Przedświąteczne ploteczki ;)

[ewwwa]

Napisane przez lwia paszcza

no to wy też się pochwalcie ja sobie teraz piję barszczyk, ale prawdziwy kupiłam w tym roku okazyjnie garnek kamionkowy, no i zrobiło się tego parę litrów. Tak na poważnie - smakuje super, ale jak ktoś przywyknął już do barszczyków sklepowych, to ciężko mu będzie się przestawić. One nie mają wiele wspólnego z prawdziwym barszczem

Mam to szczęście że moja mama od lat kisi barszcz i żurek na Święta uwielbiam I racja, jest inny ni ten sklepowy

[201604261006]

Napisane przez dzeksson

a co znalazlyscie pod choinka?

Sweterek od teściów

Nie lubię takich leniwych dni umrzeć można. W tv nic nie ma, na kompie tak samo. ŁO jezuśku

[justka89]

Ja pod choinką znalazłam czerwone pantofle typu zakopce, bieliznę, świecznik, pieniądze, słodycze.

Dzisiaj spędzam dzień u babci, a jutro goście przychodzą do nas.

Mój tato też kisi zur i barszcz. Najlepsze co może być na Wigilijny stół.

[ewwwa]

Napisane przez mysza93

Sweterek od teściów

Nie lubię takich leniwych dni umrzeć można. W tv nic nie ma, na kompie tak samo. ŁO jezuśku

Ja mam tak mało tych leniwych dni, że zawsze sie ich nie mogę doczekać Jutrzejszy dzien na pewno przeleniuchuje z ksiażka - czytam kryminał

[lwia paszcza]

tego pracownika pkp który pisze w necie rozkłady udusiłabym w tym momencie gołymi rękami. Za fakt bycia idiotą

[201604261006]

Napisane przez lwia paszcza

tego pracownika pkp który pisze w necie rozkłady udusiłabym w tym momencie gołymi rękami. Za fakt bycia idiotą

O też tak mam często

[tocopiekne]

Hej dziewczyny i jak tam? Nie miałam czasu ostatnio wpaść, musicie mi wybaczyć
Była u nas wigilia, na 30 osób, sprzątania do 2 w nocy wczoraj miałam dzień jeżdżenia, odwiedziłam z tż swoje babcie, później jego, byłam na urodzinach cioci i u wujka wieczorem.
Ogólnie jestem wykończona, i chyba te święta gorzej mnie męczą niż wszystko inne :d

[lwia paszcza]

teraz będzie historyjka z gatunku święta z pkp specjalnie w wigilię w necie sprawdziłam sobie rozkład jazdy pociągów. Dwa razy, o ile nie więcej, żeby na pewno do Krakowa dojechać. Pociąg miał kursować, zaznaczony na zielono, więc powinien na 100 % jechać. No to dostałam transport na dworzec, przyjeżdżam, bilet chciałabym kupić, bez gotówki, bo można kartą płacić. W ramach świątecznej niespodzianki wszystkie kasy nieczynne. Pociąg na jednej tablicy elektronicznej jest, na drugiej już nie. Ale póki co jeszcze spoko Wybieram gotówkę, bo z biletami u konduktora jest różnie, i idę na peron. Na peronie rozmowa z dziewczyną, czy pociąg na pewno będzie, bo ona dzwoniła na informację i była awaria naszego taboru, więc będzie opóźniony. Czeka również kilku młodych mężczyzn. Czekając, z nerwów palimy - nikt nic nie wie, bo dworzec jest generalnie w remoncie, nie ma kogo zapytać, a na tym peronie nie ma teraz wyświetlacza elektronicznego. Czas na opóźnienie dawno już minął, następny pociąg za jakieś półtorej godziny dopiero Telefon do informacji pkp - pani bezczelna! Okazało się, że pomyliła pociągi, ale zamiast normalnie przyznać się do tego RZUCA SŁUCHAWKĄ. Ten pociąg, który miał normalnie jechać według rozkładu w necie, nie pojechał wcale - więc istnieją dwa rozkłady równolegle zapewne. Na szczęście, udało mi się szybko złapać komunikację miejską i wrócić nawet o normalnej godzinie do domu. Szkoda tylko, że i tak przez ten nieszczęsny pociąg zmarnowałam w sumie jakieś dwie godziny z hakiem. Mam teraz nauczkę - nigdy więcej pkp w święta! A przynajmniej nie w pierwszy dzień.

[dzeksson]

Napisane przez lwia paszcza

teraz będzie historyjka z gatunku święta z pkp specjalnie w wigilię w necie sprawdziłam sobie rozkład jazdy pociągów. Dwa razy, o ile nie więcej, żeby na pewno do Krakowa dojechać. Pociąg miał kursować, zaznaczony na zielono, więc powinien na 100 % jechać. No to dostałam transport na dworzec, przyjeżdżam, bilet chciałabym kupić, bez gotówki, bo można kartą płacić. W ramach świątecznej niespodzianki wszystkie kasy nieczynne. Pociąg na jednej tablicy elektronicznej jest, na drugiej już nie. Ale póki co jeszcze spoko Wybieram gotówkę, bo z biletami u konduktora jest różnie, i idę na peron. Na peronie rozmowa z dziewczyną, czy pociąg na pewno będzie, bo ona dzwoniła na informację i była awaria naszego taboru, więc będzie opóźniony. Czeka również kilku młodych mężczyzn. Czekając, z nerwów palimy - nikt nic nie wie, bo dworzec jest generalnie w remoncie, nie ma kogo zapytać, a na tym peronie nie ma teraz wyświetlacza elektronicznego. Czas na opóźnienie dawno już minął, następny pociąg za jakieś półtorej godziny dopiero Telefon do informacji pkp - pani bezczelna! Okazało się, że pomyliła pociągi, ale zamiast normalnie przyznać się do tego RZUCA SŁUCHAWKĄ. Ten pociąg, który miał normalnie jechać według rozkładu w necie, nie pojechał wcale - więc istnieją dwa rozkłady równolegle zapewne. Na szczęście, udało mi się szybko złapać komunikację miejską i wrócić nawet o normalnej godzinie do domu. Szkoda tylko, że i tak przez ten nieszczęsny pociąg zmarnowałam w sumie jakieś dwie godziny z hakiem. Mam teraz nauczkę - nigdy więcej pkp w święta! A przynajmniej nie w pierwszy dzień.

Chyba by mnie szlag trafił na Twoim miejscu. Nigdy nie zaufam rozkładowi w internecie a, że Pani bezczelna to chyba norma niestety :P

u mnie goście się rozjechali juz, leze i oglądam Alicję w Krainie Czarów

[gracieux]

co prawda już po świętach ale... może można z wami poplotkować?

[dzeksson]

Napisane przez gracieux

co prawda już po świętach ale... może można z wami poplotkować?

zapraszamy

[lwia paszcza]

Napisane przez gracieux

co prawda już po świętach ale... może można z wami poplotkować?

poplotkować można nie tylko z okazji świąt więc witamy

[gracieux]

Napisane przez dzeksson

zapraszamy

Napisane przez lwia paszcza

poplotkować można nie tylko z okazji świąt więc witamy

ciężko mi się ostatnio wbija w wątki na wizażu, więc mam nadzieję, że zagoszczę tu na stałe

[ewwwa]

Jak Wam mija ostatni wolny dzień ? ciężko wrócić do codziennego pędu po takim relaksie :p
Wybieracie się gdzieś na Sylwestra?

[gracieux]

ja jako że bezrobotna studentka, to mam jeszcze trochę wolnego

a na sylwestra pewnie na jakąś domówkę, tylko nie wiemy jeszcze do kogo

[kaaarii]

Cześć
Mogłam się dopiero teraz tutaj wstawić, bo całe święte spędzone z F do dzisiaj więc nie było czasu na wizaz! Proszę o wybaczenie!

[ewwwa]

Napisane przez gracieux

ja jako że bezrobotna studentka, to mam jeszcze trochę wolnego

a na sylwestra pewnie na jakąś domówkę, tylko nie wiemy jeszcze do kogo

Ooo to Ty się nadal będziesz relaksować idziemy z Tż i przyjaciółmi pierwszy raz od kilku lat na organizowanego przez restauracje sylwestra. Ale tak szczerze mówiąc to im bliżej 31 tym mniej mi się podoba ten pomysł

[gracieux]

jakie tam relaksować, magisterka czeka aż ją łaskawie napiszę

w sumie fajnie na takiego zorganizowanego sylwestra iść, o jedzenie się nie trzeba martwić i w ogóle
my mamy niby 3 opcje na domówkę - jedni znajomi zaproponowali w listopadzie i od tego czasu cisza więc dajemy im czas do wtorku, jak się nie odezwą to do mojej koleżanki pójdziemy...a w razie gdyby to nie wypaliło, to jeszcze nas wczoraj kolega TŻ zaprosił

[201604261006]

Napisane przez gracieux

co prawda już po świętach ale... może można z wami poplotkować?

Jasne
Opowiedz coś o sobie co robisz, co studiujesz, praca, Tż, dzieci? Skąd jesteś,ile masz lat

Napisane przez ewwwa

Wybieracie się gdzieś na Sylwestra?

Na przeciwko, do remizy Będzie parę osób, zrobimy jakieś żarełko, popijemy, potańczymy w kilka osób

[gracieux]

Napisane przez mysza93

Jasne
Opowiedz coś o sobie co robisz, co studiujesz, praca, Tż, dzieci? Skąd jesteś,ile masz lat


Na przeciwko, do remizy Będzie parę osób, zrobimy jakieś żarełko, popijemy, potańczymy w kilka osób

faktycznie, nie napisałam nic o sobie
25 lat, Toruń, piszę magisterkę i szukam pracy, planujemy z TŻ zamieszkać razem w przyszłym roku, póki co zaręczeni od sierpnia

[tocopiekne]

Dobry wieczór

Wróciłam właśnie z urodzin tż, zestarzał mi się dzisiaj mam wolny jeszcze cały ten tydzień, wiec luzik

A jak tam u was dziewczyny?

[ewwwa]

Napisane przez gracieux

jakie tam relaksować, magisterka czeka aż ją łaskawie napiszę

w sumie fajnie na takiego zorganizowanego sylwestra iść, o jedzenie się nie trzeba martwić i w ogóle
my mamy niby 3 opcje na domówkę - jedni znajomi zaproponowali w listopadzie i od tego czasu cisza więc dajemy im czas do wtorku, jak się nie odezwą to do mojej koleżanki pójdziemy...a w razie gdyby to nie wypaliło, to jeszcze nas wczoraj kolega TŻ zaprosił

Pisanie mgr - ciężki temat hehe
Domówka- fajna sprawa

[dzeksson]

cześć
ja też mam jeszcze wolne, dopiero 4 stycznia do szkoły
a Sylwestra spędzę w domu z psem

[lwia paszcza]

ja nie mam wolnego, ciągle coś robię plany na sylwka? Najpierw kino w Krakowie, potem impreza w domu

[201604261006]

Ja na uczelnię mam dopiero 16.01 ale ja zaocznie

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Mój Mąż ma w niedzielę urodziny

[tubisiowy_klem]

Można jeszcze dołączyć?

[201604261006]

Jasne

[dzeksson]

Napisane przez tubisiowy_klem

Można jeszcze dołączyć?

Jasne
Napisz coś o sobie

[tubisiowy_klem]

Jestem Ola, ostatnie dni 23-latka , studiuję, stanu wolnego :P

[dzeksson]

dziewczyny, ale mnie przyjaciółka zdenerwowała. poklocila się w niedzielę ze swoim facetem, siedziałam z nią ciągle, nocowala u mnie. umowilysmy się na wczoraj na 21:00 i nagle przestała odbierać telefon. pojechalam do niej po swój portfel, bo zostawilam, to nawet nie zeszła na dol tylko jej siostra.. okazało się, że facet się do niej odezwał i oglądają sobie film. kolejny raz czuje się wykorzystana i potrzebna tylko wtedy jak ma kłopot. nie wiem jak miłość może aż tak zmienić, masakra. sorry, ale musiałam się gdzieś wygadac