Jestem kochanką...

[tulipann]

Więc tak, nie mam pojęcia co robić, ale opiszę może wszystko od początku. Zaczęło się od tego, że byliśmy kilka miesięcy w związku kilka lat temu, ale to było takie dziecinne i w ogóle, bo miałam może 16 lat. Później, rok temu napisałam do niego, bo tęskniłam za nim. Chciałam wtedy żebyśmy znowu ze sobą spróbowali, aale on napisał, że ma dzziewczynę i mieszka z nią. Noo, ale mimo wszystko ze sobą pisaliśmy, mieliśmy być przyjaciółmi, zaprosiłam go też na moją studniówkę ( sam chciał ). Spotkaliśmy się po miesiącu ( bo nie mieszkaliśmy wtedy blisko siebie ) ii pocałowaliśmy się... Później była studniówka, kolejne spotkania, dołączył do tego też seks. Too nie jest tak, że wiedziałam, że są razem a i tak się pchałam, boo on cały czas mówił, że z nią zrywa. I teraz od października jestem w tym samym mieście co on, bo studiuję. AA i tak gdzieś tydzień przed moją wyprowadzką pisał mi, że jego dziewczyną się wyprowadza do końca miesiąca, no ale oczywiście się nie wyprowadziła. Jak mu mówię, że ma wybrać albo ja albo ona, to mówi, że wybiera ją, bo nie zachowa się jak chaam bo jej ojciec umarł i nie ma nikogo i w ogóle... to mu napisałam że jesteśmy już tylko przyjaciółmi, ale jak się spotykamy to się tak nie zachowuje... I też boli mnie, że jak spotkamy się z kimś to mówi ; pamiętaj nie widziałes jej ii nikomu nie pozwala mi mówić o naszych relacjach. Wiele razy chciałam to zakończyć, pytałam się czy on do mnie też coś czuję, to mówi, że tak... no to mówię, żeby wybierał ttoo znowu wyjeżdza z tym argumentem że tamta jest biedna,albo że niedwiadomo czy ja za rok bedę w tym mieście, aaa ostatnio powiedział że mu dobrze z nią. Jak tak mówi, to odpowiadam, że kończymy znajomość, a on że nie. Niepokoi mnie też to, że przecież jak ją zdradza, to jakbym z nim była to też mnie zdradzi, opowiada też mi jak to bajeruje inne itp. i też nieraz mnie wyzywa, zarzuca mi że mało mówię, nie jestem wygadana i nazwał mnie kretynką za jakieś bzdety, a około pół roku temu zaspamował mnie na tel. bo stwierdził że za dużo smsów do niego wysyłam i często jak do niego napiszę, to piszę mi że nie mam czasu, a jak był u mnie to ciągle pisał do kolegów. Niby to wszystko wieem jaki jesst, aale gdy się bardziej przyjrzę muu, to wiem że jest fajny i miły i nieraz strasznie smutny, tylko strasznie nerwowy, poradźcie mi czy to ja mam klapki na ocach czy co

[beznadziejny123]

Wizażanki powiedzą Ci, żebyś zerwała kontakt ale myślę, że możesz go jeszcze podtrzymać dopóki nie znajdziesz czegoś innego

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Masakra jakich teraz tłuków na te studia przyjmują.

[januszpolak]

No jak mówisz mu że "w takim razie kończymy to" kiedy on wybiera tą drugą, to nie możesz po prostu wtedy przestać się z nim spotykać? Przestań się spotykać i problem z głowy.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5389163 0]Masakra jakich teraz tłuków na te studia przyjmują.[/QUOTE]

Nie mogę się nie zgodzić.

[vinci89]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5389163 0]Masakra jakich teraz tłuków na te studia przyjmują.[/QUOTE]

^

Tak masz klapki na oczach łagodnie mówiąc...

[_Miyu]

Musisz bardzo nie kochać samej siebie Autorko, skoro się na to godzisz.

[tulipann]

nie wiem jaki związek ma przyjęcie na studia...

[ALL for LOVE]

Jak ci odpowiada trójkąt to sobie żyj, bo facetowi chyba się podoba

[tulipann]

no nie odpowiada

[zlotniczanka]

Napisane przez tulipann

no nie odpowiada

To to skończ. Facet mówi Ci wprost, że z Tobą nie będzie. To co jeszcze chcesz zrobić? Masz wybór: albo dalej mu materacujesz i jesteś zabawką do ruchania albo kończysz z nim znajomość NA ZAWSZE, a nie na bycie przyjaciółmi. Wolną wolę chyba posiadasz i umiesz się trzymać własnych decyzji? Mu wygodnie z Tobą, będzie Cię trzymał w zapasie, tak długo, jak będziesz z nim sypiać. Proste jak konstrukcja cepa.

Tak, przyjmują tłuki na studia. Ani to nie umie napisać po polsku poprawnie, ani samodzielnie dodać jeden do jednego i wyciągnąć wynik z prostych faktów.

[kahoko hino]

Napisane przez tulipann

no nie odpowiada

to usuń numer telefonu i więcej go nie oglądaj.

[tulipann]

niby zakończyłam teraz wiadomość, ale on udaję, że nie rozumie i robi z siebie ofiarę

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

od razu na mnie najeżdzacie, ale nie o to co trzeba tylko o pisownie, albo o to, że jestem na studiach... śmieszne trochę, nawet się nie spodziewacie na jak dobrych studiach jestem. Pokaż mi w którym momencie nie umiem po polsku pisać ?

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

złotniczanka i nie jestem to. Myślałam, że normalnie napiszecie, ale oczywiście bez obrażania się nie da. Jak widać jesteś większy tukiem niż ja.

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Nie mówi, że nie będzie, raz mówi tak, a raz tak.

[angelynn]

"Nawet sie nie spodziewacie na jak dobrych studiach jestem" hahahahaha

[kennedy]

Napisane przez tulipann

Więc tak, nie mam pojęcia co robić, ale opiszę może wszystko od początku. Zaczęło się od tego, że byliśmy kilka miesięcy w związku kilka lat temu, ale to było takie dziecinne i w ogóle, bo miałam może 16 lat. Później, rok temu napisałam do niego, bo tęskniłam za nim. Chciałam wtedy żebyśmy znowu ze sobą spróbowali, aale on napisał, że ma dzziewczynę i mieszka z nią. Noo, ale mimo wszystko ze sobą pisaliśmy, mieliśmy być przyjaciółmi, zaprosiłam go też na moją studniówkę ( sam chciał ). Spotkaliśmy się po miesiącu ( bo nie mieszkaliśmy wtedy blisko siebie ) ii pocałowaliśmy się... Później była studniówka, kolejne spotkania, dołączył do tego też seks. Too nie jest tak, że wiedziałam, że są razem a i tak się pchałam, boo on cały czas mówił, że z nią zrywa. I teraz od października jestem w tym samym mieście co on, bo studiuję. AA i tak gdzieś tydzień przed moją wyprowadzką pisał mi, że jego dziewczyną się wyprowadza do końca miesiąca, no ale oczywiście się nie wyprowadziła. Jak mu mówię, że ma wybrać albo ja albo ona, to mówi, że wybiera ją, bo nie zachowa się jak chaam bo jej ojciec umarł i nie ma nikogo i w ogóle... to mu napisałam że jesteśmy już tylko przyjaciółmi, ale jak się spotykamy to się tak nie zachowuje... I też boli mnie, że jak spotkamy się z kimś to mówi ; pamiętaj nie widziałes jej ii nikomu nie pozwala mi mówić o naszych relacjach. Wiele razy chciałam to zakończyć, pytałam się czy on do mnie też coś czuję, to mówi, że tak... no to mówię, żeby wybierał ttoo znowu wyjeżdza z tym argumentem że tamta jest biedna,albo że niedwiadomo czy ja za rok bedę w tym mieście, aaa ostatnio powiedział że mu dobrze z nią. Jak tak mówi, to odpowiadam, że kończymy znajomość, a on że nie. Niepokoi mnie też to, że przecież jak ją zdradza, to jakbym z nim była to też mnie zdradzi, opowiada też mi jak to bajeruje inne itp. i też nieraz mnie wyzywa, zarzuca mi że mało mówię, nie jestem wygadana i nazwał mnie kretynką za jakieś bzdety, a około pół roku temu zaspamował mnie na tel. bo stwierdził że za dużo smsów do niego wysyłam i często jak do niego napiszę, to piszę mi że nie mam czasu, a jak był u mnie to ciągle pisał do kolegów. Niby to wszystko wieem jaki jesst, aale gdy się bardziej przyjrzę muu, to wiem że jest fajny i miły i nieraz strasznie smutny, tylko strasznie nerwowy, poradźcie mi czy to ja mam klapki na ocach czy co

Sama siebie nie szanujesz

[angelynn]

Aha . Mowil ze z nia ZRYWA a nie ze z nia nie JEST!!! Jesteście warci siebie, szkoda tylko dziewczyny. Miejmy nadzieje ze sie nie dowie, ale zostawi go, tak zeby nie cierpiała. I tak, pchałas sie pomiędzy dwójkę ludzi, to ze on Ci dawał sygnały i pozwolenie to nie znaczy ze powinnaś to robic. Nie szanujesz sie. On nie kocha ani Ciebie ani jej, chociaz na niej powiedziałabym zalezy mu bardziej niż na Tobie, a Ty jestes zwykłym naiwnym bzykadlem

[201606291621]

Napisane przez tulipann

niby zakończyłam teraz wiadomość, ale on udaję, że nie rozumie i robi z siebie ofiarę

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

od razu na mnie najeżdzacie, ale nie o to co trzeba tylko o pisownie, albo o to, że jestem na studiach... śmieszne trochę, nawet się nie spodziewacie na jak dobrych studiach jestem. Pokaż mi w którym momencie nie umiem po polsku pisać ?

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

złotniczanka i nie jestem to. Myślałam, że normalnie napiszecie, ale oczywiście bez obrażania się nie da. Jak widać jesteś większy tukiem niż ja.

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Nie mówi, że nie będzie, raz mówi tak, a raz tak.

https://pl.wiktionary.org/wiki/tuk w sensie, że tym jest złotniczanka? Kurde, ale obelga

[Ikupashi]

Napisane przez tulipann

niby zakończyłam teraz wiadomość, ale on udaję, że nie rozumie i robi z siebie ofiarę

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

od razu na mnie najeżdzacie, ale nie o to co trzeba tylko o pisownie, albo o to, że jestem na studiach... śmieszne trochę, nawet się nie spodziewacie na jak dobrych studiach jestem. Pokaż mi w którym momencie nie umiem po polsku pisać ?

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

złotniczanka i nie jestem to. Myślałam, że normalnie napiszecie, ale oczywiście bez obrażania się nie da. Jak widać jesteś większy tukiem niż ja.

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Nie mówi, że nie będzie, raz mówi tak, a raz tak.

i błagam, nie stawiaj spacji przed znakiem interpunkcyjnym.

[Loisto]

Ja bym zrobiła tak:
1) poinformowałabym dziewczynę. Nawet nie z czystej złośliwości tylko niech wie,z jakim facetem żyje.
2) pan do odstrzału. Jako kochanek/partner/przyjaciel/kolega. Zwykły dupek, który nie szanuje Ciebie i swojej dziewczyny. I nie kocha ani Ciebie ani jej. Kocha tylko siebie.

Ucinasz kontakt i się nie tłumaczysz. Nie masz takiego obowiązku. Zaczelas studia - poznasz mnóstwo NORMALNYCH facetów.

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

[PaulinciaKWC]

Jak sie nie szanujesz to sie nie dziw, ze inni tez nie maja do ciebie szacunku.

[fragile_27]

Jeśli nie przeszkadza Ci to, że koleś robi z Ciebie idiotkę i jeszcze ma za to seks, to w sumie spoko. Plus jest fajny i miły. No kurcze, ideał.

[tulipann]

Przecież nie postawiłam spacji przed znakiem interpunkcyjnym. Założę się, że jeśli bym napisała jako ofiara, że chłopak mnie zdradza, to nawet nie zauważylibyście jakichś błędów w pisowni Szanuję siebie. Myślę, że jak byłybyście w takiej sytuacji kiedyś jak ja, to byście tak nie pisały.

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Ja pieerdziele, nie bzykamy się cały czas, w sumie to rzadko, po prostu się spotykamy i przyjaźnimy

[PaulinciaKWC]

Napisane przez tulipann

Przecież nie postawiłam spacji przed znakiem interpunkcyjnym. Założę się, że jeśli bym napisała jako ofiara, że chłopak mnie zdradza, to nawet nie zauważylibyście jakichś błędów w pisowni Szanuję siebie. Myślę, że jak byłybyście w takiej sytuacji kiedyś jak ja, to byście tak nie pisały.

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Ja pieerdziele, nie bzykamy się cały czas, w sumie to rzadko, po prostu się spotykamy i przyjaźnimy

Nie bylabym w takiej sytuacji, bo nie pozwolilabym, zeby jakis chloptas robil ze mnie kretynke.

[tulipann]

zawsze się tak mówi, ja też tak mówiłam i co...

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Jesteś jeszcze bardzo młoda i wydaje mi się, że po prostu nie masz doświadczenia w związkach. Ja byłam taka głupia właśnie w okresie okołostudniówkowym i okołomaturalnym.
Możesz albo posłuchać starych ciotek z wizażu, które radzą ci, abyś olała kolesia, albo dalej ciągnąć tę sytuację, doprowadzić się do skraju rozpaczy i nauczyć się na własnej skórze, że takich gości trzeba olewać.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez tulipann

zawsze się tak mówi, ja też tak mówiłam i co...

To moze zacznij w koncu myslec

[tulipann]

Wiecie co, zdenerwowało mnie to porównanie mnie do tłuka. Nie rozumiem połączenia zakochania się w kimś z inteligencją...no sorry. Cały czas myślę i już co najmniej z 7 razy kończyłam znajomość, więc chyba mi to przeszkadza tak ? Tyylko nie chcę też niszczyć na zawsze przyjaźni, bo jak już mówiłam niee tylko spotykamy się, żeby się pobzykać

[PaulinciaKWC]

Napisane przez tulipann

Wiecie co, zdenerwowało mnie to porównanie mnie do tłuka. Nie rozumiem połączenia zakochania się w kimś z inteligencją...no sorry. Cały czas myślę i już co najmniej z 7 razy kończyłam znajomość, więc chyba mi to przeszkadza tak ? Tyylko nie chcę też niszczyć na zawsze przyjaźni, bo jak już mówiłam niee tylko spotykamy się, żeby się pobzykać

No chyba nie bardzo, skoro nie potrafisz raz a porzadnie.

[morbidesse]

Napisane przez tulipann

Wiecie co, zdenerwowało mnie to porównanie mnie do tłuka. Nie rozumiem połączenia zakochania się w kimś z inteligencją...no sorry. Cały czas myślę i już co najmniej z 7 razy kończyłam znajomość, więc chyba mi to przeszkadza tak ? Tyylko nie chcę też niszczyć na zawsze przyjaźni, bo jak już mówiłam niee tylko spotykamy się, żeby się pobzykać

I serio zależy Ci na tej przyjaźni, gdzie facet wyzywa Cię, okłamuje, nie szanuje ?
To skoro zależy Ci tylko na przyjaźni to po co każesz mu wybierać ?

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Facet kompletnie cię nie szanuje (ale po co, skoro ty też tego nie robisz), zwodzi cię, a ty tu jeszcze piszesz coś o przyjaźni... Jak najdalej od takich przyjaźni. Wiem, że ciężko jest tak z dnia na dzień skończyć relację, nawet jeśli bardzo daleko jej do idealnej, ale czasami po prostu trzeba się zawziąć i zerwać kontakt raz na zawsze dla własnego zdrowia.