Lipcowe Mamusie 2016 :)

[Trusiulandia]

Ja chyba zrobię gołąbki z włoskiej kapusty kaszy i mieska z indyka żeby synek też mógł zjeść

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[Yousthyna]

Napisane przez Lazurowa1

U mnie mdłości są dużo lżejsze. Już nie tulę się z kibelkiem :p ale z rana jest mi niedobrze a może nawet bardziej słabo. Ale zdecydowanie lepiej niż w ostatnich tygodniach. Nie martwić mi się tu

Dokładnie, nie martwimy się. W koncu powoli zbliżamy się do II trymestru, który podobno znosi się najlepiej

[kattoo]

Napisane przez Yousthyna

Mi na samą myśl o krokietach robi się niedobrze, chyba dlatego, że robiłam je zaraz na początku ciąży, kiedy czułam sie bardzo źle - po prostu niemile wspomnienie.
Ja wlasnie kończę porządki, zostało nieszczęsne powieszenie firan i biorę się za pakowanie prezentów. Mąż poszedł do kina na Star Wars, jak wróci mamy ubierać choinkę. Moze wtedy poczuje klimat, bo póki co nadal nic.

Ja mam tak z pizza. Zjadlam przed tym, jak 1 raz przytulilam kibelek i teraz mam uraz

My ubierzemy choinke dzien przed wigilia, bo nie wiem czy by dostala do niej przy moim szogunie

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez Trusiulandia

Ja chyba zrobię gołąbki z włoskiej kapusty kaszy i mieska z indyka żeby synek też mógł zjeść

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

A jest uczulony na inne mieso, czy po prostu mu nie dajesz ?

[PaprikaDzika]

Napisane przez kattoo

A ja myslalam o wszystkim innym, byle nie o tym, bo moglo by sie to skonczyc dla mnie zle. Tzn ze jestem gorsza od tych, co placza i gryza sciany?

Tak jak pisalam, nie nam oceniac sposob rozladowywania stresu i reagowania innych osob...

Nikt tak nie powiedział. Spokojnie

Zawsze mowie sobie i innym - nie mierz innych swoją miara. Dla każdego jego problemy są największe, chociażby ktoś inny uważał je za błahe (i tak dla jednej najważniejsze były niepomalowane ściany i brak spakowane torby, a dla innych życie i zdrowie - to w drugiej kolejności! - dziecka).

Tak samo każdy ma swoje sposoby na stres.
Ja miałam stresu bardzo dużo. Bardzo. Nie będziemy się tu licytować, ale śmiem twierdzić, że wygrywam (i szczerze mam taką nadzieje. Najgorszemu wrogowi nie życzę tego, co myśmy przeszli).
I nie mogłam myślec o niczym innym. Natomiast myślałam na bieżąco - najdalej do popołudnia tego samego dnia, a wieczorem - do poranka.

Ktoś inny woli nie myślec w ogóle o tym, co się dzieje - i to jest ok! Nie miałam zamiaru nikogo oceniać ani tym bardziej krytykować.

Ale laska w serialu działała mi mocno na nerwy, a tym wywiadem przypieczętowała moją niechęć. I tak jak pisałam - kluuuu tkwi w tym, że do złej osoby skierowano pytanie...

Zapytaliby mamy trojaczków, co było najważniejsze. Albo mamy Amelki(tak miała na imię? Dziewczynka z 23tc, problemy z jelitami, Prokocim).

Ciekawe czy one myślały o torbach

Ja o czymś takim pozwoliłam sobie myślec jak moja córka skończyła trzy miesiące. I minął nasz termin porodu.

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Trusia, ja tak wpadałam w panikę poprzednio, jak mi mdłości przeszły. Współczuje. Teraz musiałabym wariować od samego początku bo są bardzo małe głowa do góry, buziak!

[cala_w_kwiatkach]

Marcelkowamama ale się wzruszyłam jak to opisałaś ...
Wielki szacun za to co przeszliście.
A historia imienia przepiękna MArCEL
Dalszego zdrowia i szerokich uśmiechów życzę

[Trusiulandia]

Napisane przez kattoo

Ja mam tak z pizza. Zjadlam przed tym, jak 1 raz przytulilam kibelek i teraz mam uraz

My ubierzemy choinke dzien przed wigilia, bo nie wiem czy by dostala do niej przy moim szogunie

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------



A jest uczulony na inne mieso, czy po prostu mu nie dajesz ?

Nie on w sumie je to co my tylko bez soli ale staram wybierać to co zdrowsze a akurat nie mam od mamy ani królika ani kurczaka więc będzie indyk 😀 o jedynie co TP nie jadł jeszcze wieprzowiny (pomijając szynkę) ale ma jeszcze czas bo dopiero roczek skoczył

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez PaprikaDzika

Nikt tak nie powiedział. Spokojnie

Zawsze mowie sobie i innym - nie mierz innych swoją miara. Dla każdego jego problemy są największe, chociażby ktoś inny uważał je za błahe (i tak dla jednej najważniejsze były niepomalowane ściany i brak spakowane torby, a dla innych życie i zdrowie - to w drugiej kolejności! - dziecka).

Tak samo każdy ma swoje sposoby na stres.
Ja miałam stresu bardzo dużo. Bardzo. Nie będziemy się tu licytować, ale śmiem twierdzić, że wygrywam (i szczerze mam taką nadzieje. Najgorszemu wrogowi nie życzę tego, co myśmy przeszli).
I nie mogłam myślec o niczym innym. Natomiast myślałam na bieżąco - najdalej do popołudnia tego samego dnia, a wieczorem - do poranka.

Ktoś inny woli nie myślec w ogóle o tym, co się dzieje - i to jest ok! Nie miałam zamiaru nikogo oceniać ani tym bardziej krytykować.

Ale laska w serialu działała mi mocno na nerwy, a tym wywiadem przypieczętowała moją niechęć. I tak jak pisałam - kluuuu tkwi w tym, że do złej osoby skierowano pytanie...

Zapytaliby mamy trojaczków, co było najważniejsze. Albo mamy Amelki(tak miała na imię? Dziewczynka z 23tc, problemy z jelitami, Prokocim).

Ciekawe czy one myślały o torbach

Ja o czymś takim pozwoliłam sobie myślec jak moja córka skończyła trzy miesiące. I minął nasz termin porodu.

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Trusia, ja tak wpadałam w panikę poprzednio, jak mi mdłości przeszły. Współczuje. Teraz musiałabym wariować od samego początku bo są bardzo małe głowa do góry, buziak!

Kochana dużo przeszliscie za dużo jak na dwoje ludzi i jedną mamę :-( podziwiam na prawdę

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[alloffkowa]

Napisane przez marcylina

Ale produkcja.. nadrobie wieczorem..
Tez dzis pierwsze zyganko.. straszne to bylo :-(
Ide ubierać choinke bo Tz sie doczekać nie moze, ale najchętniej poszlabym spac..

Witaj w klubie... Mnie wzielo po niczym w zasadzie... Sniadanie zjadlam o 8. A wzielo mni o 10, po tym jak wyszlam z domu wyniesc smieci i przyniesc cebule z piwnicy... Weszlam do domu i mnie zemdlilo, polozylam sie ale nie pomoglo i lecialam do kibelka...


Z innej beczki, dziewczyny co sadzicie o dodawaniu alkoholu do potraw gotowanych w ciąży? Pytam bo robiłam dziś na obiad zupę cebulową no i oryginalna w przepisie ma białe wytrawne wino, mówią że podczas gotowania alkohol wyparowuje a ja jakoś bałam się dodać... I w końcu zrobiłam bez...

[Trusiulandia]

Napisane przez alloffkowa

Witaj w klubie... Mnie wzielo po niczym w zasadzie... Sniadanie zjadlam o 8. A wzielo mni o 10, po tym jak wyszlam z domu wyniesc smieci i przyniesc cebule z piwnicy... Weszlam do domu i mnie zemdlilo, polozylam sie ale nie pomoglo i lecialam do kibelka...


Z innej beczki, dziewczyny co sadzicie o dodawaniu alkoholu do potraw gotowanych w ciąży? Pytam bo robiłam dziś na obiad zupę cebulową no i oryginalna w przepisie ma białe wytrawne wino, mówią że podczas gotowania alkohol wyparowuje a ja jakoś bałam się dodać... I w końcu zrobiłam bez...

No ja mówię nie ale tak dla zasady że alko w ciąży nie i koniec bo nie znam się czy faktycznie wyparowuje czy nie

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[confused women]

Napisane przez kattoo

Wgl jak przygotowania do Swiat? Wlasnie robie krokiety z kapusta kiszona i pieczarkami

ja też dziś robię krokiety Ale ja robię z farszem z pieczarek, bo z kapustą i grzybami będą pierogi (też już zrobione i zamrożone), uszka i łazanki.

A co do alko dodawanego do potraw to też jestem na nie, jakoś wolę nie ryzykować. Jakiś czas temu (był to początek ciąży) robiłam rurki z kremem i z rozpędu dodałam kieliszek spirytusu do kremu-potem oczywiście rurek już nie jadłam

[Trusiulandia]

A grzyby leśne można w ciąży prawda?

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[confused women]

Napisane przez Trusiulandia

A grzyby leśne można w ciąży prawda?

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Z tego co czytałam to tak, ja jem.

[alloffkowa]

Napisane przez Trusiulandia

A grzyby leśne można w ciąży prawda?

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Można

[Trusiulandia]

O to dobrze 😁

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[Lazurowa1]

Napisane przez alloffkowa

Można

No nie wiem co dla mnie ważniejsze w święta karp czy grzyby w zupie i kapuście

[alloffkowa]

Napisane przez Lazurowa1

No nie wiem co dla mnie ważniejsze w święta karp czy grzyby w zupie i kapuście

Kto co lubi ja uwielbiuam potrawy wigilijne uboijewam, bo w tym roku nie chodze na żadne spotkania ze wzgledu na bakterie a zawsze zaliczałam minimum 4 i objadałam się tymi wszystkimi smakołykami. No ale zdrowie glutka najważniejsze

[MonikaFaustyna]

Właśnie kończę pochłanianie czystego barszczu czerwonego. Wczoraj mnie naszło i ugotowałam taki pikantny z czosnkiem. Mniam.

Mnie w tej ciąży wymioty wzięły może z 4 razy. W poprzedniej miałam 3 miesiące wycięte z życia.

Zaraz idę sprzątać. Nie chce mi się.

[Lazurowa1]

Napisane przez alloffkowa

Kto co lubi ja uwielbiuam potrawy wigilijne uboijewam, bo w tym roku nie chodze na żadne spotkania ze wzgledu na bakterie a zawsze zaliczałam minimum 4 i objadałam się tymi wszystkimi smakołykami. No ale zdrowie glutka najważniejsze

My w tym roku zostajemy w domu wiec wszystko robimy sami.
A o jakich bateriach mówisz? Zgadzam się że zdrowy dzidzi najważniejszy

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez MonikaFaustyna

Właśnie kończę pochłanianie czystego barszczu czerwonego. Wczoraj mnie naszło i ugotowałam taki pikantny z czosnkiem. Mniam.

Mnie w tej ciąży wymioty wzięły może z 4 razy. W poprzedniej miałam 3 miesiące wycięte z życia.

Zaraz idę sprzątać. Nie chce mi się.

Mniam będę jadła taki z uszami w wigilię mój żołądek już nie może się doczekać :sly:

A tak wogóle co tu dziś taka cisza?
Co robicie?

[PaprikaDzika]

Weekend chłopy w domu, dzieci w domu, to nie ma czasu na wizaż

[Lazurowa1]

Sąsiednie wątki ( czerwiec, sierpień ) są aktywne jak dają radę

[gusia2011]

Heeej!


Padam na cyce dziś cały dzień wyjazdy a teraz łeb pęka
Ja potrawy od wtorku zaczynam robić

[nutik]

Sobota przedświąteczna pracowita Idę zaraz do teściowej umyć szkła w kredensie.

Ja dzisiaj padłam na twarz po zakupach. Ciągle bym tylko spała...

[Dreamer9o]

Napisane przez cala_w_kwiatkach

Biorę tez Duphaston 2 x 1, ale nie wiem jak długo jeszcze. Nic się złego nie dzieje, wiec wolalabym odstawić, a moja gin mowi zeby brac do 30 tyg

Też mam duphaston 2 x 1, narazie gin mówi że mam brać do 16 tc. Też się zastanawiam po co? W sumie po usg wszystko było ok..

Napisane przez kattoo

Wgl jak przygotowania do Swiat? Wlasnie robie krokiety z kapusta kiszona i pieczarkami

U nas dzisiaj pojawiła się piękna choineczka! Nasza pierwsza wspólna więc się zrobiło świątecznie

Napisane przez kamila_509

Ja mam to szczescie, że nie wymiotowalam w ogole, nie licząc z bolu. Za to męczą mnie migreny i jestem słaba jak stara babcia. Spiaca cały dzien. Jutro sprzątanie całego domu a w środę wyjazd do Pl ^^

U mnie podobnie, między 5-8 tc miałam mdłości, ciężko było czasami zjeść cokolwiek, ale ani razu nie wymiotowałam. Dzisiaj zaczęłam 11 tc, a apetyt dopisuje już od tygodnia Niestety zauważyłam, że od kilku dni dzień w dzień boli mnie głowa..

[Wesola_Ania]

Witajcie!

Nie zawsze mam czas nadrobić Wasze pogaduchy, choć staram się;p

Dziś ubrałam choinkę u teściów, a jutro u siebie

28ego idziemy na usg genetyczne, więc trzymajcie proszę kciuki!!

A jak Wasze brzuszki, rosną już? Mój już się zaokrąglił, jestem 11tydz i 2dzień

[kattoo]

Napisane przez Wesola_Ania

Witajcie!

Nie zawsze mam czas nadrobić Wasze pogaduchy, choć staram się;p

Dziś ubrałam choinkę u teściów, a jutro u siebie

28ego idziemy na usg genetyczne, więc trzymajcie proszę kciuki!!

A jak Wasze brzuszki, rosną już? Mój już się zaokrąglił, jestem 11tydz i 2dzień

Przeczytalam "wasze broszki" hahaha moj jeszcze nie urosl, sam tluszcz

[Wesola_Ania]

Mnie żadne zapachy nie drażnią, więc bałam się, że może przybrałam od ostatniej wizyty, a tu dziś na wadze okazało się, że schudłam 1kg

[Lazurowa1]

Napisane przez nutik

Sobota przedświąteczna pracowita Idę zaraz do teściowej umyć szkła w kredensie.

Ja dzisiaj padłam na twarz po zakupach. Ciągle bym tylko spała...

Mnie wieczorna senność omija za to poranna bezsenność doskwiera. Od 3 , 4 nie śpię do 6 potem zasnę na godzinę i pospane :banghead:
Mój Tż dziś mył okna

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez Dreamer9o

Też mam duphaston 2 x 1, narazie gin mówi że mam brać do 16 tc. Też się zastanawiam po co? W sumie po usg wszystko było ok..

U nas dzisiaj pojawiła się piękna choineczka! Nasza pierwsza wspólna więc się zrobiło świątecznie

U mnie podobnie, między 5-8 tc miałam mdłości, ciężko było czasami zjeść cokolwiek, ale ani razu nie wymiotowałam. Dzisiaj zaczęłam 11 tc, a apetyt dopisuje już od tygodnia Niestety zauważyłam, że od kilku dni dzień w dzień boli mnie głowa..

Niektórzy lekarze przypisują profilaktycznie. Np jeśli w przeszłości były jakieś niepowodzenia. Może zapytaj dlaczego.

Mnie też bolała głowa ale odpukać od kilku dni spokój

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez Wesola_Ania

Witajcie!

Nie zawsze mam czas nadrobić Wasze pogaduchy, choć staram się;p

Dziś ubrałam choinkę u teściów, a jutro u siebie

28ego idziemy na usg genetyczne, więc trzymajcie proszę kciuki!!

A jak Wasze brzuszki, rosną już? Mój już się zaokrąglił, jestem 11tydz i 2dzień

O to na 28 jest nas więcej
Będziemy się wspierać telepatycznie

Brzuch wieczorem jest widoczny, nie licząc ciąży spożywczej

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez kattoo

Przeczytalam "wasze broszki" hahaha moj jeszcze nie urosl, sam tluszcz

Dobrze, że nie jestem sama z "grubsza skórą"

[Wesola_Ania]

[QUOTE=Lazurowa1;53856832]Mnie wieczorna senność omija za to poranna bezsenność doskwiera. Od 3 , 4 nie śpię do 6 potem zasnę na godzinę i pospane

Kurcze ja mam tak samo…w ciągu dnia co prawda mniejsza senność, ale jak w zegarku budzę się między 3:40-4:00…głównie na siusiu;p

[Lazurowa1]

[QUOTE=Wesola_Ania;5385693 7]

Napisane przez Lazurowa1

Mnie wieczorna senność omija za to poranna bezsenność doskwiera. Od 3 , 4 nie śpię do 6 potem zasnę na godzinę i pospane

Kurcze ja mam tak samo…w ciągu dnia co prawda mniejsza senność, ale jak w zegarku budzę się między 3:40-4:00…głównie na siusiu;p

No dokładnie, wyprawa do wc, siusiu i po spaniu. Liczę, że to minie

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez Wesola_Ania

Mnie żadne zapachy nie drażnią, więc bałam się, że może przybrałam od ostatniej wizyty, a tu dziś na wadze okazało się, że schudłam 1kg

Ja mam 3 do przodu mimo porannych mdłości i wieczornych niestrawności. Okienko na trawienie mam między 12 a 17. Wcale jakoś dużo nie jem. Mniej pije wody bo mi nie smakuje, no i mniej ruchu ale liczę na to że jak wróci mi dobre samopoczucie to będę ćwiczyć jakieś delikatne zestawy dla ciężarnych

[MonikaFaustyna]

Też się budzę w nocy, tak około 3. Potem 5-6 się budzę. Dzisiaj akurat pospałam do 7:15.
W pracy staram się nie zasnąć ani nie zemdleć. Jak mam wolne to szalejemy z córką, o ile nie zdycham w łóżku.

Czasem mnie coś zemdli ale raczej nie wymotuję. Po prostu uważam, by za dużo nie jeść i tez nie jeść ciezkostrawnych dań. Nie zawsze wychodzi ale wtedy jem małą porcję.

Udało nam się mieszkanie ogarnąć. Może uda nam się jutro ogarnąć choinkę.

[Wesola_Ania]

[QUOTE=Lazurowa1;53856951]
Ja mam 3 do przodu mimo porannych mdłości i wieczornych niestrawności. Okienko na trawienie mam między 12 a 17. Wcale jakoś dużo nie jem. Mniej pije wody bo mi nie smakuje, no i mniej ruchu ale liczę na to że jak wróci mi dobre samopoczucie to będę ćwiczyć jakieś delikatne zestawy dla ciężarnych

Ja mam koło siebie fitness, gdzie prowadzą również zajęcia dla ciężarnych. Po świętach, jak nie będzie przeciwwskazań od ginka, zaczynam chodzić:p Już nawet mam zakupiony legginsy;p