Mamusie czerwcowe 2016 cz.2

[australia87]

Napisane przez agusiia69

Witajcie

Jestem już po wizycie Wzięłam ze sobą męża, aby mógł zobaczyć naszego szkraba na "żywo", a nie tylko na zdjęciach Wszystkie pomiary usg pierwszego trymestru są ok, zostały wykluczone jakiekolwiek wady genetyczne Maluszek jest o tydzień młodszy, ale lekarka powiedziała, aby tym się nie martwić, bo czasem tak bywa i, że jeszcze nadgoni Ma niecałe 8 cm i nawet nam pomachał Bardzo się wiercił i jeszcze niestety płci nie znamy. Ale dla nas najważniejsze jest to, że wszystko jest ok

Super wieści! Na następnej wizycie na pewno już się ujawni z płcią

[201711281320]

Napisane przez australia87

Wiem, wiem, różnie może być. A ja tak zawsze marzyłam o połączeniu pies + dziecko No a szczeniak w tym momencie odpada, ech.

Może by się udało w schronie skontaktować z jakąś grupą wolontariuszy, którzy znają dobrze te pieski i poprosić o jakieś wskazówki. Może znalazłaby się jakaś łagodna suczka np. po zmarłej osobie, która nie jest po przejściach. Tylko, że to już musiałabyś się zdecydować żeby psina zdążyła się zaaklimatyzować u Was

***
agusia, świetne wieści!

[kocuro88]

Napisane przez agusiia69

Witajcie

Jestem już po wizycie Wzięłam ze sobą męża, aby mógł zobaczyć naszego szkraba na "żywo", a nie tylko na zdjęciach Wszystkie pomiary usg pierwszego trymestru są ok, zostały wykluczone jakiekolwiek wady genetyczne Maluszek jest o tydzień młodszy, ale lekarka powiedziała, aby tym się nie martwić, bo czasem tak bywa i, że jeszcze nadgoni Ma niecałe 8 cm i nawet nam pomachał Bardzo się wiercił i jeszcze niestety płci nie znamy. Ale dla nas najważniejsze jest to, że wszystko jest ok

Agusia super wieści
u mnie na prenatalnych tez był młodszy niż termin OM a na kolejnej wizycie już ladnie podskoczyl

[haneczkab92]

Napisane przez agusiia69

Witajcie

Jestem już po wizycie Wzięłam ze sobą męża, aby mógł zobaczyć naszego szkraba na "żywo", a nie tylko na zdjęciach Wszystkie pomiary usg pierwszego trymestru są ok, zostały wykluczone jakiekolwiek wady genetyczne Maluszek jest o tydzień młodszy, ale lekarka powiedziała, aby tym się nie martwić, bo czasem tak bywa i, że jeszcze nadgoni Ma niecałe 8 cm i nawet nam pomachał Bardzo się wiercił i jeszcze niestety płci nie znamy. Ale dla nas najważniejsze jest to, że wszystko jest ok

Jaki duzy juz swietne wiesci



A pod spodem moje wypieki- w zasadzie ich część, bo wyszło ich bardzo dużo

[201711281320]

Oj zazdroszczę tych wypieków, nie wiem czy mi się uda zrobić coś w tym roku... jak przychodzę po pracy do domu to już nic mi się nie chce robić

[kocuro88]

Napisane przez sliweczka85

Oj zazdroszczę tych wypieków, nie wiem czy mi się uda zrobić coś w tym roku... jak przychodzę po pracy do domu to już nic mi się nie chce robić

ja swoimi pochwale się dopiero ok poniedziałku bo będę robic

[australia87]

Napisane przez sliweczka85

Może by się udało w schronie skontaktować z jakąś grupą wolontariuszy, którzy znają dobrze te pieski i poprosić o jakieś wskazówki. Może znalazłaby się jakaś łagodna suczka np. po zmarłej osobie, która nie jest po przejściach. Tylko, że to już musiałabyś się zdecydować żeby psina zdążyła się zaaklimatyzować u Was

No wiem, wiem... Podyskutuję jeszcze na ten temat z mężem

Napisane przez haneczkab92

A pod spodem moje wypieki- w zasadzie ich część, bo wyszło ich bardzo dużo

Mniam One są cukrem posypane, dobrze widzę? Ja dziś też się biorę za ciasteczka
Wczoraj w ramach nieświątecznych wypieków upiekłam amerykany Zeżarłam wszystkie 8 sztuk, miałam zostawić dla męża, ale mi nie wyszło, muszę dziś dorobić

[haneczkab92]

Napisane przez australia87

No wiem, wiem... Podyskutuję jeszcze na ten temat z mężem


Mniam One są cukrem posypane, dobrze widzę? Ja dziś też się biorę za ciasteczka
Wczoraj w ramach nieświątecznych wypieków upiekłam amerykany Zeżarłam wszystkie 8 sztuk, miałam zostawić dla męża, ale mi nie wyszło, muszę dziś dorobić

Tak tak, maczane delikatnie w jajku i później w cukrze palce lizac)


Niedobra! Trzeba bylo choć jedną sztukę mężowi zostawic

[madzius90]

Ja juz po wizycie! Wszystko jest w jak najlepszym porządku uff ulzylo mi bo ostatnio miałam trochę za dużo stresów.
Płci nie chciał mi gin powiedzieć bo za wcześnie. Kolejna wizyta za 3 tygodnie może wtedy uda się podejrzeć

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Agusiia gratuluję udanej wizyty!

I trzymam kciuki za kolejne mamusie dziś wizytujace!

[ania230]

Napisane przez sliweczka85

Ile masz jeszcze kotów? Niewychodzące?
Ja tak się ostatnio zastanawiałam jak to u mnie będzie... Mam dwa koty niewychodzące. Kuwetę ze żwirkiem w łazience. Koty lubią włazić w nocy do łóżka. No i w ogóle te włosy wszędzie... Troszkę mi do tego wszystkiego wizja noworodka czy raczkującego niemowlaka nie pasuje (oczami wyobraźni już widzę zabawy w kuwecie ). Dodam, że to ogromne i włochate kociska (maine coony), samiec waży ponad 8 kg , więc taki malutki, 3 kg. człowieczek to będzie przy nim kruszynka, jakby tak kot chciał się na nim położyć to...

Mogę Cię zapewnić że koty są świetnymi niańkami i na pewno nic złego dziecku nie zrobią. Będę grzały, przytulały się i na kroku pilnowały.
Proponuje po urodzeniu dzidzi dać kotom do powąchania ubranka żeby mogły oswoić się z zapachem

U taty są jeszcze 3 kocicie a ja mam kocura który ma 4 lata i ważny z 7 kg. Wszystkie zwykłe dachowce, znajdy chociaż wydaje mi się że ten mój taki mieszany bo na prawdę taki duży jest.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez sliweczka85

Kilkuletniego ze schroniska bym raczej nie polecała. To są psy w większości z przejściami.
Moja mama wzięła 3-letniego kundelka ze schronu i powiem Ci że ciężko z nim było na początku. Miał wielką awersję do mężczyzn, a do wszystkich wielki brak zaufania. Wg. mnie był bity. Opatrzył sobie moją mamę i chodził za nią krok w krok, gdy szła do pracy dostawał szału. Jakikolwiek mężczyzna- nawet mój tata- nie mógł go przez rok nawet dotknąć, bo by ugryzł ze strachu. Jak się zbliżał to zdarzało się że pies sikał ze strachu.
Do moich dzieci nigdy nic niepokojącego nie przejawiał ale wolałam żeby go omijały.
Teraz już jest ok., piesek się oswoił i chyba w końcu nam zaufał. Zachowuje się normalnie i cieszy się na widok wszystkich domowników i rodziny. Dzieci mogą go nawet nosić. Jednak ze 3 miesiące temu mój tata wyjął przy nim pasek ze spodni i pies zaczął warczeć i szczekać... Nie wiadomo co w życiu przeszedł i co może wywołać u niego strach lub agresję...

Nic dziwnego że tak reagował. Z twojej opowieści wynika że był bity i to przez jakiegoś fagasa! a każde zwierzątko potrzebuje się pierw zaaklimatyzować i zaufać a nie oszukujmy się w takim życiu jakie one wcześniej były to potrzeba czasu , dużo cierpliwości i miłości.

Nigdy w życiu bym nie kupiła żadnego zwierzątka tylko właśnie zabrała z schroniska! bo im się należy drugie życie i druga miłość!


---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez agusiia69

Witajcie

Jestem już po wizycie Wzięłam ze sobą męża, aby mógł zobaczyć naszego szkraba na "żywo", a nie tylko na zdjęciach Wszystkie pomiary usg pierwszego trymestru są ok, zostały wykluczone jakiekolwiek wady genetyczne Maluszek jest o tydzień młodszy, ale lekarka powiedziała, aby tym się nie martwić, bo czasem tak bywa i, że jeszcze nadgoni Ma niecałe 8 cm i nawet nam pomachał Bardzo się wiercił i jeszcze niestety płci nie znamy. Ale dla nas najważniejsze jest to, że wszystko jest ok

[soffinka]

Witam się po wizycie
Dzidziuś rozwija się prawidłowo i wg tego USG jest nawet o tydzień starszy-> termin na 29 maja

Pod serduszkiem mam Ignasia
Widziałam grubiutki brzuszek
Jestem szczęśliwa

[kocuro88]

Napisane przez soffinka

Witam się po wizycie
Dzidziuś rozwija się prawidłowo i wg tego USG jest nawet o tydzień starszy-> termin na 29 maja

Pod serduszkiem mam Ignasia
Widziałam grubiutki brzuszek
Jestem szczęśliwa

ale super czyli kolejny chłopczyk się ujawnił
oj czas na jakąs dziewczynke

[201711281320]

Madzius, sofinka gratulacje

No i mamy kolejnego chłopczyka

[ania230]

Napisane przez madzius90

Ja juz po wizycie! Wszystko jest w jak najlepszym porządku uff ulzylo mi bo ostatnio miałam trochę za dużo stresów.
Płci nie chciał mi gin powiedzieć bo za wcześnie. Kolejna wizyta za 3 tygodnie może wtedy uda się podejrzeć

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez soffinka

Witam się po wizycie
Dzidziuś rozwija się prawidłowo i wg tego USG jest nawet o tydzień starszy-> termin na 29 maja

Pod serduszkiem mam Ignasia
Widziałam grubiutki brzuszek
Jestem szczęśliwa

kolejny chłopczyk

[haneczkab92]

Napisane przez madzius90

Ja juz po wizycie! Wszystko jest w jak najlepszym porządku uff ulzylo mi bo ostatnio miałam trochę za dużo stresów.
Płci nie chciał mi gin powiedzieć bo za wcześnie. Kolejna wizyta za 3 tygodnie może wtedy uda się podejrzeć

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Agusiia gratuluję udanej wizyty!

I trzymam kciuki za kolejne mamusie dziś wizytujace!

Super

Napisane przez soffinka

Witam się po wizycie
Dzidziuś rozwija się prawidłowo i wg tego USG jest nawet o tydzień starszy-> termin na 29 maja

Pod serduszkiem mam Ignasia
Widziałam grubiutki brzuszek
Jestem szczęśliwa

O prosze swietnie noi kolejny chlopak

[ania230]

Odkurzyłam umyłam podłogi , teraz piorę koce i pościel. Jacie ile tego jest

A o 16 do lekarza ciekawa jestem czy ja się dzisiaj dowiem kogo mam pod serduszkiem

[kanwa]

Gratulacje udanych wizyt dziewczyny.Rozpisałam się i mi post wcięło

Właśnie się wzięłam za mycie podłóg ale muszę to robić z przerwami.
A na obiad chyba zrobię dziś spagetti bo mam nawet jakoś ochotę i to z mięskiem.

Tż ma dostać z pracy paczkę więc żadnych wędlin na swieta nie muszę kupować bo zawsze dają na wypasie z Tarczyńskiego.Do tego mnóstwo słodyczy (ale to akurat dla Tż bo ja średnio przepadam za słodkim).
My co roku sami robimy barszcz,uszka i pierogi.Zjadamy to u siebie a później ruszamy do rodziców i teściów.A Wy jak spędzacie dzień Wigilii?

[LaLaRe87]

Napisane przez kocuro88

ale super czyli kolejny chłopczyk się ujawnił
oj czas na jakąs dziewczynke

mam wielką nadzieję, że 23.12 potwierdzę oficjalną dziewuszkę! Wszystko na to wskazuje

gratuluję cudownych wizyt!!!!!! jestem taka ciekawa kiedy poczuję pierwsze ruchy... to pierwsza ciąża, może być dość późno .. czekam już z utęsknieniem

ania230 - czekamy z niecierpliwością, pochwal się po powrocie!!!

[201711281320]

Napisane przez ania230

Mogę Cię zapewnić że koty są świetnymi niańkami i na pewno nic złego dziecku nie zrobią. Będę grzały, przytulały się i na kroku pilnowały.
Proponuje po urodzeniu dzidzi dać kotom do powąchania ubranka żeby mogły oswoić się z zapachem

U taty są jeszcze 3 kocicie a ja mam kocura który ma 4 lata i ważny z 7 kg. Wszystkie zwykłe dachowce, znajdy chociaż wydaje mi się że ten mój taki mieszany bo na prawdę taki duży jest.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------



Nic dziwnego że tak reagował. Z twojej opowieści wynika że był bity i to przez jakiegoś fagasa! a każde zwierzątko potrzebuje się pierw zaaklimatyzować i zaufać a nie oszukujmy się w takim życiu jakie one wcześniej były to potrzeba czasu , dużo cierpliwości i miłości.

Nigdy w życiu bym nie kupiła żadnego zwierzątka tylko właśnie zabrała z schroniska! bo im się należy drugie życie i druga miłość!

Oj mam nadzieję, że moje koty staną na wysokości zadania i nie będzie z nimi problemów. O kotkę raczej się nie martwię, bo ona jest spokojna i starsza, sama była 2 razy troskliwą mamą, bardziej o tego młodszego oszołoma

Odnośnie piesków ze schronu to tak, przede wszystkim im potrzeba czasu i cierpliwości. Tak jak pisałam piesek rodziców dał się dotknąć drugiemu właścicielowi dopiero po roku, a i wtedy kulił się, był niepewny.
Dużo ludzi niestety bierze takie zwierzęta i potem je oddają, bo myślą, że szybciej się zaaklimatyzują, a tu czasem i kilka miesięcy nie wystarczy. A jak już się zdarzy jakieś ugryzienie albo demolka w domu podczas nieobecności właściciela to dla niektórych to przeważa szalę i pies ląduje w schronie z powrotem... A taki kilka razy zabrany i oddany jeszcze dłużej nie będzie ufał...

[australia87]

Napisane przez soffinka

Witam się po wizycie
Dzidziuś rozwija się prawidłowo i wg tego USG jest nawet o tydzień starszy-> termin na 29 maja

Pod serduszkiem mam Ignasia
Widziałam grubiutki brzuszek
Jestem szczęśliwa

Ale super! Męska ekipa nam się tu tworzy

Napisane przez ania230

Odkurzyłam umyłam podłogi , teraz piorę koce i pościel. Jacie ile tego jest

A o 16 do lekarza ciekawa jestem czy ja się dzisiaj dowiem kogo mam pod serduszkiem

Powodzenia!

Napisane przez kanwa

Gratulacje udanych wizyt dziewczyny.Rozpisałam się i mi post wcięło

Właśnie się wzięłam za mycie podłóg ale muszę to robić z przerwami.
A na obiad chyba zrobię dziś spagetti bo mam nawet jakoś ochotę i to z mięskiem.

Tż ma dostać z pracy paczkę więc żadnych wędlin na swieta nie muszę kupować bo zawsze dają na wypasie z Tarczyńskiego.Do tego mnóstwo słodyczy (ale to akurat dla Tż bo ja średnio przepadam za słodkim).
My co roku sami robimy barszcz,uszka i pierogi.Zjadamy to u siebie a później ruszamy do rodziców i teściów.A Wy jak spędzacie dzień Wigilii?

My w Wigilię będziemy u moich rodziców, w pierwszy dzień Świąt jedziemy do teściów Z niecierpliwością czekam na uszka To mój wigilijny numer 1
Ja generalnie wolę piec ciasta i ciasteczka niż pichcić konkretne rzeczy, ale wiadomo, zawsze coś tam pomogę w przygotowaniach

[kocuro88]

Napisane przez LaLaRe87

mam wielką nadzieję, że 23.12 potwierdzę oficjalną dziewuszkę! Wszystko na to wskazuje

gratuluję cudownych wizyt!!!!!! jestem taka ciekawa kiedy poczuję pierwsze ruchy... to pierwsza ciąża, może być dość późno .. czekam już z utęsknieniem

ania230 - czekamy z niecierpliwością, pochwal się po powrocie!!!

no to Ty pierwsza a potem może ja
a ruchy to już niedługo myśle

[ania230]

Napisane przez sliweczka85

Oj mam nadzieję, że moje koty staną na wysokości zadania i nie będzie z nimi problemów. O kotkę raczej się nie martwię, bo ona jest spokojna i starsza, sama była 2 razy troskliwą mamą, bardziej o tego młodszego oszołoma

Odnośnie piesków ze schronu to tak, przede wszystkim im potrzeba czasu i cierpliwości. Tak jak pisałam piesek rodziców dał się dotknąć drugiemu właścicielowi dopiero po roku, a i wtedy kulił się, był niepewny.
Dużo ludzi niestety bierze takie zwierzęta i potem je oddają, bo myślą, że szybciej się zaaklimatyzują, a tu czasem i kilka miesięcy nie wystarczy. A jak już się zdarzy jakieś ugryzienie albo demolka w domu podczas nieobecności właściciela to dla niektórych to przeważa szalę i pies ląduje w schronie z powrotem... A taki kilka razy zabrany i oddany jeszcze dłużej nie będzie ufał...

Młody oszołom się też spisze

Niestety tak jest ja na takich ludzi mówię potwory bo nie potrafią zrozumieć co zwierzątko przeszło.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez LaLaRe87

ania230 - czekamy z niecierpliwością, pochwal się po powrocie!!!

oczywiście że dam znać

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez australia87

Powodzenia!

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez kanwa

My co roku sami robimy barszcz,uszka i pierogi.Zjadamy to u siebie a później ruszamy do rodziców i teściów.A Wy jak spędzacie dzień Wigilii?

Ja powiem szczerze że jeszcze nie wiem u kogo będzie Wigilia, bo co roku była tutaj u taty a jak teraz
Ale pewnie po raz pierwszy spędzę ją może i z teściami

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

kilogramami wcinam mandarynki

[201711281320]

Ja Wigilię zawsze spędzam u siebie w domu. Odkąd mam dzieci zależy mi żeby stworzyć im taką magię i podniosłą atmosferę. Zawsze byliśmy z my i moi rodzice, ew. jeszcze babcia. W tym roku moi rodzice lecą do mojego brata na święta, więc będziemy w czwórkę i babcia jeszcze dojedzie. Znaczy w piątkę + babcia W pierwszy lub drugi dzień pojedziemy do teściów.
Pierogi i strudel zawsze robi mój mąż, karpi oboje nie lubimy, więc w tym roku będzie sandacz złowiony przez męża niedawno. Ja zawsze z mamą gotowałam, a teraz to nie wiem jak mi to wszystko wyjdzie tym bardziej że mistrzem kulinarnym to nie jestem Mam nadzieję, że internet mi pomoże

Ha! A mój mąż przyniósł z pracy paczki świąteczne dla dzieci- mnóstwo słodyczy i dostał jeszcze 800 zł. w bonach

[ania230]

Napisane przez sliweczka85

Ha! A mój mąż przyniósł z pracy paczki świąteczne dla dzieci- mnóstwo słodyczy i dostał jeszcze 800 zł. w bonach

Mój Tż dostał 600 zł dobra kasa

[elaine-blath]

MADZIUS super ze po wizycie dobre wieści!

SOFFINKA super) brawa dla Ignasia. A jak z tymi imionami? Jestem bardzo ciekawa jak Ci się kojarzą.

KANWAA My bardzo wyjątkowo i trochę niespodziewanie we trójkę u siebie. Jeszcze nie mam planu co bedzie do jedzenia. Muszę z mężem ustalić bo on gotuje

LALA z Galgankiem poczułam pierwsze ruchy w 17tc. Teraz to był chyba 12- 13tc.


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[haneczkab92]

Napisane przez kocuro88

no to Ty pierwsza a potem może ja
a ruchy to już niedługo myśle

A ja tez mam nadzieje na to przed świętami , ale watpie choc to bedzie 17 tydzień.. Wiec moze..
Moj lekarz ostrożny co do tego...

Napisane przez sliweczka85

Ja Wigilię zawsze spędzam u siebie w domu. Odkąd mam dzieci zależy mi żeby stworzyć im taką magię i podniosłą atmosferę. Zawsze byliśmy z my i moi rodzice, ew. jeszcze babcia. W tym roku moi rodzice lecą do mojego brata na święta, więc będziemy w czwórkę i babcia jeszcze dojedzie. Znaczy w piątkę + babcia W pierwszy lub drugi dzień pojedziemy do teściów.
Pierogi i strudel zawsze robi mój mąż, karpi oboje nie lubimy, więc w tym roku będzie sandacz złowiony przez męża niedawno. Ja zawsze z mamą gotowałam, a teraz to nie wiem jak mi to wszystko wyjdzie tym bardziej że mistrzem kulinarnym to nie jestem Mam nadzieję, że internet mi pomoże

Ha! A mój mąż przyniósł z pracy paczki świąteczne dla dzieci- mnóstwo słodyczy i dostał jeszcze 800 zł. w bonach

Wow. Moj nie dostal nic, jak zwykle... :/


A i witam sie w 16 tygodniu

[ania230]

Napisane przez haneczkab92

A i witam sie w 16 tygodniu

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez haneczkab92

Wow. Moj nie dostal nic, jak zwykle... :/

Ja też nic nie dostałam i jeszcze czekam na końcówkę wypłaty

[australia87]

Napisane przez haneczkab92

A ja tez mam nadzieje na to przed świętami , ale watpie choc to bedzie 17 tydzień.. Wiec moze..
Moj lekarz ostrożny co do tego...

Ja następną wizytę mam właśnie w 17 tygodniu i mam nadzieję, że już się ujawni dziecina

[kocuro88]

ja za tydzień 18 to już obowiązkowo
mój Tż się smieje ze nie wyjde z gabinetu dopóki nie poznam płci

[ania230]

Napisane przez kocuro88

ja za tydzień 18 to już obowiązkowo
mój Tż się smieje ze nie wyjde z gabinetu dopóki nie poznam płci