pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

[kahoko hino]

Napisane przez Mileva_

O, dalszy ciąg telenoweli Te peruwiańskie chociaż klimat miały.

Serio ktoś jeszcze wierzy, że trzymałaby tego typa we własnym mieszkaniu? Przecież to byłby totalny brak szacunku wobec jej rodziców, którzy to mieszkanie kupili.

troszkę naiwnie brzmisz. ogromna liczba ofiar przemocy domowej nie wychodzi z tych układów i 'trzyma w domu tych typów'. niezależnie, do kogo mieszkanie / dom / willa należą.

[Mileva_]

Napisane przez kahoko hino

troszkę naiwnie brzmisz. ogromna liczba ofiar przemocy domowej nie wychodzi z tych układów i 'trzyma w domu tych typów'. niezależnie, do kogo mieszkanie / dom / willa należą.

Jak najbardziej, jeśli nie mają innej opcji/są zależne finansowo/z patologicznej rodziny/z dziećmi na utrzymaniu/z kręgu kulturowego "niechby pił i bił byle był". Tutaj o ile pamiętam żaden czynnik nie miał miejsca, a trzymanie w zasponsorowanym przez rodziców mieszkaniu tego pokroju gościa to zwykły brak szacunku wobec tych, którzy z pewnością chcieli dla córki tego, co najlepsze...

[kahoko hino]

Napisane przez Mileva_

Jak najbardziej, jeśli nie mają innej opcji/są zależne finansowo/z patologicznej rodziny/z dziećmi na utrzymaniu/z kręgu kulturowego "niechby pił i bił byle był". Tutaj o ile pamiętam żaden czynnik nie miał miejsca, a trzymanie w zasponsorowanym przez rodziców mieszkaniu tego pokroju gościa to zwykły brak szacunku wobec tych, którzy z pewnością chcieli dla córki tego, co najlepsze...

więc wg Ciebie osoba, która ma problemy z ciągłym poczuciem winy i jest manipulowana przez partnera, dlatego nie odchodzi, powinna się czuć winna wobec rodziców, że nie spełnia ich oczekiwań względem ich wizji dobroci wobec niej?

stereotypy widzę są Twoją mocną stroną. nie, to nie chodzi tylko o zależność finansową czy alkoholizm. jest masa kobiet 'z dobrych domów', na pierwszy rzut oka całkiem zaradnych życiowo, które w domu żyją z tyranami, są bite, i nie potrafią się z tego wydostać.

[Mileva_]

Widzę, że twoją mocną stroną jest teoretyzowanie. Teorie teoriami, ale ludzie z reguły miewają dośc dobrze rozwinięty instynkt samozachowawczy (zwłaszcza kobiety...) i dlatego cała ta historia jest mało wiarygodna. Oczekiwania rodziców tu już w ogole nie mają nic do rzeczy, chodzi o coś takiego jak minimum szacunku.

Z mojej strony EOT, bo ktoś tu zaczyna płynąć.

[common]

Napisane przez Mileva_

Widzę, że twoją mocną stroną jest teoretyzowanie. Teorie teoriami, ale ludzie z reguły miewają dośc dobrze rozwinięty instynkt samozachowawczy (zwłaszcza kobiety...) i dlatego cała ta historia jest mało wiarygodna. Oczekiwania rodziców tu już w ogole nie mają nic do rzeczy, chodzi o coś takiego jak minimum szacunku.

Z mojej strony EOT, bo ktoś tu zaczyna płynąć.

Nie umiem tego wyjaśnić rzeczowo,ale moja racjonalna strona mówi mi ze to bez sensu i przyszłości a emocjonalna czuję się z nim sklejona. To jest zalosna niemoc,cZuję się z tym jak w potrzasku.


Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[201803111829]

No to bądź z nim sklejona dalej, tylko po co się żalisz? czego oczekujesz?

[kahoko hino]

Napisane przez common

Nie umiem tego wyjaśnić rzeczowo,ale moja racjonalna strona mówi mi ze to bez sensu i przyszłości a emocjonalna czuję się z nim sklejona. To jest zalosna niemoc,cZuję się z tym jak w potrzasku.


Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

bo się boisz zmiany. bo tak zostałaś wychowana. jeśli czujesz niemoc, czy masz kogoś, kto może być z Tobą, gdy postawisz w końcu mężowi granicę (czyt. wywalisz go za drzwi)?

[common]

Średnio mam kogoś. Tzn mam rodziców, mogę na nich liczyć ,ale w takiej sytuacji nie bardzo. Nie umiem sobie poradzić z całą tą sytuacja psychicznie.
Może to jest głupie,ale zawsze miałam dobre oceny w szkole, wszystko mi się układało,a teraz nagle małżeństwo i taka porażka. Myślałam że jak ułoży sobie życie osobiste i będę mieć bliską osobę to wszystko inne jakoś będzie,bo zawsze będzie ktoś obok na kogo można liczyć.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[kahoko hino]

Napisane przez common

Średnio mam kogoś. Tzn mam rodziców, mogę na nich liczyć ,ale w takiej sytuacji nie bardzo. Nie umiem sobie poradzić z całą tą sytuacja psychicznie.
Może to jest głupie,ale zawsze miałam dobre oceny w szkole, wszystko mi się układało,a teraz nagle małżeństwo i taka porażka. Myślałam że jak ułoży sobie życie osobiste i będę mieć bliską osobę to wszystko inne jakoś będzie,bo zawsze będzie ktoś obok na kogo można liczyć.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

nie porażka, a po prostu życie. czasem tak jest. nie ma co rozpaczać teraz, trzeba reagować. jedziesz do rodziców na święta? mama, z tego co pamiętam, jest histeryczna. o tacie mówiłaś, że wspierający i rozsądny. jak to na chwilę obecną wygląda? czy któreś z nich wie, że Twój mąż Cię bije?

[common]

W ostatniej naszej rozmowie stwierdzili,ze nikt mnie do niczego nie zmusi,nikt mi też nie każe się rozwodzić,ale żebym pomyślała jaka ma to wszystko przyszłość. Oni nic mi nie będą radzić, bo to moje życie i później mogłabym mieć do nich pretensje.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[201803290936]

Napisane przez common

W ostatniej naszej rozmowie stwierdzili,ze nikt mnie do niczego nie zmusi,nikt mi też nie każe się rozwodzić,ale żebym pomyślała jaka ma to wszystko przyszłość. Oni nic mi nie będą radzić, bo to moje życie i później mogłabym mieć do nich pretensje.

No i mają rację.

[letik]

No ciekawa jestem czy faktycznie pojedziesz na wigilie do rodzicow...oby, aczkolwiek nie zdziwie sie jesli napiszesz wieczorem ze siedzisz w domu z panem mężem.

[201803111829]

Napisane przez letik

No ciekawa jestem czy faktycznie pojedziesz na wigilie do rodzicow...oby, aczkolwiek nie zdziwie sie jesli napiszesz wieczorem ze siedzisz w domu z panem mężem.

Bo to boże Narodzenie i może zdarzy się cud i on się zmieni

[common]

Jesteśmy oboje na wigilii u rodzicow. M to zaproponowal. Niestety nie przywital się nawet z tatą...

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[kahoko hino]

Napisane przez common

Jesteśmy oboje na wigilii u rodzicow. M to zaproponowal. Niestety nie przywital się nawet z tatą...

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

po co go brałaś do rodziców? dlaczego nie przywitał się z Twoim tatą, skoro sam zaproponował taki układ?

[ajah]

Napisane przez common

Jesteśmy oboje na wigilii u rodzicow. M to zaproponowal. Niestety nie przywital się nawet z tatą...

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

współczuję twoim rodzicom. W wigilię wprowadziłaś im do domu chama, który nie potrafi ich uszanować.

[common]

Moja mama jest zachwycona. A tata nie wiem w sumie co myśli. Chciał to poszedł,miałam mu zabrnic?

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[201803290936]

Napisane przez common

Moja mama jest zachwycona. A tata nie wiem w sumie co myśli. Chciał to poszedł,miałam mu zabrnic?

Tak, miałaś mu zabronić. Ale do tego trzeba by było okazać nieco charakteru.

[ajah]

Napisane przez common

Moja mama jest zachwycona. A tata nie wiem w sumie co myśli. Chciał to poszedł,miałam mu zabrnic?

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

a jak myślisz?
masz w ogóle jakieś zdanie w tej kwestii czy tylko istotne co inni mówią i jak wiatr zawieje ?

Ja bym postawiła sprawę jasno: idziesz to się zachowuj. Nie zachowuje się sensownie, to zwróciłabym mu uwagę i kolejny raz by ze mną się nie pojawił.
Wstyd.

[201706081317]

Przeczytałam ten wątek i zastanawiam się, czy spać iść, czy napić się czegoś mocnego.

[201803290936]

Napisane przez niebieska_meta

Przeczytałam ten wątek i zastanawiam się, czy spać iść, czy napić się czegoś mocnego.

To byś musiała od razu z 2 duże kielony.

[201706081317]

Napisane przez Doris1981

To byś musiała od razu z 2 duże kielony.

Mój współlokator ma schowane whisky w szafce, może się nie skapnie, jak wypiję i wleję tam mocną herbatę

A żeby gołosłownie nie komentować.
Mieszanki religijne się kończą zwykle niezbyt dobrze, bo katolik z niewierzącym się może dogadać, ale inne religie to zawsze słabo jest. No ale mniejsza, facet mówił, że religia będzie neutralna, to czemu niby miałabyś mu nie wierzyć, Autorko.

Ale kłopot w tym, że on traktuje Cię jak pies sukę. Sory, ale on nie ma szacunku do Ciebie, Ty do siebie, to czemu ja miałabym mieć? Pozwalasz sobie na wszystko.

Nie kochacie się, nie lubicie się nawet, na całe szczęście nie macie dzieci i masz możliwość wzięcia rozwodu kościelnego w swoim przypadku. Życie Ci może rzucić pod nogi faceta, który nie będzie świata poza Tobą widział, a Ty wolisz być z człowiekiem, który nie szanuje nawet Twojej rodziny. Na miejscu Twoich rodziców, to bym wyrzuciła Twojego męża.

Z Twoich postów bije też taka dziwna maniera... mówisz o nim z okropnym szacunkiem, ciągle używasz zwrotu "mój mąż", wyglądasz na zastraszoną i wytresowaną. Mam wrażenie, że zdarzało Ci się wśród znajomych bronić kolesia i nauczyłaś się w taki sposób mówić.

Miej szacunek do siebie i nie bądź z kimś, kto Ci robi piekło.

[kahoko hino]

czym Twoja mama jest zachwycona? zareagowałaś jakoś na jego karygodne zachowanie?

[201604130936]

Napisane przez common

Moja mama jest zachwycona. A tata nie wiem w sumie co myśli. Chciał to poszedł,miałam mu zabrnic?

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

Nie no skąd XDDDDDD

[haru_haru]

Jeżeli mój TŻ chociaż raz by mnie pobił to zostawiłabym go w cholerę.
Na twoim miejscu autorko, wzięłabym rozwód od zaraz.

[common]

No i się doczekała. Stwierdził że mnie jednak nie kocha i chce rozwodu. Jestem beznadziejna.


Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 01:19 ---------- Poprzedni post napisano o 01:15 ----------

Jestem w rozrywce,nie wiem jak ja sobie z tym poradzę dziewczyny.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 01:19 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ----------

Rozsypce"

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[kahoko hino]

Napisane przez common

No i się doczekała. Stwierdził że mnie jednak nie kocha i chce rozwodu. Jestem beznadziejna.


Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 01:19 ---------- Poprzedni post napisano o 01:15 ----------

Jestem w rozrywce,nie wiem jak ja sobie z tym poradzę dziewczyny.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 01:19 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ----------

Rozsypce"

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

dziewczyno, ciesz się! w końcu skończy się ten koszmar!!!!!

i nie, nie jesteś beznadziejna.

[Loisto]

Napisane przez common

No i się doczekała. Stwierdził że mnie jednak nie kocha i chce rozwodu. Jestem beznadziejna.


Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 01:19 ---------- Poprzedni post napisano o 01:15 ----------

Jestem w rozrywce,nie wiem jak ja sobie z tym poradzę dziewczyny.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 01:19 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ----------

Rozsypce"

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

To najlepsze co mógł dla Ciebie zrobić. Widać, ze sama byś go nie zostawiła.

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

[MalarskiSen]

I dzięki Bogu bo nie wiem na co czekałaś.

[Mijanou]

Napisane przez common

No i się doczekała. Stwierdził że mnie jednak nie kocha i chce rozwodu. Jestem beznadziejna.


Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 01:19 ---------- Poprzedni post napisano o 01:15 ----------

Jestem w rozrywce,nie wiem jak ja sobie z tym poradzę dziewczyny.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 01:19 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ----------

Rozsypce"

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

Nie, nie jesteś beznadziejna. Po prostu byliście wyjątkowo niedobrani, zdarza się. Problem polegał tylko a tym, że zadne z Was nie miało przysłowiowych jaj żeby ten chory układ przeciąć. Akurat rozwód to najlepsze, co może Wam się przytrafić i to jest najlepsze wyjscie i dla Ciebie i dla niego. Szkoda tylko, że dopiero teraz i z tego związku wyjdziesz poraniona, jak wiele kobiet po toksycznym dla obu stron związku.