![]() |
#1051 | ||
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Ogólnie też polecam minimalizm. Nie jakiś skrajny, ale warto się odgruzować bez zbędnych sentymentów. Cytat:
![]() ![]() Lenistwo =/= prokrastynacja, nigdy ![]() Ale w momencie kiedy wiesz, że możesz stracić pracę/zostać wyrzuconym z uczelni/ możesz być chory bez możliwości dalszego leczenia/ może Ci przepaść coś na prawdę bardzo ważnego, a POMIMO tego nie robisz nic, odkładasz, zombisz w necie, sprzątasz strych lub inne cuda wianki wyprawiasz, to jednak nijak ma się to do lenistwa. Sama między innymi przez pro nie dokończyłam jednego z kierunków. A miałam napisaną i ocenioną pracę, wszystko cacy. Jeden przedmiot do zaliczenia. Jeden przedmiot urósł do takiej rangi, że nie dałam rady. Plus oczywiście zmiany na uczelni : instytutu w wydział i ogólny burdel u nich w papierach mi nie pomogły. Ale gdybym była bardziej zdeterminowana, to myślę, że miałabym to ogarnięte. [I gdyby nie sytuacja w domu - 3 pogrzeby w krótkim odstępie czasowym i zajmowanie się w domu osoba terminalnie chorą]. Co do podłego nastroju, to na pewno nie pomaga przy pro - wszelkiego rodzaju pms, choroby etc. Wracając do list : z poprzedniej zrealizowałam 3/4. Monitoruję resztę. Tutaj na najbliższy tydzień /10 dni plan jest taki : - umyć lodówkę, - ułożyć ciuchy w szafkach, - monitorować paczki, - odświeżyć język [zainstalować ulubioną płytkę ![]() - reszta zakupów, - cv + druk, - agencja pracy, - ubezpieczenie, - ogarnąć sensowne menu.
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1052 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Codziennie:
- ćwiczenia od ortopedy min. 3 razy(docelowo 6) - suplementy - nauka języka Pracuję nad tym ![]() Do końca grudnia: - uporządkować: pliki w komputerze, zakładki,pocztę, dropboxa, evernotea, fotki - odłożyć rzeczy do sprzedania, zrobić im fotki, wrzucić na fb, Olx i wymiennik - odwiedzić neurologa, ginekologa, okulistę i zrobić badania - skończyć czytać książkę i zacząć druga (a nawet trzecią ![]() - spotkania ze znajomymi nr 1' nr 2' nr 3' nr 4' - trzymać sie planu działania w pracy ![]() - pooglądać jeszcze z 6 - 4filmy z listy do obejrzenia - wysłać minimum 1 Cv dziennie - napisać listę noworocznych/urodzinowych postanowień i przemyśleć plan realizacji Przed świetami: - pierniczki - ustalić z mama TZ co robimy do jedzenia na wigilie - wysłać życzenia - przeszyc sukienkę na wigilie - wyprać wszystko zeby nic nie robić na święta ![]() - kupic bilety do domu - umówić sie na spotkanie opłatkowe z koleżanka z liceum - kupic cos drobnego dla Babci i dla Mamy Masakrycznie intensywne kilka dni...a humor podły ![]()
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1053 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
1) posprzątać szafki w kuchni
2) wysłać życzenia świąteczne 3) posprzątać pokój córki 4) kupić choinkę 5) zmienić pościel 6) pakować prezenty ![]() 7) porządek w biżuterii 8) wyprać firanki 9) konserwacja powierzchni mniej i bardziej płaskich ![]() 10) udekorowanie mieszkania 11) Przeczytać książkę, co miałam w zeszłym tygodniu Zastanawiam się czy to ten tydzień taki makabryczny, czy plan taki do d - chyba i jedno i drugie, w sumie nie siedzę na tyłku bezczynnie, ale uwijam się, że wieczorem padam na łóżko, a wszystko w polu i w lesie.... Jutro pewnie nic z listy znów nie zrobię, a mam w planie wielkie świąteczne gotowanie...........
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1054 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
hej dziewczyny
juz mi powoli przechodzi chorowanie. dziś byłam w pracy i szło mi super. lekko. robiłam powoli co musiałam. było super. zastanawiałam się dlaczego. jeden pomysł: bo to ostatni dzień przed tygodniowym urlopem i wiedziałam, że i tak tego nie skończę, tylko trochę porobię. oczywiście lenistwo nie ma nic wspólnego z pro!! mi odkrycie pro pomogło bo myslałam że ejstem aż tak leniwa że nie robię nic. jestem leniwa z natury ale to całkiem co innego. opier.dalanie się na necie zamiast pracy to nie lenistwo.. to w moim przypadku autosabotaż oczywiście zły nastrój i inne nie sprzyjające okoliczności pogłębiają pro bo ciężej się zmobilizować do pracy ja mam teraz urlop. chce bez wyrzutów sumienia, na relaksie, odpocząć sobie, doleczyć się, pobyć z rodziną, itd a później do pracy!!!! z rzeczy nie pracowych chciałabym: 1.wybrać zdjęcia do wywołania 2.dokupić 2 ostatnie prezenty i je zapakować 3.sprzątnąc w wekend szafę. która straszy.... przydałoby się bo nawet juz nie moge znaleźć ubrań, które chciałabym ubrać... 4. spakować się porządnie na wyjazd świąteczny.. nienawidzę pakowania |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1055 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cindy żyjesz?
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1056 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
hej dziewczyny
wyjeżdżam na tydzień świąteczny i mnie tutaj raczej nie będzie. no może na chwilę, ale walka z pro odejdzie na bok.. no jeszcze jutro rano będę sie pakowac na ostatnią chwilę.... chcialabym wam tym samym życzyc wesołych świąt a z tej okazji duzo zdrowia, sił, wytrwałości, radości, miłości i wszystkiego co najlepsze!! dodatkowo chciałam wam powiedzieć że polecono mi ksiązki które podobno są super, beletrystyka ale mowi o sile wewnętrznej bohatera autorki Ayn Rand " Atlas zbuntowany i Zródło "" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1057 | |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Staram się
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Moja lista po weekendzie wygląda tak : - umyć lodówkę, - ułożyć ciuchy w szafkach, - monitorować paczki [w sumie to już dziś przyjadą], - odświeżyć język [zainstalować ulubioną płytkę ![]() - cv + druk, - agencja pracy, - ubezpieczenie <zostawiamy to na po Świętach>, W najbliższe dni chcę : - rozpakować paczki [pn], - ogarnąć sensowne menu na Wigilię i nie tylko [pn], - dokończyć zakupy [wt/śr], - codziennie poświecić godz na język.
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1058 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Teraz kolejna lista, ale chyba zamieszczę na niej już trochę takich spraw domowych.
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1059 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Uzupełniam listę
Do końca grudnia: - spotkania ze znajomymi nr 2' nr 3' nr 4' - pooglądać jeszcze 3 filmy z listy do obejrzenia - zaplanowac nowe dni nowego roku(urlop do 6 stycznia ![]() -przy okazji odwiedzin w domu rodzinnym: wynieść wszystkie ciuchy i dodatki do kontenera, rozprawić się z pudełkiem wspomnień i jak największą liczbą prywatnych rzeczy Przed świetami: - szarlotka zamiast pierniczków ![]() - pożyczyć książki na święta - ginekolog -ustawka z mamą TŻ na lepienie pierogów ![]() -pogodnić TŻ do posprzątania ![]() -ustawka sprzedażowa Chcę już nowy rok!
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1060 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Hej, moja obecna lista wygląda tak:
GRUDZIEŃ Ułożyć 4szt puzzli (1/4) Przeczytać min. 4 książki (1/4) Trzymać się przeznaczonej kwoty na wydatki na przyjemności Trzymać się ułożonego jadłospisu Chodzić do sklepu z listą zakupów Wchodzić na fb tylko rano i wieczorem (max 15min) Zrobić hormony, usg, umówić się na styczęń do endo Zbieraj pranie z suszarki i rób nowe regularnie, bo robi się mega sterta Posprzątaj w szafie z ubraniami, wyrzuć lub sprzedaje nie używane Wycenić bransoletki Dni bez słodyczy (15/30) Wstawaj najpóźniej o 8.00 Kładź się spać najpóźniej o 23.00 Umyj mopem podłogę Nie używać Internetu, fb w telefonie Zrób przynajmniej połowe projektów z zeszytu praca Poodsyłaj wszystkie pożyczone książki Umów się do fryzjera na styczęń Zapłać rachunki Zużyj przynajmniej połowę kosmetyków z koszyka nim kupisz nowe Pomaluj paznokcie Codziennie rób chociaż delikatny makijaż Pij przynajmniej 1,5l wody dziennie Podlej storczyka Zaplanuj co zrobić na święta Wychodź z małym na spacery Dokończ zszywać komplet Przejrzyj gazety hobbystyczne i wydrukuj to, co Cię interesuje Kup segregator i posegreguj wzory Kup pojemniki do kuchni i ogarnij bałagan, niepotrzebne wyrzuć Posprzątać foldery na kompie Wywołać dwa zdjęcia dziecka Kupić album do wklejania fotek i powywoływać zaległe Wyślij prezenty rodzicom Ogarnij 8 rozdziałów z książki z angielskiego Przed końcem roku wystawić wszystko, co niepotrzebne na all, a najlepiej już się pozbyć Nie jest w sumie najlepiej jeszcze, ale do końca miesiąca jeszcze chwila. Tydzień z życia wyjęty przez jelitówkę. Ale co najważniejsze pozbyłam się z domu duperałów ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1061 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Plan na ostatni tydzień tego paskudnego 2015 roku
![]() Same przyjemności: Poniedziałek -powrót do domu -dokończyć Świat bez kobiet i pooglądać 1film (w busie) -ugotować obiad powitalny dla siostry ![]() -ogarnąć mieszkanie (z TZ) Wtorek -odebrać siostrę z lotniska i spędzić z nią cały dzien ![]() Środa -pieczenie szarlotki -pakowanie na wyjazd noworoczny -spotkanie ze znajomymi Czwartek - wyjazd do Krakowa ![]() Piątek -urodziny i miłe spędzanie czasu z TZ Sobota i niedziela -weekend w górach A do tego: Wyrzucić/rozdać przed nowym rokiem wszystkie niepotrzebne rzeczy, plus rzeczy niesprzedane, plus rzeczy nad którymi wciąż sie zastanawiam. Amen
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1062 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Nowy tydzień:
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1063 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() Moja prokastrynacja objawia sie tym ze zepsuła mi sie pralka i ciagle odkładam na później zakup nowej Niedługo nie bede miała w czym chodzić ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1064 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
dzień dobry!!!!!!!!!!!!!!!!!!?? ?????????
święta święta i dupa prokrastynuje sobie w pracy... jedyny plus. byłam zrobić zęba.. a właściwie dwa obok. plus: pierwsze robienie zęba po 9 latach... przed świętami usunęłam kamień. i chyba wyzbyłam się fobii dentystycznej. mam jeszcze kilka do zrobienia i chyba teraz będę musiała tańszego dentystę... kurde u tego przepłacam!!!! u innego 100zł mniej za dziś bym zapłaciła... no ale najważniejsze że poszłam. jest juz taka godzina że za pracę nie ma sensu się zabierać. chyba pojadę jakieś żarcie kupić bo w lodówce światło. a przypomniał mi się drugi plus: kupiłam kalendarz. opracowałam szybki i łatwy sposób zaznaczania czy wykonałam codzienne postanowienie. aby postanowienie sie udało i zmiana była trwała musi miec dwie cechy. ma byc proste konkretne i trzeba codziennie je monitorować. za wczoraj i dziś dupka blada... ale to rozgrzewka przed nowym rokiem. czerwony i zielony mazak przygotowany do zaznaczania!!!!!!! musi sie udac bo jak nie to chyba czas pomyśleć o innym zajęciu na życie. pisze tak na powaznie. musze się wziąć za to jak wygląda moja rpaca aby się juz nie upokarzać i aby mieć jakiś postęp. jest ostatni dzwonek. od stycznia koniec opierd***nia. tym samym znikam. wyjeżdżam na sylwestra. pobawię się. może uda mi się pospać w któryś dzień. Edytowane przez 201609290900 Czas edycji: 2015-12-29 o 13:22 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1065 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
ANKA - nie kupiłam, tylko zastałam w tym mieszkaniu
![]() Mimi - pracujesz w domu? U mnie 1/10. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1066 |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Mimi, super, że wyzbywasz się lęku przed dentystą
![]() ![]() U mnie średnio. Przemokłam i staram się nie dawać przeziębieniu. Nie mogę się skupić na nauce, więc odmóżdżam się - póki jeszcze mam czas - książkami i filmami. Liczę, że do czwartku mi przejdzie i nie będę spędzać Sylwestra pod znakiem kołdry i chusteczek... Trzymam kciuki za Wasze listy Dziewczęta ![]()
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1067 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() Cindy zdrówka!!!!! ja liczę na jakiś cudowny cud że mi sie zachce pracować w przyszłym roku. jestem zdegustowana sama sobą... muszę się wziąć za siebie i już... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1068 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() Też nam życzę wszystkim zdrówka, bo nie ma to jak przeziębienie na samego sylwestra. Ale bądźmy dobrej myśli! U mnie 3/10 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1069 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
pracę mam specyficzną, długa droga by taką mieć. obecnie polega na wykonywaniu projektów, jestem samodzielnym pracownikiem, mam bardzo dużą wolność, mam po prostu zrobić kilka zadań, mam na nie dużo czasu... więc jest duża przestrzeń na pro.... potem przychodzi czas że powinnam kończyc robotę, robię wszystko szybko, dostaje nerwicy, depresji, zadanie nie jest zrobione jak powinno, kończę zadane... obiecuje sobie że następnym razem zrobie powoli po kolei.. często nadrabiam wtedy w nocy w domu...
jest kolejny raz. taki sam. zadania wychodza mi różnie czasem lepiej czasem gorzej. ale............ ja nie powinnam chyba mieć takiej pracy, lepiej cos prostego, zrobic wykonać i wyjść.ale z drugiej strony est za☠☠☠ista, ciekawa, daje mozliwosc podrozowania, poznawania ludzi, daje duza wolnosc, teraz mam dziecko wiec elastyczne godziny rpacy sa bardzo przydatne... a ja wszystko amrnuje. w ogole tego nie moge ogarnąć,. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1070 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() W sumie czuję że do niej dojrzałam ... tylko czy faktycznie ![]() ---------- Dopisano o 02:33 ---------- Poprzedni post napisano o 02:29 ---------- Podbijam dentystę - mam zaplanowany styczen z odbudową zęba (korona) i już zakładam że naluty/ marzec może się przeciągnąć - jakieś potencjalne nowe dziury, kamień etc... A jak ja skończę to mąż (niby ma wyprowadzone ale wiadomo jak to jest)... I mała (tutaj pierwsza wizyta - w sprawie całych 4-zębów ![]() ![]() O i jeszcze mam ginekologa zaplanowanego - chciałabym w 2016 wyprowadzić zdrowie na prostą wreszcie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1071 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Najlepszego w 2016!
i żebyśmy po swojemu ogarnęły się ![]() ![]() PS. Dziękuję, że jesteście. ![]() ![]()
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1072 |
art at its finest.
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 673
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Miałam Was otwarte na nowej karcie już od jakiegoś czasu i przymierzałam się do napisania. Z nowym rokiem dołączam - przyjmiecie mnie?
__________________
मेरे भारत में, सब कुछ सुन्दर है þú ert engillinn efst á trénu mínu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1073 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
letitiah - czuj się przyjęta
![]() Patri, dziękuję! Też nam wszystkim tego życzę! |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1074 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() ![]()
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1075 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 127
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cześć dziewczyny,
podczytuję Was, lubię ten wątek, chociaż już od kilku lat nie jestem pro. Byłam i doskonale wiem, co czujecie i z czym się zmagacie ![]() Zauważyłam w większości przypadków jedną rzecz. Wy się totalnie zmuszacie, próbujecie na siłę, wmawiacie sobie, że musicie, a później macie wyrzuty sumienia, że tego nie dokonałyście. Całkowicie to rozumiem, bo to dokładnie tak działa, też tak miałam. Jeśli mogę dać wam luźną radę - czując presję, przymus, czy to z zewnątrz czy ze środka, na dłuższą metę to nie zadziała. Te wszystkie triki podnoszące efektywność są dobre, ale dla osób, które chociaż w niewielkim stopniu już są 'uzdrowione'. Mówiąc to mam na myśli osoby, które częściej mają lepsze niż gorsze dni, a nie odwrotnie. Być może uogólniam, być może piszecie tylko jak Wam źle wychodzi i stąd takie moje wrażenie. U mnie sytuacja zaczęła się poprawiać, gdy totalnie zluzowałam, czyli wszystko zaczęło się od głowy. Przestałam na siebie napierać, przestałam robić sobie listy i wykreślać, przestałam stawiać deadliny. Trwało to jakieś dwa, trzy tygodnie. Jak ta cała presja się uspokoiła, jak już nie czułam tego, że się do czegokolwiek zmuszam, mój mózg odpoczął od tych wszystkich oczekiwań, wyliczeń mojej doby, wyrzutów sumienia, miałam czysto w głowie dopiero zaczęłam POWOLI wdrażać to wszystko, co próbowałam wepchnąć na siebie na raz. Czyli wyznaczałam sobie na początku małe cele, z czasem, gdy był to dla mnie lajcik, czułam się z tym okej i nie miałam poczucia, że wymagam od siebie zbyt dużo, wtedy dokładałam kolejne obowiązki. Nie obciążało mnie to, wszystko było na moje siły i z każdym dniem podnosiłam poprzeczkę, a moje poczucie wartości ani sumienie na tym nie cierpiało. Doszłam do tego, że spokojnie ogarniam życie tak, jak kiedyś chciałam to robić. Dlatego moja rada - zluzujcie, odpocznijcie, nie bierzcie na siebie za dużo, bo ciągle będziecie się zmuszać i się zawodzić na samym sobie, a efekty nie będą rosnąć. Mam nadzieję, że chociaż jedna osoba utożsami się z tym co napisałam i w jakiś sposób jej to pomoże. Wiadomo, są różne sposoby walki z pro, każdy może wybrać coś innego. Czytając Was słyszałam siebie sprzed jakiegoś czasu, dlatego postanowiłam się z Wami tym podzielić. Życzę powodzenia! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1076 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Pierwszy dzień pracy w nowym roku (dla mnie po dwutygodniowej przerwie!) - poranny zgon. Nie mogłam ruszyć się z łóżka.
Nagle złapałam syndrom niedźwiedzia zimowego. Mróz = nie wychodzę z domu (z łóżka, spod ciepłego koca, ew. ogarniającego swetra), szkoda, że tak się nie da naprawdę... W każdym razie pracuję sobie i stwierdzam, że w okresach poza deadlinami odczuwam spokój i zadowolenie, gdy pracuję w określonym rytmie, nad konkretnym zadaniem, którego algorytm rozwiązania znam. Napięcie zaczynam odczuwać, gdy mam robić coś twórczego, postrzeganego przeze mnie jako trudne lub gdy jest dużo rzeczy na raz, za które odpowiadam również swoją reputacją (obraz siebie)... Cytat:
Odpuszczenie (zniwelowanie napięcia) na pewno pomaga zobaczyć rzeczy takimi jakimi są (bez tej całej obudowy" trudne, nie dam rady" lub "muszę, powinnam") i zrelatywizować, czy rzeczywiście trzeba się nimi dręczyć. Sądzę jednak, że dużym problemem wśród dziewczyn tu, są wielokrotne próby aktywizacji i efekty niepodejmowania podstawowych aktywności codziennych, praktycznych. Stąd listy, jako zbieracze (uwalnianie umysłu od konieczności pamiętania) i jako mobilizatory (zobowiązania zewnętrzne - opublikowałam, zdam relację). Nie do końca podzielam zdanie, że musi to zwrotnie wzbudzać poczucie winy i rodzić jeszcze większe napięcia. Może, ale nie musi. Jakiś czas temu doszłyśmy to do wniosku, że niektóre z nas wolą publikować np. listy spraw zrealizowanych. Inną metodą może być planowanie zarówno obowiązków, jak i rozrywki, odpoczynku. Są różne potrzeby i różne strategie... ------------------------------------------------------------------------------- Dziewczyny, życzę Wam dobrego - twórczego, konstruktywnego, szczęśliwego kolejnego roku! Żebyście spełniły przynajmniej część swoich marzeń i zrealizowały plany, które są dla Was ważne, ciekawe, inspirujące! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1077 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
yesno - myślałam nad tym, co napisałaś i po części masz rację, że wiele z nas tu dręczy poczucie winy i ta spirala się czasem nakręca, jakby to był jedyny znany takim osobom stan. W tym znaczeniu też uważam, że odpuszczenie sobie jest bardzo pomocne i wyzwalające, w przeciwieństwie do bycia swoim własnym osobistym poganiaczem niewolników.
Z drugiej strony, weźmy pod uwagę, że są różne typy osobowościowe. Np. ja jestem typem zadaniowca i analityka, mnie to sprawia zwyczajną przyjemność, lubię wrzucać pomiędzy duże zadania (duże kamyki), trochę mniejszych spraw (małe kamyki) i drobnicę (piasek). Mam wtedy poczucie wewnętrznej satysfakcji, a nawet i harmonii. Lubię listy i cele. Nie chcę udawać kogoś, kim nie jestem. Twoja postawa kojarzy mi się z Leo Babautą, kilka lat temu czytałam o jego drodze (akurat o minimalizmie, ale też dużo miejsca poświęcał nierobieniu list itp.) i do mnie to zwyczajnie nie trafiło. Po lekturze jego bloga wiem, że jesteśmy zbyt różni, by mogło to zagrać w moim przypadku. emi_lka - Ciekawy temat. Hm, kiedy ja odczuwam napięcie? Wydaje mi się, że wtedy, kiedy mam natłok spraw, ponieważ bardzo nie lubię szybkiego tempa życia i dużo niekontrolowanych zmian. A druga opcja to wtedy, gdy mam jakiś problem natury osobistej/zawodowej, którym się martwię i on odciąga mnie od wyznaczonej drogi, wtedy sobie łatwiej odpuszczam, bo i tak żyję w stresie i mam wrażenie, że w takich okresach "mi się należy". A to niestety trochę rozleniwia. A teraz meldunek:
![]() Na ten tydzień:
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1078 |
art at its finest.
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 673
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Lista na ten tydzień, może mnie zmotywuje:
1. Przeczytać książkę. 2. Napisać dwie prace. 3. Obejrzeć film na zaliczenie. 4. Obejrzeć co najmniej 4 filmy dla własnej przyjemności. 5. Poskładać ubrania. 6. Napisać list.
__________________
मेरे भारत में, सब कुछ सुन्दर है þú ert engillinn efst á trénu mínu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1079 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
witajcie po świątecznie.
ja dopiero jutro zaczynam pracę. yesno fajnie że znalazłaś cos dla siebie. w sumie ja sbie właśnie też odpuściłam - przemyslenia moje niżej. myślę że każdy ma troche inaczej. pro wynika z różnych problemów, ale może faktycznie komuś twoja historia pomoże. mi np pomoże w takim sensie, że wiem że komuś sie udało ja tez byłam w lepszym miejscy niż jestem teraz. zanim urodziłam dziecko. popadło z pro z powrotem dla mnie problemem jestem brak terminów i dobrze zdefiniowanych obowiązków - sama mam sobie organizować pracę, zadania, cele itd... a ma być w tego jakiś wymierny efekt doszłam do wniosku że to chyba nie jest praca dla mnie. i jestem jeszcze na tyle młoda że chyba czas pomyśleć o zmianie. albo sie ogarną albo nie ma co tego ciągnąć bo będę się męczyć całe życie. ze zmianą pracy pewnie wiązała by sie zmiana miejsca zamieszkania, najprawdopodobniej kraju. w polsce nie widze możliwości abym znalazła prace wystarczająco dobra, za dobre pieniądze. potrzebne mi pieniądze aby zrealizować marzenia np podróżowanie. tego nie jestem w stanie prokrastynować. teraz pro objawia sie głównie w pracy. czy to nie znak?? pisałam wam nie raz że nie potrafię sama siebie ogarnąć i mam z tym problem dlatego może po prostu to nie jest miejsce dla mnie. o zmianie/przeprowadzce musiałabym się zdecydować teraz. do kwietnia mniej więcej. mam jeszcze czas. mam jedno ale. nie czuję się "swojo" w obcym kraju. a przyjdzie mi tam wychowywać dziecko. najchętniej dzieci - chciałabym miec minimum 2. czy ja się tam ogarnę z wychowaniem dzieci? inną kultura? to nadal będzie europa ale mimo wszystko.. z drugiej strony teraz jest pełno obcokrajowców w każdym miejscu. pracę chciałabym mieć trochę bardziej prostą. mam przyjść zrobić i już. a nie wzdychać i dumać... o i to są moje przemyslenia noworoczne. tym samym chciałabym wam wszystkim życzyć wszystkiego dobrego w nowym roku!! aby każda z nas osiągnęła jakiś swój cel, aby spełniło sie choć jedno marzenie, i abyście były szczęśliwe!! chcę równiez podziękować za wsparcie i wysłuchiwanie i rady które od was otrzymałam w ubiegłym roku!!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1080 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Tobie też wszystkiego najlepszego w nowym roku! Myślę, że w pewnych zakresach nasze prace są podobne, dlatego zawsze z zainteresowaniem Cię czytam. Ja miałam kilkuletni okres, w którym pro mnie pożerała całkowicie. Potrafiłam cały dzień oglądać seriale lub czytać książki zamiast robić coś, co miało deadline i było dla mnie osobiście bardzo ważne. Po czasie stwierdzam, że to były raczej bardzo silne mechanizmy obronne, wynikające z chęci ukrycia lęku, niepokoju, niepewności siebie, braku wiary - w związku z wykonywanym zadaniem. Teraz (czyli już około 2 lata) jest inaczej, funkcjonuję inaczej. Raczej bym powiedziała, że mam problem z organizacją pracy, bo mam bardzo dużo zadań i odpowiedzialności (co jest też moim "problemem" - wchodzę w wiele projektów, a potem się wszystko kumuluje i się wypalam) i z tym, że czasem mi się nie chce czegoś robić (bo nie lubię). Pro taka jak kiedyś pojawia się przy pracach twórczych. Definiowanie celów samodzielne itp. - u mnie problem ten znika, gdy mam dużo do zrobienia w różnych działkach - po prostu naturalnie, intuicyjnie wychodzi obieranie priorytetów i skryptów działań. Pojawia się, gdy mam się skupić tylko na jednym "dziele". To nie jest lekarstwo na pro, ale może warto przetestować siebie w warunkach wielozadaniowości. Gdy jest tylko "jedno" ważne coś, to naturalnie pojawia się jakieś "drobienie" w tym, rozwlekłość. Ja też marzyłam o takiej pracy od do, ale zawsze gdy taki tryb się pojawia mam dość, duszę się. Tak miałam częściowo w grudniu, miewam tak zwykle w lipcu. Po kilku dniach czuję, że to jednak nie dla mnie. Jest w Tobie jakieś ciążenie w kierunku zmiany, kilkakrotnie o tym pisałaś, więc może rzeczywiście trzeba rozważyć. Z drugiej strony jesteś w tym miejscu nie bez powodu - też o tym wspominałaś. Więc może to ciągle etap docierania się... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:52.