Dużo spamu, trochę diety, odchudzają się kobiety! Cz. 32

[tulipan1994]

Arnamcia to 10 kg to poleciało w rok czy dłużej lub krócej?

Napisane przez heroine86

haha, mam nadzieję, że piernik wyszedł

Chyba wyszły bo ładnie wyglądają Dzisiaj jak będę przekładała to zobaczę jak w środku

Napisane przez bingos

Dzień dobry
Śniło mi się duuuużo śniegu, wstaję a tu słońce i wicher Dziś już na szczęście lepiej się czuję, więc zaraz zabieram się za porządki

U mnie tak wieje, że aż kładzie drzewa. I nie było rano prądu

Napisane przez ScarlettO

Mój ostatni dzien bez aparatu powinnam zjeść jabłko bo potem nie bede mogła go tak normalnie zjeść

Dzień dobry

[heroine86]

Napisane przez arnama

I tak, szacun dla Ciebie że to ogarnęłaś Ja nie wiem jakbym sobie dała rady przy dziecku

No jakoś dałam radę- część przez neta zamówiłam, no i teraz trochę na weekendzie jak byliśmy u teściów jeszcze coś upiec chcę jak mi ta moja maruda pozwoli

Napisane przez arnama

Ja nie. Zamierzam jeść normalnie.
Wgl przy Was schudłam 10 kg (i wiem że Was to "rybka" bo nie było liczenia kcal, miko/makro, zbytnich wyrzeczeń, no cóz tak sobie poszło i jakoś się trzyma, a wiem że wolicie bardziej rzeźnicze bijatyki ) ale ostatnio mi się koleżanka zapytała co robiłam że tak schudłam i poza ćwiczeniami nie potrafiłam wymienić nic Poleciałam frazesami o ogólnych zasadach żywienia, ale zaznaczyłam że ja się do tego stosowałam tak pi razy drzwi
Jak dla mnie wszystko jest dla ludzi, byle by z umiarem, dla tego w święta nie mam zamiaru się ograniczać (tym bardziej że chyba mój organizm akceptuje taki stan rzeczy)

Ja też nie liczę kcal, makro czy mikro, po prostu ograniczam i staram się jeść regularnie. Słodycze jem i waga pomalutku spada a nawet jak mi się zdarzy zjeść więcej, kaloryczniej to stoi- mi pasuje

Napisane przez Lamelkaa

Gdzie jest Grape?

No właśnie, miałam wczoraj pytać? dawno Jej nie było

[ScarlettO]

Napisane przez tulipan1994

Dzień dobry

co się śmiejesz potem nie będę mogła ugryźć całego jabłka, bo ponoć bardzo boli, może będe mogła się wypowiedzieć

kurde, trochę ogarnęłam mieszkanie, nie jest tak idealnei jakbym chciała, ale ok, przeżyje poza tym do nas na święta nikt nie przychodzi to na błysk nie musi być

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez heroine86

Ja też nie liczę kcal, makro czy mikro, po prostu ograniczam i staram się jeść regularnie. Słodycze jem i waga pomalutku spada a nawet jak mi się zdarzy zjeść więcej, kaloryczniej to stoi- mi pasuje

wydaje mi się, że ciąza zmieniła na plus Twoje podejście do swojego wyglądu podoba mi się, tak na luzie podchodzisz (pamiętam z rok temu jak obie miałyśmy "dołki" że nic nie spada itp)
i oby Młoda dała jednak szansę Ci coś upiec i była mniej marudna no ale z dziećmi to chyba tak jest - jeden dzień super, a następny już gorszy, nie przewidzi się

Grape, wywołujemy Cię

[heroine86]

Napisane przez ScarlettO

wydaje mi się, że ciąza zmieniła na plus Twoje podejście do swojego wyglądu podoba mi się, tak na luzie podchodzisz (pamiętam z rok temu jak obie miałyśmy "dołki" że nic nie spada itp)
i oby Młoda dała jednak szansę Ci coś upiec i była mniej marudna no ale z dziećmi to chyba tak jest - jeden dzień super, a następny już gorszy, nie przewidzi się

Też ale ja już jakiś czas temu zmieniłam podejście- kiedyś byłam bardziej radykalna, nie jadłam słodyczy, smażonego etc. a teraz wiem, że na całe życie nie zrezygnuję ze słodkiego, bo będzie mnie ciągnąć... a nie chcę się później rzucić ja głooopia i zwalać dwa razy więcej. Jem codziennie, ale małe dawki i czuję się szczęśliwa
No ostatnie dni ma pt. "maruda", bo zęby dokuczają, a dodatkowo chyba brzuszek Ją boli... wczoraj płakała tak strasznie, łzy jak grochy leciały, a ja nie wiedziałam co robić eh, ale może będzie lepiej

[ScarlettO]

Napisane przez heroine86

Też ale ja już jakiś czas temu zmieniłam podejście- kiedyś byłam bardziej radykalna, nie jadłam słodyczy, smażonego etc. a teraz wiem, że na całe życie nie zrezygnuję ze słodkiego, bo będzie mnie ciągnąć... a nie chcę się później rzucić ja głooopia i zwalać dwa razy więcej. Jem codziennie, ale małe dawki i czuję się szczęśliwa
No ostatnie dni ma pt. "maruda", bo zęby dokuczają, a dodatkowo chyba brzuszek Ją boli... wczoraj płakała tak strasznie, łzy jak grochy leciały, a ja nie wiedziałam co robić eh, ale może będzie lepiej

i świetne podejście ja ciągle nad takim pracuje ale jest lepiej niż było

szkoda, że takie małe dzieci same nie mogą powiedzieć o co chodzi, byłoby dużo łatwiej a tak to domyślać się trzeba ehh... współczuję miejmy nadzieję, że dni marudy szybko miną
i dołączę do Młodej jutro, bo mnie będą zęby boleć

[heroine86]

Napisane przez ScarlettO

i świetne podejście ja ciągle nad takim pracuje ale jest lepiej niż było

szkoda, że takie małe dzieci same nie mogą powiedzieć o co chodzi, byłoby dużo łatwiej a tak to domyślać się trzeba ehh... współczuję miejmy nadzieję, że dni marudy szybko miną
i dołączę do Młodej jutro, bo mnie będą zęby boleć

Do tego chyba trzeba dojrzeć

No byłoby prościej
Hahaha obyś nie cierpiała za bardzo

[tulipan1994]

Napisane przez ScarlettO

co się śmiejesz potem nie będę mogła ugryźć całego jabłka, bo ponoć bardzo boli, może będe mogła się wypowiedzieć

Ja wiem, po prostu śmiesznie zabrzmiało

[ScarlettO]

zrobiłam sobie zdjęcie ząbków, następne podczas leczenia i potem po zdjęciu aparatu ciekawe czy będę zadowolona

[heroine86]

Ale spaaaam

[ScarlettO]

Napisane przez heroine86

Ale spaaaam

wszystkie w kuchni albo sprzątają
a niektóre w pracy

[aguniaaaaa041986]

[Likable]

Wróciłam z uczelni, drugi wykład był tak nudny że tragedia spakuje sie do domu na spokojnie.


Dzisiaj już bez Tż, każdy do siebie wraca

[heroine86]

Napisane przez ScarlettO

wszystkie w kuchni albo sprzątają
a niektóre w pracy

No ja też nie mam bardzo czasu, ale akurat kawkę piję i chciałam Was poczytać tyle, że nie mam co

[Likable]

Napisane przez ScarlettO

zrobiłam sobie zdjęcie ząbków, następne podczas leczenia i potem po zdjęciu aparatu ciekawe czy będę zadowolona

Ja zapomniałam strzelić sobie takiej foty napisałam PW

[arnama]

Napisane przez bingos

Z tym to chyba będzie trochę zabawy

Ciasteczka jak ciasteczka, a lukrem się pisze imiona Już w tamtym roku takie robiliśmy

Napisane przez tulipan1994

Arnamcia to 10 kg to poleciało w rok czy dłużej lub krócej?

Wiesz co? ciężko mi stwierdzić, bo trochę zrzuciłam zanim dołączyłam do Was, później przy Was mnie trochę przybyło, a taka waga na podobnym poziomie utrzymuje mi się od około czerwca (może z kilo, dwa spadło jeszcze). Ja nie notowałam tej wagi od samego początku, dla tego ciężko mi stwierdzić na 100% od kiedy do kiedy i ile konkretnie. Wiem że startowałam z 74, a teraz mam +/- 63

Napisane przez heroine86

Też ale ja już jakiś czas temu zmieniłam podejście- kiedyś byłam bardziej radykalna, nie jadłam słodyczy, smażonego etc. a teraz wiem, że na całe życie nie zrezygnuję ze słodkiego, bo będzie mnie ciągnąć... a nie chcę się później rzucić ja głooopia i zwalać dwa razy więcej. Jem codziennie, ale małe dawki i czuję się szczęśliwa

Mam dokładnie takie samo podejście od jakiegoś czasu

Napisane przez ScarlettO

zrobiłam sobie zdjęcie ząbków, następne podczas leczenia i potem po zdjęciu aparatu ciekawe czy będę zadowolona

Też muszę zrobić

Napisane przez Likable

Dzisiaj już bez Tż, każdy do siebie wraca

Jak to? nie jeździcie wspólnie do jednej i drugiej rodziny?

[bingos]

Napisane przez ScarlettO

Mój ostatni dzien bez aparatu powinnam zjeść jabłko bo potem nie bede mogła go tak normalnie zjeść

I tak przez cały czas noszenia aparatu? To współczuję

Napisane przez ScarlettO

wszystkie w kuchni albo sprzątają
a niektóre w pracy

Ja już po porządkach, objechałam cokolwiek i starczy W międzyczasie szybkie zakupy, obiad, a teraz już luz. Przydałoby się jeszcze poprasować, ale coś nie mogę się zabrać.

Napisane przez arnama

Ciasteczka jak ciasteczka, a lukrem się pisze imiona Już w tamtym roku takie robiliśmy

Aha, to faktycznie szybko moja wyobraźnia poszła chyba dalej

[Likable]

Napisane przez arnama

Jak to? nie jeździcie wspólnie do jednej i drugiej rodziny?

No niee, każde do siebie.. Jeszcze. Tyle dobrze że nasze rodzinne miejscowości są oddalone od siebie o 7 km Ale w pierwszy dzień świąt zabieram go do siebie

[arnama]

Napisane przez bingos

Aha, to faktycznie szybko moja wyobraźnia poszła chyba dalej

a co Ty myślałaś??

Ide chyba na zakupy

[StupidAlice]

Napisane przez heroine86

Też ale ja już jakiś czas temu zmieniłam podejście- kiedyś byłam bardziej radykalna, nie jadłam słodyczy, smażonego etc. a teraz wiem, że na całe życie nie zrezygnuję ze słodkiego, bo będzie mnie ciągnąć... a nie chcę się później rzucić ja głooopia i zwalać dwa razy więcej. Jem codziennie, ale małe dawki i czuję się szczęśliwa
No ostatnie dni ma pt. "maruda", bo zęby dokuczają, a dodatkowo chyba brzuszek Ją boli... wczoraj płakała tak strasznie, łzy jak grochy leciały, a ja nie wiedziałam co robić eh, ale może będzie lepiej

Magiczne słowo

Cześć po raz drugi

[agulaaaa]

Napisane przez arnama

Bo zazwyczaj moje spadki są olewane (i nie piszę tu aby się dopominać, ja swoje widzę, a na wątku swoje piszę i czytam)
a co do reszty napisanej przez Ciebie się zgadzam, bo sama mam pewne nawyki wyrobione ale jak dla mnie tu nie chodzi o grzeszki, chodzi właśnie o żywienie takie abyś nie miała tego wzdętego brzucha, albo raz na jakiś czas(co Ci to szkodzi w odchudzaniu?) i np mój wysiłek nie idzie na marne (może ciut zwiotczałam) ale nie chodzi mi o popadanie w paranoje . Takie odchudzanie nigdy nie będzie mieć sensu

ej Laska chyba wszytkie tu zazdrościły Ci nóg
pewnie o tej porze mnóstwo ludzi wszędzie.. ja chyba po 20 pojadę, a jutro pewnie po jakieś prezenty...

wróciłam niedawno... zeszło się, ale serio gość mi rzetelnie sprawdził każde zdanie.. także poprawię to co mam, no i pozostanie badawcza wykresy porobić, poopisywać +wnioski i streszczenie, jak pocisnę to się wyrobię przed świętami.. no ale jeszcze porządki, ciasta, sałatki, choć szaleć nie będziemy z jedzeniem


kawy ... albo drzemki


cześ tak w ogóle

Lamcia, Tulipan wstawiłam do albumu fotki

[Rilly]

A ja melduję, że żyję, chociaż ciężko bo 3 dni miałam 39 C i jadę na antybiotyku Nie ćwiczę, mało jem w ogóle. Ale czuję się już trochę lepiej, zaraz za prezenty się zabieram, póki TŻ z moją Mamą na zakupach są, trzeba zapakować i schować

[bingos]

Napisane przez arnama

a co Ty myślałaś??

Nie wiem, chyba wyobraziłam sobie, że każdy pierniczek/ciasteczko będzie jakiś tematyczny albo będzie jakąś konkretną figurką Popłynęłam, wiem

Napisane przez agulaaaa

wróciłam niedawno... zeszło się, ale serio gość mi rzetelnie sprawdził każde zdanie.. także poprawię to co mam, no i pozostanie badawcza wykresy porobić, poopisywać +wnioski i streszczenie, jak pocisnę to się wyrobię przed świętami.. no ale jeszcze porządki, ciasta, sałatki, choć szaleć nie będziemy z jedzeniem

O widzisz, to dobrze W takim razie działaj, dasz radę

Napisane przez Rilly

A ja melduję, że żyję, chociaż ciężko bo 3 dni miałam 39 C i jadę na antybiotyku Nie ćwiczę, mało jem w ogóle. Ale czuję się już trochę lepiej, zaraz za prezenty się zabieram, póki TŻ z moją Mamą na zakupach są, trzeba zapakować i schować

Zdrówka

[StupidAlice]

Napisane przez Rilly

A ja melduję, że żyję, chociaż ciężko bo 3 dni miałam 39 C i jadę na antybiotyku Nie ćwiczę, mało jem w ogóle. Ale czuję się już trochę lepiej, zaraz za prezenty się zabieram, póki TŻ z moją Mamą na zakupach są, trzeba zapakować i schować

Zdrówka

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez agulaaaa

wróciłam niedawno... zeszło się, ale serio gość mi rzetelnie sprawdził każde zdanie.. także poprawię to co mam, no i pozostanie badawcza wykresy porobić, poopisywać +wnioski i streszczenie, jak pocisnę to się wyrobię przed świętami.. no ale jeszcze porządki, ciasta, sałatki, choć szaleć nie będziemy z jedzeniem

Super jak się zmobilizujesz to podczas świąt nie będzie to nad Tobą "wisiało"

[tulipan1994]

Napisane przez ScarlettO

zrobiłam sobie zdjęcie ząbków, następne podczas leczenia i potem po zdjęciu aparatu ciekawe czy będę zadowolona

Będziesz widziała efekt na pewno

Napisane przez arnama

Wiesz co? ciężko mi stwierdzić, bo trochę zrzuciłam zanim dołączyłam do Was, później przy Was mnie trochę przybyło, a taka waga na podobnym poziomie utrzymuje mi się od około czerwca (może z kilo, dwa spadło jeszcze). Ja nie notowałam tej wagi od samego początku, dla tego ciężko mi stwierdzić na 100% od kiedy do kiedy i ile konkretnie. Wiem że startowałam z 74, a teraz mam +/- 63

A masz jakiś cel czy już jesteś zadowolona i oby utrzymać?

Napisane przez agulaaaa

Lamcia, Tulipan wstawiłam do albumu fotki

Ładna A Ty chudzielec

Napisane przez Rilly

A ja melduję, że żyję, chociaż ciężko bo 3 dni miałam 39 C i jadę na antybiotyku Nie ćwiczę, mało jem w ogóle. Ale czuję się już trochę lepiej, zaraz za prezenty się zabieram, póki TŻ z moją Mamą na zakupach są, trzeba zapakować i schować

Zdrówka

Siadłam żeby Was nadrobić i znowu wracam do kuchni

[Niedorosla_Antonina]

dzień dobry wykład 3h 15min na końcu puścił liste a to są Materiały, wiec każdy plusik jest na wagę zaliczenia potem

Na święta stypendium wpłynęło i zaszalałam w Rossmannie tzn kupiłam farbę, szampony do włosów, żel pod prysznic, krem do rąk, perfumę, tusz do rzęs, pomadkę ochronną, pomadkę z Wibo, eyeliner, kotom żarcie

Dziś czeka mnie pakowanie, bo jutro skoro świt jadę do domu, to, co teraz będzie się działo to masakra, będę jeździła tam i z powrotem

[arnama]

W chinolu nie mieli już chabrowej wersji mojej czarnej sukienki
Kupiłam tylko 2 lakiery do paznokci, cążki i patyczki do skórek i skoczyłam na solar
Nie ma to jak zabijanie nudy pod nieobecność TŻ

Napisane przez agulaaaa

ej Laska chyba wszytkie tu zazdrościły Ci nóg

Nogi to ja akurat mam takie same, czy ważę 70 czy 50kg ale mniejsza z tym już

ładnie wyglądasz

Nie było nawet dużo ludzi, ale w żabce zabrakło hod-dogów

Napisane przez bingos

Nie wiem, chyba wyobraziłam sobie, że każdy pierniczek/ciasteczko będzie jakiś tematyczny albo będzie jakąś konkretną figurką Popłynęłam, wiem

Takie też robimy, tzn rózne kształty, zdobienia, kolory itd

Napisane przez tulipan1994

A masz jakiś cel czy już jesteś zadowolona i oby utrzymać?

Jakbym doszła do 60/59 kg to pewnie lepiej by mi było psychicznie
Natomiast co bym chciała to lepiej zaznaczyć talię, ujędrnić ręce i napompować tyłek (myślę że przy okazji by mi zeszła jakaś warstwa tłuszczu który jeszcze mi przeszkadza ).

[Lamelkaa]

Napisane przez ScarlettO

wszystkie w kuchni albo sprzątają
a niektóre w pracy

Albo śpią

Napisane przez Rilly

A ja melduję, że żyję, chociaż ciężko bo 3 dni miałam 39 C i jadę na antybiotyku Nie ćwiczę, mało jem w ogóle. Ale czuję się już trochę lepiej, zaraz za prezenty się zabieram, póki TŻ z moją Mamą na zakupach są, trzeba zapakować i schować

Zdrówka



Aguś
Śliczne ciuchy i Twoja figura



Dzień dobry





Mam wolną wigilię i kolega też spędzi ją z rodziną
Wy nie wiecie jak ja się ciesze Opłacało się iść z tą sprawą wyżej Tylko teraz ja mogę mieć z pewną panią pod górkę, ale co tam
Dzięki za kciuki


A w poniedziałek idę na próbną godzinkę do sklepiku

[tulipan1994]

Napisane przez arnama

Jakbym doszła do 60/59 kg to pewnie lepiej by mi było psychicznie
Natomiast co bym chciała to lepiej zaznaczyć talię, ujędrnić ręce i napompować tyłek (myślę że przy okazji by mi zeszła jakaś warstwa tłuszczu który jeszcze mi przeszkadza ).

Rozumiem Oby te 3 kg szybko spadły a poślady pompowały się ekspresowo

Napisane przez Lamelkaa

Mam wolną wigilię i kolega też spędzi ją z rodziną
Wy nie wiecie jak ja się ciesze Opłacało się iść z tą sprawą wyżej Tylko teraz ja mogę mieć z pewną panią pod górkę, ale co tam
Dzięki za kciuki


A w poniedziałek idę na próbną godzinkę do sklepiku

O proszę jaki obrót sprawy
Powodzenia

[Lamelkaa]

Napisane przez tulipan1994

Powodzenia

Byłam rano w T na zakupach, oddałam ciuchy i powiedziałam, że już więcej nie przyjdę Poszłam w półki z książkami i przepadłam na 20 minut Była ta Twoja Dziewczyna i chciałam kupić, ale zrezygnowałam, pojechałam do Biedry a tam książki za 7,99

[agulaaaa]

Napisane przez Lamelkaa

Aguś
Śliczne ciuchy i Twoja figura



Mam wolną wigilię i kolega też spędzi ją z rodziną
Wy nie wiecie jak ja się ciesze Opłacało się iść z tą sprawą wyżej Tylko teraz ja mogę mieć z pewną panią pod górkę, ale co tam
Dzięki za kciuki


A w poniedziałek idę na próbną godzinkę do sklepiku

Lamcia
wow to super wieści i za poniedziałek

Napisane przez arnama

W chinolu nie mieli już chabrowej wersji mojej czarnej sukienki
Kupiłam tylko 2 lakiery do paznokci, cążki i patyczki do skórek i skoczyłam na solar
Nie ma to jak zabijanie nudy pod nieobecność TŻ



Nogi to ja akurat mam takie same, czy ważę 70 czy 50kg ale mniejsza z tym już

ładnie wyglądasz


Jakbym doszła do 60/59 kg to pewnie lepiej by mi było psychicznie
Natomiast co bym chciała to lepiej zaznaczyć talię, ujędrnić ręce i napompować tyłek (myślę że przy okazji by mi zeszła jakaś warstwa tłuszczu który jeszcze mi przeszkadza ).

uwielbiam chabrowy kolor , też poluję na jakąś, może na sylwka ale to po świętach albo z targu albo jakaś przecena się trafi
59 odwieczne marzenie
wszystko da się zrobić
serio niewielkie różnice masz w cm? zazdroszczę, u mnie dół ciężko zbić..

Napisane przez Niedorosla_Antonina

dzień dobry wykład 3h 15min na końcu puścił liste a to są Materiały, wiec każdy plusik jest na wagę zaliczenia potem

Na święta stypendium wpłynęło i zaszalałam w Rossmannie tzn kupiłam farbę, szampony do włosów, żel pod prysznic, krem do rąk, perfumę, tusz do rzęs, pomadkę ochronną, pomadkę z Wibo, eyeliner, kotom żarcie

fajnie, że kasa przed świętami wpadła
często nagradzają, jak mało ludzi albo jak takie dni przed wolnym