2016-01-14, 15:40 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 34
|
"ciągnęłaś ode mnie kasę"
Rozstaliśmy się jakieś 8 miesięcy temu, z powodu "niedopasowania", mówiąc wprost: kłóciliśmy się o wszystko, awantury były na porządku dziennym, nie wytrzymaliśmy i za obopólnym porozumieniem - rozstaliśmy się. Byliśmy razem dwa lata.
Przez 8 miesięcy nasz kontakt był znikomy, zdarzyło mi się odpowiedzieć na jego wiadomość, ale rzadko, po prostu... nie wiedziałam PO CO mamy utrzymywać kontakt. Spotkałam go dwa dni przed Sylwestrem w sklepie spożywczym, staliśmy w gigantycznej kolejce, więc mieliśmy okazję trochę porozmawiać. Tak po koleżeńsku. Opowiadaliśmy co u nas słychać, zapytał czy może czasem do mnie zadzwonić. Zgodziłam się, bo dlaczego nie, emocje opadły. No i dzwonił. Dość miło się rozmawiało, miałam chwilowy udar mózgu i zaczęłam sobie wyobrażać nas razem, znowu. Co prawda szybko mi przeszło, ale odniosłam wrażenie, że on też o tym myśli. Zaczęłam ograniczać kontakt, szybko ucinałam rozmowę, na wiadomości nie odpisywałam, bo "mam dużo pracy" zadzwonił wczoraj, przyznaję, że zaczęłam rozmawiać z nim z nudów. Zeszło się na temat pieniędzy w związku, dowiedziałam się, że "ciągnęłam od niego kasę" (od razu wyjaśnię, że w ciągu naszego związku raz zapłacił za kino, więcej sytuacji sobie nie przypominam. chyba, że uwzględnił sytuacje, gdzie wpadał do mnie i po drodze kupował wino, co oczywiście też robiłam - odwiedzając go w domu) zrobiło mi się gorąco z nerwów i poprosiłam o wytłumaczenie, co konkretnie ma na myśli. usłyszałam "nieważne, bo zaraz się pokłócimy" i wtedy zaczął monolog na temat tego, jak kobiety go wykorzystują i od teraz, jeśli umówi się do KNAJPY z kobietą - rachunek płacą po połowie i ma GDZIEŚ, że wyjdzie na skąpca. Byłam zdziwiona, że naprawdę słyszę coś takiego z jego ust. Nie wiem jak jego poprzednie kobiety, ale nigdy nie żerowałam na jego pensji, zwłaszcza, że zarabiam sama, a poza tym uważam to za wysoce niestosowne i zadeklarowałam to na początku znajomości. W trakcie naszego związku uważałam go za oczytanego, eleganckiego faceta z klasą. I teraz powiedzcie mi dziewczyny, bo zgłupiałam... Czy postawienie dziewczynie kina raz na dwa lata to CIĄGNIĘCIE OD PARTNERA KASY? Mam ochotę zrobić mu przelew na konto i tym samym urwać kontakt, nawet czysto koleżeński, bo dawno nie widziałam takiej "słomy z butów". Edytowane przez _cornelka Czas edycji: 2016-01-14 o 15:42 |
2016-01-14, 15:56 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Cytat:
Możesz go jeszcze poprosić o wystawienie rachunku i przelać, jeśli chcesz to zrobić z przytupem. : hahaha: |
|
2016-01-14, 16:04 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Nie przejmuj się, ten typ tak ma. Coś mu nie pyknie z kobietą, to łatwiej z niej zrobić złą naciągaczkę lecącą tylko na forsę niż zastanowić się nad sobą.
__________________
|
2016-01-14, 16:06 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Koles dzwoni do eks, by opowiedziec jakie ma plany na randkach z innymi kolezankami? Musialabym chyba zyc na bezludnej wyspie by utrzymywac taki kontakt.
|
2016-01-14, 16:15 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 565
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Kiedyś, kiedy byłam młoda i głupia miałam chłopaka, który na początku naszej znajomości był bezrobotny ( miał 30 lat) ja byłam na studiach. Pewnego dnia do mnie przyjechał i uciekł mu ostatni autobus, więc pożyczył od mojej mamy na taksówkę, kiedy, po jakimś dłuższym czasie, spytałam czy mógłby oddać te pieniądze to jej przekażę, odpowiedział, że nie, bo odliczy je od mojego długu który u niego zaciągnęłam kiedy zapraszał mnie na frytki do maca Więc, autorko mam nadzieje, że to nie ten sam chłopak, w każdym razie ciesz, się że już były
Edytowane przez Zilka Czas edycji: 2016-01-14 o 16:16 Powód: literówka |
2016-01-14, 16:20 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 34
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
|
2016-01-14, 16:30 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: .
Wiadomości: 430
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Przypomniał mi się chłopak z którym kiedyś się spotkałam .
Pan I nazwijmy go dość długo namawiał mnie na spotkanie, poszliśmy więc na herbatkę za zawrotną kwotę ~5zł za którą upierał się zapłacić. Randka była delikatnie mówiąc słaba, więc do drugiej już nie doszło. Po jakimś miesiącu ciszy dostałam monolog na temat tego jak to jestem zła i niedobra, wykorzystałam go i nie będzie niczyim sponsorem i się nie da babom!!1!!!!1!111jedenjed en!!! Wiadomości tego typu było z czasem więcej, pełno żali że baby leco na kase a nie na charakter, że każda tylko patrzy na pojemność portfela blablabla . Typa zablokowałam na fb, czarna lista na tel i mam spokój . Także Autorko nie przejmuj się. Ja bym kasy nie zwracała, tylko olała sprawę .
__________________
|
2016-01-14, 16:37 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 222
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Zrób to! Przelej mu te pieniądze i więcej się do fecata nie odezwij. Co za brak klasy i honoru...
Tak na marginesie gdyby facet ZAPROSIŁ MNIE na kolację po czym kazał zapłacić za pół rachunku to byłoby to nasze piersze i ostatnie spotkanie. Kwestie finansowe już w związku to zupełnie inna sprawa. |
2016-01-14, 16:41 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 789
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Ciesz się, że poznałaś jego prawdziwą twarz, bo pewnie od kiedy tylko się poznaliście, przeżywał, że ,,tyle kasy musi na Ciebie wydawać"
|
2016-01-14, 16:48 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Daj se spokój, nie przelewaj mu żadnej kasy. Olej dziada i zablokuj wszędzie. Facet do odstrzału.
|
2016-01-14, 17:02 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 222
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Przelej! Będę o to walczyła! Niech się nią udławi.
|
2016-01-14, 17:17 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 34
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Wczoraj poprosiłam o numer konta, dowiedziałam się, że:
- TU NIE CHODZI O PIENIĄDZE - zawsze o mnie dbał, zawsze był dla mnie dobry - TU CHODZI O GEST - to mnie powinno na tym zależeć, a nie jemu, dlatego jest zaskoczony, bo to nie w moim stylu A tak się śmiałyście z mojego misia. Chyba powinnam do niego wrócić, kino postawił, co prawda po roku upomniał się o zwrot 20 złotych, ale to znaczy, że jest oszczędny i gospodarny. Gdzie ja miałam oczy, że dałam mu odejść |
2016-01-14, 17:17 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Ale sknera
Po co utrzymujesz z nim kontakt, jak on się nawet na fajnego kolegę nie nadaje
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
2016-01-14, 17:20 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 422
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Potraktuj to jako lekcję stawiania granic. Kasy nie przelewaj, bo po pierwsze z jakiej racji, po drugie facet sądziłby, że ma rację a po trzecie musiałabyś się z nim jeszcze kontaktować, choćby po to, żeby spytać o numer konta.
Faceta zablokuj wszędzie, gdzie się da i kiedy go widzisz udawaj, że nie widzisz - to taka umiejętność, która przydaje się w życiu. Pamiętam, że kiedyś udałam, że kogoś nie widzę - zasłużył. Facet stanął przede mną i zaczął na mnie wrzeszczeć - sądząc po wyrazie twarzy. Ja miałam mp3 na uszach i faktycznie nie słyszałam ani słowa, tylko się uśmiechałam Edytowane przez 201703060948 Czas edycji: 2016-01-14 o 17:22 |
2016-01-14, 18:22 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 116
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Ja bym się do takiego delikwenta nigdy więcej nie odezwała - internet jest za drogi, sms-y też, niech przestanie ciągnąć od Ciebie kasę
|
2016-01-14, 19:28 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Ej też miałam takiego. Krótko przed rozstaniem byliśmy na weekendzie "zagranico". Już po czułam w kościach że go zostawię, więc uparlam się, że się rozliczymy. Zapłaciłam połowę co do grosza, a potem się dowiedziałam jak rozpowiada o mnie że go na X naciagnelam (to był jego pomysł, pojechałam w ramach ostatniej szansy) i on taki romantyczny sponsor a ja taka zła.
|
2016-01-14, 20:55 | #17 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Myślę, że pewnie się z jakąś umówił i ona oczekiwała, że zapłaci sam całość, co jemu było nie w smak. Lub coś w tym guście. A wyżył się na Tobie.
Niepotrzebnie się tym przejmujesz. Widać, że miał jakiś nagły atak frustracji, a czym wywołany, to już tylko on wie. Kasy bym mu oczywiście żadnej nie przelewała. Kontakt bym raczej urwała, bo, jak widać, żadnego koleżeństwa z tego raczej nie będzie, jak on nagle wylewa jakieś ukryte żale. Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2016-01-14 o 20:58 |
2016-01-14, 21:41 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 34
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Wiadomo, że facet skreślony nawet jako kolega, ale uwierzcie, znam go ponad 6 lat i nigdy nie powiedziałabym, że zachowa się tak nieelegancko. Wręcz przeciwnie, w trakcie związku uważałam, że mam przy sobie prawdziwego dżentelmena
A jeszcze niedawno (nie byliśmy już parą) mówił, że dla niego to fajne, że może zapłacić za swoją kobietę, sprawić jej przyjemność. Zrobiło mi się przykro, bo poczułam się jakbym nie była warta tego, żeby zaprosić mnie do kina i za nie zapłacić bez kręcenia nosem |
2016-01-14, 21:58 | #19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Cytat:
Autorko nalegaj. Powiedz mu jeszcze raz żeby podał Ci numer konta. Z prostego powodu- Ty od 20 złotych nie zbiedniejesz, a on pewnie poczuje się jak debil. Udawaj że naprawdę bardzo pragniesz mu oddać te pieniądze, że chcesz uregulować swój "dług" i kłóć się o to do upadłego, jakby to nie chodziło o 20 zł tylko o 20 tysi. Zrób z niego kretyna i ostatniego skąpca. Należy mu się. Facet pewnie myślał że walnie takim tekstem, Ty się zawstydzisz, speszysz czy poczujesz głupio i więcej nie poruszysz tego tematu. Zrób dokładnie odwrotnie, rozdmuchaj sprawę na maksa. Edytowane przez emma8 Czas edycji: 2016-01-14 o 22:06 |
|
2016-01-14, 22:06 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 57
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Dziewczyny to ja miałam lepszy kiedys przypadek gościu wydawał sie mega ambitny jakiś menadżer sportowy itp powiedziałabym całkiem fajnie ciasteczko tyl ,ze na randkach zamawiał tylko dla siebie przez co zaczełam go traktować jako kumpla, bo jednak od chłopaka oczekuje ze czasem za mnie zapłaci. Ale najlpesze było to ,ze jak kiedys zostałam u niego po juwenaliach i rano spieszyłam się na uczelnie nia miał nawet herbaty, stwierdził ,ze moge sobie po drodze przeciez wode kupic. A co lepsze gośc sie do mnie nachalnie dostawiał ,ale zawsze zostawał z kwitkiem..
Nigdy więcej do tego Pana juz sie nie odezwałam nooo chore. Wobrażasz sobie co bedzie kiedys jak będziecie małżeństwem? będzie kupywał tylko sobie chleb i bułki i papier toaletowy dziewczyno uciekaj. |
2016-01-15, 02:28 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 222
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Cytat:
|
|
2016-01-15, 14:22 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 94
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Moim zdaniem nie przelewaj mu żadnych pieniędzy, absolutnie.
Po pierwsze - niby z jakiej racji, przecież nie pożyczyłaś ich od niego i nie obiecałaś, że oddasz. Po drugie - szkoda 20 zł, żeby komuś takiemu coś udowadniać, Tobie nic to nie da, bo przecież nie zależy Ci chyba na opinii takiego idioty i żeby wyjść przed nim na 'honorową'? Twoje 20 zł nie sprawi, że gość przestanie być burakiem, w ten sposób nie naprawisz jego chorej osobowości (a nawet gdyby, to po cholerę, skoro nic dla Ciebie już nie znaczy i traktuje Cię tak beznadziejnie) Olej, nie odpisuj (musisz być twarda i naprawdę nie odpowiadać na ani jedną wiadomość, bo jak wejdziesz z nim w dyskusję, to już z niej nie wyjdziesz, pewnie w końcu dasz się wyprowadzić z równowagi). Każdy natręt po jakimś czasie przestaje próbować, jeśli spotyka się z ignorancją. Obstawiam max. 2 tygodnie prób :P jeśli to nic nie da, to znaczy że masz do czynienia z naprawdę głęboko zaburzoną jednostką i najlepiej ją zablokować - dla własnego zdrowia.
__________________
|
2016-01-15, 14:55 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Cytat:
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2016-01-15, 14:56 | #24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Cytat:
Edytowane przez green way Czas edycji: 2016-01-15 o 14:59 |
|
2016-01-15, 15:00 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Genialne. <3
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2016-01-15, 15:02 | #26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 222
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Cytat:
Nie zbiednieje od tych dwudziestu złotych a on naprawdę niech się nimi udławi. Mam nadzieję, że pójdzie za te pienniądze na basen i złapie jakąś paskudną wysypkę! |
|
2016-01-15, 15:05 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
A jak mieszka z rodzicami/współlokatorami to może przed nimi mu będzie głupio. ^^
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2016-01-15, 15:21 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 34
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Cytat:
Poprawiłaś mi humor, bardzo dobry pomysł. ---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ---------- Jak sobie pomyślę, że tydzień temu myślałam "może za szybko się poddałam, taka zakochana byłam, może da się naprawić" to mam ochotę strzelić sobie w skroń |
|
2016-01-15, 15:28 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 94
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Cytat:
No ale jak autorce chce się bawić w jakieś cyrki, wysyłania, pisanie dedykacji żeby ''na poczcie mieli ubaw'' i nie ma co z 2 dyszkami zrobić, to niech tak robi. Wg mnie takie coś jest dziecinne, może bawiłoby mnie gdybym miała >20 lat. Tylko nie wiem, co może realnie osiągnąć w ten sposób, chyba że chodzi o fun dla pracowników poczty, bo reakcji faceta ani wstydu przed jego lokatorami itp. i tak nie będzie miała okazji oglądać.
__________________
Edytowane przez klempaa Czas edycji: 2016-02-24 o 10:35 |
|
2016-01-15, 15:34 | #30 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 222
|
Dot.: "ciągnęłaś ode mnie kasę"
Cytat:
Tak swoją drogą ja mam PONAD (bo to symbolizuje to oznaczenie) dwadzieścia lat moja mama również ma ponad dwadzieścia i nas niesamowicie bawiłaby ta sytuacja. Na razie jesteśmy oburzone i życzymy mu hemoridów. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:13.