Mamy marzec 2016 - CZĘŚĆ VII :)

[Bonku]

jednak się przepisałam na wizytę nie bede miala w Nowy Rok, bo okazało sie ze moj lekarz bedzie dalej przyjmował na nfz więc nie musze za nim latać o zwolnienie tylko normalnie na wizycie4.01 to załatwie, szkoda bo fajnie byłoby aalee z drugiej strony mialam juz 2 razy usg 3d a 100zł drogą nie chodzi, trzeba sie w pracy wysiedzieć - będzie na wyprawkę

[eeyesblue]

a ja dziewczyny uciekam na imprezke swiateczna z pracy
odstrzelilam sie i moge ruszac
ostatni raz chyba w takim pelnym makijazu bylam na swoim slubie pol roku temu
do jutra! nie przemeczac mi sie

[moooniaaaa]

Lewek
Chodze do W.K.

Gwiazdka
piękny wątek i jak sprawnie poszło!

Napisane przez sloneczko4477

Mój tż, oprócz pracy, w domu nie robi nic Nawet śniadanie ja mu robię co rano bo sam sobie nie zrobi.. o posprzątaniu mowy nie ma.. On nie umie, on tego nie zrobi.. Tak mamusia nauczyła zawsze wszystko pod nosek podstawione miał..

ale zdajesz sobie sprawe, że to też Twoja wina? Po co mu uslugujesz tak jak mama? Jak nie postawisz od poczatku na podzial obowiazkow to bedziesz tak przy nim tyrać jak Twoja tesciowa przy mężu!


Na prawdę dziewczyny dla mnie to kosmos, żeby chłop miał dwie lewe rece do sprzątania albo gotowania w domu i jeszcze się na to godzić!



U mnie dzisiaj zalatany dzień. Choinka już stoi, miała byc w tym roku mniejsza, a wyszlo jak zawsze i jest ponad 2metrowa w piekarniku dochodzi biszkolt na milky waya, robie na próbę przed swietami, a że jutro wpadają koleżanki to będzie do kawy.
I mam mega metlik w głowie. Bo u nas w miescie jest jeszcze jedna prywatna klinika i już sama nie wiem gdzie rodzić. Tam jest taniej, lekarze też są ok, mam kilka znajomych które tam rodziły (ostatnia rok temu) i są zadowolone. Jutro bedzie kolezanka, ktora tam prowadzi ciaze i chce tam rodzic to pogadamy. Mam jeszcze czas do stycznia pomyśleć.

[ktoregos_dnia]

Napisane przez eeyesblue

a ja dziewczyny uciekam na imprezke swiateczna z pracy

Baw się dobrze i pokaż jak pięknie może wyglądać ciężarna

[monikmi]

Hello, to znowu ja wróciłam od chrześniaka, ucieszył się z prezentu więc ja cieszę się podwójnie wstąpiłam do babci na ciastko bo miałam po drodze i do teściowej na bigos bo w sumie też miałam po drodze

Kinga cieszę się że wszystko się wyjaśniło u Was i że ze zdrówkiem dzieciątka ok

Misia sto latek, duża rośnij , Polly dla Twojego Tż też samych
najlepszości

Dark zachowaj spokój Kochana, wybacz Tżowi bo pewnie nawet nie pomyślał -tylko od razu chlapnął jęzorem bez sensu a teściową miej głęboko w , takim jak ona chyba nigdy nie dogodzisz

Trzydzieścidwa wiesz co, ja też mam problem z określeniem tego, co dolega mojemu brzuszkowi czasem po prostu jest mi niewygodnie w każdej pozycji i myślę że mam twardy brzuch a w sumie to może po prostu już mi ciężko na tym etapie ostatnio trochę wyluzowałam, stwierdziłam że dopóki mnie nie boli to nie panikuję bo zwariować idzie jak każde ukłucie albo ciągnięcie brzucha się analizuje

Bonku to wizytujemy razem 4go

[ktoregos_dnia]

Napisane przez moooniaaaa

Na prawdę dziewczyny dla mnie to kosmos, żeby chłop miał dwie lewe rece do sprzątania albo gotowania w domu i jeszcze się na to godzić!

Ja też szczerze mówiąc tego nie ogarniam, żeby dorosły facet palcem przy sobie nie umiał ruszyć. Żonę sobie sprawił i załatwione. W głowie mi się nie mieści.

[_emma]

Monia koniecznie daj znać jak ciasto bo mam zamiar je zrobić na BN 😉

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Eeyesblue pokaż nam się!!! 😍

[trzydziescidwa]

Napisane przez lala_la

32 a może to dziecko tak Ci sie wypina, mój czasem jak się wypręży to 3/4 brzucha jest twarde. Nie miałam takich skurcz więc trudno mi porównać.

kurcze, to nie to... ja kojarzę jak to jest z tym wypinaniem, bardzo często mam nogę z lewej strony i faktycznie, to też się czuje jak napięcie, ale takie bardziej punktowe...

a to moje uczucie jest najgorsze kiedy stoję, tak ściąga się ten brzuch i napręża, że nie mogę się wyprostować ani kroku zrobić... najbliżej temu do takiego cierpnięcia, bo czuję ciarki na całym brzuchu, przelatują od góry do dołu i wtedy cały jest twardy i taki jakby bardziej z przodu a w pozycji leżącej widać, że taki mocniej do góry, wyprężony...

Napisane przez eeyesblue

a ja dziewczyny uciekam na imprezke swiateczna z pracy
odstrzelilam sie i moge ruszac
ostatni raz chyba w takim pelnym makijazu bylam na swoim slubie pol roku temu
do jutra! nie przemeczac mi sie

udanej imprezy!! zabaw się i za mnie

Napisane przez monikmi

Hello, to znowu ja wróciłam od chrześniaka, ucieszył się z prezentu więc ja cieszę się podwójnie wstąpiłam do babci na ciastko bo miałam po drodze i do teściowej na bigos bo w sumie też miałam po drodze


Trzydzieścidwa wiesz co, ja też mam problem z określeniem tego, co dolega mojemu brzuszkowi czasem po prostu jest mi niewygodnie w każdej pozycji i myślę że mam twardy brzuch a w sumie to może po prostu już mi ciężko na tym etapie ostatnio trochę wyluzowałam, stwierdziłam że dopóki mnie nie boli to nie panikuję bo zwariować idzie jak każde ukłucie albo ciągnięcie brzucha się analizuje

achhh ciastko i BIGOS w sumie może bigos mogłabym zjeść na jakimś chudym mięsie

no właśnie, dziwnie jest z tymi brzuchami... to wszystko nie jest takie oczywiste...
lekarz na ip zapytał, czy nie mam zaparć, bo to ponoć bardzo często mylone uczucia, że jelita za macicą, przepełnione dają efekt twardego brzucha, albo od pęcherza może być też takie uczucie... tylko że ja akurat wszystko to mogę wykluczyć, zaparć ostatnio o dziwo nie mam, a badania moczu też robione, poza tym nic nie boli ani nie piecze... oj już nie chce mi się rozmyślać nad tym. Ważne, że szyjka ok, a lekarze są od tego, żeby mi to powiedzieć
to pewnie są jakieś tam skurcze, napinania, twardnienia, czy jak to tam nazwać, w każdym razie jest to nie przyjemne, ale NIE BOLI, więc porodowym skurczem nie jest, amen...

a Ty monikmi przecież jeszcze masz krążek, to on już zatrzyma rozwieranie w razie czego

[malinka9191]

Napisane przez nieznajoma0

Zapomnialam wczesniej. Malinko, sliczny bucik!

dziękuję


Ale zalatany dziś dzień miałam. Rano pojechaliśmy odebrać przesyłkę, potem zakupy. Ledwo wróciliśmy to trzeba było się zbierać do spowiedzi. A potem chociaż trochę ogarnąć salon i kuchnię i dopiero co obiad zjadłam A jeszcze czeka pranie w koszu do wywieszenia, ale czekam aż mąż z drzemki wstanie i mi zaniesie do drugiego pokoju, bo ja nie będę dźwigać
Brzuch po dawce nospy rano dał radę, kilka razy się tylko napiął więc nie jest źle

[moooniaaaa]

Emma
na razie sie czaję z wyjeciem biszkoptu bo pierwszy raz biszkopt piekłam! Mam nadzieję, że uda się przekroić


A i oczywiście wszystkiego najlepszego dla Misi i tż Polly, dużo uśmiechu, seksu i pieniedzy!

[malinka9191]

Napisane przez trzydziescidwa

kurcze, to nie to... ja kojarzę jak to jest z tym wypinaniem, bardzo często mam nogę z lewej strony i faktycznie, to też się czuje jak napięcie, ale takie bardziej punktowe...

a to moje uczucie jest najgorsze kiedy stoję, tak ściąga się ten brzuch i napręża, że nie mogę się wyprostować ani kroku zrobić... najbliżej temu do takiego cierpnięcia, bo czuję ciarki na całym brzuchu, przelatują od góry do dołu i wtedy cały jest twardy i taki jakby bardziej z przodu a w pozycji leżącej widać, że taki mocniej do góry, wyprężony...

mam tak samo Jak leżę to taki stożek mi się jakby robi, jakby mi boki do środka ściągało, a jak stoję to też czuję takie ciągnięcie i mega naprężenie brzucha. Czasem nie mogę ustać czy kroku przez to postawić. Ale właśnie nie boli, tylko twardy jak kamień się brzuch robi.
Skurcze jednak odczuwam bardziej bolesne i w sumie nie wiem czy te twrdnienia i napinania to też rodzaj skurczu czy nie. Ostatnio tak n kozetce u położnej mi się zrobiło i jak dotknęła mi brzuch to mówiła, że to lekki skurcz i przez to mam się oszczędzać.

Na bank to też nie jest Mała, bo ją jak się wypycha to czuję inaczej i wiem kiedy to ona a kiedy nie. Zresztą jak to ona, to wystarczy, że lekko dotknę, docisnę lub pomasuję dane miejsce i Niunia odpływa sobie

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez moooniaaaa

Emma
na razie sie czaję z wyjeciem biszkoptu bo pierwszy raz biszkopt piekłam! Mam nadzieję, że uda się przekroić


A i oczywiście wszystkiego najlepszego dla Misi i tż Polly, dużo uśmiechu, seksu i pieniedzy!

ja od kilku lat wolę upiec 2 cienkie niż jeden grubszy i kroić na pół. Krojenie nigdy mi nie wychodzi

[_emma]

Napisane przez moooniaaaa

Emma
na razie sie czaję z wyjeciem biszkoptu bo pierwszy raz biszkopt piekłam! Mam nadzieję, że uda się przekroić M

Monia moja babcia radzi przekroić nożem do chleba, musi być koniecznie dobrze ostygnięty

[malinka9191]

Dla zainteresowanych właśnie przyszedł mi e-mail, że w 5.10.15 jest -30% na wszystkie ubrania i -50% na kurtki
Promocja dotyczy sklepu internetowego i stacjonarnych do odwołania

[trzydziescidwa]

Napisane przez malinka9191

mam tak samo Jak leżę to taki stożek mi się jakby robi [...]
Skurcze jednak odczuwam bardziej bolesne i w sumie nie wiem czy te twrdnienia i napinania to też rodzaj skurczu czy nie. Ostatnio tak n kozetce u położnej mi się zrobiło i jak dotknęła mi brzuch to mówiła, że to lekki skurcz i przez to mam się oszczędzać.

Na bank to też nie jest Mała, bo ją jak się wypycha to czuję inaczej i wiem kiedy to ona a kiedy nie. Zresztą jak to ona, to wystarczy, że lekko dotknę, docisnę lub pomasuję dane miejsce i Niunia odpływa sobie

czyli jednak wychodziłoby, że to lekkie skurcze, skoro tak położna mówiła?... ten też nie kwestionował, że w ogóle coś jest, tylko powiedział, że na ktg nie wychodzi, co chyba oznacza, że nie są one zbyt mocne... tak to zrozumiałam, a położna powiedziała jak wychodziłam, że to jeszcze za wczesna ciąża, żeby skurcze widać było w ktg i że rzadko się to badanie tak wcześnie robi, że najczęściej to po 37 tygodniu dopiero.

Malinka współczuję tych bolesnych

co do wypychania to też kładę rękę i dotąd trzymam aż się przesunie chociaż czasem jak się mocno wypnie, to od tego jego wypinania się cała macica potrafi napiąć...

[Bonku]

Słoneczko ale po co Ty mu to śniadanie robisz i usługujesz jak mamusia kiedys? niech sie nauczy.. moja tez tak latała do tej pory mu wyrywa talerz zeby czasem po sobie nie umył bo przeciez baby sa od mycia, ale ja wrecz mu daje swój nie raz niech się uczy sniadania tez nie robie idzie bez i kupuje, ale jak mu tak bede usługiwać to zywcem mi palcem w domu nie kiwnie, owszem pomagamy sobie on mi ja jemu też nie raz dzwoni ze wraca z budowy to ciepły obiadek ma na stole, ale tak usługiwac na kazdym kroku to sobie nie wyobrażam z głodu by padł jak byś mu tego sniadania nie zrobiła? nie - zrobilby sobie sam

[Dorka__00]

witam się na nowym świątecznym wątku

jestem nie wyspana mimo że spałam 10 godzin, miałam intensywny dzień ale jakie to miłe po rutynie szpitalnej.

pochwale się wszystkim i wezmę za nadrabianie was bo chcę być na bieżąco

Rano byliśmy z TŻ na szkole rodzenia. Omawiany był temat kąpieli oraz rozmowa ze stomatologiem.
Zabawa z lalką poszła mi bez problemu - ale z dzieckiem pewnie nie będzie tak łatwo. Za to mój TŻ jakoś nie bardzo wczuł się w rolę
Dowiedziałam się wielu rzeczy których nie wiedziałam jeszcze więc fajnie - ile z tego zapamiętam nie wiem ale mam notatki
Zwłaszcza interesująca była rozmowa ze stomatologiem dowiedziałam się sporo nawet nie koniecznie dotyczącego ciężarnych czy noworodków.
No i dostałam torbę gratisów mimo że szkoła darmowa na NFZ
Dostałam:
płyn do mycia johnsons 50ml
sudocrem 10g
emolium - emulsje do kąpieli
krem przeciw rozstępom i płyn do higieny intymnej Ziaja
Lovela mleczko do prania
smoczek i butelkę Avent
- jestem miło zaskoczona i zadowolona zwłaszcza z butelki

Później wpadłam na moment do pracy i pojechałam do mamy lepic pierogi na wigilię

Mam też złe wieści odnośnie mieszkania - niestety nie uda nam się zamienić i musimy na razie zostać tutaj
zaraz po świętach pewnie zacznę przemeblowanie

[monikmi]

Napisane przez trzydziescidwa

a to moje uczucie jest najgorsze kiedy stoję, tak ściąga się ten brzuch i napręża, że nie mogę się wyprostować

O to ja mam tak czasem, szczególnie jak dużo stoję np przy prasowaniu albo zmywaniu. Ale mam też okropne zaparcia, wiem że to też może powodować takie uczucie, bo jak zrobię wyprawę na kibelek raz w tygodniu to jest sukces też już wyszłam z założenia, że jak nie boli to po prostu tak ma być a ja i tak się bardzo oszczędzam więc nic nie powinno się dziać z resztą mam tego pessara, to trochę mnie uspokaja. A Tobie lekarz nie proponował krążka?

Napisane przez moooniaaaa

na razie sie czaję z wyjeciem biszkoptu bo pierwszy raz biszkopt piekłam! Mam nadzieję, że uda się przekroić

Noż do chleba najlepszy chociaż ja nacinam nożem troszkę a resztę załatwiam nicią dentystyczną i wychodza idealne krążki

[Szczeperka]

32, malinka - dla mnie to,co opisujecie to skurcze BH. Też tak miewam ale póki są nieregularne i nieporodowe to wszystko ok

[201704101323]

Hejka wieczornie siedzę z workiem na głowie, jeszcze jakieś 10 min,- farbuje się to myślę zajrzę co tu nowego

Gwiazdka, super pierwsza strona, nastraja świętecznie, slicznie!!!
Kinga- a widzisz, mówiłam że mała śpi żartuje oczywiście, cieszę się że wszystko ok

fasolka1987- mój to samo, śpi od rana, wczoraj na imieninach u kolegi balował do 2 w nocy. Nie mam takiej cierpliwości do chłopa, jak Ty

caro_83;- fura przecudna

Misia, kochana, najlepszego!Dużo zdrówka, lekkiego porodu, aby wszystko ułożyło się po twojej myśli!!

[trzydziescidwa]

Napisane przez monikmi

z resztą mam tego pessara, to trochę mnie uspokaja. A Tobie lekarz nie proponował krążka?

temat na tapecie i w toku... powiedział, że jak się skróci szyjka do mniej niż 25 mm to będziemy rozmawiać... ale chyba wolę, żeby się nie skracała
dziś nie miałam mierzonej przez usg, tylko ręcznie, mówił że ok 2,5 cm ma właśnie... jak nie puszczą skurcze do poniedziałku, to wtedy pójdę żeby mi gin zmierzył, a jak będzie lepiej to wytrzymam tydzień do wizyty po świętach jakoś..

[_polly_]

Ale ja jestem głupia. Wczoraj się naczytałam, że jeśli dziecko jest ruchliwe, to może być przez to, że dziecko jest niedotlenione, a mocno ją czuję przez to, że mam mało wód płodowych. Wczoraj pół nocy nie spałam, bo co się ruszyła, to ja robiłam oczy jak 5 zł. Doszło do tego, że musiałam sobie drzemkę walnąć, bo miałam dreszcze z niewyspania.

[trzydziescidwa]

Napisane przez NADIA29

fasolka1987- mój to samo, śpi od rana, wczoraj na imieninach u kolegi balował do 2 w nocy. Nie mam takiej cierpliwości do chłopa, jak Ty

ja mam to samo co Ty Nadia, nie mam cierpliwości do mojego po alko jak przesadzi...

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez _polly_

Ale ja jestem głupia. Wczoraj się naczytałam, że jeśli dziecko jest ruchliwe, to może być przez to, że dziecko jest niedotlenione, a mocno ją czuję przez to, że mam mało wód płodowych. Wczoraj pół nocy nie spałam, bo co się ruszyła, to ja robiłam oczy jak 5 zł. Doszło do tego, że musiałam sobie drzemkę walnąć, bo miałam dreszcze z niewyspania.

polly nie wkręcaj nic sobie!

[monicca1989]

Napisane przez eeyesblue

ja sie wlasnie obawiam, ze moi bracia tak samo beda nieporadni.. mama za nich wszystko robi, wszystko pod nos, sama sprzata, gotuje, oni na gotowe, jak mnie to wkurza i jeszcze jak mowi: "a oni posprzataja, byle jak" byle jak az sie naucza, no kurde!
wczesniej jak bylam w domu to robilam wszystko ja, tak samo sie denerwowalam, ze nic nie pomagaja, a teraz niestety na mamy glowie wszystko

Ja mam takiego kuzyna ma 18 lat a nawet kanapki sobie nie potrafi zrobić, biega koło niego babcia i nosi mu śniadania, obiad i kolaccę na górę a ten je przed komputerem!

Napisane przez sowa2806

Ostatnimi czasy rownież rozważałam kwestie dostania sie do szpitala podczas rozpoczynającej sie akcji porodowej.wszystko byłoby ok gdyby nie te służby, poligony meza. Tu gdzie mieszkamy nie znam nikogo kogo mogłabym obudzić np o 3 w nocy zeby zawiózł mnie 50 km do szpitala. Rozważałam rożne opcje a dzis po wizycie jestem trochę spokojniejsza. Od 38 tc mam gwarantowany pobyt w szpitalu zw na cukrzyce. Takie trochę szczęście w nieszczęściu

Tzn że wybiję 38t i kładą Cię do szpitala?

[201704101323]

Dziewczyny a skąd czerpiecie wiedzę o porodzie, połogu, karmieniu i t.d. ?
Interesuje mnie net, jakieś fajne stronki, filmiki, ale nie długie pliiiss!! Krótko i na temat Musze sobie wszystko przypomnieć, zaplanowac na nowo, przeanalizować

Wam się może wydaje że drugi raz rodzić będę to wszystko wiem, wczoraj wieczorem mnie taka panika ogarnęła: teraz Igor już jest duży, nie muszę do niego wstawać w nocy, nie muszę mu pieluchy zmienić, karmić ubierać, nosić na rękach domyślac się czego chce, - no duże dziecko. I w co ja znów wplątałam się??? kolejne 3 lata wielkiej odpowiedzialności- niemowle!!!- , kolki, nocne wstawanie, niewyspanie Pózniej znów nauka chodzenia sikania do nocnika samodzielnego jedzenia, choróbska...OMG

[moooniaaaa]

O widzicie, to dobrze zrobiłam bo ciachnęlam ten biszkopt nożem do chleba, ciasto już w lodówce

Napisane przez _polly_

Ale ja jestem głupia. Wczoraj się naczytałam, że jeśli dziecko jest ruchliwe, to może być przez to, że dziecko jest niedotlenione, a mocno ją czuję przez to, że mam mało wód płodowych. Wczoraj pół nocy nie spałam, bo co się ruszyła, to ja robiłam oczy jak 5 zł. Doszło do tego, że musiałam sobie drzemkę walnąć, bo miałam dreszcze z niewyspania.

Internety to zło
Moj gin mi dzisiaj powiedzial, żebym za kazdym razem jak chcę poczytac głupoty na necie szła na spacer

[lala_la]

Mój też tak traktuje internet. W pierwszym trymestrze czytałam cały czas o poronieniach i każdy ból brzucha przezywałam. Teraz przeglądałam opinie o szpitalach w tym serwisie gdzierodzić i takich sie naczytalam historii że aż dziw że zdrowe dzieci chodzą po ulicach

[_emma]

Napisane przez NADIA29

Dziewczyny a skąd czerpiecie wiedzę o porodzie, połogu, karmieniu i t.d. ?

Nadia takich rzeczy się nie zapomina dostaniesz syneczka w objęcia i od razu wszystko Ci się przypomni bynajmniej ja na to liczę..
Również jestem ?przerażona? chyba zbyt wielkie słowo wiem, że dam radę ale ciężko będzie się znów przestawić na noworodka

[_polly_]

Napisane przez trzydziescidwa

polly nie wkręcaj nic sobie!

Staram się, szkoda, że nie mogę odzobaczyć tego.

Napisane przez moooniaaaa

O widzicie, to dobrze zrobiłam bo ciachnęlam ten biszkopt nożem do chleba, ciasto już w lodówce


Internety to zło
Moj gin mi dzisiaj powiedzial, żebym za kazdym razem jak chcę poczytac głupoty na necie szła na spacer

Ja biszkopt kroje nitką.
Nie wiem co we mnie wystąpiło, że zdecydowałam się poszukać odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie w internetach. to była chwilowa niepoczytalność.:rolleyes :
Ale na prawdę jestem w szoku jak moja mała się rusza. Często to są takie bardzo szybkie ruchy. aż ciężko to opisać.

[_emma]

Polly nie wmawiaj chorób swojemu dziecku wiem co czujesz bo to Twoja pierwsza ciąża i jest to zrozumiałe ale szukanie chorób u własnego dziecka i to w dodatku przez internety nie przynosi niczego dobrego! Twoja Zosieńka jest zdrowa i koniec tematu. Staraj się dużo pić żeby zapewnić odpowiedni poziom wód płodowych

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez _polly_

Ale na prawdę jestem w szoku jak moja mała się rusza. Często to są takie bardzo szybkie ruchy. aż ciężko to opisać.

Będzie to jeszcze mocniejsze

[_polly_]

Emma, dziękuję.