Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XLV

[201607131110]

Napisane przez roseplum

że taka analiza "na serio" zaczyna się od zupełnie innej strony i opiera głównie na obserwacjach bez makijażu, a nie na oglądaniu w róznych światłach urody kobiet nie znając rzeczywistych barw tego co się ogląda

To ja mam wrażenie, że naturalnie jestem jesienią, a robię się na zimę

Napisane przez polewka

Mifik, piękne oczy ale chyba za słabe zdjęcia na ista, zeby cos pogadać o twym typie

Dziękuję No tak, na insta to sporo filtru i sztuczne światło w dużej mierze. No i jednak widzę, że iphone robi porządne zdjęcia, "zwykłe" telefony jednak odstają. Albo się nie znam ; )

Napisane przez MostlyAhhhs

Jezu, nie wiem w jakim (bo teraz już wiem, że pomarańczowości są tysiące ) - ale jak powiedziałas, że dobrze Ci we wrzosach i różach, a nie oranżach, to poczułam wewnętrzny bunt. Oczami wyobraźni widzę Cię w ciepłym-boho-płaszczu-z-frędzlami-w-otoczeniu-liści


Dobra. Póki co wiem, że najbardziej się lubię w kości słoniowej w okolicach twarzy i bezkolorowym makijażu (oprócz różu) do tego. W każdym innym wypadku mam zaburzony spokój. Nie dotyczy to sukienek w kwiaty (tego mogę nie rozwikłać )

<3

[roseplum]

Napisane przez MostlyAhhhs

Borze, jak Ci zazdroszczę, że WIESZ, i z takim spokojem to mówisz, a ja tu emocje odczuwam, jakich dawno . Wiem, wiem - głupotki, są prawdziwe problemy na świecie.

ale Mostluś ja znam te emocje ale i tak największe były jak w końcu się upewniłam i zaczęłam zgłębiać i stosować "wskazówki". Przy czym potem to już trochę jak z byciem wege - są ortodoksi mięsa niejedzący, bo nie, tacy którzy nie szufladkują się jako wege i zjedzą czasem kotleta (dostrzegając zalety roślinnej diety), są też tacy którzy tracą ochotę na takie rzeczy. Ja straciłam, ale u mnie jednak makijaż, ubrania są dużo bardziej użytkowe, wystarczy mi mało ubrań, szminek, lakierów itd. poeksperymentować lubię raczej z zapachami, pielęgnacją

No i wszystko jest ostatecznie subiektywne, bo niektórym wręcz podobają się przełamania w stylu szminka fioletowa przy totalnie ciepłym typie urody albo printy przy zgaszonym.


---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

To ja mam wrażenie, że naturalnie jestem jesienią, a robię się na zimę

ja tam wiem tylko tylko że ślicznaś

i ze zdjęć naprawdę cieżko wyczuć jakim ktoś jest typem. Robienie się na zimy jest częste, nie wiem jak jest u Ciebie, ale na pewno nie jesteś skrajnym przypadkiem przerobienia. Skrajnym jest np. Kornela, ale ona to chyba nie widzi takiego podstawowego pasuje-niepasuje, więc nie o analizę tu chodzi

[MostlyAhhhs]

Napisane przez polewka

Mostly, ty to chyba wiosną nie jesteś Patrząc na insta, to jesteś taka Włoszka. Coś jak Kim Kardashian (typowa włoszka :brzyda l: )

Też się widzę w Kim stylówie odcieniowej, ale nie chciałam mówić

Napisane przez mifik

<3

(Tylko te liście za słabo nasycone)

[201607110949]

Napisane przez roseplum

Skrajnym jest np. Kornela, ale ona to chyba nie widzi takiego podstawowego pasuje-niepasuje, więc nie o analizę tu chodzi

Jezu, tak! Ile razy ją widzę, tyle razy myślę sobie "ona jest przemalowana".

[MostlyAhhhs]

Napisane przez roseplum

ja tam wiem tylko tylko że ślicznaś

i ze zdjęć naprawdę cieżko wyczuć jakim ktoś jest typem. Robienie się na zimy jest częste, nie wiem jak jest u Ciebie, ale na pewno nie jesteś skrajnym przypadkiem przerobienia. Skrajnym jest np. Kornela, ale ona to chyba nie widzi takiego podstawowego pasuje-niepasuje, więc nie o analizę tu chodzi

Nie wiem, co to znaczy, ale ja u Mifika widzę ciepłe oczy, z żołtymi plamkami - na pewno nie zimowe oczy są to.

[201607111017]

porównanie kolorystyczne misshy perfect cover nr 27 i korektora z Loreal Vanilla.

Jak widać nieco się różnią :P spodziewałam się takiej różnicy wyobrazalam sobie, ze kolor będzie jeszcze ciemniejszy, ale nie jest zle. Na twarzy, po wchłonięciu jest bardziej żółty.
Dla jasnych dziewczyn na pewno będzie za ciemny

[Ignorantka_Recydywistka]

Napisane przez bubus900

Dziewczyny, wierzycie w te analizy kolorystyczne? Toć to bujda na resorach...

Z własnego doświadczenia: mam piwne oczy i naturalny kolor włosów mysi, nijaki. Ponieważ z kolorem oczu raczej niewiele chce robić, bo szkieł nie lubię, to zmieniam kolor włosów.
I jak mam ciemne kasztanowe to kolory szmatek prawie wszystkie pasują. Zmieniłam na ciepły złoty blond i szafa do wymiany. Krótki romans z platyną zaowocował histerią odzieżową. Z rozsądku wracam do ciemnego brązu i co? Już nic mi nie pasuje. Rozważam naturyzm

[201606210931]

A propos analizy kolorystycznej, czy przypadkiem nie błędem jest ocena przy kierowaniu się naturalnym kolorem włosów podczas gdy są one farbowane (czasem również i brwi) na całkiem inny kolor? Czy biorąc pod uwagę kolor włosów farbowanych może zmienić się typ kolorystyczny?

A może z innej strony, powinnyśmy farbować włosy kierując się analizą kolorystyczną ??

Mi wychodzi wiosna ale podtypu już rozkminić nie potrafię (ale bazowałam na naturalnym kolorze włosów...)

[201607131110]

Napisane przez roseplum

[COLOR="Gray"]

ja tam wiem tylko tylko że ślicznaś

i ze zdjęć naprawdę cieżko wyczuć jakim ktoś jest typem. Robienie się na zimy jest częste, nie wiem jak jest u Ciebie, ale na pewno nie jesteś skrajnym przypadkiem przerobienia. Skrajnym jest np. Kornela, ale ona to chyba nie widzi takiego podstawowego pasuje-niepasuje, więc nie o analizę tu chodzi

(to te filtry )
Ano, aż tak się nie przemalowuję, ale, jak napisała Mostly, mam ciepłe oczy - brązowo-zielone. Tak samo białek nie mam czysto białych prawie nigdy (chyba że to oznaka choroby jakiejś xD)

[Nike04]

Jak Was tak czytam to, aż chyba dzisiaj dodam kilka zdjęć na insta "na trochę" aby znać Waszą opinie. Najgorsze jest chyba to, że siedząc nad tym same, mamy w świadomości to, że kolor włosów który tak uwielbiamy może się okazać nie tym odpowiednim.

[bubus900]

Napisane przez SALIX

Jezu, tak! Ile razy ją widzę, tyle razy myślę sobie "ona jest przemalowana".

Dokładnie. A tego w ogóle nie dostrzega i wygląda koszmarnie... Jestem okropna, ale ja nie mogę na nią patrzeć.. Wszędzie ją odsubowałam, bo cholery dostawałam. A jak nakładam pomadki to sobie myślę 'tylko nie jak kornela, tylko nie jak kornela"

[roseplum]

Ano, aż tak się nie przemalowuję, ale, jak napisała Mostly, mam ciepłe oczy - brązowo-zielone. Tak samo białek nie mam czysto białych prawie nigdy (chyba że to oznaka choroby jakiejś xD)

nie ale u nas lubio tak gadać

Ja mam jasną różowawą cerę, ale bez zaczerwienień i dopiero od kiedy "zaakceptowałam" swój typ, chodzę w swoich kolorach to nawet bez mejkapu nie wyglądam blado, widac "naturalny rumieniec". A wcześniej całe życie podejrzenia o anamię przy hemoglobinie 14

[Adamantium01]

a ja nie patrze na te typy kolorystyczne, dobieram sobie takie kolory, w których czuję się dobrze, wiadomo, że nie zrobię sobie bordowych oczu, bo bym wyglądała jak śmierć

[wraaakczasu]

Boże.. ona jest chyba psychiczna z tymi czapkami. To już nawet haul z Lush-a trzeba nagrać w czapce.. To jest PRZESADA.

[kochanowska]

Napisane przez Ignorantka_Recydywistka

Z własnego doświadczenia: mam piwne oczy i naturalny kolor włosów mysi, nijaki. Ponieważ z kolorem oczu raczej niewiele chce robić, bo szkieł nie lubię, to zmieniam kolor włosów.
I jak mam ciemne kasztanowe to kolory szmatek prawie wszystkie pasują. Zmieniłam na ciepły złoty blond i szafa do wymiany. Krótki romans z platyną zaowocował histerią odzieżową. Z rozsądku wracam do ciemnego brązu i co? Już nic mi nie pasuje. Rozważam naturyzm

Mam tak samo - rok temu kupiłam 2 komplety czapka + szalik, jeden szary, drugi pudrowy róż i przy ciemnych włosach bardzo mi te kolory pasowały. W tym roku wyjęłam je z szafy, mam włosy jasny blond i nie wyglądam już w nich dobrze Przy ciemnych włosach wszyscy zawsze komplementowali mnie jak miałam na sobie pudrowy róż albo łososiowy/morelowy, a teraz sama nie wiem co mi pasuje

Napisane przez Hipokryzja

A propos analizy kolorystycznej, czy przypadkiem nie błędem jest ocena przy kierowaniu się naturalnym kolorem włosów podczas gdy są one farbowane (czasem również i brwi) na całkiem inny kolor? Czy biorąc pod uwagę kolor włosów farbowanych może zmienić się typ kolorystyczny?

A może z innej strony, powinnyśmy farbować włosy kierując się analizą kolorystyczną ??

Mi wychodzi wiosna ale podtypu już rozkminić nie potrafię (ale bazowałam na naturalnym kolorze włosów...)

Też się nad tym zastanawiam czy brać pod uwagę naturalny kolor włosów (mysi blond) czy aktualny (jasny blond) i jak to się do siebie ma

[roseplum]

Też się nad tym zastanawiam czy brać pod uwagę naturalny kolor włosów (mysi blond) czy aktualny (jasny blond) i jak to się do siebie ma

naturalny. Przymiarki kolorów robi się z zasłoniętymi włosami (jeśli są farbowane)

[201606210931]

Napisane przez roseplum

naturalny. Przymiarki kolorów robi się z zasłoniętymi włosami (jeśli są farbowane)

Ale włosy to dość duży obszar wokół twarzy, czy nie będzie przekłamania? Np. Blondynka pofarbowana na rudo

[roseplum]

A może z innej strony, powinnyśmy farbować włosy kierując się analizą kolorystyczną ??

nie ma czegoś takiego jak "powinnyśmy". Jesli wiesz w czym Ci dobrze mniej więcej to analiza może Ci podpowiedzieć dokładny odcień, podton. I z drugiej strony - upierasz na jakiś niekoniecznie przypisany Twojemu typowi kolor analiza podpowie Ci jaki dokładnie odcień ma szansę wygladać ok, jeśli większość np. blondów czy rudości to tradża.

I ogólny przekaz takiej prawdziwej wieloetapowej zabawy z analizą to raczej "po co wyglądać dobrze, skoro można wyglądać hipnotajzing" a nie "masz robić, to, to i to" ostatecznie i tak przecież sama decydujesz czy widzisz różnicę itd.

[Koalka01]

Napisane przez wraaakczasu

Boże.. ona jest chyba psychiczna z tymi czapkami. To już nawet haul z Lush-a trzeba nagrać w czapce.. To jest PRZESADA.

To sie nazywa lokowanie produktu, ślub roku sie szykuje, suknia roku itp kasa potrzebna


Sent from my iPhone using Tapatalk

[roseplum]

Napisane przez Hipokryzja

Ale włosy to dość duży obszar wokół twarzy, czy nie będzie przekłamania? Np. Blondynka pofarbowana na rudo

związujesz/spinasz i zasłaniasz włosy neutralna tkaniną i wtedy robisz przymiarki kolorów

[wraaakczasu]

Napisane przez Koalka01

To sie nazywa lokowanie produktu, ślub roku sie szykuje, suknia roku itp kasa potrzebna


Sent from my iPhone using Tapatalk

A najlepszy był tekst w stylu: jedna z was chciała zobaczyć jak wygląda... No tak i od razu trzeba cały haul w niej przesiedzieć. Coś czuję, że wszystkie filmy teraz będą z czapką na głowie bo "jedna z was chciała zobaczyć".

[roseplum]

i można spokojnie nie wiedzieć jaki dokładnie ma się naturalny kolor włsów (bo np. ze zdjęć ciężko roztrzygnąć, od dawna sie farbuje, a teraz ma się dużo siwych) albo kolor oczu zmieniony chorobowo i bez problemu określić typ. Bo to nie determinuje nigdy typu w 100%

[Ace_]

Napisane przez SweetHusky

Wooow, myślałam, że Katosu jest wyższa od Maxi.
W każdym razie z nich wszystkich to jednak ona kradnie mi serce. Najbardziej lubię ja w tej a'la marynarce ze złotymi guzikami.
Nadal jestem w szoku, że ona dość zdrowo wygląda - cera, włosy, oczy. A na filmikach to wiecie, no już raz od niej oberwałam za moją opinię ; )


I tak długo trzymają się efekty?
U mnie jeszcze długa droga ale gdy kiedyś zdejmę aparat będę na pewno rozjaśniać <3 Ale to naprawdę jeszcze dłuuugo. Dopiero jestem po wzięciu wycisków a gdzie sam apart?!

Wiadomo, że trochę straciły na 'blasku', ale nadal dobrze to wygląda. Choć myślę też, i z tego co mówił dentysta, to sprawa indywidualna i dieta też ma znaczenie - ja uwielbiam herbatę i piję litrami, więc wiadomo - trochę to się odbija.

[201607111004]

Napisane przez mamdwaoka

porównanie kolorystyczne misshy perfect cover nr 27 i korektora z Loreal Vanilla.

Jak widać nieco się różnią :P spodziewałam się takiej różnicy wyobrazalam sobie, ze kolor będzie jeszcze ciemniejszy, ale nie jest zle. Na twarzy, po wchłonięciu jest bardziej żółty.
Dla jasnych dziewczyn na pewno będzie za ciemny

Kurcze kurcze, już miałam wczoraj zamawiać ale kwota za przesyłkę mnie zniechęciła. I chyba dobrze. Jakiś taki ciemny.
Jak żyć?

Dziękuję za polecenie tacek i kamieni. Będę się rozglądać

[Cattivo]

Napisane przez bubus900

Dziewczyny, wierzycie w te analizy kolorystyczne? Toć to bujda na resorach...

Przede wszystkim ja nie weszłabym w jakiś kolor tylko dlatego, że ktoś mówi, że taki mi pasuje, zwłaszcza jeśli byłby to pomarańcz czy zieleń, których nie lubię. Moja szafa to 90% czerń bo jestem w głębi duszy gotem, poza tym w tym kolorze czuję się najlepiej. I na pewno są kolory, w których wyglądałabym jeszcze bardziej zjawiskowo, ale nie będę na siłę kupowała czegoś, do czego nie jestem przekonana, uważam że ubranie ma pasować do mnie całej, a nie tylko do mojej urody. Z drugiej strony czasem rezygnuję z jakiegoś koloru, jeśli widzę, że wyglądam w nim dziwnie. Jaskrawoczerwone, jasne, ciut pomarańczowe pomadki należą do tej grupy, więc w uwielbieniu do czerwieni wybieram inne jej odcienie.

Napisane przez szatanica1989

Szczerze to ja w ogóle nie jestem głodna, wstaję o 6:00 i dopiero ok. 11:00 zaczynam odczuwać głód, potem do 20:00 mogę jeść. Jak jem wieczorem to potem mi się "przewala" w żołądku i nie mogę zasnąć. Spać idę przed 23:00, dopiero dwie noce dietowe za mną i nie zasypiam jakaś wygłodzona. To chyba jedyny sposób odżywiania, jaki mi pasuje, zobaczymy. Jest to też metoda "zmuszenia" się do picia, mam problem ze spożywaniem płynów, a teraz robię to w czasie niejedzenia.

No to po prostu jedz wtedy kiedy potrzebujesz i tak żebyś zasypiała bez problemu, po co na siłę to szufladkować, że to dieta taka a taka. A potem zrobisz się głodna 20:15 i nie zjesz nic, bo dieta zabrania?

[201607111004]

Napisane przez Ace_

Wiadomo, że trochę straciły na 'blasku', ale nadal dobrze to wygląda. Choć myślę też, i z tego co mówił dentysta, to sprawa indywidualna i dieta też ma znaczenie - ja uwielbiam herbatę i piję litrami, więc wiadomo - trochę to się odbija.

Jak na około 2 lata to chyba i tak super + uwielbienie do herbaty?
Sama teraz zimą pije jej dużo. Dlatego bałam się, że może to będzie fekt na max pół roku.

[201607110949]

Napisane przez Cattivo

Przede wszystkim ja nie weszłabym w jakiś kolor tylko dlatego, że ktoś mówi, że taki mi pasuje, zwłaszcza jeśli byłby to pomarańcz czy zieleń, których nie lubię. Moja szafa to 90% czerń bo jestem w głębi duszy gotem, poza tym w tym kolorze czuję się najlepiej. I na pewno są kolory, w których wyglądałabym jeszcze bardziej zjawiskowo, ale nie będę na siłę kupowała czegoś, do czego nie jestem przekonana, uważam że ubranie ma pasować do mnie całej, a nie tylko do mojej urody. Z drugiej strony czasem rezygnuję z jakiegoś koloru, jeśli widzę, że wyglądam w nim dziwnie. Jaskrawoczerwone, jasne, ciut pomarańczowe pomadki należą do tej grupy, więc w uwielbieniu do czerwieni wybieram inne jej odcienie.

Ja o ile rzeczywiście jestem 'prawdziwą/chłodną zimą' postępuje wbrew nakazom ubierajsieklasycznie, która twierdzi, że "Najgorsze co może być, to prawdziwa zima w kolorach ziemi: brązach, oliwkach czy złocie" - bo brązy lubię (chłodne oczywiście). Mam ulubiony brązowy golf, czuję się w nim świetnie, wyglądam moim zdaniem ok i nie wyobrażam sobie porzucić, "bo analiza". Tak samo lubię brązy w makijażu. Pasują mi niby czarne włosy, mój mąż mnie w nich uwielbia i od ludzi zbieram komplementy, ale raczej do nich nie wrócę, bo nie lubię u siebie wizerunku Królewny Śnieżki, no co poradzę

edit: widzę, że ta pani dopuszcza dla mnie chłodny ("kamienny") brąz http://aleksandrafratczak.pl/typy-kolorystyczne-chlodna-zima/

[201607111004]

Napisane przez SALIX

bo nie lubię u siebie wizerunku Królewny Śnieżki, no co poradzę

A oczami wyobraźni widzę jakbyś ładnie wyglądała.
Ale to prawda co kto lubi.

Ja chyba gdzieś podświadomie wyczuwam u siebie jesień. I pewnie dlatego lubię się z brązami (nawet prawie czarnymi) i rudościami/kasztanami we włosach i za nie zbieram najczęściej komplementy. Blondy i czernie częściej były krytykowane u mnie.

Z ciuchów, dobrze mi w zgaszonych barwach i brązach (choć tych zbytnio nie lubię, wolę szarości, grafity, ale niekoniecznie mi w nich idealnie). Uwielbiam czerń jak Endżi choć nie wydobywa tego blasku, który podkreśla już brąz czy nawet śliwka. Jeżeli pomarańcze, to choć uwielbiam słoneczne dobrze wyglądach w delikatnych, pastelowych lub ciemnych, ocierających się o miedź.
W każdym razie ja tak czuję, że mi w czymś takim dobrze. Ale może być tak, że tylko mi się wydaje

Widzę też, że jednak miewam tendencje do robienia się na zimę tak jak Mifik (może to kwestia kanonów urody?) - kusi mnie czerń, chcę jasną skórę i w ogóle kolorystyka dla niej przeznaczona.

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Napisane przez SALIX

edit: widzę, że ta pani dopuszcza dla mnie chłodny ("kamienny") brąz http://aleksandrafratczak.pl/typy-kolorystyczne-chlodna-zima/

Może coś słabo doczytałam, ale moim zdaniem tej pani źle w tych kolorach. Jakby sie przebrała. Dla mnie taką trochę teatralnością trąci:
http://aleksandrafratczak.pl/wp-cont...3/09/11-3c.jpg

Doczytałam jeszcze raz. Tam jest na szczęście "tak się nie ubieraj" : )
Choć moim zdaniem oprócz kolorów duże kuku robią jej też proporcje i wykończenie tkanin - błyszcząca spódnica, kryjące rajstopy, matowe buty. Poza tym prawie chabrowy sweter z połyskliwą morską spódnicą? Na nikim do nie będzie dobrze wyglądać. Myślę, że same morskie, ale matowe by się sprawdziły. Bez tej czerni i niebieskiego i szarych okropnych korali.

[smerffie]

Napisane przez MostlyAhhhs

Magia instagrama. Vlogerkom nie wierzycie, a mnie tak - dziękuję . (Miejsca faktycznie piękne, tego się podważyć nie da.)



Wbrew powszechnej opinii o balerinek pasowaniu absolutnie wszystkim, mało kto potrafi je obronić. Wysokie osoby - może, im niżej - tym gorzej. Kwestię wygody przemilczę.



Bój się boga





Biorę się za analizę - zabawa to musi być przednia. Dzięki za te wstępne linki





Katosu - 152 cm

Mostly, czyli ty w ogóle w balerinach nie chodzisz? to jakie buty wygodne do 'biegania na co dzień' ?

Napisane przez minthema

New Look


Ja używałam. Wcierałam w wilgotne włosy po myciu, ani trochę się nie przetłuszczały a dodatkowo dzięki niej były trochę uniesione. Tyle, że ja myję włosy codziennie. Ale wątpię, żeby nawet przy myciu włosów co dwa dni miała by spowodować przetłuszczanie, Jantar nie jest tłusty tylko jak woda. Ewentualnie może masowanie skóry głowy mogłoby pobudzić gruczoły łojowe do pracy.

dzięki

Napisane przez PlantsOnMyPlate

Ja też lubię kolorowe, mam kilka w szafie. U Maxi problemem był zbyt miały rozmiar i połączenie z kontrastującymi spodniami. Gdyby inaczej dobrała reszte stroju i rozpięła marynarka, mogłoby być świetnie

też mi się tak wydaje, że marynarka po prostu za mała i się przez to brzydko rozjechała na biuście

[201607131110]

Glossy Box u Agaty. Mówi o lakierze z Semilaca, który był w pudełku, a który jest z serii zwykłych lakierów. Nie wiedziałam, że Semilac produkuje nie tylko hybrydowe.