Mamusie lutowe 2016 ♥ to już VI część naszego wątku!

[Lola2828]

Hej witam się i ja w nowym wątku Ale poszalałyście wczoraj miałam co robić od rana ale kawkę zdążyłam wypić Pisałyście o niespodziankach ja mam dużo ciuszków typowo dla dziewczynki bo od 4 osób ale i chłopięce od siostry więc na w razie w coś tam mamy ale ostatnio na usg tak się wypięła bezwstydnica że ładnie było widać aż się wszyscy zaśmialiśmy ale wszystko się moze zdarzyć Wczoraj na kupach taki mnie ból złapał tzn już tak miałam ale nie na taką skale ... takie kłucia jakby w szyjce jakby mi ktoś tam szpikulec wsadzał nie mogłam iść jak gejsza... mówię ochooo a może to już ale przeszło , za to w nocy mnie tak więzadła bolą jak się przewracam z boku na bok ze szok muszę chwilę brzuch masować i przechodzi ... ide coś posprzątać i ugotować barszczyk ukraiński któraś mi tu smaka zrobiła chyba Elena

[agaczilla21]

My posprzątaliśmy. Teraz gotuję wodę na makaron i będzie obiad.

[Dzaasti]

Hej, hej co za dzień...

Brzuch od rana twardnieje... na szczęście bezboleśnie... i jak leżę to przestaje. Cholerne zaparcia nie dają normalnie funkcjonować... pokłóciłam się z tż... wszystko nie tak... - ale w kwestii kłótni to ja mam rację i nie zamierzam odpuścić... :-/

[ja :)]

Napisane przez siasia13

Witam sie i ja Powtarzam sie, ale jestescie szalone z tymi postami. Nadrobilam ile moglam ale wszystko mi sie pomieszalo. Widzialam, ze Esor juz w domu

To co rodzimy w tym watku Znaczy wy, ja jeszcze sobie poczekam grzecznie

Zabrali mi kompa w pracy do IT i teraz nawet w przerwie nie mam jak do was zajrzec bo na innych kompach nie wchodze na wizaz. Moze w poniedzialek mi oddadza to bede bardziej na bierzaco.

W czwartek bylam u poloznej i podobno tez rozne wymiary glowki, brzuszka i nozek to nic. Zamierzam nie wnikac bo nie chce sie stresowac teraz na koncowce. Poza tym mala nadal glowka do gory wiec doopa. Jeszcze ma dwa tygodnie na fikolka, trzymajcie kciuki

Musze sie zebrac i skoczyc do sklepu po reszte zakupow bo jakos pozapominalam wczoraj A potem robie sobie zalegly tort urodzinowy i sie objadam

Milego weekendu mamusie

Trzymam kciuki za fikołka niech myjnię jak moja!


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez mamusiaczek

Hejka! Witam się w moim wymarzonym dniu porodu niestety moja córka chyba tak nie uważa i wyjątkowo dzisiaj spokojna

Może zakupy ja skuszą do wyjścia! Miłego dnia

Dzien jesZcze długi


Sent from my iPhone using Tapatalk

[nursii]

Napisane przez MamaKarolci28

Dokładnie tak bedzie Ci wszystko jedno ze zostawisz po sobie klocka

Tak piszemy o tych klockach i jeszcze wczoraj któraś napisała o standardowym tekście na porodówkach" przyj jakbyś kupę chciała zrobić" to mi się przypomniało, że jakiś czas temu natrafiłam na pewnego bloga i tam babki opisywały najgorsze rzeczy, jakie mogą spotkać kobiety na porodówce ... m. in. był właśnie ten tekst o ciśnięciu jak na kupę. Bo po pierwsze to dla kobiety krępujące, upokarzające, że przy personelu i swoim facecie się może zaraz faktycznie ofajda, a co najgorsze- że zaraz urodzi " w to" dziecko... No i że za parcie takie na urodzenie dziecka służą inne mięśnie i struktury niż te co za robienie kupy i jak się kobieta nasłucha takich tekstów i zasugeruje, to faktycznie prędzej" efektownie" wypchnie kupsztala niż dziecko... Osobiście nie chciałabym, żeby mi tak położne o tej kupie nadawały... No i przemyślałam sobie sprawę, poproszę wcześniej o lewatywę to może w trakcie porodu nie będę później myślała już o tym temacie...

Dziwnie się dziś czuję, jakby mnie walec przejechał

[esor]

Napisane przez butterfly20

weź ludzi nie dołuj, mnie szlag trafia od miesiąca i co począć? Tusia chodzi sama z M.

Motylku nie martw się, już tak blisko rozwiązania

Napisane przez ja :)

Wlasnie szkoda ze ten hipp tak cieżko dostępny.. Ja wiem tylko gdzie kupić płyn do kąpieli i chusteczki stacjonarnie w krk.
A co to za ankieta? I co jest w pudełku?


Sent from my iPhone using Tapatalk

Gdzie w Krk?

W ogóle pisałaś jak byłam w szpitalu, tylko nie miałam siły odpisać, o wadze Lilii, że taka sama jak mojej Hani i faktycznie! będziemy mieć pewnie takie dwa paczuszki trochę zaczynam się martwić o SN... A Pola ile ważyła w tym 34t+X d? Bo urodziła się coś koło 3800 w TP o ile dobrze pamiętam? 3800 chyba by mnie jeszcze tak nie przerazilo, gorzej jak będzie czwórka z przodu


Witam się i ja
Ale dużo piszecie

Jestem ciągle bardzo słaba, na wadze mam +4 kg od początku ciąży (czyli przez chorobę schudłam jakieś 3-4 kg). Biedna Hanulka mam nadzieję, że mój organizm mimo wszystko ja jakoś tam karmi. Już jem chleb z masłem, na obiad będzie bardzo chudy rosół z ryżem. Ale cieszę się, że jestem w domu

Zapomniałam się Wam pochwalić, że na usg sprawdzili mi też w czwartek szyjkę i stwardniala i już nic więcej się nie skróciła, ma 38 mm także leżenie i luteina sprawdzają się


Natomiast mam trzy wyniki badań, które mnie niepokoją:


1) Gbs - z obu miejsc wyszedł ujemny.
@nursii pisałaś ja że w drugim otworze każda kobieta ma te bakterie, napewno? Bo mi nic nie wyszło... Pytam bo badanie pobieralam mi obca baba której nie znam, nie ufam i nie wiem czy zrobiła posiew poprawnie.

2) mocz - wyszedł mi pełen bakterii w szpitalu w piątek, ale robiłam go nieumyta od prawie 2 dni, bo nie miałam totalnie sił by to zrobić i liczę, że to tego wina, tym bardziej, że w pon robiłam mocz na własną rękę i wyszedł perfekcyjnie.

3) to co mnie najbardziej zmartwilo czyli glukoza Robili mi w szpitalu w czwartek, czyli kiedy było że mną najgorszej i wyszedł ponad normę, chyba 5,78 (a norma to bodajże do 5,3 nmol)... Jak robiłam krzywa cukrowa to wyszła super, nawet nie przy granicy... Możliwe, że cukrzyca ciążowa się tak późno objawia na końcówce 8go miesiąca???

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez Dzaasti

Hej, hej co za dzień...

Brzuch od rana twardnieje... na szczęście bezboleśnie... i jak leżę to przestaje. Cholerne zaparcia nie dają normalnie funkcjonować... pokłóciłam się z tż... wszystko nie tak... - ale w kwestii kłótni to ja mam rację i nie zamierzam odpuścić... :-/

Przepowiadacze chyba?

[butterfly20]

Napisane przez marciar7

Nooo wisiadelko chyba takoe zakladane na siebie :-D ma takoe cos zeby glowke podtrzymywac. Ale.wiadomo to na wiekszego dzieciaka. O chuscie myslalamm ale zoabcze czybmi sie przyda w ogle ;-)

http://dziecisawazne.pl/wisiadlo-nosidlo-ergonomiczne/

chodziło mi o taką różnicę. Ale nie wiem czy dobrze pamiętam, chyba z Womara miałaś mieć?to one chyba są dobre, aczkolwiek nie wiem czy wszystkie
Ja o chuście w ogóle nie myślę. Mam nosidło ergonomiczne z wkładką, jak już będzie trzymać głowę to się będziemy nosić. A takiego noworodka i tak bym się bała, takie to delikatne

Napisane przez mamusiaczek

Hejka! Witam się w moim wymarzonym dniu porodu 😊 niestety moja córka chyba tak nie uważa i wyjątkowo dzisiaj spokojna 😇

Może zakupy ja skuszą do wyjścia! Miłego dnia 😊

Noo 16.01.2016 fajna data. Ale 26.01.2016 też
A potem jeszcze 16.02.2016 i 26.02.
Niestety mi żadna z tych dat nie siada- za wcześnie,lub za późno

[esor]

Napisane przez nursii

Tak piszemy o tych klockach i jeszcze wczoraj któraś napisała o standardowym tekście na porodówkach" przyj jakbyś kupę chciała zrobić" to mi się przypomniało, że jakiś czas temu natrafiłam na pewnego bloga i tam babki opisywały najgorsze rzeczy, jakie mogą spotkać kobiety na porodówce ... m. in. był właśnie ten tekst o ciśnięciu jak na kupę. Bo po pierwsze to dla kobiety krępujące, upokarzające, że przy personelu i swoim facecie się może zaraz faktycznie ofajda, a co najgorsze- że zaraz urodzi " w to" dziecko... No i że za parcie takie na urodzenie dziecka służą inne mięśnie i struktury niż te co za robienie kupy i jak się kobieta nasłucha takich tekstów i zasugeruje, to faktycznie prędzej" efektownie" wypchnie kupsztala niż dziecko... Osobiście nie chciałabym, żeby mi tak położne o tej kupie nadawały... No i przemyślałam sobie sprawę, poproszę wcześniej o lewatywę to może w trakcie porodu nie będę później myślała już o tym temacie...

Dziwnie się dziś czuję, jakby mnie walec przejechał

Że coooooooooooo :O Niefajne...
Z drugiej strony wiesz co Nursii, teraz jak byłam w szpitalu i w czwartek się tak przerąbanie źle czułam to myślę, że mogło ze mnie wszystko lecieć, a i tak byłoby mi to bardziej obojętne, bo jak tak cierpisz to nie myślisz o czymś takim jak wstyd tylko po prostu, żeby jak najszybciej to się skończyło. Myślę, że przy porodzie może być podobnie....

Ale fakt, że nawet jak się zdarzy to chciałabym by jakoś na tyle dyskretnie by TZ jakoś szczególnie tego nie zapamiętał albo nie w kategorii czegoś bardzo istotnego

[butterfly20]

Napisane przez esor

Motylku nie martw się, już tak blisko rozwiązania




Gdzie w Krk?

W ogóle pisałaś jak byłam w szpitalu, tylko nie miałam siły odpisać, o wadze Lilii, że taka sama jak mojej Hani i faktycznie! będziemy mieć pewnie takie dwa paczuszki trochę zaczynam się martwić o SN... A Pola ile ważyła w tym 34t+X d? Bo urodziła się coś koło 3800 w TP o ile dobrze pamiętam? 3800 chyba by mnie jeszcze tak nie przerazilo, gorzej jak będzie czwórka z przodu


Witam się i ja
Ale dużo piszecie

Jestem ciągle bardzo słaba, na wadze mam +4 kg od początku ciąży (czyli przez chorobę schudłam jakieś 3-4 kg). Biedna Hanulka mam nadzieję, że mój organizm mimo wszystko ja jakoś tam karmi. Już jem chleb z masłem, na obiad będzie bardzo chudy rosół z ryżem. Ale cieszę się, że jestem w domu

Zapomniałam się Wam pochwalić, że na usg sprawdzili mi też w czwartek szyjkę i stwardniala i już nic więcej się nie skróciła, ma 38 mm także leżenie i luteina sprawdzają się


Natomiast mam trzy wyniki badań, które mnie niepokoją:


1) Gbs - z obu miejsc wyszedł ujemny.
@nursii pisałaś ja że w drugim otworze każda kobieta ma te bakterie, napewno? Bo mi nic nie wyszło... Pytam bo badanie pobieralam mi obca baba której nie znam, nie ufam i nie wiem czy zrobiła posiew poprawnie.

2) mocz - wyszedł mi pełen bakterii w szpitalu w piątek, ale robiłam go nieumyta od prawie 2 dni, bo nie miałam totalnie sił by to zrobić i liczę, że to tego wina, tym bardziej, że w pon robiłam mocz na własną rękę i wyszedł perfekcyjnie.

3) to co mnie najbardziej zmartwilo czyli glukoza Robili mi w szpitalu w czwartek, czyli kiedy było że mną najgorszej i wyszedł ponad normę, chyba 5,78 (a norma to bodajże do 5,3 nmol)... Jak robiłam krzywa cukrowa to wyszła super, nawet nie przy granicy... Możliwe, że cukrzyca ciążowa się tak późno objawia na końcówce 8go miesiąca???

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------



Przepowiadacze chyba?

Moja koleżanka miała identycznie- krzywa cukrowa super, a jak ją przyjęli do szpitala to nagle wyszła cukrzyca. Do rozwiązania miała dietkę, ale to tylko 2 dni były a jak urodziłą to znowu wszystko było ok.

[agaczilla21]

U mnie teraz opowieści "świnki wrócą do domu z cegły. Mendi w dżungli" 😃

[esor]

Napisane przez Lola2828

Hej witam się i ja w nowym wątku Ale poszalałyście wczoraj miałam co robić od rana ale kawkę zdążyłam wypić Pisałyście o niespodziankach ja mam dużo ciuszków typowo dla dziewczynki bo od 4 osób ale i chłopięce od siostry więc na w razie w coś tam mamy ale ostatnio na usg tak się wypięła bezwstydnica że ładnie było widać aż się wszyscy zaśmialiśmy ale wszystko się moze zdarzyć Wczoraj na kupach taki mnie ból złapał tzn już tak miałam ale nie na taką skale ... takie kłucia jakby w szyjce jakby mi ktoś tam szpikulec wsadzał nie mogłam iść jak gejsza... mówię ochooo a może to już ale przeszło , za to w nocy mnie tak więzadła bolą jak się przewracam z boku na bok ze szok muszę chwilę brzuch masować i przechodzi ... ide coś posprzątać i ugotować barszczyk ukraiński któraś mi tu smaka zrobiła chyba Elena

Oj ta końcówka ciąży
Haha ale kurcze, fajnie, że macie garść ciuszków takich i takich trochę mnie zestresowalas bo my położylismy wszystko na jedną kartę

Napisane przez mamusiaczek

Hejka! Witam się w moim wymarzonym dniu porodu 😊 niestety moja córka chyba tak nie uważa i wyjątkowo dzisiaj spokojna 😇

Może zakupy ja skuszą do wyjścia! Miłego dnia 😊

Tak jak juz któraś dopisała, Spokojnie, dzień jeszcze długi a Ty ciąża donoszona to śmiało możesz rodzić hihi

Napisane przez siasia13

Witam sie i ja Powtarzam sie, ale jestescie szalone z tymi postami. Nadrobilam ile moglam ale wszystko mi sie pomieszalo. Widzialam, ze Esor juz w domu
To co rodzimy w tym watku Znaczy wy, ja jeszcze sobie poczekam grzecznie
Zabrali mi kompa w pracy do IT i teraz nawet w przerwie nie mam jak do was zajrzec bo na innych kompach nie wchodze na wizaz. Moze w poniedzialek mi oddadza to bede bardziej na bierzaco.
W czwartek bylam u poloznej i podobno tez rozne wymiary glowki, brzuszka i nozek to nic. Zamierzam nie wnikac bo nie chce sie stresowac teraz na koncowce. Poza tym mala nadal glowka do gory wiec doopa. Jeszcze ma dwa tygodnie na fikolka, trzymajcie kciuki
Musze sie zebrac i skoczyc do sklepu po reszte zakupow bo jakos pozapominalam wczoraj A potem robie sobie zalegly tort urodzinowy i sie objadam
Milego weekendu mamusie

Ojojojoj ciągle uparciucha głową w góre???? To trzymam mocno za obrót Jeszcze jest czas
I tak, my lutownice z końca lutego jeszcze sobie poczekajmy chociaż te 3 tygodnie

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez butterfly20

Moja koleżanka miała identycznie- krzywa cukrowa super, a jak ją przyjęli do szpitala to nagle wyszła cukrzyca. Do rozwiązania miała dietkę, ale to tylko 2 dni były a jak urodziłą to znowu wszystko było ok.

No tak, najwyżej mnie czeka miesiąc diety

We wtorek wizyta u gin późnym wieczorem to pewnie w środę rano pojadę skontrolować ten cukier ponownie że skierowaniem. Albo może te silne wymioty tak zaburzyly cukier w organizmie? Zobaczymy poki co i tak mam ścisla dietę na żołądek.

[Dzaasti]

Esorku możliwe, że przepowiadacze... chociaż do tej pory nie miałam czegoś takiego, więc doświadczenia brak no i twardnieje mi brzuch tylko tak u góry a może to przez te zaparcia... licho wie

[ja :)]

Napisane przez nursii

Tak piszemy o tych klockach i jeszcze wczoraj któraś napisała o standardowym tekście na porodówkach" przyj jakbyś kupę chciała zrobić" to mi się przypomniało, że jakiś czas temu natrafiłam na pewnego bloga i tam babki opisywały najgorsze rzeczy, jakie mogą spotkać kobiety na porodówce ... m. in. był właśnie ten tekst o ciśnięciu jak na kupę. Bo po pierwsze to dla kobiety krępujące, upokarzające, że przy personelu i swoim facecie się może zaraz faktycznie ofajda, a co najgorsze- że zaraz urodzi " w to" dziecko... No i że za parcie takie na urodzenie dziecka służą inne mięśnie i struktury niż te co za robienie kupy i jak się kobieta nasłucha takich tekstów i zasugeruje, to faktycznie prędzej" efektownie" wypchnie kupsztala niż dziecko... Osobiście nie chciałabym, żeby mi tak położne o tej kupie nadawały... No i przemyślałam sobie sprawę, poproszę wcześniej o lewatywę to może w trakcie porodu nie będę później myślała już o tym temacie...

Dziwnie się dziś czuję, jakby mnie walec przejechał

Tez poprosze. W poprzedniej ciazy nie mialam zaparc i w dniu porodu porzadnie mnie przeczyscilo, ale jesli tym razem sie to nie powtorzy to tez zrobie lewatywe..
A co do miesni to mi mowili podczas parcia jak sobie jeszcze nie do konca radzilam (mialam znieczulenie, wiec te parte nie byly tak intensywnie odczuwalne i parcie mniej intuicyjne) zeby sprobowac przec tymi miesniami ktore sie napinaja jak kaszle

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez esor

Motylku nie martw się, już tak blisko rozwiązania




Gdzie w Krk?

W ogóle pisałaś jak byłam w szpitalu, tylko nie miałam siły odpisać, o wadze Lilii, że taka sama jak mojej Hani i faktycznie! będziemy mieć pewnie takie dwa paczuszki trochę zaczynam się martwić o SN... A Pola ile ważyła w tym 34t+X d? Bo urodziła się coś koło 3800 w TP o ile dobrze pamiętam? 3800 chyba by mnie jeszcze tak nie przerazilo, gorzej jak będzie czwórka z przodu


Witam się i ja
Ale dużo piszecie

Jestem ciągle bardzo słaba, na wadze mam +4 kg od początku ciąży (czyli przez chorobę schudłam jakieś 3-4 kg). Biedna Hanulka mam nadzieję, że mój organizm mimo wszystko ja jakoś tam karmi. Już jem chleb z masłem, na obiad będzie bardzo chudy rosół z ryżem. Ale cieszę się, że jestem w domu

Zapomniałam się Wam pochwalić, że na usg sprawdzili mi też w czwartek szyjkę i stwardniala i już nic więcej się nie skróciła, ma 38 mm także leżenie i luteina sprawdzają się


Natomiast mam trzy wyniki badań, które mnie niepokoją:


1) Gbs - z obu miejsc wyszedł ujemny.
@nursii pisałaś ja że w drugim otworze każda kobieta ma te bakterie, napewno? Bo mi nic nie wyszło... Pytam bo badanie pobieralam mi obca baba której nie znam, nie ufam i nie wiem czy zrobiła posiew poprawnie.

2) mocz - wyszedł mi pełen bakterii w szpitalu w piątek, ale robiłam go nieumyta od prawie 2 dni, bo nie miałam totalnie sił by to zrobić i liczę, że to tego wina, tym bardziej, że w pon robiłam mocz na własną rękę i wyszedł perfekcyjnie.

3) to co mnie najbardziej zmartwilo czyli glukoza Robili mi w szpitalu w czwartek, czyli kiedy było że mną najgorszej i wyszedł ponad normę, chyba 5,78 (a norma to bodajże do 5,3 nmol)... Jak robiłam krzywa cukrowa to wyszła super, nawet nie przy granicy... Możliwe, że cukrzyca ciążowa się tak późno objawia na końcówce 8go miesiąca???

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------



Przepowiadacze chyba?

W rossmanie w galerii krakowskiej przynajmniej kiedy tam byly bo juz dawno nie odwiedzalam.
Pola ile wazyla to nie wiem bo w usa sa tylko 3-4 usg. Ostatnie mialam w 36 ale nie mowili jaka waga mowili tylko ze moze dobije 3 a moze nie No a bylo 3700 I łeb jak sklep 36cm obwod. Do 4 kilo to spokojnie, nie ma problemu wiec sie nie przejmuj (chyba ze jestes bardzo wąska w miednicy to pewnie inaczej). Glowka jest najwazniejsza wg mnie Jak Poli glowka wyszla to reszty nawet nie poczulam mimo ze byl pączuś bo 3700 przy 53 cm

Co do gbs to wydaje mi sie ze wsystko ok, ja w poprzedniej ciazy oba otwory miałam na -.
A mocz pewnie tak jak piszesz skoro powtorzylas i jest ok

A cukrzyca nie mam pojecia jak to jest ale genralnie jest tak ze cukrzyca ciazowa wynika z tego ze z wiekiem ciazy łożysko rosnie i wtedy trzustka nie nadąza z wytwarzaniem odpowiedniej ilosci insuliny. I Taki punkt przelomowy (pokazywali nam na wykresie) jest wlasnie kolo 24-28 tygodnia i dlatego wtedy robia badania. No a wiadomoz e pozniej lozysko dalje rosnie. Lekarz cos mowil na ten temat?

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez Dzaasti

Esorku możliwe, że przepowiadacze... chociaż do tej pory nie miałam czegoś takiego, więc doświadczenia brak no i twardnieje mi brzuch tylko tak u góry a może to przez te zaparcia... licho wie

Moze macica trenuje Najwyzsza pora w sumie. Moja trenuje juz od dawna Mam nadzieje ze tym razem potrenuje wydajniej i porod pojdzie sprawniej bo ostatnio pol ciazy trenowala a porod i tak trwał wieki

[Dzaasti]

Jakoś do mnie nie dochodzi, że poród tuż tuż... i w sumie ma prawo mnie boleć, czy zakuć gin powiedział na wczorajszej wizycie... że za dwa tygodnie możemy rodzić, bo ciąża będzie donoszona... aż mi się wtedy gorąco zrobiło

[Aninis]

Dziewczyny mam problem
Czy któraś z Was ma hemoroidy ? Jak to z nimi jest w ciąży ? Czy zmiana diety, okłady itp. coś dają, czy jak się już pojawiły, to będą już do porodu ?
Jestem załamana wybielę co by wrażliwi nie przeczytali przypadkiem. Wczoraj wieczorem zaczęłam czuć pieczenie w okolicy odbytu wzięłam prychol, piekło jeszcze bardziej, więc w ruch poszło lusterko... a w nim dojrzałam takiego jakby 1 guzka. Nigdy nie miałam żadnych problemów z hemoroidami i nie wiem w sumie jak to wygląda, ale jak sobie poczytałam o nich w internecie i luknęłam na kilka zdjęć, to doszłam do wniosku, że to jest to. Piecze jak cholera i boli przy każdym ruchu byłam w aptece, ale farmaceutka mnie nie pocieszyła... powiedziała, że nic za bardzo nie mogę zrobić i pewnie przejdzie po porodzie... kupiłam krem Procto-Glyvenol na ulotce napisano, że można od 4 miesiąca ciąży, ale farmaceutka mnie nastraszyła, że powinnam najpierw skonsultować z ginem. Kupiłam też korę dębu - żeby sobie zrobić okłady. Noo i nakupowałam w spożywczaku jabłka, suszone śliwki, kefiry, jogurty, płatki z błonnikiem - bo wyczytałam, że należy zmienić dietę na wysoką w błonnik.
Mam nadzieję, że to pomoże i pozbędę się problemu za parę dni... i że nie będzie takiego scenariusza jak gadała farmaceutka, że do porodu będę się męczyć... ale i tak mam załamkę a jeszcze w dyskusję się włączyła jakaś babka co za mną stała i zaczęła trajkotać, że ona w 2 ciążach miała i że nic nie pomaga i ten problem lubi wracać... i że jeszcze parę tygodni/miesięcy po porodzie mogę mieć. po prostu super... zero dyskrecji, pół apteki musiało słyszeć.
Jestem w szoku, że mi się coś takiego przytrafiło, bo nie miałam problemu z zaparciami od początku ciąży, ale teraz jak tak sobie przypomnę, to od kilku dni mam parcie na słodkie i non stop jakieś słodycze jem i szczerze nie pamiętam kiedy byłam na kibelku... więc może zmiana diety pomoże

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez marciar7

:-D :-D :-D :-D :-D :-D

Dziewczyny jak to jest z tymi urlopami platnymi na dziecko?? Mezowi to przysluguje z racji umowy o prace?

Tak
Przysługuje mu:
- 2 dni urlopu okolicznościowego z tytułu urodzenia dziecka
- 2 tygodnie urlopu ojcowskiego

Na jedno i drugie musi złożyć wniosek w dziale kadr (w przypadku ojcowskiego na 7 dni przed rozpoczęciem urlopu) i dostarczyć ksero aktu urodzenia (oryginał do wglądu co niektórzy wymagają).

Marcia i dobrze by było, żeby Twój tż zgłosił Waszego bejbika do ubezpieczenia (potrzebny jest do tego nr pesel dziecka) u siebie w pracy.

[nursii]

Napisane przez ja :)

Tez poprosze. W poprzedniej ciazy nie mialam zaparc i w dniu porodu porzadnie mnie przeczyscilo, ale jesli tym razem sie to nie powtorzy to tez zrobie lewatywe..
A co do miesni to mi mowili podczas parcia jak sobie jeszcze nie do konca radzilam (mialam znieczulenie, wiec te parte nie byly tak intensywnie odczuwalne i parcie mniej intuicyjne) zeby sprobowac przec tymi miesniami ktore sie napinaja jak kaszle

Wydaje mi się że faktycznie lepiej te mięśnie zaangażować, na szkole rodzenia też nam tak mówili.

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez esor

1) Gbs - z obu miejsc wyszedł ujemny.
@nursii pisałaś ja że w drugim otworze każda kobieta ma te bakterie, napewno? Bo mi nic nie wyszło... Pytam bo badanie pobieralam mi obca baba której nie znam, nie ufam i nie wiem czy zrobiła posiew poprawnie.

Nie wiem czy każdą, może prawie każda?Wiele razy to słyszałam i wczoraj jak mi ginek pobierał Gbs to też to mówił... Myślę, że jak Ci nic nie wyszło to tylko pozostaje się cieszyć.

[badzia987]

Cześć

Powiem Wam, że te wczorajsze chipsy to nie był dobry pomysł.Wieczorem , tak, że cały brzuch mnie rozbolał z wysiłku . O 1 zrobiłam się taka głodna, że 5 kromek chleba zjadłam a o 6 powtórka. Także to były chyba moje ostatnie chipsy ...

Jeszcze Mała wczoraj jakieś avanti zrobiła o północy, a ja mam jakiegoś stresa przez te jej nocne zadymy bo TŻ ostatnio jak spotkał sąsiada w windzie z góry to tamten go zapytał "czy znowu będzie płakać?"


A dzisiaj z rana była taka pięęęęękna pogoda, że święta trójca wyszła na dwór. Mam mieszane uczucia co do tego kremu nivea dla dzieci. Mała chyba też ma krosty po nim (tak jak po babydream) a dodatkowo była taka czerwona na twarzy, że nie wiem czy on daje radę na te "-5'C" z lekkim wiatrem.

U mnie dzisiaj smażona rybka z surówką z kapusty.

esor- cieszę się, że jesteś już w domku. Wracaj do zdrówka. Tam sobie powoli rób dobre rzeczy do jedzenia.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Kurcze, powiem Ci, że u mnie też jest coś na zewnątrz ale to mnie nie boli, nie swędzi tylko tyle, że jeszcze bardziej muszę uważać, żeby było tam czysto. Po porodzie mi się zrobiło, po 2 miesiącach znikło i teraz może z miesiąc temu znów wyszło-ale póki co nie mam z tym kłopotów.

Byłaś ostatnio na wizycie- gin tego nie widział? Czy to teraz tak z dnia na dzień się pojawiło? Ja bym jednak poszła do lekarza...

[Aninis]

Napisane przez badzia987

Kurcze, powiem Ci, że u mnie też jest coś na zewnątrz ale to mnie nie boli, nie swędzi tylko tyle, że jeszcze bardziej muszę uważać, żeby było tam czysto. Po porodzie mi się zrobiło, po 2 miesiącach znikło i teraz może z miesiąc temu znów wyszło-ale póki co nie mam z tym kłopotów.

Byłaś ostatnio na wizycie- gin tego nie widział? Czy to teraz tak z dnia na dzień się pojawiło? Ja bym jednak poszła do lekarza...

Badzia byłam w poniedziałek u gina i na pewno nic nie było... raz, że gin zauważyłby, bo pobierał wymaz do gbs-a, a dwa, że nie miałam żadnych dolegliwości.
Wczoraj zaczęło piec tak nagle

[marciar7]

Motyl mam takie z firmy snugli http://img34.staticclassifieds.com/i...o-radomsko.jpg ma podparcie i nozki raczej dziecko ma rozstawione a zwisniete :-P :-P

Aninis dzieki za odp i mam nadzieje ze szybko uporasz sie z porblemem :-\

Ale sie wkurzylan.. Tz pojechal dzis na zjazd spowrotem do wawu okazalp sie ze dzisiejszy egzamin trwal 10 min a jutrzejszy odwolali. Teraz predko sie widziex nie bedziemy a wkurza mnie zs bedziemy siedziec bez siebie oboje nic nie robiąc :'(

[NanaR]

Napisane przez marciar7

Motyl mam takie z firmy snugli http://img34.staticclassifieds.com/i...o-radomsko.jpg ma podparcie i nozki raczej dziecko ma rozstawione a zwisniete :-P :-P

Aninis dzieki za odp i mam nadzieje ze szybko uporasz sie z porblemem :-\

Ale sie wkurzylan.. Tz pojechal dzis na zjazd spowrotem do wawu okazalp sie ze dzisiejszy egzamin trwal 10 min a jutrzejszy odwolali. Teraz predko sie widziex nie bedziemy a wkurza mnie zs bedziemy siedziec bez siebie oboje nic nie robiąc :'(

Oj lipa :-( dacie rade nie ma wyjścia

Witam się i ja w 38tc 😀
Robie dziś mam nadzieje ;-) przedostatnia przepierkę (bo jeszcze jak przyjdą to prześcieradełka do lozeczka) i mogę rodzic we wtorek wizyta i zobaczymy co tam u małego u jak sprawa wygląda ale ja to nic nie czuje żeby miało to szybko nastąpić
Posprzątalam chałupe bo jakieś takie miałam dziwne przeczucie ze urodze dziś a dom niesprzatniety a mąż w pracy a tak to on by ogarnął bo lubi mieć porządek

[marciar7]

Napisane przez NanaR

Oj lipa :-( dacie rade nie ma wyjścia

Witam się i ja w 38tc 😀
Robie dziś mam nadzieje ;-) przedostatnia przepierkę (bo jeszcze jak przyjdą to prześcieradełka do lozeczka) i mogę rodzic we wtorek wizyta i zobaczymy co tam u małego u jak sprawa wygląda ale ja to nic nie czuje żeby miało to szybko nastąpić
Posprzątalam chałupe bo jakieś takie miałam dziwne przeczucie ze urodze dziś a dom niesprzatniety a mąż w pracy a tak to on by ogarnął bo lubi mieć porządek

Hmm to daj znac
No damy rade damy ale jednak wlurza mnie ta ironia losu.
ja dzis przejrzalam rzeczy od kolezabki i posegregowalam na unisexy i dziewczynkowe. Potem dziewczynkowe na mniejsze i wieksze a unisexy do prania. Jak bedzie Zoska to wyjme te dziewczynkowe i juz
Kolezanka spakowala mi tez spiworek i. Podgrzewacz do butelek ❤

[NanaR]

Napisane przez marciar7

Hmm to daj znac
No damy rade damy ale jednak wlurza mnie ta ironia losu.
ja dzis przejrzalam rzeczy od kolezabki i posegregowalam na unisexy i dziewczynkowe. Potem dziewczynkowe na mniejsze i wieksze a unisexy do prania. Jak bedzie Zoska to wyjme te dziewczynkowe i juz
Kolezanka spakowala mi tez spiworek i. Podgrzewacz do butelek ❤

No to super to już w pełni gotowości jesteś

[marciar7]

Napisane przez NanaR

No to super to już w pełni gotowości jesteś

Jestem ale jeszcze rodzic nie chce ;-) poczekam do 1.02 albo przynajmniej do 29.01 jak poloze sie w szpitalu :-P

[NanaR]

Żyli dalej w takim razie liczymy na Lucy ;-)

[marciar7]

Napisane przez NanaR

Żyli dalej w takim razie liczymy na Lucy ;-)

No wlasnie cos sie nie odzywa!!mamusiaczek tez chetna byla :-D

[ja :)]

Napisane przez Aninis

Dziewczyny mam problem
Czy któraś z Was ma hemoroidy ? Jak to z nimi jest w ciąży ? Czy zmiana diety, okłady itp. coś dają, czy jak się już pojawiły, to będą już do porodu ?
Jestem załamana wybielę co by wrażliwi nie przeczytali przypadkiem. Wczoraj wieczorem zaczęłam czuć pieczenie w okolicy odbytu wzięłam prychol, piekło jeszcze bardziej, więc w ruch poszło lusterko... a w nim dojrzałam takiego jakby 1 guzka. Nigdy nie miałam żadnych problemów z hemoroidami i nie wiem w sumie jak to wygląda, ale jak sobie poczytałam o nich w internecie i luknęłam na kilka zdjęć, to doszłam do wniosku, że to jest to. Piecze jak cholera i boli przy każdym ruchu byłam w aptece, ale farmaceutka mnie nie pocieszyła... powiedziała, że nic za bardzo nie mogę zrobić i pewnie przejdzie po porodzie... kupiłam krem Procto-Glyvenol na ulotce napisano, że można od 4 miesiąca ciąży, ale farmaceutka mnie nastraszyła, że powinnam najpierw skonsultować z ginem. Kupiłam też korę dębu - żeby sobie zrobić okłady. Noo i nakupowałam w spożywczaku jabłka, suszone śliwki, kefiry, jogurty, płatki z błonnikiem - bo wyczytałam, że należy zmienić dietę na wysoką w błonnik.
Mam nadzieję, że to pomoże i pozbędę się problemu za parę dni... i że nie będzie takiego scenariusza jak gadała farmaceutka, że do porodu będę się męczyć... ale i tak mam załamkę a jeszcze w dyskusję się włączyła jakaś babka co za mną stała i zaczęła trajkotać, że ona w 2 ciążach miała i że nic nie pomaga i ten problem lubi wracać... i że jeszcze parę tygodni/miesięcy po porodzie mogę mieć. po prostu super... zero dyskrecji, pół apteki musiało słyszeć.
Jestem w szoku, że mi się coś takiego przytrafiło, bo nie miałam problemu z zaparciami od początku ciąży, ale teraz jak tak sobie przypomnę, to od kilku dni mam parcie na słodkie i non stop jakieś słodycze jem i szczerze nie pamiętam kiedy byłam na kibelku... więc może zmiana diety pomoże

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------




Tak
Przysługuje mu:
- 2 dni urlopu okolicznościowego z tytułu urodzenia dziecka
- 2 tygodnie urlopu ojcowskiego

Na jedno i drugie musi złożyć wniosek w dziale kadr (w przypadku ojcowskiego na 7 dni przed rozpoczęciem urlopu) i dostarczyć ksero aktu urodzenia (oryginał do wglądu co niektórzy wymagają).

Marcia i dobrze by było, żeby Twój tż zgłosił Waszego bejbika do ubezpieczenia (potrzebny jest do tego nr pesel dziecka) u siebie w pracy.

Aninis ja nie miałam z tym problemu wiec nie za bardzo wiem jak Ci pomoc ale hemoroidy w ciąży niestety często sie zdarzają i lubią sobie trwać do porodu.. Nie wiadomo w sumie od czego to, bo tak jak piszesz i bez zaparć etc sie zdarzają.. Mam nadzieje ze sie z nimi uporasz. Popytaj gina moze cos doradzi


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Aninis]

Napisane przez ja :)

Aninis ja nie miałam z tym problemu wiec nie za bardzo wiem jak Ci pomoc ale hemoroidy w ciąży niestety często sie zdarzają i lubią sobie trwać do porodu.. Nie wiadomo w sumie od czego to, bo tak jak piszesz i bez zaparć etc sie zdarzają.. Mam nadzieje ze sie z nimi uporasz. Popytaj gina moze cos doradzi


Sent from my iPhone using Tapatalk

noo widzisz ja sama jestem w szoku. Bo wyczytałam, że w ciąży się zdarzają bardziej u tych osób, które miały je przed ciążą i generalnie u tych, co mają problemy z zaparciami. A ja nigdy tak nie miałam... przed ciążą codziennie z rana potrafiłam nawet 3 razy na kibelek usiąść, a 1 raz to już był zawsze. Teraz w ciąży mi faktycznie metabolizm zwolnił, bo siadam 1 raz na 2 dni... ale jednak bez jakichś tam problemów z zaparciami... u mnie to raczej zawsze w drugą stronę
Wyczytałam, że często hemoroidy pojawiają się na końcówce ciąży, przez rozrost macicy, która uciska na naczynia krwionośne... czy jakoś tak to było.
Ale kurka wodna nic mi nie było, a tu bach i boli tak, że leżę na boku, bo nie dam rady siedzieć.

[nursii]

Napisane przez badzia987

Cześć

Powiem Wam, że te wczorajsze chipsy to nie był dobry pomysł.Wieczorem , tak, że cały brzuch mnie rozbolał z wysiłku . O 1 zrobiłam się taka głodna, że 5 kromek chleba zjadłam a o 6 powtórka. Także to były chyba moje ostatnie chipsy ...

Jeszcze Mała wczoraj jakieś avanti zrobiła o północy, a ja mam jakiegoś stresa przez te jej nocne zadymy bo TŻ ostatnio jak spotkał sąsiada w windzie z góry to tamten go zapytał "czy znowu będzie płakać?"


A dzisiaj z rana była taka pięęęęękna pogoda, że święta trójca wyszła na dwór. Mam mieszane uczucia co do tego kremu nivea dla dzieci. Mała chyba też ma krosty po nim (tak jak po babydream) a dodatkowo była taka czerwona na twarzy, że nie wiem czy on daje radę na te "-5'C" z lekkim wiatrem.

U mnie dzisiaj smażona rybka z surówką z kapusty.

Widzę, że masz Badzia podobne przygody " gastrologiczne" jak ja... za mną chodzą chipsy ale się boję zjeść, bo coś czuję że podobnie mogłoby się to u mnie skończyć. Ale robimy zaraz z Tż sernik na zimno z galaretką i brzoskwiniami
A rybkę to bym też z chęcią zjadła ale nie wyobrażam sobie teraz smażenia jej, chyba by mnie ten zapach zabił:/
Co do sąsiada to bym go olała ciepłym moczem, że tak powiem. Małe dziecko to płacze kiedy chce, proste. Jak w ogóle można zadawać takie pytania?Olej dziada i się nie stresuj, tak to już jest z maluchami...

[esor]

Napisane przez nursii

Nie wiem czy każdą, może prawie każda?Wiele razy to słyszałam i wczoraj jak mi ginek pobierał Gbs to też to mówił... Myślę, że jak Ci nic nie wyszło to tylko pozostaje się cieszyć.

To w takim razie się cieszę Najważniejsze, że w Bozence
nie ma mam alergie na amoksycyline, która podają (albo penicyline) Nantes gbs przy porodzie i u mnie by trzeba było kombinować, a tak nie trzeba

Napisane przez Aninis

Dziewczyny mam problem
Czy któraś z Was ma hemoroidy ? Jak to z nimi jest w ciąży ? Czy zmiana diety, okłady itp. coś dają, czy jak się już pojawiły, to będą już do porodu ?
Jestem załamana wybielę co by wrażliwi nie przeczytali przypadkiem. Wczoraj wieczorem zaczęłam czuć pieczenie w okolicy odbytu wzięłam prychol, piekło jeszcze bardziej, więc w ruch poszło lusterko... a w nim dojrzałam takiego jakby 1 guzka. Nigdy nie miałam żadnych problemów z hemoroidami i nie wiem w sumie jak to wygląda, ale jak sobie poczytałam o nich w internecie i luknęłam na kilka zdjęć, to doszłam do wniosku, że to jest to. Piecze jak cholera i boli przy każdym ruchu byłam w aptece, ale farmaceutka mnie nie pocieszyła... powiedziała, że nic za bardzo nie mogę zrobić i pewnie przejdzie po porodzie... kupiłam krem Procto-Glyvenol na ulotce napisano, że można od 4 miesiąca ciąży, ale farmaceutka mnie nastraszyła, że powinnam najpierw skonsultować z ginem. Kupiłam też korę dębu - żeby sobie zrobić okłady. Noo i nakupowałam w spożywczaku jabłka, suszone śliwki, kefiry, jogurty, płatki z błonnikiem - bo wyczytałam, że należy zmienić dietę na wysoką w błonnik.
Mam nadzieję, że to pomoże i pozbędę się problemu za parę dni... i że nie będzie takiego scenariusza jak gadała farmaceutka, że do porodu będę się męczyć... ale i tak mam załamkę a jeszcze w dyskusję się włączyła jakaś babka co za mną stała i zaczęła trajkotać, że ona w 2 ciążach miała i że nic nie pomaga i ten problem lubi wracać... i że jeszcze parę tygodni/miesięcy po porodzie mogę mieć. po prostu super... zero dyskrecji, pół apteki musiało słyszeć.
Jestem w szoku, że mi się coś takiego przytrafiło, bo nie miałam problemu z zaparciami od początku ciąży, ale teraz jak tak sobie przypomnę, to od kilku dni mam parcie na słodkie i non stop jakieś słodycze jem i szczerze nie pamiętam kiedy byłam na kibelku... więc może zmiana diety pomoże [COLOR="Silver"]

Aninis bidulko, tak mi przykro, że Cię to spotkało To podobno bardzo częste w ciąży, aż byłam zdziwiona, że u nas w wątku cicho na ten temat, a tu masz... To bardzo nieprzyjemne, ale jest duże prawdopodobieństwo, że po porodzie zniknie, a jak nie od razu to po jakimś niedługim czasie


A takie pytanie, miałaś ostatnio problemy z dwójka? Czy nie, a mimo to Cie złapalo?

Napisane przez ja :)

W rossmanie w galerii krakowskiej przynajmniej kiedy tam byly bo juz dawno nie odwiedzalam.
Pola ile wazyla to nie wiem bo w usa sa tylko 3-4 usg. Ostatnie mialam w 36 ale nie mowili jaka waga mowili tylko ze moze dobije 3 a moze nie No a bylo 3700 I łeb jak sklep 36cm obwod. Do 4 kilo to spokojnie, nie ma problemu wiec sie nie przejmuj (chyba ze jestes bardzo wąska w miednicy to pewnie inaczej). Glowka jest najwazniejsza wg mnie Jak Poli glowka wyszla to reszty nawet nie poczulam mimo ze byl pączuś bo 3700 przy 53 cm

Co do gbs to wydaje mi sie ze wsystko ok, ja w poprzedniej ciazy oba otwory miałam na -.
A mocz pewnie tak jak piszesz skoro powtorzylas i jest ok

A cukrzyca nie mam pojecia jak to jest ale genralnie jest tak ze cukrzyca ciazowa wynika z tego ze z wiekiem ciazy łożysko rosnie i wtedy trzustka nie nadąza z wytwarzaniem odpowiedniej ilosci insuliny. I Taki punkt przelomowy (pokazywali nam na wykresie) jest wlasnie kolo 24-28 tygodnia i dlatego wtedy robia badania. No a wiadomoz e pozniej lozysko dalje rosnie. Lekarz cos mowil na ten temat?[COLOR="Silver"]

Dzięki za info
lekarz przy wypisie kazał mi to po prostu skontrolować, bo jednak byłam na oddziale chorób zakaźnych, a nie na położniczym, a także nie każdy na wszystkim się zna. We wtorek będę u gin to pewnie dostanę skierowanie, ale widocznie jest tak jak mówisz, że trzustka na krzywej cukrowej dawała u mnie jeszcze radę i wyszło ok, a może później przestała... Nie pamiętam kiedy miałam krzywa Dokładnie, ale jakoś miesiąc temu...

A co do wielkości dzidziusia to cóż, w takim razie wyjdzie w praniu jak duża będzie oby nie za duża ta glowka i oby miednica szeroką ale sama nie mam na to wpływu będzie co ma być. Najwyżej cc i trudno.

Napisane przez Dzaasti

Esorku możliwe, że przepowiadacze... chociaż do tej pory nie miałam czegoś takiego, więc doświadczenia brak no i twardnieje mi brzuch tylko tak u góry a może to przez te zaparcia... licho wie

Pewnie macica trenuje i dobrze póki bezboleśnie to nie musisz się martwić

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Aninis teraz doczytałam że nie masz problemów z kibelkiem. Czyli taki pech przypadłość ciążowa odpoczywaj kochana i kciuki żeby ta maść ulzyla

[Aninis]

Napisane przez esor

To w takim razie się cieszę Najważniejsze, że w Bozence
nie ma mam alergie na amoksycyline, która podają (albo penicyline) Nantes gbs przy porodzie i u mnie by trzeba było kombinować, a tak nie trzeba







Aninis bidulko, tak mi przykro, że Cię to spotkało To podobno bardzo częste w ciąży, aż byłam zdziwiona, że u nas w wątku cicho na ten temat, a tu masz... To bardzo nieprzyjemne, ale jest duże prawdopodobieństwo, że po porodzie zniknie, a jak nie od razu to po jakimś niedługim czasie


A takie pytanie, miałaś ostatnio problemy z dwójka? Czy nie, a mimo to Cie złapalo?







Dzięki za info
lekarz przy wypisie kazał mi to po prostu skontrolować, bo jednak byłam na oddziale chorób zakaźnych, a nie na położniczym, a także nie każdy na wszystkim się zna. We wtorek będę u gin to pewnie dostanę skierowanie, ale widocznie jest tak jak mówisz, że trzustka na krzywej cukrowej dawała u mnie jeszcze radę i wyszło ok, a może później przestała... Nie pamiętam kiedy miałam krzywa Dokładnie, ale jakoś miesiąc temu...

A co do wielkości dzidziusia to cóż, w takim razie wyjdzie w praniu jak duża będzie oby nie za duża ta glowka i oby miednica szeroką ale sama nie mam na to wpływu będzie co ma być. Najwyżej cc i trudno.






Pewnie macica trenuje i dobrze póki bezboleśnie to nie musisz się martwić

Nie miałam problemu od początku ciąży. Ostatnio miałam fazę na słodkie i faktycznie nie pamiętam kiedy siedziałam na kibelku.
Ale ja mam taki układ pokarmowy, że np. kefir pomaga mi bardzo szybko. I jak wczoraj wieczorkiem poczytałam sobie, że to mogą być hemoroidy i jak nie potrafiłam sobie przypomnieć kiedy byłam na wc, to wypiłam wieczorem zsiadłe mleko i zjadłam na noc jabłko i rano już byłam na wc z 2ką.
Ale jestem załamana tym co czytam, że jak już się coś pojawiło, to będzie do porodu... a i na skutek parcia przy porodzie sn może się powiększyć.
A miałam nadzieję, że jak zmienię dietę na bogatą w błonnik, porobię sobie okłady, posmaruję maścią... to problem zniknie... a tu wychodzi na to, że nie ma szans... nie wiem, co o tym myśleć
Podobno problem dotyczy 75% ciężarnych, miałam nadzieję, że któraś z Was miała problem, ale sobie już z tym poradziła i teraz nie ma. Co by mnie podbudowało trochę. A z tego co czytam na necie, to mam doła.