Ciąża po tabletkach anty - kiedy? i jak sie przygotować? Kontynuacja wątku.

[Ray]

to fajnie

ja czasem mam wrazenie ze mi sie wydaje cos ze tam sie dzieje .... bo np czuje chwile doslownie jak by trzesla sie galaretka i cisza i mi mysle ze mi sie chyba wydawalo hehe... ale dzis rano to czulam takie sama nie wiem co jak by mroweczki lazily czy takie delikatne cos mozna porownac do tych motylkow czy jak to mowia hehehe ale to jak leze na plecach jak chodze nie widac wtedy sie jakos to zaokrągla a jak leze to sie rozlewa i bardziej czuc no nic ja wciaz czekam na prawdziwego kopniaka

[ja22]

jeszcze dostaniesz nie jednego to bedą całe serie kopniaczków

[ja22]

Halo! Dziewczynki odezwijcie się

Dzisiaj tak cichutko.
Ja już na dzisiaj zakonczylam swoją edukacje. Leniuszek się ze mnie zrobił

a za godzinkę mykam do fryzjera

[india1983]

czesc dziewczynki, dawno mnie nie bylo , dopiero wrocilam z wakacji i juz teraz zostaje w domciu, przeczytalam tylko 2 ostatnie strony, bo przez czas mojego wyjazdu naskrobalyscie tyle, ze caly dzien bym czytala
u mnie wszystko super, rosnie brzusio, rosnie

mezatka-jak czytam co piszesz, to az mi sie wlosy jeza na calym ciele
bardzo ci wspolczuje, ale nie rozumiem dlaczego uwazasz, ze ty wiesz lepiej od lekarza, w koncu to on nie ty uczyl sie medycyny i jak ci mowi ze nie trzeba, to nie trzeba
poronienie-psychicznie bardzo ciezkie, ale w zasadzie z punktu widzenia zdrowia korzystne, bo 90%plodow ktore sa ronione, to plody z wadami
reszta to ewentualnie jakies nieprawidlowosci, ktorych poki co nie ma co szukac
poza tym duzo zalezy od psychiki i jak bedziesz taka rozemocjonowana i histeryczna to bedzie ci ciezko zajsc w ciaze i ja utrzymac
jestes mloda, bez problemu zaszlas w ciaze, nie ma powodow myslec,ze jest cos nie tak
takze radzilabym ci po prostu spokoj
i wierz mi ze w polsce z kasy chorych nikt by ci po pierwszym poronieniu badan za darmo nie zrobil, ewentualnie platnie wyciagnalby od ciebie kase, bo jak sie mowi w zargonie:skoro baba marudzi, to niech sobie buli, moze to ostre co napisalam ale prawdziwe
i ja przyjmujac pacjentow i zbierajaz z nimi wywiady rzadko spotykam kobiete ktora nigdy nie poronila, moja mama tez byla taka histeryczna i poronila 3 razy, a urodzily jej sie potem 2 zdrowe corki, i dzis mowi ze wszystko przez to ze taka nerwowa byla, wiec zamiast zastanawiac sie co jest nie tak , lepiej zajmij sie czyms innym i wtedy dzidzia sama sie pojawi zobaczysz

[kina2807]

witam dziewczynki, fajnie sobie o kopniaczkach rozmawiacie, juz sie nie moge doczekac az kiedys u siebie takie poczuje

a ja dzis jade do mamuni, wiec stamtad sie do Was odezwe i bede mogla posiedziec z Wami poznym wieczorkiem
pozdrawiam Was baaardzo goraco

Karolinko trzymam kciuki za Twojego meza, zeby jutro obronil sie na 5

[kina2807]

Witaj India, ciesze sie, ze juz wrocilas do domku cala i zdrowa i ze brzusio coraz wiekszy
zagladaj do Nas czesciej

[india1983]

zdrowa to nie do konca, od poniedzialku lecze zap skrzeli antybiotykiem, ale juz czuje sie lepiej, stesknilam sie za wami dziewczyny

[kina2807]

Napisane przez india1983

zdrowa to nie do konca, od poniedzialku lecze zap skrzeli antybiotykiem, ale juz czuje sie lepiej, stesknilam sie za wami dziewczyny

oj to uwazaj na siebie i dzidziusia, ale Ty chyba na medycynie jestes, tak?
my tez sie stesknilismy

[mezatka07]

Napisane przez india1983

czesc dziewczynki, dawno mnie nie bylo , dopiero wrocilam z wakacji i juz teraz zostaje w domciu, przeczytalam tylko 2 ostatnie strony, bo przez czas mojego wyjazdu naskrobalyscie tyle, ze caly dzien bym czytala
u mnie wszystko super, rosnie brzusio, rosnie

mezatka-jak czytam co piszesz, to az mi sie wlosy jeza na calym ciele
bardzo ci wspolczuje, ale nie rozumiem dlaczego uwazasz, ze ty wiesz lepiej od lekarza, w koncu to on nie ty uczyl sie medycyny i jak ci mowi ze nie trzeba, to nie trzeba
poronienie-psychicznie bardzo ciezkie, ale w zasadzie z punktu widzenia zdrowia korzystne, bo 90%plodow ktore sa ronione, to plody z wadami
reszta to ewentualnie jakies nieprawidlowosci, ktorych poki co nie ma co szukac
poza tym duzo zalezy od psychiki i jak bedziesz taka rozemocjonowana i histeryczna to bedzie ci ciezko zajsc w ciaze i ja utrzymac
jestes mloda, bez problemu zaszlas w ciaze, nie ma powodow myslec,ze jest cos nie tak
takze radzilabym ci po prostu spokoj
i wierz mi ze w polsce z kasy chorych nikt by ci po pierwszym poronieniu badan za darmo nie zrobil, ewentualnie platnie wyciagnalby od ciebie kase, bo jak sie mowi w zargonie:skoro baba marudzi, to niech sobie buli, moze to ostre co napisalam ale prawdziwe
i ja przyjmujac pacjentow i zbierajaz z nimi wywiady rzadko spotykam kobiete ktora nigdy nie poronila, moja mama tez byla taka histeryczna i poronila 3 razy, a urodzily jej sie potem 2 zdrowe corki, i dzis mowi ze wszystko przez to ze taka nerwowa byla, wiec zamiast zastanawiac sie co jest nie tak , lepiej zajmij sie czyms innym i wtedy dzidzia sama sie pojawi zobaczysz

nie zamierzam byc madrzejsza od lekarzy
ale z reszta nie mam ochoty juz o tym pisac i wdawac sie w dyskusje
nic nie zmieni tego, co czuje i tego, ze chce o tym jak najwiecej wiedziec
uwazam, ze niektore uwagi sa nie na miejscu, a niektorzy kraktuja to jakby mi papuzka umarla a nie moje dziecko i mam nie byc przewrazliwiona, przeciez za jakis czas pojde do sklepu kupie sobie nowa, postawie ja w klatce na parapecie i bede sie w nia wpatrywac....jeszcze moge miec duzo papuzek, tylko mam nie rozmyslac i zapomniec o tamtej...zdechla to zdechla i trudno

no coz, to forum jednak nie bylo najwlasciwszym miejscem dla mnie
sa tu dziewczyny, ktore sa przesymaptyczne i duzo w nich ludzkiego ciepla, sa tez inne........
pozdrawiam was wszystkie, ale nie bede sie juz na watku pojawiac
zdusze wszystko w sobie, wkoncu to moj bol i moje cierpienie

[kina2807]

Napisane przez mezatka07

nie zamierzam byc madrzejsza od lekarzy
ale z reszta nie mam ochoty juz o tym pisac i wdawac sie w dyskusje
nic nie zmieni tego, co czuje i tego, ze chce o tym jak najwiecej wiedziec
uwazam, ze niektore uwagi sa nie na miejscu, a niektorzy kraktuja to jakby mi papuzka umarla a nie moje dziecko i mam nie byc przewrazliwiona, przeciez za jakis czas pojde do sklepu kupie sobie nowa, postawie ja w klatce na parapecie i bede sie w nia wpatrywac....jeszcze moge miec duzo papuzek, tylko mam nie rozmyslac i zapomniec o tamtej...zdechla to zdechla i trudno

no coz, to forum jednak nie bylo najwlasciwszym miejscem dla mnie
sa tu dziewczyny, ktore sa przesymaptyczne i duzo w nich ludzkiego ciepla, sa tez inne........
pozdrawiam was wszystkie, ale nie bede sie juz na watku pojawiac
zdusze wszystko w sobie, wkoncu to moj bol i moje cierpienie

Asiu, no co Ty, nie zostawiaj Nas, my tu wszystkie chcemy dla Ciebie jak najlepiej, India tez pewnie nie miala nic zlego na mysli, tylko napisala to akurat w taki a nie inny sposob. i nie dus nic w sobie Kochana, tylko pamietaj, ze zawsze mozesz sie nam wygadac, a my Cie wysluchamy i postaramy sie pomoc, co niestety nie zawsze wychodzi nam tak, jak bysmy chcialy

[kachula27]

Napisane przez mezatka07

nie zamierzam byc madrzejsza od lekarzy
ale z reszta nie mam ochoty juz o tym pisac i wdawac sie w dyskusje
nic nie zmieni tego, co czuje i tego, ze chce o tym jak najwiecej wiedziec
uwazam, ze niektore uwagi sa nie na miejscu, a niektorzy kraktuja to jakby mi papuzka umarla a nie moje dziecko i mam nie byc przewrazliwiona, przeciez za jakis czas pojde do sklepu kupie sobie nowa, postawie ja w klatce na parapecie i bede sie w nia wpatrywac....jeszcze moge miec duzo papuzek, tylko mam nie rozmyslac i zapomniec o tamtej...zdechla to zdechla i trudno

no coz, to forum jednak nie bylo najwlasciwszym miejscem dla mnie
sa tu dziewczyny, ktore sa przesymaptyczne i duzo w nich ludzkiego ciepla, sa tez inne........
pozdrawiam was wszystkie, ale nie bede sie juz na watku pojawiac
zdusze wszystko w sobie, wkoncu to moj bol i moje cierpienie

Asiu kochana India poprostu wyrazila swoje zdanie ma do tego pelne prawo,ale my(kobiety ktore poronily)i tak wiemy swoje i nikt kto tego nie przezyl nie wie co to znaczy.Ja Cie bardzo dobrze rozumiem i jestem z Toba calym serduszkiem
I nie odchodz nam z watku,nie mozesz sie poddawac po jednej takiej opinii ktora cie zabolala,ja wiem ze niektore bola ale nie mozesz sobie wszystkich brac na serio i sie wszystkimi przejmowac,Asiu glowa do gory i czekamy na Twoje kolejne posty

[mezatka07]

dzieki dziewczynki
martwi mnie to, ze India pracuje w sluzbie zdrowia- nie wiem czy ma byc lekarzem czy jest lekarzem czy cos w tym stylu
ale jak wiadomo po poronieniu na kobiete bardzo ma wplyw zachowanie i slowa lekarza................ takze zanim sie cos powie trzeba pomyslec
kazdy ma prawo mowic co chce
ja tez mialam. a jednak nigdy na tym forum nie powiedzialam nikomu nic zlego, co by go moglo urazic- no bo po co??????
nie jestem od oceniania innych,bo od tego jest BOG a szczegolnie w trudnej dla nich sytuacji, kiedy cierpia- po co im dodawac bolu?? i tak maja go w nadmiarze

zycze wam, zeby wszystko ulozylo sie po waszej mysli i zebyscie byly szczesliwe ze swoimi facetami i dziecmi, a naszym staraczkom, zeby sie jak najszybciej udalo doswiadczyc cudu jakim jest macierzynstwo

[kina2807]

Napisane przez mezatka07

dzieki dziewczynki
martwi mnie to, ze India pracuje w sluzbie zdrowia- nie wiem czy ma byc lekarzem czy jest lekarzem czy cos w tym stylu
ale jak wiadomo po poronieniu na kobiete bardzo ma wplyw zachowanie i slowa lekarza................ takze zanim sie cos powie trzeba pomyslec
kazdy ma prawo mowic co chce
ja tez mialam. a jednak nigdy na tym forum nie powiedzialam nikomu nic zlego, co by go moglo urazic- no bo po co??????
nie jestem od oceniania innych,bo od tego jest BOG a szczegolnie w trudnej dla nich sytuacji, kiedy cierpia- po co im dodawac bolu?? i tak maja go w nadmiarze

zycze wam, zeby wszystko ulozylo sie po waszej mysli i zebyscie byly szczesliwe ze swoimi facetami i dziecmi, a naszym staraczkom, zeby sie jak najszybciej udalo doswiadczyc cudu jakim jest macierzynstwo

Asiu, nie ma za co dziekowac, ani po co sie urazac, musimy starac sie zyc dalej bez wzgledu na to, co przynosi los, pewnie niejedna z nas jeszcze nieraz doswiadczy, a my tu musimy sie wspierac
i nie uciekaj od staraczek, bo przeciez jestes jedna z Nas

[kachula27]

Napisane przez mezatka07

dzieki dziewczynki
martwi mnie to, ze India pracuje w sluzbie zdrowia- nie wiem czy ma byc lekarzem czy jest lekarzem czy cos w tym stylu
ale jak wiadomo po poronieniu na kobiete bardzo ma wplyw zachowanie i slowa lekarza................ takze zanim sie cos powie trzeba pomyslec
kazdy ma prawo mowic co chce
ja tez mialam. a jednak nigdy na tym forum nie powiedzialam nikomu nic zlego, co by go moglo urazic- no bo po co??????
nie jestem od oceniania innych,bo od tego jest BOG a szczegolnie w trudnej dla nich sytuacji, kiedy cierpia- po co im dodawac bolu?? i tak maja go w nadmiarze

zycze wam, zeby wszystko ulozylo sie po waszej mysli i zebyscie byly szczesliwe ze swoimi facetami i dziecmi, a naszym staraczkom, zeby sie jak najszybciej udalo doswiadczyc cudu jakim jest macierzynstwo

Mezatko tobie zycie tez sie ulozy po Twojej mysli i bedziesz szczesliwa ze swoim mezae i dzidzia juz niedlugo zobaczysz,ja tez licze na to szczescie i juz mam odczekane cale 3 mce od poronienia i juz zaczynam walczyc o swoje szczescie

[Orzeszek.1]

Witajcie, dziś pomimo ciepełka na dworze siedzimy w domu - Gabi jest chora, wczoraj wzywałam do niej lekarza - ach ten LUX MED, jest na każde wezwanie a ile sobie liczy za wizytę, hoohooo! Mała ma wirusowe zakażenie górnych dróg oddechowych :-( jest już troszeczkę lepiej ale dla pewności kisimy się w domu... życzę Wam udanego dnia

[kachula27]

Napisane przez Orzeszek.1

Witajcie, dziś pomimo ciepełka na dworze siedzimy w domu - Gabi jest chora, wczoraj wzywałam do niej lekarza - ach ten LUX MED, jest na każde wezwanie a ile sobie liczy za wizytę, hoohooo! Mała ma wirusowe zakażenie górnych dróg oddechowych :-( jest już troszeczkę lepiej ale dla pewności kisimy się w domu... życzę Wam udanego dnia

Oj to biedna Gabi,mam nadzieje ze sie biedna nie meczy zbyt mocno bo to az szkoda jak taki maluszek jest chory i cierpi.Szybkiego powrotu do zdrowia dla Gabi zyczy ciocia Kasia

[Orzeszek.1]

Napisane przez kachula27

Oj to biedna Gabi,mam nadzieje ze sie biedna nie meczy zbyt mocno bo to az szkoda jak taki maluszek jest chory i cierpi.Szybkiego powrotu do zdrowia dla Gabi zyczy ciocia Kasia

Wiesz, wygląda bardzo komicznie - ma czerwony nos i oczy, lecą jej smarki z kicholka ale mimo to ma siły by ganiać na czworakach psa i zabierać mu zabawki

[kachula27]

zmykam dziewczynki bo dzis znowu dentysta a pozniej chyba pojde na urodzinki do mojej chrzesnicy,wczoraj skonczyla 5 latek,tylko musze jej jeszcze jakis prezent tylko nie wiem co bo z tego co wiem to rodzice malej by chcieli zeby chrzestna odrazu dziecku rowerek kupila a ja nawet nie mam zamiaru jej go kupowac,no bez przesady,zawsze kupowalam jej dosc drogie prezenty i tak w sumie ich nauczylam ze teraz juz maja wymagania i nawet mowia o tym glosno ze np chrzestni mogli by sie zlozyc i kupic malej rowerek,kupie jej jakas zabawke i wystarczy,ciocia tez na pieniazkach nie spi

[kachula27]

Napisane przez Orzeszek.1

Wiesz, wygląda bardzo komicznie - ma czerwony nos i oczy, lecą jej smarki z kicholka ale mimo to ma siły by ganiać na czworakach psa i zabierać mu zabawki

Ach te dzieciaczki,niby chore i obolale ale sile na psocenie zawsze znajda hihi

[Ray]

juz z zakupow wrocilam lece zaraz na obiad.... moj maluch wierci sie ciagle hehe niedobry

mezatka nie denerwuj sie... bo to na prawde nic nie da.... ja rozumiem cie moze inaczej nie rozumiem ale staram sie.... to na pewno musi byc bolesne sama swiadomosc taka... daj sobie czasu za jakis czas zapewne sama spojrzysz na to inaczej my piszemy bez emocji o tym bo stoimy z boku tej tragedia i widzimy to objektywnie ty przez emocje i stad moze niescislosc pogladow.... ale wiesz ja zawsze powtarzam nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo stracils dziecko ale moze tak musialo byc pomysl o tym zobacz dzieki temu masz szanse urodzic zdrowe dziecko i wrocic do polski moze wlasnie uchronilo ono twoje drugie dziecko przed nieprzyjemnosciami z anglii ze sluzba zdrowia trzeba podniesc sie i isc dalej trzymam kciuki

orzeszek oj wspolczuje malej niech zdrowieje dziecina..

ja dzis widzialmw s kepie ciezarna tak na 8-9 mc i chyba faktycznie trzeba zamiac duzo wieksze rzeczy bo hehe matko ten brzuch to z 50 rozmiar trzeba miec no nic zamowie sweterek xl przepasany jest to sobie mocniej scisne i tyle

[india1983]

mezatka-ani jednym slowem nie mialam zamiaru cie obrazac, co ty robisz teraz w moim kierunku
napisalam ci tylko(moze troche chlodną)ale mimo wszystko wg mnie sluszna opinie, ktora miala znaczyc tylko tyle ze masz sie nie zamartwiac, zrelaksowac a wszystko pojdzie dobrze
dodatkowo napisalam ci ze zgodnie z cala wiedza jaka posiadam nie masz powodow , aby robic jakies dodatkowe badania

jesli odebralas moja wypowiedz jako atak lub sprawila ci przykrosc, to przykro mi, nie to mialam na celu, nie odchodz z mojego powodu z forum, to chyba przesada, szczegolnie ze piszesz ze potrzebujesz miejsca do wyzalenia sie

nie rozumiem tez dlaczego uwazasz za zle, ze mowie ci ze masz sie nie martwic

[kasiasiar]

Ach dziewczynki tylko troszkę mnie nie było a u Was już się tyyyle dzieje.
Ray i Ja 22 Ależ macie fajnie . Tak obrazowo opisujecie swoje wrażenia z ruchów Maluszków, że aż sama prawie czuję jakieś bulgotania. Tylko u mnie to niestety tylko zjedzony przed chwilą obiad.

Orzeszku mam nadzieję, że z każdą minutą Gabi będzie się lepiej czuła

Mężatko nie denerwuj się kochana. Tutaj na prawdę wszyscy Ci życzymy samych pomyślności

[Ray]

ano ja sama nie moge sie przyzwyczaic do tych trzesacych sie galaretek czy pukanek hehe ale mile takie to jutro moze pojdziemy na basen razem poplywac :d dzidzia w swoim baseniku ja w swoim

musze dodac ze dzis wyjatkowo ja czesto odczuwam ... ta trzesaca sie galaretke i zauwayzlam ze ona lubi ukladac sie w boczach nie na srodku tylko raz lewy raz prawy mi uciska lekko hehe az mnie czasem zaboli jak sie wierci szczegolnie czuje to jak leze dlugo na boku i nagle wstaje to czuje ja na tym boku hehe ze jej sie nie nudzi ciagle tam siedziec hehe

[kasiasiar]

Widzę, że Gizelcia się pojawiła.Witaj kochanienka.Jak samopoczucie? Poważna rozmowa Z Tomkiem była przeprowadzona?

[Nikita_Wawa]

Kachula bywam troche rzadziej bo pracuje i nie mam wtedy czasu na wizaz a po pracy obowiążki rodzicielskie i nie zawsze moge do was luknąć ale cały czas jestem z wami


A ja dzisiaj wieczorkiem ide do Teatru na Woli na benefis 300 odcinka " Na dobre i na złe" ;-)

[kasiasiar]

Napisane przez Nikita_Wawa

A ja dzisiaj wieczorkiem ide do Teatru na Woli na benefis 300 odcinka " Na dobre i na złe" ;-)

Wow Super Poproszę jutro z samiutkiego rana o relację.A pewnie niedługo bedzie retransmisja w TVP2 . Szkoda, ze nie mam polskiej tv bo bym Cię wyszukiwała wśród publiczności Dobrej zabawy życzę

[gizelcia]

Nikitko nie mam pytan..nono..kochana..zyc ze milej zabawy..

[gizelcia]

Napisane przez mezatka07

nie zamierzam byc madrzejsza od lekarzy
ale z reszta nie mam ochoty juz o tym pisac i wdawac sie w dyskusje
nic nie zmieni tego, co czuje i tego, ze chce o tym jak najwiecej wiedziec
uwazam, ze niektore uwagi sa nie na miejscu, a niektorzy kraktuja to jakby mi papuzka umarla a nie moje dziecko i mam nie byc przewrazliwiona, przeciez za jakis czas pojde do sklepu kupie sobie nowa, postawie ja w klatce na parapecie i bede sie w nia wpatrywac....jeszcze moge miec duzo papuzek, tylko mam nie rozmyslac i zapomniec o tamtej...zdechla to zdechla i trudno

no coz, to forum jednak nie bylo najwlasciwszym miejscem dla mnie
sa tu dziewczyny, ktore sa przesymaptyczne i duzo w nich ludzkiego ciepla, sa tez inne........
pozdrawiam was wszystkie, ale nie bede sie juz na watku pojawiac
zdusze wszystko w sobie, wkoncu to moj bol i moje cierpienie

mezatka ja Ci tu zaraz odejde od Nas.. No nieladnie nieladnie..tak szybko to Ci gizelcia nie da od Nas odejsc bo chce zeby kazda z Was byla przy narodzinach mojej niunci a wydaje mi sie ze to juz niedlugo..

..dzis caly dzien brzucholek mnie boli..buuuu...bede plakusiac

Napisane przez kasiasiar

Widzę, że Gizelcia się pojawiła.Witaj kochanienka.Jak samopoczucie? Poważna rozmowa Z Tomkiem była przeprowadzona?

hej kasiasiar samopoczucie do d.... chyba sie przeziebilam bo mam straszny katar i czuje sie jak trampek po W-f Na dodatek brzuszek mnie boli cholercia..boje sie ze znow pojde do szpitala i zamiast robic imprezke urodzinowa to bede lezec w szpitalu

Z Tomkiem na temat tej panny nie rozmawialam...pytal sie tylko skad wiem ze to Ona..wrrr..po prostu wiem.. Teraz chlopina jest w pracy i jutro tez podobno idzie jakos kierowca na wesele i nie bedzie go od rana do nocy..ja sie chyba pochlastam..Nie dadza mi sie nacieszyc tym mezem

[kachula27]

Napisane przez Nikita_Wawa

Kachula bywam troche rzadziej bo pracuje i nie mam wtedy czasu na wizaz a po pracy obowiążki rodzicielskie i nie zawsze moge do was luknąć ale cały czas jestem z wami


A ja dzisiaj wieczorkiem ide do Teatru na Woli na benefis 300 odcinka " Na dobre i na złe" ;-)

Rozumiem rozumiem,ja tez ostatnio rzadziej jestem na wizazyku bo praca caly czas i ostatnio to wesele
Wow no prosze prosze nasza Nikitka idzie do teatru,tez czasami mam ochote ja jakis teatr lub kino ale moj Tz nigdy nie ma czasu bo jak wroci z trasy to woli w domku odpoczywac a samej mi sie nie chce chodzic

[gizelcia]

Napisane przez kachula27

Rozumiem rozumiem,ja tez ostatnio rzadziej jestem na wizazyku bo praca caly czas i ostatnio to wesele
Wow no prosze prosze nasza Nikitka idzie do teatru,tez czasami mam ochote ja jakis teatr lub kino ale moj Tz nigdy nie ma czasu bo jak wroci z trasy to woli w domku odpoczywac a samej mi sie nie chce chodzic

..no wlasnie..ja tez czasami mam ochote sie odchamic