Sierpnióweczki 2016!

[Piernik Torunski]

Napisane przez virginia

Oursonette no to gratulacje!!!

Wpisowe o mnie :
Nazywam się Julita, mam 33 lat i jedną córę. Natalka ma 21 miesięcy. Jestem w 6t, wg OM termin to 14/15.08. Zwlekałam z pójściem do ginekologa, bo nie chciałam się przedwcześnie ekscytować (kiedyś poroniłam), byłam w czwartek bo niepokoiło mnie to, że puchną mi kostki, czego w poprzedniej ciąży nie było.
Wg pani doktor wszystko ok, mam się zgłosić za miesiąc. Mam wydruk USG, serduszka jeszcze nie słyszałam. Oprócz TŻeta i wizażu nikt jeszcze nie wie. A tak w ogóle to nie dawno wprowadziliśmy się do nowego mieszkania i TŻet znalazł w jednej szafce test ciążowy - pozytywny - i jak tu nie wierzyć w znaki?
Poprzednią ciążę przechodziłam bardzo dobrze, nie miałam uciążliwych dolegliwości, do samego końca pracowałam i prowadziłam aktywny tryb życia.
Teraz do senności, braku energii i tkliwych piersi (to przerabiałam już wcześniej) doszły poranne mdłości (których wcześniej prawie w ogóle nie było a jeśli już to znikome).
A ja sama pracuję w 3 miejscach - hotelu (z którego właśnie do Was piszę) i dwóch szkołach, mam jeszcze kursy. Bardzo lubię czytać, dobrym filmem też nie pogardzę . Poza tym teatr, muzyka, podróże, języki, psychologia - to moje hobby.
Aha, i jestem z polskiego bieguna zimna .

to się wkupiłaś w nasze progi takim postem na calego..
aa tym bardziej się cieszę, bo myślałam , że jestem najstarsza ale ciut mnie wyprzedziłas wiekiem
no i na brak zajęć to nie możesz narzekać.. a czym konkretnie się zajmujesz.. bo i hotel i szkoły i kursy..

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez Fantasmagori

A to ja jeszcze się nie pochwaliłam - u mnie to 4 tydzień i 4 dzień dzisiaj Czuję się super póki co, lekko mnie brzuch pobolewa Jest to moja druga ciąża, pierwszą straciłam - zarejestrowaliśmy maleństwo w USC jako Julcię.
Teraz musi być dobrze, po prostu musi
Mam 23 lata, z TŻ po ślubie 2,5 roku, staramy się o dziecko od października 2014

Aha, termin wg ostatniej miesiączki wypada na urodziny TŻ Ale myślę że poczekam do terminu z USG bo owulacja była późno i maleństwo jest ciut młodsze

trzymamy kciuki Kochana za betę
jesteśmy na podobnym etapie - ja dziś 4tydz. 6dz
ja też całkiem dobrze się czuje

[oursonette]

U mnie jeszcze nic pewnego. Poki co czekam na serducho (lub serducha). Jest opcja, ze to czesc kosmowki sie oderwala i tylko wyglada jak ciaza blizniacza. Ide jeszcze przed swietami do lekarza, moze sie wyjasni.

Co do objawow - ja w pierwszej ciazy mialam mega mdlosci 24h do okolo 13 tygodnia, odrzucalo mnie od wszystkiego oprocz grejfrutow i KFC. Schudlam 2 kg w pierwszym trymestrze, bo malo jadlam, a wymiotowalam nawet jak wode mialam inna niz zwykle (tylko jedna mi nie smierdziala). Potem nadrobilam, bo przytylam ponad 20kg - uspokoje tu mamy bojace sie o figure - po 3 miesiacach wszystko zrzucilam.

No a w tej ciazy jestem spiaca czasami i tyle. Mdlosci zero.

[Kasmina]

Hej dziewczyny!
długo zastanawiałam się czy do Was dołączyć i w końcu postanowiłam to zrobić
To moja pierwsza ciąża. II kreski ujrzałam 19 listopada staraliśmy się o dziecko od wakacji. Jestem teraz w 8t0d wg usg (moja ostatnia- październikowa @ trwała 2 tygodnie, więc ciężko na jej podstawie coś określić) TP gin wyznaczył na 2 sierpnia ale ja czuję, że może być koniec lipca do tej pory byłam na 1 wizycie u gin (prywatnie, bo mój nie miał miejsc). Kolejna w styczniu już u mojego NFZa

Czuję się średnio, ale nie narzekam: mdłości mam codziennie, odruchy wymiotne z cieknącą śliną prawie codziennie, wymiotuję rzadko piersi roosną i booolą TŻ się cieszy :P wieczorem nie mogę dopiąć spodni cieszy mnie to bo nie mogę się brzuszka doczekać

[oursonette]

Napisane przez BeataAmelka

Ja jak zaszłam w ciążę w pierwszych tygodniach miałam tsh 3,5 dr stwierdził że stanowczo za wysokie. Po 4 tabletkach Euthyroxu spadło na 2,6 ale jeszcze jest za wysokie. Zbadam w poniedziałek.

Ja mialam przed ciaza TSH 2,4 i dostalam na wszelki wypadek euthyrox 25, w ramach planowania ciazy. Po 50 tabletkach, w 5 tygodniu ciazy podskoczylo mi do 3,2. Takze gin kazala mi zwiekszyc dawke do 50, zbadac sie u endo i kontrolowac co miesiac TSH

Napisane przez Fantasmagori

Ja dziś w pracy powiedziałam szefowej że od poniedziałku prawdopodobnie znikam na L4 Pogratulowała mi i kazała na siebie uważać ...

Ja powiedzialam szefowej po kilku dniach, bo jakos musialam wytlumaczyc prace z domu przez 2 tygodnie. Na szczescie mam super przelozona i ogolnie bardzo fajna atmosfere w pracy, wiec sie ta rozmowa nie stresowalam. W pierwszej ciazy poszlam na L4 w 7 miesiacu i teraz chcialabym podobnie, jesli oczywiscie bedzie wszystko w porzadku.

Napisane przez Fantasmagori

jejku ja marzę o bliźniaczkach

Idę zaraz na powtórkę bety. Trzymajcie proszę kciuki

Ja tez zawsze mowilam, ze chcialabym miec blizniaki. Ale bylo to bardzo malo prawdopodobne i teraz mnie taka wizja przeraza

Napisane przez _belle_

Odebrałam wyniki - wszystko w porządku, tylko z daleka muszę trzymać się od kotów i surowego mięsa

Z tymi kotami to nie jest tak strasznie - jesli sa niewychodzace i nie jedza surowego miesa, to nie ma co sie stresowac. Ja mam kocura, ktory spi z nami w lozku od kilku lat i nie przechodzilam toxo.

Natomiast wczoraj gin mnie uswiadomila w jednj waznej kwestii. Bo to, ze kroimy mieso i obieramy ziemniaki w rekawiczkach to jasne. Natomiast przestrzegla mnie przed tym, zeby nie jesc surowek z marchewki i nie jesc truskawek (w tym shake'ow, etc) poza domem. Bo nie mamy pewnosci, ze ktos umyl dobrze te warzywa lub owoce, mogla na nich zostac ziemia.

[Piernik Torunski]

Napisane przez Kasmina

Hej dziewczyny!
długo zastanawiałam się czy do Was dołączyć i w końcu postanowiłam to zrobić
To moja pierwsza ciąża. II kreski ujrzałam 19 listopada staraliśmy się o dziecko od wakacji. Jestem teraz w 8t0d wg usg (moja ostatnia- październikowa @ trwała 2 tygodnie, więc ciężko na jej podstawie coś określić) TP gin wyznaczył na 2 sierpnia ale ja czuję, że może być koniec lipca do tej pory byłam na 1 wizycie u gin (prywatnie, bo mój nie miał miejsc). Kolejna w styczniu już u mojego NFZa

Czuję się średnio, ale nie narzekam: mdłości mam codziennie, odruchy wymiotne z cieknącą śliną prawie codziennie, wymiotuję rzadko piersi roosną i booolą TŻ się cieszy :P wieczorem nie mogę dopiąć spodni cieszy mnie to bo nie mogę się brzuszka doczekać

oo hej.. jesteś kolejną która być może otworzy akcje porodów u nas więć witam tym bardziej

i już brzuszek

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez oursonette

Ja mialam przed ciaza TSH 2,4 i dostalam na wszelki wypadek euthyrox 25, w ramach planowania ciazy. Po 50 tabletkach, w 5 tygodniu ciazy podskoczylo mi do 3,2. Takze gin kazala mi zwiekszyc dawke do 50, zbadac sie u endo i kontrolowac co miesiac TSH



Ja powiedzialam szefowej po kilku dniach, bo jakos musialam wytlumaczyc prace z domu przez 2 tygodnie. Na szczescie mam super przelozona i ogolnie bardzo fajna atmosfere w pracy, wiec sie ta rozmowa nie stresowalam. W pierwszej ciazy poszlam na L4 w 7 miesiacu i teraz chcialabym podobnie, jesli oczywiscie bedzie wszystko w porzadku.



Ja tez zawsze mowilam, ze chcialabym miec blizniaki. Ale bylo to bardzo malo prawdopodobne i teraz mnie taka wizja przeraza



Z tymi kotami to nie jest tak strasznie - jesli sa niewychodzace i nie jedza surowego miesa, to nie ma co sie stresowac. Ja mam kocura, ktory spi z nami w lozku od kilku lat i nie przechodzilam toxo.

Natomiast wczoraj gin mnie uswiadomila w jednj waznej kwestii. Bo to, ze kroimy mieso i obieramy ziemniaki w rekawiczkach to jasne. Natomiast przestrzegla mnie przed tym, zeby nie jesc surowek z marchewki i nie jesc truskawek (w tym shake'ow, etc) poza domem. Bo nie mamy pewnosci, ze ktos umyl dobrze te warzywa lub owoce, mogla na nich zostac ziemia.

ja nie widziałam o obieraniu ziemniaków w rękawiczkach.. mięsa nie jem więc to mnie i tak omija..

[Talantea]

Ja to brzucha nie ujrze pewnie bardzo dlugo bo mam nadwage ;( Zazdroszcze szczuplym dziewczynom u których od razu cos widac.

Witam tez nowe dziewczyny

[asiulek8]

Wróciłam z bety, wyniki wieczorem. Już się stresuję.

Witam wszystkie nowe dziewczyny

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

A ja nic o sobie nie pisałam to trochę naskrobię.

Mam 26 lat. W ciążę zaszłam w 2 cyklu. To będzie nasze drugie dzieciątko. W marcu tego roku urodziłam córeczkę, małego diabełka. Aktualnie nie pracuję, zajmuję się młodą i karmieniem męża
W pierwszej ciąży przechodziłam cukrzycę ciążową, dlatego teraz już sikam po gaciach, że znowu mnie to czeka. Test obciążenia zapewne będę robiła koło 10 tygodnia i potem normalnie koło 20.


W pierwszej ciąży miałam już brzuch w 3 miesiącu. Ale, że ja na diecie byłam to "przytyłam" 9 kg. Do tego tydzień po porodzie miałam już swoją wagę.

[tija93]

Hej

Nie nadrabiam Was teraz, bo nie dam rady. Ciąża zwala mnie z nóg. Mdłości mam już mega nasilone.

W czwartek byliśmy na wizycie. Było widać seduszko Niestety mam krwiaka podkosmówkowego. Ech... Dostałam zwolnienie na miesiąc. Mam leżeć jak najwięcej. Powinien się wchłonąć.

W pracy już wiedzą. O dziwo zareagowali bardzo pozytywnie. Ja z tego wszystkiego się popłakałam. Kurde, fajnych mam tam ludzi

Trzymam kciuki za wizyty, serduszka, lekkie mdłości

[agus87]

virginia, oursonette, Kasmina witajcie

ale nas sie tu gromadzi


ja od rana dzisiaj miałam mega mdłości, ale pozniej załapałam jakiegoś głoda no i tak trzyma...

[virginia]

Napisane przez Fantasmagori

jejku ja marzę o bliźniaczkach

Idę zaraz na powtórkę bety. Trzymajcie proszę kciuki

Kciuki mocno zaciśnięte!!:kciu ki:

Napisane przez Piernik Torunski

to się wkupiłaś w nasze progi takim postem na calego..
aa tym bardziej się cieszę, bo myślałam , że jestem najstarsza ale ciut mnie wyprzedziłas wiekiem
no i na brak zajęć to nie możesz narzekać.. a czym konkretnie się zajmujesz.. bo i hotel i szkoły i kursy..

Taaaak, potrafię się rozpisać, mam nawet swojego bloga . Zresztą pomyślałam, że będzie bardziej swojsko jak się trochę zapoznamy... .
Z zawodu jestem nauczycielką, uczę angielskiego, od wakacji doszedł jeszcze hotel - recepcja.

Napisane przez Kasmina

Hej dziewczyny!
długo zastanawiałam się czy do Was dołączyć i w końcu postanowiłam to zrobić
To moja pierwsza ciąża. II kreski ujrzałam 19 listopada staraliśmy się o dziecko od wakacji. Jestem teraz w 8t0d wg usg (moja ostatnia- październikowa @ trwała 2 tygodnie, więc ciężko na jej podstawie coś określić) TP gin wyznaczył na 2 sierpnia ale ja czuję, że może być koniec lipca do tej pory byłam na 1 wizycie u gin (prywatnie, bo mój nie miał miejsc). Kolejna w styczniu już u mojego NFZa

Czuję się średnio, ale nie narzekam: mdłości mam codziennie, odruchy wymiotne z cieknącą śliną prawie codziennie, wymiotuję rzadko piersi roosną i booolą TŻ się cieszy :P wieczorem nie mogę dopiąć spodni cieszy mnie to bo nie mogę się brzuszka doczekać

witaj w naszym gronie

Napisane przez asiulek8

Wróciłam z bety, wyniki wieczorem. Już się stresuję.

Witam wszystkie nowe dziewczyny

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

A ja nic o sobie nie pisałam to trochę naskrobię.

Mam 26 lat. W ciążę zaszłam w 2 cyklu. To będzie nasze drugie dzieciątko. W marcu tego roku urodziłam córeczkę, małego diabełka. Aktualnie nie pracuję, zajmuję się młodą i karmieniem męża
W pierwszej ciąży przechodziłam cukrzycę ciążową, dlatego teraz już sikam po gaciach, że znowu mnie to czeka. Test obciążenia zapewne będę robiła koło 10 tygodnia i potem normalnie koło 20.


W pierwszej ciąży miałam już brzuch w 3 miesiącu. Ale, że ja na diecie byłam to "przytyłam" 9 kg. Do tego tydzień po porodzie miałam już swoją wagę.

Nie martw się na zapas, ani o betę ani o ew.cukrzycę. Jak się nazywa córeczka?

Napisane przez tija93

Hej

Nie nadrabiam Was teraz, bo nie dam rady. Ciąża zwala mnie z nóg. Mdłości mam już mega nasilone.

W czwartek byliśmy na wizycie. Było widać seduszko Niestety mam krwiaka podkosmówkowego. Ech... Dostałam zwolnienie na miesiąc. Mam leżeć jak najwięcej. Powinien się wchłonąć.

W pracy już wiedzą. O dziwo zareagowali bardzo pozytywnie. Ja z tego wszystkiego się popłakałam. Kurde, fajnych mam tam ludzi

Trzymam kciuki za wizyty, serduszka, lekkie mdłości

Ale fajnie, serduszko..... Odpoczywaj i dbaj o siebie!
U mnie w pracy (tej w hotelu) nie wie nikt i chyba ich poinformuję dopiero jak L4 zaniosę, taka tu atmosfera...
A co do płaczu, to ja, jak przy pierwszej ciąży, mogę beczeć na zawołanie i bez powodu. Ach, te hormony .

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Agus, to idź zjedz coś, no co Ty .

[asiulek8]

Napisane przez virginia

Kciuki mocno zaciśnięte!!:kciu ki:


Taaaak, potrafię się rozpisać, mam nawet swojego bloga . Zresztą pomyślałam, że będzie bardziej swojsko jak się trochę zapoznamy... .
Z zawodu jestem nauczycielką, uczę angielskiego, od wakacji doszedł jeszcze hotel - recepcja.


witaj w naszym gronie


Nie martw się na zapas, ani o betę ani o ew.cukrzycę. Jak się nazywa córeczka?


Ale fajnie, serduszko..... Odpoczywaj i dbaj o siebie!
U mnie w pracy (tej w hotelu) nie wie nikt i chyba ich poinformuję dopiero jak L4 zaniosę, taka tu atmosfera...
A co do płaczu, to ja, jak przy pierwszej ciąży, mogę beczeć na zawołanie i bez powodu. Ach, te hormony .

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Agus, to idź zjedz coś, no co Ty .

Jagoda

Ja już się na mężu wyżywam. Wczoraj mu się dostało bo kanapki były bez masła

[iweczka]

hej
Kilka dni temu zrobiłam test. Są dwie kreski
Dziś zrobiłam betę, we wtorek odbiorę wynik

[Piernik Torunski]

Napisane przez virginia

Kciuki mocno zaciśnięte!!:kciu ki:


Taaaak, potrafię się rozpisać, mam nawet swojego bloga . Zresztą pomyślałam, że będzie bardziej swojsko jak się trochę zapoznamy... .
Z zawodu jestem nauczycielką, uczę angielskiego, od wakacji doszedł jeszcze hotel - recepcja.

oo to dawaj link do bloga.. chętnie poczytam

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez iweczka

hej
Kilka dni temu zrobiłam test. Są dwie kreski
Dziś zrobiłam betę, we wtorek odbiorę wynik

gratuluję i witamy

[virginia]

Napisane przez asiulek8

Jagoda

Ja już się na mężu wyżywam. Wczoraj mu się dostało bo kanapki były bez masła

Buziaki dla Jagódki!
Biedny mąż . Ja póki co mówię tylko czasem złowieszczo 'Ty lepiej się nie odzywaj...' albo 'Ty mnie tak urządziłeś' .

Napisane przez iweczka

hej
Kilka dni temu zrobiłam test. Są dwie kreski
Dziś zrobiłam betę, we wtorek odbiorę wynik

Witaj!
Pierwsza ciąża?

Napisane przez Piernik Torunski

oo to dawaj link do bloga.. chętnie poczytam

Ale to taki prywatny mocno....

[slo_nk_o]

Niedawno wróciłam z bety. Niestety nie przyrosła tak jak się spodziewałam, czyli nie podwoiła się. W poniedziałek mam znów powtórzyć i w ten sam dzień wizyta

[kasia_ruda]

Napisane przez slo_nk_o

Niedawno wróciłam z bety. Niestety nie przyrosła tak jak się spodziewałam, czyli nie podwoiła się. W poniedziałek mam znów powtórzyć i w ten sam dzień wizyta

Minimalny przyrost to 66%

Mi w pierwszej ciąży nie rosła beta prawie wcale, a synek jest. 1.pobranie-118, po 48- 124, po 48 kolejnych- 136 chyba.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Piernik Torunski]

Napisane przez slo_nk_o

Niedawno wróciłam z bety. Niestety nie przyrosła tak jak się spodziewałam, czyli nie podwoiła się. W poniedziałek mam znów powtórzyć i w ten sam dzień wizyta

ile wyszła? wiesz w internecie jest mnóstwo historii że mimo braku przyrostu wszystko skończyło się dobrze

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez kasia_ruda

Minimalny przyrost to 66%

Mi w pierwszej ciąży nie rosła beta prawie wcale, a synek jest. 1.pobranie-118, po 48- 124, po 48 kolejnych- 136 chyba.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

o właśnie.. chyba różnie się to układa.. to tylko normy, ale wiesz z normami jest tak, że to ustalone jest na podstawie wyników większości osób ale są też granice boczne

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez virginia

Buziaki dla Jagódki!
Biedny mąż . Ja póki co mówię tylko czasem złowieszczo 'Ty lepiej się nie odzywaj...' albo 'Ty mnie tak urządziłeś' .


Witaj!
Pierwsza ciąża?


Ale to taki prywatny mocno....

tym chętniej poczytam..zawsze nabijesz sobie followersów czy jak to się nazywa..wiesz tu kobiety ciężarne żądne są pikantnej rozrywki

[Fantasmagori]

Beta z dzisiaj 97,71

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez Kasmina

Hej dziewczyny!
długo zastanawiałam się czy do Was dołączyć i w końcu postanowiłam to zrobić
To moja pierwsza ciąża. II kreski ujrzałam 19 listopada staraliśmy się o dziecko od wakacji. Jestem teraz w 8t0d wg usg (moja ostatnia- październikowa @ trwała 2 tygodnie, więc ciężko na jej podstawie coś określić) TP gin wyznaczył na 2 sierpnia ale ja czuję, że może być koniec lipca do tej pory byłam na 1 wizycie u gin (prywatnie, bo mój nie miał miejsc). Kolejna w styczniu już u mojego NFZa

Czuję się średnio, ale nie narzekam: mdłości mam codziennie, odruchy wymiotne z cieknącą śliną prawie codziennie, wymiotuję rzadko piersi roosną i booolą TŻ się cieszy :P wieczorem nie mogę dopiąć spodni cieszy mnie to bo nie mogę się brzuszka doczekać

Kasmina cześć znów się spotykamy

[iweczka]

Napisane przez Piernik Torunski

[/COLOR]
gratuluję i witamy

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez virginia

Buziaki dla Jagódki!
Biedny mąż . Ja póki co mówię tylko czasem złowieszczo 'Ty lepiej się nie odzywaj...' albo 'Ty mnie tak urządziłeś' .


Witaj!
Pierwsza ciąża?

Druga. Mam w domu prawie 5-latkę

[asiulek8]

Napisane przez Fantasmagori

Beta z dzisiaj 97,71

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------



Kasmina cześć znów się spotykamy

Super

Ja co chwila odświeżam stronę z wynikami. To co z tego, że powiedziała babka że wieczorem będą

[BeataAmelka]

Asiulek wiem jakie to emocje.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Witam serdecznie.. Wszystkie nowe Dziewczyny ;-)
Och sierpień 2016 będzie gorący :-D

[slo_nk_o]

Napisane przez kasia_ruda

Minimalny przyrost to 66%

Mi w pierwszej ciąży nie rosła beta prawie wcale, a synek jest. 1.pobranie-118, po 48- 124, po 48 kolejnych- 136 chyba.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Mój przyrost wyniósł 56%. W sumie jakby było coś nie tak( bo jestem po ciąży pozamacicznej) to by mnie położyła do szpitala pewnie co? Dalej mam bóle piersi i senna jestem. Staram się nie tracić nadziei ale dzisaj myślałam, że po wynikach będę już mogła w pełni się cieszyć.

Napisane przez Piernik Torunski

ile wyszła? wiesz w internecie jest mnóstwo historii że mimo braku przyrostu wszystko skończyło się dobrze



o właśnie.. chyba różnie się to układa.. to tylko normy, ale wiesz z normami jest tak, że to ustalone jest na podstawie wyników większości osób ale są też granice boczne

Dzisiaj miałam po 48 godzinach 2237,56

[BeataAmelka]

Ja po przekroczeniu 2 tys tez miałam mniejszy przyrost a z dzieckiem wszystko dobrze. Także Słonko nie martw się. :-*

[kasia_ruda]

Napisane przez slo_nk_o

Mój przyrost wyniósł 56%. W sumie jakby było coś nie tak( bo jestem po ciąży pozamacicznej) to by mnie położyła do szpitala pewnie co? Dalej mam bóle piersi i senna jestem. Staram się nie tracić nadziei ale dzisaj myślałam, że po wynikach będę już mogła w pełni się cieszyć.



Dzisiaj miałam po 48 godzinach 2237,56

Też jestem po pozamacicznej, więc rozumiem twój strach ale trzeba być dobrej myśli. Jak ja z tamtą beta wylądowałam u pewnego znanego profesora, to powiedział, że póki rośnie, jest ok, zeby się nie przejmowac procentami. W pon będziesz mieć usg?


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Piernik Torunski]

Napisane przez slo_nk_o

Mój przyrost wyniósł 56%. W sumie jakby było coś nie tak( bo jestem po ciąży pozamacicznej) to by mnie położyła do szpitala pewnie co? Dalej mam bóle piersi i senna jestem. Staram się nie tracić nadziei ale dzisaj myślałam, że po wynikach będę już mogła w pełni się cieszyć.



Dzisiaj miałam po 48 godzinach 2237,56

tak jak BeataAmelka pisze powyżej 2tys rośnie wolniej a potem zaczyna spadac.. z resztą to nie jest duże odchylenie 56%.. wiesz jak dziecko już się urodzi to każde rośnie inaczej - są wysocy, niscy, grubi, chudzi a w brzuchu czemu ma nie być tych różnic? może w sam raz tak wyszło a gdybyś zrobiła dzień prędzej byłby wynik wyższy..

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez asiulek8

Super

Ja co chwila odświeżam stronę z wynikami. To co z tego, że powiedziała babka że wieczorem będą

ja jak wczoraj czekała na wynik to byłam po prostu mokra z nerwów.. trzymam kciuki

[virginia]

Napisane przez Piernik Torunski

itym chętniej poczytam..zawsze nabijesz sobie followersów czy jak to się nazywa..wiesz tu kobiety ciężarne żądne są pikantnej rozrywki

Oj to nie aż takie zaraz pikantne

Ja nie sprawdzam poziomu beta ale trzymam mocno kciuki!!!

[kasia_ruda]

Ja po przygodach z betą w poprzedniej ciąży, tym razem zbadałam tylko raz, bo lekarz tego wymagał. Przyrostu nie sprawdzam, nie czuję potrzeby. Nic mi to nie da, poza niepotrzebnymi nerwami.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[asiulek8]

Szczerze, to chyba bym była spokojniejsza jakbym tej bety nie robiła. W pierwszej ciąży zrobiłam tylko z 10 testów sikanych i tyle. Ale miałam wizytę w 5t2d i było już serduszko. A teraz przez święta muszę czekać prawie do 7 tygodnia
Po prostu to będą najdłuższe dwa tygodnie w moim życiu...

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Dzisiaj jest jeszcze dzień kiedy powinnam dostać okres i latam co chwila do łazienki. Na szczęście nie mam żadnych objawów Bo mój pierwszy okres po skończeniu karmienia piersią to była istna masakra! Od samego rana czułam się jakbym rodziła a krwawienie było dopiero wieczorem i wtedy ból ustał.

[kasia_ruda]

O coś Ty, to mi się udało, bo od porodu mam zupełnie niebolesne @, czasem wręcz zapominam, że mam.

Co do tej bety, to ja po mojej pierwszej ciąży (pozamacicznej) w drugiej ciąży (już po in vitro) latałam na betę jak powalona, a że rosła nieprawidlowo, to przeżyłam gehennę, dwa lata temu przed samymi swiętami mój lekarz uznał, że z takich wyników wynika, ze nic z tego nie bedzie, że mam czekać na poronienie. No i tak czekałam, czekałam, całe świeta przepłakałam. A po świetach zobaczyłam serduszko na usg. Sama sobie tym sprawdzaniem zafundowałam taki koszmar. Więc w tej ciązy zbadałam tylko raz i to tylko dlatego,że klinika tego wymagała.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[slo_nk_o]

Dziękuję dziewczyny za dobre słowa. Robię tą betę bo takie dostałam zalecenia od gin. Gdyby ode mnie to zależało to wolała bym nie robić już bo tyle dni już się denerwuję i nie myślę o niczym innym. Będę mieć w poniedziałek usg więc się wszystko okaże. Ta niepewność mnie wykończy. Przepraszam, że Wam tak smuce... ale ciesze się, że u Was są już serduszka