Mamusie lutowe 2016 ♥ to już VI część naszego wątku!

[Aagaciorek]

Dzień dobry!

Napisane przez figa84

Agaciorek a to tego nawet nie wiedziała, że aż tak lajtowo podchodzą. Mam rodzinę w Norwegii, ale nie dzieciata więc o prowadzeniu ciąży i pediatrii nie ma za bardzo jak pogadać. Za to czytałam, że sporo norwezek karmi piersią - wiesz coś w temacie może? I jak tam ogólnie wygląda opieka około porodowa?

Tutaj ciąża prowadzona jest przez lekarza rodzinnego i położną. Opieka okołoporodowa jest okey- to akurat wiem na świeżo, bo moja koleżanka niedawno rodziła i to w szpitalu, w którym ja również zamierzam rodzić. Sale są jednoosobowe, z piłkami, z fajnym sprzętem, możliwość porodu w wodzie. Personel miły i uśmiechnięty. Koleżance cały czas położna dopingowała, proponowała wodę, zmianę pozycji na jak najbardziej komfortową. Bez problemu można dostać epidural (ja jeszcze nie wiem czy się zdecyduję). Nacinanie krocza nie jest praktykowane i zaraz po porodzie mamusia kanguruje maluszka A już po wszystkim świeżo upieczeni rodzice dostają kanapki i sok jabłkowy w kieliszkach do szampana Następnie mamusia i dzieciątko spędzają trzy doby w przyszpitalnym hotelu- możliwość wynajęcia pokoju dwuosobowego razem z tatusiem i do tego szwedzki stół z trzema posiłkami dziennie.

Co do karmienia piersią to w Norwegii faktycznie jest to bardzo propagowane, już na pierwszej wizycie u położnej miałam pogadankę, jakie to korzystne dla dziecka. Ja akurat się z tym zgadzam i piersią bardzo bym chciała karmić.

Napisane przez ja :)

Dziewczyny ktore borykają sie ze zgaga - wspolczuje wam z całego serca.

Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja akurat na zgagę nie cierpię, ale od końcówki piątego tygodnia ciąży mam cały czas bardzo niemiły posmak w ustach, którego niczym nie da się zlikwidować. Przez pierwsze miesiące to był taki kwasowy, metaliczny posmak który później trochę zelżał, ale dalej co bym nie zjadła to czuję dyskomfort w buzi, nawet umycie zębów nie pomaga. Czy któraś z Was też tak ma?

Napisane przez siasia13

I ja probuje cwiczen zeby ja zachecic ale czarno troche to widze.


Ja w UK, u nas tez przekrecaja ale ja juz sobie zastrzeglam, ze sie absolutnie nie zgadzam. Na posladkowe tez sie nie zgadzam wiec mi tylko cc zostaje jakby co. Witamy

Lekarze i położne mogą Ci najwyżej coś doradzić, ale ostateczna decyzja należy do Ciebie i tego się trzymaj. Ja na poród pośladkowy też bym się kategorycznie nie zgodziła!

[marciar7]

Napisane przez Aagaciorek

Dzień dobry!


Tutaj ciąża prowadzona jest przez lekarza rodzinnego i położną. Opieka okołoporodowa jest okey- to akurat wiem na świeżo, bo moja koleżanka niedawno rodziła i to w szpitalu, w którym ja również zamierzam rodzić. Sale są jednoosobowe, z piłkami, z fajnym sprzętem, możliwość porodu w wodzie. Personel miły i uśmiechnięty. Koleżance cały czas położna dopingowała, proponowała wodę, zmianę pozycji na jak najbardziej komfortową. Bez problemu można dostać epidural (ja jeszcze nie wiem czy się zdecyduję). Nacinanie krocza nie jest praktykowane i zaraz po porodzie mamusia kanguruje maluszka A już po wszystkim świeżo upieczeni rodzice dostają kanapki i sok jabłkowy w kieliszkach do szampana Następnie mamusia i dzieciątko spędzają trzy doby w przyszpitalnym hotelu- możliwość wynajęcia pokoju dwuosobowego razem z tatusiem i do tego szwedzki stół z trzema posiłkami dziennie.

Co do karmienia piersią to w Norwegii faktycznie jest to bardzo propagowane, już na pierwszej wizycie u położnej miałam pogadankę, jakie to korzystne dla dziecka. Ja akurat się z tym zgadzam i piersią bardzo bym chciała karmić.



Ja akurat na zgagę nie cierpię, ale od końcówki piątego tygodnia ciąży mam cały czas bardzo niemiły posmak w ustach, którego niczym nie da się zlikwidować. Przez pierwsze miesiące to był taki kwasowy, metaliczny posmak który później trochę zelżał, ale dalej co bym nie zjadła to czuję dyskomfort w buzi, nawet umycie zębów nie pomaga. Czy któraś z Was też tak ma?



Lekarze i położne mogą Ci najwyżej coś doradzić, ale ostateczna decyzja należy do Ciebie i tego się trzymaj. Ja na poród pośladkowy też bym się kategorycznie nie zgodziła!

😦😦😦 z tymi kieliszkami i szwedzkim stolem to mnie rozwaliłas.

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:16 ----------

Kciuki za wizytujace!:-*

[figa84]

Gdzie tam nam do szwedzkiego stołu czy kieliszkami do szampana ba u nas się na kanapki nie dostanie po porodzie

[esor]

Byłam na pobraniu krwi i teraz czekam na moją gin w szpitalu, jakoś po 8 powinna mnie zgarnąć

[agaczilla21]

Esorku moja Lilka pod koniec ciąży miała tachykardię...no w sumie to juz po terminie bylo...zazwyczaj 190-200 uderzeń. W sumie dzięki temu wywolywali mi poród 28 bo tak to chcieli jeszcze czekać...po porodzie wszystko się uspokoiło 😊

[mamusiaczek]

Esor i reszta wizytujących dziewczyn - powodzenia! Ja jadę dopiero po 15-tej.

Aagaciorek - cześć
Figa u nas szwedzki stół możesz sobie na parapecie zrobić

[Dzaasti]

Witam Nowe Mamusie

Cooo za noc... w ogóle nie mogłam zasnąć... kręciłam się z boku na bok... a jak kładłam się na prawy to synuś walił mnie z kopa i musiałam z powrotem kłaść się na lewy.. który już mnie najzwyczajniej boli ciekawe jak mam sie wyspać przed narodzinami małego



Esorku trzymam kciuki i wierzę, że wszystko będzie ok po dzisiejszych badaniach

[agaczilla21]

Hejo ciotki 😊

[ja :)]

Napisane przez esor

Dzień dobry dziewczyny

Coooooooooooo za mordercza pora

Pomyśleć, że kiedyś się tak wstawalo do pracy

Ja tak do pracy nigdy nie wstawałam za to od kiedy mam dziecko to nieustannie nie zależnie od dnia tygodnia


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kaaasi]

Napisane przez figa84

Gdzie tam nam do szwedzkiego stołu czy kieliszkami do szampana ba u nas się na kanapki nie dostanie po porodzie

ja dostanę szampana do wypicia po wszystkim z personelem odbierającym poród takie są zwyczaje no ale nie państwowo

Napisane przez agaczilla21

Hejo ciotki 😊

ależ się wystroiła CześĆ Lila

[ja :)]

Dzien dobry
Ja juz po badaniach. Jakieś żółtaczki i kiły i inne do porodu. Chyba ostatnie pobranie krwi przed porodem juhuuu!
Nawet pan przede mna był tylko jeden a i tak mnie przepuścił w kolejce. Miło z jego strony

Teraz jem kanapkę z pasta jajeczna w buczku popijam herbatke i zaraz zmykam na basen

Miałam jechac do rodzicow jutro z Pola dać po upominku na dzien babci i dziadka ale moja mama i tata dzis z wirusem.. Chyba od nas załapali bo akurat sie widzieliśmy w niedziele ale noe chce ryzykować jesli to cos jnnego i znowu siebie i pole zarazić. Wiec nie jedziemy


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez kaaasi

ja dostanę szampana do wypicia po wszystkim z personelem odbierającym poród takie są zwyczaje no ale nie państwowo

ależ się wystroiła CześĆ Lila

U nas tez był szampan w plastikowych kieliszkach teraz chyba powiem tz zeby poszukał w sklepie bezalkoholowego i wlasnie plastikowych kieliszków to tez se łykniemy a co!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Caramel 85]

Witam nowe mamusie

Napisane przez marciar7

[/COLOR]Moze polecacie jakies blogi mamowe, parentingowe? Hafija, sroka, mumandthecity, segritta, matka jest tylko jedna - te znam ale jesscze czegos szukam.

Ja podczytuję http://mataja.pl/i http://www.bakusiowo.pl/


Magdzinska gratuluję!

Esor trzymam kciuki żeby wszystko było ok

Agaczilla ale słodzina chyba w podobnym wieku co mój Wito.

[kaaasi]

Napisane przez ja :)

Dzien dobry
Ja juz po badaniach. Jakieś żółtaczki i kiły i inne do porodu. Chyba ostatnie pobranie krwi przed porodem juhuuu!
Nawet pan przede mna był tylko jeden a i tak mnie przepuścił w kolejce. Miło z jego strony

Teraz jem kanapkę z pasta jajeczna w buczku popijam herbatke i zaraz zmykam na basen

Miałam jechac do rodzicow jutro z Pola dać po upominku na dzien babci i dziadka ale moja mama i tata dzis z wirusem.. Chyba od nas załapali bo akurat sie widzieliśmy w niedziele ale noe chce ryzykować jesli to cos jnnego i znowu siebie i pole zarazić. Wiec nie jedziemy


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------




U nas tez był szampan w plastikowych kieliszkach teraz chyba powiem tz zeby poszukał w sklepie bezalkoholowego i wlasnie plastikowych kieliszków to tez se łykniemy a co!


Sent from my iPhone using Tapatalk

oj to zdecydowanie wirus jakiś u Was panuje myślę że to fajny zwyczaj symboliczny no i bukiet kwiatów dla mnie ale muszę mieć ciąże donoszoną żeby dostąpić tego zaszczytu

o to może i u mnie te co mam w pon będą ostatnimi badaniami bo skończę 36 t ale ja jeszcze gbs nie miałam
nie szalej tam uważaj na siebie

[butterfly20]

Napisane przez esor

Cześć dziewczyny. Jestem po wizycie. Smutna

Może zacznę od normalnych informacji, to wg aparatury mojej gin mała waży 2400 g, czyli z dużego dziecka stała się małym. Bardziej wzbudzająca zaufanie jest aparatura mojej gin zdecydowanie widać, że nowa i bardziej nowoczesna.


Cukier mam zbadać i jak znowu wyjdzie źle to cukrzyca. Cudownie... I do diabetologa, trzeba będzie prywatnie, bo terminy normalnie długie.


Szyjka zamknięta i długa, ale dosyć miękka, choć Pani dr powiedziała, że na tym etapie ciąży to normalne, że organizm szykuje się do porodu. Ale wiadomo mam się oszczędzać.

Z moją waga też słabo bo w 3 tyg nie przytul nic, dosłownie zero, mimo że już jem normalnie to nie wróciło, myślałam, że może chociaż kilogram...

No i najgorsze to puls Hani 200 ud/min, zdecydowanie za wysoki. Taki sam zmierzyłam dopplerem w szpitalu, pisałam wam Jutro mam podjechać do mojej gin do jej szpitala (ja do Rydygiera) i podepna nas pod ktg i będziemy patrzeć co i jak. Wiem, że to mogą być następstwa albo tej choroby mojej ostatniej, albo może cukrzycy o której nie wiedzialam, ale bardzo bardzo się martwię i jestem smutna

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Aha i planujemy na 7 rano jechać na badania krwi (glukoza ) a potem do szpitala na ktg, także w zależności jak zejdzie to rano będę wiedzieć więcej....

Ja powtórzę za dziewczynami:

Co do wagi, to tak czy siak usg może się mylić. W każdą stronę. A nawet jeśli Hania miałaby być mniejsza, to co z tego?Moja w 36tc miała 2300 i nie mam z tego powodu jakichś zmartwień, może moje dziewczyny są drobniejsze i tyle, nie ma w tym nic złego
A nawet jeśli ty miałaś tego wirusa, to uwierz mi- Hania i tak pobiera od ciebie wszystkie substancje odżywcze, to jest tak "wymyślone",że dziecko zawsze je otrzyma, ewentualnie to Twój organizm będzie miał spustoszenie.
Spotkałam u ginki taką babeczkę, co przez 5 miesięcy ciąży nie jadła prawie nic bo od wszystkiego wymiotowała, ona zmizerniała, ale dziecko normalnie rosło.
Co do tętna to pewnie jednorazowo, ale dobrze,że kontrolujecie.

A co do reszty to wiesz, spokojnie, unormujecie to. Już niedużo zostało.

Napisane przez ja :)

Dziewczyny ktore borykają sie ze zgaga - wspolczuje wam z całego serca. Mnie dzis dopadło na maksa, intensywność razy tysiąc, a prawie wcale jej nir miewam i chodzę zła jak osa przez to, tak mnie piecze.. Przypuszczam ze to skutek mojego zatrucia i żołądkowych problemow z niedzieli..

Nic to, pora spac. Jutro z rana na badania do porodu bo mam ich kilka na liście i nawet nie wiem co oznaczają te skróty a pozniej prosto na basen bo wróciły mi siły

Za dwa dni dzien babci a za trzy dzien dziadka - ciekawe ktore dziecię zrobi prezent dziadkom w ich święto

Dobrej nocy!


Sent from my iPhone using Tapatalk

ano dzięki za współczucie, zgaga to zuooooooooo

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Nowe mamy dajcie mi dane jeśli chcecie być na liście

[paolkalo1]

Napisane przez butterfly20

Spotkałam u ginki taką babeczkę, co przez 5 miesięcy ciąży nie jadła prawie nic bo od wszystkiego wymiotowała, ona zmizerniała

Skad ja to znam od lat zdrowo sie odzywiam i bardzo duza wage przywiazuje do jedzenia a od kad zaczelam brac luteine w ciazy wymiotowalam od wszystkiego - jedyne co mi pozostalo to ziemniaki z maslem, frytki, coca cola i biala bulka z maslem czyli wszystko czego nie jadlam od kilku lat w pierwszym miesiacu schudlam od razu 5kg, przybieram dopiero od 6mc a Mala nie jest taka mala bo ma juz 3600 wiec nie ma zasady miedzy ostatnimi badaniami minelo 11 dni a zrobila prawi kg.

A maz sie smieje ze ledwo sie dziecko urodzi a juz zmusze ją do diety bo taka duza

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[butterfly20]

Napisane przez ja :)

Dzien dobry
Ja juz po badaniach. Jakieś żółtaczki i kiły i inne do porodu. Chyba ostatnie pobranie krwi przed porodem juhuuu!
Nawet pan przede mna był tylko jeden a i tak mnie przepuścił w kolejce. Miło z jego strony

Teraz jem kanapkę z pasta jajeczna w buczku popijam herbatke i zaraz zmykam na basen

Miałam jechac do rodzicow jutro z Pola dać po upominku na dzien babci i dziadka ale moja mama i tata dzis z wirusem.. Chyba od nas załapali bo akurat sie widzieliśmy w niedziele ale noe chce ryzykować jesli to cos jnnego i znowu siebie i pole zarazić. Wiec nie jedziemy


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------




U nas tez był szampan w plastikowych kieliszkach teraz chyba powiem tz zeby poszukał w sklepie bezalkoholowego i wlasnie plastikowych kieliszków to tez se łykniemy a co!


Sent from my iPhone using Tapatalk

też wczoraj robiłam te badania do szpitala, ostatnie już
A dzisiaj ostatnia wizyta, ciekawe jak młoda przykoksiła, ale musiała przykoksić skoro już zupełnie inaczej odczuwam jej ruchy

Moja Tusia dzisiaj w domu, bo coś jej się zaczęło lać z noska, a w piatek mają przedstawienie dla Babć i Dziadków-oby przeszło. Chociaż nie mam pewności, czy to nie od zębów, bo wydaje mi się,że druga dolna piątka idzie...

[ja :)]

Napisane przez kaaasi

oj to zdecydowanie wirus jakiś u Was panuje myślę że to fajny zwyczaj symboliczny no i bukiet kwiatów dla mnie ale muszę mieć ciąże donoszoną żeby dostąpić tego zaszczytu

o to może i u mnie te co mam w pon będą ostatnimi badaniami bo skończę 36 t ale ja jeszcze gbs nie miałam
nie szalej tam uważaj na siebie

Pewnie ze fajny zwyczaj zawsze to miło nawet jak ktoś tylko udaje ze to wielki moment i dla niego (mam na mysli personel medyczny który codziennie przyjmuje porody wiec pewnie dla nich kolejne dziecko to mało uniesienia )

Ja i szaleństwo? Cos Ty! a tak serio to ja bardzo rekreacyjnie ostatnio pływam. Jednak brzuch czuć wiec 25 min żabka i lecę do domu

Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez butterfly20

też wczoraj robiłam te badania do szpitala, ostatnie już

A dzisiaj ostatnia wizyta, ciekawe jak młoda przykoksiła, ale musiała przykoksić skoro już zupełnie inaczej odczuwam jej ruchy



Moja Tusia dzisiaj w domu, bo coś jej się zaczęło lać z noska, a w piatek mają przedstawienie dla Babć i Dziadków-oby przeszło. Chociaż nie mam pewności, czy to nie od zębów, bo wydaje mi się,że druga dolna piątka idzie...

Moze przejdzie szybko. Pola ostatnio miewa akie jedno góra dwudniowe lekkie katary i zaraz przechodzi.

No ciekawe jak tam młoda u Ciebie,
Czekamy na wiesci z wizyty

Dobra chowam tel i ide pływać


Sent from my iPhone using Tapatalk

[butterfly20]

Kaaasi a jak mają sporo porodów jednego dnia to czy przypadkiem personel nie jest lekko wstawiony?

[Elena_22]

Napisane przez re_nata

Magdzinsķa gratulacje..!!!

Trudno Was nadrobić. Ja dziś zaczęłam spisywać do zeszytu ważne info z forum m.in P tej kawie i liściach.

Z tego co się orientuję to e moim szpitalu są wyznaczone godziny odwiedzin i też nie na sali A w poczekalni czy jakimś korytarzu. W sumie to dobrze bo też nie za bardzo chce żeby mnie ktoś odwiedzał w szpitalu. Teściowej na pewno nie będą bo w końcu razem mieszkamy to mnie zobaczą i dz idzie jak wyjdziemy A moi rodzice to nie wiem ... Wiem że babcia na pewno będzie chciała pierwszego prawnuka/ prawniczke zobaczyć. A moja siostra mówi ze sobie wolne weźmie jak urodzie.

Elena jak czytałam twoje objawy to pierwsze co pomyślałam to to zd się zaczyna coś dziać u Ciebie. Bo mu gin mówiła ze jak będę czuła się jak na @taki ból i ból jakby w nerkach, i ból brzucha również w górnej części to to mogą być poczatki porodu.

A moja dzidzia znowu szaleje A w dzień taka spokojna jest. Zbowu nie bede mogla zasnac

Dzień dobry,
u mnie ciąg dalszy tego dziwnego samopoczucia, w nocy tak bolał mnie brzuch, że dotknąć się nie dało , na dodatek miałam wrażenie, jakby coś mi się ruszało przy szyjce, takie dziwne, trudne do opisania uczucie, ale to może po prostu powoli szyjka sie skraca i dlatego . Do tego mały jest bardzo nisko, co juz wiem od dawna, wczoraj jak miał czkawkę( swoja drogą przez cały dzień do wieczora z 10 razy!) to czułam przykładając rękę dosłownie do bożeny .
Dziś na szczęście nie mdli .

Re_nata- poważnie??! skurczy nie mam jako takich, wody też nie sączą się ani nie odeszły, więc może to tylko taki trening macicy .

Esorku- nie martw sie ,zrobią Ci ktg i będziesz spokojniejsza

[kaaasi]

Napisane przez butterfly20

Kaaasi a jak mają sporo porodów jednego dnia to czy przypadkiem personel nie jest lekko wstawiony?

nie.....tam nie ma aż tak dużo jednego dnia ale o tym samym pomyślałam
kciuki za wizytę czy to już ostatnia przed wielkim dniem?

[butterfly20]

Napisane przez Elena_22

Dzień dobry,
u mnie ciąg dalszy tego dziwnego samopoczucia, w nocy tak bolał mnie brzuch, że dotknąć się nie dało , na dodatek miałam wrażenie, jakby coś mi się ruszało przy szyjce, takie dziwne, trudne do opisania uczucie, ale to może po prostu powoli szyjka sie skraca i dlatego . Do tego mały jest bardzo nisko, co juz wiem od dawna, wczoraj jak miał czkawkę( swoja drogą przez cały dzień do wieczora z 10 razy!) to czułam przykładając rękę dosłownie do bożeny .
Dziś na szczęście nie mdli .

Re_nata- poważnie??! skurczy nie mam jako takich, wody też nie sączą się ani nie odeszły, więc może to tylko taki trening macicy .

Esorku- nie martw sie ,zrobią Ci ktg i będziesz spokojniejsza

Witam w klubie złej nocy, u mnie dzisiaj twardnienie znowu częstsze:/ Od wieczora mnie mdliło, czyściło, teraz przeszło.No a rano jak wstałam to plamy z siary, znowu. Z Tusią mi się to nie zdarzało.

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez kaaasi

nie.....tam nie ma aż tak dużo jednego dnia ale o tym samym pomyślałam
kciuki za wizytę czy to już ostatnia przed wielkim dniem?

no tak, bo za 2 tygodnie mam już się stawić w szpitalu

[paolkalo1]

Napisane przez butterfly20

u mnie dzisiaj twardnienie znowu częstsze:/ Od wieczora mnie mdliło, czyściło

Brzmi jak poczatek wielkiego dnia

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[Czarnooka_Paula]

To i ja sie melduje po ostatniej wizycie przed wielkim dniem

Wszystko jest ok, mala dalej gówka do góry lezy i to tak wysoko ze nie mogła jej głowy znalesc

az pod zebrami siedzi sobie

kupilam dla doktorki i babek z recepcji po ptasim mleczku i podziekowalam za "prowadzenie ciazy"

ucieszyly sie i nas wysciskały

teraz juz tylko za tydzien ktg w szpitalu i porod

[butterfly20]

Napisane przez paolkalo1

Brzmi jak poczatek wielkiego dnia

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

nieee,mam tak już od jakiegoś czasu, tylko może nie wszystko na raz.

[Elena_22]

Napisane przez Aagaciorek

Dzień dobry!


Tutaj ciąża prowadzona jest przez lekarza rodzinnego i położną. Opieka okołoporodowa jest okey- to akurat wiem na świeżo, bo moja koleżanka niedawno rodziła i to w szpitalu, w którym ja również zamierzam rodzić. Sale są jednoosobowe, z piłkami, z fajnym sprzętem, możliwość porodu w wodzie. Personel miły i uśmiechnięty. Koleżance cały czas położna dopingowała, proponowała wodę, zmianę pozycji na jak najbardziej komfortową. Bez problemu można dostać epidural (ja jeszcze nie wiem czy się zdecyduję). Nacinanie krocza nie jest praktykowane i zaraz po porodzie mamusia kanguruje maluszka A już po wszystkim świeżo upieczeni rodzice dostają kanapki i sok jabłkowy w kieliszkach do szampana Następnie mamusia i dzieciątko spędzają trzy doby w przyszpitalnym hotelu- możliwość wynajęcia pokoju dwuosobowego razem z tatusiem i do tego szwedzki stół z trzema posiłkami dziennie.

Co do karmienia piersią to w Norwegii faktycznie jest to bardzo propagowane, już na pierwszej wizycie u położnej miałam pogadankę, jakie to korzystne dla dziecka. Ja akurat się z tym zgadzam i piersią bardzo bym chciała karmić.



Ja akurat na zgagę nie cierpię, ale od końcówki piątego tygodnia ciąży mam cały czas bardzo niemiły posmak w ustach, którego niczym nie da się zlikwidować. Przez pierwsze miesiące to był taki kwasowy, metaliczny posmak który później trochę zelżał, ale dalej co bym nie zjadła to czuję dyskomfort w buzi, nawet umycie zębów nie pomaga. Czy któraś z Was też tak ma?



Lekarze i położne mogą Ci najwyżej coś doradzić, ale ostateczna decyzja należy do Ciebie i tego się trzymaj. Ja na poród pośladkowy też bym się kategorycznie nie zgodziła!

Luksusy , u nas co najwyżej kanapka z pasztetową albo parówa bez mięsa .

Ja długo miałam taki posmak, teraz już nie, chociaż zdarza się, ale rzadko . Nie mogłam ciągle myć zębów, bo po paście miałam na początku odruch wymiotny, teraz też jak myję dłużej, to się zdarza

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez mamusiaczek

Esor i reszta wizytujących dziewczyn - powodzenia! Ja jadę dopiero po 15-tej.

Aagaciorek - cześć
Figa u nas szwedzki stół możesz sobie na parapecie zrobić

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez agaczilla21

Hejo ciotki 😊

Ależ z niej słodziak

[kaaasi]

Napisane przez Czarnooka_Paula

To i ja sie melduje po ostatniej wizycie przed wielkim dniem

Wszystko jest ok, mala dalej gówka do góry lezy i to tak wysoko ze nie mogła jej głowy znalesc

az pod zebrami siedzi sobie

kupilam dla doktorki i babek z recepcji po ptasim mleczku i podziekowalam za "prowadzenie ciazy"

ucieszyly sie i nas wysciskały

teraz juz tylko za tydzien ktg w szpitalu i porod

no to fajnie wyściskanie się nie podobało? co ta Mia tam robi wysoko?

[esor]

Napisane przez butterfly20

Witam w klubie złej nocy, u mnie dzisiaj twardnienie znowu częstsze:/ Od wieczora mnie mdliło, czyściło, teraz przeszło.No a rano jak wstałam to plamy z siary, znowu. Z Tusią mi się to nie zdarzało.

Ale jaja... Widać, że Twój organizm się silnie przygotowuje do porodu. Mam nadzieję, że to tylko przygotowania i dotrwasz do terminu Cc tak czy siak u Ciebie to chyba skończone 37 tygodni jakoś, także naprawdę jeszcze kilka dni i Córa będzie gotowa do przyjścia na świat


Dziękuję wszystkim za kciuki i wsparcie
KTG wyszło super Na początku Hania spała i puls był 140-145, a potem jak się obudziła to 160-168 czyli w granicach normy. Pani dr kazała w moim przypadku bezwzględnie co 7 dni chodzić na ktg, ale mówiła, że ja bardzo to KTG uspokoiło i mnie też powinno


Teraz z niecierpliwością czekam na wyniki badań! siku ciągle mam niemalże pomarańczowe, ale może to tak jak motyl mówiła, organizm wszystko co ma daje dzidziusiowi, dlatego sam siebie może jeszcze w 100% się nie odbudował i nie nawodnił bo daje Hani co jej potrzebne. I dobrze.
Tylko żeby ta glukoza wyszła ok szczerze Wam powiem, że z lenistwa po prostu, jakbym teraz miała chodzić do diabetologa, uczyć się diety i tak dalej to ech... Ale zobaczymy A no i też ciekawe co CRP pokaże.


Agata zdjęcie dla ciotek

[Elena_22]

Napisane przez paolkalo1

Skad ja to znam od lat zdrowo sie odzywiam i bardzo duza wage przywiazuje do jedzenia a od kad zaczelam brac luteine w ciazy wymiotowalam od wszystkiego - jedyne co mi pozostalo to ziemniaki z maslem, frytki, coca cola i biala bulka z maslem czyli wszystko czego nie jadlam od kilku lat w pierwszym miesiacu schudlam od razu 5kg, przybieram dopiero od 6mc a Mala nie jest taka mala bo ma juz 3600 wiec nie ma zasady miedzy ostatnimi badaniami minelo 11 dni a zrobila prawi kg.

A maz sie smieje ze ledwo sie dziecko urodzi a juz zmusze ją do diety bo taka duza

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

Duża dziewczynka, Twoja dieta bardzo ciekawa

[esor]

Napisane przez ja :)

Ja tak do pracy nigdy nie wstawałam za to od kiedy mam dziecko to nieustannie nie zależnie od dnia tygodnia


Sent from my iPhone using Tapatalk

Haha właśnie wiem To moja pierwsza i ostatnia ciąża z takimi możliwościami do leniuchowania

[Elena_22]

Napisane przez butterfly20

Kaaasi a jak mają sporo porodów jednego dnia to czy przypadkiem personel nie jest lekko wstawiony?

a jakie potem porody na luzie idą