Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - cz. XXIV

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Mała, moja Dorka jest z wyrzuconego testu

Zrobiłam po południu. Dupa, nie ma nic, od razu wywaliłam. Po 2h coś mnie tknęło, jak durna do kosza poleciałam grzebać - 2 kreski! Zrobiłam kolejny test, ale paskowy - wyszła blada, ale cholera, paskowy, jakoś mi tak.... nie, na pewno źle wyszedł. I o 4 rano robiłam normalny płytkowy i już widziałam wyraźniejszą krechę

Tak więc wiesz, niekoniecznie test traci ważność po jakimś czasie od zrobienia

[pstryczek84]

Mala, a bierzesz kwas foliowy?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[sylwietta1988]

Napisane przez marsi11

Sto lat dla Paulinki i duuużo zdrówka

Ferrero Roche to szlagier imprez urodzinowych u nas, wszyscy go kochamy robiłam już wiele razy
niestety to dość kosztowny tort ale wart swojej ceny

dziewczyny pytanie mam
są tu dzieciaczki co jeszcze ciągną butelkę z kaszkąâ˜☠do snu?
i czy są takie co spią w niemowlęcych łózeczkach?
L nie chce w innym...

złota kobieto tez jakis czas nad tym myslałam, tylko mi głupio było pytac
Bartus spi w niemowlęcym łóżeczku, bo nie ma siły,która by go do jego pokoiku wyniosła..... ale przerobiłam na dostawkę, bo on musi mnie czuc pod reka tzn. odkreciłam bok przylegajacy bezposrednio do łóżka z mojej strony, podniosłam materac na środkowy poziom tak, że jest idealnie równo z moim i tak spi u siebie,z reką w moich wlosach, fetyszysta
kaszki chyba z rok juz nie jada, ale np picie przewaznie z niekapka, chyba ze poza domem jestesmy

Szaja, rozwaliło mnie- z wyrzuconego testu

MAŁA, budujesz napiecie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Moje obie na noc mają niekapki aventu, przerobione z butelek na mleko Piją w nocy wodę, i to najwygodniejsze jest - nic nie otwierają, nic się nie wyleje, a uchwyt pozwala na zawieszenie na oparciu łóżka:



Taki uchwyt, oczywiście ustnik niekapek, nie smoczek.

[sylwietta1988]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;54161785]Moje obie na noc mają niekapki aventu, przerobione z butelek na mleko Piją w nocy wodę, i to najwygodniejsze jest - nic nie otwierają, nic się nie wyleje, a uchwyt pozwala na zawieszenie na oparciu łóżka:



Taki uchwyt, oczywiście ustnik niekapek, nie smoczek.[/QUOTE]

he he, to u nas identyko

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jeden z ukochanych wierszy moich dziewczyn, cudny Joanna Papuzińska:

Tygryski
Moja piżama- cała w tygrysy.
A te tygrysy straszne urwisy,
a te tygrysy nie chcą spać nocą,
fikają kozły, skaczą i psocą.

Mama się gniewa: - Spać trzeba teraz!
Wszystkie tygryski z piżamy zbiera,
chowa do szafy, na klucz zamyka,
żeby już dzisiaj nie mogły brykać.

Rano do pracy śpieszy się tato.
Otwiera szafę, wyjmuje palto.
Nagle wiatr dmuchnął, porwał tygryski,
jakby to były jesienne listki,
i z tygryskami przez okno uciekł,
i po ogródku wszystkie rozrzucił.

Trzeba tygryski zebrać z powrotem.
O, ten na kwiatku usiadł jak motyl,
ten się na nitce pajęczej kiwa,
a ten biedaczek leży w pokrzywach.
A ten na ścieżce. A ten pod listkiem.
Czy to już wszystkie? - Tak, chyba wszystkie...

Koszyk tygrysków zanoszę mamie.
Mama układa je na piżamie.
Te na rękawach, te na kieszeniach...
Ale jednego tygryska nie ma!
Nie ma w pokoju, nie ma w ogrodzie.
Mały tygrysku, gdzieś nam się podział?

Leci latawiec w górze, nad drogą,
ma kolorowy i długi ogon.
Może tygrysek chciał zwiedzić świat
i na ogonie latawca siadł?
A teraz leci, sam nie wie dokąd,
bardzo daleko, bardzo wysoko?

A może rzeka co płynie obok,
wzięła tygryska w podróż ze sobą?
Może ta szybka, zielona woda
już mi tygryska nigdy nie odda?

Łaciaty kocur wskoczył na okno.
- Możeś ty, kocie, tygryska połknął?
Może myślałeś, że to jest myszka,
i przez pomyłkę zjadłeś tygryska?

Aż wreszcie ... tato przychodzi z pracy.
- Czemu, córeczko, tak na mnie patrzysz?
Czemu się ze mnie obie śmiejecie?
- Bo ty tygryska masz na berecie!
Bo nasz tygrysek nigdzie nie uciekł!
Bo on z tatusiem poszedł i wrócił!

I tak się dobrze skończyło wszystko.
I dzień się kończy. Wieczór już blisko.
Wkrótce światełka w oknach zabłysną.
Spać się zachciało moim tygryskom.

[pstryczek84]

Mama, chcesz pomalowac? Daj, potrzymam Ci telefon a Ty sobie pomalujesz

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[sylwietta1988]

Pstryniu, patrac na załączony obrazek mój pedantyzm własnie popełnił harakiri

[marsi11]

Napisane przez gojka24

Silver, przepis mam od sąsiadki z jakiejś rolniczej gazety.



Marsi, to chyba mamy zupełnie inne przepisy. Mi sie wydaje, ze mój przepis jest niedrogi.



Marsi, co do pytan to miałam jakos niedawno pytać o picie z butelki, smoczek i kp tak z ciekawości, ale pomyślałam ze może to troche niestosowne..



Moja P nigdy kaszki z butelki nie pila. Mleko z butelki przestala w granicach 2 lat. W łóżeczku spala mniej więcej pomiędzy 3a6 miesiącem zycia. Do października spala z nami. Teraz ona śpi na naszym lozu malzenskim a my z tz nazwyklej wersalce😋 ot sprawiedliwość



Az mi sie wierzyć nie chce, ze to juz 3 lata. Pamiętam jak wtedy cala noc spać nie mogłam, bo mala byla osobno. Jak plakalalm przez te pierwsze dni, bo wszystkie kobiety byly z dziecmi a ona sama w inkubatorze. Straszne to bylo, ale na szczęście wszystko się dobrze skonczylo i po wcześniactwie nawet śladu nie ma😃

Gojka, opakowanie ferrero do ozdoby to 25 zl
do tego kilka tabliczek czekolady- to luz
duże opakowanie nutelli- ok 10-15 zł
serki mascarpone- ok 10
orzechy laskowe na beze ok 20 zł
jajek cukru nie licze

ale i tak uważam,że wartko


Szaja ozłocę Cię za ten wierszyk. mój L to prawdziwy maniak piżamek i jestem przekonana,że wiersz przypadnie mu do gustu
już się nie mogę doczekać, podzielę się wrażeniami


Debrah- mi też w gardle zasycha, kiedyś to była jedna- dwie bajeczki, teraz czytamy ok 40 minut
musimy kupić kolejny regał☠na książki,tyle się nam tego nazbierało

[ninagg]

Witam
Trochę mnie nie bylo, ale nadrobiłam i jetem już na bierząco.
Mała - u Ciebie to jak byk ciąża. Tylko owulka była późno albo jajeczko zagnieździlo się późno. Moja dwójka jest z testów, ktore pokazaly cień cienia cieniów dopiero po dłuższym czasie. Z Olą serduszko widziałam w 8 allbo 9 tyg wg ostatniej miesiączki. Z malym pod koniec 6 albo poczatek 7.
No, więc mala wg mnie na 99 % u Ciebie to ciąża.
Widze, ze wy w temacie Kp, ja tez mialam Wam coś napisac, ale to jutro z komputera. Dzis pisze z tel i mam juz dość.

[gojka24]

Marsi, to mamy zupełnie inne przepisy. U mnie nie daje się nutelli, mascarpone. Orzechy włoskie idą. Nie ma bezy. No i zwykla polewa polalam. Takze chetnie przyjme Twój przepis. Ja swój wrzucę w poniedziałek, bo próbując masy wydaje mi się, ze będzie dobre.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Witaj ninagg

[laurka23]

Napisane przez Debrah

Moja też ciągle stosuje "noooo" Takie długie, rozciągnięte.

Dialog z tatusiem ostatnio z łazienki słyszę:

- Nie chcę Cię teraz przytulać, jesteś brzydki
Mina Tż O_O
I myśli jak wybrnąć. Wreszcie mówi :
- Ok. Trudno, ale mam ładną córkę, to po kimś ona taka musi być :d ( myśli, sobie : ha, mam ją )
Na co dziecko:
- Po mamusi

Prawie się zakrzusiłam pastą do zębow.

Napisane przez pstryczek84

Mama, chcesz pomalowac? Daj, potrzymam Ci telefon a Ty sobie pomalujesz

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Michał śpi całe życie ze mną, łóżeczko olał w niemowlęctwie. Kaszek nie pił z butelki nigdy. W nocy używamy bidonu

Wczoraj robiłam tort, miał być truskawkowy, ale okazało się że nie mam zamrożonych więc jest malinowy Ciekawe czy posmakuje małemu. Mnie boli gardło jak cholera a dziś goście przychodzą.

[nafiyqa]

Witam sie

Snieg sypie, moze w koncu cos z niego bedzie?

U nas fatalna noc.
Kuba co chwile kaszle :/
A ja przy 5 wizycie w celach :zygi: przestalam liczyc...
Teraz leze i zdycham liczac, ze TZ wszystko ogarnie.


Kuba raczej nie pije w nocy, ale niekapek/bidon z woda stoja przy lozku. Czasami sie napije jak nie moze spac.
W dzien pije ze szklanki.
Ostatnie mleko wypil przed swietami, teraz juz nie chce wcale.
Mleko pil ze szklanki odkad przegryzl smoczka w butelce (ok 2 lat) i uznalam, ze to dobry moment na porzucenie butli

[sylwietta1988]

Jasnisty szlag mnie trafi zaraz Bartus po obiedzie taki nieswój sie zrobił, spac chciał, to usnał, obudziłam po godzinie, rzygnął obiadem, teraz juz spi od 17,30 i wygląda na gorączke i gardło. Znowu jutro o 13 wychodze z pracy i od razu lekarz dwa tygodnie pochodził do przedszkola

[ninagg]

Napisane przez sylwietta1988

Jasnisty szlag mnie trafi zaraz Bartus po obiedzie taki nieswój sie zrobił, spac chciał, to usnał, obudziłam po godzinie, rzygnął obiadem, teraz juz spi od 17,30 i wygląda na gorączke i gardło. Znowu jutro o 13 wychodze z pracy i od razu lekarz dwa tygodnie pochodził do przedszkola

Moja Ola to nawet 2 pełnych tygodni nie przechodziła nawet raz. Zwylje to tydzien w przedszkolu tydzien w domu. Teraz po 3 tygodniach w domu poszła i po 3 dniach gil po pas. Masakra normalnie, mało tego mlodego w środę zaszczepilam a ta sie pochorowala w nocy. I jak mały nic od niej nie lapie tak teraz w nocy katar się pojawił. Zobaczymy co z tego wyniknie, młoda lepiej ale jutro chyba lekarz znów.

[pstryczek84]

Sylwietta - zdrowia dla B.

Napisane przez ninagg

Moja Ola to nawet 2 pełnych tygodni nie przechodziła nawet raz.

ha, to samo mialam odpisac, ze 2 tyg to bardzo dlugo (wiem, marne pocieszenie )
rowniez zdrowka zycze!

[ninagg]

Napisane przez nafiyqa

Witam sie

Snieg sypie, moze w koncu cos z niego bedzie? rosi:

U nas fatalna noc.
Kuba co chwile kaszle :/
A ja przy 5 wizycie w celach :zygi: przestalam liczyc...
Teraz leze i zdycham liczac, ze TZ wszystko ogarnie.


Kuba raczej nie pije w nocy, ale niekapek/bidon z woda stoja przy lozku. Czasami sie napije jak nie moze spac.
W dzien pije ze szklanki.
Ostatnie mleko wypil przed swietami, teraz juz nie chce wcale.
Mleko pil ze szklanki odkad przegryzl smoczka w butelce (ok 2 lat) i uznalam, ze to dobry moment na porzucenie butli

Moja ostatnie mleko wypila mając 1.5 roku, potem jeszcze kaszki ale to łyżeczka jadła. W łóżeczku nie spi od wrzesnia bo oddała braciszkowi. No, ale u nas dalej zasypianie z rodzicem w naszym łóżku, w swoim zasypia czasem, ale to rzadko.

[ninagg]

Napisane przez pstryczek84

Sylwietta - zdrowia dla B.

ha, to samo mialam odpisac, ze 2 tyg to bardzo dlugo (wiem, marne pocieszenie )
rowniez zdrowka zycze!

No marne, ale trzeba przezyc ten pierwszy rok w przedszkolu potem bedzie inaczej. Moj chRzesniak przechorowal tamten caly rok a teraz ani razu nie był chory.
Z moja Ola o tyle dobrze, ze nawet raz typowego antybiotyku nie brala tylko 2 razy bactrim.

[sylwietta1988]

Napisane przez ninagg

No marne, ale trzeba przezyc ten pierwszy rok w przedszkolu potem bedzie inaczej. Moj chRzesniak przechorowal tamten caly rok a teraz ani razu nie był chory.
Z moja Ola o tyle dobrze, ze nawet raz typowego antybiotyku nie brala tylko 2 razy bactrim.

to u nas non stop gardło- albo wirusowe albo angina i antybiol

[nafiyqa]

Zdrowka dla chorutkow

U nas tez marnie z chorobami.
Kuba prawie rok chodzil do zlobka i byl tylko 3 razy chory.
Teraz od wrzesnia chodzi do przedszkola i juz 4x chory :/
Ale tlumacze to sobie tym, ze to o wiele wieksze miejsce, wiecej dzieci to i wiecej zarazkow...
Poza tym jego jadlospis to jakas totalna moja porazka

[nancykenator]

Co do kaszek itd. Kaszki Kuba jadl moze przez 2 miesiace potem juz nie chcial. W lozeczku spal do 5 mca potem ze mna a teraz z tz. Butli nie akceptowal teraz w nocy pije z butelki z dziubkiem. W dzien z kubka lubz butelki z dziubkiem.

U nas tez nasypalo. Poszlismy razem na spacer
Kubachcial sanki wiec wzielismy. Po 3 min stwierdzil ze sie znudzil a sanki wzial po to zeby sie przewietrzyly

Mala testuj koniecznie jeszcze raz

sylwietta zdrowia dla Bartusia

[sylwietta1988]

Napisane przez nancykenator

Co do kaszek itd. Kaszki Kuba jadl moze przez 2 miesiace potem juz nie chcial. W lozeczku spal do 5 mca potem ze mna a teraz z tz. Butli nie akceptowal teraz w nocy pije z butelki z dziubkiem. W dzien z kubka lubz butelki z dziubkiem.

U nas tez nasypalo. Poszlismy razem na spacer
Kubachcial sanki wiec wzielismy. Po 3 min stwierdzil ze sie znudzil a sanki wzial po to zeby sie przewietrzyly

Mala testuj koniecznie jeszcze raz

sylwietta zdrowia dla Bartusia

yyy ale gdzie ten snieg? u mnie niemalze stokrotki kwitną co było to stopniało

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez nafiyqa

Zdrowka dla chorutkow

U nas tez marnie z chorobami.
Kuba prawie rok chodzil do zlobka i byl tylko 3 razy chory.
Teraz od wrzesnia chodzi do przedszkola i juz 4x chory :/
Ale tlumacze to sobie tym, ze to o wiele wieksze miejsce, wiecej dzieci to i wiecej zarazkow...
Poza tym jego jadlospis to jakas totalna moja porazka

kochana, a ty myslisz, ze u nas szał? z obiadu zje wszystko- niemoge narzekac , ale np sniadanie /kolacja to tost, serek topiony, jajecznica, płatki, parówki berlinki- wsio. W przedszkolu skubaniec zjada na sniadanie wszystko co dają a w domu wybrzydza

[marsi11]

Mała gdzie jesteś???

Nina- fajnie,że wpadłaś
garstka nas tu
na dobre zostawiły nas calawdeszczu,charliz,Maju lMi,Kija,Misiael,Ania13

dawno nie było już ewulki, bokeh,lady whisper,iffonki,Ewik86,sa rah znowu zniknęła

ech dziewczyny, wracajcie.....

[elllmi]

hej

no i po urodzinach, wszystko się udało jak chciałam, tylko goście nam nie dopisali ostatecznie, no ale cóż dekoracje super wyszły, sama bym chciała takie urodziny i te zakichane cake popsy zrobiłam (do 1 w nocy nad tym siedziałam), ale warto było, Fifi się cieszył chwalę się zdjęciem

Silver, a u Was jak się udało?

i Fifi zaliczył dzisiaj pierwszy raz na nartach spodobało mu się, nawet udało mu się utrzymać równowagę, zjechał kilka razy i zapowiedział, że chce znowu; więc mam nadzieję, że mu się nie odwidzi

piszecie o mleku/kaszce, spaniu itd.; u nas kaszka zawsze była z miseczki, nigdy z butli; mleko z butelki ostatni raz pił chyba w okolicach 1,5 roku (nawet nie pamiętam); w nocy wodę pije z butelki niekapka po kubusiu; a śpi w swoim łóżku już od dawna, a wczesniej spał w naszym; w niemowlęcym łóżeczku też jakoś do 1,5 roku spał, a potem przeniósł się do mnie, bo TŻ tylk ow weekendy, więc miałam dużo miejsca

buziaki dla chorowitków nawet mnie nie straszcie z tymi chorobami przedszkolnymi, bo jak sobie pomyslę, co mnie czeka

Napisane przez nancykenator

U nas tez nasypalo. Poszlismy razem na spacer
Kubachcial sanki wiec wzielismy. Po 3 min stwierdzil ze sie znudzil a sanki wzial po to zeby sie przewietrzyly

no racja, cały rok siedziały schowane

[ninagg]

Napisane przez marsi11

Mała gdzie jesteś???

Nina- fajnie,że wpadłaś
garstka nas tu
na dobre zostawiły nas calawdeszczu,charliz,Maju lMi,Kija,Misiael,Ania13

dawno nie było już ewulki, bokeh,lady whisper,iffonki,Ewik86,sa rah znowu zniknęła

ech dziewczyny, wracajcie.....rosi:

Ja jestem, ale raz na kilka dni. Przy 2 mi ciezko czas wygospodarować, zawsze cos do zrobienia a tu jeszcze firmasklep internetowy. Jak nadrabiam, pozaznaczam cytaty to brakuje mi czasu na odpisanie albo zacznę pisac i musze cos zrobić to cytaty mi zeżre.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

http://aros.pl/ksiazka/puzzle-magnet...samochody-alex patrzcie, dla chłopców fajne

[pstryczek84]

elmi - swietne te lizaczki! u nas na swieta t. zrobila takie dla Kuby tyle ze bez tych ozdob, juz takie ladne nie byly ale kubie i tak smakowaly, obgryzal dookola czekolade a srodek oddawal mi, cwaniak

[Ifwka]

Napisane przez marsi11

Sto lat dla Paulinki i duuużo zdrówka

Ferrero Roche to szlagier imprez urodzinowych u nas, wszyscy go kochamy robiłam już wiele razy
niestety to dość kosztowny tort ale wart swojej ceny

dziewczyny pytanie mam
są tu dzieciaczki co jeszcze ciągną butelkę z kaszką☠do snu?
i czy są takie co spią w niemowlęcych łózeczkach?
L nie chce w innym...

Moja je mleko do snu z butli. Spi w łóżeczku niemowlęcym przrobionym na tapczanik ( taki model). Największą bolączką moją jest że pije też z butli ze smokiem, czasem ma fazy na niekapek, na nomalny kubeczek, ale jednak tylko przy tym smoku wypija naprawdę dużo, a przy jej zaparciach bardzo mi zależy żeby dużo piła. No i przez cały dzień w przedszkolu pije mało i potem w domu nadrabia, i dodatkowo tez dużo w nocy pije; potem siku i tak kilka razy .

Napisane przez mala_19kw

Dziewczyny aktualizacja ciążowa:dziś chciałam wyrzucić test ciążowy który robiłam (wiem szybka jestem ) i rozebrałam go na części pierwsze (znaczy zdjęłam ten plastik z góry) i jak spojrzałam pod kątem to widać drugą bladą kreskę. Nie wiem czy sobie wkręcam i widzę rzeczy których nie ma,czy co ale no chyba jest. Jeszcze męża zapytam jak przyjdzie czy coś widzi i dam wam znać.

U mnie też bladziutka kreseczka była że Tż nie wierzył że tam coś jest

Napisane przez elllmi

hej

no i po urodzinach, wszystko się udało jak chciałam, tylko goście nam nie dopisali ostatecznie, no ale cóż dekoracje super wyszły, sama bym chciała takie urodziny i te zakichane cake popsy zrobiłam (do 1 w nocy nad tym siedziałam), ale warto było, Fifi się cieszył chwalę się zdjęciem

Silver, a u Was jak się udało?

i Fifi zaliczył dzisiaj pierwszy raz na nartach spodobało mu się, nawet udało mu się utrzymać równowagę, zjechał kilka razy i zapowiedział, że chce znowu; więc mam nadzieję, że mu się nie odwidzi

piszecie o mleku/kaszce, spaniu itd.; u nas kaszka zawsze była z miseczki, nigdy z butli; mleko z butelki ostatni raz pił chyba w okolicach 1,5 roku (nawet nie pamiętam); w nocy wodę pije z butelki niekapka po kubusiu; a śpi w swoim łóżku już od dawna, a wczesniej spał w naszym; w niemowlęcym łóżeczku też jakoś do 1,5 roku spał, a potem przeniósł się do mnie, bo TŻ tylk ow weekendy, więc miałam dużo miejsca

buziaki dla chorowitków nawet mnie nie straszcie z tymi chorobami przedszkolnymi, bo jak sobie pomyslę, co mnie czeka



no racja, cały rok siedziały schowane

Super że wszystko się udało.
Jakie masz narty dla Fifiego i kask, bo właśnie kask musze szybko kupic bo chcielibyśmy gdzies pojechać a bez kasku nijak.


Byłam na weekend u mamy, Bratowej nie odziedzałam bo starsza córka krtań miała i bałam się o Oliwkę, no i nie wiem wczoraj już w południe rumieńce ogromne ale gorączki nie miała, po południu katar, kaszel. W nocy trochę kaszlała. Mam nadzieję ze nic się z tego nie urodzi.

[gojka24]

Co do testów. Z Paulinka byla piekna krechą. Za to za drugim razem byla tak bladziutka, ze musiałam bardzo się przyglądać aby zobaczyć. Gdybym kimkolwiek polazala to pewnie zostałabym wyśmiana. Ale popołudniu, jak tz z pracy wrócił to juz krechą byla bardzo widoczna. Takze ta nieważność traktuje z przymrużeniem oka. Mala dzis rob nowy test



Urodziny sie udaly. Dostała domek dla lalek z wadera i nawlekaj nie czekaj. Puzzle. Plus jakies Male drobiazgi i kasę. Z domku i gry bardzo zadowolona. Bawi sie na zmianę. Ciacho pycha.



Marsi, ale wyliczanke zrobilas. Szkoda,ze coraz mniej nas. Wiadomo nie każdy ma codziennie czas, aby się odezwać. Ale fajnie by było jakby choc raz na jakiś czas sie dziewczyny odezwały.