Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

[sandeo]

Napisane przez kasperka

Ale super
My jeszcze troszke i sprobujemy tez z druga drzemka

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------




Dlaczego pierwsza zawalił?
Nie spał???

Spał ale za krótko. Obudził sie po 45 minutach i nie dało rady go uśpić bo zaczął sie śmiać i pluć dałam mu deserek, pobawilismy sie i po 1.5 h aktywności go położyłam. Usnął juz w locie do łóżeczka no jak nic bedą 4 drzemki

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez beaciorq

Nam czesto ucieka 3 drzemka bo kładę mlodego o 2.30 a on zasypia 3,30 bo sie meczy... no i spi juz na noc, czyli budzi sie tylko na cyca i zasypia przy karmieniu.

Pamietam jak byl noworodkiem i spal calymi dniami to go budzilismy o 19 bo sobie umyslilismy ze wtedy bedziemy kapac. Zamiast zrobic to, jak sam sie obudzi. Mądrzy rodzice

Tez tak robiłam albo przetrzymywałam go od 18 do 19 ze strachu ze jak teraz usnie to w nocy nie bedzie spal. I nie wiedziałam dlaczego płacze biedny miś

[beaciorq]

Napisane przez sandeo

Spał ale za krótko. Obudził sie po 45 minutach i nie dało rady go uśpić bo zaczął sie śmiać i pluć dałam mu deserek, pobawilismy sie i po 1.5 h aktywności go położyłam. Usnął juz w locie do łóżeczka no jak nic bedą 4 drzemki

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------




Tez tak robiłam albo przetrzymywałam go od 18 do 19 ze strachu ze jak teraz usnie to w nocy nie bedzie spal. I nie wiedziałam dlaczego płacze biedny miś

Wszyscy sie na początku uczymy, szkoda ze kosztem dzieci, ale na szczęście one nie beda trgo pamietac.


Za nami pierwszw proba z jedzeniem, zaczelismy od jabłuszka. Starlam jablko na tarce i podgotowalam garnuszku. Misiu mial odruch wymiotny, ksztusil sie i krzywil niemiłosiernie. Jeszcze nie jest gotowy?

[majka242007]

Napisane przez beaciorq

Wszyscy sie na początku uczymy, szkoda ze kosztem dzieci, ale na szczęście one nie beda trgo pamietac.


Za nami pierwszw proba z jedzeniem, zaczelismy od jabłuszka. Starlam jablko na tarce i podgotowalam garnuszku. Misiu mial odruch wymiotny, ksztusil sie i krzywil niemiłosiernie. Jeszcze nie jest gotowy?

Za duze grudy. Ja jak zetre na tarce to jeszcze potem przez sitko przeciskam.

[sandeo]

Napisane przez beaciorq

Wszyscy sie na początku uczymy, szkoda ze kosztem dzieci, ale na szczęście one nie beda trgo pamietac.


Za nami pierwszw proba z jedzeniem, zaczelismy od jabłuszka. Starlam jablko na tarce i podgotowalam garnuszku. Misiu mial odruch wymiotny, ksztusil sie i krzywil niemiłosiernie. Jeszcze nie jest gotowy?

Możliwe. A moze mu konsystencja albo smak nie odpowiadał? Moj ma odruch wymiotny jak ma deserek za zimny albo za ciepły

[kasperka]

Napisane przez sandeo

Spał ale za krótko. Obudził sie po 45 minutach i nie dało rady go uśpić bo zaczął sie śmiać i pluć dałam mu deserek, pobawilismy sie i po 1.5 h aktywności go położyłam. Usnął juz w locie do łóżeczka no jak nic bedą 4 drzemki

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------




Tez tak robiłam albo przetrzymywałam go od 18 do 19 ze strachu ze jak teraz usnie to w nocy nie bedzie spal. I nie wiedziałam dlaczego płacze biedny miś

Maximilian tez na pierwsza drzemke spal tylko 40 min
Teraz na druga ani mysli zasnac.musze go zaraz spakowac do wozka i isc na spacer

[sandeo]

A ścieracie ze skórką czy bez?

[majka242007]

Napisane przez kasperka

Maximilian tez na pierwsza drzemke spal tylko 40 min
Teraz na druga ani mysli zasnac.musze go zaraz spakowac do wozka i isc na spacer

Adam ma czasem dwie drzemki po 40 min trzecia dluzsza i nam nie zaburza to dnia.

[Molise]

Napisane przez kasperka

Ale super
My jeszcze troszke i sprobujemy tez z druga drzemka

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------




Dlaczego pierwsza zawalił?
Nie spał???

U nas były już dwie, ale po 40 minut. Po 13 się naubieramy na spacer, pośpi ze 2 godziny.

[beaciorq]

Napisane przez majka242007

Za duze grudy. Ja jak zetre na tarce to jeszcze potem przez sitko przeciskam.

Scieram na papke

Napisane przez sandeo

Możliwe. A moze mu konsystencja albo smak nie odpowiadał? Moj ma odruch wymiotny jak ma deserek za zimny albo za ciepły

dzis sprobowalismy marchew ze sloika, jest troche lepiej ale ogolnie jeszcze chyba lipa.. sama będę musiala zjeść :d

Napisane przez sandeo

A ścieracie ze skórką czy bez?

Bez

[mms_22]

Napisane przez beaciorq

Wszyscy sie na początku uczymy, szkoda ze kosztem dzieci, ale na szczęście one nie beda trgo pamietac.


Za nami pierwszw proba z jedzeniem, zaczelismy od jabłuszka. Starlam jablko na tarce i podgotowalam garnuszku. Misiu mial odruch wymiotny, ksztusil sie i krzywil niemiłosiernie. Jeszcze nie jest gotowy?

a jabłko trzeba podgotować? ja trę tylko na tarce i takie podaję... oczywiście pilnuję, żeby jabłko nie było prosto ze spiżarni (żeby nie było za zimne), ale też nie podgrzewam... a słoiczki czy musy wrzucam na chwilę do wrzątku (do tzw kąpieli wodnej)


a my witamy sie z 2 śniadania bo jedzenie łyżeczką jest nudne

[beaciorq]

Majka ale fakt moje jablko bylo troche gesciejsze niz marchew ze słoiczka

[kasperka]

Napisane przez Molise

U nas były już dwie, ale po 40 minut. Po 13 się naubieramy na spacer, pośpi ze 2 godziny.

Ale fajnieja wychodze z domu, bo mi nie zasnie, nie ma szans

[majka242007]

Napisane przez beaciorq

Scieram na papke








dzis sprobowalismy marchew ze sloika, jest troche lepiej ale ogolnie jeszcze chyba lipa.. sama będę musiala zjeść :d





Bez

Moze nie podchodzi... Nie wiem, ciężko powiedzieć a ze sloiczka je?

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez beaciorq

Majka ale fakt moje jablko bylo troche gesciejsze niz marchew ze słoiczka

No tak tez mi sie wydaje bo robilam identycznie. Spróbuj przecisnac przes sitko jeszcze takie drobniutkie.

[beaciorq]

Napisane przez mms_22

a jabłko trzeba podgotować? ja trę tylko na tarce i takie podaję... oczywiście pilnuję, żeby jabłko nie było prosto ze spiżarni (żeby nie było za zimne), ale też nie podgrzewam... a słoiczki czy musy wrzucam na chwilę do wrzątku (do tzw kąpieli wodnej)


a my witamy sie z 2 śniadania bo jedzenie łyżeczką jest nudne

Ja sie balam surowe, te ze słoików tez sa gotowane ( pasteryzacja

Napisane przez majka242007

Moze nie podchodzi... Nie wiem, ciężko powiedzieć a ze sloiczka je?

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------



No tak tez mi sie wydaje bo robilam identycznie. Spróbuj przecisnac przes sitko jeszcze takie drobniutkie.

Jeszcze nie próbowałam jablka ze sloika

[MsLullaby]

Napisane przez mms_22

a jabłko trzeba podgotować? ja trę tylko na tarce i takie podaję... oczywiście pilnuję, żeby jabłko nie było prosto ze spiżarni (żeby nie było za zimne), ale też nie podgrzewam... a słoiczki czy musy wrzucam na chwilę do wrzątku (do tzw kąpieli wodnej)


a my witamy sie z 2 śniadania bo jedzenie łyżeczką jest nudne

Od surowego mogą być zaparcia, powinno być upieczone lub ugotowane

[mms_22]

Napisane przez MsLullaby

Od surowego mogą być zaparcia, powinno być upieczone lub ugotowane

a to nie wiedziałam tzn wiem, że te ze słoików nie są surowe, ale myślałam, że nie ma różnicy...
zresztą małemu nic nigdy nie było, a dostawał takie jabłko już kilka, jak nie kilkanaście razy z bananem też nic nie robiłam, tylko tarłam na łyżeczkę i do dzioba od razu ale nie zauważyłam ani zaparć, ani biegunek i jak sok wyciskam z jabłek, to też od razu do niekapka wlewam i mu daję

[pikaso]

Napisane przez MsLullaby

Od surowego mogą być zaparcia, powinno być upieczone lub ugotowane

Gotowane lub pieczone mogą powodować zawarcia, a nie surowe.

[MsLullaby]

Napisane przez pikaso

Notowane lub pieczone mogą powodować zawarcia, a nie surowe.

Zawsze słyszałam na odwrót

[pikaso]

Napisane przez MsLullaby

Zawsze słyszałam na odwrót

No właśnie nie. Zawsze przy biegunkach, już tak pod koniec, jak nie można było za dużo jeszcze jeść, to mama zawsze robiła nam ryż z najmniej zapiekany, żebyśmy coś zjedli i nas trochę przystopowało.

[MsLullaby]

Napisane przez pikaso

No właśnie nie. Zawsze przy biegunkach, już tak pod koniec, jak nie można było za dużo jeszcze jeść, to mama zawsze robiła nam ryż z najmniej zapiekany, żebyśmy coś zjedli i nas trochę przystopowało.

To żeś mi namieszala w głowie teraz

[moniska139]

Napisane przez beaciorq

Wszyscy sie na początku uczymy, szkoda ze kosztem dzieci, ale na szczęście one nie beda trgo pamietac.


Za nami pierwszw proba z jedzeniem, zaczelismy od jabłuszka. Starlam jablko na tarce i podgotowalam garnuszku. Misiu mial odruch wymiotny, ksztusil sie i krzywil niemiłosiernie. Jeszcze nie jest gotowy?

Za duże grudki lub smak zbyt wyrazisty. Wiem ze z tym smakiem głupio brzmi ale u nas tak jest. Pasternak i wszystko słodko mdłe jest ok a owoce be. Jedynie jabłko z dynia przejdzie. Po innych owocach odruch wymioty, krzywi się jakby jadla cytryne i aż ja taki dreszcz przechodzi.

Napisane przez sandeo

A ścieracie ze skórką czy bez?

Ja bym bez skórki dawała.

Napisane przez pikaso

Gotowane lub pieczone mogą powodować zawarcia, a nie surowe.

Też znam taka wersje.
Mocno sypie śnieg i nie wiem czy iść na spacer... ta folie na wózek mam z okienkiem i śnieg do środka wpada

[zakrecona_mufinka]

My już po spacerku

Mały zawsze śpi od 19-19.30 do 7, a od dwóch dni wstaje o 4 gotowy do zabawy

[niziolek86]

Napisane przez vea7

Heh, my dlatego z Ikei A zrobić trzeba było.... chociaż w sumie mogłabym ognisko palić w ogródku

Też mam taką apkę A w nocy wiem, z której strony, bo najczęściej tetra w łóżku zostaje... no chyba, że tetra z Natką

Kciuki są



Powodzenia
Normalne



Spoko, Janek zaczął raczkować, długo po tym jak nauczył się pewnie chodzić

Dziękuje, kuzynka urodziła, śliczną córeczkę 3,200, 53 cm Znów zostałam ciocią

Napisane przez majka242007

A z ciekawostek Adam dzis znów usiadl przy Mai. Bawila sie z nim leżał na brzuszku, wgramolil nogę pod siebie, pociągnął ją za spodnie obrócił i usiadł. I siedzial twardo. I chichral się. Po minucie gdzies dopiero opadl z sił.
Czy to jest ok że maluch najpierw siada a tak na dobrą sprawę nie potrafi sie obrocic z plecow na brzuch?

A to zdolniacha, mój kombinuje z pełzaniem narazie tylko

My już po szczepieniu, Adaś był bardzo grzeczny, aż się nadziwić nie mogłam po ostatniej histerii, dziś tylko zapłakał jak się zorientował że go coś ukłuło i tyle, uśmiech cały czas i bardzo zainteresowany wszystkim co dookoła.
Mój maluszek waży już 8,410 I coraz mniej mi się do fotelika mieści :/, co dziwne w barkach się nie mieści ... będziemy musieli zmienić za niedługo.

Aaa pytałam lekarza o to że ciągnięty za rączki nie odrywa główki od podłoża, ale gdy podtrzymuje się go pod paszkami to pięknie głowę unosi, stwierdził że nie lubi za rączki widac i się nie martwić
Co do ulewania, usłyszałam że skoro ma takie przyrosty wagowe to na pewno mu nic nie jest.
Ale ja myśle że jeśli wróci takie intensywne ulewanie to się wybiorę do innego lekarza jak nic. Oby jednak nie wróciło

[sandeo]

Dziewczyny czy jak podgrzeje słoiczek i mis go nie zje w całości to mogę później podgrzać jeszcze raz?

[majka242007]

Napisane przez MsLullaby

To żeś mi namieszala w głowie teraz

Tak. Kompot gotowany powoduje że dziecko sie nie odwodni przy wymiotwch a gotowane jablko czy tez pieczone jest dobre przy biegunce. Surowe jabłuszko jest dobre by szybciej sie oproznilo.

Napisane przez niziolek86

Dziękuje, kuzynka urodziła, śliczną córeczkę 3,200, 53 cm Znów zostałam ciocią




A to zdolniacha, mój kombinuje z pełzaniem narazie tylko

My już po szczepieniu, Adaś był bardzo grzeczny, aż się nadziwić nie mogłam po ostatniej histerii, dziś tylko zapłakał jak się zorientował że go coś ukłuło i tyle, uśmiech cały czas i bardzo zainteresowany wszystkim co dookoła.
Mój maluszek waży już 8,410 I coraz mniej mi się do fotelika mieści :/, co dziwne w barkach się nie mieści ... będziemy musieli zmienić za niedługo.

Aaa pytałam lekarza o to że ciągnięty za rączki nie odrywa główki od podłoża, ale gdy podtrzymuje się go pod paszkami to pięknie głowę unosi, stwierdził że nie lubi za rączki widac i się nie martwić
Co do ulewania, usłyszałam że skoro ma takie przyrosty wagowe to na pewno mu nic nie jest.
Ale ja myśle że jeśli wróci takie intensywne ulewanie to się wybiorę do innego lekarza jak nic. Oby jednak nie wróciło

No to juz nie taki maluszek. My tez za chwile na szczepienie idziemy. Juz sie boję.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez sandeo

Dziewczyny czy jak podgrzeje słoiczek i mis go nie zje w całości to mogę później podgrzać jeszcze raz?

Chyba tak...

[niziolek86]

Napisane przez sandeo

Dziewczyny czy jak podgrzeje słoiczek i mis go nie zje w całości to mogę później podgrzać jeszcze raz?

Ja podgrzewam najczęściej pół sloiczka, bo właśnie nie wiem czy można dwa razy odgrzewac

Wysłane z mojego PSP3450DUO przy użyciu Tapatalka

[mms_22]

Napisane przez zakrecona_mufinka

My już po spacerku

Mały zawsze śpi od 19-19.30 do 7, a od dwóch dni wstaje o 4 gotowy do zabawy

Napisane przez sandeo

Dziewczyny czy jak podgrzeje słoiczek i mis go nie zje w całości to mogę później podgrzać jeszcze raz?

ja nigdy nie podgrzewałam 2x... jak Mały nie zjadł to albo ja, albo mąż kończyliśmy lub (jak w przypadku dyni) wyrzucamy reszte...
jak gotuję zupkę, to wkładam pół do lodówki, żeby mieć na drugi dzień i odgrzewam, ale to chyba co innego...

[sandeo]

Hmm.. To chyba wyrzucę jednak... Albo podam mu w temperaturze pokojowej pózniej.

[Jess922]

Napisane przez sandeo

Hmm.. To chyba wyrzucę jednak... Albo podam mu w temperaturze pokojowej pózniej.

Ja podgrzewalam 2 razy, zdarzylo mi sie to raz i nic sie nie stalo

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Kasiaaaa23]

Napisane przez sandeo

Dziewczyny czy jak podgrzeje słoiczek i mis go nie zje w całości to mogę później podgrzać jeszcze raz?

Myślę, że jednorazowo nic złego się nie stanie