Mamusie lutowe 2016 ♥ to już IV część naszego wątku!

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez butterfly20

Ojeju, na Święta?


Dziewczyny przyszły mi rzeczy z Neju, mam zachwyt normalnie!! I jak to wszystko pięknie pasuje do tych poduszek z Szyciolandii: love::l ove: Normalnie chciałabym to wszystko już poprzyczepiać u Tusi

poka poka

[figa84]

Napisane przez butterfly20

Ojeju, na Święta?


Dziewczyny przyszły mi rzeczy z Neju, mam zachwyt normalnie!! I jak to wszystko pięknie pasuje do tych poduszek z Szyciolandii: love::l ove: Normalnie chciałabym to wszystko już poprzyczepiać u Tusi

pokaż fotki

Agata może urodzi w nocy, to jeszcze by na święta zdążyła wrócić.

[butterfly20]

Napisane przez ja :)

Mhm


Sent from my iPhone using Tapatalk

Pozdrów ich)

Napisane przez esor

Tak wiem Dlatego tak jak mówię mam wyrzuty, to nie tak, że "jestem w ciąży, źle się czuję i mam prawo być wredna i płaczliwa" - oj nie jestem zdecydowanie w tej postawie tylko właśnie mi głupio... Tym bardziej, że te same jazdy miałam tydzień temu i własnie tak jak mówisz - faceci mają delikatną granicę wytrzymałości jeśli chodzi o te żale, bo totalnie tej sfery nie rozumieją i nie mowię tego z pretensją tylko stwierdzam fakt. No nic mam nadzieję, że do trzech razy sztuka i tym razem wezmę sobie bardziej do serca Wasze rady i następnym razem szybciej do Was napiszę, albo spróbuję coś zdziałać, a nie wycie w łóżku i pisanie smsów jak dziecko


Owszem Mam tylko problem właśnie do godziny około 13 - niemoc mam okrutną wtedy, ale mam nadzieję, że dzisiaj przyjdzie mi podstawka pod laptopa to porankami będę mogła się zając budowaniem w minecrafcie hihi W łózku i sniadaniem, a potem wlasnie ruch, czy obowiazki. Dziś po rozmowie przez tel z TŻ poczułam się lepiej psychicznie i od razu tu cos posprzatalam, tam cos poogarniałam i człowiek od razu sie lepiej czuje



W ogole to my dopiero od dosłownie kilku dni skonczylismy tak naprawde goracy okres remontu. Zostalo wybrac dywan i takie tam, ale doslownie od kilku dni mamy takie wieczory, ze nigdzie nie trzeba isc niczego zalatwiac i tak dalej i pomyslalam, ze moze bede namawiac TŻ na basen, albo spacery... wiem , ze mu tez brakuje ruchu, a ja mam straszne problemy z zasypianiem i jestem prawie pewna, ze to pomoze


Także dziękuję dziewczyny, jestescie jak zawsze niezastąpione
Wiecie, jak to hormony i tyle u mnie zmian, wyobrazcie sobie, ze jeszcze w kwietniu/maju 2015 miałam CHŁOPAKA, a nie męża, mieszkałam w wynajmowanym pokoju brzydkim z obcymi dziewczynami, a teraz w slicznym mieszkanku z meżem i spodziewam się córeczki Zyc nie umierac, ale tez zmienilo sie doslownie wszystko przez to tez pewnie jeszcze sie psychika przyzwyczaja, ze zaczyna sie cudowny, ale tez odpowiedzialny okres doroslosci


No i oczywiscie puscilam TŻ niech siedzi i pije z kumplami z pracy, nalezy mu sie


Ja poszykuje prezent dla niego dalej bo jest troche czasochlonny, a potem ide do rodzicow na godzinke


---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

O i takie posty lubię czytać. Pewnie,że dużo się u Ciebie zmieniło, ale kochana- NA LEPSZE! Nic tylko się cieszyć i chodzić codziennie uchachanym

Napisane przez re_nata

A ja mam dziś kiepski humor, ciĄgle chce mi się płakać i meczy mnie to lezenie a jak na chwilę wstanie to brzuchboli, tak ciągnie w dół też tak macie?



Co do aktywności to faktycznie od razu humor się poprawia. Ja od marca biegała, na początku było ciężko, mąż się przygotowywał do testów w pracy a ja razem z nim na początku nawet 1 kółka nie mogłam przebiec/ przejść, a potem się wciaglam Ale musiałam przestać w 4 miesiącu. I myślę że dzięki temu bieganiu nie miałam żadnych dolegliwosci ciazowych, tylko zaliczyłam spadek wagi

tak, mam jak ty. I niby brzucho się już nie stawia, ale właśnie-boli i ciągnie

Napisane przez esor

Dziewczyny, czyli na początek w cieplym mieszkaniu malucha klasc spac w czyms pokroju TEGO z klinem pod głowkę, ewentualnie flanelką pod przescieradlem na wysokosci glowy, zeby bylo doslownie ciut wyżej od reszty ciałka, a dopiero potem (3-5 msc) ta płaska podusia z kocykiem tudzież kołderką, tak?


A w wózeczku na początku (zanim zacznę stosowac plasciutką podusię) to kombinezon odpowiedni do temperatury + znowu pod glowe jakas pieluszka i kocyk i wsio?

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------



Agata tak jak mowi Marta - jestem pewna, ze z Twoim samozaparciem i organizacją dasz rade Bedziemy wszystkei trzymac kciuki

A ja znowu na 1 roku studiów (czyli 5 lat temu) zrobilam caly kurs i ani raz nie podeszłam do egzaminu bo stchórzyłam Ale wiecie co? nie zaluje. Tzn zaluje straconych pieniazkow, ale nadal nie zmienilam zdania, ze nie nadaje sie do tego, boje sie tego i nie chcę skrzywdzic kogos badz siebie bedac za kolkiem takze podziekuje. Poza tym zawsze sa taksowki i nawet jakbym nimi jezdzila 2x w tygodniu to wyjdzie taniej niz utrzymanie drugiego samochodu. A zawsze mam tez TŻa na miejscu Chyba, ze -odpukac- kiedys bedzie sytuacja, ze TZ czesto nei bedzie.

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------




Ja juz sie dzisiaj pozbieralam, ale swietnie Cie rozumiem Trzeba jakos z tymi myslami walczyc... Chyba sobie sciagne kilka komedii i jak bedzie zle to sobie bede puszczac

Wszystko ró jak ty uważasz, my jedynie możemy napisac jak my to robiłyśmy Ja nigdy klina nie używałam. A jak mi mała trochę olewała to kładłam książkę pod materacyk

Poduszki nie używałam aż nie skończyła 16mieisęcy. Tak właściwie to im dłużej tym lepiej-po co im ta poduszka? tym bardziej,że u takich maluchów (podobno do roku) może zwiększać ryzyko Sids. To samo z kołderką.-tym bardziej,że jak nasze dzieci będą mieć te 6 mieisęcy to będzie lato, to już w ogóle sensu nie widzę

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Może wam pokaże jak już będzie gotowe?Efekt będzie chyba lepszy

[badzia987]

Cześć

Przespałam się ale czuję się jakbym już sylwestra zaliczyła- czyli niewyspana, cały dzień w piżamie i nie wiem co zjeść a żołądek jakiś taki dziwny.

Ja też poproszę o tą zupę cebulową !!!

Mnie w poprzedniej pracy zmusili do zrobienia prawka, tak jęczeli, marudzili i krzywo patrzyli, że dla świętego spokoju podjęłam się zrobienia kursu. Udało mi się zdać za 5 razem i chyba od tych 3 lat 2 razy przejechałam się samochodem- oczywiście gdzieś po wsi. Także gdyby było mi potrzebne jeżdżenie to koniecznie musiałabym wykupić godziny bo w tej chwili nic nie pamiętam. Mój TŻ to też typowy niedzielny kierowca więc ja jestem zazwyczaj jego tylnym okiem przy zmianie pasa no i nawigatorem bo kompletnie nie odnajduje się w Warszawie i poza.

Dzisiaj aby tylko obiad zrobić (ryba,ziemniory i kapucha) i leżing bo nie daję rady.

[kaaasi]

Napisane przez marciar7

Mama na lumpie kupila otulacz slodki

ale ładny

Napisane przez esor

Dziewczyny, czyli na początek w cieplym mieszkaniu malucha klasc spac w czyms pokroju TEGO z klinem pod głowkę, ewentualnie flanelką pod przescieradlem na wysokosci glowy, zeby bylo doslownie ciut wyżej od reszty ciałka, a dopiero potem (3-5 msc) ta płaska podusia z kocykiem tudzież kołderką, tak?


A w wózeczku na początku (zanim zacznę stosowac plasciutką podusię) to kombinezon odpowiedni do temperatury + znowu pod glowe jakas pieluszka i kocyk i wsio?

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------



Agata tak jak mowi Marta - jestem pewna, ze z Twoim samozaparciem i organizacją dasz rade Bedziemy wszystkei trzymac kciuki

A ja znowu na 1 roku studiów (czyli 5 lat temu) zrobilam caly kurs i ani raz nie podeszłam do egzaminu bo stchórzyłam Ale wiecie co? nie zaluje. Tzn zaluje straconych pieniazkow, ale nadal nie zmienilam zdania, ze nie nadaje sie do tego, boje sie tego i nie chcę skrzywdzic kogos badz siebie bedac za kolkiem takze podziekuje. Poza tym zawsze sa taksowki i nawet jakbym nimi jezdzila 2x w tygodniu to wyjdzie taniej niz utrzymanie drugiego samochodu. A zawsze mam tez TŻa na miejscu Chyba, ze -odpukac- kiedys bedzie sytuacja, ze TZ czesto nei bedzie.

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------




Ja juz sie dzisiaj pozbieralam, ale swietnie Cie rozumiem Trzeba jakos z tymi myslami walczyc... Chyba sobie sciagne kilka komedii i jak bedzie zle to sobie bede puszczac

na początek planuję rożek minky, później śpiworek w r.62 jak ciut urośnie klina nie mam...i nie planuje bo zawsze pod materac coś mogę podłożyć wózek...prześcieradło + śpiworek a tu zależy od temp...na sam początek kombinezon i kocyk może? od poduszek trzymam się daleko może trochę później tak radziły doświadczone mamy tutaj prawko zrób jak tylko będziesz miała czas serio...sama wsiadam i jadę i nie muszę prosić o wszystko Tż a z dzieckiem tym bardziej czasem trzeba będzie szybko do lekarza czy gdzieś podjechać wygoda poprostu a z humorami...no właśnie może zbyt dużo zmian na Ciebie od razu i dlatego ale wiesz zmiany to nic złego tym bardziej takie z maleństwem serio po 10 latach związku z moim Tż powiem Ci, że odpuść mu czasem niech idzie do tych kolegów na piwko na max 2 godziny...a jak wraca daj buziaka i poślij mu uśmiech...niech ma poczucie, że chce wracać do domu, a nie jak ktoś mi kiedyś powiedział, że wraca do domu jak byk do rzeźni no wiesz w sensie atmosfery...wiem zbyt mocne porównanie ale wiesz o co mi chodzi

Napisane przez figa84

Ja prawo jazdy miałam robić tak jak Elena, ale w końcu robiłam rok później. Zdać mi się udało za pierwszym razem, a z placu tak jak u Eleny wyszły 3 osoby z 15. Jeżdżę sporo, ale widzę, że mogłabym jeździć jeszcze lepiej. Tż i tak się cieszy, bo jak rozmawiamy ze znajomymi, to żony często jeżdżą własnie raptem po dziecko do przedszkola czy na zakupy, a jak przychodzi jechać n-kilometrów to jest problem. I potem sami jadą od nas z południa Polski nad morze czy Chorwację. No i najeździłam się różnymi autami, ogólnie nie mam problemu, wsiadam i jadę, choć czasem czymś większym to mam ała na parkingu :p

to mi się podoba chyba nikt nie lubi tych parkingów

Napisane przez butterfly20

Ojeju, na Święta?


Dziewczyny przyszły mi rzeczy z Neju, mam zachwyt normalnie!! I jak to wszystko pięknie pasuje do tych poduszek z Szyciolandii: love::l ove: Normalnie chciałabym to wszystko już poprzyczepiać u Tusi

od razu humor masz lepszy spokojnie jeszcze chwilka i zrobisz wszystko to dziadek chyba dziś chce zabłysnąć przed wnuczką po wczorajszym

[figa84]

napiłam się soku pomarańczowego i mam zgagę... no trafi mnie.
Próbuje zrobić tą wersje zupy czosnkowej (wygląda na taką jak idzie zjeść na Słowacji, w Czechach, a takiej mi się chce):
http://zalewajka.com.pl/zupy/czeska-...ekova-polevka/

Wogóle zachciało mi sie też Gazpacho i zupy dyniowej.... tż ma ze mnie polew, bo 2 lata temu pierwszy raz zrobiłam Gazpach, a zupę dyniową dopiero w tym roku :p

[amb86]

Hej dziewczyny, byłam na wizycie... Z synkiem wszystko ok, ale moja szyjka ma 19 mm, to podobno bardzo mało i mam leżeć, żeby chodziaż do stycznia dotrwać

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez kaaasi

ale ładny

na początek planuję rożek minky, później śpiworek w r.62 jak ciut urośnie klina nie mam...i nie planuje bo zawsze pod materac coś mogę podłożyć wózek...prześcieradło + śpiworek a tu zależy od temp...na sam początek kombinezon i kocyk może? od poduszek trzymam się daleko może trochę później tak radziły doświadczone mamy tutaj prawko zrób jak tylko będziesz miała czas serio...sama wsiadam i jadę i nie muszę prosić o wszystko Tż a z dzieckiem tym bardziej czasem trzeba będzie szybko do lekarza czy gdzieś podjechać wygoda poprostu a z humorami...no właśnie może zbyt dużo zmian na Ciebie od razu i dlatego ale wiesz zmiany to nic złego tym bardziej takie z maleństwem serio po 10 latach związku z moim Tż powiem Ci, że odpuść mu czasem niech idzie do tych kolegów na piwko na max 2 godziny...a jak wraca daj buziaka i poślij mu uśmiech...niech ma poczucie, że chce wracać do domu, a nie jak ktoś mi kiedyś powiedział, że wraca do domu jak byk do rzeźni no wiesz w sensie atmosfery...wiem zbyt mocne porównanie ale wiesz o co mi chodzi

to mi się podoba chyba nikt nie lubi tych parkingów

od razu humor masz lepszy spokojnie jeszcze chwilka i zrobisz wszystko to dziadek chyba dziś chce zabłysnąć przed wnuczką po wczorajszym

padłam z tym bykiem

[agaczilla21]

Mój M dużo nie jeździ bo jak nie mamy żadnych dalszych wyjazdów typu Kraków czy do mojego brata to myślę że robi jakoś 800-1000km w ciągu tych 3 tyg...a w nl jak jest to jak idzie na nockę z nd/pon to w pon przed 6 rano odwozi auto żeby ci co na dniówkę idą mieli czym do roboty jechać...ale to jest niedaleko...i w sumie przez te 3 tyg jak ma 2 tyg nocek to jedzie tak 2 razy a jak tydzień to tylko raz...Z dalszych tras to jechał na wesele na Śląsk, kilkanaście razy do Krakowa, kilkanaście do Warszawy i raz z Niemiec do Holandii...

Motyl no właśnie sie zastanawiamy jak oddział w święta funkcjonuje...bo jak się samo zacznie to ok ale jak nie to co...pewnie święta przeleży i dopiero po zaczną działać....

[kaaasi]

Napisane przez amb86

Hej dziewczyny, byłam na wizycie... Z synkiem wszystko ok, ale moja szyjka ma 19 mm, to podobno bardzo mało i mam leżeć, żeby chodziaż do stycznia dotrwać

oj niedobrze leż ile się da...chyba połowa z nas ma już ten sam problem

[figa84]

Napisane przez amb86

Hej dziewczyny, byłam na wizycie... Z synkiem wszystko ok, ale moja szyjka ma 19 mm, to podobno bardzo mało i mam leżeć, żeby chodziaż do stycznia dotrwać

Trzymajcie się!

Napisane przez agaczilla21

Mój M dużo nie jeździ bo jak nie mamy żadnych dalszych wyjazdów typu Kraków czy do mojego brata to myślę że robi jakoś 800-1000km w ciągu tych 3 tyg...a w nl jak jest to jak idzie na nockę z nd/pon to w pon przed 6 rano odwozi auto żeby ci co na dniówkę idą mieli czym do roboty jechać...ale to jest niedaleko...i w sumie przez te 3 tyg jak ma 2 tyg nocek to jedzie tak 2 razy a jak tydzień to tylko raz...Z dalszych tras to jechał na wesele na Śląsk, kilkanaście razy do Krakowa, kilkanaście do Warszawy i raz z Niemiec do Holandii...

Motyl no właśnie sie zastanawiamy jak oddział w święta funkcjonuje...bo jak się samo zacznie to ok ale jak nie to co...pewnie święta przeleży i dopiero po zaczną działać....

A może mogłaby pogadać w szpitalu jak to będzie miało wyglądać, jeśli będzie tam miała trafić? Może by się dało podjechać choćby codzień na myć?

[ja :)]

Jeju co to za plaga jakas z tymi szyjkami?! No bez jaj! Jakieś lutowe fatum czy co??


Sent from my iPhone using Tapatalk

[esor]

Napisane przez agaczilla21

Moja siostra ma na dzisiaj tp. Gin jej wczoraj powiedziała że jak nie urodzi to 22 do szpitala....

Oby w takim razie sie akcja rozwinęła samoistnie jak najszybciej!

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Napisane przez butterfly20

Ojeju, na Święta?





Dziewczyny przyszły mi rzeczy z Neju, mam zachwyt normalnie!! I jak to wszystko pięknie pasuje do tych poduszek z Szyciolandii: love::l ove: Normalnie chciałabym to wszystko już poprzyczepiać u Tusi

Poka

[agaczilla21]

Napisane przez ja :)

Jeju co to za plaga jakas z tymi szyjkami?! No bez jaj! Jakieś lutowe fatum czy co??


Sent from my iPhone using Tapatalk

też tak pomyślałam...Mam nadzieję że moja nadal taka dłuuuuuuuuga A za wszystkie trzymam kciuki

[marciar7]

No jakas plaga.. Ja za to poczulam.jak brzuch mi sje napina.. Szalu dostane jak mi przyjdzie w szpitalu wyladowac teraz..

[butterfly20]

Napisane przez kaaasi

ale ładny

na początek planuję rożek minky, później śpiworek w r.62 jak ciut urośnie klina nie mam...i nie planuje bo zawsze pod materac coś mogę podłożyć wózek...prześcieradło + śpiworek a tu zależy od temp...na sam początek kombinezon i kocyk może? od poduszek trzymam się daleko może trochę później tak radziły doświadczone mamy tutaj prawko zrób jak tylko będziesz miała czas serio...sama wsiadam i jadę i nie muszę prosić o wszystko Tż a z dzieckiem tym bardziej czasem trzeba będzie szybko do lekarza czy gdzieś podjechać wygoda poprostu a z humorami...no właśnie może zbyt dużo zmian na Ciebie od razu i dlatego ale wiesz zmiany to nic złego tym bardziej takie z maleństwem serio po 10 latach związku z moim Tż powiem Ci, że odpuść mu czasem niech idzie do tych kolegów na piwko na max 2 godziny...a jak wraca daj buziaka i poślij mu uśmiech...niech ma poczucie, że chce wracać do domu, a nie jak ktoś mi kiedyś powiedział, że wraca do domu jak byk do rzeźni no wiesz w sensie atmosfery...wiem zbyt mocne porównanie ale wiesz o co mi chodzi

to mi się podoba chyba nikt nie lubi tych parkingów

od razu humor masz lepszy spokojnie jeszcze chwilka i zrobisz wszystko to dziadek chyba dziś chce zabłysnąć przed wnuczką po wczorajszym

Od kiedy dokładnie jesteście razem?My we wrześniu mieliśmy 10 lat jak się znamy, a w marcu będzie 10 jak jesteśmy razem 27 marca, w Wielkanoc i w urodziny mojego Taty. Myslelismy,czy nie zrobić wtedy chrzcin Zuzi

Napisane przez figa84

napiłam się soku pomarańczowego i mam zgagę... no trafi mnie.
Próbuje zrobić tą wersje zupy czosnkowej (wygląda na taką jak idzie zjeść na Słowacji, w Czechach, a takiej mi się chce):
http://zalewajka.com.pl/zupy/czeska-...ekova-polevka/

Wogóle zachciało mi sie też Gazpacho i zupy dyniowej.... tż ma ze mnie polew, bo 2 lata temu pierwszy raz zrobiłam Gazpach, a zupę dyniową dopiero w tym roku :p

ojeeeeju uwielbiam tę zupkę, też muszę zrobić!!

Napisane przez amb86

Hej dziewczyny, byłam na wizycie... Z synkiem wszystko ok, ale moja szyjka ma 19 mm, to podobno bardzo mało i mam leżeć, żeby chodziaż do stycznia dotrwać

ojeju to jeszcze krótsza niż u mnie!!

I jakie masz zalecenia?

Kurczaki może moja ginka jest zbyt przewrażliwona z tymi sterydami??

[agaczilla21]

Na tych badaniach co byłam lekarka kazała mi się położyć na plecach i mnie gdzieś po brzuchu pukała...I jak wstawałam to taka szpiczasta górka mi się zrobiła

[esor]

Napisane przez amb86

Hej dziewczyny, byłam na wizycie... Z synkiem wszystko ok, ale moja szyjka ma 19 mm, to podobno bardzo mało i mam leżeć, żeby chodziaż do stycznia dotrwać

Najważniejsze ze z synkiem ok, ale biedna... A jak sie czujesz? To czuc jakos? W sensie z ta szyjka?



Dziewczyny, a myślicie, ze podróż 3.5 h autem (głownie autostrada) na 3 noce do rodziny TZ to ok pomysł??? Ostatnio byłam u gin 2 tyg temu i było wszystko ok... Wrócilibyśmy 28go do Krakowa i na nastepny dzien wizyta u gin.

[MamaKarolci28]

Napisane przez badzia987

Cześć

Przespałam się ale czuję się jakbym już sylwestra zaliczyła- czyli niewyspana, cały dzień w piżamie i nie wiem co zjeść a żołądek jakiś taki dziwny.

Ja też poproszę o tą zupę cebulową !!!

Mnie w poprzedniej pracy zmusili do zrobienia prawka, tak jęczeli, marudzili i krzywo patrzyli, że dla świętego spokoju podjęłam się zrobienia kursu. Udało mi się zdać za 5 razem i chyba od tych 3 lat 2 razy przejechałam się samochodem- oczywiście gdzieś po wsi. Także gdyby było mi potrzebne jeżdżenie to koniecznie musiałabym wykupić godziny bo w tej chwili nic nie pamiętam. Mój TŻ to też typowy niedzielny kierowca więc ja jestem zazwyczaj jego tylnym okiem przy zmianie pasa no i nawigatorem bo kompletnie nie odnajduje się w Warszawie i poza.

Dzisiaj aby tylko obiad zrobić (ryba,ziemniory i kapucha) i leżing bo nie daję rady.

Obiecuje ze wysle przepis ale nie mam dziś znów czasu tu wejść, jak mała usnela tak zaraz Tesciowa wpadła pózniej poszliśmy z mała na spacer szybki obiad i dzien zlecial ze nawet nie mam kiedy tablet odpalic. Ale dziś cieplutko. Jeszcze tel od sis ze to ze mała jest taka to jest tylko i wyłącznie moja wina więc zaraz ja splawilam i przestaliśmy rozmawiać. Przykro mi sie mega zrobiło ...

[esor]

Napisane przez agaczilla21

Na tych badaniach co byłam lekarka kazała mi się położyć na plecach i mnie gdzieś po brzuchu pukała...I jak wstawałam to taka szpiczasta górka mi się zrobiła

[marciar7]

Napisane przez esor

Najważniejsze ze z synkiem ok, ale biedna... A jak sie czujesz? To czuc jakos? W sensie z ta szyjka?



Dziewczyny, a myślicie, ze podróż 3.5 h autem (głownie autostrada) na 3 noce do rodziny TZ to ok pomysł??? Ostatnio byłam u gin 2 tyg temu i było wszystko ok... Wrócilibyśmy 28go do Krakowa i na nastepny dzien wizyta u gin.

Jesli wszystko ok to ja bym jechala..

[esor]

Napisane przez kaaasi

ale ładny

na początek planuję rożek minky, później śpiworek w r.62 jak ciut urośnie klina nie mam...i nie planuje bo zawsze pod materac coś mogę podłożyć wózek...prześcieradło + śpiworek a tu zależy od temp...na sam początek kombinezon i kocyk może? od poduszek trzymam się daleko może trochę później tak radziły doświadczone mamy tutaj prawko zrób jak tylko będziesz miała czas serio...sama wsiadam i jadę i nie muszę prosić o wszystko Tż a z dzieckiem tym bardziej czasem trzeba będzie szybko do lekarza czy gdzieś podjechać wygoda poprostu a z humorami...no właśnie może zbyt dużo zmian na Ciebie od razu i dlatego ale wiesz zmiany to nic złego tym bardziej takie z maleństwem serio po 10 latach związku z moim Tż powiem Ci, że odpuść mu czasem niech idzie do tych kolegów na piwko na max 2 godziny...a jak wraca daj buziaka i poślij mu uśmiech...niech ma poczucie, że chce wracać do domu, a nie jak ktoś mi kiedyś powiedział, że wraca do domu jak byk do rzeźni no wiesz w sensie atmosfery...wiem zbyt mocne porównanie ale wiesz o co mi chodzi

to mi się podoba chyba nikt nie lubi tych parkingów

od razu humor masz lepszy spokojnie jeszcze chwilka i zrobisz wszystko to dziadek chyba dziś chce zabłysnąć przed wnuczką po wczorajszym

Hahahahaha dobre!!!! No dzisiaj to pewnie wroci pstrykniętt bo jak 4 h tam bedzie pił i jadł to.... ale postaram sie byc uśmiechnięta


Strasznie mi sie pogorszyło samopoczucie, lecę do łóżka.

[agaczilla21]

Esorku jak się dobrze czujesz to pomysł ok
My dzisiaj rozmawialiśmy o świętach i tak- Wigilię robimy u siebie
Boże Narodzenie pojedziemy do moich rodziców na obiad i zostaniemy gdzieś do 15
II dzień do teściów i do babci M
a w niedzielę przyjedzie brat M z żoną i dziećmi

[esor]

Napisane przez MamaKarolci28

Obiecuje ze wysle przepis ale nie mam dziś znów czasu tu wejść, jak mała usnela tak zaraz Tesciowa wpadła pózniej poszliśmy z mała na spacer szybki obiad i dzien zlecial ze nawet nie mam kiedy tablet odpalic. Ale dziś cieplutko. Jeszcze tel od sis ze to ze mała jest taka to jest tylko i wyłącznie moja wina więc zaraz ja splawilam i przestaliśmy rozmawiać. Przykro mi sie mega zrobiło ...

Ojej dziwne ze siostra takie rzeczy mowi... Moze sama miała zły dzien i palnęła?

[butterfly20]

Napisane przez esor

Najważniejsze ze z synkiem ok, ale biedna... A jak sie czujesz? To czuc jakos? W sensie z ta szyjka?



Dziewczyny, a myślicie, ze podróż 3.5 h autem (głownie autostrada) na 3 noce do rodziny TZ to ok pomysł??? Ostatnio byłam u gin 2 tyg temu i było wszystko ok... Wrócilibyśmy 28go do Krakowa i na nastepny dzien wizyta u gin.

jak ci się brzuch spina, twardnieje, ból brzucha jak na @ też często. U mnie też kłucie

[marciar7]

Napisane przez esor

Hahahahaha dobre!!!! No dzisiaj to pewnie wroci pstrykniętt bo jak 4 h tam bedzie pił i jadł to.... ale postaram sie byc uśmiechnięta


Strasznie mi sie pogorszyło samopoczucie, lecę do łóżka.

Ty to tak w dupe powinnas dostac!:-P :-P

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Musze zadac glupie pytanie..
Jesli twardnieje brzuch i w ogole to raczej z seksu trzeba zrezygnowac?

[butterfly20]

Napisane przez marciar7

Ty to tak w dupe powinnas dostac!:-P :-P

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Musze zadac glupie pytanie..
Jesli twardnieje brzuch i w ogole to raczej z seksu trzeba zrezygnowac?

raczej na pewno

[amb86]

Napisane przez butterfly20

Od kiedy dokładnie jesteście razem?My we wrześniu mieliśmy 10 lat jak się znamy, a w marcu będzie 10 jak jesteśmy razem 27 marca, w Wielkanoc i w urodziny mojego Taty. Myslelismy,czy nie zrobić wtedy chrzcin Zuzi





ojeeeeju uwielbiam tę zupkę, też muszę zrobić!!



ojeju to jeszcze krótsza niż u mnie!!

I jakie masz zalecenia?

Kurczaki może moja ginka jest zbyt przewrażliwona z tymi sterydami??

Napisane przez esor

Najważniejsze ze z synkiem ok, ale biedna... A jak sie czujesz? To czuc jakos? W sensie z ta szyjka?



Dziewczyny, a myślicie, ze podróż 3.5 h autem (głownie autostrada) na 3 noce do rodziny TZ to ok pomysł??? Ostatnio byłam u gin 2 tyg temu i było wszystko ok... Wrócilibyśmy 28go do Krakowa i na nastepny dzien wizyta u gin.

Jestem w 34 tc i w sumie nie czuje jakoś tego, że coś sie dzieje.. wg mnie nawet jestem teraz mega kanapowcem, rzadko gdzies łaże...czasem sprzątam a z zaleceń magnez x 8 i leżenie... eh..niezły czas na leżenie... a dziś akurat się przemeldowałam i chciałam już być u siebie, a chyba zostane jednak u mamy..sama nie wiem, muszę to przemyśleć..

[agaczilla21]

Marcia osz Tyyyyy....o seks pytania zadajesz a ja tu mimo braku przeciwwskazań już 2 tyg postu....aż mnie chęć naszła....

[marciar7]

Napisane przez agaczilla21

Marcia osz Tyyyyy....o seks pytania zadajesz a ja tu mimo braku przeciwwskazań już 2 tyg postu....aż mnie chęć naszła....

Przepraszam musialam spytac u nas raczej chec ze strony tz i pytam bo zawiedziony bedzie