Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część II

[201704210903]

Napisane przez niewinny roz

Mi zawsze było zimno, zimne dłonie i stopy i niestety Euthyrox u mnie tego nie zmienił

A czemu bierzesz na noc? Powinnaś brać na czczo czyli ok. 6h po ostatnim posiłku.

jestem. jem o 16 a tabletka po 6 godz
tak mi wygodnie i lepiej się czuje, bo po e chce mi się spać i jak brałam rano to nie mogłam się dobudzić

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[ama09]

Dziewczyny a jak radzicie sobie z potliwością?

[LadyChatterbox]

Napisane przez Mlebidakin

a ja mam coś dziwnego
wieczorem mi zimno (często) - śpię w dresie, koło 12 już mi ciepło a rano mi gorąco i mam poty (oczywiście dres zdejmuje o tej 12 w nocy)
temperatura pokoju się nie zmienia
tabletki biorę na noc

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Moze to od tabletek, ja tak pol godziny-godzine po wzieciu robie sie tak goraca ze moge lezec w samej bieliznie i mi goraco, a normalnie mam gruby dres na sobie ;D

Smerfetka a to tez czesto mialam, trzeslam sie z zimna, rownoczesnie bedac bardzo spocona.

[201704210903]

Napisane przez LadyChatterbox

Moze to od tabletek, ja tak pol godziny-godzine po wzieciu robie sie tak goraca ze moge lezec w samej bieliznie i mi goraco, a normalnie mam gruby dres na sobie ;D

Smerfetka a to tez czesto mialam, trzeslam sie z zimna, rownoczesnie bedac bardzo spocona.

może, wcześniej tak nie miałam albo nie zwróciłam uwagi

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[zaksy]

Napisane przez ama09

Dziewczyny a jak radzicie sobie z potliwością?

nie mam takiego problemu, mogę nawet ćwiczyć, być cała mokra, ale pod pachami prawie nic i co najważniejsze nie śmierdzi

a tak ogólnie też zauważyłam, że ostatnio mam ciepłe dłonie, ale stopy nadal zimne, ale ja jestem takim zmarzluchem, że nawet latem w skarpetkach chodzę

a jeszcze miałam umowioną wizytę na poniedziałek i miałam znów zrobić badania, ale dzisiaj do mnie dotarło, że nawet jak jutro je zrobię, to na rano poniedziałek wyników jeszcze nie będzie, a polowałam na swojego endo prawie miesiąc

[niewinny roz]

ja też bardzo mało się pocę, jeszcze używam antyperspirantu takiego w kulce to już w ogóle zawsze sucho ale to akurat dobrze

[Smerfetka696969]

Napisane przez LadyChatterbox

Moze to od tabletek, ja tak pol godziny-godzine po wzieciu robie sie tak goraca ze moge lezec w samej bieliznie i mi goraco, a normalnie mam gruby dres na sobie ;D

Smerfetka a to tez czesto mialam, trzeslam sie z zimna, rownoczesnie bedac bardzo spocona.

Miałaś a ja mam tak nadal -_- xd

[--Olka--]

Napisane przez ama09

Dziewczyny a jak radzicie sobie z potliwością?

Nie radzę sobie... Akurat jeśli chodzi o pachy to problemu nie mam, dezodorant załatwia sprawę, ale często dopadają mnie, powiedzmy, jakieś poty, mam nagle całą mokrą twarz i dekolt.

Generalnie jest mi raczej za gorąco, przegrzana jestem czy co...

[201704210903]

Napisane przez --Olka--

Nie radzę sobie... Akurat jeśli chodzi o pachy to problemu nie mam, dezodorant załatwia sprawę, ale często dopadają mnie, powiedzmy, jakieś poty, mam nagle całą mokrą twarz i dekolt.

Generalnie jest mi raczej za gorąco, przegrzana jestem czy co...

no właśnie mam tak samo każdego ranka- uderzenia gorąca i poty

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[gwiazdka93]

Ja też nie mam w ogóle problemu z nadmiernym poceniem

[czekoladowoo]

Czy wynik TSH 2,77 jest już za wysoki? Trochę się naczytałam i sama się już pogubiłam. Mam 25 lat. Nie mam zleconych żadnych innych badań bo do endokrynologa szłam z zupełnie innym problemem - badania żeby sprawdzić czy problemy ze skórą są ze względu na hormony. TSH było dodatkowo, testosteron, glukoza i lipidogram - wszystko idealne w normach.
Od endo mam tylko komentarz przy wynikach że TSH jest w normie, ale jeśli planuje ciąże to zalecane jest max 2,5. Wizyta na początku lutego
Mialam jeszcze przy okazji usg piersi zbadana tarczyce i doktor mówiła ze wszystko z nia wporzadku
Nigdy nie podejrzewałam, że mogę mieć coś nie tak z tarczycą, ale jak pomyślę to może i bym mogła kilka objawów pod to podpiąć.
- często jest mi zimno w stopy, znowu w nocy nie ma opcji żebym spała w skarpetkach, nie da rady
- czasami się "grzeje", robi mi się nagle gorąco, cała się od razu poce, gdzie w ogóle reszta ludzi mówi że o co mi chodzi - wcale nie jest tak ciepło, rozbiore się a za chwilę musze się ubrać bo mi zimno, i tak w kółko... śmieją się że mam menopauze chyba
- od jakiegoś roku wypadają mi włosy, obstawiałam że to przez rozjaśnianie mocne - włosy przyciemniłam, farbuje delikatną farbą raz na 2 miesiące, obstawiałam zmiany pory roku - no ale to już za długo trwa, fakt że włosy nie lecą mi jakoś garściami ale przy przejechaniu ręką zawsze coś poleci, mój facet znajduje te włosy wszędzie, i widze zdecydowanie zmniejszoną ich objętość
- całe życie miałam miesiączki jak w zegarku, od roku mam wahania 2-3 dni w jedną czy drugą stronę, ale mam stresującą prace więc obstawiałam że to tutaj problem
- pisałyście o zmęczeniu - często wstaje o 5 rano, śpie po 7 godzin i jest ok ale jak wracam z pracy potrafie zasnąć w autobusie, znowu jak śpie dłużej (8-9 godzin) to wstaje i cały dzień czuje takie lekkie zmęczenie,
- przytyłam jakieś 3kg i nie mogę ni cholery tego zrzucić chociaż nigdy nie miałam problemów z wagą, nawet jak mi się zdarzyło po prostu przez jedzenie za dużej ilości to raz dwa mi schodziło, a teraz nic, a z motywacją coraz ciężej, a przed każdą miesiączką po prostu czuje jakbym stawała się spuchniętym balonem.

No i pytanie, czy powinnam się w ogóle martwić tym wynikiem? Bo tak naprawde te objawy można podpiąć pod inne rzeczy.

[agnieszka_2612]

Co do potu to tez prawie w ogole sie nie poce :-D a jesli chodzi o marzniecie to wiecznie zimne stopy :-(

[LadyChatterbox]

Napisane przez czekoladowoo

Czy wynik TSH 2,77 jest już za wysoki? Trochę się naczytałam i sama się już pogubiłam. Mam 25 lat. Nie mam zleconych żadnych innych badań bo do endokrynologa szłam z zupełnie innym problemem - badania żeby sprawdzić czy problemy ze skórą są ze względu na hormony. TSH było dodatkowo, testosteron, glukoza i lipidogram - wszystko idealne w normach.
Od endo mam tylko komentarz przy wynikach że TSH jest w normie, ale jeśli planuje ciąże to zalecane jest max 2,5. Wizyta na początku lutego
Mialam jeszcze przy okazji usg piersi zbadana tarczyce i doktor mówiła ze wszystko z nia wporzadku
Nigdy nie podejrzewałam, że mogę mieć coś nie tak z tarczycą, ale jak pomyślę to może i bym mogła kilka objawów pod to podpiąć.
- często jest mi zimno w stopy, znowu w nocy nie ma opcji żebym spała w skarpetkach, nie da rady
- czasami się "grzeje", robi mi się nagle gorąco, cała się od razu poce, gdzie w ogóle reszta ludzi mówi że o co mi chodzi - wcale nie jest tak ciepło, rozbiore się a za chwilę musze się ubrać bo mi zimno, i tak w kółko... śmieją się że mam menopauze chyba
- od jakiegoś roku wypadają mi włosy, obstawiałam że to przez rozjaśnianie mocne - włosy przyciemniłam, farbuje delikatną farbą raz na 2 miesiące, obstawiałam zmiany pory roku - no ale to już za długo trwa, fakt że włosy nie lecą mi jakoś garściami ale przy przejechaniu ręką zawsze coś poleci, mój facet znajduje te włosy wszędzie, i widze zdecydowanie zmniejszoną ich objętość
- całe życie miałam miesiączki jak w zegarku, od roku mam wahania 2-3 dni w jedną czy drugą stronę, ale mam stresującą prace więc obstawiałam że to tutaj problem
- pisałyście o zmęczeniu - często wstaje o 5 rano, śpie po 7 godzin i jest ok ale jak wracam z pracy potrafie zasnąć w autobusie, znowu jak śpie dłużej (8-9 godzin) to wstaje i cały dzień czuje takie lekkie zmęczenie,
- przytyłam jakieś 3kg i nie mogę ni cholery tego zrzucić chociaż nigdy nie miałam problemów z wagą, nawet jak mi się zdarzyło po prostu przez jedzenie za dużej ilości to raz dwa mi schodziło, a teraz nic, a z motywacją coraz ciężej, a przed każdą miesiączką po prostu czuje jakbym stawała się spuchniętym balonem.

No i pytanie, czy powinnam się w ogóle martwić tym wynikiem? Bo tak naprawde te objawy można podpiąć pod inne rzeczy.

Po samym tsh sie nie leczy. Ja mialam tsh 3.5 a dopoki nie posypaly sie FT3 i FT4 nie mialam wprowadzonego leczenis.

[Enigvaa]

Napisane przez LadyChatterbox

Po samym tsh sie nie leczy. Ja mialam tsh 3.5 a dopoki nie posypaly sie FT3 i FT4 nie mialam wprowadzonego leczenis.

Czyli jak ktos ma tsh w normie to sie nie leczy?

Wysłane z mojego GT-I9060I przy użyciu Tapatalka

[czekoladowoo]

Napisane przez LadyChatterbox

Po samym tsh sie nie leczy. Ja mialam tsh 3.5 a dopoki nie posypaly sie FT3 i FT4 nie mialam wprowadzonego leczenis.

A czy endo po samym TSH 2,77 powinna zlecić jeszcze dodatkoto FT3 i FT4? czy niekoniecznie?

[wika82]

Napisane przez czekoladowoo

A czy endo po samym TSH 2,77 powinna zlecić jeszcze dodatkoto FT3 i FT4? czy niekoniecznie?

Ja bym sobie zrobiła sama i pokazała wyniki lekarzowi, to koszt kilkudziesięciu złotych.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez Enigvaa

Czyli jak ktos ma tsh w normie to sie nie leczy?

Wysłane z mojego GT-I9060I przy użyciu Tapatalka

Ale norma laboratoryjna jest zawyżona.

[LadyChatterbox]

Napisane przez Enigvaa

Czyli jak ktos ma tsh w normie to sie nie leczy?

Wysłane z mojego GT-I9060I przy użyciu Tapatalka

Czyli sprawdza sie zawsze pakowt: tsh, ft3, ft4 i przeciwciala.

[niewinny roz]

Dla mnie to TSH 2,77 to jeszcze norma, szukałabym raczej przyczyny gdzie indziej. Ale ft3 i ft4 można zrobić. Moja siostra ma zazwyczaj TSH 2,5-2,8 i nikt nigdy nie kazał jej tego leczyć a przyjmuje inne hormony. I to, że nie leczy się przy samym złym TSH to nie prawda bo sama miałam tylko ten wynik na poziomie 4,5 i zanim zrobiłam kolejne badania (wolne hormony i tak były w normie) to dostałam już Euthyrox N25. Jeżeli tylko TSH jest złe, a reszta wyników ok to jest to subkliniczna niedoczynność, i tak, to się już kwalifikuje do leczenia.

[gwiazdka93]

Napisane przez niewinny roz

Dla mnie to TSH 2,77 to jeszcze norma, szukałabym raczej przyczyny gdzie indziej.

Poza tym też te objawy, które koleżanka wyżej opisała, nie są jakoś topowe dla niedoczynności.

[czekoladowoo]

No to jestem spokojniejsza zrobie jeszcze dla spokoju badania ale mam przeczucie ze z tarczyca będzie okej.

Dzieki dziewczyny

[dziuba85]

Napisane przez dziuba85

Hej,

Możecie mi dziewczyny powiedzieć coś nt tych wyników, bo wg mnie są dobre.
TSH (s) 1,6 uIU/ml norma 0,270 - 4,200

fT3 5,17 pmol/l norma 3,10 - 6,80
fT4 15,69 pmol/l norma 12,00 - 22,00

Witam.
Jestem po usg i wyrósł mi guz 3,7x4,2x3,4. Operacja spowoduje usunięcie lewego całego płata tarczycy i cieśni. Zostanie prawy płat o ile nie będzie usunięty guz - nowotworem. Zastanawiam się czy była któraś z Was w takiej sytuacji? Przeprasza, ale tyle stron nie nadrobię.

[pantera09]

Napisane przez dziuba85

Witam.
Jestem po usg i wyrósł mi guz 3,7x4,2x3,4. Operacja spowoduje usunięcie lewego całego płata tarczycy i cieśni. Zostanie prawy płat o ile nie będzie usunięty guz - nowotworem. Zastanawiam się czy była któraś z Was w takiej sytuacji? Przeprasza, ale tyle stron nie nadrobię.

Któraś dziewczyna miała usuwana całą tarczycę, niestety nie pamietam nicku:-(

Trzymam kciuki żeby wszystko było ok!

[201607131114]

Napisane przez pantera09

Któraś dziewczyna miała usuwana całą tarczycę, niestety nie pamietam nicku:-(

Trzymam kciuki żeby wszystko było ok!

Ja, miałam całkowitą strumektomie.

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez dziuba85

Witam.
Jestem po usg i wyrósł mi guz 3,7x4,2x3,4. Operacja spowoduje usunięcie lewego całego płata tarczycy i cieśni. Zostanie prawy płat o ile nie będzie usunięty guz - nowotworem. Zastanawiam się czy była któraś z Was w takiej sytuacji? Przeprasza, ale tyle stron nie nadrobię.

Tak, ja byłam, tylko guzów miałam 5, oba płaty zajęte, wycięli mi całą.

Nie jest to takie straszne jak na początku sie wydaje, miałam co prawda komplikacje po operacji (porażenie nerwu krtaniowego), ale przeszłam rehabilitacje i jest ok.

Jeśli masz konkretne pytania to śmiało

[niewinny roz]

Moja mama miała usunięty lewy płat i cieśń, z tym że już 20 lat temu. Miała bardzo liczne guzy na lewym płacie. Jeden z nich też dość spory bo widoczny gołym okiem na szyi. Mówi, że to była dobra decyzja. Teraz przyjmuje Euthyrox 125 (pon-pt) i 150 (weekend). Trzymam kciuki żeby wszystko przebiegło pomyślnie

[201607131114]

Napisane przez niewinny roz

Moja mama miała usunięty lewy płat i cieśń, z tym że już 20 lat temu. Miała bardzo liczne guzy na lewym płacie. Jeden z nich też dość spory bo widoczny gołym okiem na szyi. Mówi, że to była dobra decyzja. Teraz przyjmuje Euthyrox 125 (pon-pt) i 150 (weekend). Trzymam kciuki żeby wszystko przebiegło pomyślnie

Mam te samą dawkę co Twoja mama

Dziuba85, bedzie dobrze, trzymam kciuki!

[AguskaGCW2]

Dziewczyny inne badania niekoniecznie potwierdzają chorobę. Sama jestem tego przykładem, bo tylko TSH miałam podwyższone, wszystko inne było ok. Schody zaczęły się dopiero po zrobieniu usg, kiedy dowiedziałam się, że mam tylko 1/3 objętości tarczycy zdrowego człowieka. I jak to wytłumaczyć? Nie ma reguły na to. A przeciwciała potwierdzają chorobę hashimoto a nie zwykła niedoczynność. Moje TSH w najgorszym momencie wynosiło coś około 6. Co do objawów to nie ma co się sugerować innymi, to indywidualna sprawa. Dziewczyny piszą o potach i uderzeniach gorąca, u mnie jest wręcz odwrotnie, ciągle mi zimno a pocą mi się tylko dłonie. Owszem często jestem zmęczona, ale to nie potwierdza od razu choroby tarczycy. Nie ma co się nakręcać. Co do koleżanki, która martwi się wynikiem. Ten wynik nie jest ok jeśli planuje się ciąże, a nawet jeśli to w ciąży mogą być problemy przy takim wyniku. Mój lekarz zawsze powtarza, że wynik bezpieczny to między 1 a 2. Kwestia podejścia lekarza. Zrób resztę badań, może tam znajdziesz odpowiedź. Co do 3 kg to nie jest aż tak dużo, ale może coś znaczyć. Moja koleżanka przytyła bardzo szybko chyba z 15 kg i dopiero wtedy dowiedziała się, że ma tak jak ja za małą tarczycę. Także nie nakręcajcie się, każdy przypadek jest inny

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

No i boicie się wycięcia polowy tarczycy, ja bez wycinania żyję z niecałą połową i jest ok Kwestia pilnowania się i dobrego lekarza A to ostatnie jest najważniejsze, sama sporo przeżyłam zanim trafiłam do odpowiedniego specjalisty, dla którego pacjent jest ważny, a nie pieniądze i pozbycie się problemu za pomocą dawek leków z kosmosu :/

[smerffie]

To apropos lekarrzy: w połowie grudnia byłam na swojej pierwszej wizycie u endokrynologa prywatnie, z której ogólnie jestem zadowolona, opisywałam też na forum. Ale w poniedziałek idę do innego lekarza na nfz, chce mieć też drugą opinię no i możliwość leczenia za darmo. I tak się zastanawiam, czy mówić już na wstępie, że byłam prywatnie u kogoś innego i jakie mi zalecił dawki czy poczekać na 'diagnozę' drugiego lekarza i jeśli zaleci coś innego to powiedzieć dopiero?

[gwiazdka93]

Napisane przez smerffie

To apropos lekarrzy: w połowie grudnia byłam na swojej pierwszej wizycie u endokrynologa prywatnie, z której ogólnie jestem zadowolona, opisywałam też na forum. Ale w poniedziałek idę do innego lekarza na nfz, chce mieć też drugą opinię no i możliwość leczenia za darmo. I tak się zastanawiam, czy mówić już na wstępie, że byłam prywatnie u kogoś innego i jakie mi zalecił dawki czy poczekać na 'diagnozę' drugiego lekarza i jeśli zaleci coś innego to powiedzieć dopiero?

Ja bym poczekała na opinię i ewentualnie potem powiedziała ,,poprzedni lekarz zalecił mi..., co pan/ pani dr o tym sądzi?" Sama też w ostatnim roku często zmieniłam endo. i mówiłam co poprzedni lekarze zalecali.

[niewinny roz]

Napisane przez smerffie

To apropos lekarrzy: w połowie grudnia byłam na swojej pierwszej wizycie u endokrynologa prywatnie, z której ogólnie jestem zadowolona, opisywałam też na forum. Ale w poniedziałek idę do innego lekarza na nfz, chce mieć też drugą opinię no i możliwość leczenia za darmo. I tak się zastanawiam, czy mówić już na wstępie, że byłam prywatnie u kogoś innego i jakie mi zalecił dawki czy poczekać na 'diagnozę' drugiego lekarza i jeśli zaleci coś innego to powiedzieć dopiero?

Ja chyba na początku bym nie wspominała o tym prywatnym leczeniu

[smerffie]

Też tak właśnie myślała, żeby na samym początku przynajmniej nie mówić, bo lekarze różnie mogą do tego podchodzić,a wolałabym się nie spalić

po jakim czasie od rozpoczęcia leczenia zaczęły Wam się stabiizować hormony i poczułyście różnicę?