Plotkowy dla porzuconych

[brukselka]

pytam bo chcialam wiedziec czy tylko na slasku jest taki zwyczaj ( zaglebiacy chca sobie go przywlaszczyc..phiiii:P)

jamajeczko ..jestes taka sliczna.. kazdy twoj avatar na to wskazuje..kazde zdjecie ktore nam pokazujesz... twoj byly nie moze sie z toba nawet w polowei rownac..i wiesz co ja wiem, jestem pewna na 100% ze on pozaluje swojej decyzji.. za miesiac za dwa..keidy zacznoe sie umawaic z innymi "laskami" i nie znajdzie w nich ciebie.. tych cech ktore w tobie pokochal...

nic sie nie martw..na 100-diach poznasz wspanialych ludzi, ja mam mierny kierunek .. wiekszosc grupy jest dziwna, wyegzaltowana z poczuciem ( calkowicie nieslusznym) wyzszosci.. ale mam wspanialych przyjaciol..ktorych tam poznalam, kazdy z nich jest wyyjatkowy na swoj sposob.. uwielbiam z nimi byc.. wciac sie smiejemy wyglupiamy ..i wiesz.. chcialabym zeby ten kontakt trwallll... zeby to byla przyjazn.. na dalsze lata..

nie przejmuj sie pierwszy dzien jest zawsze starszny... ale pozansz mnsotwo ludzi ... no i ..moze jakiegos przystojniaka.. ( byle nie dawidka- bo jak cie spostrzeze to od zaraz wpadnie w love)

[Izaluka]

Niestety

Jamaico śliczny avek

[_Jamaica]

Napisane przez brukselka

pytam bo chcialam wiedziec czy tylko na slasku jest taki zwyczaj ( zaglebiacy chca sobie go przywlaszczyc..phiiii:P)

jamajeczko ..jestes taka sliczna.. kazdy twoj avatar na to wskazuje..kazde zdjecie ktore nam pokazujesz... twoj byly nie moze sie z toba nawet w polowei rownac..i wiesz co ja wiem, jestem pewna na 100% ze on pozaluje swojej decyzji.. za miesiac za dwa..keidy zacznoe sie umawaic z innymi "laskami" i nie znajdzie w nich ciebie.. tych cech ktore w tobie pokochal...

nic sie nie martw..na 100-diach poznasz wspanialych ludzi, ja mam mierny kierunek .. wiekszosc grupy jest dziwna, wyegzaltowana z poczuciem ( calkowicie nieslusznym) wyzszosci.. ale mam wspanialych przyjaciol..ktorych tam poznalam, kazdy z nich jest wyyjatkowy na swoj sposob.. uwielbiam z nimi byc.. wciac sie smiejemy wyglupiamy ..i wiesz.. chcialabym zeby ten kontakt trwallll... zeby to byla przyjazn.. na dalsze lata..

nie przejmuj sie pierwszy dzien jest zawsze starszny... ale pozansz mnsotwo ludzi ... no i ..moze jakiegos przystojniaka.. ( byle nie dawidka- bo jak cie spostrzeze to od zaraz wpadnie w love)

tylko brukselko mi się zdaje, że on własnie jak zacznie się umawiac z innymi "laskami" zobaczy jaka ja byłam zła i niedobra... bo nasz związek zniszczyłam chyba ja swoją zaborczością.
Poki co nie chcę nikogo innego, bo żaden facet nie robi na mnie jakiegoś większego wrażenia- a byle czego nie biorę. Przeraża mnie liczba 350-bo tyle osob bede miała na roku Szczęscie jedno że jestem raczej otwarta i nie mam problemów z zawieraniem znajomości. I mam nadzieję, że oprócz panienek typu "paznokiec mi sie złamał" i EMO-ków. bedą też te normlane z którymi bede mogła sie pośmiac.
nie ma co narzekac, zobaczymy jutro!

Sial al la la jamaica idzie na studia. niedowierzam troche
A jak spotkam D. to wiesz co ja mu zrobię, hihih. Szykuj się na wielki COME_BACK.

ide spac bo mam autobus o 9,30. Trzymajta kciuki..
Gód najt

[brukselka]

ja mialam na pierrwszym roku 750... na 2 jest juz polowa mniej (starsch pomyslec ile z nas dojdzie do 3- niedobitki)

faceci sa glupi... ale wierz mi...jeszcze dlugo o tobie nie zapomni a jesli z kims bedzie... to napewno nie bedzie jej kochal tak jak ciebie..bedzie wracal do swojej pierwszej kochanej jamajki....pozatym naprawde jestes piekna.. troche czasu minie, poznasz ludzi, zaprzyjaznisz sie i zakochasz w kims kto bedzie dla ciebie dobry... bedzie ci mowil zabeczko- koniczyneczko i cie nigdy sama nie zostawi..

aaaaaaaaaaa............ja k spotkasz D. to powiedz mu ze teskniee..i sciemnij cos ze piekna jestem i wszyscy sie za mna ogladaja tyle ze to ja gram taka niedostepna....hahahhaha. ..ehh....


PRZYSTOJNIAKI CHOWAC SIE.. JAMAJKA NADCHODZI... MOJA KREW SIOSTRZANA

*edit...

tez ida sie kimnac.. bo jutro musza do roboty wstac

[Papryczkaa]

Jak sobie radziłyście w te pierwsze dni? ...

[sweetmelongirl]

Napisane przez brukselka

jamajeczko ..jestes taka sliczna.. kazdy twoj avatar na to wskazuje..kazde zdjecie ktore nam pokazujesz... twoj byly nie moze sie z toba nawet w polowei rownac..i wiesz co ja wiem, jestem pewna na 100% ze on pozaluje swojej decyzji.. za miesiac za dwa..keidy zacznoe sie umawaic z innymi "laskami" i nie znajdzie w nich ciebie.. tych cech ktore w tobie pokochal...

racja, az bedzie sie zaciagal poplakujac i zalujac. A niech zaluje
Brukselka ma racje - Jamajeczko jestes cud miod i orzeszki ze tak powiem - sliiiczna

btw WITAM PANIE

Wstalam o 6... (mialam zamiar o 8) ale pies sasiadow jak zwykle koncert daje... jak go zostawia w domu (bo go na smyczy w domu przywiazuja do drzwi i on nie ma gdzie sie ruszyc i wyje caly dzien) az mnie leb boli

Mialam sen, w prawdzie moze i dwa... ale drugi byl o ... nie wiem czym - szkole chyba

a pierwszy - o eksie

[Veiovis]

Witam po krótkiej przerwie
Rozwinęłabym swój post bardziej, ale jestem chora i zaraz biegnę do łóżka.

[_Jamaica]

Bry!
ja zaraz jade do szkoły.I od dziś jestem studentką europeistyki
Maniuś już siedzi od 8...no ale miało nie byc o eksiach. to nie bedzie
Miłego dnia dla was( i nie pijcie beze-mnie)

Veiovis witaj!

[kamila2006]

dobra teraz ja sie wyzale.gdzies musze.
historia dluga i burzliwa. poznalismy sie na czacie bylismy ze soba 2 lata. wiadomo plany marzenia piekne chwile...i nagle bach cos sie zepsulo. mysle ze nie pasowalismy do siebie. ja ambitna uparta chcialam uczyc sie pracowac rozwijac ale dla niego tez zawsze mialam czas. On inny. wolałby przelezec caly dzien na lozku. wystarczylo mu minimum z minimum. jak powiedzial woli zyc od wyplaty do wyplaty. z poczatku bylo pieknie kwiaty plany radosnie. a potem bach zdrada. oczywiscie z jego strony. powiedzial ze odchodzi bo nie umie zyc z kims kogo zdradzil. I TO JA naiwna glupia prosilam zeby wrocił ! z dlugowlosej blondynki zrobil ze mnie krotko scietą brunetke bo... byl taki zazdrosny. mialo byc tak jak on chcial bo jak nie to bach zagroził rozstaniem. a kiedy starałam sie dla niego naprawde dobrze i radziłam np. zeby nie palił to on mowil ze mu zabraniam i go ograniczam. w lipcu stwierdził ze mu źle. nie twierdze ze bylam idealna. ale ja oczekiwałam ze jestesmy ze soba na dobre i zle. on chcial byc ze mna tylko na dobre. znow prosilam jezdzilam chcialam zeby wrocil. tym razem byl to definitywny koniec. dzis (2 miesiace po rozstaniu) ma juz inną. a ja ciagle bije sie z myslami. wyidealizowałam go strasznie. boje sie ze nigdy juz nikogo nie znajde, ze nikt mnie nie zechce... i ze nie bede potrafiła zaufac. ...

[olbka]

Napisane przez kasia5558

Ja tam wierze w milosc przez internet....to swietne miejsce zeby kogos poznac. Bo gdzie mialabys okazje przegadac z kims totalnie obcym taki wiele godzin, bez skrepowania itp??Madzia a czemu myslisz ze ktos Cie tu nie lubi?<baty>

Astra-ja tam nie wiem-przegralam rywalizacje ze swiatem alfonsow, murzynow-gangsterow i prostytutek

PS. chce ktos jajecznicy z czosnkiem? dobra na kaca, przeziebienie, brak seksu. szef kuchni poleca

ja sie pisze na jajecznice z czosnkiem, nigdy jeszcze nie jadlam

Dziewczyny, internet to swietna sprawa. I sposob na poznanie faceta. MIalam konto na sympatii, tam poznalam mojego Andrzejka a wczesniej fakt, mialam ubaw z kolesi proponujacych mi spacer po plazy albo ogladanie gwiazd albo sanki... Bo zalozylam to konto dla jaj totalnie, chcialam sie odprezyc po zerwaniu z exem. No ale sie okazalo ze nic nie dzieje sie bez przyczyny... Mieszkamy razem juz 3 m-ce i jest super... Co prawda balam sie, na pierwsze spotkanie (w Walentynki ) szlam przerazona i sie odmeldowywalam rodzicom i kumpelom, ale nie zaluje, bylo suuuper)) Nie jest powiedziane, ze t\na 100% sie kogos pozna. Ale np ja 8 lat temu poznalam kolesia i caly czas utrzymujemy kontakt... Pomogl mi w roznych sytuacjach, wspieral duchowo, ja jego tez. Nie jest powiedziane, ze net to samo zlo tylko trzeba trzezwo do tego podchodzic

[olbka]

Napisane przez kamila2006

dobra teraz ja sie wyzale.gdzies musze.
historia dluga i burzliwa. poznalismy sie na czacie bylismy ze soba 2 lata. wiadomo plany marzenia piekne chwile...i nagle bach cos sie zepsulo. mysle ze nie pasowalismy do siebie. ja ambitna uparta chcialam uczyc sie pracowac rozwijac ale dla niego tez zawsze mialam czas. On inny. wolałby przelezec caly dzien na lozku. wystarczylo mu minimum z minimum. jak powiedzial woli zyc od wyplaty do wyplaty. z poczatku bylo pieknie kwiaty plany radosnie. a potem bach zdrada. oczywiscie z jego strony. powiedzial ze odchodzi bo nie umie zyc z kims kogo zdradzil. I TO JA naiwna glupia prosilam zeby wrocił ! z dlugowlosej blondynki zrobil ze mnie krotko scietą brunetke bo... byl taki zazdrosny. mialo byc tak jak on chcial bo jak nie to bach zagroził rozstaniem. a kiedy starałam sie dla niego naprawde dobrze i radziłam np. zeby nie palił to on mowil ze mu zabraniam i go ograniczam. w lipcu stwierdził ze mu źle. nie twierdze ze bylam idealna. ale ja oczekiwałam ze jestesmy ze soba na dobre i zle. on chcial byc ze mna tylko na dobre. znow prosilam jezdzilam chcialam zeby wrocil. tym razem byl to definitywny koniec. dzis (2 miesiace po rozstaniu) ma juz inną. a ja ciagle bije sie z myslami. wyidealizowałam go strasznie. boje sie ze nigdy juz nikogo nie znajde, ze nikt mnie nie zechce... i ze nie bede potrafiła zaufac. ...

wiem, ze cierpisz... Ale zobaczysz, nie ma tego złego... wiem, ze teraz wydaje sie to niemozliwe, ale jednak... Twoj chlopak byl niestety niedojrzalym egoista, tak przynajmniej wynika z Twojego postu. I absolutnie na Ciebie nie zasługiwał. Zobaczysz, taka świetna dziewczyna spotka kogoś, kto umie docenic taki skarb, jak TY i to nie sa puste slowa:c mok:

[Izaluka]

Napisane przez Papryczkaa

Jak sobie radziłyście w te pierwsze dni? ...

Szczerze? Nie radziłyśmy sobie. Z tym nie idzie sobie ot tak poradzić. Daj sobie czas na łzy, smutek, żal, złość. Wszystkie ''etapy'' musisz przejść. A może jeszcze nie jest tak źle? Może się ''uratujecie''?
Trzymaj się I pisz, nie zostawaj z tym sama, bo wizażanki potrafią na wiele rzeczy spojrzeć z innej strony i to czasem daje pocieszenie.

Napisane przez Veiovis

Witam po krótkiej przerwie
Rozwinęłabym swój post bardziej, ale jestem chora i zaraz biegnę do łóżka.

Zdrówka życzę

Napisane przez _Jamaica

Bry!
ja zaraz jade do szkoły.I od dziś jestem studentką europeistyki
Maniuś już siedzi od 8...no ale miało nie byc o eksiach. to nie bedzie
Miłego dnia dla was( i nie pijcie beze-mnie)

Ciii, Maniuś niech tam sobie siedzi....

Pati powodzenia Będzie good



Wstałam Patrzę w lustro... I jest coraz lepiej Mam już powoli strupek i już się nie mogę doczekać, gdy on odpadnie...

[kasia5558]

Maniuś i Maniurka hehe
Jamaica wygladasz jak Kleopatra, choc nie wiem czy na Jamajce sa Kleopatry....

ja tez dzis mialam sen erotyczny ale nie z eksem tylko z takim chlopakiem z ktorym miewalam jeszcze jak bylam z eks buehehe.
Co do milosci przez neta - ahinsa - ja nie moglabym z kims obcym rozmawiac tak bez skrepowania w swoim pokoju czy w parku, bo nie umawiam sie z obcymi w moim pokoju czy parku poza tym jest wiele niesmialych ludzi na swiecie, wiem np ze jednego takiego mojego znajomego nie poznalabym tak dobrze gdybysmy od razu poznali na zywo. Na pewno ocenilabym go zupelnie inaczej.
No i nigdy nie spotkalabym eksa, gdyby nie net - szczerze to czesto zaluje, bo przynioslo mi to nieraz wiele cierpienia i komplikacji w zyciu, ale mimo wszystko mialam tez momenty jak z filmu. Bylam 18 letnia gowniara ktorej wydawalo sie, ze to co dzieje sie dookola jest tak piekne i niesamowite, ze nie moze sie dziac naprawde. Bylo cudnie. I na pewno bedzie jeszcze lepiej

Co do bucikow. moj ulubiony temat. Ja tez kocham bardziej niz facetow co do szarych saszkow (saszek?!) to mam wlasnie w domu takie tylko ze szare: http://stores.channeladvisor.com/cut...u_?sck=2778715
w rozmiarze 6 i sa cudne, takie zgrabne, tu wygladaja na takie troche "kaloszowate" a na zywo sa takie delikatne zgrabne i slodkie rozczulam sie jak nad dzieckiem hehheh
A fioletowe mam takie: http://stores.channeladvisor.com/cut...t_?sck=2778715
ajaj pikowane buty sa mrr....jeszcze mi sie czarne podobaly no ale ten fiolet. Sa troche hmm inne i na skraju obciachu ale mi sie podobaja
Iza jak ja Ci zazdroszcze, tez chce jakas zmiane w moim wygladzie naprawde, uwielbiam takie "metamorfozy" bo chyba tak mozna nazwac to co robisz ostatnio, zmiana koloru wlosow, ten pieprzyk.

Papryczka - ja wypisalam kiedys na kartce wszystkie krzywdy, jakie mi eks zafundowal i jak tylko zaczynalam tesknic, miec wyrzuty sumienia, ze to skonczylam, wyciagalam ta kartke i zanim doszlam do polowy, ogarniala mnie taka wscieklosc, ze nie bylam w stanie zywic do niego choc odrobiny sympatii. Moze to by choc troche pomoglo?

ps. jak mozna nigdy nie jesc jajecznicy z czosnkiem?

[Astra24.]

BRY
Dziś obudzilam się o 2ej w nocy i stwierdzilam, że już mi się nie chce spać. Za to rano musialam sobie nakryć glowe koldrą żeby zrobić imitację nocy, bo niewyspana bylam. Pojechalam z koleżanką do UP. Oczywiscie kazali mi sie zglosić we wtorek. Wniosek już jest o staż, tyle, ze czekają na jego rozpatrzenie. Ehhh
Humor poprawil mi esik od M. Że tęskni i w ogóle same milutkie rzeczy

[sweetmelongirl]

Napisane przez kamila2006

dobra teraz ja sie wyzale.gdzies musze.
historia dluga i burzliwa. poznalismy sie na czacie bylismy ze soba 2 lata. wiadomo plany marzenia piekne chwile...i nagle bach cos sie zepsulo. mysle ze nie pasowalismy do siebie. ja ambitna uparta chcialam uczyc sie pracowac rozwijac ale dla niego tez zawsze mialam czas. On inny. wolałby przelezec caly dzien na lozku. wystarczylo mu minimum z minimum. jak powiedzial woli zyc od wyplaty do wyplaty. z poczatku bylo pieknie kwiaty plany radosnie. a potem bach zdrada. oczywiscie z jego strony. powiedzial ze odchodzi bo nie umie zyc z kims kogo zdradzil. I TO JA naiwna glupia prosilam zeby wrocił ! z dlugowlosej blondynki zrobil ze mnie krotko scietą brunetke bo... byl taki zazdrosny. mialo byc tak jak on chcial bo jak nie to bach zagroził rozstaniem. a kiedy starałam sie dla niego naprawde dobrze i radziłam np. zeby nie palił to on mowil ze mu zabraniam i go ograniczam. w lipcu stwierdził ze mu źle. nie twierdze ze bylam idealna. ale ja oczekiwałam ze jestesmy ze soba na dobre i zle. on chcial byc ze mna tylko na dobre. znow prosilam jezdzilam chcialam zeby wrocil. tym razem byl to definitywny koniec. dzis (2 miesiace po rozstaniu) ma juz inną. a ja ciagle bije sie z myslami. wyidealizowałam go strasznie. boje sie ze nigdy juz nikogo nie znajde, ze nikt mnie nie zechce... i ze nie bede potrafiła zaufac. ...

wiele jest takich facetow - ktorzy chcac byc z kims tylko na DOBRE... sadza ze te zle chwile to juz kobieta sama moze sobie przezywac.


I za zadne skarby nie mow ze nie znajdziesz nikogo !! bo normalnie nie wiem co ci zrobie kazda z nas zasluguje na kogos lepszego (w koncu exowie czesto nam to mowia) i powinnysmy w to wierzyc, znajdzie sie predzej czy pozniej ten lepszy KSIAZE Z BAJKI ktory nas porwie na rumaku i wywiezie w swiat i bedziemy lezaly, pachnialy i wcinaly owoce (no trza jednak tego cellulitu sie pozbyc )

Twoj ex nie jest ciebie wart, nawet w 1%. Zapomnij i uwierz w lepsze jutro - kto wie, slonce moze akurat sie jutro do ciebie usmiechnie moja droga

[sweetmelongirl]

[quote=kasia5558;5400124]
Co do bucikow. moj ulubiony temat. Ja tez kocham bardziej niz facetow co do szarych saszkow (saszek?!) to mam wlasnie w domu takie tylko ze szare: http://stores.channeladvisor.com/cut...u_?sck=2778715
w rozmiarze 6 i sa cudne, takie zgrabne, tu wygladaja na takie troche "kaloszowate" a na zywo sa takie delikatne zgrabne i slodkie rozczulam sie jak nad dzieckiem hehheh
A fioletowe mam takie: http://stores.channeladvisor.com/cut...t_?sck=2778715
ajaj pikowane buty sa mrr....jeszcze mi sie czarne podobaly no ale ten fiolet. Sa troche hmm inne i na skraju obciachu ale mi sie podobaja


jakie fajniutkie buciki
te fioletowe bym ci podkradla az se wyobrazilam siebie w nich

[kamila2006]

dziekuje dziewczyny...jestescie wspaniałe. nawet nie wiecie jak mi sie lekko zrobiło na serduszku. szczegolnie dzis kiedy kupowałam gazete kioskarz (bosko przystojny ) usmiechął sie do mnie 3 razy
wiem wiem... takie nic. ale to uzmysłowiło mi ze moze jednak kiedys kogos znajde a moj ex niech sie wypcha bede silna. nie bede plakac z powodu frajera... eh... NIE BEDE! ...

[atka83]

kamila2006 i bardzo dobre podejście ,ja żeby chyba się dowartościować i byłam na tyle silna żeby się z kimś spot(y)kac,to umawiałam się z róznymi kolegami,dużo ich nie było ale miło spędzałam czas noi uświadomiło mi to wtedy że stać mnie na lepszego faceta od eks.

papryczko,ojjj ja niezbyt sobie radziłam na początku,bo to dla mnie był szok i horror w jednym,dopiero od 3 miesięcy stoje wreszcie na nogach i ani razu od tego momentu nie mialam doła przez eksa,a to za sprawą kogoś innego.
Także tu chyba mi czas pomógł,spotykania się z ludżmi troche itd
Ściskam cie papryczko,trzymaj się.

[Astra24.]

Kamila2006, znajdziesz na pewno kogoś bardziej wartościowego.
Ja to juz się taka wredna zrobilam, że jak rozmawialam z moim eks na gg i napisal mi, ze pewnie teraz mam kogoś bardziej wartościowego kolo siebie to mu odpisalam: "ktokolwiek bylby przy mnie i tak bylby bardziej wartościowy" hyhy. no coż...szczerość przede wszystkim
Dzisiaj M ma przyjechac wieczorkiem na jakąś godzinkę, bo jutro niestety na 7 idzie do pracy. No ale już zaplanowaliśmy sobie sobotę - przywiezie jakies nowe filmy i będziemy oglądać do później nocy sese już widzę to nasze oglądanie

[kasia5558]

Jak dobrze, ze ktos wymyslil cos takiego jak filmy na dvd

[_Jamaica]

Wróciłam. Zmęczona jak pies. Wiem tylko jaki mam plan zajęc i nic wiecej. Ludzi tyle że nawet indeksu nie zdąrzyłam odebrac.
Nie znam nikogo z mojej grupy, bo patrzyłam po nazwiskach. Plan zajęc nawet ok, oprócz poniedziałkowej przerwy 5h
Ale bedzie dobrze mam nadzieje

Astro tak ci zazdroszczę... z drugiej strony ja chyba jeszcze nie jestem gotowa na jakiekolwiek związki. Bo u mnie w głowie tylko ten Maniuś.

[brukselka]

bry..

no i nie jedziemy w gory.. no i nie bedzie picia..... wszystko do dupy!

dzis mam zly dzien, dawid pojechal do opola - oczywscie bez slowa..bez do widzenia, bo niby dlaczeg mialby sie ze mna zegnac

jest mi tak smutno dzisiaj, ciekawe jak tam u jamajki... jak ja nie chce jutro na uczelnie od 8 do 8 i w niedziele to samo i jeszcze z ta grupa ..bleee...:

dziewczyny podtrzymcie mnie na duchu prosze!

[_Jamaica]

Napisane przez brukselka

bry..

no i nie jedziemy w gory.. no i nie bedzie picia..... wszystko do dupy!

dzis mam zly dzien, dawid pojechal do opola - oczywscie bez slowa..bez do widzenia, bo niby dlaczeg mialby sie ze mna zegnac

jest mi tak smutno dzisiaj, ciekawe jak tam u jamajki... jak ja nie chce jutro na uczelnie od 8 do 8 i w niedziele to samo i jeszcze z ta grupa ..bleee...:

dziewczyny podtrzymcie mnie na duchu prosze!

Brukselko ja tam będę miała baczne oko na twojego d. i nie martw się o nic. Głupek z niego, że się nie pożegnał, ale faceci to już tacy są
Możemy zaagnażowac spotkanie ty przyjedziesz do mnie, dowiesz się gdzie d. imprezuje i pojdziemy tam hihi. to sie chłopak zdziwi! Pomysli ze za duzo wypił i ma omamy

Ja moge iśc za ciebie jutro,a ty za mnie wponiedziałek co? Bo mam troche pietra- nikogo nie znam! i bede jak ten osioł sama
Będzie dobrze brukselko, a zamiast tych gór to zrobimy taka bibe na wizazu, że bedzie ci się wydawało ze w hiszpani jesteś


edit: to tak jakby kolejny etap mojego życia. Studia. I zawsze kiedy coś się zaczyna lub kończy brakuje mi go bardziej niż zwykle. Chciałabym mu o wszystkim opowiedziec, i wysłuchac jego. Wiecie...uwielbiałam z nim rozmawiac.

[sweetmelongirl]

Napisane przez kamila2006

dziekuje dziewczyny...jestescie wspaniałe. nawet nie wiecie jak mi sie lekko zrobiło na serduszku. szczegolnie dzis kiedy kupowałam gazete kioskarz (bosko przystojny ) usmiechął sie do mnie 3 razy
wiem wiem... takie nic. ale to uzmysłowiło mi ze moze jednak kiedys kogos znajde a moj ex niech sie wypcha bede silna. nie bede plakac z powodu frajera... eh... NIE BEDE! ...

do mnie sie kasjer ostatnio usmiechal w sklepie a dzis... tak mi sie milo na serduszku zrobilo, bo mamy dni jesieni teatralnej i zamknal mnie jakis fajny RYCERZ w klatce
masz racje - ex do kosza i niech sie wypcha starym sianem
jak ja to mowie (niezbyt milo moze) na mojego "Krzyzyk na droge i cukierki w dupe"

Napisane przez brukselka

bry..

no i nie jedziemy w gory.. no i nie bedzie picia..... wszystko do dupy!

dzis mam zly dzien, dawid pojechal do opola - oczywscie bez slowa..bez do widzenia, bo niby dlaczeg mialby sie ze mna zegnac

jest mi tak smutno dzisiaj, ciekawe jak tam u jamajki... jak ja nie chce jutro na uczelnie od 8 do 8 i w niedziele to samo i jeszcze z ta grupa ..bleee...:

dziewczyny podtrzymcie mnie na duchu prosze!

o biedna ty potrzymiemy podtrzymiemy


a mi wlasnie przyslali forme na muffinki i bede pieeec ale bede meic radoche

[Izaluka]

Ja dziś na piwko wybywam ze znajomymi

To mój ostatni free weekend. Szefowa zwalnia jedną dziewczynę i już ja co weekend będę pracować.

Idę zakamuflować twarz

Fajnie Jamaieczko, że nie jest tak źle Przyzwyczaisz się
Bruksel

Bo padnę Wchodzę na pocztę WP, a tam się taka galeria fotek wyświetla, kto mi jakieś kiedyś w mailu przesłał... I 3 fotki EXA się wyświetliły. Przesyła mi buziaczki i robi głupie minki. Normalnie EX mnie atakuje Wszędzie go usunęłam, nigdzie mi się nic z nim nie kojarzy. Kiedyś bym ryczała na widok tych fotek, teraz tylko

[brukselka]

Napisane przez _Jamaica

Brukselko ja tam będę miała baczne oko na twojego d. i nie martw się o nic. Głupek z niego, że się nie pożegnał, ale faceci to już tacy są
Możemy zaagnażowac spotkanie ty przyjedziesz do mnie, dowiesz się gdzie d. imprezuje i pojdziemy tam hihi. to sie chłopak zdziwi! Pomysli ze za duzo wypił i ma omamy

Ja moge iśc za ciebie jutro,a ty za mnie wponiedziałek co? Bo mam troche pietra- nikogo nie znam! i bede jak ten osioł sama
Będzie dobrze brukselko, a zamiast tych gór to zrobimy taka bibe na wizazu, że bedzie ci się wydawało ze w hiszpani jesteś


edit: to tak jakby kolejny etap mojego życia. Studia. I zawsze kiedy coś się zaczyna lub kończy brakuje mi go bardziej niż zwykle. Chciałabym mu o wszystkim opowiedziec, i wysłuchac jego. Wiecie...uwielbiałam z nim rozmawiac.

hehe...byloby super gdyby sie tak dalo.. ale bylby numer hehee... ale pomysl!
ale ja jutro ide do nowej grupy sob-niedz. a po ostatnim egzaminie (siedzialam kolo mnostwa z nich) bardzo ich nie polubilam...
a ja jutro do 20 na uczelni w niedziele tez a o 6 w poniedzialek dopracy ponoc mam pisac jakies pismo do prezesa sadu zeby mi piatek dal wolny ale sama nie wiem czy tak mozna

jamajeczko doskonale cie rozumiem.. mi dzis tez jest smutno... zawsze d. opowiadalam rozne dziwne rzeczy..jak sie jechalo autobusem, o kolorach lisci..... tak bardzo mi go brakuje.. a tyle juz czasu minelo! nic go nie obchodze...


prosze niech mi bog zesle drugiego d. bo pierwszy juz mnie nigdy nie pokocha

[_Jamaica]

Napisane przez brukselka

prosze niech mi bog zesle drugiego d. bo pierwszy juz mnie nigdy nie pokocha

ja też poproszę T. takiego jak kiedyś...


ps.zaraz zostaniemy skrzyczane

[Izaluka]

Co tu krzyczeć... Każdej coś się marzy Mi też się marzy marzy EX takim jak był kiedyś, na początku. Ale że to nie realne to skupiam się na innych marzeniach


Buźka, lecę na piwko, jutro na imprezkę z tą poodzieraną twarzą Miłego weekendu Oddaje dzisiaj kompa do naprawy. Mam nadzieję, że szybko powrócę

Trzymajcie się, nie smutkować się

[sweetmelongirl]

Napisane przez Izaluka

Co tu krzyczeć... Każdej coś się marzy Mi też się marzy marzy EX takim jak był kiedyś, na początku. Ale że to nie realne to skupiam się na innych marzeniach

echh... no niestety chyba kazdej
mi sie marzy tez moj ex...ale taki jakim byl dawniej. nie przeszkadzaja mi jego wady bo kazdy je ma, ale to jaki sie zrobil teraz i najgorsze - ze to juz koniec

[Astra24.]

Mnie tam się eks już nie marzy. Zawsze przyjaciólka krzyczala na mnie, że widocznie tak mialo byc i będzie ktoś lepszy.
Swoją drogą moim marzeniem jest stanąć kiedyś przed oltarzem, wypowiedzieć formulkę ślubną i być w 100% pewną, że robię dobrze, nie mieć nawet najmniejszych wątpliwości. Mam nadzieję, że tak będzie.