Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XLIV

[roseplum]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;53839509]Jasne, zgadzam sie z Toba, ze to nie bylo celowe. Moze niefortunnie uzylam slowa, bo przeciez wiadomo, ze dentysta nie mial na celu zniszczyc zeba, tylko popelnil blad. Rozumiem jednak frustracje pacjenta, bylabym wsciekla, jakbym pozbyla sie zeba z takiego powodu. Ogolnie no ja znam sytuacje z obu stron barykady. Wiem jacy okropni potrafia byc pacjenci i utrudniac prace, stresowac dentystow, poganiac, straszyc, ale sama tez jestem pacjentem no i kurde żal zęba stracić.[/QUOTE]

w ogóle najbardziej spoko byłoby gdyby to nie było (usługi) tak drogie w stosunku do zarobków. Nie chodziło mi zresztą o to płacenie i bardziej spoko byłoby gdyby dentyści za to nie brali kasy.

Tylko to byłoby pole do nadużyć, bo ciężko robić z grzebania w zębach kładzenia kafelków i tak samo kwalifikować usługę. I półkę niżej od celowego działania jest działanie nieumyślne, ale i tu, żeby ono zaistniało musiałoby nastąpić nieprzestrzeganie i wymaganych reguł ostrożności, a nie sam skutek. Dlatego nie dałoby się tego urządzić tak, by lekarz "odpowiadał" za wszystko złe co się stanie, choćby finansowo.

[2011607111034]

Napisane przez anjia

czy nie dostał kartki z ewentualnymi powikłaniami w których było m.in złamanie igły inekcyjnej....? Jak podpisał no to cóż. ... poswiadczyl ze zna ryzyko i się zgadza...

Otóż to. Złamanie igły to jedno z najczęstszych powikłań. Jeśli lekarz poinformował o wszelkich zagrożeniach, to nic nie można zrobić. Jeśli nie poinformował - można pozwać lekarza. Zastanawia mnie jedynie cena, 2000zł? Xsun, zróbcie zdjęcie rtg i idźcie do innego stomatologa, bo może tej igły wcale tam nie ma, a nawet jeśli jest, to może usunie ją taniej.

[tuRmaNIA]

Napisane przez lonelyrun

Zgadzam się z Tobą, lepiej bym tego nie napisała... jednak Agata czytała forum, a przynajmniej tak wynika z komentarza na fb:

Daily life by M

wiecie co to forum wizażu ? gdzie obgaduje się nagrywające dziewczyny ? no więc i ja trafiłam do tego elitarnego grona yt ... i czytam... że jestem irytująca☠☠itd

Pozwolę wrócić do tematu Agaty, bo to chyba o moje komentarze chodzi
Poprzednia część:

Napisane przez tuRmaNIA

Chyba w wakacje wklejałam jej filmik z moim komentarzem, że nawet lubię jej gadaninę.
Niestety już wyleciała z subów, bo zaczęły mnie irytować błędy językowe jakie popełnia a podobno jest po dziennikarstwie

Obecna część:

Napisane przez tuRmaNIA

Witam w kolejnej części
Gratuluję przyszłym mamom i życzę dużo zdrowia

Może i swojska jest, ale z tą poprawnością to bym nie przesadzała
Nagminnie przewija się u niej 150 złoty czy też 200 gram I chyba perfuma też

Gdzie ja jej ubliżyłam i napisałam, że jest irytującą osobą?
Cała ta akcja kojarzy mi się z zabawą z dzieciństwa - głuchy telefon... Ktoś komuś powiedział jedno, poszło dalej a na końcu wyszło coś innego

[xDOMINIKAx]

Wrzucam zdjęcie obiecanych szufladek. Ogólnie polecam każdemu zrobienie czegoś takiego do szuflady (tylko trzeba dużo czasu poświęcić, ale za to wychodzi całkiem tanio no i bardzo spersonalizowane są te szufladki, bo każdą robiłam dokładnie tak jak chciałam - chodzi mi zarówno o wzór jak i o wielkość).

[201607131110]

Napisane przez xDOMINIKAx

Wrzucam zdjęcie obiecanych szufladek. Ogólnie polecam każdemu zrobienie czegoś takiego do szuflady (tylko trzeba dużo czasu poświęcić, ale za to wychodzi całkiem tanio no i bardzo spersonalizowane są te szufladki, bo każdą robiłam dokładnie tak jak chciałam - chodzi mi zarówno o wzór jak i o wielkość).

O i takie DIY powinny wrzucać dziewczyny na yt, a nie przyklejanie jakiejś tasiemki do słoika :P

[polewka]

Napisane przez xDOMINIKAx

Wrzucam zdjęcie obiecanych szufladek. Ogólnie polecam każdemu zrobienie czegoś takiego do szuflady (tylko trzeba dużo czasu poświęcić, ale za to wychodzi całkiem tanio no i bardzo spersonalizowane są te szufladki, bo każdą robiłam dokładnie tak jak chciałam - chodzi mi zarówno o wzór jak i o wielkość).

Oooo. Bardzo fajnie to wygląda! No ale trzeba mieć szufladę... Jak to robiłaś?

[roseplum]

Napisane przez Venin

Otóż to. Złamanie igły to jedno z najczęstszych powikłań. Jeśli lekarz poinformował o wszelkich zagrożeniach, to nic nie można zrobić. Jeśli nie poinformował - można pozwać lekarza. Zastanawia mnie jedynie cena, 2000zł? Xsun, zróbcie zdjęcie rtg i idźcie do innego stomatologa, bo może tej igły wcale tam nie ma, a nawet jeśli jest, to może usunie ją taniej.

Ale raczej przygotować się, że to może okazać się nieopłacalne i poszukać naprawdę świetnego adwokata, bo określenia odnoszące się do zakresu w jakim lekarz ma obowiązek informować są tak nieostre, że jest ciężko...


---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

Napisane przez xDOMINIKAx

Wrzucam zdjęcie obiecanych szufladek. Ogólnie polecam każdemu zrobienie czegoś takiego do szuflady (tylko trzeba dużo czasu poświęcić, ale za to wychodzi całkiem tanio no i bardzo spersonalizowane są te szufladki, bo każdą robiłam dokładnie tak jak chciałam - chodzi mi zarówno o wzór jak i o wielkość).

faaajne. ale masz porządek u mnie po kilku dniach by wszystko latało

[xDOMINIKAx]

Napisane przez mifik

O i takie DIY powinny wrzucać dziewczyny na yt, a nie przyklejanie jakiejś tasiemki do słoika :P

Napisane przez polewka

Oooo. Bardzo fajnie to wygląda! No ale trzeba mieć szufladę... Jak to robiłaś?

Napisane przez roseplum

faaajne. ale masz porządek u mnie po kilku dniach by wszystko latało

bardzo dziękuję
"toaletka" to biurko malm z ikei za 129zł, i tam jest taka płytka szuflada, w niej trzymam kolorówkę i drobiazgi.
a tamta druga szuflada od komody, także malm z ikei. i w każdej z tych szuflad sobie porobiłam takie przegródki: na bieliznę, szaliki, czapki, rajstopy, biżuterię, elektronikę, papiery, itd. z efektu końcowego jestem bardzo zadowolona, bo nic nie lata po szufladach, ale robiłam to caluteńki tydzień
szufladki robiłam tak: najpierw wycinałam dno z kartonu, naklejałam na nie czarny bristol taśmą dwustronną, potem z kartonu wycinałam szufladki, każdą obklejałam czarnym papierem, na górze przyklejałam pasek tego ozdobnego i później szufladki sklejałam klejem na gorąco

Napisane przez xsun

Teraz to się tak zdenerwowałam

Mój chłop był u dentystki, coś tam mu robiła kanałowo i nie wiem jakim cudem, ale w zębie złamała jej się igła i coś tam w tym zębie czy tam dziąsle zostalo. Powiedziała mu, że jak chce to usunąć to 2000 zł bite (że niby mikroskopijnie trzeba usuwać czy coś). Poważnie to tyle może kosztować? No i sam ma za to zapłacić? Jestem załamana

mój tż też tak miał, 800zł go skasowali za "usuwanie" a i tak nie usunęli, bo się nie udało, i tą igłę jedynie przepchnęli jakoś tak że ma mu rzekomo nie przeszkadzać. minął rok i w sumie na razie nic się nie dzieje..
ale to 800zł zapłaciła dentystka za niego i za leczenie kanałowe też nie wzięła kasy. jedynie musiał sobie za prześwietlenia kontrolne płacić.
więc chyba zależy od tego jak dentysta podchodzi do swojej pracy.

Napisane przez szatanica1989

Dziewczyny, ważne pytanie - czy któraś z Was miała kiedyś przekrwiony jeden kącik oka przez długi czas? Chodzę tak od miesiąca, byłam u dwóch różnych okulistów, jedna babka stwierdziła bakteryjne zapalenie spojówki, dostałam dwa rodzaje mocnych kropli i nic. Potem byłam u starszego gościa, okulisty - badał, badał, ale mówi, że on nic nie widzi złego w tym oku i nie wie, czemu jest czerwone, dał znowu dwa rodzaje kropli, innych, i nic. I tak uboższa o 200 zł i cztery tygodnie bezskutecznego leczenia nie wiem, co dalej z tym okiem. Nie swędzi, nie ma ropy, ale czerwone jest, wieczorem najgorzej - kącik jak u wampirzycy, próbowałam już świetlika, rumianku, szałwii chyba, czy czegoś, i nic. Nie chcę znowu wydawać na wizytę i krople, skoro okuliści rozkładają ręce. Może któraś z Was tak miała albo słyszała o takim przypadku?

a masz czerwone oko (białko), czy skórę w kąciku oka?

[2011607111034]

Napisane przez roseplum

Ale raczej przygotować się, że to może okazać się nieopłacalne i poszukać naprawdę świetnego adwokata, bo określenia odnoszące się do zakresu w jakim lekarz ma obowiązek informować są tak nieostre, że jest ciężko...

Zgadzam się W przypadku Xsun udanie się do sądu byłoby zupełnie nieopłacalne.

[roseplum]

Napisane przez mifik

O i takie DIY powinny wrzucać dziewczyny na yt, a nie przyklejanie jakiejś tasiemki do słoika :P

[lonelyrun]

Napisane przez xDOMINIKAx

Wrzucam zdjęcie obiecanych szufladek. Ogólnie polecam każdemu zrobienie czegoś takiego do szuflady (tylko trzeba dużo czasu poświęcić, ale za to wychodzi całkiem tanio no i bardzo spersonalizowane są te szufladki, bo każdą robiłam dokładnie tak jak chciałam - chodzi mi zarówno o wzór jak i o wielkość).

Bardzo ładnie to wygląda

[Zulak_89]

Nowy Vlogmas

[fableux]

Dziewczyny, polećcie jakiś dobry przepis na warzywny pasztet co by się na święta nadawał Szukałam na Jadłonomii, bo choć jestem zdeklarowanym mięsożercą, to dużo dobrego słyszałam o tych przepisach, aczkolwiek jakoś nic mnie nie zachwyciło, a te które były interesujące, miały orzechy - szukam czegoś bez tego składnika. Jak macie coś sprawdzonego, podrzućcie proszę Wiem że są tu wśród nas wegetarianki/weganki więc pewnie znacie coś fajnego

[ellish]

Ja właśnie z jadlomomii robiłam ze śliwką.każdy się zajadał, robiłam dwa razy pod rząd tak zasmakował rodzinie. Jesli miałabym polecić to właśnie ten.

[xsun]

Odnosząc się do sprawy z dentystą, mój D. ma przyjść do niej na początku przyszłego tygodnia, ma spróbować to wyjąć (choć dodała, że to wątpliwa sprawa), jeżeli jej się nie uda, zostaje tylko ten mikroskopijny (ale widzę po komentarzach, że i to nie daje 100% gwarancji na usunięcie). Ogólnie mówił, że dentystka stwierdziła, że powinien się cieszyć, że mu o tym powiedziała, bo niektórzy dentyści potrafią to zataić i wydaje się dopiero po jakimś czasie. Rzeczywiście powód do szczęścia.

Napisane przez anjia

czy nie dostał kartki z ewentualnymi powikłaniami w których było m.in złamanie igły inekcyjnej....? Jak podpisał no to cóż. ... poswiadczyl ze zna ryzyko i się zgadza...

Podpisywał tylko jakieś dokumenty odnośnie uczuleń, alergii itp. nic nie było wspomniane o powikłaniach, dentystka też nie wspominała na początku, że coś takiego może wystąpić.

Napisane przez Venin

Otóż to. Złamanie igły to jedno z najczęstszych powikłań. Jeśli lekarz poinformował o wszelkich zagrożeniach, to nic nie można zrobić. Jeśli nie poinformował - można pozwać lekarza. Zastanawia mnie jedynie cena, 2000zł? Xsun, zróbcie zdjęcie rtg i idźcie do innego stomatologa, bo może tej igły wcale tam nie ma, a nawet jeśli jest, to może usunie ją taniej.

Od razu na wizycie zrobiła mu zdjęcie zęba, na którym widać tą igłę i, z tego co on mówił, igła jest wielkości połowy całego zęba, czyli jakby nie patrzeć jest wielka, myślałam,że tylko jakieś odłamki a tu proszę . D. mówi, że ciągle ją czuje i go boli. Na wizycie dentystka dziwiła się, że go niby boli, jak ma znieczulenie.. Czy taka faktycznie jest cena - nie wiem, tyle powiedziała dentystka, może chce polecić "swojego specjalistę", który tyle za to śpiewa, to też Warszawa, więc i specjaliści sobie życzą różne sumy.

W ogóle co najlepsze ten ząb jest martwy, ona uznała, że da się go odbudować, leczyła go właśnie kanałowo i taka niespodzianka.


Szukałam właśnie informacji na temat ceny i nie wiem, czy ja źle szukam, czy dentystka nieźle popłynęła z ceną, ale koszty usunięcia narzędzia zamykają się do 500-600 zł.

[MostlyAhhhs]

Napisane przez fableux

Dziewczyny, polećcie jakiś dobry przepis na warzywny pasztet co by się na święta nadawał Szukałam na Jadłonomii, bo choć jestem zdeklarowanym mięsożercą, to dużo dobrego słyszałam o tych przepisach, aczkolwiek jakoś nic mnie nie zachwyciło, a te które były interesujące, miały orzechy - szukam czegoś bez tego składnika. Jak macie coś sprawdzonego, podrzućcie proszę Wiem że są tu wśród nas wegetarianki/weganki więc pewnie znacie coś fajnego

Robię takie "zapiekane coś", co na początku było pasztetem z Jadłonomii, ale przeszło sporą modyfikację - stało się "czymś zapiekanym". Potrzebujesz marchew, cebulę, ostrą jak brzytwa musztardę, jajka i ryż. Marchew (4-5 dużych) gotujesz, ryż gotujesz. Miksujesz tą pierwszą z cebulą, dodajesz ryż i całą resztę (dużo musztardy, żeby zbalansować słodkość) - na jedną średnią keksówkę daję 2 jajka. Papkę wylewasz do formy i pieczesz 40/50 min w 200 stopniach. Pod koniec smaruję wierzch kokosowym olejem. Kocham ten smak - idealnie spawdza się jako śnidanie (do awokado), a najlepiej - samo, na ciepło. Banalne w wykonaniu.

[paulina800]

[QUOTE=MostlyAhhhs;5383872 5]Na USA stronie jest teraz wyprzedaż i za $13 bez przesyłki można już nabyć. Patrzyłaś?

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Podpowiesz gdzie go znajdę?

[MostlyAhhhs]

[QUOTE=paulina800;53840910]

Napisane przez MostlyAhhhs

Na USA stronie jest teraz wyprzedaż i za $13 bez przesyłki można już nabyć. Patrzyłaś?

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Podpowiesz gdzie go znajdę?

Oficjalna strona happy planner.

[stotek]

Hania i znowu brzydkie paznokcie



ThePinkRook i podklad Smashboxa jako bronzer - cudownie to wyszlo

[201605301111]

Napisane przez xsun

Odnosząc się do sprawy z dentystą, mój D. ma przyjść do niej na początku przyszłego tygodnia, ma spróbować to wyjąć (choć dodała, że to wątpliwa sprawa), jeżeli jej się nie uda, zostaje tylko ten mikroskopijny (ale widzę po komentarzach, że i to nie daje 100% gwarancji na usunięcie). Ogólnie mówił, że dentystka stwierdziła, że powinien się cieszyć, że mu o tym powiedziała, bo niektórzy dentyści potrafią to zataić i wydaje się dopiero po jakimś czasie. Rzeczywiście powód do szczęścia.

]

powiem ci, ze tak, ja w ten sposób prawie zęba straciłam i gdyby nie to, ze mój nowy dentysta jest naprawde bardzo dobrym specjalistą to by sie kiepsko skonczyło :"D (kiedys dzieki niej nie musiałam nawet płacic dodatkowego hajsu za zakup biletu u konduktora w pociągu, bo sie okazało, ze oboje chodzimy do tej same dentystki #historiabezzadnegozwiazk uzesprawa)

[fableux]

Napisane przez MostlyAhhhs

Robię takie "zapiekane coś", co na początku było pasztetem z Jadłonomii, ale przeszło sporą modyfikację - stało się "czymś zapiekanym". Potrzebujesz marchew, cebulę, ostrą jak brzytwa musztardę, jajka i ryż. Marchew (4-5 dużych) gotujesz, ryż gotujesz. Miksujesz tą pierwszą z cebulą, dodajesz ryż i całą resztę (dużo musztardy, żeby zbalansować słodkość) - na jedną średnią keksówkę daję 2 jajka. Papkę wylewasz do formy i pieczesz 40/50 min w 200 stopniach. Pod koniec smaruję wierzch kokosowym olejem. Kocham ten smak - idealnie spawdza się jako śnidanie (do awokado), a najlepiej - samo, na ciepło. Banalne w wykonaniu.

Brzmi świetnie, właśnie o czymś takim na bazie marchwi myślałam, dzięki

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez ellish

Ja właśnie z jadlomomii robiłam ze śliwką.każdy się zajadał, robiłam dwa razy pod rząd tak zasmakował rodzinie. Jesli miałabym polecić to właśnie ten.

Dzięki, sprawdzę go

[madziaraaa]

Hej dziewczyny. Oglądałam wczoraj vloga łobuzów q&a i zastanawiam się czy Karolina się już nie przyjaźni z Oleską? Bo wymieniali tam osoby z youtuba z którymi mają kontakt i Oleskę pominęli. Zawsze mi się wydawało, że dziewczyny się bardzo przyjaźniły, ale może jestem w błędzie

[smolinosek86]

Napisane przez fableux

Dziewczyny, polećcie jakiś dobry przepis na warzywny pasztet co by się na święta nadawał Szukałam na Jadłonomii, bo choć jestem zdeklarowanym mięsożercą, to dużo dobrego słyszałam o tych przepisach, aczkolwiek jakoś nic mnie nie zachwyciło, a te które były interesujące, miały orzechy - szukam czegoś bez tego składnika. Jak macie coś sprawdzonego, podrzućcie proszę Wiem że są tu wśród nas wegetarianki/weganki więc pewnie znacie coś fajnego

ja lubię z pieczarek:
http://www.poezja-smaku.pl/pasztet-z-pieczarek/

i z soczewicy
http://www.smakocie.com/2014/11/pasz...soczewicy.html

[LineVekke]

Napisane przez madziaraaa

Hej dziewczyny. Oglądałam wczoraj vloga łobuzów q&a i zastanawiam się czy Karolina się już nie przyjaźni z Oleską? Bo wymieniali tam osoby z youtuba z którymi mają kontakt i Oleskę pominęli. Zawsze mi się wydawało, że dziewczyny się bardzo przyjaźniły, ale może jestem w błędzie

Myślę, że Oleskę traktują, jak coś więcej niż jutubową przyjaźń.

[xsun]

Napisane przez smolinosek86

ja lubię z pieczarek:
http://www.poezja-smaku.pl/pasztet-z-pieczarek/

i z soczewicy
http://www.smakocie.com/2014/11/pasz...soczewicy.html

Uwielbiam pieczarki pod każdą postacią, więc muszę spróbować tego pasztetu

[201607111004]

Napisane przez nerwussss

Mnie też nie podeszła, poza rozczesywaniem łatwiejszym końcówki zrobiły mi sie jak sianko. Na szczęście miałam wersje mini i zużyłam do golenia nóg.

A myślałam, że tylko mi się coś wydaje, że ta maska nie jest najlepsza. Kupuję te ich litrowe maski od dawna. Stosuję zamiast odżywki podczas mycia bo marne 200 ml odżyweczki przy codziennym myciu jest dla mnie nieopłacalne.
Prawie za każdym razem wybieram inny zapach i tak sobie testuję. Przy bananowej zauważyłam, że muszę się bardziej naszarapać z włosami - a rozczesuję je zawsze na mokro z maską na włosach. Tym razem tej maski musiałam nakładać więcej by grzebień szedł gładko. Odnoszę wrażenie, że mogłam się nią przeproteinować, ponieważ włosy jakby się rozciągały jak guma podczas czesania i łatwo przy tym pękały.
I końcówki, które zawsze mam w idealnym stanie mimo rzadkich wizyt u fryzjera zaczęły wołać o wizytę. Nie są rozdwojone ale powoli wyglądają jak siano. I przez to mam teraz świra by częściej odwiedzać moją fryzjerkę.

Teraz mam czekoladę i to chyba będzie cudo.

[fableux]

Napisane przez smolinosek86

ja lubię z pieczarek:


http://www.poezja-smaku.pl/pasztet-z-pieczarek/





i z soczewicy


http://www.smakocie.com/2014/11/pasz...soczewicy.html

Dzięki Pieczarkowy wjedzie na stół prędzej czy później

[smolinosek86]

Napisane przez SweetHusky

A myślałam, że tylko mi się coś wydaje, że ta maska nie jest najlepsza. Kupuję te ich litrowe maski od dawna. Stosuję zamiast odżywki podczas mycia bo marne 200 ml odżyweczki przy codziennym myciu jest dla mnie nieopłacalne.
Prawie za każdym razem wybieram inny zapach i tak sobie testuję. Przy bananowej zauważyłam, że muszę się bardziej naszarapać z włosami - a rozczesuję je zawsze na mokro z maską na włosach. Tym razem tej maski musiałam nakładać więcej by grzebień szedł gładko. Odnoszę wrażenie, że mogłam się nią przeproteinować, ponieważ włosy jakby się rozciągały jak guma podczas czesania i łatwo przy tym pękały.
I końcówki, które zawsze mam w idealnym stanie mimo rzadkich wizyt u fryzjera zaczęły wołać o wizytę. Nie są rozdwojone ale powoli wyglądają jak siano. I przez to mam teraz świra by częściej odwiedzać moją fryzjerkę.

Teraz mam czekoladę i to chyba będzie cudo.

Na łamliwe końcówki u mnie sprawdziła się maska z ISANY w złotej tubce z olejkami, ja używałam też zamiast odżywki po myciu szamponem. Jestem bardzo zadowolona - włosy gładkie, z objętością, a na dodatek miękkie i łatwo się rozczesywały. Kallosa nigdy nie testowałam, bo chyba szybko zapach by mi się znudził, a tego nie lubię Wiem, że są wersje mini, ale nigdzie się nie spotkałam

[201607111004]

Napisane przez GgochaA

Może z perspektywy osoby, która ją ogląda regularnie - jest ok.
Ja ją włączyłam pierwszy raz i myślałam że z nudów padnę bo "przepraszam, ale nie powiem o co chodzi, i jak nie wiecie to dobrze, a teraz ponawijam o tym dalej, ale nie pytajcie". Ło matkooo.
W komentarzach to samo. Od razu sobie wyobraziłam że tak wyglądają wszystkie jej produkcje i uciekłam. Nie wiem o co chodziło ale zmęczyłam się strasznie oglądając to.

Cieszy mnie, że nie jestem jakaś dziwna i komuś też się to nie podobało. Klasa za przyznanie się do winy i przeprosiny. Ale zrobiła to moim zdaniem tak słabo i jeszcze tak to przeżywała, że raczej jej nie polubię. Takim trochę przedszkolem i dramą z piaskownicy mi to zajechało i niemalże klasycznym #ktomawiedziećtenwie - ale i tak będę o tym mówić publicznie szyfrem
I chyba w końcu odważę się to napisać, dla mnie to był ewidentnie filmik do nabicia wejść. Wstrzeliła się w swoją chwilę, swoje 5 minut. Naprawdę dla tak dziwnych przeprosin trzeba było aż nagrać filmik i to o takiej enigmatycznej treści? Lepiej by wyszło jakby przeprosiła na fb, bo tam przecież ludzie wiedzieliby o co chodzi. A taki przypadkowy widz już nie.

Obawiam się, że przez to iż przeprosiła będzie teraz taka trochę nietykalna. "Daj spokój, przeprosiła, już nie ważne jak". A według mnie styl przeprosin też mówi o jakiejś klasie.

[a34]

Napisane przez xsun

Odnosząc się do sprawy z dentystą, mój D. ma przyjść do niej na początku przyszłego tygodnia, ma spróbować to wyjąć (choć dodała, że to wątpliwa sprawa), jeżeli jej się nie uda, zostaje tylko ten mikroskopijny (ale widzę po komentarzach, że i to nie daje 100% gwarancji na usunięcie). Ogólnie mówił, że dentystka stwierdziła, że powinien się cieszyć, że mu o tym powiedziała, bo niektórzy dentyści potrafią to zataić i wydaje się dopiero po jakimś czasie. Rzeczywiście powód do szczęścia.



Podpisywał tylko jakieś dokumenty odnośnie uczuleń, alergii itp. nic nie było wspomniane o powikłaniach, dentystka też nie wspominała na początku, że coś takiego może wystąpić.



Od razu na wizycie zrobiła mu zdjęcie zęba, na którym widać tą igłę i, z tego co on mówił, igła jest wielkości połowy całego zęba, czyli jakby nie patrzeć jest wielka, myślałam,że tylko jakieś odłamki a tu proszę . D. mówi, że ciągle ją czuje i go boli. Na wizycie dentystka dziwiła się, że go niby boli, jak ma znieczulenie.. Czy taka faktycznie jest cena - nie wiem, tyle powiedziała dentystka, może chce polecić "swojego specjalistę", który tyle za to śpiewa, to też Warszawa, więc i specjaliści sobie życzą różne sumy.

W ogóle co najlepsze ten ząb jest martwy, ona uznała, że da się go odbudować, leczyła go właśnie kanałowo i taka niespodzianka.


Szukałam właśnie informacji na temat ceny i nie wiem, czy ja źle szukam, czy dentystka nieźle popłynęła z ceną, ale koszty usunięcia narzędzia zamykają się do 500-600 zł.

podczytuję was czasem i akurat jestem na świeżo z problemem, więc pozwolę sobie odpowiedzieć w tym roku chciałam założyć aparat orto i po prześwietleniach okazało się, że mam 3 zęby źle wyleczone kanałowo, w tym w jednym tkwi kawałek narzędzia i jest stan zapalny. orto powiedziała, że takie rzeczy można usunąć tylko przy leczeniu mikroskopowym i mam spróbować, bo jeśli nie, to tylko usunięcia zęba i implant. na szczęście trafiłam do super dentysty, który przez 2h się męczył, ale ustrojstwo wyjął. na pewno orto nie chciała mnie naciągnąć, bo nie leczyła mikroskopowo. nie mam przy sobie paragonów, ale faktycznie kosztowało ok. 2 tysi. samo wyjęcia narzędzia chyba 350zl, ale do tego oczyszczenie kanałów po porzednim leczeniu, nowe wypełnienie ich, odbudowa zęba, lekarstwo i użycie mikroskopu.