Perfumy a strój

[Merry2014]

W jakiejś gazecie był test "Jakie perfumy pasują do Ciebie najbardziej". Były pytania o ubrania jakie najczęściej nosisz, o buty w których czujesz się najlepiej, nawet o charakter i makijaż.
Czy rzeczywiście perfumy powinny współgrać ze strojem, makijażem czy osobowością?

[BlueberryMilkshake]

Perfumy to kwestia gustu, a nie ubioru, osobowości czy wieku.

[lwia paszcza]

Napisane przez Merry2014

W jakiejś gazecie był test "Jakie perfumy pasują do Ciebie najbardziej". Były pytania o ubrania jakie najczęściej nosisz, o buty w których czujesz się najlepiej, nawet o charakter i makijaż.
Czy rzeczywiście perfumy powinny współgrać ze strojem, makijażem czy osobowością?

nie sugeruj się takimi testami są delikatne blondynki noszące ciężkie słodziaki, każdy zapach musisz przez jakiś czas testować na sobie, wybierać, co ci się podoba, a nie na zasadzie - koronkowa sukienka, to perfumy muszą być zwiewne, delikatne i kwiatowe ale zgadzam się, że perfumy na pewno mogą powiedzieć coś na temat osobowości używającej ich osoby.

[Merry2014]

To dobrze

[marienmarien]

Perfumy to faktycznie bardzo indywidualna sprawa, ale temat jest ciekawy Merry2014
Ja mam kilka (albo i więcej, tak, zdecydowanie więcej ) ulubionych perfum i lubię dopasowywać je do stroju, który zakładam. Sprawia mi frajdę komponowanie wizerunku łącznie z pasującymi perfumami. Gdy mam czas i "wenę", to tak robię. Jednak strój, to nie jedyne kryterium: jeszcze okazja - czy do pracy, czy po domu, czy na imprezę czy do teatru i oczywiście mój nastrój jest ważny i pora roku i nawet dnia .

[Merry2014]

Napisane przez Merry2014

To dobrze

Napisane przez marienmarien

Perfumy to faktycznie bardzo indywidualna sprawa, ale temat jest ciekawy Merry2014
Ja mam kilka (albo i więcej, tak, zdecydowanie więcej ) ulubionych perfum i lubię dopasowywać je do stroju, który zakładam. Sprawia mi frajdę komponowanie wizerunku łącznie z pasującymi perfumami. Gdy mam czas i "wenę", to tak robię. Jednak strój, to nie jedyne kryterium: jeszcze okazja - czy do pracy, czy po domu, czy na imprezę czy do teatru i oczywiście mój nastrój jest ważny i pora roku i nawet dnia .

To ciekawe z tą porą roku i dnia. Ja obecnie mam takie słodkawe. Wydaję mi się, że nie pasują ani latem ani zimą.

[scorpionetka]

Absolutnie nie sugeruj się takimi artykułami, ktoś nie ma co robić, to siedzi i wypisuje. Perfumy nosisz takie, jakie lubisz, w jakich czujesz się dobrze i jakie sprawiają Ci przyjemność.
W zasadzie ja zawsze wyglądam tak samo, bo wszystko mam czarne, z wyjątkiem białych koszul i dzinsów, chociaż niektóre dzinsy też są czarne. I do tej czerni noszę i ulepiaste landrynowe kompoty i piwniczne paczule i ciężkie ambry i przestrzenne kadzidła, a ostatnio nawet róże i to z całymi krzewami i nawet pory roku nie mają tu znaczenia (no bo widział kto żywe róże w grudniu? A ja tak pachnę od miesiąca )
Takie gazetowe testy to tylko sposób na utrwalenie stereotypów i nic więcej. Jak byłam blondynką, to wolałam ciężkie mocarne wonie, a jak zostałam brunetką, to zaczęło mnie brać na mainstreamowe słodziaki, a ostatnio na różyczki i inne kwiatki, a według popularnych prawideł powinno być dokładnie na odwrót - blondynkom podobno pasują kwiaty i słodkości, a brunetkom bardziej wyraziste zapachy. Także nie wiem, czy warto się takimi testami przejmować. Najważniejsze, to żeby zapach podobał się nosicielowi i żeby nosiciel czuł się komfortowo, jak go nosi Sama musisz określić, czy zapach do Ciebie pasuje, czy po prostu chcesz tak pachnieć

[spodkoldry]

Napisane przez marienmarien

Perfumy to faktycznie bardzo indywidualna sprawa, ale temat jest ciekawy Merry2014
Ja mam kilka (albo i więcej, tak, zdecydowanie więcej ) ulubionych perfum i lubię dopasowywać je do stroju, który zakładam. Sprawia mi frajdę komponowanie wizerunku łącznie z pasującymi perfumami. Gdy mam czas i "wenę", to tak robię. Jednak strój, to nie jedyne kryterium: jeszcze okazja - czy do pracy, czy po domu, czy na imprezę czy do teatru i oczywiście mój nastrój jest ważny i pora roku i nawet dnia .

A to fakt, też tak mam! Czaję się na Galliano Le Parfum, ale nie mogłabym go nosić do pracy do zwykłej bluzki czy sweterka, no nie, tutaj wymagana jest specjalna oprawa, a obcasy, biżuteria i mocny makijaż to strój który zakładam niestety dość rzadko

[Redhaired Witch]

Ja akurat dopasowuję perfumy do stroju, nastroju makijażu, okazji, pory roku, pory dnia, pogody... Do urody niekoniecznie ale chyba wg takich artykułów rudym wszystko wolno
Nawet bym powiedziała, że moje perfumy mówią coś o moim charakterze i upodobaniach.
Tylko że ja lubię się ograniczać jeśli chodzi o styl, nie mam rozrzutu od kwiatów do kadzideł, od adidasów do szpilek itd. Lubię kiedy wszystko jest w podobnym stylu i w stu procentach 'moje'.

[czarownica jaga]

Nie wiążę perfum ze strojem jaki akurat mam na sobie, psikam się takim zapachem, na który mam w danym momencie ochotę. Jakbym tak miała postępować to niektórych musiałabym rzadko kiedy używać.

Temat sam w sobie bardzo ciekawy, pewnie ile ludzi tyle opinii.

[misianka]

Napisane przez czarownica jaga

Nie wiążę perfum ze strojem jaki akurat mam na sobie, psikam się takim zapachem, na który mam w danym momencie ochotę. Jakbym tak miała postępować to niektórych musiałabym rzadko kiedy używać.

Temat sam w sobie bardzo ciekawy, pewnie ile ludzi tyle opinii.

mam to samo - zwykle wyglądam jak skrzyżowanie hippisa z żulem, a do tego np. Shalimar lub Dune i jakoś widzi mi się ta kompozycja
i aż boję się myśleć, czym miałabym pachnieć, żeby pasowało do wyglądu

[czarownica jaga]

Napisane przez misianka

mam to samo - zwykle wyglądam jak skrzyżowanie hippisa z żulem, a do tego np. Shalimar lub Dune i jakoś widzi mi się ta kompozycja
i aż boję się myśleć, czym miałabym pachnieć, żeby pasowało do wyglądu

Heh, pewnie czymś pomieszanym pomiędzy kwieciem, trawką, jakimś dymem i trochę piwem?

[scorpionetka]

Napisane przez misianka

mam to samo - zwykle wyglądam jak skrzyżowanie hippisa z żulem, a do tego np. Shalimar lub Dune i jakoś widzi mi się ta kompozycja
i aż boję się myśleć, czym miałabym pachnieć, żeby pasowało do wyglądu

Parę kompozycji by się znalazło
http://www.fragrantica.pl/perfumy/Ja...nky-24628.html
http://www.fragrantica.pl/perfumy/Jo...bel-13460.html
i jeszcze parę innych jak nosiłam te zapachy, to otoczenie twierdziło, że jakimś zielskiem ode mnie czuć i że w ogóle pachnę tak jak wyglądam Dziwne, że przy innych zapachach wyglądu się nie czepiali, bo generalnie mój wygląd jako taki się nie zmienia, od zawsze monolitycznie jeden kolor

[misianka]

Napisane przez scorpionetka

Parę kompozycji by się znalazło
http://www.fragrantica.pl/perfumy/Ja...nky-24628.html
http://www.fragrantica.pl/perfumy/Jo...bel-13460.html
i jeszcze parę innych jak nosiłam te zapachy, to otoczenie twierdziło, że jakimś zielskiem ode mnie czuć i że w ogóle pachnę tak jak wyglądam Dziwne, że przy innych zapachach wyglądu się nie czepiali, bo generalnie mój wygląd jako taki się nie zmienia, od zawsze monolitycznie jeden kolor

orientalno-drzewne brzmi zachęcająco, serio, serio
ale zielsko? never
ale w sumie jeśli zapach dyskusyjny, to z kostiumem w parze mógłby zapewnić miejscówkę w zbiorkomie

hre, hre, postudiowałam i te pierwsze mają faktycznie w składzie ... konopie indyjskie
więc skojarzenie znajomych bahdzo trafne
ale ja niestety mam womity (pardon) kiedy to czuję

[Karkki]

Napisane przez Merry2014

W jakiejś gazecie był test "Jakie perfumy pasują do Ciebie najbardziej". Były pytania o ubrania jakie najczęściej nosisz, o buty w których czujesz się najlepiej, nawet o charakter i makijaż.
Czy rzeczywiście perfumy powinny współgrać ze strojem, makijażem czy osobowością?

Najważniejsze żeby się podobały noszącej je osobie.
Co prawda dla mnie szczytem hipsterstwa jest Light Blue w środku zimy do futra z norek, ale jak ktoś lubi, to czemu nie.

Natomiast w 9 przypadkach na 10 sprawdza się "Powiedz mi jakich perfum używasz, a powiem ci kim jesteś".

Napisane przez misianka

mam to samo - zwykle wyglądam jak skrzyżowanie hippisa z żulem, a do tego np. Shalimar lub Dune i jakoś widzi mi się ta kompozycja
i aż boję się myśleć, czym miałabym pachnieć, żeby pasowało do wyglądu

Przy czym u mnie ten żul skrzyżowany jest z podstarzałym rockmanem I ostatnio coś tak Mango Manga do tego wizerunku zaczyna pasować

[misianka]

Napisane przez Karkki

....
Co prawda dla mnie szczytem hipsterstwa jest Light Blue w środku zimy do futra z norek, ale jak ktoś lubi, to czemu nie....

Napisane przez Karkki

... Przy czym u mnie ten żul skrzyżowany jest z podstarzałym rockmanem I ostatnio coś tak Mango Manga do tego wizerunku zaczyna pasować

siostro

[AAAnka]

Napisane przez misianka

mam to samo - zwykle wyglądam jak skrzyżowanie hippisa z żulem, a do tego np. Shalimar lub Dune i jakoś widzi mi się ta kompozycja
i aż boję się myśleć, czym miałabym pachnieć, żeby pasowało do wyglądu

Dooobre!!!
I mnie się świetnie widzi takie połączenie (na zasadzie przeciwieństw). Z Dune kojarzy mi się właśnie moja koleżanka z dawnych czasów: koszula w kratkę, długie "hery", okulary, papieros niedbale wcisnięty w kącik ust, gitara i do tej szorstkiej, lekko męskiej stylistyki ....Dune To było niesamowite..Do dziś kojarzą mi sie jakoś tak ..przewrotnie
Ja sama jakoś tak intuicyjnie wybieram perfumy, ubieram się różnie ale zapach musi mi tez pasować do stroju, np. na aerobik dodaję sobie luzu i kopa Escentric 02 i nie wyobrażam sobie pachnieć np. Poison czy Saharą. Po prostu szkoda mi "profanować" zapachu...Musi on mieć odpowiednią oprawę aby jakoś stworzyć całość ze mną, klimat....Niemniej uważam że skoro ktos używa stale jakiegoś zapachu to niech i na aerobiku pachnie Chanel nr 5, czemu nie