Wrześniowe mamusie 2015 - część II

[201701300931]

Napisane przez party_girl7

U mnie też tyle trwa usypianie albo i więcej ale ja to robie przy piersi na leżąco, ręce by mi odpadły...

Dziewczyny jak u was wyglądało szczepienie? My wczoraj byliśmy na drugim i mały zapłakał przy wyciąganiu igły po przytuleniu juz był spokój U was też tak bezproblemowo?

My dopiero pierwsze za sobą. Podczas szczepienia płakał strasznie, później też trochę, a jak już przyjechaliśmy do domu to chyba już zapomniał, że coś się działo

[ali_ma]

Napisane przez Małgosia89

Czy problemy ze snem moga byc objawem jakiegos skoku? No ja juz trace sily, usypiajac go na rekach po godzinie czasu pare razy dziennie...

U nas tak było, nagle zaczęły się problemy ze snem, nie mógł zasypiać, spał w dzień tylko na spacerze. [ wcześniej też nie spał nie wiadomo ile, ale przynajmniej sam odlatywal] do tego wszystko gryzł, więc myślałam, że to zęby, ale samo minęło po 2 tygodniach. Więc to musiał być skok. 1 widoczny, bo wcześniej takich akcji nie było.

[czarownica_tea]

Małgosia- tak jak najbardziej. Jeśli do tej pory spał i zasypiał sam a teraz trzeba nosić to tak może być.
Ala płakała przy pierwszym szczepieniu szczególnie przy podaniu Engerixu (na wzw) bo niestety ten preparat boli. Pozostałe przeszły nieźle.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Blondynka17]

Napisane przez agu23gda

No my.mimo sliniakow to nie zawsze da sie to ogarnac. Teraz duzo czasu spedza na brzuszku wiec rekawy obrzyguje i obslinia regularnie od samych dloni po ramiona. Albo je sobie marchewke i takie to smieszne zrobic brrrrr pfffff... i cala w kropki

U nas wiecznie to samo bodziaki ida jak woda ;-) a pralka wiecznie pelna obrzyganych ciuchow mlodego

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez party_girl7

U mnie też tyle trwa usypianie albo i więcej ale ja to robie przy piersi na leżąco, ręce by mi odpadły...

Dziewczyny jak u was wyglądało szczepienie? My wczoraj byliśmy na drugim i mały zapłakał przy wyciąganiu igły po przytuleniu juz był spokój U was też tak bezproblemowo?

U mnie pierwsze byl placz ktory ukoil cycek a drugie to tylko zakwilil doslownie sekunde i zaraz cisza

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[Kissmisiaa]

Napisane przez agu23gda

No nie moge sie powstrzymac przed kupowaniem malej ubranek. Dopiero co pozamawialam w smyku body. Spodniczka w drodze. Teraz 5 par spodenek na allegro. A komoda sie nie domyka. Czasami w domu ubieram jej 'byle co' a jak gdzies wychodzimy i siegam po cos lepszego to sie okazuje ze juz za male. Postanowilam ja stroic na codzien

Przybij piątkę. Choć teraz już tak dużo nie kupuje.
Przeważnie kupię coś na rozmiar większy, tak aby nie obudzić się w ręką w nocniku ze młody nic nie ma.

Napisane przez painka

Cześć Mamusie, nie wiem czy mnie pamiętacie, ostatniego posta napisałam w dniu porodu, a potem macierzyństwo tak mnie wciągnęło że internet poszedl w odstawkę. Dodatkowo byliśmy w trakcie wykańczania mieszkania i już od 2 tygodni jesteśmy na swoim z czego jestem przeszczęśliwa, a pokoik córeczki wyszedł obłędnie
Lilianka jest przecudowna 25 stycznia skończy 4 miesiące, a tydzień temu na szczepieniach ważyła 5480 i miała 61 cm.
Walczyłam o karmienie piersią i się udało, z czego jestem cholernie dumna bo łatwo miło i przyjemnie nie było u nas póki co zero kółek, alergii, zero odparzeń itd. Cieszy mnie to ale i przeraża.

A - i podczytuję Was cały czas, jestem na bieżąco chociaż mało coś ostatnio klepiecie, kiedyś nie szło nadrobić

Witamy z powrotem.
Super ze wyszło z kp


Czy wasze dzieciaki tez tak krótko jedzą przy piersi. 2-3 minuty i koniec.
Albo possie niecałą minute i od cycka odskakuje potem znów cyc i schemat się powtarza kilkanaście razy.
Wykończy mnie to dziecko...

[cafeaulait88]

Napisane przez Kissmisiaa

Przybij piątkę. Choć teraz już tak dużo nie kupuje.
Przeważnie kupię coś na rozmiar większy, tak aby nie obudzić się w ręką w nocniku ze młody nic nie ma.

Witamy z powrotem.
Super ze wyszło z kp


Czy wasze dzieciaki tez tak krótko jedzą przy piersi. 2-3 minuty i koniec.
Albo possie niecałą minute i od cycka odskakuje potem znów cyc i schemat się powtarza kilkanaście razy.
Wykończy mnie to dziecko...

mój też je coraz krócej. a je co ile? bo to krótsze jedzenie oznacza chyba, że dziecko jest po prostu silniejsze i jak się zasyśnie to mu leci mocno a te akcje złap cyca puść cyca to u nas też bywają. ale to na zasadzie "wezmę cycka, a nie, jednak się do mamy uśmiechnę, dobra to jeszcze raz cycek, znowu bym się uśmiechnął, cycek, a jakie oczy ma mama? muszę spojrzeć. cycek. uśmiechałem się już do mamy?" i tak to trochę trwa. ale dla mnie to sama słodycz

[Małgosia89]

Napisane przez Kissmisiaa

Przybij piątkę. Choć teraz już tak dużo nie kupuje.
Przeważnie kupię coś na rozmiar większy, tak aby nie obudzić się w ręką w nocniku ze młody nic nie ma.

Witamy z powrotem.
Super ze wyszło z kp


Czy wasze dzieciaki tez tak krótko jedzą przy piersi. 2-3 minuty i koniec.
Albo possie niecałą minute i od cycka odskakuje potem znów cyc i schemat się powtarza kilkanaście razy.
Wykończy mnie to dziecko...

Tak ja mam z tym problem od niedawna... szarpie sie przy cycku a pokarm mam, mam wrazenie, ze moj sie wkurza ze leci

[agu23gda]

Napisane przez party_girl7

U mnie też tyle trwa usypianie albo i więcej ale ja to robie przy piersi na leżąco, ręce by mi odpadły...

Dziewczyny jak u was wyglądało szczepienie? My wczoraj byliśmy na drugim i mały zapłakał przy wyciąganiu igły po przytuleniu juz był spokój U was też tak bezproblemowo?

U mnie pierwsze szczepienie takie bylo. Na drugim nawet nie zaplakala tylko sie spojrzala na mnie z wielkimi oczami typu ''co jest??''. Mam nadzieje ze na trzecim bedzie tez ok

[cafeaulait88]

Napisane przez party_girl7

U mnie też tyle trwa usypianie albo i więcej ale ja to robie przy piersi na leżąco, ręce by mi odpadły...

Dziewczyny jak u was wyglądało szczepienie? My wczoraj byliśmy na drugim i mały zapłakał przy wyciąganiu igły po przytuleniu juz był spokój U was też tak bezproblemowo?

nasz mały płacze na szczepieniach tylko, że po skończeniu szczepienia zaraz mu przechodzi, a mi dalej pęka serce. w środę właśnie idziemy na trzecie szczepienie i już mnie wewnętrznie telepie ;/ zastanawiam się co tym razem usłyszę od lekarki. za pierwszym razem było, że mam odstawić butlę, za drugim, że mały ma skazę białkową, a teraz ciekawe co? chyba zrobię tak jak koleżanka. wykuła na pamięć z jakiś książek wszystkie odpowiedzi jakich powinna udzielać doktorce i się nie szczypała.
a jak u was jest? jak chodzicie na szczepienia to do tej samej przychodni co dzieci chore? i macie swoich pediatrów do których zawsze chodzicie przed szczepieniami? u nas jest podział i dwa oddzielne wejścia. jedno dla dzieci chorych i tu się zapisuje do jakiej się chce lekarki i dzieci zdrowe, gdzie już siedzi jeden lekarz w ciągu dnia i nie ma wyboru do kogo się idzie

[agu23gda]

U mnie tez jest podzial na dzieci zdrowe i dzieci chore i rez osobne wejscia. Ale kazdy lediatra ma duzury i tu i tu. Jak ide gdy mala kaszle kicha i prycha to ide do swojej pani dr na dzieci chore, a na szczepienia umawiam sie gdy nasza pediatra ma dyzur na dzieciach zdrowych i wtedy tez idziemy do niej.

[cafeaulait88]

w tej naszej przychodni tylko jedna pediatra jest godna polecenia ale do niej są kolejki kilometrowe i już jej w ogóle nie puszczają do dzieci zdrowych ;/

[loudres]

Napisane przez owieczkaa

A widzisz, Ignacy pulpet na 75

A co do miejsc parkingowych to de facto jak ja przyjeżdżam z moimi rodzicami to też mogę nie?

Ignacy pulpet? Coś ty Igor twardo trzyma się pomiędzy 90 a 97 centylem i ciągle na granicy wyjścia z siatki.
Niedługo zacznie jeść słoiki to nie będzie tak się opijal jak bak mam nadzieje ,)

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Tak po za tym to przeglądam książeczkę małego i tak mnie wkurzają te reklamy wody i innych produktów ze powyrywalam te kartki z reklamami. Bez sensu po co ta książeczka! Jeśli tam jest zasyfione tym gownem.
Po za tym czuje się dziś fatalnie. Minął tydzień odkąd nie ma tż. Niby radzę sobie dobrze nie zalegam kurzem poprasowane poprane mimo że igor jest wymagający. A moja mama nawet nie zadzwoniła i nie zapytała czy może przyjechać pomoc mi przy igorku a ja bym coś zrobiła. . Zakupy lub coś...

[Blondynka17]

Napisane przez cafeaulait88

mój też je coraz krócej. a je co ile? bo to krótsze jedzenie oznacza chyba, że dziecko jest po prostu silniejsze i jak się zasyśnie to mu leci mocno a te akcje złap cyca puść cyca to u nas też bywają. ale to na zasadzie "wezmę cycka, a nie, jednak się do mamy uśmiechnę, dobra to jeszcze raz cycek, znowu bym się uśmiechnął, cycek, a jakie oczy ma mama? muszę spojrzeć. cycek. uśmiechałem się już do mamy?" i tak to trochę trwa. ale dla mnie to sama słodycz

U nas to samo z tymi usmiechami yszczaniem i chwytaniem; -)

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez Kissmisiaa

Przybij piątkę. Choć teraz już tak dużo nie kupuje.
Przeważnie kupię coś na rozmiar większy, tak aby nie obudzić się w ręką w nocniku ze młody nic nie ma.

Witamy z powrotem.
Super ze wyszło z kp


Czy wasze dzieciaki tez tak krótko jedzą przy piersi. 2-3 minuty i koniec.
Albo possie niecałą minute i od cycka odskakuje potem znów cyc i schemat się powtarza kilkanaście razy.
Wykończy mnie to dziecko...

U mnie tez tak jest to chyba taki okres ze sie skupic nie moga te nasze pociechy

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[Kissmisiaa]

Napisane przez agu23gda

U mnie tez jest podzial na dzieci zdrowe i dzieci chore i rez osobne wejscia. Ale kazdy lediatra ma duzury i tu i tu. Jak ide gdy mala kaszle kicha i prycha to ide do swojej pani dr na dzieci chore, a na szczepienia umawiam sie gdy nasza pediatra ma dyzur na dzieciach zdrowych i wtedy tez idziemy do niej.

U mnie identycznie

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez cafeaulait88

nasz mały płacze na szczepieniach tylko, że po skończeniu szczepienia zaraz mu przechodzi, a mi dalej pęka serce. w środę właśnie idziemy na trzecie szczepienie i już mnie wewnętrznie telepie ;/ zastanawiam się co tym razem usłyszę od lekarki. za pierwszym razem było, że mam odstawić butlę, za drugim, że mały ma skazę białkową, a teraz ciekawe co? chyba zrobię tak jak koleżanka. wykuła na pamięć z jakiś książek wszystkie odpowiedzi jakich powinna udzielać doktorce i się nie szczypała.
a jak u was jest? jak chodzicie na szczepienia to do tej samej przychodni co dzieci chore? i macie swoich pediatrów do których zawsze chodzicie przed szczepieniami? u nas jest podział i dwa oddzielne wejścia. jedno dla dzieci chorych i tu się zapisuje do jakiej się chce lekarki i dzieci zdrowe, gdzie już siedzi jeden lekarz w ciągu dnia i nie ma wyboru do kogo się idzie

Karmisz piersią czy butelka a może mieszanie?

[meneq]

Napisane przez party_girl7

U mnie też tyle trwa usypianie albo i więcej ale ja to robie przy piersi na leżąco, ręce by mi odpadły...

Dziewczyny jak u was wyglądało szczepienie? My wczoraj byliśmy na drugim i mały zapłakał przy wyciąganiu igły po przytuleniu juz był spokój U was też tak bezproblemowo?

Tak. Nawet po tym szczepieniu 18 iglami

[meneq]

Napisane przez Kissmisiaa

Przybij piątkę. Choć teraz już tak dużo nie kupuje.
Przeważnie kupię coś na rozmiar większy, tak aby nie obudzić się w ręką w nocniku ze młody nic nie ma.

Witamy z powrotem.
Super ze wyszło z kp


Czy wasze dzieciaki tez tak krótko jedzą przy piersi. 2-3 minuty i koniec.
Albo possie niecałą minute i od cycka odskakuje potem znów cyc i schemat się powtarza kilkanaście razy.
Wykończy mnie to dziecko...

Ruri je krotko i rzadko.

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez cafeaulait88

nasz mały płacze na szczepieniach tylko, że po skończeniu szczepienia zaraz mu przechodzi, a mi dalej pęka serce. w środę właśnie idziemy na trzecie szczepienie i już mnie wewnętrznie telepie ;/ zastanawiam się co tym razem usłyszę od lekarki. za pierwszym razem było, że mam odstawić butlę, za drugim, że mały ma skazę białkową, a teraz ciekawe co? chyba zrobię tak jak koleżanka. wykuła na pamięć z jakiś książek wszystkie odpowiedzi jakich powinna udzielać doktorce i się nie szczypała.
a jak u was jest? jak chodzicie na szczepienia to do tej samej przychodni co dzieci chore? i macie swoich pediatrów do których zawsze chodzicie przed szczepieniami? u nas jest podział i dwa oddzielne wejścia. jedno dla dzieci chorych i tu się zapisuje do jakiej się chce lekarki i dzieci zdrowe, gdzie już siedzi jeden lekarz w ciągu dnia i nie ma wyboru do kogo się idzie

Ja chodze do przychodni, gdzie jest kilku pediatrow. Na dzieci chore nie moge wybrac lekarza (do tej pory bylam raz i trafilam na najlepszego lekarza), ale szczepienie i bilans juz tak. U mnie jeszcze poza podzialem na dzieci chore i zdrowe jest izolatka i zlobek dla dzieci chorych.

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez loudres

Ignacy pulpet? Coś ty Igor twardo trzyma się pomiędzy 90 a 97 centylem i ciągle na granicy wyjścia z siatki.
Niedługo zacznie jeść słoiki to nie będzie tak się opijal jak bak mam nadzieje ,)

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Tak po za tym to przeglądam książeczkę małego i tak mnie wkurzają te reklamy wody i innych produktów ze powyrywalam te kartki z reklamami. Bez sensu po co ta książeczka! Jeśli tam jest zasyfione tym gownem.
Po za tym czuje się dziś fatalnie. Minął tydzień odkąd nie ma tż. Niby radzę sobie dobrze nie zalegam kurzem poprasowane poprane mimo że igor jest wymagający. A moja mama nawet nie zadzwoniła i nie zapytała czy może przyjechać pomoc mi przy igorku a ja bym coś zrobiła. . Zakupy lub coś...

Moze wychodzi z zalozenia, ze pomocy nie potrzebujesz, skoro o nia nie prosisz

[agu23gda]

Kurcze tone w ubrankach. Polowe wywalilam darowanych a reszte wystawie na allegro te co sa za male albo ktorych nie bedzie Ewka nosic. Wystawienie jest za free wiec powystawiam to za grosze. A noz cos wpadnie a szkoda mi to wyrzucic bo niektore rzeczy sa naprawde spoko. W olx sie nie bawie bo sporo tego mam i nie ch e zeby mi ktos do chalupy przycbodzil po cos za 5 zl co chwila

[Kissmisiaa]

Napisane przez agu23gda

Kurcze tone w ubrankach. Polowe wywalilam darowanych a reszte wystawie na allegro te co sa za male albo ktorych nie bedzie Ewka nosic. Wystawienie jest za free wiec powystawiam to za grosze. A noz cos wpadnie a szkoda mi to wyrzucic bo niektore rzeczy sa naprawde spoko. W olx sie nie bawie bo sporo tego mam i nie ch e zeby mi ktos do chalupy przycbodzil po cos za 5 zl co chwila

Po kompletuj i stwórz zestawy
Szybciej pójdzie.

[Virves]

Napisane przez agu23gda

U mnie tez jest podzial na dzieci zdrowe i dzieci chore i rez osobne wejscia. Ale kazdy lediatra ma duzury i tu i tu. Jak ide gdy mala kaszle kicha i prycha to ide do swojej pani dr na dzieci chore, a na szczepienia umawiam sie gdy nasza pediatra ma dyzur na dzieciach zdrowych i wtedy tez idziemy do niej.

u nas dokładnie tak samo.


A co do szczepień to przy pierwszym mały mało popłakał, przy drugim już było gorzej

[Kissmisiaa]

Przy pierwszym bardzo płakał, szczególnie po tej bolesnej szczepionce. Idziemy w czwartek na drugie szczepienie. Zobaczymy co nam powie lekarz na to jego przybieranie

[cafeaulait88]

Napisane przez Kissmisiaa

U mnie identycznie

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------



Karmisz piersią czy butelka a może mieszanie?

mieszanie. raz na dobę dostaje butlę z mm jeśli ja mam dyżur, a jak mąż to dostaje dwie butle w nocy. dłużej śpi. dłużej czyli 3h. a jak nie dostanie mm to pobudki co 1,5h-2h więc tak wybraliśmy i taki model się sprawdza.

[201701300931]

Napisane przez Kissmisiaa

Przy pierwszym bardzo płakał, szczególnie po tej bolesnej szczepionce. Idziemy w czwartek na drugie szczepienie. Zobaczymy co nam powie lekarz na to jego przybieranie

A też macie kłopoty?

Niepojęte jest dla mnie to wszystko... Część Waszych dzieci je krótko i przybiera pięknie, a mój wisi na mnie 20-40 minut co 2 godziny i waga stoi w miejscu. Nie rozumiem tego. Wiem, że mleko matki zawsze jest wartościowe, ale często mam chwile zwątpienia, że może jednak tak nie jest i moje mleko jest do kitu

Dziecko mi w końcu usunęło... Ciekawe na jak długo. Mąż też. Więc siedzę sama z mega bolącą głową i czekam, aż się pranie skończy...

[Kissmisiaa]

Napisane przez Danaeee84

A też macie kłopoty?

Niepojęte jest dla mnie to wszystko... Część Waszych dzieci je krótko i przybiera pięknie, a mój wisi na mnie 20-40 minut co 2 godziny i waga stoi w miejscu. Nie rozumiem tego. Wiem, że mleko matki zawsze jest wartościowe, ale często mam chwile zwątpienia, że może jednak tak nie jest i moje mleko jest do kitu

Dziecko mi w końcu usunęło... Ciekawe na jak długo. Mąż też. Więc siedzę sama z mega bolącą głową i czekam, aż się pranie skończy...

Zawsze przybierał, ale ostatnio wciągu tygodnia przytył tylko 20 gram :/
Pewnie mamy jakąś infekcje albo już sama nie wiem

[cafeaulait88]

a mojego bąka już panny podrywają mieliśmy dzisiaj wizytę znajomych. przyszli z córeczką w podobnym wieku co Mateusz. najpierw patrzyli na siebie badawczo, a jak się już oswoili ze sobą, to ona złapała Mateusza za rękę i tak sobie się trzymali

[ridja devojka]

Napisane przez agu23gda

Kurcze tone w ubrankach. Polowe wywalilam darowanych a reszte wystawie na allegro te co sa za male albo ktorych nie bedzie Ewka nosic. Wystawienie jest za free wiec powystawiam to za grosze. A noz cos wpadnie a szkoda mi to wyrzucic bo niektore rzeczy sa naprawde spoko. W olx sie nie bawie bo sporo tego mam i nie ch e zeby mi ktos do chalupy przycbodzil po cos za 5 zl co chwila

Za free?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[Kissmisiaa]

Napisane przez Danaeee84

A też macie kłopoty?

Niepojęte jest dla mnie to wszystko... Część Waszych dzieci je krótko i przybiera pięknie, a mój wisi na mnie 20-40 minut co 2 godziny i waga stoi w miejscu. Nie rozumiem tego. Wiem, że mleko matki zawsze jest wartościowe, ale często mam chwile zwątpienia, że może jednak tak nie jest i moje mleko jest do kitu

Dziecko mi w końcu usunęło... Ciekawe na jak długo. Mąż też. Więc siedzę sama z mega bolącą głową i czekam, aż się pranie skończy...

Zawsze przybierał, ale ostatnio wciągu tygodnia przytył tylko 20 gram :/
Pewnie mamy jakąś infekcje albo już sama nie wiem

[owieczkaa]

Napisane przez loudres

Ignacy pulpet? Coś ty Igor twardo trzyma się pomiędzy 90 a 97 centylem i ciągle na granicy wyjścia z siatki.
Niedługo zacznie jeść słoiki to nie będzie tak się opijal jak bak mam nadzieje ,)

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Tak po za tym to przeglądam książeczkę małego i tak mnie wkurzają te reklamy wody i innych produktów ze powyrywalam te kartki z reklamami. Bez sensu po co ta książeczka! Jeśli tam jest zasyfione tym gownem.
Po za tym czuje się dziś fatalnie. Minął tydzień odkąd nie ma tż. Niby radzę sobie dobrze nie zalegam kurzem poprasowane poprane mimo że igor jest wymagający. A moja mama nawet nie zadzwoniła i nie zapytała czy może przyjechać pomoc mi przy igorku a ja bym coś zrobiła. . Zakupy lub coś...

Powinien trochę na słoikach i wprowadzeniu napojów przystopować Poza tym na pewno się "wyciągnie" jak zacznie raczkować, spokojnie

A do mamy może sama zadzwoń? Ja ostatnio zadzwoniłam i poprosiłam o pomoc, mama się bardzo ucieszyła i mówiła że sama nie dzwoniła bo nie chciała przeszkadzać i się narzucać.

Napisane przez Danaeee84

A też macie kłopoty?

Niepojęte jest dla mnie to wszystko... Część Waszych dzieci je krótko i przybiera pięknie, a mój wisi na mnie 20-40 minut co 2 godziny i waga stoi w miejscu. Nie rozumiem tego. Wiem, że mleko matki zawsze jest wartościowe, ale często mam chwile zwątpienia, że może jednak tak nie jest i moje mleko jest do kitu

Dziecko mi w końcu usunęło... Ciekawe na jak długo. Mąż też. Więc siedzę sama z mega bolącą głową i czekam, aż się pranie skończy...

Mój tak jak Ruri, je bardzo krótko, ale dość często, co 2h właśnie około. Wyrzuć z głowy myśli, że to wina mleka. Nie ma nic na świecie, co jest lepiej przyswajalne (czytaj daje więcej energii) niż twoje mleko. Po prostu Szymek może:
- jeść wolniej, bo tak lubi
- bardziej wybiórczo trawić (co ile robi kupy zresztą? jak wyglądają?)
- wciąż uczyć się efektywnego ssania
- tak przybierać, bo taka jest uroda i koniec kropka

[201701300931]

Napisane przez owieczkaa

Mój tak jak Ruri, je bardzo krótko, ale dość często, co 2h właśnie około. Wyrzuć z głowy myśli, że to wina mleka. Nie ma nic na świecie, co jest lepiej przyswajalne (czytaj daje więcej energii) niż twoje mleko. Po prostu Szymek może:
- jeść wolniej, bo tak lubi
- bardziej wybiórczo trawić (co ile robi kupy zresztą? jak wyglądają?)
- wciąż uczyć się efektywnego ssania
- tak przybierać, bo taka jest uroda i koniec kropka

Kupki codziennie albo co dwa dni, sporadycznie Ci trzy. Musztardowe. Ssie efektywnie (już dawno miałam spotkanie z doradcą). Pewnie i taka uroda, ale mój maluch nie ma szans na podwojenie wagi urodzeniowej w najbliższym czasie... Wy tu piszecie o 50 g, a nam 1,5 kg brakuje

[czarownica_tea]

Dana- książkowo podwaja wagę ok 6 mca. Potraja ok 12. Nam do podwojenia brakuje kilograma. A na początku szła jak burza.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[owieczkaa]

Napisane przez Danaeee84

Kupki codziennie albo co dwa dni, sporadycznie Ci trzy. Musztardowe. Ssie efektywnie (już dawno miałam spotkanie z doradcą). Pewnie i taka uroda, ale mój maluch nie ma szans na podwojenie wagi urodzeniowej w najbliższym czasie... Wy tu piszecie o 50 g, a nam 1,5 kg brakuje

No ale Tobie chyba też do idealnego BMI brakuje, nawet w ciąży miałaś duży kłopot z przytyciem. Ja jakbym sobie pofolgowała z jedzeniem to zamiast 23 kg przytyłabym 46... Skoro robi regularnie kupki, ssie efektywnie, jest radosny i się chętnie bawi, badania porobione to nie martw się bo nie ma o co. Przynajmniej otyłość mu nie grozi. Karm małego z radością i nie psiocz na swoje najlepsze na świecie mleczko.