Sierpnióweczki 2016!

[iweczka]

isiaok, kocham naszą służbę zdrowia

[agus87]

Napisane przez isiaok

aguszupa sledziowa! Już chciałam spytać czy Ty z wielkopolski-ale widze w podpisie, ze nie musze pytac
ja co prawda z dolnoślaskiego ale poł rodzinki w pyrlandii i to nasz rodzinny przysmak!Ale mi narobiłaś smaka!!!!!!!!
Ja jem bez sledzia

jak powiedzialam mężowi co jutro na kolacje robię to nie wiedzial czy ma cos powiedziec czy lepiej nie


obsmażane ziemniaczki, skwareczki, cebulka i kefir, zimnyyyy :brzyda l:
jejuuuuuuuu

[iweczka]

Napisane przez agus87

jak powiedzialam mężowi co jutro na kolacje robię to nie wiedzial czy ma cos powiedziec czy lepiej nie


obsmażane ziemniaczki, skwareczki, cebulka i kefir, zimnyyyy :brzyda l:
jejuuuuuuuu

niezły zestaw

[aisot]

Teraz to mi zrobiłaś smaka na kefir. zimny ja cały czas sie zastanawiam co ja moge a czego nie. Przed chwila sie zastanawialiśmy czy moge kabanosy. Ale chyba nie, nie? wciągnęłam małego jednego kabanosika i dopiero pomyslałam.

[asiulek8]

Napisane przez aisot

Teraz to mi zrobiłaś smaka na kefir. zimny ja cały czas sie zastanawiam co ja moge a czego nie. Przed chwila sie zastanawialiśmy czy moge kabanosy. Ale chyba nie, nie? wciągnęłam małego jednego kabanosika i dopiero pomyslałam.

Ja też jadłam kabanosy. W sumie to prawie wszystko można jeść. Tylko surowe mięso omijać, patrzyć jakie są sery.
Ja to ubolewałam, że wędzonego łososia nie można.

[iweczka]

Napisane przez aisot

Teraz to mi zrobiłaś smaka na kefir. zimny ja cały czas sie zastanawiam co ja moge a czego nie. Przed chwila sie zastanawialiśmy czy moge kabanosy. Ale chyba nie, nie? wciągnęłam małego jednego kabanosika i dopiero pomyslałam.

Kabanosy wydaje mi się, że można

[aisot]

A to nie wędzone? Bo łososia wędzonego nie można, mięs wędzonych, szynek itd.. To chyba kabanosy tez nalezą do tej grupy? Zglupialam

[BeataAmelka]

A dlaczego nie można wędzonych?
Ja zjadłam wczoraj serek wędzony :-(

[asiulek8]

Chyba chodzi o to że to na surowo wędzone? W sumie to się nigdy w to nie zaglebialam

[aisot]

Napisane przez BeataAmelka

A dlaczego nie można wędzonych?
Ja zjadłam wczoraj serek wędzony :-(

Wydaje mi sie ze chodzi tylko o surowe i poddane tylko wędzeniu. Wiec serek powinien byc ok. Tak na moja logikę

[olinka012]

Witajcie 😊 jestem czerwcówka 2016😊 powodzenia!

[asiulek8]

Swoją drogą jeszcze zanim dowiedziałam się że w ciąży jestem jadłam na śniadanie, kolacje i przekąski ser brie i camembert. Miałam taką jakąś fazę.

[Talantea]

Uff przespałam od 6 wieczór do 10.... jak padlam to padłam xD
Nigdy jeszcze nie spałam o tych porach, mój organizm szybko sie teraz męczy. Byłam w kościele i cięzko mi ustać te pare minut za każdym razem jak stać trzeba. Jak chodzę to jest ok.
Tesciowie zrobili bigos. Rzuciłam sie jak szalona. Dawno nie miałam takiego smaka na cokolwiek.

[asiulek8]

tija93;53949662 ty w temacie możesz być? Jest coś prawdy w tym, że kolejne dziecko jest większe od pierwszego? Czy to takie gadanie a nie jakaś reguła. Bo nie mogę pojąć czym to może być ewentualnie uwarunkowane??

[agus87]

Napisane przez aisot

Teraz to mi zrobiłaś smaka na kefir. zimny ja cały czas sie zastanawiam co ja moge a czego nie. Przed chwila sie zastanawialiśmy czy moge kabanosy. Ale chyba nie, nie? wciągnęłam małego jednego kabanosika i dopiero pomyslałam.

Napisane przez aisot

A to nie wędzone? Bo łososia wędzonego nie można, mięs wędzonych, szynek itd.. To chyba kabanosy tez nalezą do tej grupy? Zglupialam

że co ?
chyba świat oszalał
pierwsze słyszę, żeby wędzonych rzeczy nie jeść

[aisot]

Napisane przez agus87

że co ?

chyba świat oszalał

pierwsze słyszę, żeby wędzonych rzeczy nie jeść

No wlasnie tez sie zdziwiłam ale dmucham na zimne.
Natomiast mam pytanie bo gin zapomniałam spytać- jak to jest teraz ze współżyciem? Bo wczoraj nas naszło i teraz mam wyrzuty.

[asiulek8]

Napisane przez aisot

No wlasnie tez sie zdziwiłam ale dmucham na zimne.
Natomiast mam pytanie bo gin zapomniałam spytać- jak to jest teraz ze współżyciem? Bo wczoraj nas naszło i teraz mam wyrzuty.

My normalnie. Jak lekarz nie zabronił to nie ma co się stresować
Ja w pierwszej ciąży praktycznie w ogóle nie mogłam. Najpierw na początku miałam silne skurcze i leki na podtrzymanie później ze 2,5 miesiąca spokoju to nie miałam w ogóle ochoty. A jak już nabrałam zaczęła mi się wygładzać i skracać szyjka. Więc znowu szlaban. I dobrze. Bo jak w nocy 3 marca poszaleliśmy to z rana gnaliśmy na porodówkę

[agus87]

http://www.udietetykow.pl/czego-i-dl...-czasie-ciazy/

WĘDZONE/podwędzane owszem
ale kabanosy?szynka?
matko niedługo będziemy jadły trawę, do tego umytą 3768754673 razy i to bez warzyw no bo przecież możemy je niedokładnie umyć


nie schizujcie dziewczyny, bo popadniemy w paranoję, surowe mięsa, ryby, owoce morza, podwędzane jakieś kiełbasy typu surowa polska, frankfurterki, może pasztet niewędzony, jakieś szynki szwarzwaldzkie itepe okej, ale żeby szynki nie zjeść




nie jeść surowizny i dokładnie myć owoce i warzywa
tego się trzymam i koniec

[asiulek8]

Ja mówiłam o łososiu który wędzony jest prawie jak surowy dla mnie. Za to szynki, kabanoski itp jem. Nawet sery pleśniowe jak widać. Korzystam póki mogę bo być może jeszcze ze 4 tygodnie i skończy się dogadzanie sobie

[monique_05]

Napisane przez asiulek8

Ja mówiłam o łososiu który wędzony jest prawie jak surowy dla mnie. Za to szynki, kabanoski itp jem. Nawet sery pleśniowe jak widać. Korzystam póki mogę bo być może jeszcze ze 4 tygodnie i skończy się dogadzanie sobie

Podobno nalepiej jeść ryby, które są wędzone na ciepło. Ale moja gin nic takiego mi nie mówiła, natomiast surowizna (mięso, ryby, jaja) i sery pleśniowe są zabronione. A no i mówiła, że można jeść śledzie ale tylko solone.

[asiulek8]

Napisane przez monique_05

Podobno nalepiej jeść ryby, które są wędzone na ciepło. Ale moja gin nic takiego mi nie mówiła, natomiast surowizna (mięso, ryby, jaja) i sery pleśniowe są zabronione.

Pasteryzowane można. A w sklepach chyba większość to właśnie takie. Musze sprawdzić

[agus87]

Napisane przez asiulek8

Ja mówiłam o łososiu który wędzony jest prawie jak surowy dla mnie. Za to szynki, kabanoski itp jem. Nawet sery pleśniowe jak widać. Korzystam póki mogę bo być może jeszcze ze 4 tygodnie i skończy się dogadzanie sobie

czemu ??




sery pleśniowe można ale z pasteryzowanego mleka
proszę
http://www.mjakmama24.pl/ciaza-i-por...,203_5083.html

[aisot]

Napisane przez asiulek8

My normalnie. Jak lekarz nie zabronił to nie ma co się stresować
Ja w pierwszej ciąży praktycznie w ogóle nie mogłam. Najpierw na początku miałam silne skurcze i leki na podtrzymanie później ze 2,5 miesiąca spokoju to nie miałam w ogóle ochoty. A jak już nabrałam zaczęła mi się wygładzać i skracać szyjka. Więc znowu szlaban. I dobrze. Bo jak w nocy 3 marca poszaleliśmy to z rana gnaliśmy na porodówkę

Uf. Dzięki to moja pierwsza ciąża dlatego troche jak we mgle sie poruszam

[asiulek8]

Napisane przez agus87

czemu ??




sery pleśniowe można ale z pasteryzowanego mleka
proszę
http://www.mjakmama24.pl/ciaza-i-por...,203_5083.html

Nie wiem, gdzieś czytałam w pierwszej ciąży. Albo lekarz mi mówił.

Za to polecał jeść krewetki. Których ja nie lubię

[agus87]

krewetki uwielbiam
nie wiem dlaczego je odrzuciłam teraz
przecież na masełku z czosnkiem i bagietką
i białeczko


a moja niespełna 5 letnia córka uwielbia je w taki sposób

[thidien]

Napisane przez virginia

thidien witaj i tu!

witaj ale sie cieszę, że się i Wam udało

[Piernik Torunski]

isiaok to ja też 50 km od Wrocławia i też 20km od granicy z wielkopolską, ale w innym kierunku

[zonamojegomeza]

Napisane przez aisot

Natomiast mam pytanie bo gin zapomniałam spytać- jak to jest teraz ze współżyciem? Bo wczoraj nas naszło i teraz mam wyrzuty.

Ja po teście miałam mega ochotę, wystarczyło że mąż mnie przytulił i akcja. W szpitalu to samo. Może to dziwne, ale miałam wielką ochotę na seks. Na wizycie u ginekologa zapomniałam zapytać. wyszła z gabinetu, mówię co i jak a mąż pyta "a seks?". Stoję na tym korytarzu i mówię, ze zapomniałam. Pielęgniarka slyszała, powiedziała ze dopyta i oddzwoni (w gabinecie była już kolejna pacjentka). I zadzwonila, jeśli ja się czuję dobrze to nie ma przeciwwskazań. Ale mimo to teraz jakoś nie możemy się zebrać, na dodatek mam tabletki dopochwowe i one skutecznie działają na brak ochoty.

[TinkerrBell]

Hej dziewczyny
Ciągle Was podczutuje ale cały czas boję się angażować. Za każdym razem musiałam się szybko żegnam i było mi smutno a tylko zostawialam niezdrowe obawy dla reszty.

Ale chyba i tak nie zrozumie nikt bardziej niż Wy. Strachu, tych wszystkich emocji - dobrych i złych, chwila zwątpienia i nagłej euforii.

Staram się nie emocjonowac ta ciąża zbyt bardzo, żeby w razie czego nie bolało zbyt mocno.

Z drugiej strony z każdym dniem Cieszę się coraz bardziej i jestem pewniejsza, że będzie dobrze.
Zanim straciłam druga ciążę to kupiłam sobie fetal dopiero, wtedy się nie przydał ale za to teraz podsłuchuje kropka co jakieś 3 dni. Przynosi to ogromna ulgę. Mam Scan za jakieś 2-3 tyg i odliczam te dni jak na jakimś skazaniu.

Ale Wam posmecilam
Tylko musiałam to z siebie wyrzucić

[asiulek8]

Napisane przez TinkerrBell

Hej dziewczyny
Ciągle Was podczutuje ale cały czas boję się angażować. Za każdym razem musiałam się szybko żegnam i było mi smutno a tylko zostawialam niezdrowe obawy dla reszty.

Ale chyba i tak nie zrozumie nikt bardziej niż Wy. Strachu, tych wszystkich emocji - dobrych i złych, chwila zwątpienia i nagłej euforii.

Staram się nie emocjonowac ta ciąża zbyt bardzo, żeby w razie czego nie bolało zbyt mocno.

Z drugiej strony z każdym dniem Cieszę się coraz bardziej i jestem pewniejsza, że będzie dobrze.
Zanim straciłam druga ciążę to kupiłam sobie fetal dopiero, wtedy się nie przydał ale za to teraz podsłuchuje kropka co jakieś 3 dni. Przynosi to ogromna ulgę. Mam Scan za jakieś 2-3 tyg i odliczam te dni jak na jakimś skazaniu.

Ale Wam posmecilam
Tylko musiałam to z siebie wyrzucić

Będzie na pewno dobrze . Trzeba też pozytywnie myśleć :przutul:

Ja też chodzę i się stresuję bp za 2 godziny mam wizytę. Etakze poproszę o kciuki