|
|
#1891 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 105
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
hej dziewczyny widze ,ze to jakas plaga. Ja tez zerwałam ,ale o powrocie raczej nie było mowy
![]() Też dostałam dzsiaj życzenia, grzecznie odpisałam.. dziękuje.., nie pytal potem co u mnie słychac itp wiec raczej juz sie mna nie intersuje. Blondyczekao.. nie potrzebnie dzwoniłaś, jeżeli chciałby mógłby sam sie odezwać ,a nie ty. A po jakim czasie od rozstania znalazł sobie nową? w sumie chłopakmiał prawo ułożyć sobie życie
|
|
|
|
#1892 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Jak ktos przeczytal moje wypociny, to dziekuje.. Jedno juz postanowilam - nie zamierzam sie do niego odzywac! On jest przekonany, ze tak bedzie, bo ukryl dla mnie czat na facebooku. No to sie zdziwi, bo ja mam nadzieje ze wytrwam w swoim postanowieniu. Jak taki "szok" go nie zmotywuje do pracy nad sobą, no to przykro. Jak mnie wpasuje w swoj schemat (nie odzywa sie to pewnie mnie nie kochala) to najwidoczniej jest mu dobrze z tym że ma siebie za biednego i pokrzywdzonego.
|
|
|
|
#1893 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 30
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Jaka ja jestem głupia... Rozstalismy sie 7 miesiecy temu, a ja nadal o nim mysle. 22. grudnia mialam urodziny, caly dzien czekalam na zyczenia od niego - nie doczekalam sie. W wigilie po powrocie z pracy siedzialam z telefonem w reku zastanawiajac sie czy napisac mu zyczenia - zaskoczenie, bo mnie wyprzedzil, mile, neutralne zyczenia: szczescia, zdrowia, pomyslnosci itd. Odpisalam, rowniez bez wiekszych rozrzutnosci. No i mi odwalilo - wyslalam mu zaproszenie na fb, zaakceptowal z pytaniem: 'Serio? Znowu sie znamy? :P' Odpisalam: 'Nigdy nie twierdzilam, ze sie nie znamy. Po prostu musialam sie zajac soba a nie Toba. Zreszta wydaje mi sie, ze nie mam obowiazku tlumaczenia sie z tego przed Toba, tal samo jak Ty nie masz obowiazku akceptowania tego zaproszenia'. Aa... Jeszcze 2 tygodnie temu pojechalam do niego po moja sukienke. Oddal ze slowami 'To chyba ta, wiecej damskich rzeczy nie ma w mojej szafie' co ja zinterpetowalam sobie pozniej jako 'Nadal jestem sam'. Boze, kurde, dziewczyny oblejcie mnie kublem zimnej wody, mialam zapomniec a nadal chce mu jakos dopiec, nadal chce mu udowodnic co stracil, nadal mam jakas nadzieje - nie wyobrazam juz sobie bycia z nim, za duzo sie dzialo przez ten czas, a jednak ciagle jest cos co nie daje mi zapomniec... Dalej mam te chore scenariusze w glowie (pisalam o tym w moim watku) chcialabym od nowego roku zaczac juz bez myslenia o nim, ale fajerwerki nad glowa i lyk szampana o polnocy za wiele chyba nie zmienia..
__________________
28 marca 2011 - dieta. Do 60 kg DAM RADĘ! ![]() Chcę zadbać o włosy! |
|
|
|
#1894 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 503
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
|
|
|
|
|
#1895 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 30
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Bo z jednej strony rozsadek mowi 'stop, masz 21 lat, cale zycie przed soba, nie mozesz go marnowac na kogos kto ma Cie w dupie, poznasz jeszcze kogos naprawde wartosciowego' a serce swoje... On chyba nigdy nie stanie mi sie obojetny.
__________________
28 marca 2011 - dieta. Do 60 kg DAM RADĘ! ![]() Chcę zadbać o włosy! |
|
|
|
#1896 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 503
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
a dlaczego chcesz byc z kims kto ma cie w dupie i uklada powoli sobie zycie po swojemu? rozumiem, ze chcesz cierpiec non stop? czy jak to jest? Nie chcesz szczescia? |
|
|
|
|
#1897 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 313
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Rozstanie wywołuje chyba najgorsze uczucia z najgorszych możliwych. Uważam, że chyba tylko śmierć jest gorsza. Też sobie z tym nie radzę mimo że minęło kilka miesięcy. Mam nadzieję, że czas w końcu zrobi swoje i zapomnę. Póki co muszą pomagać tabletki na uspokojenie i napięty grafik.
|
|
|
|
#1898 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Sprawdzam, czy był na facebooku co 5 minut dosłownie...
Może ja zrzucam wszystko na jego problemy, a po prostu nie byłam "tą" i serio mnie nie kochał. Ale to tak ciężko sobie uświadomić, jak on tę chusteczkę przechowywał, jak na kompie miał cały katalog z rzeczami ode mnie typu moje zdjęcie z dzieciństwa czy durny rysunek w paincie..co ja nawet nie pamietałam już, że coś takiego rysowałam, a on mi po kilku miesiącach pokazywał... jak chciał ze mną jechać na pewne wydarzenie mimo że dużo kasy było potrzebne a on krucho akurat z nią stał..i w ogóle mówić dzieńwcześniej prosto w oczy, że kocha... a następnego dnia już nie... trudno mi to zrozumieć że ktoś mógłby aż tak udawać....ale tata mi mówi, że mam się szanować więc posłucham go i nie napiszę do niego pierwsza, choćby nie wiem jak mnie paliło do tego!
|
|
|
|
#1899 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 313
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Ja też przeżyłam straszny zawód. Pousuwałam wszystkie zdjęcia, smsy, pochowałam to co od niego dostałam, ale to pomaga tylko w małym stopniu. Jakby cząstka mnie umarła. Okropne uczucie.
|
|
|
|
#1900 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 048
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
Też mam ochotę do niego napisać i zapytać "dlaczego?". Wiem, że nie powinnam. Rozmawiałam długo z kolegą i powiedział mi, że zachował się strasznie jak dzieciak zrywając ze mną przez fb i podając takie powody jakie podał. Wiem, że kolega ma rację i wiem, że ma też rację iż powinnam go usunąć. Najbardziej boli, że mam i jego znajomych na fb. Juz przestałam ich obserwować, ale w głębi serca wiem, że coś tam się u niego dzieje i skrycie chcę to śledzić
__________________
|
|
|
|
|
#1901 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 22
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
Zaczął się spotykać z nią po 3 miesiącach. Wiem niby normalny czas, ale po rozstaniu powiedzieliśmy sobie, że po nowym roku wrócimy do rozmów o powrocie więc nie przewidywałam, że kogoś może sobie w tym czasie znaleźć chociaż przecież był wolny i mógł. Tym bardziej, że po rozstaniu utrzymywaliśmy takie relacje jak para chociaż od zerwania nie widzieliśmy się ani razu. Normalnie ze sobą pisaliśmy, że tęsknimy, buziaczki, rozmowy co byśmy zmienili w naszym zachowaniu następnym razem. Dlatego takim szokiem była wiadomość, że spotyka się z inną i z dnia na dzień urwany kontakt, gdzie przez ostatnie 3 lata był on codziennie. Dziewczyny, moja rada jest taka żebyście gryzły dywan, a nie napisały. Jeśli mają wrócić to muszą zrozumieć, że za wami tęsknią, że ciągle kochają. Jeżeli będziecie z nimi w kontakcie działacie tylko na szkodę dla siebie. Poza tym proces zapominania będzie przez to trudniejszy. |
|
|
|
|
#1902 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 313
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
|
|
|
|
|
#1903 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 381
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
|
|
|
|
|
#1904 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 048
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
A to mój albo aż tak nie kombinował. W ogóle przede mną nie miał dziewczyny przez 2 lata, ale zdjęcia na fb były. Usunął dopiero jak się ze mną związał i zapytałam kto to :P więc pewnie ma w nosie czy wyglądamy jak para czy nie.
__________________
|
|
|
|
#1905 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
U nas to ja usunęłam wspólne zdjęcia, a nawet posty, na których on był tylko oznaczony...
On jeszcze w niedzielę mnie oznaczał w poście, mamy zdjęcie z pubu ze środy, gdzie siedzimy obok siebie, i on nie usuwa... jedyne co, to zablokował widoczność dla mnie na czacie... tylko dla mnie (przyjaciółka go widzi normalnie z zieloną kropką), nie wiem po co, jak on wie, że ja całe życie siedzę tam w ukryciu i itak nie widziałam, kiedy miał zieloną kropkę.. ale widocznie tak bardzo przewiduje, że do niego napiszę... albo go wkurzało, że wyświetlam mu się na pierwszym miejscu ![]() w końcu przez rok najdłuższa przerwa w pisaniu wynosiła... 2 dni.. (nie licząc wakacji kiedy widywalismy się codziennie, więc nie pisalismy)... ![]() Może przynajmniej się zdziwi, jak się okaże, że ja twardo nic nie piszę... ale teraz jestem twarda, bo dopiero 3 dzień mija..... nie wiem co zrobię za tydzień ![]() ---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ---------- Chciałabym, żeby jemu też brakowało tych codziennych rozmów żeby przemyślał. Wpatruję się w jego okienko i czekam, aż pojawią się kropki, że coś pisze Mógłby to być chociażby referat, czy serio mnie oszukiwał, czy tak było łatwiej po prostu niż pracować nad jego problemami...jak jeszcze we wrześniu mówił, że rozstanie z byłą było dla niego takim ciosem, że się rozwalił na kawałki, ale że się podniósł i teraz, po tym jak tyle czasu spędzilismy razem, jakbym ja go zostawiła, to by się znowu rozsypał tak jak wtedy... a myślał, że już to niemożliwe... i co..zostawił mnie pierwszy... ---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ---------- A znając życie, to on teraz zamiast myśleć, będzie całymi dniami grał, żeby właśnie nie myśleć... i tak od początku roku (kiedy był mało zaangażowany) było fajnie, bo nie robił żadnych akcji, do wakacji, kiedy sam stwierdził, że się zaangażował i że mu zależy.. Przez to od października na odległość tak naprawdę zaczęło się j***bać.. bo zaczął mieć te akcje zazdrości, wymyślanie, złe interpretacje sytuacji, akcje, że go zdradzę.. że się boi, że go nie kocham, bo to on pierwszy powiedział "kocham" i mu sie wydaje, że wymusił na mnie to wyznanie (bo nie odpowiedziałam od razu)...że czuje się beznadziejny i że znajdę lepszego.... lepiej było więc mnie zostawić, bo przecież "ja na pewno" bym prędzej czy później poszła do innego... mam ochotę przeczytać te wszystkie 100 tysięcy wiadomości z nim od samego początku... na szczęście na facebooku nie da się przewinąć raz do początku, tylko to trochę trwa, więc się powstrzymam :X ---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ---------- ale jeżeli on postępuje zgodnie ze schematem osoby z traumą z przeszłości...to znając życie, jak ja się nie będę odzywała, to nie będzie to dla niego "szok" i nie przemyśli, że za mną tęskni.. tylko właśnie będę doskonale pasowała do układanki "jestem biedny, pokrzywdzony,nikt mnie nie kocha, zawsze wszystko się ☠☠☠ie", "mówiła, że kocha, a się nie odzywa. jakby kochała naprawdę, to by napisała..." itd..... |
|
|
|
#1906 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 266
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
Chyba mało jeszcze przeżyłaś w życiu, skoro tak piszesz... |
|
|
|
|
#1907 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 770
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;53907514]Chyba mało jeszcze przeżyłaś w życiu, skoro tak piszesz...[/QUOTE]
Bez przesady Każdy ma inną emocjonalność, co innego znaczył dla niego związek i przeżywa po swojemu, osobiscie bardzo zgadzam się z onomatopejką. Niewiele jest gorszych rzeczy, nawet choroba.---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ---------- Aczkolwiek zazdroszczę, jeśli dla Ciebie to zdarzenie lżejsze, niż inne. Też bym tak chciała.
__________________
|
|
|
|
#1908 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
|
|
|
|
|
#1909 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 912
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
__________________
"Zrób sobie przysługę i naucz się odchodzić. Ponieważ prawdą jest, że na każdą osobę, która Cię nie docenia, przypada jeszcze więcej ludzi, którzy tylko czekają, by Cię pokochać, tylko lepiej. |
|
|
|
|
#1910 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 313
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;53907514]Chyba mało jeszcze przeżyłaś w życiu, skoro tak piszesz...[/QUOTE]
Być może faktycznie mało przeżyłam, chociaż wydaje mi się, że życie mnie jakoś szczególnie nie oszczędzało. Wręcz przeciwnie. Po prostu utrata najbliższej osoby w życiu z którą miało się kontakt codziennie przez kilka lat, dzieliło smutki i radości, a nawet zwykłe błahe sprawy dnia codziennego powoduje ogromną pustkę i smutek. Ja nie potrafię tego nie przeżywać. Zazdroszczę Ci silnej psychiki. |
|
|
|
#1911 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
boli mnie, że mógł mnie tak potraktować i na samą myśl, że może serio mnie nie kochał i mu to zwisa teraz i w ogóle nie cierpi, a ja ryczę, jestem wściekła
![]() że tyle dla niego "znaczę", że ukrył mnie na czacie, żeby mnie nie widzieć ![]() ---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ---------- mam ochotę dodawać smutne piosenki na fejsa, ale nie bedę się ośmieszać! muszę to przetrwać! |
|
|
|
#1912 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 048
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ---------- Też mam momentami ochotę do niego napisać, ale czy mielibyśmy o czym rozmawiać prócz wylewania sobie żali? Poza tym on chyba nie chce mieć ze mną kontaktu.
__________________
|
||
|
|
|
#1913 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
No ja właśnie zaraz wychodzę na spacer z kumpelą. Będę jej pewnie jęczeć i rozpamiętywać związek, ale przynajmniej jej, a nie że mnie najdzie żeby do niego pisać.... 3 tygodnie temu po tym co sobie wkręcił (był na mnie zły za swoje wyobrażenie, że będę się całowaćz innymi na koncercie...) mielismy poważną rozmowę telefoniczną, 2 godziny gadalismy, że to jego problem, że on sobie wkręca negatywne myślenie i musi coś zrobić.. Po chwili napisał do mnie, że nie wie o czym mamy pisać po tych uzewnętrznieniach, ale czuje potrzebę, żeby ze mną rozmawiać. I pisalismy 4 godziny.... to mógł już wtedy stwierdzic,że mnie nie kocha, a nie niby chciał ratować, wiedział, że to w nim problem, a jak przyszło co do czego, że jedynym rozwiązaniem jest psychoterapia, to nie... nie chciał zrobić tego kroku..
|
|
|
|
#1914 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 770
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#1915 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Prosta rada. Skasujcie numer nawet jak bedzecie chcialy napisac to nie macie numeru. Ja tak zrobilam. A i trzeba skasowac historie połączeń.
|
|
|
|
#1916 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
Do mnie chyba nie dociera łudzę się, że to jego kolejna wkręta i że i tak się odezwie i będziemy naprawiać....mimo że wiem, że bez psychoterapii nie da rady..mimo że wiem, że ja byłam jak najbardziej w porządku i dawałam z siebie wszystko, dawałam dobro, a on co? nie chciał nic zmienić, to czy on na mnie zasługuje? ---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ---------- chciałabym wiedzieć, że to rozstanie też go poruszyło, że też coś dla niego znaczyłam.. a świadomosć, że być może wcale nie przeżywa i może nawet poczuł ulgę (skoro twierdzi, że mnie nie kochał) to.... porażka ![]() ale jakby mu to było obojętne, to chyba by nie ukrywał czatu dla mnie.. a jednak to on nie chce mnie tam widzieć tak jakbym nie istniała...
|
|
|
|
|
#1917 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 048
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Jednak napisałam do niego. Bardzo grzecznie. Czy ma chwilę czasu, żeby porozmawiać. No ale widocznie nie ma, mimo że siedzi cały czas na fb.
__________________
|
|
|
|
#1918 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 37
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
|
|
|
|
#1919 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 940
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Dziewczyny facet rzucił mnie z dnia na dzień jestem w szoku i załamana... Jeszcze 3 dni temu rozmawialiśmy a potem przestał odbierać albo odrzuca połączenia. Bardzo to przeżywam nie jem, nie śpie, żyć mi sie nie chce.... Nie mogłam w to wszystko uwierzyć dziś mi odbiło i wydzwanialam do niego on nie odbierał albo odrzucał!! Pisalam mu w skype że bardzo sie martwie , że jest dla mnie ważny że nie wiem co sie stało , że najgorsze to nie wiedzieć i bardzo się przejmuje że nie wiem co zle zrobilam, że chcialam byc tylko szczesliwa z nim i kochałam. Zero reakcji!!
Edytowane przez 201606201122 Czas edycji: 2015-12-26 o 20:31 |
|
|
|
#1920 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 048
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIV
Cytat:
---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ---------- Ostatnio pocieszam się tylko alkoholem i tabletkami na uspokojenie, bo jak nie to oczy mam spuchniete jakby mnie ktoś pobił
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:19.










więc posłucham go i nie napiszę do niego pierwsza, choćby nie wiem jak mnie paliło do tego!




