunia tamto" i mała przestała mówić, że ma na imię Ania tylko że jest Niunia. Raz przyszła z tatą i mi się żalił, że ma problem z babcią właśnie, bo dziecko nie wie jak się nazywa przez to

Oooo i tu tez moze u nas byc problem bo babcia meza stwierdzila, ze nasz Franek bedzie dla niej Kubusiem..... Nie mam nic do tego imienia ale no nie robmy z dziecka idioty..... To tez trzeba bedzie wyprostowac

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

No mezus przyjechal wiec zbieram sie wizytowac, trzymajcie kciuki za zdrowie i zycie lekarza...

Wyslane z Lumia920.

[Jerzyczka]

Napisane przez Casaa

Oooo i tu tez moze u nas byc problem bo babcia meza stwierdzila, ze nasz Franek bedzie dla niej Kubusiem..... Nie mam nic do tego imienia ale no nie robmy z dziecka idioty..... To tez trzeba bedzie wyprostowac

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

No mezus przyjechal wiec zbieram sie wizytowac, trzymajcie kciuki za zdrowie i zycie lekarza...

Wyslane z Lumia920.

Mojej kolezanki dziadek do jej dziecka mowi Wojtus,a maly to Kuba wlasnie powiedzial,ze On dla niego zawsze bedzie Wojtusiem

[kogielmogiel]

Napisane przez Casaa

[/COLOR]No mezus przyjechal wiec zbieram sie wizytowac, trzymajcie kciuki za zdrowie i zycie lekarza...

Wyslane z Lumia920.

Trzymamy za Was, lekarz sobie poradzi

[Magdusiaaa]

Napisane przez Casaa

No mezus przyjechal wiec zbieram sie wizytowac, trzymajcie kciuki za zdrowie i zycie lekarza...

Kciuki za Was a lekarz widocznie zasluzyl na opr
-------
Magda swietne te Wasze zwierzatka

[magda1706]

Casaa daj mu popalić!

[niepozorna]

Napisane przez Casaa

No mezus przyjechal wiec zbieram sie wizytowac, trzymajcie kciuki za zdrowie i zycie lekarza...

Biedny lekarz
za wizytę.

[Magdusiaaa]

Tak pisalyscie o tych frytkach. Chyba pojde zrobic

[hariett]

Napisane przez magda1706

Nie wolno do dziecka zdrabniać, bo gorzej jest powiedzieć laleczka zamiast lala
Ja będę mówić normalnie. Mojej mamie krzywdę zrobię jak zacznie przy małym seplenić Dziecko nie jest głupie, żeby do niego seplenić
I jak zaczynałam pracę z Olką, ona też dopiero zaczynała mówić. I mówiłam od samego początku normalnie i łapała wszystko w mig. Nie było bumbumów, mniamowania itp. Było auto, jedzenie I ostatnio nawet na zajęciach to miałam, że nie ma co z dziecka robić idioty
Zamiast bajki - baja to ok. Bo łatwiej powiedzieć. Ale zastępowanie normalnych słów wyrazami dźwiękonaśladowczymi

Ale akurat "moniu" czy "baja" to też nie są prawidłowe słowa... Więc jak chcemy być poprawni to już do końca To że łatwiej powiedzieć to akurat żaden argument

Napisane przez magda1706

Byliśmy ostatnio u znajomych i ich syn (8l) latał i seplenił. Za każdym razem mówiłam mu, żeby nie seplenił, bo jest już duży. Rodzice ani razu mu nie zwrócili uwagi sami z siebie raz jak znowu mu powiedziałam, żeby mówił normalnie to mama mi przytaknęła i powiedziała, że faktycznie mów normalnie. Ale potem już się to nie zdarzyło

Tylko że to nie jest problem dziecka że sepleni, tylko rodziców, i to im się powinno zwrócić uwagę. Jeśli dziecko ma problemy z wymową to zwracanie mu uwagi nikomu na dobre nie wyjdzie, a jak ośmiolatek (!) tych problemów nie ma a świadomie sepleni od czasu do czasu to to raczej jest objaw np. wewnętrznej niezgody na to, że jest się traktowany jako duży (nagła odpowiedzialność), zazdrości np. pojawienia się w otoczeniu malucha i większej uwagi zwracanej na niego itp. Sama tak robiłam z koleżankami i żadna z nas nie była głupia czy miała wady wymowy - chwilowa "zajawka" i tyle. Po tygodniu przeszło.

[iola14]

zuken kogiel śliczne brzuszki

Napisane przez Casaa

Mam jeszcze do Was pytanie, bo tak mi sie nasunelo po tym "moniu" czy zamierzacie zdrabniac/upraszczac slowa mowiac do dziecka czy raczej mowic normalnie np auto, a nie bumbum?

Wyslane z Lumia920.

Mówię i będę mówić normalnie, nie cierpię ciapania

Napisane przez uaoo

Hahahaha to ja mam tylko HBS i WR. Nie no to nie jest śmieszne.. :/

Faktycznie coś mało
Tak jak dziewczyny piszą sprawdź co potrzeba do szpitala u mnie chcą tylko grupę krwi i kartę ciąży

[ruda3d]

Napisane przez hariett

Ale akurat "moniu" czy "baja" to też nie są prawidłowe słowa... Więc jak chcemy być poprawni to już do końca To że łatwiej powiedzieć to akurat żaden argument

Ja w ogóle mam problem ze słowem "baja" - dla mnie to jest taki jakiś prostacki neologizm, w ogóle bajka dla mnie to jest np Andersena czy braci Grimm a film w tv to kreskówka. Ale to tylko takie moje prywatne zboczenie, jak będzie z dzieckiem to wyjdzie w praniu.

[magda1706]

Napisane przez hariett

Ale akurat "moniu" czy "baja" to też nie są prawidłowe słowa... Więc jak chcemy być poprawni to już do końca To że łatwiej powiedzieć to akurat żaden argument

Tylko że to nie jest problem dziecka że sepleni, tylko rodziców, i to im się powinno zwrócić uwagę. Jeśli dziecko ma problemy z wymową to zwracanie mu uwagi nikomu na dobre nie wyjdzie, a jak ośmiolatek (!) tych problemów nie ma a świadomie sepleni od czasu do czasu to to raczej jest objaw np. wewnętrznej niezgody na to, że jest się traktowany jako duży (nagła odpowiedzialność), zazdrości np. pojawienia się w otoczeniu malucha i większej uwagi zwracanej na niego itp. Sama tak robiłam z koleżankami i żadna z nas nie była głupia czy miała wady wymowy - chwilowa "zajawka" i tyle. Po tygodniu przeszło.

Wiem o co chodzi z baja jednak prędzej stoleruje baje niż pójście mniami albo bumbuma.

A co do seplenienia. Młody potrafi normalnie mówić tylko pewnie chciał zwrócić nasz uwagę na siebie Jednak dla mnie mama powinna zwrócić mu uwagę a nie totalnie to zignorować nawet jeśli to tygodniowa zajawka

[hariett]

Napisane przez ruda3d

Ja w ogóle mam problem ze słowem "baja" - dla mnie to jest taki jakiś prostacki neologizm, w ogóle bajka dla mnie to jest np Andersena czy braci Grimm a film w tv to kreskówka. Ale to tylko takie moje prywatne zboczenie, jak będzie z dzieckiem to wyjdzie w praniu.

Dla mnie "baja" to zapożyczenie z mowy dziecięcej, jeśli używa je dorosły to traktuję tak jak wszystkie zciucienia powtarzane przez dorosłych po dzieciach

[medeline]

Miałam mieć dzisiaj wizytę u gina ostatnią, pobranie GBS i ogólnie rozmowę na temat CC tego 21.12. Ostatnią wizytę miałam 10.11 ... i wyobraźcie sobie, że przyjeżdżam a przychodnia nie poinformowała mnie o zmianie terminu wizyty z dziś na wczoraj
No i dały mi nr telefonu do lekarza co teraz, ale doktor nie odbierał. Poszłam do przychodni że one mają to załatwić bo dodatkowo kończy mi się zwolnienie, doktor poza zasięgiem... Odebrał (prowadził auto) , na szybko wymyślił żebym przyszła w poniedziałek na IP i powiedziała, że mam skurcze, to zejdzie do mnie. Zwolnienie kazał wypisać. Co nie rozwiązuje mojego problemu pod tytułem: jak się w takim razie przygotować, co z konsultacją amestezjologiczną i w ogóle nie wiem czy wszystko jest ok, bo to będzie 6tyg od wizyty...

[niepozorna]

Napisane przez medeline

Miałam mieć dzisiaj wizytę u gina ostatnią, pobranie GBS i ogólnie rozmowę na temat CC tego 21.12. Ostatnią wizytę miałam 10.11 ... i wyobraźcie sobie, że przyjeżdżam a przychodnia nie poinformowała mnie o zmianie terminu wizyty z dziś na wczoraj
No i dały mi nr telefonu do lekarza co teraz, ale doktor nie odbierał. Poszłam do przychodni że one mają to załatwić bo dodatkowo kończy mi się zwolnienie, doktor poza zasięgiem... Odebrał (prowadził auto) , na szybko wymyślił żebym przyszła w poniedziałek na IP i powiedziała, że mam skurcze, to zejdzie do mnie. Zwolnienie kazał wypisać. Co nie rozwiązuje mojego problemu pod tytułem: jak się w takim razie przygotować, co z konsultacją amestezjologiczną i w ogóle nie wiem czy wszystko jest ok, bo to będzie 6tyg od wizyty...

Cooo?
Kurcze jak mogli Ci nie poinformować o czymś takim?? Przegięcie

[medeline]

Podobno tydzień temu kobieta wysyłała SMS do pacjentek ale ja żadnego nie dostałam. Ani SMS, ani telefonu dziś 37t4d, jak mogły mnie tak olać i zostawić bez potwierdzenia wizyty?

[Magdusiaaa]

Napisane przez medeline

Miałam mieć dzisiaj wizytę u gina ostatnią, pobranie GBS i ogólnie rozmowę na temat CC tego 21.12. Ostatnią wizytę miałam 10.11 ... i wyobraźcie sobie, że przyjeżdżam a przychodnia nie poinformowała mnie o zmianie terminu wizyty z dziś na wczoraj
No i dały mi nr telefonu do lekarza co teraz, ale doktor nie odbierał. Poszłam do przychodni że one mają to załatwić bo dodatkowo kończy mi się zwolnienie, doktor poza zasięgiem... Odebrał (prowadził auto) , na szybko wymyślił żebym przyszła w poniedziałek na IP i powiedziała, że mam skurcze, to zejdzie do mnie. Zwolnienie kazał wypisać. Co nie rozwiązuje mojego problemu pod tytułem: jak się w takim razie przygotować, co z konsultacją amestezjologiczną i w ogóle nie wiem czy wszystko jest ok, bo to będzie 6tyg od wizyty...

No co Ty opowiadasz? Jakies kpiny. Ja bym chyba wyszla z siebie w tej przychodni a babki rozszarpala. Koncowka ciazy wazne wizyty badania a one zapomnialy Cie poinformowac o zmianie terminu wizyty. Dobrze ze jeszcze lekarz ogarniety... Masakra jakas.

[mojakaren]

Jerzyczka no to piękną nagrodę dostała, super taki sprzęcior! I co służy Ci do dzisiaj?
Ale masz dzisiaj dobry dzień, gratuluję premii!!!

Co do ruchów to żadnej zmiany nie czuję - czkawka tak jak był na dole po prawej, najtwardszy punkt brzucha czyli mądra głowa jak mi się wydaje, po prawej nad pępkiem no i nóżki po lewej, a najwięcej gmerania jest na samym dole
Ale pomału oswajam się z ta myślą, że będą mnie ciachać :P

Ja dzisiaj na obiad zrobiłam zapiekankę z ziemniaków, kiełbaski, szczypiorku i cebuli , jakoś nie miałam weny

Casaa powodzenia na wizycie! za Ciebie i gina

Co do zdrobnień to ja niestety mam taką manię, która wiem, że jest zła i okropna i będę z całych sił starała się do dziecka nie zdrabniać, już TŻ tego dopilnuje bo jego wkurzają zdrobnienia

kogiel duże, ale jakie zgrabne!

[magda1706]

Medeline - matko co za glupki jacyś niepoważni są!

[niepozorna]

Napisane przez medeline

Podobno tydzień temu kobieta wysyłała SMS do pacjentek ale ja żadnego nie dostałam. Ani SMS, ani telefonu dziś 37t4d, jak mogły mnie tak olać i zostawić bez potwierdzenia wizyty?

Nie no żenada po prostu... Dobrze, że chociaż lekarz coś pokombinował i że Cię zobaczy w poniedziałek.

[medeline]

Napisane przez niepozorna

Nie no żenada po prostu... Dobrze, że chociaż lekarz coś pokombinował i że Cię zobaczy w poniedziałek.

Ale jestem okropnie zestresowana, bo poza tym, że mam przyjść do szpitala i kłamać o skurczach, żeby go wezwali, to nic nie wiem. Wolałabym tak po prostu mieć skierowanie a nie czekać teraz w kolejce do zgłoszenia, opisywać coś, czego nie mam... i czy zdąży wszystko zrobić przed końcem swojego dyżuru? Co jak np, młody miałby niedowagę, w sensie <2.5kg? (Ma dość krótki) mam ochotę wyrywać sobie włosy z głowy,.

[niepozorna]

Napisane przez medeline

Ale jestem okropnie zestresowana, bo poza tym, że mam przyjść do szpitala i kłamać o skurczach, żeby go wezwali, to nic nie wiem. Wolałabym tak po prostu mieć skierowanie a nie czekać teraz w kolejce do zgłoszenia, opisywać coś, czego nie mam... i czy zdąży wszystko zrobić przed końcem swojego dyżuru? Co jak np, młody miałby niedowagę, w sensie <2.5kg? (Ma dość krótki) mam ochotę wyrywać sobie włosy z głowy,.

Wiem, też nie lubię takich sytuacji. Ale dobrze chociaż, że w razie czego masz do niego nr telefonu. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.

[kogielmogiel]

Napisane przez medeline

Miałam mieć dzisiaj wizytę u gina ostatnią, pobranie GBS i ogólnie rozmowę na temat CC tego 21.12. Ostatnią wizytę miałam 10.11 ... i wyobraźcie sobie, że przyjeżdżam a przychodnia nie poinformowała mnie o zmianie terminu wizyty z dziś na wczoraj
No i dały mi nr telefonu do lekarza co teraz, ale doktor nie odbierał. Poszłam do przychodni że one mają to załatwić bo dodatkowo kończy mi się zwolnienie, doktor poza zasięgiem... Odebrał (prowadził auto) , na szybko wymyślił żebym przyszła w poniedziałek na IP i powiedziała, że mam skurcze, to zejdzie do mnie. Zwolnienie kazał wypisać. Co nie rozwiązuje mojego problemu pod tytułem: jak się w takim razie przygotować, co z konsultacją amestezjologiczną i w ogóle nie wiem czy wszystko jest ok, bo to będzie 6tyg od wizyty...

Nie dziwie Ci się, że jesteś zła, zrobili Cie na szaro ja bym się kłóciła z babkami z rejestracji, bo to nie Twoja wina, wiec niech one coś wymyślą...
A nie wchodzi w grę wizyta u innego lekarza, żeby Ci zrobili USG, sprawdzili jak sytuacja wygląda ?

[czarnulax]

zuken, kogiel super brzuszki
Jerzyczka Ty to masz szczęście
magda fajnie wyszły te rysunki
small powiedziała, że według niej powinnam rodzić CC, ale wedle obecnych procedur bardzo mało jest okulistycznych wskazań do bezwzględnego cięcia i ostateczną decyzję podejmie lekarz przy przyjęciu mnie do szpitala.
Casa powodzenia, a co lekarz zrobił, że taki nalocik mu szykujesz?
med to Cię zrobili