Sierpnióweczki 2016!

[Piernik Torunski]

Napisane przez malenstwo0908

Witajcie dziewczyny,jak i nowe mamusie

Ja jak zwykle nie obecna na watku,ale tylko dlatego ze corka ciagle wisi na laptopie,jak klade na wieczor ja spac to sama juz padam,ale podczytuje Was na tel.
Jesli chodzi o szkole rodzenia to ja ani w pierwszej ciazy ani obecnej nie chodzilam,dze.Polozna srodowiskowa mam bardzo fajna,mega babka do tej pory z byle babskim problemem atakuje ja i zawsze chetnie pomaga.Co do prywatnej do porodu nie biore,bo i tak w klinice w ktorej bede rodzila zrobia mi cc.Poprzednia ciaza tez skonczyla sie cieciem na brak postepu porodu mimo trzech kroplowek oksytocyny.
A wszelkie badania dopiero przede mna gdyz te najwazniejsze w pierwszej ciazy mialam idealne a te ogolne na poczatku nie wiele sie zmieniaja.

Powiedzcie mi jak u Was z apetytem?,mi jak by zanikl tzn niby jestem glodna,chce zjesc ale jak otwieram lodowke to mi przechodzi.Ciagle cos mnie boli,ciagnie,mogla bym spac 24 na dobe a mam mega ruchliwa core.A co dziewne u mnie juz widac brzuchal ciazowy,nie z przejedzenia itp tylko typowy ciazowy.W pierwszej ciazy w polowie 3 mies nosilam spodnie ciazowe a teraz w sumie juz je moge ubierac.Piersi bola mnie niemilosiernie,bez stanika nie mam co marzyc funkcjonowac gdzie w poprzedniej ciazy w nim moglam zapomniec o oddychaniu .Generalnie ta ciaza jak by wysysa ze mnie zycie.....

ja z apetytem mam identico - jestem głodna, ale na nic nie mam chęci.. szczególnie do południa.. wieczorami jest lepiej
i brzuch tak jak pisałam też mi wydeło -może to nie ciążowa piłka ale jelita czy tam coś ale wyraźnie się powiększył poniżej linii pępka..

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez justynkie

Malenstwo u mnie dziś 8t5d i też widać że przytyłam, nie jest to co prawda typowo ciążowy brzuch bo ja i przed ciążą do najszczuplejszych nie należałam, ale ja ewidentnie czuję że jest mnie więcej, nie mogę też tak wciągać brzucha i własnie dolna część pod pępkiem jest trochę twardsza.

o właśnie tak mam.. ja jestem szczupła i drobna

[malenstwo0908]

Justynkie ja przed ciaza wazylam 47 teraz jakies klo wiecej.W pierwszej ciazy od razu mialam na plusie 3kg.Teraz niby nie tyje ale brzuch juz kazdy widzi no i cycki tylko zeby tak nie bolaly .Widze ze jestes z Gdanska z ktorej dzielnicy?ja mam nad sama zatoka cioteczke 5krokow od plazy w Brzeznie

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

U mnie byc moze brzuch widac bo zapewne bede miala jak w peirwszej ciazy wielowodzie tak jak i moja siostra w obu ciazach.W pierwszej ciazy w sumie mialam odciagane wody plodowe trzy razy,nic przyjemnego...brzuch nadal mam miekki,moge nawet go wciagnac ale ciezko mi idzie,no i mam dziwne uczucie po cieciu tzn jak bym miala nadal znieczulona blizne

[virginia]

Napisane przez Sylwia5789

Dziewczyny które mają już swoje pociechy jak będziecie chodzić do gin na NFZ czy prywatnie albo jak chodzilyscie ? To jest jakaś różnica jeśli chodzi o podjescze o usg itd...

Różnica na pewno jest taka, że jak dostajesz skierowanie na badania to ponieważ są one od lekarza z gabinetu prywatnego, musisz za nie płacić. Nie będę pisać o innych rzeczach typu prywatnie wizyta wygląda inaczej niż na NFZ itd. bo to powszechnie wiadome.

Napisane przez Piernik Torunski

ja chyba tez odpuszczę szkołę rodzenia..
tez byłam oddać dziś krew i.... 230zł.. niezłe ceny mają w tych laboratoriach

Ja na szkołę rodzenia też nie chodziłam i nie będę chodzić bo niestety muszę rodzić przez cc.
Otóż to, te ich ceny.... . Dlatego jeszcze nie zrobiłam badań...

Napisane przez malenstwo0908

Powiedzcie mi jak u Was z apetytem?,mi jak by zanikl tzn niby jestem glodna,chce zjesc ale jak otwieram lodowke to mi przechodzi.Ciagle cos mnie boli,ciagnie,mogla bym spac 24 na dobe a mam mega ruchliwa core.A co dziewne u mnie juz widac brzuchal ciazowy,nie z przejedzenia itp tylko typowy ciazowy.W pierwszej ciazy w polowie 3 mies nosilam spodnie ciazowe a teraz w sumie juz je moge ubierac.Piersi bola mnie niemilosiernie,bez stanika nie mam co marzyc funkcjonowac gdzie w poprzedniej ciazy w nim moglam zapomniec o oddychaniu .Generalnie ta ciaza jak by wysysa ze mnie zycie.....

Odnośnie podkreślonego - mam dokładnie tak samo, mam nadzieję, że z czasem to minie, z Natalką byłam bardzo aktywna, do ostatniego dnia pracowałam, chodziłam regularnie na basen itd. a teraz to tylko z poduchy na poduchę bym się przerzucała .
Co do apetytu - jak już pisałam - jem na siłę. Prawie ciągle mnie mdli i w zasadzie wszystko jest be .
TŻet to mnie nawet z kuchni wygania bo mówi, że ja teraz mam spaczony smak .

Lecę po córcię,
na razie!

[justynkie]

Napisane przez malenstwo0908

Justynkie ja przed ciaza wazylam 47 teraz jakies klo wiecej.W pierwszej ciazy od razu mialam na plusie 3kg.Teraz niby nie tyje ale brzuch juz kazdy widzi no i cycki tylko zeby tak nie bolaly .Widze ze jestes z Gdanska z ktorej dzielnicy?ja mam nad sama zatoka cioteczke 5krokow od plazy w Brzeznie

Ja na wagę nawet nie stawałam ale chyba stanę w końcu i zobaczę jak to wygląda.
Mieszkałam 3 lata blisko Brzeźna, w Nowym Porcie. Teraz mieszkam w południowej części Gdańska.

Napisane przez virginia

Odnośnie podkreślonego - mam dokładnie tak samo, mam nadzieję, że z czasem to minie, z Natalką byłam bardzo aktywna, do ostatniego dnia pracowałam, chodziłam regularnie na basen itd. a teraz to tylko z poduchy na poduchę bym się przerzucała .
Co do apetytu - jak już pisałam - jem na siłę. Prawie ciągle mnie mdli i w zasadzie wszystko jest be .
TŻet to mnie nawet z kuchni wygania bo mówi, że ja teraz mam spaczony smak .

U mnie to samo! Otwieram lodówkę i sama nie wiem co bym zjadła. Święta u teściowej były męczące bo w co drugim daniu czosnek - jak wcześniej uwielbiałam tak teraz mnie odrzuca. Jadłam za to sporo ciasta, ale w pewnym momencie było mi tak słodko że jak wyszliśmy z TŻ na spacer to zaciągnęłam go na stację benzynową po najmniejsza paczkę Laysów paprykowych żeby zagryźć ten słodki smak. Prawie wcale nie mam ochoty na owoce bo to też słodkie.
I tez zeszło ze mnie powietrze, jestem strasznie apatyczna. Wracam do domu i nie ruszam się z kanapy. Mój plan zdrowej aktywnej ciąży diabli wzięli

[malenstwo0908]

Napisane przez virginia

Różnica na pewno jest taka, że jak dostajesz skierowanie na badania to ponieważ są one od lekarza z gabinetu prywatnego, musisz za nie płacić. Nie będę pisać o innych rzeczach typu prywatnie wizyta wygląda inaczej niż na NFZ itd. bo to powszechnie wiadome.


Ja na szkołę rodzenia też nie chodziłam i nie będę chodzić bo niestety muszę rodzić przez cc.
Otóż to, te ich ceny.... . Dlatego jeszcze nie zrobiłam badań...


Odnośnie podkreślonego - mam dokładnie tak samo, mam nadzieję, że z czasem to minie, z Natalką byłam bardzo aktywna, do ostatniego dnia pracowałam, chodziłam regularnie na basen itd. a teraz to tylko z poduchy na poduchę bym się przerzucała .
Co do apetytu - jak już pisałam - jem na siłę. Prawie ciągle mnie mdli i w zasadzie wszystko jest be .
TŻet to mnie nawet z kuchni wygania bo mówi, że ja teraz mam spaczony smak .

Lecę po córcię,
na razie!

Ja tak samo w pierwszej ciazy bylam aktywna mimo iz byla zagrozona,mialam pelno energii,teraz zwyczajnie meczy mnie nawet kapiel.Marze by to sie skonczylo bo czuje sie jak stara babka,strasznie to dobijajacee.

Co do badan to moja przychodnia ma podpisane 100% z nfz i nie place za zadne,jedynie co to musze dojechac do przychodni koszt to 20zl wiec zadne pieniadze

[aneczkakropeczka]

Ja jutro będę miała wyniki Bety, mam zadzwonić do gin i powiedzieć co mi wyszło, wtedy on mi powie czy jest sens abym przed Nowym Rokiem przyszła na usg. Tak bym chciała juz wiedzieć czy z moim malenstwem wszystko ok...

Co do samopoczucia to poza tym, że mogłabym spać 24h/dobę, to cały czas czuje zmęczenie, piersi bardzo bolą i od czasu do czasu coś w brzuchu poczuje.

Brzuszka ciążowego jeszcze nie widać, aczkolwiek czuje ze tu i ówdzie jest mnie trochę więcej 😊

A z apetytem jest jak przed ciążą. Zawsze starałam się jeść regularnie i się nie obrzerać, wiec mam nadzieje ze i w ciąży mi się to uda 😀

[thidien]

Napisane przez kasia_ruda

Poduszka- rogal dla ciężarnych to absolutny must have kazdej kobiety! Polecam wam z całego serca

mi za poduszkę robiła w pierwszej ciąży noga męża :P nie wiem jak będzie teraz, bo pomiędzy nami śpi synek :P (tak pilnował mamusi i tatusia, żeby dziecięcia nie zrobili, tak im przeszkadzał - a i tak nie upilnował :P:P:P:P:P)

[zonamojegomeza]

Moje ciśnienie pod kontrolą chociaż jedna dobra wiadomość.
Szkoła rodzenia mnie nie kręci. Mąż ze mną nie rodzi, opieka nad noworodkiem przerobiona. W teorii mam "szansę" na cesarkę. Nie wiem czy się zdecydujemy.

[kasia_ruda]

Napisane przez zonamojegomeza

Moje ciśnienie pod kontrolą chociaż jedna dobra wiadomość.
Szkoła rodzenia mnie nie kręci. Mąż ze mną nie rodzi, opieka nad noworodkiem przerobiona. W teorii mam "szansę" na cesarkę. Nie wiem czy się zdecydujemy.

Masz nadciśnienie? Mi się ujawniło w poprzedniej ciąży, po przeszło, ale teraz się spodziewam, że wróci.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[zonamojegomeza]

Mam od kilku lat. Opanowane, bez skoków. Ale konsultację u kardiologa musiałam odbyć. Do tego holter ciśnieniowy w szpitalu i to mamy opanowane.

[afryga]

Do szkoły rodzenia się nie wybieram. Przy pierwszej ciąży nie byłam, to przy kolejnej nie widzę sensu.

Co do lekarza, będę korzystała z NFZ. Ale to wyłącznie dlatego, że w mojej przychodni mam wspaniałego ginekologa. Bardzo rzetelny i taktowny lekarz. Odpowiada na każde pytanie, ale nie trzeba ciągnąć go za język, bo sam przekazuje wiele informacji, nie tylko tych oczywistych. Mimo iż przyjmuje na NFZ to poświęca każdej pacjentce tyle czasu ile trzeba. Identycznie wygląda u niego wizyta prywatna. W gabinecie jest USG, więc kontrola nad przyszłą mamą jest pełna. Dodatkowym bonusem są bezpłatne wizyty i badania.
Uważam, że jeśli lekarz traktuje pacjentki inaczej na NFZ a inaczej podczas wizyty prywatnej, to trzeba takiego lekarza zmienić, bo to wredny człowiek, dla którego ważne są jedynie pieniądze a nie życie i zdrowie pacjentów.

Jeśli zaś chodzi o położną, to jej nie wybieram a na pielęgniarkę środowiskową zdecyduję się na tą co poprzednio. Łączy nas zabawna historia. Poznałam ją dopiero po porodzie, kiedy przyszła na pierwszą wizytę. Byłam umęczona, bo mój synek był absorbującym niemowlęciem (czyt. darł się 16 godzin na dobę, 4 godziny na dobę płakał i 4 godziny spał)
Ktoś zadzwonił do drzwi. Otwieram. Patrzę jakaś baba z broszurami i innymi papierami w ręce. Myślę, na bank świadek Jehowy. Z trochę wredną miną powiedziałam "dziękuję" i zamknęłam drzwi. Zadzwoniła jeszcze raz, otworzył mąż i dopiero dowiedział się kto to. Od tamtej pory jak przychodziła, to po otwarciu drzwi , uśmiechała się i pytała czy możemy porozmawiać o Bogu

[warszawianka109]

Napisane przez tija93

Hej





Zgłoś to lekarzowi, zdecydowanie zbyt często wymiotujesz. Współczuję

Zgłosiłam dziś na wizycie - dostałam czopki, tabletki, zwolnienie na 2tyg i na w razie czego skierowanie do szpitala. Lekarz powiedział, że to tzw. niepowściągliwe wymioty.

Piernik Toruński - w którym Ty jesteś tyg? masz wielką fasolkę

Ja jestem 7t 4d i miałam dziś USG (przez brzuch już!) z którego wynika, że maluch ma 1.35cm i to jest dokładnie tyle co tego dnia powinien mieć - uspokoiła mnie ta wizyta

[BeataAmelka]

Napisane przez Piernik Torunski

dzięki dziewczyny za gratulacje, trochę mi ulżyło
mi wczoraj lekarz zalecił przyjmowanie pregna plus i odstawianie duphastonu
BeatkaAmelka - ja mam największą kruszynkę? pewnie wiele z Was ma wieksze bąble, ale nawet nie wie.. ja jestem drobna, mąż szczupły - nie liczę na kolosa
a tak wam powiem dziewczyny , ze mi wystaje mały brzuch poniżej pępka.. raczej do przed ciążą może nie całkiem płaski miałam ale ja widzę że to ciązowe wydęcie jest

Moja 22.12. miała 18 mm, jutro idę na podglądanie i jak zwykle stresior jest

[asiulek8]

Napisane przez Sylwia5789

Dziewczyny które mają już swoje pociechy jak będziecie chodzić do gin na NFZ czy prywatnie albo jak chodzilyscie ? To jest jakaś różnica jeśli chodzi o podjescze o usg itd...

Ja prywatnie, ale nie do prywatnego gabinetu, do enelmedu.

Napisane przez monique_05

A wszystkie macie zamiar chodzić do szkoły rodzenia? Ja chyba sobie daruję, mimo, że to pierwsza ciąża

Ja dzisiaj już po pobraniu krwi. Wyniki większości badań będą wieczorem. Jakie było moje zdziwienie, gdy pani pobrała mi 4 próbki krwi za jednym razem Myślałam, że to tylko jedna próbka i z niej wszystkie badania Tym bardziej, że ja tak średnio lubię pobieranie krwi

Ja nie chodziłam i teraz tym bardziej nie zamierzam

[tija93]

Napisane przez warszawianka109

Zgłosiłam dziś na wizycie - dostałam czopki, tabletki, zwolnienie na 2tyg i na w razie czego skierowanie do szpitala. Lekarz powiedział, że to tzw. niepowściągliwe wymioty.

Piernik Toruński - w którym Ty jesteś tyg? masz wielką fasolkę

Ja jestem 7t 4d i miałam dziś USG (przez brzuch już!) z którego wynika, że maluch ma 1.35cm i to jest dokładnie tyle co tego dnia powinien mieć - uspokoiła mnie ta wizyta

Dobrze, że lekarz dał leki i zwolnienie. Odpoczywaj teraz jak najwięcej Duuuża dzidzia

Napisane przez BeataAmelka

Moja 22.12. miała 18 mm, jutro idę na podglądanie i jak zwykle stresior jest

[Piernik Torunski]

Napisane przez warszawianka109

Zgłosiłam dziś na wizycie - dostałam czopki, tabletki, zwolnienie na 2tyg i na w razie czego skierowanie do szpitala. Lekarz powiedział, że to tzw. niepowściągliwe wymioty.

Piernik Toruński - w którym Ty jesteś tyg? masz wielką fasolkę

Ja jestem 7t 4d i miałam dziś USG (przez brzuch już!) z którego wynika, że maluch ma 1.35cm i to jest dokładnie tyle co tego dnia powinien mieć - uspokoiła mnie ta wizyta

to Twoj jest olbrzym

ja wczoraj 6t1d

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez BeataAmelka

Moja 22.12. miała 18 mm, jutro idę na podglądanie i jak zwykle stresior jest

a który tydzień był 22.12?
trzymamy kciuki za Was, o której masz wizytę?

[zonamojegomeza]

To mój 6t2d mial 3,7mm jeśli dobrze pamiętam.

[Sylwia5789]

Ja miałam USG dopochwowe tydzień temu i kazali mi gin przyjść 8.01 bo wtedy nie było za dużo widać ... kurde nie za często tak ? Mialyscie tak ?

[asiulek8]

Jeju Wy już kolejne wizyty umawiacie, a ja dopiero w sobotę na pierwszą

[Fantasmagori]

Napisane przez Sylwia5789

Ja miałam USG dopochwowe tydzień temu i kazali mi gin przyjść 8.01 bo wtedy nie było za dużo widać ... kurde nie za często tak ? Mialyscie tak ?

USG nie szkodzi Ja sama na pewno będę chodzić częściej bo inaczej się będę martwić

[Sylwia5789]

Napisane przez asiulek8

Jeju Wy już kolejne wizyty umawiacie, a ja dopiero w sobotę na pierwszą

No i chyba tak lepiej ją poszłam za wcześnie ;/ i tylko pęcherzyk było widać i dlatego muszę teraz od nowa ...a nie wiem czy to tak dobrze .

[asiulek8]

Napisane przez Sylwia5789

Ja miałam USG dopochwowe tydzień temu i kazali mi gin przyjść 8.01 bo wtedy nie było za dużo widać ... kurde nie za często tak ? Mialyscie tak ?

Ja na każdej wizycie miałam robione dwa usg. Przez brzuch i badylem przez pochwę

[Sylwia5789]

Napisane przez Fantasmagori

USG nie szkodzi Ja sama na pewno będę chodzić częściej bo inaczej się będę martwić

No niby nie jest zalecane częste wykonywanie . Nawet ta moja gin powiedziała ze nie za dobrze ze pani przyszła tak wcześnie bo trzeba bd za 2 tygodnie powtórzyć ale byłam tak zestresowany ze nie dopytalam czemu nie za dobrze.

[Fantasmagori]

Ja myślę że gdyby miało szkodzić to by nie robili Przecież np. ciąże mnogie czy inne "trudne" są dużo częściej badane na USG i nic się nie dzieje

[warszawianka109]

Napisane przez Piernik Torunski

to Twoj jest olbrzym

ja wczoraj 6t1d

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------


a który tydzień był 22.12?
trzymamy kciuki za Was, o której masz wizytę?

chyba mam jakieś problemy z jednostkami miar hahahah
napisałaś, że Twój maluch ma 35mm - czyli na moją logikę jest dużo większy od mojego - bo 35mm to 3,5cm czyli więcej niż moje 1,35cm

czy ja coś zle rozumuję?

[monique_05]

Ja się nie mogę doczekać mojego pierwszego usg zazdroszczę Wam dziewczyny, że Wy już widziałyście swoje fasolki.
A co do tematu bezpieczeństwa, gdzieś czytałam, że to badanie jest całkowicie bezpieczne, bo to nie są żadne promienie ani naświetlania tylko obraz, który jest uzyskiwany za pomocą wysokich fal dźwiękowych.

[Piernik Torunski]

Napisane przez warszawianka109

chyba mam jakieś problemy z jednostkami miar hahahah
napisałaś, że Twój maluch ma 35mm - czyli na moją logikę jest dużo większy od mojego - bo 35mm to 3,5cm czyli więcej niż moje 1,35cm

czy ja coś zle rozumuję?

to ja źle napisałam - miał 3,5mmsierota ze mnie

[warszawianka109]

Napisane przez monique_05

Ja się nie mogę doczekać mojego pierwszego usg zazdroszczę Wam dziewczyny, że Wy już widziałyście swoje fasolki.

a kiedy Ty masz pierwszą wizytę?

w sensie wizyte z USG!

[Sylwia5789]

U mnie na 2 wityte wychodzi 7 tydzień wiec mam nadzieje ze bd juz biło serduszko 😍

[monique_05]

Napisane przez warszawianka109

a kiedy Ty masz pierwszą wizytę?

w sensie wizyte z USG!

11 stycznia dopiero to będzie 8 tydzień