Dużo spamu, trochę diety, odchudzają się kobiety! Cz. 32

[tulipan1994]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Jak te nasiona robisz?

3/4 szklanki soku + 5 płaskich łyżeczek chia (bo ja lubię gęste) mieszam, odstawiam najczęściej na noc, w międzyczasie kilka razy mieszam. Wygodnie jest zrobić w słoiczku bo wystarczy wstrząsnąć słoikiem żeby się dobrze wymieszało

[LittleBeetle]

Dzień dobry!
My już byliśmy u księgowej z młodą
Teraz czekamy na obiad bo zapomniałam, że nie tylko młoda jeść musi i zapomniałam cokolwiek przygotować <taka perfekcyjna Pani domu ze mnie>
Grzecznie zamówiłam sałatkę z kurczakiem choć taaaakie pyszności były! a tz będzie burgerem i frytkami mnie szantażował w międzyczasie

[Lamelkaa]

Dzień dobry

Napisane przez tulipan1994

Co masz? ja dzisiaj jak wariatka szukałam tej Pani domu Dopiero w 3 i 4 kiosku była ale książki straszne Musiałam coś kupić bo nic nie wzięłam na powrót do czytania więc kupiłam Vivę z Zimową nocą.Spojrzałam na okładkę i pomyślałam, że będzie masakra- romansidło jakieś obleśne. Wsiadłam do metra przeczytałam okładkę od tyłu i pierwsze zdanie które brzmi ''Przyjaciel zmarłego był bardzo dobrze ubranym i potężnie zbudowanym mężczyzną.'' i wtedy odzyskałam nadzieję

Mam kilka książek Gerritsen 3 książki Bondy J.D. Robb Plus jakieś nowości, ale nie pamiętam jakie Wybrałam sobie, bo zakupili nowe książki tylko że nie były owinięte i dopiero we wtorek mogę je sobie odebrać, bo mi babka odłożyła
Także jakieś 10 kolejnych do czytania
A ta książka z gazety to masakra Czytając ją byłam pewna, że wiem kto morduje a na końcu jak się cholera zdziwiłam, że to ktoś kogo od razu wykluczyłam Po 1 w nocy skończyłam ją czytać, bo nie mogłam się przemóc żeby odłożyć nieprzeczytaną i iść spać

Napisane przez tulipan1994

Ale miałam dzisiaj budująco-dołujący poranek Oglądałam w lustrze (o 5! rano) swój brzuch i mało nie popadłam w samozachwyt płaski, prawie nie ma boczków, no jak dla mnie na tym etapie cud miód. Stwierdziłam, że mając taki brzuch to się waży na pewno mniej (mimo wczorajszego popisu po kolacji). Poleciałam na wagę a tam... Niespodzianka- prawie kilogram więcej Za bardzo się cieszyłam płaskim brzuchem żeby się wkurzyć na wagę

Olać wagę Ważne to jak się czujesz i co widzisz w lustrze

Napisane przez Likable

Melduję 45 minut blendera

Napisane przez anns_

Mam dziś gorszy dzień tzn wieczór. Zachciało mi się słodkiego pewnie dlatego że do 18:30 czekałam z obiadem. Wcześniej zajęcia, potem bieganie i taka głodna byłam.. No ale nic sobie nie kupiłam ze słodkich. Idealnej kolacji nie będzie, ale nie będzie źle

Też miałam gorszy wieczór, ale to było wczoraj a dziś już nowy dzień Za mało zjadłam w ciągu dnia i wieczorem zamiast iść spać wolałam czytać do późna więc sama sobie winna byłam

Napisane przez anns_

a i melduję 5-tkę biegu, bo zapomniałam

[anns_]

Napisane przez nonetheless

Podrzucisz link?

Dzień dobry obiad zaraz idę robić - makaron z kurczakiem w sosie szpinakowo-śmietanowym mam nadzieję że będzie pyszny, bo to będzie moja wariacja na temat "to co mam akurat w lodówce"

https://www.youtube.com/watch?v=4eSBiRw7VqQ
dam znać jak wyszły

Napisane przez tulipan1994

Ostatnio mój ulubiony podwieczorek to nasiona chia na soku najczęściej jabłkowym

Dzień dobry

i to powstaje taka galaretka? czy co?
ja będę robić pudding z tej strony:
http://organeoblog.pl/nasiona-chia-w...ch-przepisach/

Napisane przez LittleBeetle

Dzień dobry!
My już byliśmy u księgowej z młodą
Teraz czekamy na obiad bo zapomniałam, że nie tylko młoda jeść musi i zapomniałam cokolwiek przygotować <taka perfekcyjna Pani domu ze mnie>
Grzecznie zamówiłam sałatkę z kurczakiem choć taaaakie pyszności były! a tz będzie burgerem i frytkami mnie szantażował w międzyczasie

brawo za silną wolę

wróciłam zdrowe zakupy zrobione soki z buraka (w ms nie mam wyciskarki, ale ratuje się sokami 2-dniowymi), halibut wędzony, łosoś, mleko kokosowe, warzywa, owoce, serki na bazie jogurtu greckiego i pare innych bzdetów bez słodyczy w każdym razie

[nonetheless]

Napisane przez anns_

https://www.youtube.com/watch?v=4eSBiRw7VqQ
dam znać jak wyszły

[LittleBeetle]

Napisane przez anns_

brawo za silną wolę

Moja silna wola spowodowała, że dostałam włosa w sałatce
TZ dzwonił jadą do mnie z następną i napojem gratis

[Lamelkaa]

Napisane przez Veiovis

Zaraz zabieram sie za jakaś nowa książkę

Jakie przywiozłaś z PL?




LB
Smacznego

[tulipan1994]

Napisane przez Lamelkaa

Mam kilka książek Gerritsen 3 książki Bondy J.D. Robb Plus jakieś nowości, ale nie pamiętam jakie Wybrałam sobie, bo zakupili nowe książki tylko że nie były owinięte i dopiero we wtorek mogę je sobie odebrać, bo mi babka odłożyła
Także jakieś 10 kolejnych do czytania
A ta książka z gazety to masakra Czytając ją byłam pewna, że wiem kto morduje a na końcu jak się cholera zdziwiłam, że to ktoś kogo od razu wykluczyłam Po 1 w nocy skończyłam ją czytać, bo nie mogłam się przemóc żeby odłożyć nieprzeczytaną i iść spać

No to dobrze trafiłaś Ja muszę zwolnić z książkami bo sesja
Ta moja z gazety to się okazuje, że jest 2 w 1 W oddzielne opowieści zawarte w 1 książce. Jestem mniej więcej w połowie pierwszej i sama nie wiem co myśleć

Napisane przez anns_

i to powstaje taka galaretka? czy co?
ja będę robić pudding z tej strony:
http://organeoblog.pl/nasiona-chia-w...ch-przepisach/

Taka konsystencja podobna do budyniu raczej

Napisane przez LittleBeetle

Moja silna wola spowodowała, że dostałam włosa w sałatce
TZ dzwonił jadą do mnie z następną i napojem gratis

Trzeba było wziąć burgera

[LittleBeetle]

Napisane przez Lamelkaa

LB
Smacznego

właśnie miałam pisać, że nie wiem czy powinnam się cieszyć
a jestem tak głodna

[anns_]

Napisane przez Lamelkaa

Też miałam gorszy wieczór, ale to było wczoraj a dziś już nowy dzień Za mało zjadłam w ciągu dnia i wieczorem zamiast iść spać wolałam czytać do późna więc sama sobie winna byłam

i co ostatecznie zjadłaś? no u mnie też za dnia za mało, ale wieczorem to w miarę opanowałam. głównie się bałam że zjem pełno słodkiego ale wygrałam z tym (a zawsze takie napady kończyły się np żelkami, czekoladą, ciastkami i batonem na noc... ale tu żal mi było ładnego tygodnia!)

Napisane przez LittleBeetle

Moja silna wola spowodowała, że dostałam włosa w sałatce
TZ dzwonił jadą do mnie z następną i napojem gratis

chociaż i tak się spoko zachowali. Ostatnio byłam z kuzynką w ładnej restauracji i pomijam już że dostałam wyśrubany kubek do herbaty, dania podali nam osobno (i to z 15 minut różnicy) to jeszcze kuzynka miała lodowatą w środku lasagne. I zwróciła i powiedziała że nie chce już nic jeść, bo się spieszymy. I normalnie powinni jej dać jakiś deser/picie gratis i przepraszać, a babki miały w dupie w sumie i policzyły jej za herbatę

[LittleBeetle]

Napisane przez tulipan1994

Trzeba było wziąć burgera

burger podobno bardzo dobry tz chciał się podzielić ale twarda byłam

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez anns_

chociaż i tak się spoko zachowali. Ostatnio byłam z kuzynką w ładnej restauracji i pomijam już że dostałam wyśrubany kubek do herbaty, dania podali nam osobno (i to z 15 minut różnicy) to jeszcze kuzynka miała lodowatą w środku lasagne. I zwróciła i powiedziała że nie chce już nic jeść, bo się spieszymy. I normalnie powinni jej dać jakiś deser/picie gratis i przepraszać, a babki miały w dupie w sumie i policzyły jej za herbatę

my kiedyś w Tajlandii zamówiliśmy koktajle i obiad. Koktajle dali, my je wypiliśmy, godzina minęła obiadu brak. Wołamy kelnera a ten do nas, że jeszcze ok 50min zapłaciliśmy za koktale i jak wychodzilismy to lecieli za nami, że za 15min jednak zrrobiąnale poszliśmy do innej restauracji w końcu

[Lamelkaa]

Napisane przez anns_

i co ostatecznie zjadłaś? no u mnie też za dnia za mało, ale wieczorem to w miarę opanowałam. głównie się bałam że zjem pełno słodkiego ale wygrałam z tym (a zawsze takie napady kończyły się np żelkami, czekoladą, ciastkami i batonem na noc... ale tu żal mi było ładnego tygodnia!)

Między 22 a 1.30 trochę chipsów, małego mikołaja z czekolady i 2 serdelki

Napisane przez tulipan1994

No to dobrze trafiłaś Ja muszę zwolnić z książkami bo sesja
Ta moja z gazety to się okazuje, że jest 2 w 1 W oddzielne opowieści zawarte w 1 książce. Jestem mniej więcej w połowie pierwszej i sama nie wiem co myśleć

Będę czytać za te co nie mogą Dziewczynę z pociągu też będę, bo zakupili, ale ktoś już wypożyczył
Nie lubię takich 2w1, bo za krótkie

[tulipan1994]

Napisane przez anns_

chociaż i tak się spoko zachowali. Ostatnio byłam z kuzynką w ładnej restauracji i pomijam już że dostałam wyśrubany kubek do herbaty, dania podali nam osobno (i to z 15 minut różnicy) to jeszcze kuzynka miała lodowatą w środku lasagne. I zwróciła i powiedziała że nie chce już nic jeść, bo się spieszymy. I normalnie powinni jej dać jakiś deser/picie gratis i przepraszać, a babki miały w dupie w sumie i policzyły jej za herbatę

Serio?
Jak nam przywieźli po czasie, zupełnie inną pizzę i inaczej pokrojoną niż była zamówiona a do tego inne sosy to mama zadzwoniła i przywieźli drugą już odpowiednią za darmo

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez Lamelkaa

Będę czytać za te co nie mogą Dziewczynę z pociągu też będę, bo zakupili, ale ktoś już wypożyczył
Nie lubię takich 2w1, bo za krótkie

Czytaj czytaj, ja wracam w pełni od lutego a teraz będę czytała z doskoku Daj znać jak Dziewczyna

[Veiovis]

Napisane przez LittleBeetle

Grzecznie zamówiłam sałatkę z kurczakiem choć taaaakie pyszności były! a tz będzie burgerem i frytkami mnie szantażował w międzyczasie

No to mia-las test silnej woli

Napisane przez Lamelkaa

Mam kilka książek Gerritsen 3 książki Bondy J.D. Robb Plus jakieś nowości, ale nie pamiętam jakie Wybrałam sobie, bo zakupili nowe książki tylko że nie były owinięte i dopiero we wtorek mogę je sobie odebrać, bo mi babka odłożyła

Napisze wieczorem bo pochowałam juz większość do kartonu, ale tez mam dwie Bondy, Lackberg, Gerritsen

Napisane przez anns_

chociaż i tak się spoko zachowali. Ostatnio byłam z kuzynką w ładnej restauracji i pomijam już że dostałam wyśrubany kubek do herbaty, dania podali nam osobno (i to z 15 minut różnicy) to jeszcze kuzynka miała lodowatą w środku lasagne. I zwróciła i powiedziała że nie chce już nic jeść, bo się spieszymy. I normalnie powinni jej dać jakiś deser/picie gratis i przepraszać, a babki miały w dupie w sumie i policzyły jej za herbatę

Myślałam, ze takie czasy juz dawno sie skończyły i aktualnie większość restauracji weszlo by w zeby zadowolić swoich klientow

[Lamelkaa]

Napisane przez Veiovis

Napisze wieczorem bo pochowałam juz większość do kartonu, ale tez mam dwie Bondy, Lackberg, Gerritsen

Ok


Mam wolny weekend i nic mi się nie chce

[anns_]

Napisane przez LittleBeetle

my kiedyś w Tajlandii zamówiliśmy koktajle i obiad. Koktajle dali, my je wypiliśmy, godzina minęła obiadu brak. Wołamy kelnera a ten do nas, że jeszcze ok 50min zapłaciliśmy za koktale i jak wychodzilismy to lecieli za nami, że za 15min jednak zrrobiąnale poszliśmy do innej restauracji w końcu

może tam taka kultura?

Napisane przez Lamelkaa

Między 22 a 1.30 trochę chipsów, małego mikołaja z czekolady i 2 serdelki

a masz ale już się ogarnęłaś?

Napisane przez tulipan1994

Serio?
Jak nam przywieźli po czasie, zupełnie inną pizzę i inaczej pokrojoną niż była zamówiona a do tego inne sosy to mama zadzwoniła i przywieźli drugą już odpowiednią za darmo

no widzisz moja sałatka była na prawdę dobra. Spora, mięso odpowiednio wysmażone, smakowo super. Brakuje im ewindentnie kogoś kto by ich kopnął w dupę i powiedział jak mają robić

[Lamelkaa]

Napisane przez anns_

a masz ale już się ogarnęłaś?

To był pierwszy taki wybryk w tym roku

[arnama]

Witajcie

LB hybrydy z ali? Odbieraj szybko i daj znać jak się sprawują, bo własnie już zakładkę mam zapisaną i się waham czy kupić

Póki co, się nie mogę jakoś zebrać żeby poprawić swoje, ale odrost tuszuję zwykłym

za wszystkie aktywności Cieszę się że motywacja tu wróciła

Ja póki co, mogę zameldować ok 10 km spacer i 30 min stacjonarnego (czwartek i wczoraj). Mogę napisać jedynie że szukam czegoś w rodzaju, hm, równowagi wewnętrznej

Od czwartku mam weekend. Byłam u rodziców i włóczyłam się po lesie, później zaserwowałam sobie masaż
Dzisiaj brat ma do mnie przyjechać, bo rodzice imprezę robią, a On nie ma planów, więc przynajmniej ten wieczór nie będzie samotny

Lecę kończyć porządki

[heroine86]

Napisane przez Niedorosla_Antonina

tak

kryzys jedzeniowy, jakoś nie chce mi się jeść, a jak już zachce to mam takie smaki, że olaboga i się stresuję uczelnią, a jak jestem w stresie to moja dieta nie idzie w parze. Chociaż pamiętam, że jak była w zeszłym roku sesja to się pilnowałam i ogarniałam żarcie. Teraz mam ze snem problem, albo nie mogę zasnąć, a jak już zasnę to po 8 h snu jestem zmeczona więc dziś nastawiłam budzik po 7 h snu i wstałam od razu. Jakoś żyję. To już po 4 h snu wczoraj si super czułam i siłkę zrobiłam dziwny mechanizm. No i w domu jak jestem to wszedzie węgle są, wszędzie

Trochę inaczej bede jadła teraz, bo jakoś nie daję rady. Na chwilę obecną mój organizm domaga się węgli, więc sobie będę pozwalała, kij z załozeniami, ważne bym nie przesadzała, ale np. zjem sobie coś słodkiego (chodzi za mna czeko non stop i dzis np. zjadlam princesse) albo jakąś bułę. Za jakiś czas to odrzucę na pewno. Póki co niech tak będzie. Tylko boję się, ze jak zjem jakieś węgle to nadejdzie fala na następne. Ale będę się starała Jak jestem w MS to tam tak szczerze jem czysto i nie mam czasu na grzechy, a tu w domu owszem Cieszę się, ze cały czas w treningu jestem, bo mimo wszystko waga utrzymuje się na poziomie 64 kg i w miarę brzuchol jest płaski wciąż

Węgle też są potrzebne może nie będziesz się źle czuła jak trochę więcej ich pojesz.
Pamiętam, że ja w czasie sesji to głównie słodkie żarłam i chudłam stres robił swoje :P
Brawo za stabilną wagę

Napisane przez LittleBeetle

Moja silna wola spowodowała, że dostałam włosa w sałatce
TZ dzwonił jadą do mnie z następną i napojem gratis

ta druga przynajmniej była ok?

[Likable]

Napisane przez arnama

Ja póki co, mogę zameldować ok 10 km spacer i 30 min stacjonarnego (czwartek i wczoraj). Mogę napisać jedynie że szukam czegoś w rodzaju, hm, równowagi wewnętrznej

Powtórzyłam na koło, posprzątałam w pokoju, stworzyłam pierwszą stronę pracy zaliczeniowej, brawo ja

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Likable

Powtórzyłam na koło, posprzątałam w pokoju, stworzyłam pierwszą stronę pracy zaliczeniowej, brawo ja

Brawo Ty

[Likable]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Brawo Ty

[anns_]

Napisane przez Lamelkaa

To był pierwszy taki wybryk w tym roku

to wybaczam w sumie raz na 8 dni nikomu nie zaszkodzi

Napisane przez arnama

Ja póki co, mogę zameldować ok 10 km spacer i 30 min stacjonarnego (czwartek i wczoraj). Mogę napisać jedynie że szukam czegoś w rodzaju, hm, równowagi wewnętrznej

Babeczki w piekarniku, ale chciałam zrobić ich mniej i chyba coś pomieszałam w ilościach, bo konsystencja była inna . Pewnie nie wyjdą

http://kuchnialidla.pl/product/lekka...a-pomaranczowa ciekawy przepis

[LittleBeetle]

Napisane przez Veiovis

No to mia-las test silnej woli

oj tak chociaż byłam tak wkurzona a tz taki głodny, że zjadł zanim się zorientowałam

Napisane przez anns_

może tam taka kultura?

Przywieźli drugą 15min temu poczeka na kolację już
Dopytywali jak to wyglądało i w ogóle bo babeczka mówiła, że to im się pierwszy raz zdarzyło.

Napisane przez arnama

LB hybrydy z ali? Odbieraj szybko i daj znać jak się sprawują, bo własnie już zakładkę mam zapisaną i się waham czy kupić

Wiesz co jeszcze nie mam pełnego zestawu, muszę jedną rzecz dokupić więc pewnie trochę potrwa zanim wypróbuje.
Kupowałam z polecanych więc powinny być spoko.

Napisane przez heroine86

ta druga przynajmniej była ok?

druga przyjemność czeka

Z tej frustracji pobiłam rekord na rowerku, z ćwiczeniami różnymi na nim w 45min przejechałam 28km

[anns_]

Napisane przez LittleBeetle

Z tej frustracji pobiłam rekord na rowerku, z ćwiczeniami różnymi na nim w 45min przejechałam 28km

[nonetheless]

Miałam taką ochotę na budyń czekoladowy i za dużo nasypałam cukru, myślałam że

Nałożyłam olej na włosy (tzn. oliwkę ale podobno też dobrze działa) i siadam do notatek już dawno powinnam, ale cały czas coś do roboty miałam, a to obiad, to sprzątanie i tak zeszło

[Lamelkaa]

Napisane przez arnama

Ja póki co, mogę zameldować ok 10 km spacer i 30 min stacjonarnego (czwartek i wczoraj). Mogę napisać jedynie że szukam czegoś w rodzaju, hm, równowagi wewnętrznej

Miłego wieczoru

Napisane przez LittleBeetle

Z tej frustracji pobiłam rekord na rowerku, z ćwiczeniami różnymi na nim w 45min przejechałam 28km

[bingos]

Napisane przez nonetheless

Dzień dobry obiad zaraz idę robić - makaron z kurczakiem w sosie szpinakowo-śmietanowym

Zjadłabym

Napisane przez Lamelkaa

Mam kilka książek Gerritsen 3 książki Bondy J.D. Robb Plus jakieś nowości, ale nie pamiętam jakie Wybrałam sobie, bo zakupili nowe książki tylko że nie były owinięte i dopiero we wtorek mogę je sobie odebrać, bo mi babka odłożyła
Także jakieś 10 kolejnych do czytania

Łoo, nieźle A co masz Gerritsen?

Napisane przez LittleBeetle

Moja silna wola spowodowała, że dostałam włosa w sałatce
TZ dzwonił jadą do mnie z następną i napojem gratis

O fuj!

Napisane przez anns_

i co ostatecznie zjadłaś? no u mnie też za dnia za mało, ale wieczorem to w miarę opanowałam. głównie się bałam że zjem pełno słodkiego ale wygrałam z tym (a zawsze takie napady kończyły się np żelkami, czekoladą, ciastkami i batonem na noc... ale tu żal mi było ładnego tygodnia!)

Napisane przez LittleBeetle

burger podobno bardzo dobry tz chciał się podzielić ale twarda byłam

za silną wolę!

Napisane przez Lamelkaa

Będę czytać za te co nie mogą Dziewczynę z pociągu też będę, bo zakupili, ale ktoś już wypożyczył
Nie lubię takich 2w1, bo za krótkie

Jak przeczytasz to daj znać czy fajna

Napisane przez tulipan1994

Serio?
Jak nam przywieźli po czasie, zupełnie inną pizzę i inaczej pokrojoną niż była zamówiona a do tego inne sosy to mama zadzwoniła i przywieźli drugą już odpowiednią za darmo

O jaaa nie żałowałabym takiej pomyłki

Napisane przez Likable

Powtórzyłam na koło, posprzątałam w pokoju, stworzyłam pierwszą stronę pracy zaliczeniowej, brawo ja

Ty

Napisane przez anns_

Babeczki w piekarniku, ale chciałam zrobić ich mniej i chyba coś pomieszałam w ilościach, bo konsystencja była inna . Pewnie nie wyjdą

Nie wiadomo, może akurat

Napisane przez LittleBeetle

Z tej frustracji pobiłam rekord na rowerku, z ćwiczeniami różnymi na nim w 45min przejechałam 28km

[Likable]

Napisane przez LittleBeetle

Z tej frustracji pobiłam rekord na rowerku, z ćwiczeniami różnymi na nim w 45min przejechałam 28km

Non, napisalaś o budyniu, przypomnialo mi się że mam jeszcze kisiel... ale to na jutro, dzisiaj zjadłam juz kawałek oreowej czekolady

[bingos]

Znowu mi nie zacytowało wszystkiego

Napisane przez agulaaaa

Bingos jak najpierw włożyłam ledwo mogłam w tym chodzić :P potem z każdym zjazdem z górki (mniejszej) było coraz lepiej, jutro też mamy jechać:P albo do Spa na relaks albo najpierw wyisłek, a później relaks

Ale super Najpierw wysiłek, a potem relaks
To ja też muszę kiedyś spróbować nart, Tż mnie namawia a ja póki co nie mogę się zdecydować

Napisane przez agulaaaa

hej
wczoraj w ramach kolacji były 2 małe kawaeczki pizzy, w końcu węgle :P i 2 piwa, pogadałyśmy chociaż trochę, dzisiaj też mam spotkanie ale mają być tańce, jutro niedziela z Tżtem, dzieje się ale w dzień się trzymam, ćwiczę, no i myślę, że w limicie kcal spokojnie się mieszczę, dlatego ok się czuję

Wszystko jest dla ludzi, oczywiście w granicach rozsądku Masz sporo ruchu, więc ani pizza ani piwo Ci nie zaszkodzą

Napisane przez Niedorosla_Antonina

tak

kryzys jedzeniowy, jakoś nie chce mi się jeść, a jak już zachce to mam takie smaki, że olaboga i się stresuję uczelnią, a jak jestem w stresie to moja dieta nie idzie w parze. Chociaż pamiętam, że jak była w zeszłym roku sesja to się pilnowałam i ogarniałam żarcie. Teraz mam ze snem problem, albo nie mogę zasnąć, a jak już zasnę to po 8 h snu jestem zmeczona więc dziś nastawiłam budzik po 7 h snu i wstałam od razu. Jakoś żyję. To już po 4 h snu wczoraj si super czułam i siłkę zrobiłam dziwny mechanizm. No i w domu jak jestem to wszedzie węgle są, wszędzie

Trochę inaczej bede jadła teraz, bo jakoś nie daję rady. Na chwilę obecną mój organizm domaga się węgli, więc sobie będę pozwalała, kij z załozeniami, ważne bym nie przesadzała, ale np. zjem sobie coś słodkiego (chodzi za mna czeko non stop i dzis np. zjadlam princesse) albo jakąś bułę. Za jakiś czas to odrzucę na pewno. Póki co niech tak będzie. Tylko boję się, ze jak zjem jakieś węgle to nadejdzie fala na następne. Ale będę się starała Jak jestem w MS to tam tak szczerze jem czysto i nie mam czasu na grzechy, a tu w domu owszem Cieszę się, ze cały czas w treningu jestem, bo mimo wszystko waga utrzymuje się na poziomie 64 kg i w miarę brzuchol jest płaski wciąż


Aga mi tosty wpadły więc Ci pizzę wybaczam zresztą Ty sobie pozwolić mozesz spokojnie

Skoro organizm się domaga to trzeba go słuchać, o ile nie są to jakieś przesadne zachcianki. Sama wiesz, co jest dla Ciebie najlepsze i tego się w miarę trzymaj. za utrzymującą się wagę.

Melduję ponad godzinę na łyżwach, jutro powtórka