Spieszmy się kupować, tak szybko wychodzą...Wątek wyprzedażowy ZARA LXIII

[monimyszek]

ostatni
kliknę tu kliknę tam, jak nie zara no to ham

[klaudyjka]

Napisane przez UNIKALNA1983

Oddałam tą Mkę

ale szukałaś L ?

[gabi1234]

Napisane przez monimyszek

klikajmy śmiało, bo ciągle nam mało

Pisz no pw do Trammerka
Poda ci do przelewu numerka

[Lilotron]

Napisane przez gabi1234

Pisz no pw do Trammerka

Poda ci do przelewu numerka

[Arinka_]

Napisane przez monimyszek

ostatni
kliknę tu kliknę tam, jak nie zara no to ham

Rozkręcasz się

[myszola21]

dziewczyny ewryfing ołkej?

[teja1]

Napisane przez Lilotron

Na Was tez przyjdzie kolej - Teja juz ma

sa sa sa

[Arinka_]

Napisane przez gabi1234

Pisz no pw do Trammerka
Poda ci do przelewu numerka

[klaudyjka]

Napisane przez bbbeee

ja je za tę cenę zostawiam. Długość, jak trafisz, ale raczej z tych krótszych są.

Napisane przez Corii

Tak, mam na insta
Trafiły mi sie ostatnio online extra dopasowane w nogach i w pasie bo mierzyłam juz z kilka par i każde w pasie odstawały.
Sa super, mięciutkie, długie. Ale mogą sie lekko rozciągać.

zdecydujcie się

[teja1]

Napisane przez anciaahk

Ja straciłam nadzieję [COLOR="Silver"]

Ja też straciłam nadzieję i zobacz jakie bogactwo na mnie spadło w ciągu 24 godzin

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez monimyszek

spieszmy się klikac, choć zawodzi pikacz...

eeee beznadziejny ten rym

Napisane przez monimyszek

klikajmy śmiało, bo ciągle nam mało

a to dobre jest

[UNIKALNA1983]

Napisane przez monimyszek

ostatni
kliknę tu kliknę tam, jak nie zara no to ham

Napisane przez gabi1234

Pisz no pw do Trammerka
Poda ci do przelewu numerka

Tirli tirli siala la la
Zara mnie mnie dziś roz....la...

[gabi1234]

Napisane przez klaudyjka

ale szukałaś L ?

Oddalam szybko te skore
Bo mi cos w niej nie pasuje
Ma dziwna jakas strukture
I przypomina tekture

[monimyszek]

Napisane przez gabi1234

Pisz no pw do Trammerka
Poda ci do przelewu numerka

tak zrobie

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez UNIKALNA1983

Tirli tirli siala la la
Zara mnie mnie dziś roz....la...

[anciaahk]

Napisane przez teja1

Ja też straciłam nadzieję i zobacz jakie bogactwo na mnie spadło w ciągu 24 godzin

Należało Ci się

[monimyszek]

Napisane przez Arinka_

Rozkręcasz się

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;54201936]



a to dobre jest [/QUOTE]

[emmilly]

Dziewczyny czy mierzyla, widziała któraś z Was czarny płaszcz z wysokim kołnierzem, ten wiazany? Warto na niego polować? Mi udało sie dziś kliknąć tylko bardzo dopasowane dzinsy z przetarciami, które chyba cremova i onazakupoholik polecały

[klaudyjka]

Napisane przez gabi1234

Ja np oddalam te skore....jakos mnie ona nie przekonała cos nie pasuje mi w niej

ja się jeszcze w niej nie widziałam więc nie mam zdania ale raczej zostawię

[teja1]

Napisane przez monimyszek

spieszmy się klikac, choć zawodzi pikacz...


eeee beznadziejny ten rym

[UNIKALNA1983]

Napisane przez gabi1234

Oddalam szybko te skore
Bo mi cos w niej nie pasuje
Ma dziwna jakas strukture
I przypomina tekture

Iza wygrałaś INTERNETY !!!

[klaudyjka]

Napisane przez gabi1234

Oddalam szybko te skore
Bo mi cos w niej nie pasuje
Ma dziwna jakas strukture
I przypomina tekture

to moja jakaś inna
podobać się powinna

[Arinka_]

Napisane przez gabi1234

Oddalam szybko te skore
Bo mi cos w niej nie pasuje
Ma dziwna jakas strukture
I przypomina tekture

[Kashaya]

niesamowite jesteście z tymi rymami

[teja1]

Napisane przez anciaahk

Należało Ci się

Niech będzie

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Ale tu poetycko dzisiaj

[blekitne_niebo]

Dziewczyny bardzo proszę o radę
Ostatnio rzadko udzielam się na Wizażu, ale fanką ubrań z Zary byłam zawsze i wydaję w tym sklepie naprawdę wysokie kwoty. Praktycznie wcale nie kupuję online, chodzę do jednej Zary blisko miejsca mojej pracy (prócz jednego wyjątku, ale o tym zaraz). Panie tam pracujące kojarzą mnie z widzenia, często sympatycznie sobie gawędzimy i wymieniamy uwagi o asortymencie.
Ale do rzeczy: dziś odmówiono mi dokonania zwrotu - najpierw pani ekspedientka odeszła od kasy ze sweterkiem, potem podeszła do mnie menadżerka. Powód? Ano taki, że sweter mimo że ma zarówno metki wewnętrzne jak i papierowe jest według pani używany. Ponoć wydziela intensywny aromat perfum
Przyznam że mnie zatkało. Krótkie podsumowanie:
- sweter spędził prawie trzy tygodnie w reklamówce ze sklepu, w dobrze wietrzonym miejscu i na pewno nie pachnie, a tym bardziej nie perfumami
- sweter jest w stanie nieskazitelnym - nie ma żadnych śladów użytkowania, żadnych powyciąganych nitek itp
Zachowanie pań uznałam za oburzające. Pytanie pani menadżer (ze złośliwym uśmiechem na twarzy) brzmiało czy ja kupiłabym ewidentnie używaną rzecz - powiedziałam że nie, ale po moim swetrze nie widać śladów użytkowania w przeciwieństwie do wielu ubrań ze sklepu (wskazałam w tym momencie na stojący nieopodal but bez fleka i zaprezentowałam białą bluzkę z wieszaka obok gustownie uwalaną podkładem). Pani nie odniosła się do tych przykładów i zaproponowała żebym udała się do salonu gdzie rzecz kupiłam i być może tam pamiętają jak ta rzecz pachniała wyjściowo - tak wiem, aż trudno w to uwierzyć.
Pechowo jak widać dla mnie ten pachnący sweter kupiłam w Warszawie, a pochodzę ze Śląska.
Krótkie pytanie: co robić? Pal licho sweter za 100zł, ale insynuacje tych pań uznałam za oburzające. Chodzę tam parę razy w tygodniu, stoję przed nimi ubrana w całości w Zarę, z paragonem gdzie oprócz feralnego swetra widnieje towar za prawie 2 tysiące złotych* a one odmawiają zwrotu NOWEGO, NIEUŻYWANEGO swetra.
Acha, jeszcze komentarz pani menadżer na koniec: trzeba było tyle nie zwlekać ze zwrotem (mijał właśnie 20 dzień po zakupie). Widocznie ten niezwykły zapach perfum wbrew prawom fizyki nasila się, a nie ulatnia z czasem (swoją drogą dobrze byłoby mieć takie perfumy których moc i projekcja rosną, a nie maleją w czasie)
Proszę napiszcie, do kogo mam się zwrócić, bo naprawdę nie mam pojęcia.

* - co nie oznacza oczywiście że są to argumenty dostatecznie przekonujące, po prostu wiem że panie które tam pracują kojarzą mnie - także te dwie, które potraktowały mnie w ten oto karygodny sposób

[UNIKALNA1983]

Napisane przez blekitne_niebo

Dziewczyny bardzo proszę o radę
Ostatnio rzadko udzielam się na Wizażu, ale fanką ubrań z Zary byłam zawsze i wydaję w tym sklepie naprawdę wysokie kwoty. Praktycznie wcale nie kupuję online, chodzę do jednej Zary blisko miejsca mojej pracy (prócz jednego wyjątku, ale o tym zaraz). Panie tam pracujące kojarzą mnie z widzenia, często sympatycznie sobie gawędzimy i wymieniamy uwagi o asortymencie.
Ale do rzeczy: dziś odmówiono mi dokonania zwrotu - najpierw pani ekspedientka odeszła od kasy ze sweterkiem, potem podeszła do mnie menadżerka. Powód? Ano taki, że sweter mimo że ma zarówno metki wewnętrzne jak i papierowe jest według pani używany. Ponoć wydziela intensywny aromat perfum
Przyznam że mnie zatkało. Krótkie podsumowanie:
- sweter spędził prawie trzy tygodnie w reklamówce ze sklepu, w dobrze wietrzonym miejscu i na pewno nie pachnie, a tym bardziej nie perfumami
- sweter jest w stanie nieskazitelnym - nie ma żadnych śladów użytkowania, żadnych powyciąganych nitek itp
Zachowanie pań uznałam za oburzające. Pytanie pani menadżer (ze złośliwym uśmiechem na twarzy) brzmiało czy ja kupiłabym ewidentnie używaną rzecz - powiedziałam że nie, ale po moim swetrze nie widać śladów użytkowania w przeciwieństwie do wielu ubrań ze sklepu (wskazałam w tym momencie na stojący nieopodal but bez fleka i zaprezentowałam białą bluzkę z wieszaka obok gustownie uwalaną podkładem). Pani nie odniosła się do tych przykładów i zaproponowała żebym udała się do salonu gdzie rzecz kupiłam i być może tam pamiętają jak ta rzecz pachniała wyjściowo - tak wiem, aż trudno w to uwierzyć.
Pechowo jak widać dla mnie ten pachnący sweter kupiłam w Warszawie, a pochodzę ze Śląska.
Krótkie pytanie: co robić? Pal licho sweter za 100zł, ale insynuacje tych pań uznałam za oburzające. Chodzę tam parę razy w tygodniu, stoję przed nimi ubrana w całości w Zarę, z paragonem gdzie oprócz feralnego swetra widnieje towar za prawie 2 tysiące złotych* a one odmawiają zwrotu NOWEGO, NIEUŻYWANEGO swetra.
Acha, jeszcze komentarz pani menadżer na koniec: trzeba było tyle nie zwlekać ze zwrotem (mijał właśnie 20 dzień po zakupie). Widocznie ten niezwykły zapach perfum wbrew prawom fizyki nasila się, a nie ulatnia z czasem (swoją drogą dobrze byłoby mieć takie perfumy których moc i projekcja rosną, a nie maleją w czasie)
Proszę napiszcie, do kogo mam się zwrócić, bo naprawdę nie mam pojęcia.

* - co nie oznacza oczywiście że są to argumenty dostatecznie przekonujące, po prostu wiem że panie które tam pracują kojarzą mnie - także te dwie, które potraktowały mnie w ten oto karygodny sposób

Bo Galerii Katowickiej można się tego spodziewać

[gabi1234]

Juz powinnam klasc sie spac
Zara gaci nie chce dac
Z nami w kulki wciaz pogrywa
Ktos z koszyka nam wyrywa
Gacie kaszmir i kozaczki
a na stronie tylko kaczki
koncze juz to uzalanie
ide zrobic duze pranie....

[klaudyjka]

Napisane przez gabi1234

Juz powinnam klasc sie spac
Zara gaci nie chce dac
Z nami w kulki wciaz pogrywa
Ktos z koszyka nam wyrywa
Gacie kaszmir i kozaczki
a na stronie tylko kaczki
koncze juz to uzalanie
ide zrobic duze pranie....

co Ty Iza pranie w nocy robisz?

[Kamila96]

Napisane przez blekitne_niebo

Dziewczyny bardzo proszę o radę
Ostatnio rzadko udzielam się na Wizażu, ale fanką ubrań z Zary byłam zawsze i wydaję w tym sklepie naprawdę wysokie kwoty. Praktycznie wcale nie kupuję online, chodzę do jednej Zary blisko miejsca mojej pracy (prócz jednego wyjątku, ale o tym zaraz). Panie tam pracujące kojarzą mnie z widzenia, często sympatycznie sobie gawędzimy i wymieniamy uwagi o asortymencie.
Ale do rzeczy: dziś odmówiono mi dokonania zwrotu - najpierw pani ekspedientka odeszła od kasy ze sweterkiem, potem podeszła do mnie menadżerka. Powód? Ano taki, że sweter mimo że ma zarówno metki wewnętrzne jak i papierowe jest według pani używany. Ponoć wydziela intensywny aromat perfum
Przyznam że mnie zatkało. Krótkie podsumowanie:
- sweter spędził prawie trzy tygodnie w reklamówce ze sklepu, w dobrze wietrzonym miejscu i na pewno nie pachnie, a tym bardziej nie perfumami
- sweter jest w stanie nieskazitelnym - nie ma żadnych śladów użytkowania, żadnych powyciąganych nitek itp
Zachowanie pań uznałam za oburzające. Pytanie pani menadżer (ze złośliwym uśmiechem na twarzy) brzmiało czy ja kupiłabym ewidentnie używaną rzecz - powiedziałam że nie, ale po moim swetrze nie widać śladów użytkowania w przeciwieństwie do wielu ubrań ze sklepu (wskazałam w tym momencie na stojący nieopodal but bez fleka i zaprezentowałam białą bluzkę z wieszaka obok gustownie uwalaną podkładem). Pani nie odniosła się do tych przykładów i zaproponowała żebym udała się do salonu gdzie rzecz kupiłam i być może tam pamiętają jak ta rzecz pachniała wyjściowo - tak wiem, aż trudno w to uwierzyć.
Pechowo jak widać dla mnie ten pachnący sweter kupiłam w Warszawie, a pochodzę ze Śląska.
Krótkie pytanie: co robić? Pal licho sweter za 100zł, ale insynuacje tych pań uznałam za oburzające. Chodzę tam parę razy w tygodniu, stoję przed nimi ubrana w całości w Zarę, z paragonem gdzie oprócz feralnego swetra widnieje towar za prawie 2 tysiące złotych* a one odmawiają zwrotu NOWEGO, NIEUŻYWANEGO swetra.
Acha, jeszcze komentarz pani menadżer na koniec: trzeba było tyle nie zwlekać ze zwrotem (mijał właśnie 20 dzień po zakupie). Widocznie ten niezwykły zapach perfum wbrew prawom fizyki nasila się, a nie ulatnia z czasem (swoją drogą dobrze byłoby mieć takie perfumy których moc i projekcja rosną, a nie maleją w czasie)
Proszę napiszcie, do kogo mam się zwrócić, bo naprawdę nie mam pojęcia.

* - co nie oznacza oczywiście że są to argumenty dostatecznie przekonujące, po prostu wiem że panie które tam pracują kojarzą mnie - także te dwie, które potraktowały mnie w ten oto karygodny sposób

Czyżby Galeria Katowicka: