Kwietniowe mamusie 2016 <3 - część III

[kejka90]

Napisane przez tabaska25

Chcialabym sie tym nie przejmowa ale to boli ze ona tak poróżnia dzieci. Mam tylko nadzieje ze kiedys nie stane sie taka matka jak ona

Jakbym słyszała siebie w wersji "mam nadzieję, że nie będę taka jak on". Najważniejsze jest to, żebyś pracowała nad sobą zauważając choćby zalążki charakteru mamy. Dobrze, że widzisz co robi źle. To uczy być lepszym jeśli tylko będziesz chciała.
Poróżnianie dzieci było, jest i będzie. Nie zmienisz jej zachowania, więc nie możesz też tak bardzo się zamartwiać, bo w końcu będziesz potrzebowała pomocy, wiesz o czym myślę. Skup się na SWOJEJ RODZINIE. Teraz Ty, mąż i dziecko to podstawa Twojego życia. Fajnie mieć wsparcie bliskich, ale...ludzi toksycznych trzeba eliminować z codziennego życia, a jeśli się nie da o chociaż izolować, bo nie są wrażliwi na Twoje uczucia. Dla nich ważni są tylko oni. Więc po co tracić energię?

Co do tego co dodałaś...yyyy...z pkt 19 stanowczo się nie zgadzam ....
ale jak już w tym temacie siedzisz to wklejam tu link, który może Ci się przydać
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3027

[tabaska25]

Wszyscy z boku lubią oceniać nasze brzuszki, szkoda ze ciezko im dogodzić, bo jedne maja za male, inne za duże i wciąż jest zle. Mój wydaje sie wielki ale wiele osób mi powiedziano ze bardzo ładnie wyglądam w ciąży. Pewnie pod koniec stracę ten urok, ale mam to gdzies, ważne żeby Igor byl zdrowiutki

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Kejka pięknie to ujelas, bywaly takie chwile ze jak widziałam ze ona dzwoni to momentalnie brzuch mnie bolał, nienawidzę ludzi uzależnionych i juz wystarczyło ze slyszalam w słuchawce ze jest podpita to miałam dzien z Glowy. Jestem z tych osób które bardzo sie przejmują wszystkim, ale masz racje trzeba zacząć myśleć o sobie bo pewnych przypadków juz sie nie uda nawrócić. Moze sama sobie o nas przypomni jak sie synuś urodzi..

[kejka90]

Napisane przez tabaska25

Wszyscy z boku lubią oceniać nasze brzuszki, szkoda ze ciezko im dogodzić, bo jedne maja za male, inne za duże i wciąż jest zle. Mój wydaje sie wielki ale wiele osób mi powiedziano ze bardzo ładnie wyglądam w ciąży. Pewnie pod koniec stracę ten urok, ale mam to gdzies, ważne żeby Igor byl zdrowiutki

Najważniejsze by dziecko było zdrowe i matka czuła się chociaż w miarę sexualnie

Ja tam np. słyszałam teksty jak miałam jedną cieżarną w rodzinie 3 lata temu typu : będziesz miała dziewczynkę, bo nie wyglądasz zbyt kwitnąco

A jeśli chodzi o uzależnionych to już totalnie inna bajka. Wiem o czym mówisz, doskonale wiem co przeżywasz. Z tym że ja mam mamę normalną, a ojca...no właśnie. Martwię się o siebie, męża, dziecko i mamę jeszcze..więc lekko nie jest. A jak już do tego na doczepkę dojdzie charakter wszystkowiedzący to już masakra. Ja właśnie po kłótni sobotniej z ojcem jestem, czyli na świeżo. Piękna wigilia będzie. Ale nie mogłam już wytrzymać kiedy po raz tysięczny w swoim 25 letnim życiu usłyszałam "teoria to jedno a praktyka to drugie"..."dzięki temu" że coś umiem, wiem to wywołałam falę złości, goryczy....z tym że ja wracam do domu, a zostaje z tym moja mama. I słucha że mnie wychowała tak czy siak. Aż mam chęć zapytać, a gdzie Ty wtedy byłeś szkoda słów...na takich ludzi nie ma rady niestety...

[gosiulka22]

Mi szwagier powiedział że na pewno będzie chłopak to mi "nie odebrał urody" to mówię mu a co ptzy elizie to brzydka byłam? Odebrała mi urodę? Heh on niby że nie ale jednak trochę tak. A ja czuję się przeciwnie. Z eliza byłam ładniejsza chudsza i każdy mówił ze wyglądam super jak na ciążę i tak tez się czułam. A teraz przy synku to mam non stop pryszcze po twarzy skórę sucha matowa. Juz nie wiem co mam stosować na ta twarz. Nawet ostatnio mi elizka liczyła "kropki" na twarzy bo tyle ich jest

[tabaska25]

Super ten artykuł, zapisalam go sobie i będę przypominać bo mam nadzieje ze uda mi sie KP możliwie dlugo.

Jesli chodzi o sprzeczki to ja w swoim okresie buntu mogłam wszystko powiedzieć i wykrzyczeć, nienawidzilysmy sie, zawsze dla niej bylam na ostatnim miejscu spośród rodzeństwa, a jest nas 4. Teraz to sie zmienilo i wole przemilczeć i sie nie odzywać i nie stwarzać kłótni, bo wiem ze tłumaczenie i tysiąc razy powtarzanie tego samego nic nie pomoże a na końcu wysmieje mi sie w twarz "jaki z ciebie pedagog".. Nic do niej nie dociera i wiem ze będzie wciąż robic swoje a jak wyjedzie znowu do niemec to będzie wydzwaniać na skypie i żalić sie siostrze ze nie chce z nią rozmawiać..

[kejka90]

gosiulka nosek do góry
każda z nas znajdzie coś co jej nie pasuje!
mnie co prawda nie wysypało jakoś mega, pojedyncze sytuacje się zdarzają np. jak dziś ale za to moje nogi wyglądają strasznie. Niby mąż nie widzi, ale ja widzę te potówki cholipa.
No i zbledłam totalnie...nie lubię miec takiej skóry bladej.
Do tego włosy matowe i garściami wypadają...mam wynieniać dalej żebyś się uśmiechnęła?

Agnessssa czkam na wieści: cmok:

tabaska niech się żali...nie przejmuj się
ja sobie obiecałam, że już gęby nie otworze choćby mi mówił, że coś jest białe a ja widzę że czarne.
Mam nadzieję, że mi się uda...

a ten wpis fajny nie? ja bym chciała max do roku karmić, bo później wg pediatrów nie ma to raczej żadnego znaczenia czy dasz jedzenie normalne czy z cyca...a wręcz dając cyca musisz dać normalne jedzenie. Więc jaki sens A jeśli się nie uda to...jakoś przyjmę to na klatę :P

[gosiulka22]

Kejka no dobra fakt każda z nas ma cos nie tak. Moj mąż jak mu narzekam to się śmieje i mówi kochanie jesteś w ciąży i tak ma być za to będziemy mieć niedługo cudownego dzidziusia

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

A o potowkach w ciąży to nie słyszałam. Nigdy nie miałam ale moj mąż ma często na plecach. Swędzi to?

[tabaska25]

Ja bym chciala karmic chociaz do czasu aż zaczne wprowadzać produkty żywnościowe, czyli do pól roku, pewnie będzie ciezko bo dziecko co chwile przy cycu ale moze uda mi sie zgromadzić zapasy i będę miala czasem spokój pamiętam jak siora miala pomrozonych z 20 buteleczek i jak chcieliśmy zrobic sobie chillout to zawsze mogla cos tam wypic bo mrożone bylo w awarii

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Ja mam niebieskie zylki na cycach a dzisiaj zauwazylam tez na nogach:/

[kejka90]

Napisane przez gosiulka22

Kejka no dobra fakt każda z nas ma cos nie tak. Moj mąż jak mu narzekam to się śmieje i mówi kochanie jesteś w ciąży i tak ma być za to będziemy mieć niedługo cudownego dzidziusia

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

A o potowkach w ciąży to nie słyszałam. Nigdy nie miałam ale moj mąż ma często na plecach. Swędzi to?

mój mówi to samo

Nie wiadomo czy to przez ciążę czy nie.
Niby jest od przegrzewania organizmu, ale ja nie przegrzewam bo mi teraz cały czas duszno jest. W samych gaciach na dwór nie pójdę Jak zacznę drapać to swędzi, a jak nie to nie czuję dyskomfortu. Ale samo to, że są...już mnie wkurza. Oglądałam potówki na brzuchu w ciąży w necie i to mnie przeraziło Mam nadzieję, że mnie to nie dotknie

Napisane przez tabaska25

Ja bym chciala karmic chociaz do czasu aż zaczne wprowadzać produkty żywnościowe, czyli do pól roku, pewnie będzie ciezko bo dziecko co chwile przy cycu ale moze uda mi sie zgromadzić zapasy i będę miala czasem spokój pamiętam jak siora miala pomrozonych z 20 buteleczek i jak chcieliśmy zrobic sobie chillout to zawsze mogla cos tam wypic bo mrożone bylo w awarii

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Ja mam niebieskie zylki na cycach a dzisiaj zauwazylam tez na nogach:/

Też mam zamiar tak robić, jak Twoja siostra
Żyłki na cycach...oj tak...kupiłam fajny stanik do wyciętych bluzek, super podkreśla cyce i co...sobie nie założę nic wyciętego bo te żyły są okropne....

[Polinezyjka]

DLa tych co FB nie mają wrzuciłam na grupę wizażową moją nieudaną metamorfoze
kurcza no chciałam by było takie wow i by był mega efekt widoczny (czyli mocno obcięte) a teraz czuje taki niedosyt, że hej!

ale nic albo na wiosnę albo po porodzie pójdę do innego fryzjera

[GGI]

Napisane przez velika

ehh jak ja dobrze cię rozumiem. Jak widzę na tel, że moja matka dzwoni, to najchętniej bym nie odbierała, bo już wiem z góry, ze będą jakieś pretensje. Wiecznie się czepia o wszystko, jakby nie ogarnęła, że ja mam prawie 30 lat i nie muszę być pouczana na każdym kroku. A wczoraj mi jeszcze dowaliła, że jestem gruba i taki brzuch jak ja teraz to ona miała w 9 miesiącu jakby było czym się chwalić, bo ona nic nie jadła i się urodziłam z hipotrofią

no przegięcie :mleje: weź ją olej z matołami się nie dogadasz reż mam taki przypadek w rodzinie że brak słów
Najważniejsza jesteś Ty i maleństwo a reszzta niech sobie łby pourywa. Jeśli Ci to mówiła przez tel... to odkładaj słuchawke a jak mieszkasz z nia to poprostu wychodź i traktuj ją olewająco może zrozumie...

[velika]

tabaska, kejka, widzę, że u was znacznie gorzej niż u mnie. Ale najważniejsze, że teraz tworzymy nasze rodziny i wiemy, jakich błędów nie popełniać
ja to chociaż z matką się nie obrażamy na siebie długo, zazwyczaj jest normalnie, ale czasem jak gdzieś wbije szpilę, to aż żal się robi. Tym bardziej, że ja jestem takie dobre, niesprawiające żadnych kłopotów dziecko Ale mojej siostry też się wiecznie czepia, więc chociaż po równo mamy przerypane, z tym, że ona jest 400 km stąd
co do kp to ja się specjalnie nie nastawiam, jak będzie tak będzie. Nie zakładam sobie ile będę karmić i czy w ogóle, to się okaże ;]
jezzuuu jakie pyszne pierogi ruskie zjadłam na obiad

[GGI]

Napisane przez tabaska25

Wrocila z niemiec 2 tyg temu i nawet jeszcze do mnie nie przyjechala, ja bylam u niej 2 razy a ona wciąż wyszukuje jakies wymówki, ma wnuczkę na miejscu wiec to ja trzyma, bo my dzieci nie mamy to po co nas odwiedzać. Ostatnia jej wymowka to byla : Zuzia (wnuczka) ma brudna sukienkę.. A jak nie zajmuje sie zuzia to woli sie napic albo siedziec z kolezanka. Myslalam ze sama sie domyśli żeby przyjechac i pomoc mi chociażby okna umyć, tak samo z wigilia, zapraszaliśmy ja to powiedziala ze ona z obcymi nie lubi (w sensie moi teście) i wybrala wigilie z bratem i jego rodzina. Jak tato zyl to inaczej bylo.. Dobrze ze rodzina męża jest normalna, wiem ze święta tu spędzę w rodzinnej atmosferze, a jak matka nie przyjedzie do nas nawet na 1 dzien swiat to nas tez nie zobaczy tak szybko..

No widze że w Twoim przypadku też poprostu brak teoriii... ☠☠☠☠a jacy ludzie są walnięci życie jest takie krótkie ale co tam trzeba sobie burzyć krew... Wiesz u mnie też się przerabia właśnie że jeden jest kochany drugi jest osrany zaakceptowałam to i mam do w olej ją i ja też prędko bym do niej nie pojechałą... Ja w tym roku jak już pisałam wcześniej zarzekłam się że jak teściowa nas nie zaprosi to po moim trupie jak ją odwiedzę.

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez Polinezyjka

DLa tych co FB nie mają wrzuciłam na grupę wizażową moją nieudaną metamorfoze
kurcza no chciałam by było takie wow i by był mega efekt widoczny (czyli mocno obcięte) a teraz czuje taki niedosyt, że hej!

ale nic albo na wiosnę albo po porodzie pójdę do innego fryzjera

Poli już obczaiłam i napisałam co i jak

[lucy111]

Napisane przez kejka90

Kalpana no to rzeczywiście problem ma...masakra. Jakby ludzie mieli tylko takie problemy jak kupienie 2 rzeczy więcej w sklepie to życie byłoby piękne. Ajjjj.... Musisz to olać.

tabaska pisz o co chodzi. Po to jest forum. To, że sytuacja Sunmade jest ....nawet nie wiem jaka nie znaczy, że masz tłamsić swoje problemy... ani jej to nie pomoże, ani Tobie..także dawaj co leży na sercu. Swoją drogą u mnie też nie jest kolorowo, ale przez ojca...

a_g_ata chciałaś organizer, więc tu jest sprawdzona jakość klik, a z tego co wiem to jak napiszesz najpierw maila do nich z wymiarami jakie potrzebujesz to Ci zmienią cenę..chyba że te wymiary będą okej

Ja gdzieś na kompie tez zapisałam link do organizera i chyba trochę tańszy był, ale mam to na kompie i dopiero po nowym roku będę mogła. W podobnym stylu są te które zapisałam, bo nie uznaje tych wszystkich pstrokatych wzorów.

Napisane przez tabaska25

Wrocila z niemiec 2 tyg temu i nawet jeszcze do mnie nie przyjechala, ja bylam u niej 2 razy a ona wciąż wyszukuje jakies wymówki, ma wnuczkę na miejscu wiec to ja trzyma, bo my dzieci nie mamy to po co nas odwiedzać. Ostatnia jej wymowka to byla : Zuzia (wnuczka) ma brudna sukienkę.. A jak nie zajmuje sie zuzia to woli sie napic albo siedziec z kolezanka. Myslalam ze sama sie domyśli żeby przyjechac i pomoc mi chociażby okna umyć, tak samo z wigilia, zapraszaliśmy ja to powiedziala ze ona z obcymi nie lubi (w sensie moi teście) i wybrala wigilie z bratem i jego rodzina. Jak tato zyl to inaczej bylo.. Dobrze ze rodzina męża jest normalna, wiem ze święta tu spędzę w rodzinnej atmosferze, a jak matka nie przyjedzie do nas nawet na 1 dzien swiat to nas tez nie zobaczy tak szybko..

ściskam mocno
Ważne ze teraz tworzysz własną rodzine no i ze tesciowie są w porzadku

Napisane przez tabaska25

Wszyscy z boku lubią oceniać nasze brzuszki, szkoda ze ciezko im dogodzić, bo jedne maja za male, inne za duże i wciąż jest zle. Mój wydaje sie wielki ale wiele osób mi powiedziano ze bardzo ładnie wyglądam w ciąży. Pewnie pod koniec stracę ten urok, ale mam to gdzies, ważne żeby Igor byl zdrowiutki

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Kejka pięknie to ujelas, bywaly takie chwile ze jak widziałam ze ona dzwoni to momentalnie brzuch mnie bolał, nienawidzę ludzi uzależnionych i juz wystarczyło ze slyszalam w słuchawce ze jest podpita to miałam dzien z Glowy. Jestem z tych osób które bardzo sie przejmują wszystkim, ale masz racje trzeba zacząć myśleć o sobie bo pewnych przypadków juz sie nie uda nawrócić. Moze sama sobie o nas przypomni jak sie synuś urodzi..

o właśnie, zawsze coś nie pasuje, ale mały, Ty na pewno w ciąży jesteś albo ooo ale wielki, to końcówka juz
Najlepsze ze raczej nikogo o komentarz nie prosimy ale wypowiedzieć się muszą.
Co innego jak chwalimy się na forum ale tu wszystkie jesteśmy w tej samej sytuacji i komentarz innej ciężarnej to co innego.

Napisane przez kejka90

Najważniejsze by dziecko było zdrowe i matka czuła się chociaż w miarę sexualnie

Ja tam np. słyszałam teksty jak miałam jedną cieżarną w rodzinie 3 lata temu typu : będziesz miała dziewczynkę, bo nie wyglądasz zbyt kwitnąco

A jeśli chodzi o uzależnionych to już totalnie inna bajka. Wiem o czym mówisz, doskonale wiem co przeżywasz. Z tym że ja mam mamę normalną, a ojca...no właśnie. Martwię się o siebie, męża, dziecko i mamę jeszcze..więc lekko nie jest. A jak już do tego na doczepkę dojdzie charakter wszystkowiedzący to już masakra. Ja właśnie po kłótni sobotniej z ojcem jestem, czyli na świeżo. Piękna wigilia będzie. Ale nie mogłam już wytrzymać kiedy po raz tysięczny w swoim 25 letnim życiu usłyszałam "teoria to jedno a praktyka to drugie"..."dzięki temu" że coś umiem, wiem to wywołałam falę złości, goryczy....z tym że ja wracam do domu, a zostaje z tym moja mama. I słucha że mnie wychowała tak czy siak. Aż mam chęć zapytać, a gdzie Ty wtedy byłeś szkoda słów...na takich ludzi nie ma rady niestety...

Niektórzy ludzie nadal mentalnie tkwią w jakimś średniowieczu. Tez słyszałam że pewnie mamy mieć syna bo ładnie wyglądam. No miło, ale ludzie serio w to wierzą....

Napisane przez tabaska25

Ja bym chciala karmic chociaz do czasu aż zaczne wprowadzać produkty żywnościowe, czyli do pól roku, pewnie będzie ciezko bo dziecko co chwile przy cycu ale moze uda mi sie zgromadzić zapasy i będę miala czasem spokój pamiętam jak siora miala pomrozonych z 20 buteleczek i jak chcieliśmy zrobic sobie chillout to zawsze mogla cos tam wypic bo mrożone bylo w awarii

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Ja mam niebieskie zylki na cycach a dzisiaj zauwazylam tez na nogach:/

Dla mnie też pół roku karmienia to minimum, jeżeli uda się dłużej to super.

Żyły na piersiach i brzuchu mam straszne. Na nogach miałam od zawsze.

[kejka90]

Velika z opisow pewnie wyglada to na patologie, ale spokojnie. Nie jest az tak zle uwazam ze u innych dzieja sie wiele gorsze rzeczy o ktorych czlowiek nie wie. U mnie to sie nazywa "toksyczny ojciec"...nie chleje, ale popija. Niezaleznie od stanu wie wszystko najlepiej i nalezy mu sie szacunek. Dlaczego? Bo tak. A wydaje mi sie ze na szacunek trzeba sobie zapracowac. Nigdy nie doswiadczylam przemocy fizycznej, mama tez nie ...ale czasem wolalabym zeby ktos mne uderzyl niz mowil i myslal takie rzeczy. W glebi serca nie jest zlym czlowiekiem, ale o jakakolwiek pomoc trzeba dlugo prosic i dziekowac jaśnie panu. Potrafi krytykowac jedynie. Na szczescie przy moim mezu nie pozwala sobie na zbyt wiele...

Twoja Siostra jak widac w lepszej sytuacji bo daleko no ale..jakos trzeba sibie radzic

Pierogi...uwielbiam. Ja mam dzis nalesniki po "meksykansku"

[tabaska25]

Ja tez sobie właśnie dogodzilam naleśnikami a farszem byl jogurt truskawkowy z kiwi i mandarynka posypany chrunchy i podmarowany butelka. Jest blogo, malz sie rozplynie jak wróci z pracy

[Polinezyjka]

skonczylam albumy!!! jem pomarancze i odpoczywam :P

[gosiulka22]

Napisane przez kejka90

mój mówi to samo

Nie wiadomo czy to przez ciążę czy nie.
Niby jest od przegrzewania organizmu, ale ja nie przegrzewam bo mi teraz cały czas duszno jest. W samych gaciach na dwór nie pójdę Jak zacznę drapać to swędzi, a jak nie to nie czuję dyskomfortu. Ale samo to, że są...już mnie wkurza. Oglądałam potówki na brzuchu w ciąży w necie i to mnie przeraziło Mam nadzieję, że mnie to nie dotknie



Też mam zamiar tak robić, jak Twoja siostra
Żyłki na cycach...oj tak...kupiłam fajny stanik do wyciętych bluzek, super podkreśla cyce i co...sobie nie założę nic wyciętego bo te żyły są okropne....

może nie będzie tak źle i Cie to ominie i tak plus że jest zima i nóg nie trzeba pokazywać gorzej gdyby lato było


co do żył na cyckach to też mam mąż oczywiście pierwszy zauważył

[lucy111]

Napisane przez Polinezyjka

skonczylam albumy!!! jem pomarancze i odpoczywam :P

Gratki ☺
Dawaj foty na fb 😊

Byłam w pepco kupiłam Leonowi rozek biały w szare kropeczki. Na początek da rade. Dokupie może jeszcze jeden z minky i wystarczy.
Wzięłam tez pieluszki flanelowe póki co tylko 3, przydadzą się jako przykrycie.

[a_g_ata]

Hej,
Jak dołączyć do grupy na fejsie?Jakoś przegapilam:p

[GGI]

Polinezyjka coś z Twojej branży

http://www.wiocha.pl/1306543,Problem-z-myszka

[MiniMonix]

Napisane przez kejka90

Velika z opisow pewnie wyglada to na patologie, ale spokojnie. Nie jest az tak zle uwazam ze u innych dzieja sie wiele gorsze rzeczy o ktorych czlowiek nie wie. U mnie to sie nazywa "toksyczny ojciec"...nie chleje, ale popija. Niezaleznie od stanu wie wszystko najlepiej i nalezy mu sie szacunek. Dlaczego? Bo tak. A wydaje mi sie ze na szacunek trzeba sobie zapracowac. Nigdy nie doswiadczylam przemocy fizycznej, mama tez nie ...ale czasem wolalabym zeby ktos mne uderzyl niz mowil i myslal takie rzeczy. W glebi serca nie jest zlym czlowiekiem, ale o jakakolwiek pomoc trzeba dlugo prosic i dziekowac jaśnie panu. Potrafi krytykowac jedynie. Na szczescie przy moim mezu nie pozwala sobie na zbyt wiele...

Twoja Siostra jak widac w lepszej sytuacji bo daleko no ale..jakos trzeba sibie radzic

Pierogi...uwielbiam. Ja mam dzis nalesniki po "meksykansku"

Mam bardzo podobną sytuację w domu niestety. Da się przeżyć, chociaż zawsze mogło być lepiej.

Ja dzisiaj zrobiłam placki ziemniaczane z gulaszem na prośbę męża. Lubię gotować to, co lubią inni

[kejka90]

A_g_ata napisz swoje imie i nazwisko do Polinezyjki albo Kropci one moderuja Fb

Lucy fajnie ze u Ciebie sa rozki w pepco. U mnie lipa...ale bede miec tylko jeden z minky. Pewnie paka przyjdzie po swietach flanelowe pieluszki fajne maja...zwlaszcza te w kropki albo sloniki️

Gosiulka latem byloby chyba lepiej , bo tego nie widac a i na wierzchu by byly nogi wiec moze by nie wyszlo?nie wiem juz sama

Wlasnie sie poklocilam z małżem. Cholera jasna...chyba przestane sie odzywac do wszystkich bo widocznie to ja mam jakis problem..

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

MiniMonix lacze sie w bolu
Uwielbiam placki ziemniaczane ale najbardziej na slodko️

[Polinezyjka]

Napisane przez GGI

Polinezyjka coś z Twojej branży

http://www.wiocha.pl/1306543,Problem-z-myszka

hahahahah uwielbiam !!!!



Widzialyscie?
http://www.sosrodzice.pl/co-by-sie-d...od-w-szpitalu/
rewelacja!!!!!!!!

[patulinka94]

Napisane przez GGI

Polinezyjka coś z Twojej branży

http://www.wiocha.pl/1306543,Problem-z-myszka

No nieźle. Padłam
hahaha 😁😁😁

Napisane przez kejka90

Wlasnie sie poklocilam z małżem. Cholera jasna...chyba przestane sie odzywac do wszystkich bo widocznie to ja mam problem

Piątka... Ja też...
Tylko nie woem kto u nas ma problem. W sumie to taka bardziej sprzeczka niż kłótnia i właściwie z beznadziejnego powodu 😕

[tabaska25]

Do dziewczyn które zamawialy juz wyprawke na allegro. Znalazlam sprzedawce okularki_com który ma dosc duży asortyment ale ceny za kosmetyki typu sudocrem czy bepanthen są juz duzo wyższe niż u innych stad pytanie czy możecie polecić kogoś sprawdzonego z przystępnymi cenami tak żeby mial duży asortyment wyprawkowy

[Polinezyjka]

Dodałam w pierwszym poście informacje o naszym Grudniowym Aniołku jak coś mam zmienić to piszcie.
Przyznam się, że chyba 20 minut patrzyłam tępo w ekran i na przycisk : "zachowaj zmiany".... no nie mogłam go wcisnąć

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez tabaska25

Do dziewczyn które zamawialy juz wyprawke na allegro. Znalazlam sprzedawce okularki_com który ma dosc duży asortyment ale ceny za kosmetyki typu sudocrem czy bepanthen są juz duzo wyższe niż u innych stad pytanie czy możecie polecić kogoś sprawdzonego z przystępnymi cenami tak żeby mial duży asortyment wyprawkowy

Kochana ja przeglądnęłam wszytskie prawie wątki ciążowe i pospisywałam polecanych sprzedawców - dodane masz linki w 1 poście.
osobiście korzystałam z Hubi coś tam, i ceny jak dla mnie są naprawdę niskie. Obczaj sobie tych sprzedawców i porównaj

[tabaska25]

Poli wielkie dzieki chce się za to w końcu zabrać miedzy świętami jak tz będzie malowanie całego domu robic.



Eh aniolek, ciągle jak o tym mysle, to taka nostalgia i smutek mnie ogarnia, takie to ciężkie do ogarnięcia, a jakie musi byc trudne dla matki, ktora nosila je pod sercem i tak szybko musiala sie z nim pożegnać bez możliwości nacieszenia sie swoja kruszynka

[kropcia007]

Napisane przez kejka90

gosiulka nosek do góry
każda z nas znajdzie coś co jej nie pasuje!
mnie co prawda nie wysypało jakoś mega, pojedyncze sytuacje się zdarzają np. jak dziś ale za to moje nogi wyglądają strasznie. Niby mąż nie widzi, ale ja widzę te potówki cholipa.
No i zbledłam totalnie...nie lubię miec takiej skóry bladej.
Do tego włosy matowe i garściami wypadają...mam wynieniać dalej żebyś się uśmiechnęła?

Agnessssa czkam na wieści: cmok:

tabaska niech się żali...nie przejmuj się
ja sobie obiecałam, że już gęby nie otworze choćby mi mówił, że coś jest białe a ja widzę że czarne.
Mam nadzieję, że mi się uda...

a ten wpis fajny nie? ja bym chciała max do roku karmić, bo później wg pediatrów nie ma to raczej żadnego znaczenia czy dasz jedzenie normalne czy z cyca...a wręcz dając cyca musisz dać normalne jedzenie. Więc jaki sens A jeśli się nie uda to...jakoś przyjmę to na klatę :P

ja mam cały zasyfiony dekold i plecy włosy wypadają i zrobił się łupież
ja tez mega nastawiam si na KP

[ania_mala]

O widzę,że przedświąteczna gorączka- każdy się kłóci z każdymJa kazałam małżowi zejść mi z oczu..tak profilaktycznie i dla jego dobra

Polinezyjka wyślę Ci linka do swojego fejsa i chętnię dołączę do grupyPo nowym roku w końcu będę miała czas na ogarnięcie internetów