Misja w Zambii - proszę pomóż !

[_MAMA_]

wcale nie jest za wcześnie żeby robić plany na przyszły rok, tym bardziej że to dłuuuga podróż. Gdyby tylko s.Józefa napisała jekiego rodzaju pomoc mogłaby się przydać to moglibyście sie do niej dobrze przygotować, np. hodowla i dojenie kóz, uprawa kapusty, wypalanie cegły, tkanie dywanów, gry i zabawy edukacyjne dla dzieci, taniec ludowy (zambijski)
tak aby wasza wizyta pozostawiła trwały ślad wśród tamtejszej ludności (edukacyjny np.)

[Kasia****]

Ja oczywiscie pisząc wycieczka nie miałam na myśli takiej zwykłej wycieczki dlatego napisałam w cudzysłowiu
Moja mama jest nauczycielką w nauczaniu poczatkowym więc ja co nieco tez na takie tematy wiem także mogłabym sie zająć organizacją czasu dzieci np. zabawy edukacyjne itp. Mi tez najbardziej pasowałyby przyszłe wakacje Nie chcę się chwalić ale ja mam juz uzbierane na taka podroz 2500 zl także jesli chodzi o kwestie finansową to myslę że do wakacji dozbieram resztę

[jaroszania]

No widzisz Kasiu kazdy moze cos wniesc. Ja rowniez chetnie spedzilabym czas z dziecmi, szczegolnie przy zabawach manualnych, moge robic np origami i pomimo tego, ze raczej miastowa ze mnie dziewczyna to jestem ambitna i poradze sobie przy kazdym zajeciu a jako corka zolnierza jestem odporna na bol i nie przeszkadzaja mi spartanskie warunki. Nic tylko jechac A ja sie glowie jak tu z naszej adopcji zrobic temat magisterki z psychologii spolecznej

[Markos]

Napisane przez jaroszania

wlasnie zerknelam, ze studiujesz filozofie - podziwiam bo ja nie moglam przebrnac przez Tatarkiewicza

Filozofia jest suuuper, Tatarkiewicz zresztą też.

Gdzie studiujesz? Bo ja na SWPS.

[Asienka83]

Za Mateuszka i

Ale macie wspaniały pomysł z tym wyjazdem do Afryki Naprawdę
Ja na razie mogę pomarzyć, ale myślę że w dalekiej przyszłości, jeśli Opatrzność pozwoli będziemy mogli razem z mężem odwiedzić Afrykę i naszego dzieciaczka

[jaroszania]

Napisane przez Markos

Filozofia jest suuuper, Tatarkiewicz zresztą też.

Gdzie studiujesz? Bo ja na SWPS.

WSFiZ czyli w konkurencji ale znam sporo osob z SWPSu tyle ze z psychologii.

[Markos]

Witam, to znowu ja. Chyba muszę uważać, żeby nie uzależnić się od internetu. Ale to wszystko przez ten wątek. Od dwóch dni czytam wszystko od pierwszej strony (wcześniej przeglądałem tylko losowo wybrane stony) i zamierzam przeczytać wszystko. I wiecie co? Dawno nie czytałem tak dobrej książki !!! Niespodziewane zwroty akcji, czasem smutek, ale jeszcze częściej wielka radość. Bardzo dużo emocji (muszę przyznać, że nie raz zakręciły mi się łzy w oczach - chyba nie jestem stereotypowym twardym facetem). A często jest po prostu zabawnie i kilka razy się uśmiałem. Jednocześnie czytając to wszystko czuję się świetnie - podtrzymana zostaje we mnie wiara w dobro, dobrych ludzi i jak to kiedyś napisał New-Rock inne blabla...(str. 162)

Napisane przez New_Rock

aha jeszcze blabla:
najważniejsze, że chcesz pomóc

[jaroszania]

a ja mam pytanie: ile osob ze wszystkich adoptujacych to osoby pochodzace z wizazu? chodzi mi o to czy wizaz to jakos nakreca czy ludzie jakos tak sami trafiaja.

[Norton]

Napisane przez jaroszania

a ja mam pytanie: ile osob ze wszystkich adoptujacych to osoby pochodzace z wizazu? chodzi mi o to czy wizaz to jakos nakreca czy ludzie jakos tak sami trafiaja.

Witajcie! Moje przybycie na to forum to zasługa przede wszystkim New_Rock, którego poznałem na czacie "Misja w Zambii" (na marginesie mój rówieśnik). Tam też poznałem _MAMĘ (która może okazać się także rówieśniczką). Na czacie dowiedziałem się o tym forum i tak to tu się znalazłem. Zambia jest mi bardzo bliska, tam też została część mojego serca. Mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę .

[_MAMA_]

Markos to zycze dalszej milej lektury i gratuluje wytrwalości - na której stronie jesteś?

jaroszania żałuję że dokładnie nie zapisuję tych osób które do mnie napisały z prośbą o adopcję, bo drugie tyle co na wizaż jest z niewiadomokąd , jedno jest pewne jak mówiła siostra Józefa " Niemcy (gdzie wszystko się zaczęło od P.Sawickiej właśnie) są już daleko, daleko w tyle "
właśnie wymieniłam e-maile z Magdalena, która wróciła z Zambii i może uda jej sie do nas coś napisać, na razie bardzo jej zależy na przetłumaczeniu stronki bo chciała ją wśród studentów i innych ludzi (obcojęzycznych) rozpowszechnić, a ja niestety tutaj nie mogę w sprawie tłumaczenia nic zrobić są jakieś programy do tego? pewnie robia niedokładnie
ach.. szkoda żeby przeszło takie coś ...

edit:
a może ktoś dysponuje wolnym czasem i podyżurowałby na czacie w naszym pokoiku?

[New_Rock]

Napisane przez Markos

...zamierzam przeczytać wszystko.

no - jeden porządny ;P

[Norton]

Napisane przez _MAMA_

a może ktoś dysponuje wolnym czasem i podyżurowałby na czacie w naszym pokoiku?

Jeśli ktokolwiek ma czas niech otworzy okienko czatu, tu naprawdę przychodzą ludzie i dziwią się, że taki pokój jest. Niektórzy są bardzo chętni do pomocy.

[jaroszania]

Napisane przez Norton

Jeśli ktokolwiek ma czas niech otworzy okienko czatu, tu naprawdę przychodzą ludzie i dziwią się, że taki pokój jest. Niektórzy są bardzo chętni do pomocy.

ale gdzie bo nie wiem o co chodzi?

[Asienka83]

Jeśli chodzi o mnie, to znalazłam się na tym wątku poprzez Wizaż Pewnego dnia sobie po prostu kliknęłam i zostałam
A jesli chodzi o czat to troszeczkę już podyżurowałam i zmykam za momencik

[Animator]

[QUOTE=Markos;5378373][SIZE=2]Też się nad tym zastanawiałem. Takie utrzymywanie kontaktu to duża praca administracyjna, a przecież s.Józefa ma jeszcze masę innych obowiązków. To dobrze, że ma tam kogoś do pomocy, ale gdy liczba osób niosących pomoc znacznie się zwiększy (a jestem głęboko przekonany, że tak się właśnie stanie) to może być trudno. Pewnie dlatego inne misje (np.Maitri) zawiesiły akcję pozyskiwania nowych rodziców adopcyjnych, a skupiły się na pozyskiwaniu funduszy na konkretne cele (np. wpłaty na naukę dzieci w określonym wieku). Taka forma pomocy znacznie ułatwia pracę misji i pozwala skierować środki do najbardziej potrzebującego dziecka. Z drugiej strony adopcja wywołuje silną więź emocjonalną między dzieckiem i jego przybranymi rodzicami - i to jest piękne. Miejmy nadzieję, że misja jakoś sobie poradzi i oby tylko takie mieli tam "problemy". Może znajdzie się tam na miejscu jeszcze ktoś do pomocy, może zakon wyśle jeszcze jakąś siostrę do pracy na misji? A jak nie to sami tam pojedziemy i będziemy pomagać !!! A co tam !!! Jak to było MAMA? Cuda robimy "od ręki".

Ave Markos
Problem o którym piszesz, na innych placówkach misyjnych też zaistniał - np: u Salezjanów i dlatego od tego roku proszą oni adopcyjnych rodziców o wpłaty na ogólny fundusz wspierający dzieci i rozdsponowują go na miejscu wg potrzeb. Pozatym jeżeli potrzebują fundusze na rozwój jakiejś misji, na wodociąg, na studnie, na zakup środków transportu to piszą o tym w swoich czasopismach i dają temu projektowi numer. Tutaj jak widzę też to się zaczyna i ma swój zaczątek w sklepiku, gdzie można wpłacać na to czy tamto (ogólnie lub na konkretne dziecko). Jeszcze ogólniej to można wpłacać na solidarnościowy fundusz pomocy misjom na konto Papieskich Dzieł Misyjnych dodając na blankiecie za tytułem: np: fundusz solid. PDMD (dzieci), na PDPA (studia seminarzystów z ubogich rodzin czy nazwa klęski żywiołowej, która nawiedziła jakiś kraj. Pozdrowienia

[Animator]

Napisane przez jaroszania

ktos pisal ile kosztuje taki bilet do Afryki (nie byla to chyba jaks nieralane cena), ale zapomnialm. tak czy inaczej ja lece na pewno! fajnie byloby juz w przyszlym roku w czasie wakacji. Moze jak sie ktos zdecyduje ustalimy jakies konkrety i grupą zorganizowaną nawiedzimy Siostre i nasze dzieci.

Witaj Jaroszania Siostra Józefa jak była u Mamy to mówiła, że 830 dolarów am. Tylko nie pamiętam czy w jedną stronę czy w obie. Dolar teraz jednak słabo stoi (chyba 2.66 zł) więc dla niektórych to nie problem. Pamiętajcie jednak się zaszczepić na malarię przed odlotem i wziąć z sobą moskiterię.
Mama napisałaW październiku jak co roku organizowana jest przy naszym kościele loteria fantowa z której dochód oczywiście na dzieciaczki ze znanej nam misji

[B]Mamo[B], też chciałem u nas zrobić taką loterię, ale nie mam pojęcia co się na takiej loteri sprzedaje i skąd wziąć te rzeczy?

[pita777]

Napisane przez Dla ciebie J.

Witaj Markos właściwie to sobie ciebie wymarzyłam bo widziałam pewnej nocy ze siedzisz na forum i czytasz,pomyślałam sobie fajnie kolejny mężczyzna jak dobrzeby było gdyby sie przyłączył a tu następnego dnia czytam że jesteś.
Pisz im pytaj ja bardzo chętnie odpowiem ale nie tylko ja....(prawda pita777)

Prawda, prawda - tyle, że ja narazie sam się uczę, ale jeśli tylko będę znał odpowiedź na jakieś pytanie to postaram się być szybszy w jej napisaniu od Dla Ciebie J.

Napisane przez Dla ciebie J.

Cytat:
Napisane przez pita777
Planuję też w najbliższej dłuższej wolnej chwili wyskoczyć z paroma pytankami

Pozdrawiam wszystkich, dobranoc

No czekamy czekamy...

To jedziemy z pytankami

1. Czy wysyłaliście może jakieś rzeczy dla rodziny swoich dzieci?? Chodzi mi np. o ubrania dla rodziców

2. Kiedyś ktoś pisał, że wysyłał pieniądze na święta, chciałem się spytać czy zaznaczał to jakoś w dopisku, że dla tego i tego dziecka i jeszcze z dopiskiem na zakupy świąteczne, czy może po prostu pisał do Siostry maila, że wysłał tyle pieniędzy na zakupy świąteczne?

3. Co myślicie o tym, żeby wysłać puzzle na misje?? może nie jest to zbyt opłacalne bo puzzle są ciężkie, ale za to są dobre na koncentracje i jest niezła zabawa

4. Ostatnie pytanko na dzisiaj - planujemy jakąś składkę na Święta?? bo kiedyś była jakaś na Wielkanoc z aukcji - na Boże Narodzenie też coś takiego się organizuje??


Wiem wiem, pewnie pytania jak dla was banalne i odpowiecie szybciej niż ja je napisałem, ale jakoś żem cięższych nie wymyślił - muszę popracować nad sobą, wtedy na pewno was zagnę

[jaroszania]

ja czekam szczegolnie na odp na pyt 1. bardzo mnie korci zeby wyslac np z okazji swiat cos rodzince

[Animator]

Napisane przez Norton

Jeśli ktokolwiek ma czas niech otworzy okienko czatu, tu naprawdę przychodzą ludzie i dziwią się, że taki pokój jest. Niektórzy są bardzo chętni do pomocy.

Norton jak się wchodzi na czat? Klikam na to i pojawia mi sie na ekranie niebieska strona i żadnych znaczków. Po prostu ciemna noc. Oświeć mnie bo syn już śpi.

[Norton]

Napisane przez Animator

Norton jak się wchodzi na czat? Klikam na to i pojawia mi sie na ekranie niebieska strona i żadnych znaczków. Po prostu ciemna noc. Oświeć mnie bo syn już śpi.

Wejdź na mój podpis Czat "Misja w Zambii" następnie wpisz swój nick i jesteś już z nami

[New_Rock]

powinno być na środku okienko do logowania,
jeśli go nie ma to Java Ci zdechła, to najprościej poczekaj jednak na syna :)

[mukashana]

jaroszania ja placilam za bilet w obie strony kolo 4 tysiakow ale to bylo British Airways a wiem ze np Lufthansa jest taniej. Co do szczepien to w Zambii nie ma zandych obowiazkowych. Natomiast warto miec obie zoltaczki (to jest kilka zastrzyków i trzeba o tym pomyslec kilka miesiecy wczensiej) , ewentualnie zolta febra, polio. Na malarie sie nie szczepi ale kilka tyogdni przed wyjazdem trzeba zaczac brac Lariam. Najlepiej sie dowiedziec o wszytko w Instytucie Chorob Tropikalnych. Jak ja wyjezdzamam to musialm pisac specjalne podanie zeby dostac ten Lariam. Byla cala zabawa z tym. Jak jechalam za drugim razem to juz nic nie bralam. Ryzyk fizyk

Co do spraw urzedowych to nie ma wielkiego zalatwiania. Na lotnisku w Lusace przy odprawie placisz kolo 25 dolarow i dostajesz wize turystyczna. Nie pamietam juz czy na 1 czy 3 miesiace, potem mozna ja na miejscu przedluzyc.

A Tatarkiewicz jest bleeee. zgadzam sie z Toba

[jaroszania]

kurde, mi ten czat nie chodzi:|

ps mukashana a przy okazji czego zetknelas sie z Tatarkiewiczem?

[mukashana]

Napisane przez jaroszania

kurde, mi ten czat nie chodzi:|

ps mukashana a przy okazji czego zetknelas sie z Tatarkiewiczem?

a mi chodzi pewnie nie masz Javy. z tatarkiwiczem przy okazji filozofii

walsnie zakonczyl sie tamt robakow i innych takich i wiem juz ile lat ma New_rock

[jaroszania]

a to Wy sobie wszyscy rozmawialiscie beze mnie ile?

Ja to juz tez zmykam, jak wstane sprobuje sobie ja sciagnac. Dobrej nocy

[Markos]

Napisane przez jaroszania

a ja mam pytanie: ile osob ze wszystkich adoptujacych to osoby pochodzace z wizazu? chodzi mi o to czy wizaz to jakos nakreca czy ludzie jakos tak sami trafiaja.

Ja dojrzałem do tej decyzji po obejrzeniu programu "Afrykańskie dzieci czekają na polskich rodziców" nadanym 01.06.07 w programie Uwaga w TVN.(Dlatego uważam, że fajnie by było gdyby tego typu programy pojawiały się co jakiś czas w mediach). Wcześniej myślałem o tym, ale nie bardzo wiedziałem komu pomagać i wszystko jakoś się rozmywało. Odnalazłem stronę Uwagi w internecie i tam znalazłem parę namiarów. Między innymi w komentarzach pojawiła się nazwa "forum wizaż" (swoją drogą kto tych komentarzy nie czytał, to niech zajrzy do archiwum Uwagi, albo może nie - po co się denerwować). Zacząlem też sam "grzebać" w internecie odnajdując różne programy tego typu. Trochę to wszystko trwało, ale w końcu zdecydowałem się na misję w Zambii (nie mogłem się Wam oprzeć) i tak tu trafiłem.

Mam jeszcze pytanko (jak pita już zaczął to się dołączę) -
jak robicie przelew na konto to informujecie o tym mailem s.Józefę?


Wszedłem na czat, ale nie umiem się tam poruszać - muszę poprosić syna o korepetycje

[Norton]

Napisane przez Markos

Wszedłem na czat, ale nie umiem się tam poruszać - muszę poprosić syna o korepetycje

Byłeś na czacie wystarczyło tylko coś napisać i enter

[Dla ciebie J.]

Napisane przez Markos

Ja dojrzałem do tej decyzji po obejrzeniu programu "Afrykańskie dzieci czekają na polskich rodziców" nadanym 01.06.07 w programie Uwaga w TVN.(Dlatego uważam, że fajnie by było gdyby tego typu programy pojawiały się co jakiś czas w mediach). Wcześniej myślałem o tym, ale nie bardzo wiedziałem komu pomagać i wszystko jakoś się rozmywało. Odnalazłem stronę Uwagi w internecie i tam znalazłem parę namiarów. Między innymi w komentarzach pojawiła się nazwa "forum wizaż" (swoją drogą kto tych komentarzy nie czytał, to niech zajrzy do archiwum Uwagi, albo może nie - po co się denerwować). Zacząlem też sam "grzebać" w internecie odnajdując różne programy tego typu. Trochę to wszystko trwało, ale w końcu zdecydowałem się na misję w Zambii (nie mogłem się Wam oprzeć) i tak tu trafiłem.

Mam jeszcze pytanko (jak pita już zaczął to się dołączę) -
jak robicie przelew na konto to informujecie o tym mailem s.Józefę?


Wszedłem na czat, ale nie umiem się tam poruszać - muszę poprosić syna o korepetycje

No to fajnie że z uwagi jesteś bo my duzo tam pisaliśmy i zastanawialismy sie czy do kogos to dotrze.Juhu
Informujemy siostre na co i ile bo siostra faktycznie te pieniążki nie wiadomo kiedy dostanie a gdy wie ze ma to inaczej dysponuje.Czasami z rezerw na cos dokłada .
A na czacie byłeś wystarczyło w drobna liniję pod spodem cos wpisać i enter.
Następnym razem będzie lepiej.

[Nela85]

Witajcie

To że mam spore przerwy w pisaniu nie znaczy oczywiście że o Was nie pamiętam.

To teraz ja napiszę jak tu trafiłam - dzięki Allegro ) Miałam, i nadal mam, taką fazę na różnego rodzaju aukcje charytatywne na allegro - i tam znalazłam aukcje Mamy z naszyjnikami i kartkami. I w ten sposób trafiłam na wizaż, o którym nigdy wcześniej nie słyszałam. O adopcji na odległość myślałam już wcześniej, ale nie udało mi się znaleźć takiej organizacji, która ... jakby to ująć spełniła moje oczekiwania. No i misja w Zambii okazała się strzałem w 10

Jeśli chodzi o podróż do Zambii - to ja też chcę !!!! Myślę o tym już od jakiegoś czasu. I mam dokładnie takie samo zdanie - po co się byczyć w Egipcie ( mój chłopak zabiera mnie tam już od trzech lat - to znaczy zabiera ale jeszcze nie zabrał - na razie obiecuje - i jakoś nie może zrozumieć, że ja wcale nie mam ochoty na wycieczkę do Egiptu, tylko do Zambii !!! Już mu zapowiedziałam - on niech sobie jedzie do Egiptu, ja lecę do Zambii )

I teraz pytanko:
to trochę wstyd pytać, ale Wy zawsze rozmawiacie o tym sklepiku. Ja go nie mogłam znaleźć na stronie internetowej ;( - poradźcie, tzn wyślijcie dokładne instrukcje. Bo ja Kennedyemu (nieświadomie) wysłałam za dużo pieniążków - byłam pewna, że to te 150 $, a On jest szkrab jeszcze To może poprosiłabym Siostrę o kilka rzeczy dla niego. Tylko jak się dorwać do tego sklepiku ?

I kolejne pytanko:
jak wygląda dzień Siostry Józefy ? Nie jestem pewna, już mam mętlik w głowie, czy Siostra na co dzień pracuje w szpitalu ? I "po godzinach" zajmuje się dziećmi ? Czy w ogóle widzi je często, czy tylko niektóre z nich ? Bo z tych grup zdjęciowych wywnioskowałam jakoś że niektóre maluchy mieszkają daleko (no własnie - jak daleko ? ) i tylko czasem przychodzą.

Dobra, to na tyle tym razem. Duży buziak

[_MAMA_]

Napisane przez pita777

To jedziemy z pytankami

1. Czy wysyłaliście może jakieś rzeczy dla rodziny swoich dzieci?? Chodzi mi np. o ubrania dla rodziców

2. Kiedyś ktoś pisał, że wysyłał pieniądze na święta, chciałem się spytać czy zaznaczał to jakoś w dopisku, że dla tego i tego dziecka i jeszcze z dopiskiem na zakupy świąteczne, czy może po prostu pisał do Siostry maila, że wysłał tyle pieniędzy na zakupy świąteczne?

3. Co myślicie o tym, żeby wysłać puzzle na misje?? może nie jest to zbyt opłacalne bo puzzle są ciężkie, ale za to są dobre na koncentracje i jest niezła zabawa

4. Ostatnie pytanko na dzisiaj - planujemy jakąś składkę na Święta?? bo kiedyś była jakaś na Wielkanoc z aukcji - na Boże Narodzenie też coś takiego się organizuje??

to jedziemy z odpowiedziami

1. nic o tym nie wiem, ale robiliśmy zakupy, kur, kózek i świnek, można to podciagnąć pod zakupy dla całej rodziny, ale nie ukrywam że od jakiegoś czasu chcę zakupić dla rodziny mojego Victora, narzędzia rolnicze, albo takie stolarskie bo Tata jest stolarzem - to będzie wygladało tak że prześlę pieniądze i napiszę w tylule: na narzędzia rolnicze dla rodziny Fimaka a siostra albo przekaże im pieniadze albo sama zrobi zakupy. Dla Mamy chcę wysłać bieliznę i duużą chustę którą przepasaja się wokół bioder tamtejsze kobiety, ale tak naprawdę to szkoda ze nie mają neta i kompa bp sama bym się ich zapytała czy np. wałek do ciasta czy widelce nie potrzebne

2. Luba wysyłała pieniadze dla "swojej" rodziny i siostra zrobiła kuuupę zakupów i nawet Luba wstawiała zdjęcia na forum, w tytule napisac dla kogo to i wystarczy, można też w e-mailu siostrze wspomnieć aby zdążyła przed świętami, a ona dostanie wyciag i będzie wszystko wiedziała z miesiecznym poślizgiem, więc informacje na e-mail o wpłatach to w pilnych sprawach chyba tylko wystarczą.

3. chyba ktoś nawet wysyłał puzle i to bardzo dobry jest pomysł poszukaj lekkich ale w miarę trwałych żeby długo służyły dzieciom

4. Ja jestem za zbiórka tym bardziej że siostrze zostało pieniażków z Wielkanocy tylko teraz zależy od siostry czy da radę takie Party znowu zorganizować bo to sporo roboty
Przypominam że zdj z Wielkanocy są na www.mama.fotosik.pl katalog Wiosna 2007

Markos nie trzeba siostry informować o przelewach