Scend Barł czyli Scent Bar LVIII

[rachell111]

Napisane przez Betty83

do burgera

i

No w sumie czemu nie. Ale nie jadam burgerów.

Choć te, co chuop robił ostatnio, w sumie wspólnie nad nimi pracowaliśmy merytorycznie, on wykonał wyszły bdb. Nie mogę porównać do amerykańskich, bo nigdy nie jadłam, fanem burgerów też nie jestem, ale obiektywnie wszystko wyszło super, w sensie soczystość, koegzystencja, smak etc Skosztowałam, ale nie jest to po prostu mój typ dania. Mogły by nie istnieć jeśli o mnie chodzi

A co do poprzedniego tematu, to mi nawet nie chodzi o kwestie ładności, brzydkości. (Tak wiem, nie ma takich słów ) Tylko czuję się i wyglądam na cholernie zaniedbaną, taka bida z nędzą. Bo de facto jestem, ale nic z tym nie mogę zrobić (Najgorsze, że Mam i babcia mówią szczerze, że powinnam farbnąć, bo jest źle, no ale ja już to przerabiałam )

Nic to, jeszcze jeden Jimmy Fallon, zęby i spróbuję zasnąć.

[Betty83]

Napisane przez rachell111

No w sumie czemu nie. Ale nie jadam burgerów.

Choć te, co chuop robił ostatnio, w sumie wspólnie nad nimi pracowaliśmy merytorycznie, on wykonał wyszły bdb. Nie mogę porównać do amerykańskich, bo nigdy nie jadłam, fanem burgerów też nie jestem, ale obiektywnie wszystko wyszło super, w sensie soczystość, koegzystencja, smak etc Skosztowałam, ale nie jest to po prostu mój typ dania. Mogły by nie istnieć jeśli o mnie chodzi

A co do poprzedniego tematu, (...)

1. mi camembert pasuje w zestawieniach: rukola/szpinak+czarne oliwki+szynka parmeńska lub podobna w tortilli lub innej formie, może być z suszonym pomidorem albo łososiem (z karpiem średnio na razie widzę, ale czekam na wrażenia), albo jakaś sałatka z kurczakiem i orzechami, w tostach z salami i oliwkami....
no i z winem, na desce serów, na łupku
(dziś dokupiłam, bo po premierze sajgonowej łupków, teraz każdy chce mieć własny i z niego jeść )


2. pełne zrozumienie
chociaż w domu takich tematów nikt nie porusza, ale też usłyszałam poza, że powinnam się przefarbować
jak nie patrzę za bardzo w lustra i nie wnikam, to mam siłę podtrzymać to do czego doszłam nie rozjaśniając przez niemal 1,5 roku. ale wyjścia do ludzi bywają bolesne... no ale zwykle wychodzę z obowiązku albo jest się czym znieczulić...

[Murszafka]

Dzień dobry. To już. Trzeba do pracusi.

[Karkki]

Dobry

Będę Was nadrabiać wieczorem. Wczoraj padłam i poszłam spać o 19:20.

Mam odebrana. Skierowanie na rehabilitację ma na cito - najbliższy termin do lekarza kierującego 2 miesiące + 4 miesiące kolejka na rehabilitację. Prywatnie terminy do wyboru do koloru. Cena rehabilitacji - tylko lewa dłoń: 6 tys. miesięcznie
"Lekarzu lecz się sam" Mamine hasło nadal aktualne

[Spoora]

Napisane przez Karkki

Dobry

Będę Was nadrabiać wieczorem. Wczoraj padłam i poszłam spać o 19:20.

O której wstałaś i ile spałaś? tj. wczoraj

Napisane przez Karkki

Mam odebrana. Skierowanie na rehabilitację ma na cito - najbliższy termin do lekarza kierującego 2 miesiące + 4 miesiące kolejka na rehabilitację. Prywatnie terminy do wyboru do koloru. Cena rehabilitacji - tylko lewa dłoń: 6 tys. miesięcznie
"Lekarzu lecz się sam" Mamine hasło nadal aktualne

no comments...
Ale będzie dobrze



Dobry Nikt nie pokaże swej firanki ani się nie wypowie?
A może nie macie firanek w oknach?
PS Może być po Świętach jak nie macie teraz czasu

[Margot45]

Napisane przez Spoora

Dobry Nikt nie pokaże swej firanki ani się nie wypowie?
A może nie macie firanek w oknach?
PS Może być po Świętach jak nie macie teraz czasu

A naści

BTW - miały do tego być dokupione zasłony, ale stwierdziłam, ze nie chcę. Nie lubię jak mi szmaty zwisają, tylko to to kurz zbiera. W kuchni nie mam nadal i cały czas się zastanawiam, czy w ogóle chcę

[Katty_p13]

snad pakowania gratów pracowych przed odstawieniem ich do fabrik i zakończenia współpracy z nimi ....

[Parabelka]

snad niejakiego fqrvu

Napisane przez anastazjaaa2

Parabel, spóżnione najlepszego



Ja się ostatnio upasłam, ale nie ma sie co dziwić, jak ciągle zrę czekoladę
Pora z tym skończyć, bo niedługo się w ciuchy nie będę mieściła...

I nic mi się nie chce, tylko bym spała...zwalam na pogodę nie pasująca do pory roku...

1,dziękuję
2. znaczy staram sie ograniczać żarcie , ale tylko bym spała i żarła na zmianę

Napisane przez Spoora

Parabello sto lat !

Macham znad ważenia mniej niż Red

1.dziękuję
2.

Napisane przez agnyska81

Odkryłam dziś przy zabawie (wiszenie z głową w dół), że małemu B wyrosła na górze szóstka

a kto wisiał ?

Napisane przez MotherDivine

Teraz to się nie przyjszłam chwalić, a żalić.
We wtorek mam egzamin. Z wiolonczeli. Dyplomowy.
Trzęsę się jak osika, bo się boję. Za każdym razem to samo, trzęsawica. A ten egzamin jest najważniejszy i najtrudniejszy.

Niby wszystko umiem, a boję się, że nie zdam, albo ledwo zdam.
Co ciekawe, przy egzaminach ze śpiewu nie mam takich stresów.

DZIE JE WÓDKA W TYM DOMU, JA SIĘ PYTAM?!

pewnie za późno ale dasz radę

Napisane przez Redhaired Witch

Ile!? Zmniejszali jej żołądek czy dekapitacja?




Kurde, znowu zapomniałam:
Parabelko, sto lat!

1.chyba raczej detułowizacja , nikt niema takiej ciężkiej guowy no może słoń
2.dziękuję

Napisane przez MotherDivine

Stresuję się tak bardzo, że męża bogu ducha winnego prześwięciłam pogrzebaczem, bo się ze mnie naśmiewał.

słusznie uczyniłaś

Napisane przez rachell111

Serio se golnij, to jest udowodnione przez naukowców, że 50siątka zmiejsza stres i "zahamowania", blokady, przez co efekty wszelkich wykonów są lepsze.

gorzej jak w nawyk wejdzie i co do klasycznej to niekoniecznie , tak jest zbyt dużo subtelności , żeby można było po ankoholu dobrze ogarniać . Wszyscy wielcy wirtuozi grali na trzeźwo .

Napisane przez MotherDivine

Wielkie poważności! Dużo Czajkowskiego i Fauré

[Parabelka]

Napisane przez MotherDivine

Dziękuję, dziękuję, dziękuję ))
Naprawdę mam nadzieję, że zdam, od jakiegoś tygodnia nie mogę mówić o niczym innym... od tego egzaminu zależy, czy zdobędę uprawnienia potrzebne do uczenia innych jako profesjonalista na oficjalnej liście i inne tego typu pierdoły.

A jeśli zdam z wyróżnieniem, to oficjalnie będę na tym samym poziomie, co mój mąż. Utrę mu wtedy nosa, nie będzie się już mógł chwalić, że ma lepsze wykształcenie muzyczne, niż ja!

Szczerze mówiąc, mój 'zapach mocy' to Amarige... jedna z największych miłości mojego życia. Ale też wydaje mi się, że nieco zbyt głośny.

Amarige a małża pogrzebaczem przez łeb , niech miejsce swoje zna i nie drażni

Napisane przez Karkki

Rozwód

Dziękuję w imieniu TŻ Nie wiem skąd wiedział, że schudnę, bo płaszcz jest idealny Pewnikiem musi być to splątanie kwantowe

1.
2.idealne dopasowanie , ot co

Napisane przez Murszafka

Nie mam siły, ból głowy opanowalam, ale po worze całym ibuprofenu i tryptanów, mam dziurę w żołądku w związku z tym i brak mi sił nawet na zrobienie kanapek na jutro...
Siedzę i rysuje cały dzień... Nawet pierników nie upiekłam, masa czeka w lodówce nadal...

Napisane przez MotherDivine

Taaak, będzie pięknie w tym domu... kupując go wiedzieliśmy, że to będzie cały 'projekt', bo tutaj trzeba zrobić dosłownie wszystko od podłogi aż po sufit (chociaż nie, sufity są ok, pięęęękne drewniane belki )

Ale powoli już mnie dobija ten 'wystrój'. Chcemy mieć coś typowo staroangielskiego, wiecie, durnostojki, zdobione dywany, ciężkie drewniane meble, meineliebefamilie na półeczkach...
Niestety na to wszystko potrzeba przede wszystkim czasu, i jak dobrze pójdzie, to się do przyszłych świąt wyrobimy...

bale dębowe ?

Napisane przez MotherDivine

Ale. W sprzątaniu bardzo pomaga mi... kominek. Bo niektóre śmieci można po prostu spalić. I nie dość, że nie ma syfu, to jeszcze jest nam ciepluśko.

Ups, chyba trochę przeholowałam z Sheridanem... i Jagermeisterem... ups.

1.
2.ooo , przypomniałas mi , że mam Jaegermaistra w szafie mus na święta wyciągnąć

Napisane przez Katty_p13

Czytam Was i czytam i wychodzi, że jestem brudasem


To tyle ... w temacie ....

nie jesteś sama tylko że ja się tym nie przejmuję - moja dewiza to Szkoda życia na sprzątanie

Napisane przez MotherDivine

Chłop mój, Brytyjczyk, który po polsku ni me, ni be, właśnie zanurkował w otchłanie youtube i od godziny zachwyca się polską muzyką góralską.

Oj, będą z niego ludzie.

znaczy ucho ma dobre

Napisane przez MotherDivine

Jeśli planujesz pojechać z dziećmi, to Wyspy będą dla nich dosłownie
Od rana piłuję na tej wjolonszeli. Egzamin już jutro. Mam sztresa i do czwartej rano sprzątałam, bo nie mogłam zasnąć ani sobie miejsca znaleźć. W dodatku Chłop mnie straszy, że na tym egzaminie dostanę Bardzo Trudny Utwór do zagrania bez przygotowania. Mam ochotę wyrzucić go (Chłopa) do kosza.

Jedyne co mnie dzisiaj pocieszyło to to, że godzinę temu zadzwonił do nas pan prawnik. Za dwa tygodnie dostaniemy odszkodowanie za to, że jakiś kałmuk w vanie wjechał prosto w mojego Chłopa w marcu. Nie będzie to taka kwota, na jaką liczyliśmy, ale zawsze coś!

1.a mieści się w koszu ?
2.

Napisane przez Redhaired Witch

Ad. 2 do kominka go!

kominka szkoda , jak sie chuopem zapcha

[rachell111]

Napisane przez Betty83

1. mi camembert pasuje w zestawieniach: rukola/szpinak+czarne oliwki+szynka parmeńska lub podobna w tortilli lub innej formie, może być z suszonym pomidorem albo łososiem (z karpiem średnio na razie widzę, ale czekam na wrażenia), albo jakaś sałatka z kurczakiem i orzechami, w tostach z salami i oliwkami....
no i z winem, na desce serów, na łupku
(dziś dokupiłam, bo po premierze sajgonowej łupków, teraz każdy chce mieć własny i z niego jeść )


2. pełne zrozumienie

1. Racja! Dzięki Wszystko mi pasuje. Ale tych rzeczy robić teraz nie będę, chyba że tortille, i zapiekę bo ja obecnie jem w większości na ciepło i camembert też chcę na ciepło.

2.

Napisane przez Parabelka

snad niejakiego fqrvu

2. znaczy staram sie ograniczać żarcie , ale tylko bym spała i żarła na zmianę


gorzej jak w nawyk wejdzie i co do klasycznej to niekoniecznie , tak jest zbyt dużo subtelności , żeby można było po ankoholu dobrze ogarniać . Wszyscy wielcy wirtuozi grali na trzeźwo .

1.

2. Kurde też to złapałaaaaaaaaaaaaaaaaaaa m aaaaaaaaaaa wirus jaki czy so? Do niedawna na żarcie patrzeć nie mogłam - od pamiętnej @. A teraz wciągam wszystko, WSZYSTKO jak leci, po kolei, kluski, makrela, sernik, earl grey jako przerwa, i dalej, kabanos, camembert, krewetki, gorzki czeko krem z dżemem Ko-szmar! I budzę się głodna

3. No bo byli wielcy. Chociaż, pewne to ?

[Ewusia_marchew]

Napisane przez anastazjaaa2

Nie no, jak bez promo to już lepiej zdecydowanie maskę kawiorową, szampon tylko po obniżce . Nie, nie podmienili m,nie kosmici ani nic

u mnie problem sam się rozwiązał bo w moim rossie nie było szamponów w ogóle

Napisane przez Redhaired Witch

Ja tymczasem wreszcie porządnie przymierzyłam ciuchy kupione w cionszy i łeee, fartuch z Zary wygląda jak fartuch... A niby-nindżopszowa kiecka Giny Tricot ze zwisem jak zwykła wyjściowa kieca, do której przykleiła się bez sensu za długa apaszka... I tak siłą rzeczy muszę sobie kupić coś nowego żeby mieć w czym chodzić Np. http://www.asos.com/ASOS/ASOS-Long-S...224&gridsize=3

fajna ta kiecka

Napisane przez Murszafka

No to się zaczęło znowu. Pretensje, że nie mogę zostać dłużej po godzinach. Niech się gonią, zaraz zaczynam węgierski.

Napisane przez dzika truskawa

W mojej poprzedniej pracy plakat się odkleił i wezwał ochronę

Napisane przez Murszafka

Szarość znów na sterydach. Dwa tygodnie u weta nie była. Dwa. I znów katar, że ledwo oddycha.

bidulka

Napisane przez Murszafka

Ale po dzisiejszej szprycy ze sterydków, nadrabia zaległości z ostatniego tygodnia i jest wszędzie. Wszędzie. I drze się, żeby iść z nią: "Ej, wyjdziesz ze mną na trzepak? No chooodź!! nie?? Dobra, to czym się bawimy?? Kulka?? Biegniemy do łazienki?? Odkręcisz mi wodę?? Podrapiesz trochę?? O, wiem, zrobię fikołka!!! Ej!! Dokąd idziesz?? Idę z tobą!!"
Upierdliwość -dziesięć

Napisane przez rachell111

A co do poprzedniego tematu, to mi nawet nie chodzi o kwestie ładności, brzydkości. (Tak wiem, nie ma takich słów ) Tylko czuję się i wyglądam na cholernie zaniedbaną, taka bida z nędzą. Bo de facto jestem, ale nic z tym nie mogę zrobić (Najgorsze, że Mam i babcia mówią szczerze, że powinnam farbnąć, bo jest źle, no ale ja już to przerabiałam )

Napisane przez Karkki

Mam odebrana. Skierowanie na rehabilitację ma na cito - najbliższy termin do lekarza kierującego 2 miesiące + 4 miesiące kolejka na rehabilitację. Prywatnie terminy do wyboru do koloru. Cena rehabilitacji - tylko lewa dłoń: 6 tys. miesięcznie
"Lekarzu lecz się sam" Mamine hasło nadal aktualne

kurcze masakra

to u nas nie ma takich terminów... jak jest skierowanie na cito to od razu jest rehabilitacja, zwłaszcza jeśli komuś odpowiadają godziny poranne
no chyba że z neuro rehabilitacją jest gorzej niż z ortopedyczną

Napisane przez Spoora

Dobry Nikt nie pokaże swej firanki ani się nie wypowie?
A może nie macie firanek w oknach?
PS Może być po Świętach jak nie macie teraz czasu

ja mam takie jak w załączeniu
na żywo tak się nie świecą

dojrzewałam do ich zakupu 2 lata


Wieści z frontu porodowego są takie ze sytuacja bez zmian, jestem pięknie przygotowana do porodu, ale nie rodzę
Jutro ktg i może wtedy się coś okaże (albo i nie )

[Parabelka]

o kurde , ale monolog wywaliłam swoimi postami i dzie som fszyscy , choinki gotujo ?

Napisane przez Maja102

na północ go! NIech się hartuje i uczy mordowac, palić i gwałcić od małego!

ale może niech najpierw sztukę chodzenia opanuje , jak inaczej ofiary dogoni ?

Napisane przez Murszafka

No to się zaczęło znowu. Pretensje, że nie mogę zostać dłużej po godzinach. Niech się gonią, zaraz zaczynam węgierski.

Napisane przez dzika truskawa

W mojej poprzedniej pracy plakat się odkleił i wezwał ochronę

w mojej robo niedomknięte okno wezwało ochronę włączywszy alarm

Napisane przez Spoora

Ja też wiele rzeczy świątecznych już odpuszczam, ale jeszcze nie tak wiele jak powinnam






Macham znad poszukiwania firanek do dużego pokoju (ale nie na Święta raczej na po ), na razie z firanek mam ... nowy karnisz He, dobre i to

Także no, szukam inspiracji - zdjęcia Waszych firan mile widziane
Ja przejrzałam trochę na żywo, trochę w necie i qrde skończę jak Polly , że będę kilka lat kupować te firanki

1.trening czyni miszczsza
2.ja mogę opisać swoje - gładkie (były) tiulowe, aktualnie do połowy wysokości w deseń z kothowych pazurków po zawieszaniu się na nietoperza , gdzieniegdzie gustowne rozdarcia

Napisane przez MotherDivine

Prezenty zakupione!
Żarełko przygotowane!
Kotki wygłaskane!
DZIEĆ ŚPI!

Mogie umierać.

poka kothy

Napisane przez Murszafka

Szarość znów na sterydach. Dwa tygodnie u weta nie była. Dwa. I znów katar, że ledwo oddycha.

auć

Napisane przez Karkki

Mam odebrana. Skierowanie na rehabilitację ma na cito - najbliższy termin do lekarza kierującego 2 miesiące + 4 miesiące kolejka na rehabilitację. Prywatnie terminy do wyboru do koloru. Cena rehabilitacji - tylko lewa dłoń: 6 tys. miesięcznie
"Lekarzu lecz się sam" Mamine hasło nadal aktualne

no bomba po prostu


Wrzuciłam wczoraj do firanek w pralce wybielacz jak mi się wszystko razem spieniło , miałam odsuwanie pralki i nieplanowane mycie wszystkich kątów (przy okazji wyłowiłam zza pralki różne dziwne rzeczy ) , bo wyciekło pode drzwiami robiąc kałużę , największą oczyfiście pode pralką, gdzie dostępu ni ma skutku wybielającego specjalnie nie było widać , najwyraźniejszym skutkiem było dużo piany , ale na opakowaniu stojało że to wybielacz a nie spieniacz , pomylili etykietki ?

[Maja102]

Napisane przez Parabelka

snad niejakiego fqrvu

a co się staneło?

Napisane przez Parabelka

2. znaczy staram sie ograniczać żarcie , ale tylko bym spała i żarła na zmianę

a jednczesnie od 2 tygodni mam bezsennośc, ścina mnie z nóg, ale jak się położę, to spac nie mogę
I coraz gorsze zombie ze mnie, coraz więcej rano roboty z tuszowaniem rosnących cieni pod oczami, a wczoraj ululałam się 2 piwami

[Parabelka]

Napisane przez rachell111

1.

2. Kurde też to złapałaaaaaaaaaaaaaaaaaaa m aaaaaaaaaaa wirus jaki czy so? Do niedawna na żarcie patrzeć nie mogłam - od pamiętnej @. A teraz wciągam wszystko, WSZYSTKO jak leci, po kolei, kluski, makrela, sernik, earl grey jako przerwa, i dalej, kabanos, camembert, krewetki, gorzki czeko krem z dżemem Ko-szmar! I budzę się głodna

3. No bo byli wielcy. Chociaż, pewne to ?

1.
2.dokładnie
3.pewne w sytuacji kiedy o jakości wykonania decyduje barwa dźwięku , siła , natężenie , śladowe zmiany tempa , wyraz - wszystko musi być pod idealną kontrolą, nie mówiąc o tym , że w instrumentach smyczkowych gdzie nie ma progów na gryfie , trzeba mieć absolutnie pewną rękę, żeby trafić tam gdzie trzeba i wydobyć właściwy dźwięk . Rozrywkowi znaczy lekcy muzycy nie mają takiej presji jakościowej ani takiego stopnia trudności , bo jednak to co grał Hendrix różni się nieco od dajmy na to partity Bacha , więc Hendrix i inni mogli jechać na koksie , tu się nie da . Zresztą takie wspomaganie to pierwszy krok do nałogu , bo całkowicie odbiera wiarę w swoje umiejętności i wzmacnia przekonanie , że bez alko się nie da rady . A trema i stres przedwystępowy potrafi być znakomitym stymulantem

Napisane przez Ewusia_marchew

Wieści z frontu porodowego są takie ze sytuacja bez zmian, jestem pięknie przygotowana do porodu, ale nie rodzę
Jutro ktg i może wtedy się coś okaże (albo i nie )

znaczy did czeka do nowego roku

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez Maja102

a co się staneło?



a jednczesnie od 2 tygodni mam bezsennośc, ścina mnie z nóg, ale jak się położę, to spac nie mogę
I coraz gorsze zombie ze mnie, coraz więcej rano roboty z tuszowaniem rosnących cieni pod oczami, a wczoraj ululałam się 2 piwami

1.w sumie nic takiego , kolejny durny tatuś , ale mam ochotę zabijać
2.a to ja się dla odmiany obudzić i zwlec nie mogę

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

O żesz właśn ie mi zadzwonili , że nie mają i nie będą mieli mojego zamówionego Womanity
zaproponowali mi mniejszą flaszkę ale mniejszej nie chcę

[MotherDivine]

Idem siem egzaminować.
Ewusia, trzymam kciuki za poród.

Kotek Merkurek dotrzyma Wam towarzystwa

[rachell111]

Napisane przez Parabelka

3.pewne w sytuacji kiedy o jakości wykonania decyduje barwa dźwięku , siła , natężenie , śladowe zmiany tempa , wyraz - wszystko musi być pod idealną kontrolą, nie mówiąc o tym , że w instrumentach smyczkowych gdzie nie ma progów na gryfie , trzeba mieć absolutnie pewną rękę, żeby trafić tam gdzie trzeba i wydobyć właściwy dźwięk . Rozrywkowi znaczy lekcy muzycy nie mają takiej presji jakościowej ani takiego stopnia trudności , bo jednak to co grał Hendrix różni się nieco od dajmy na to partity Bacha , więc Hendrix i inni mogli jechać na koksie , tu się nie da . Zresztą takie wspomaganie to pierwszy krok do nałogu , bo całkowicie odbiera wiarę w swoje umiejętności i wzmacnia przekonanie , że bez alko się nie da rady . A trema i stres przedwystępowy potrafi być znakomitym stymulantem

O żesz właśn ie mi zadzwonili , że nie mają i nie będą mieli mojego zamówionego Womanity
zaproponowali mi mniejszą flaszkę ale mniejszej nie chcę

1. Rozumiem

2. Szwinie!!!!! I dziady

Napisane przez MotherDivine

Idem siem egzaminować.
Ewusia, trzymam kciuki za poród.

Kotek Merkurek dotrzyma Wam towarzystwa

O jaaaaaaaaaaaaaaa Love Merkurek Cudowne futro.

[Murszafka]

Napisane przez MotherDivine

Idem siem egzaminować.
Ewusia, trzymam kciuki za poród.

Kotek Merkurek dotrzyma Wam towarzystwa

Trzymamy kciuki!
Koteł piękny!

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Parabelka

znaczy did czeka do nowego roku

albo na Święta

Napisane przez Parabelka

O żesz właśn ie mi zadzwonili , że nie mają i nie będą mieli mojego zamówionego Womanity
zaproponowali mi mniejszą flaszkę ale mniejszej nie chcę

Napisane przez MotherDivine

Idem siem egzaminować.

Napisane przez MotherDivine

Ewusia, trzymam kciuki za poród.

Napisane przez MotherDivine

Kotek Merkurek dotrzyma Wam towarzystwa

cudny

[Maja102]

Napisane przez MotherDivine

Idem siem egzaminować.

Kotek Merkurek dotrzyma Wam towarzystwa

znad kawy z sosem piernikowym, pierniczków i mandarynek
Poczestunek z okazji otwarcia specjalnej strefy w korpo- siłownia, klocki, rzutki, sztuczna trawa, morza śpiew, ptaków szum...

[Parabelka]

Napisane przez MotherDivine

Idem siem egzaminować.
Ewusia, trzymam kciuki za poród.

Kotek Merkurek dotrzyma Wam towarzystwa

no to i kopa na rozpęd
koth przecuuudny

Napisane przez Ewusia_marchew

albo na Święta

1.niee , niech did tak się nie zachowuje
2.
A jakbym się nie pochwaliła to pewnie by było , klontfa znowu

[Betty83]

Napisane przez MotherDivine

Idem siem egzaminować.

Kotek Merkurek dotrzyma Wam towarzystwa

Powodzenia


Mrrrau

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez Parabelka

O żesz właśn ie mi zadzwonili , że nie mają i nie będą mieli mojego zamówionego Womanity
zaproponowali mi mniejszą flaszkę ale mniejszej nie chcę

który to sklep?
na K.?

[Parabelka]

Napisane przez Maja102

znad kawy z sosem piernikowym, pierniczków i mandarynek
Poczestunek z okazji otwarcia specjalnej strefy w korpo- siłownia, klocki, rzutki, sztuczna trawa, morza śpiew, ptaków szum...

przeczytałam sztuczna szczęka a klocki jakie, Lego ?

[Margot45]

Napisane przez Maja102

znad kawy z sosem piernikowym, pierniczków i mandarynek
Poczestunek z okazji otwarcia specjalnej strefy w korpo- siłownia, klocki, rzutki, sztuczna trawa, morza śpiew, ptaków szum...

A ktoś tam w ogóle jeszcze u was pracuje...?

Koteł cudny - te pazury

[Parabelka]

Napisane przez Betty83

który to sklep?
na K.?

nii, porządny ponoć, zaproponowali mniejszą flachę ful wypas , bo testera nie bendzie , ale ja kcem większą nie lubię pięćdziesiątek bo mam wrażenie że zaraz się skończą chociaż nie powinny trzydziestka to wiadomo że do szybkiego zużycia i niewiele , ale 50 to taka głupia ilość - ani mało ani dużo

[Maja102]

Napisane przez Parabelka

przeczytałam sztuczna szczęka a klocki jakie, Lego ?

nie, jakies takie duże (lego pewnie by się zgubiły w trawie )
A te pierniczki to te takie malutkie, cieniutkie i chrupiące... pyyycha

Napisane przez Margot45

A ktoś tam w ogóle jeszcze u was pracuje...?

noo
na moim piętrze są piłkarzyki i ping pong, a i tak często roboty tyle, że nie ma czasu na rozrywki

[Margot45]

Napisane przez Maja102

nie, jakies takie duże (lego pewnie by się zgubiły w trawie )

noo
na moim piętrze są piłkarzyki i ping pong, a i tak często roboty tyle, że nie ma czasu na rozrywki

Chyba nigdy nie zrozumiem specyfiki pracy w korpo...

Piłkarzyki i ping-pong w miejscu pracy? I klocki? Dla mnie to jest traktowanie pracowników jak małych, niekoniecznie do końca prawidłowo rozwiniętych dzieci... Tym bardziej, skoro i tak nie ma czasu z tego korzystać - no, w końcu normalne, do pracy ludzie przychodzą pracować.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

znad kawy z sosem piernikowym

Co, gdzie, jakiej firmy sos?

Zainspirowana Twoim wcześniejszym postem ułożyłam kołysankę (na melodię "a śpij kochanie"):
aaa śpiiij Eryyykuuu
śpij mój jarlu, dzielny wojownikuuu
nauczymy cię żeglować, palić, gwałcić i rabować
ale teraz słooodkooo śpiiiij

Napisane przez Parabelka

kominka szkoda , jak sie chuopem zapcha

Napisane przez Spoora

Dobry Nikt nie pokaże swej firanki ani się nie wypowie?

Ja mam w salonie takie jak Parabelka: ecru gładkie proste do ziemi, od połowy poszarpane przez kothy ale za kanapą to nie widać. Okien nie zasłaniają, wiszą pokątnie w rogach.
W sypialni mam tylko zasłony - grube, w złotawym kolorze, też wiszą pokątnie.
W dzieckim firanki niebiesko-zielone z jakiejś organzy, pokątne.
W kuchni fcale.

Napisane przez Spoora

Ja tylko parę kg se zgubiłam (ostatnio się zważyłam i oczom nie dowierzałam, że tak mało ważę i Tżta wołałam do łazienki, żeby się zważył, bo się chyba waga popsuła i coś za mało kg mi pokazuje

To się przyznaj ile
Ja muszę jeszcze odchudzić wszystko po kolei od talii do ud i nie chce mi się wierzyć, że wystarczy zrzucić 5 kg. Zwłaszcza, że coś z pewnością poszło w cycki, teraz mam wg mnie hentaiowskie

[Betty83]

Napisane przez Margot45

Chyba nigdy nie zrozumiem specyfiki pracy w korpo...

Piłkarzyki i ping-pong w miejscu pracy? I klocki? Dla mnie to jest traktowanie pracowników jak małych, niekoniecznie do końca prawidłowo rozwiniętych dzieci... Tym bardziej, skoro i tak nie ma czasu z tego korzystać - no, w końcu normalne, do pracy ludzie przychodzą pracować.

Prekursorzy zarządzania zaczynali od dawania wspólnych przerw w pracy ludziom z jednego działu i badania wpływu mocy żarówek na wydajność pracy. Te spotkania integracyjne i dodatkowe benefity i motywatory ładnie nazywają się kulturą organizacyjną, ale ich głównym celem jest zwiększanie efektywności do maksimum i manipulacja ludźmi aby pozwalali pracodawcy na więcej niż by się zgodzili właśnie w 'normalnej pracy'. Trudniej im odejść, bo boją się utraty czegoś więcej niż tylko pracy, to działa jak uzależnienie psychiczne. Zatraca się balans 8h dla pracy, 8 dla siebie i bliskich, 8 dla snu.
Menedżerowie wyższego szczebla przechodzą jeszcze większe pranie mózgu. Kumpel jak odchodził z wysokiego stanowiska, to sam się nie mógł nadziwić na ile pozwolił i że już dawno powinien odpuścić. Nap...ał po 16h nad projektami. W dodatku firma poza śledzeniem go także poza pracą miała kompletną teczkę nt. jego zdrowia i po licznych treningach pełen profil psychologiczny. Mogli uderzać dokładnie tam gdzie chcieli.

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

Co, gdzie, jakiej firmy sos?

Zainspirowana Twoim wcześniejszym postem ułożyłam kołysankę (na melodię "a śpij kochanie"):
aaa śpiiij Eryyykuuu
śpij mój jarlu, dzielny wojownikuuu
nauczymy cię żeglować, palić, gwałcić i rabować
ale teraz słooodkooo śpiiiij

[Maja102]

Napisane przez Margot45

Chyba nigdy nie zrozumiem specyfiki pracy w korpo...

ależ nikt nie zmusza

Napisane przez Margot45

Piłkarzyki i ping-pong w miejscu pracy? I klocki? Dla mnie to jest traktowanie pracowników jak małych, niekoniecznie do końca prawidłowo rozwiniętych dzieci... Tym bardziej, skoro i tak nie ma czasu z tego korzystać - no, w końcu normalne, do pracy ludzie przychodzą pracować.

to branża, w której głównie faceci pracują, to by dużo wyjasniało...

Nie jestem psem ogrodnika, sama nie musze korzystac, ale innym nie będe bronić

Napisane przez Redhaired Witch

Co, gdzie, jakiej firmy sos?

w robo dają, kawa z costy, sos nie wiem jaki

Napisane przez Redhaired Witch

Zainspirowana Twoim wcześniejszym postem ułożyłam kołysankę (na melodię "a śpij kochanie"):
aaa śpiiij Eryyykuuu
śpij mój jarlu, dzielny wojownikuuu
nauczymy cię żeglować, palić, gwałcić i rabować
ale teraz słooodkooo śpiiiij