Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz.3

[ona_ola]

Napisane przez BeataAmelka

Tak, dziś Pani zapisywała na 13.01 i na 16.01. Dr mówił w gabinecie, by się zapisać ;-)

no niestety nie odebrala wiec będę probowac od 8

[gingerbre]

Napisane przez jazzjazz

Więc teraz dochodząc do siebie ..zbieram siły do walki ale wiadomo jest to mega ciężkie .
Niemniej jednak potrzebuję Was, energii ,ciążowych feromonów!

Napisane przez anieanie

hej dziewczyny, mam pytanie do tych,które rodziły przez cc. Dziś byłam u dr P na ostatnim usg, termin porodu wg miesiączki mam na przyszły wtorek. Usg pokazało,że dziecko jest dość duże i ma między 3750 a 3850 g i jeszcze może nieco przybrać do terminu porodu. Dr mówił,że mogę próbować rodzić siłami natury, jednak ja zaczynam się obawiać,że poród przy takiej wadze dziecka może być ciężki i bolesny. Wiem też,że pod koniec ciąży usg może się mylić i w rzeczywistości dziecko może być mniejsze lub... jeszcze większe Rozważam więc podejść do porodu SN,a jeśli się nie uda to wtedy cesarka. Jak to jest po cięciu? czy rzeczywiście tak ciężko zaopiekować się dzieckiem samemu? podnieść, nakarmić,przewinąć itd. Co byście zrobiły na moim miejscu? Próbować porodu siłami natury czy zdecydować się na cięcie ?

Ja jak bym mogła, na pewno próbowałabym naturalnie. Prawda jest taka, że pewnych rzeczy nie przewidzisz. Ile mam po porodzie weźmiesz, tyle różnych historii się nasłuchasz. Sprawdziłam, są takie co chwalą poród naturalny i takie co uważają, że to koszmar i co do cc to samo. Moja mama rodziła 5 razy naturalnie i twierdzi, że da się przeżyć. Ja nie widzę powodu, dlaczego miałabym się decydować na poważną operację, jeśli nie ma do niej żadnych wskazań.

Napisane przez ona_ola

Ja już po wizycie.. moja kruszynka ma 0,25cm serduszko bije 90/min ciaza według usg 5tydz 5dzien - jestem mega szczesliwa

Napisane przez nicola004

Mam do Was jeszcze jedno pytanie, może któraś mi pomoże bo w necie jakoś nie mogę znaleźć odpowiedzi. Czy to normalne, że w 9/10 tc rzadziej odwiedza się wc i w mniejszych ilościach oddaje mocz? Przestałam się budzić w nocy do wc, przesypiam całą noc. Trochę mnie to zaczyna niepokoić czy wszystko ok :-/ ale tydzień temu byłam u dr i było wszystko dobrze a też pojechałam spanikowana bo wtedy pierwszy raz nie wstałam do wc w nocy i ogólnie dobrze się czułam bo wcześniej ciągle było mi niedobrze, bolała mnie głowa i w ogóle ledwo żyłam. A tu taka poprawa. Nie za wcześnie? to dopiero 9/10tc.

U mnie zaczyna się 19 tc i nie wstaje w nocy Każdy organizm jest inny, nie doszukiwałabym się w takich sprawach jakiegoś drugiego dna i potwierdzenia, że coś z Tobą albo ciążą jest nie tak Luzik

Napisane przez Lili9999

Witajcie, moja beta z wczoraj - 5,49 doktor zlecił powtórzyć dzisiaj i wyszło 5 ciąża była, ale niestety nie udało się, to było zbyt piękne aby mogło być prawdziwe... Dziękuję Wam za trzymane kciuki i życzę powodzenia.

Nie można się poddawać! Następnym razem musi się udać!

Beatka, Ola gratuluje Rośnijcie!

[kana158]

Napisane przez gingerbre

Ja jak bym mogła, na pewno próbowałabym naturalnie. Prawda jest taka, że pewnych rzeczy nie przewidzisz. Ile mam po porodzie weźmiesz, tyle różnych historii się nasłuchasz. Sprawdziłam, są takie co chwalą poród naturalny i takie co uważają, że to koszmar i co do cc to samo. Moja mama rodziła 5 razy naturalnie i twierdzi, że da się przeżyć. Ja nie widzę powodu, dlaczego miałabym się decydować na poważną operację, jeśli nie ma do niej żadnych wskazań.







U mnie zaczyna się 19 tc i nie wstaje w nocy Każdy organizm jest inny, nie doszukiwałabym się w takich sprawach jakiegoś drugiego dna i potwierdzenia, że coś z Tobą albo ciążą jest nie tak Luzik



Nie można się poddawać! Następnym razem musi się udać!

Beatka, Ola gratuluje Rośnijcie!

A teraz, hehe, czemu nie spisz? 😜

Ja jako matka, która właśnie wstała dziecku dać butlę, mówię, korzystaj ze snu dopóki możesz, córka ma 8m i dalej się budzi na jedzenie 😉 chociaz w ciąży to ja się budziłam o 4 i nie usnęłam jeśli nie zjadłam 3 testów 😀

[gingerbre]

Napisane przez kana158

A teraz, hehe, czemu nie spisz? 😜

Ja jako matka, która właśnie wstała dziecku dać butlę, mówię, korzystaj ze snu dopóki możesz, córka ma 8m i dalej się budzi na jedzenie 😉 chociaz w ciąży to ja się budziłam o 4 i nie usnęłam jeśli nie zjadłam 3 testów 😀

Ja juz tak mam Dla mnie to już nie noc Teraz taka pora, jest ciemno, ale latem...

[GGI]

Dziewczyny potrzebuje pomocy.
oto wyniki

Glukoza na czczo 4,52 mmol/l 3,90 5,50 N
Glukoza po 1 godz. 9,76 mmol/l 11,10 N
Glukoza po 2 godz. 7,96 mmol/l 7,80 H


prawidłowa glikemia na czczo: 3,9-5,5 mmol/l
nieprawidłowa glikemia na czczo: 5,6-6,9 mmol/l,wskazane wykonanie testu OGTT
cukrzyca:7,0 mmol/l i >7 mmol/l,wynik uzyskany w dwukrotnym
badaniu.

wizyte ma za 3 tygodnie i nie wiem czy martwić się bardzo czy tylko troche... POMOŻECIE

[renata3_]

GGI nie chce Cie martwic ale chyba czeka Cie dieta do konca ciazy ... zero slodkiego.
Wybierz sie do rodzinnego i powinien dac Ci skierowanie do diabetologa.
Ja panicznie boje sie tej krzywej cukrowej. Zrobie ja po nowym roku. Niestety jem duzo slodkiego, moj dziadek mial cukrzyce, moj wiek wiec jestem w grupie ryzyka :/

[GGI]

Napisane przez renata3_

GGI nie chce Cie martwic ale chyba czeka Cie dieta do konca ciazy ... zero slodkiego.
Wybierz sie do rodzinnego i powinien dac Ci skierowanie do diabetologa.
Ja panicznie boje sie tej krzywej cukrowej. Zrobie ja po nowym roku. Niestety jem duzo slodkiego, moj dziadek mial cukrzyce, moj wiek wiec jestem w grupie ryzyka :/

Ku**wa dieta bezglutenowa i jeszcze dla diabetyka chyba mnie ***** tak właśnie mi się wydaje że może być kiepsko wizyte mam za 3 tyg. u gina a świeta i te pysznośći odlot.
Samo badanie luuuz wzięłam z domu wyciśniętą całą cytrynę i pozwoliła mi pani połowe wlać więc wypiłam bez problemu.

[gingerbre]

A kiedy robi się ta krzywa? Można sobie darować to badanie? W rodzinie nie ma przypadków cukrzycy, ja sama nie jem słodyczy, ogólnie ze słodkich rzeczy owoce, głównie kwaśnej jabłka Jak bym miała cukrzycę ciążowa, to już nie wiem jakby ta moja dieta miałaby wyglądać Wolałabym uniknąć tego badania, miałam raz w życiu i o raz za dużo, koszmarne jest

[anieanie]

[QUOTE=gingerbre;53828070]



Ja jak bym mogła, na pewno próbowałabym naturalnie. Prawda jest taka, że pewnych rzeczy nie przewidzisz. Ile mam po porodzie weźmiesz, tyle różnych historii się nasłuchasz. Sprawdziłam, są takie co chwalą poród naturalny i takie co uważają, że to koszmar i co do cc to samo. Moja mama rodziła 5 razy naturalnie i twierdzi, że da się przeżyć. Ja nie widzę powodu, dlaczego miałabym się decydować na poważną operację, jeśli nie ma do niej żadnych wskazań.







I właśnie tak zrobię,spróboję rodzić nauralnie zwłaszcza,że dziś na kolejnym USG w szpitalu wyszła duża rozbieżność wagowa. U dr P dziecko ważyło 3850 g a dziś niecałe 3600 g więc może nie będzie tak zle. Cesarkę zawsze można zrobić w trakcie jeśli się oakaże,że z jakiś względów nie mogę rodzić naturalnie. Póki co dziecku na świat się nie spieszy i nie mam żadnych skurczów ani objawów porodu :/

[gingerbre]

Powodzenia Aniu!

[GGI]

[QUOTE=anieanie;53836542]

Napisane przez gingerbre

Ja jak bym mogła, na pewno próbowałabym naturalnie. Prawda jest taka, że pewnych rzeczy nie przewidzisz. Ile mam po porodzie weźmiesz, tyle różnych historii się nasłuchasz. Sprawdziłam, są takie co chwalą poród naturalny i takie co uważają, że to koszmar i co do cc to samo. Moja mama rodziła 5 razy naturalnie i twierdzi, że da się przeżyć. Ja nie widzę powodu, dlaczego miałabym się decydować na poważną operację, jeśli nie ma do niej żadnych wskazań.







I właśnie tak zrobię,spróboję rodzić nauralnie zwłaszcza,że dziś na kolejnym USG w szpitalu wyszła duża rozbieżność wagowa. U dr P dziecko ważyło 3850 g a dziś niecałe 3600 g więc może nie będzie tak zle. Cesarkę zawsze można zrobić w trakcie jeśli się oakaże,że z jakiś względów nie mogę rodzić naturalnie. Póki co dziecku na świat się nie spieszy i nie mam żadnych skurczów ani objawów porodu :/

wow to faktycznie różnica duża wyszła... A Ty cała ciąże do Dr chodziłaś? Coś chyba już pisałaś ale moja skleroza
Oj mogę sobie wyobrazić stres i oczekiwanie na poród

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez gingerbre

A kiedy robi się ta krzywa? Można sobie darować to badanie? W rodzinie nie ma przypadków cukrzycy, ja sama nie jem słodyczy, ogólnie ze słodkich rzeczy owoce, głównie kwaśnej jabłka Jak bym miała cukrzycę ciążowa, to już nie wiem jakby ta moja dieta miałaby wyglądać Wolałabym uniknąć tego badania, miałam raz w życiu i o raz za dużo, koszmarne jest

wydaje mi się że tego nie unikniesz bo to obowiązkowe badanie miedzy 24-28 tyg ciąży.
A wcale nie jest taka niedobra z cytryną light
gorsze było to coś przy laparoskopii co piłam na oczyszczenie jelit fujjj

[gingerbre]

Eliksiru pitego przed laparo nie sposób z niczym porównać

[AsMaria]

Cześć dziewczyny mam mały problem napiszę może w wielkim skrócie: a więc ostatnio byłam u dr i okazało się że w 24 dniu cyklu miałam podane ovitrell ponieważ cykl mi sie strasznie przesunął. Owulacje miałam prawdopodobnie z poniedziałku na wtorek. W środę byłam u dr i było ciałko żółte i od środy boli mnie cały czas podbrzusze tak jak na okres. Niby powinnam dostać okres właśnie jutro ale skoro cykl się wydłużył to skąd te bóle???ile dni po owulacji powinno się dostać @???już sama mam mętlik w głowie.....

[GGI]

Napisane przez AsMaria

Cześć dziewczyny mam mały problem napiszę może w wielkim skrócie: a więc ostatnio byłam u dr i okazało się że w 24 dniu cyklu miałam podane ovitrell ponieważ cykl mi sie strasznie przesunął. Owulacje miałam prawdopodobnie z poniedziałku na wtorek. W środę byłam u dr i było ciałko żółte i od środy boli mnie cały czas podbrzusze tak jak na okres. Niby powinnam dostać okres właśnie jutro ale skoro cykl się wydłużył to skąd te bóle???ile dni po owulacji powinno się dostać @???już sama mam mętlik w głowie.....

A może jednak nie dostaniesz tej @ czego szczerze życzę
W zależności od cyklu ale powinnaś dostać po 14-16 dniach. choć niektóre kobiety mają wydłużone to wszystko więc nie da się tak do jednego wora wrzucić ja mimo wszystko po 14 dniach od owulacji potwierdzonej przez Dr zrobiła bym Bete i będziesz wszystko wiedzieć. jeśli Dr przepisał Ci lutke i dupka to po ich odstawieniu po około 3 -6 dniach powinnaś dostać @

[anieanie]

[QUOTE=GGI;53836778][QUOTE=anieanie;53836542]



wow to faktycznie różnica duża wyszła... A Ty cała ciąże do Dr chodziłaś? Coś chyba już pisałaś ale moja skleroza
Oj mogę sobie wyobrazić stres i oczekaiwanie na poród

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------


Tak GGI chodziłam do dr całą ciążę co miesiąc na usg z tego względu,że mój lekarz prowadzący nie robił usg w gabinecie i musiałabym jezdzić do szpitala. Dr P nigdy nie dał mi do zrozumienia,że jestem niemile widziana więc skorzystałam z tej opcji i właściwie całą ciążę miałam 2 lekarzy prowadzących. Dla mnie to było super bo jak wiadomo dr ma dobry sprzęt i po każdym usg byłam spokojna,że z dzieckiem na pewno jest wszystko w porządku.

Stres porodowy jest dość duży,ale co kilka dni jeżdżę na ktg do mojego szpitala gdzie wszyscy naprawdę troskliwie się mną zajmują,robią badania, omawiamy jak będzie wyglądał mój poród , mam w personelu duże wsparcie więc tym dziewczynom,które jeszcze się nie zdecydowały to z czystym sumieniem mogę polecić szpital w Roztoce.
Od rana do wieczora staram się być aktywna i mam nadzieję,ze to choć trochę przyspieszy akcję porodową i sam poród przebiegnie sprawnie

[GGI]

[QUOTE=anieanie;53840502][QUOTE=GGI;53836778]

Napisane przez anieanie

wow to faktycznie różnica duża wyszła... A Ty cała ciąże do Dr chodziłaś? Coś chyba już pisałaś ale moja skleroza
Oj mogę sobie wyobrazić stres i oczekaiwanie na poród

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------


Tak GGI chodziłam do dr całą ciążę co miesiąc na usg z tego względu,że mój lekarz prowadzący nie robił usg w gabinecie i musiałabym jezdzić do szpitala. Dr P nigdy nie dał mi do zrozumienia,że jestem niemile widziana więc skorzystałam z tej opcji i właściwie całą ciążę miałam 2 lekarzy prowadzących. Dla mnie to było super bo jak wiadomo dr ma dobry sprzęt i po każdym usg byłam spokojna,że z dzieckiem na pewno jest wszystko w porządku.

Stres porodowy jest dość duży,ale co kilka dni jeżdżę na ktg do mojego szpitala gdzie wszyscy naprawdę troskliwie się mną zajmują,robią badania, omawiamy jak będzie wyglądał mój poród , mam w personelu duże wsparcie więc tym dziewczynom,które jeszcze się nie zdecydowały to z czystym sumieniem mogę polecić szpital w Roztoce.
Od rana do wieczora staram się być aktywna i mam nadzieję,ze to choć trochę przyspieszy akcję porodową i sam poród przebiegnie sprawnie

Tak teraz mnie już oświeciło
Tak to prawda zawsze po wizycie u Dr P wychodziłam mega szczęśliwa i spokojna....
jeśli chodzi o szpital w Roztoce owszem maja super personel warunki itd ale w życiu bym się nie zdecydowała tam rodzić ze względu na to że w razie komplikacji nie mają możliwośći ratowania życia a dokładnie krwi i wiązą Cię z tamtąd

[trzydziestka1]

Cześć Dziewczyny, nie zdążyłam jeszcze nadrobić wszystkich zaległości, bo miałam przerwę w forum. Gratuluję Dziewczynom, którym się udało i trzymam kciuki za zbliżające się porody
I przyłączam się do obaw o krzywą cukrową, ja idę w pn i też się boję, co wyjdzie... Już pomijam fakt pysznego płynu, choć ilość pewnie przynajmniej mniejsza niż przed operacją... i kłucia 3x, ale co to wyjdzie to dopiero zagadka i to jeszcze przed świętami

[AsMaria]

Napisane przez GGI

A może jednak nie dostaniesz tej @ czego szczerze życzę
W zależności od cyklu ale powinnaś dostać po 14-16 dniach. choć niektóre kobiety mają wydłużone to wszystko więc nie da się tak do jednego wora wrzucić ja mimo wszystko po 14 dniach od owulacji potwierdzonej przez Dr zrobiła bym Bete i będziesz wszystko wiedzieć. jeśli Dr przepisał Ci lutke i dupka to po ich odstawieniu po około 3 -6 dniach powinnaś dostać @

Dzięki bardzo za odpowiedź bardzo też bym chciała nie dostać @ zrobię betę na pewno chociaż kusi mnie żeby zrobić już w środę to będzie 8 - 9 dni po owulacji ale nie wiem czy wyjdzie

[GGI]

Napisane przez trzydziestka1

Cześć Dziewczyny, nie zdążyłam jeszcze nadrobić wszystkich zaległości, bo miałam przerwę w forum. Gratuluję Dziewczynom, którym się udało i trzymam kciuki za zbliżające się porody
I przyłączam się do obaw o krzywą cukrową, ja idę w pn i też się boję, co wyjdzie... Już pomijam fakt pysznego płynu, choć ilość pewnie przynajmniej mniejsza niż przed operacją... i kłucia 3x, ale co to wyjdzie to dopiero zagadka i to jeszcze przed świętami

ooooooo cześć faktycznie dawno się nie pokazywałaś na forum szybciutko pisz co tam u Ciebie jak się czujesz itd.... a krzywa spoko tak jak już pisałam z cutryną spoko luz ją wypiłam w porównaniu z płynem do laparo to pryszcz

[gingerbre]

Napisane przez AsMaria

Dzięki bardzo za odpowiedź bardzo też bym chciała nie dostać @ zrobię betę na pewno chociaż kusi mnie żeby zrobić już w środę to będzie 8 - 9 dni po owulacji ale nie wiem czy wyjdzie

Same ta glukozę kupujecie? Ja zamierzam, bo widziałam taka 50 gram i 75 chyba. Wole nie ryzykować, że mi więcej podadzą

[anieanie]

[QUOTE=GGI;53845533][QUOTE=anieanie;53840502]

Napisane przez GGI

Tak teraz mnie już oświeciło
Tak to prawda zawsze po wizycie u Dr P wychodziłam mega szczęśliwa i spokojna....
jeśli chodzi o szpital w Roztoce owszem maja super personel warunki itd ale w życiu bym się nie zdecydowała tam rodzić ze względu na to że w razie komplikacji nie mają możliwośći ratowania życia a dokładnie krwi i wiązą Cię z tamtąd

To ja mam inne informacje, wiem,że istnieje możliwość transfuzji na oddziale. Chwile tam leżałam więc nieco się dowiedziałam Jakiś czas temu krążyła opinia,że niby nie mają sprzętu do ratowania noworodków,a to nie prawda. Mają super wyposażony oddział neonatologiczny.Byłam, widziałam. Bałabym się rodzić w którymś z tarnowskich szpitali,bo co z tego,że mają super wyremontowany oddział jak brak tam czynnika ludzkiego i nawet jak rozmawiałam na ten temat z dr P to stwierdził,że kobiety wieją jak najdalej byleby nie rodzić w Tarnowie

[trzydziestka1]

Napisane przez GGI

ooooooo cześć faktycznie dawno się nie pokazywałaś na forum szybciutko pisz co tam u Ciebie jak się czujesz itd.... a krzywa spoko tak jak już pisałam z cutryną spoko luz ją wypiłam w porównaniu z płynem do laparo to pryszcz

A u mnie nawet dobrze, II usg genetyczne wyszło w porządku, już jesteśmy w 23 tygodniu, Mały kopie ale czasem jak ma lenia, to ja mam już stracha Wczoraj zaczął mnie trochę brzuch boleć, tak niby nie bardzo, nawet nie wiem jak go opisać, potem przeszło i nie wiem, czy to normalne, czy co to znowu i tak w kółko...

[gingerbre]

Napisane przez trzydziestka1

A u mnie nawet dobrze, II usg genetyczne wyszło w porządku, już jesteśmy w 23 tygodniu, Mały kopie ale czasem jak ma lenia, to ja mam już stracha Wczoraj zaczął mnie trochę brzuch boleć, tak niby nie bardzo, nawet nie wiem jak go opisać, potem przeszło i nie wiem, czy to normalne, czy co to znowu i tak w kółko...

Chyba normalne. Mnie wczoraj bolał, oczywiście Google w ruch i piszą, że macica się rozciąga, coś tam o wiazadlach, ogólnie, że nie ostatni raz będzie boleć...

Kiedy poczulyscie pierwsze ruchy? Ja czekam i czekam i nadal nic

[trzydziestka1]

Napisane przez gingerbre

Same ta glukozę kupujecie? Ja zamierzam, bo widziałam taka 50 gram i 75 chyba. Wole nie ryzykować, że mi więcej podadzą

Mi kazały kupić 75, tak jest też na skierowaniu, że tą większą, ale koleżanki nie kupowały i dostawały "napoik" na miejscu

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez gingerbre

Chyba normalne. Mnie wczoraj bolał, oczywiście Google w ruch i piszą, że macica się rozciąga, coś tam o wiazadlach, ogólnie, że nie ostatni raz będzie boleć...

Kiedy poczulyscie pierwsze ruchy? Ja czekam i czekam i nadal nic

Ja takie delikatne "muśnięcia" poczułam pod koniec 19 tyg, a w 20 to już tak trochę bardziej regularnie

[gingerbre]

Napisane przez trzydziestka1

Mi kazały kupić 75, tak jest też na skierowaniu, że tą większą, ale koleżanki nie kupowały i dostawały "napoik" na miejscu

Jak chodzę prywatnie, to chyba skierowania nie dostane? Mam nadzieje, ze to 75 to nie jest standard, ale od czegoś zależy i u mnie nie wystąpi ten czynnik zależny

[trzydziestka1]

Napisane przez gingerbre

Jak chodzę prywatnie, to chyba skierowania nie dostane? Mam nadzieje, ze to 75 to nie jest standard, ale od czegoś zależy i u mnie nie wystąpi ten czynnik zależny

Ta 75 kosztowała 4,90 może lepiej kupić, niż potem lecieć, jakby nie dali. Ciekawe od czego zależy czy 50g czy 75g? A może zadzwoń do swojej diagnostyki i się zapytaj, czy dają i ile i jaki standard?

[gingerbre]

Napisane przez trzydziestka1

Ta 75 kosztowała 4,90 może lepiej kupić, niż potem lecieć, jakby nie dali. Ciekawe od czego zależy czy 50g czy 75g? A może zadzwoń do swojej diagnostyki i się zapytaj, czy dają i ile i jaki standard?

Dowiem się na pewno Tylko lekarz jeszcze nic nie mówił, że mam robić. Wizytę mam zaraz po świętach, wiec juz niedługo wszystko się okaże.

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

A to chyba będzie 50 gram. Przecież ja juz mialam to badanie, zaraz na początku wizyt u naszego doktora robiłam w diagnostyce. Pytali się, czy mam glukozę. Podali mi swoją. Rozpuścili w takim małym plastikowym kubeczku, nie ma szans żeby w takiej ilości wody 75 gram się rozpuscilo :P

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Lula co tam u Ciebie?

[GGI]

Trzydziesta nie chce nic sugerować skoro tak uważasz i widziałaś i masz pewne informacje to nie ma co najważniejsze żebyś Ty była pewna i spokojna idąc do porodu a nie pewna obaw.

Ginger ja miałam skierowanie na 75g po 1h i 2h to podobno standard nie nie kupowałam bo dostałam w diagnostyce wszystko na miejscu przyszłam tylko z wyciśniętą cytryną w słoiczku którą mogłam wlać oczywiście wszystko prywatnie koszt 20 zł.
Jeśli chodzi o ruchy to u mnie szału nie ma pomimo 22 tygodnia
mam z przodu łożysko i lekarz mówił mi że to jest powodem że tak mało czuje około 18 tyg czułam smyranie takie śmieszne a teraz raz na jakiś czas puknięcie ale to po boku brzucha mam nadzieję że moja mała się rozkręci...

[trzydziestka1]

Napisane przez GGI

Trzydziesta nie chce nic sugerować skoro tak uważasz i widziałaś i masz pewne informacje to nie ma co najważniejsze żebyś Ty była pewna i spokojna idąc do porodu a nie pewna obaw.

Ginger ja miałam skierowanie na 75g po 1h i 2h to podobno standard nie nie kupowałam bo dostałam w diagnostyce wszystko na miejscu przyszłam tylko z wyciśniętą cytryną w słoiczku którą mogłam wlać oczywiście wszystko prywatnie koszt 20 zł.
Jeśli chodzi o ruchy to u mnie szału nie ma pomimo 22 tygodnia
mam z przodu łożysko i lekarz mówił mi że to jest powodem że tak mało czuje około 18 tyg czułam smyranie takie śmieszne a teraz raz na jakiś czas puknięcie ale to po boku brzucha mam nadzieję że moja mała się rozkręci...

GGI z tym porodem to ja jeszcze się nie wybieram
A co do ruchów to na pewno jeszcze Mała da Ci popalić jak będzie większa, łożysko może jeszcze się podniesie, ja też miałam "przodujące", ale na ostatniej wizycie okazało się, że "ruszyło" do góry o 2 cm i już podobno przodujące nie jest

[gingerbre]

Napisane przez GGI

Trzydziesta nie chce nic sugerować skoro tak uważasz i widziałaś i masz pewne informacje to nie ma co najważniejsze żebyś Ty była pewna i spokojna idąc do porodu a nie pewna obaw.

Ginger ja miałam skierowanie na 75g po 1h i 2h to podobno standard nie nie kupowałam bo dostałam w diagnostyce wszystko na miejscu przyszłam tylko z wyciśniętą cytryną w słoiczku którą mogłam wlać oczywiście wszystko prywatnie koszt 20 zł.
Jeśli chodzi o ruchy to u mnie szału nie ma pomimo 22 tygodnia
mam z przodu łożysko i lekarz mówił mi że to jest powodem że tak mało czuje około 18 tyg czułam smyranie takie śmieszne a teraz raz na jakiś czas puknięcie ale to po boku brzucha mam nadzieję że moja mała się rozkręci...

U mnie też lozysko z przodu