Mamusie lutowe 2016 ♥ to już VI część naszego wątku!

[nursii]

Napisane przez kaaasi

to może jakieś małe spa poprawi Ci humor? na pewno wszystko już zakupiłaś ? wiesz trzeba zająć czymś myśli

Kupione już wszystko
A o spa mi lepiej nie mów... jak ja do wanny ledwo włażę:p Jak sobie nogi ogolę to już jest dla mnie spaAle może zrobię sobie jakąś maseczkę na twarz, to nie będzie wymagało szczególnej gimnastyki

[Elena_22]

Napisane przez badzia987

Siemka
Ale naskrobałyście od rana !!!

Esor- cieszę się, że dobrze wyszedł puls Małej. Ale niech ona jeszcze sobie posiedzi w brzuszku.

Lucy- ja słyszałam, że jak się przebija pęcherz i wody wylecą a akcja nie postępuje to ciężko rodzić "na sucho". Mam nadzieję, że u Ciebie bliżej niż dalej

justynka- śliczne te kocyki. Ja w końcu też się zdecydowałam tylko dopiero dzisiaj wyślą.

aga- śliczna Lilka

czarnooka- gratulacje wizyty !!!


A u mnie taka sobie noc. Małgosia dostała jakiejś temperatury i bąki ją w nocy męczyły. Załączyło jej się darcie bez możliwości uspokojenia się i padł na mnie blady strach, że niedługo będzie powtórka z rozrywki. Po 11 zapodalismy jej syrop przeciwgorączkowy i jest ok.

TŻ jest w domu i mnie wnerwia, za pół godziny wychodzę na wizytę i odstresować się od nich bo ocipieję w tym domu.

Biedna mała, może kolka jelitowa tak ja wymęczyła .

Też tak czasem mam , wczoraj mąż zaproponował, że oprócz 2 tyg. urlopu ojcowskiego i 2 dni okolicznościowego chciałby wziąć jeszcze 2 tyg. opieki nad nami i z deczka się przeraziłam- cały miesiąc 24/dobę razem to my się chyba pozabijamy . może jeszcze ten pomysł wywietrzeje mu z głowy

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez badzia987

Tak, jest stadium buddy. Dzisiaj chyba wzięłam ostatnia kąpiel bo o ile już wiem jak się wydostać z wanny o tyle wejście do niej to jest jakaś masakra. I jeszcze jest taka wąska, że w ogóle nie wszedzie mogę się umyć tak jakbym chciała.

W ogóle dla mnie ten brzuch to jest tak nisko, że ciężko mi w miarę szybko zmienić pozycję jak coś potrzebuję. A najgorzej jak już mam M. zmienić pieluchę.


U mnie wczorajszy gulasz z makaronem.

u mnie brodzik, to łatwiej, ale wytrzeć bożenę ciężko i się podetrzeć, łapska za krótkie się zrobiły

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez nursii

Moja Kluska jest bardzo nisko już od wizyty 28.12, teraz w piątek gin twierdził że już jest meeeega nisko( że niby ją palcem może posmyrać po głowie w trakcie badania)... ale jakoś mi się nie wydaje, żeby się spieszyła z wyjściem... chyba woli jeszcze trochę matce pęcherz i bożenę pougniataćJa już czuję taki napór tej głowy czasami, że mam odrętwiałą całą wadżajnę i pachwiny...

o właśnie, drętwienie, kłucie i ciągniecie w pachwinach przewrócić się na drugi bok w nocy to wyczyn prawie olimpijski

[wykalacka]

Napisane przez Elena_22

Wczoraj koleżanka dziwnie na mnie patrzyła, jak rękami zakładałam sobie nogę na nogę to jej mówię, ze inaczej ciężko, bo muszę brzuch podnieść. Ciekawe, czy uda mi się założyć nogę na pralkę

to ja prędzej założę nogę na pralkę niż na drugą nogę

Napisane przez nursii

Ja mam spaghetti bolońskie, nie przepadam ale Tż sobie zamarzył, to zrobię... Ja w ogóle ostatnio jakoś nie mam ochoty na nic szczególnego, tak jem bo trzeba coś jeść...

ja tak samo, nie mam na nic szczególnego ochoty, tym gorzej mi wymyślać co na obiad/. Dzisiaj wspinam się na szczyty kulinarne, będzie leczo - ze słoika

[Elena_22]

Napisane przez butterfly20

Nie. Ja w ogóle ogólnie mam taką trochę przerwę pod biustem i nie mam takiego napierania na płuca. A koleżanka wczoraj uznała,że chyba mi brzuch opadł, ale ja na serio miałam tak zawsze.
A u mnie mała przecież też jest nisko, to nie wiem na czym to polega...

Ja wreszcie mogę głęboko pooddychać

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez wykalacka

to ja prędzej założę nogę na pralkę niż na drugą nogę


ja tak samo, nie mam na nic szczególnego ochoty, tym gorzej mi wymyślać co na obiad/. Dzisiaj wspinam się na szczyty kulinarne, będzie leczo - ze słoika

Ja w taki sposób golę kończyny i obcinam paznokcie u stóp, tzn. zarzucając nogę na pralkę, dzisiaj wieczorem znów muszę i ciekawe, czy uda się .

O, ja też mam kilka słoików lecza w piwnicy, zapomniałam o nich

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

o ja cie, u nas -5 stopni i pada piękny śnieg

[ja :)]

Elena moze rzeczywiscie cos sie zaczyna dziac

Napisane przez Aagaciorek

Mój brzuch nadal wysoko, ale mimo tego parcie na pęcherz mam mega.

Dziewczyny, czy któraś z Was używa balonika epi-no lub aniball? Ja kupiłam ten drugi i się z nim "bawię" od kilku dni, bo wizja drugiej fazy porodu i rozerwanego krocza mnie przeraża

Ja nie uzywam, to moj drugi porod, pierwszy z maluskim peknieciem wiec licze na to ze teraz pojdzie jeszcze lepiej. Ale slyszalam duzo pozytywnych opini o tym urzadzeniu

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Odebralam wyniki badan i zas coś.. Chyba po tym zatruciu/wirusie. Niby tylko lekko bo jedynie urobilinogen na granicy (gorna to 16 a ja mam 16) i jeszcze pdw i p-lcr jedna wartosc ponad norme ale jednak. a w szpitalu jak zrobili morfologie w niedziele w nocy to jezcze bylo ok.. damn, zaś trzeba bedzie pewnie powtarzac badania a myslalam ze to juz ostatnie klocie przed porodem

[zonameza90]

Cześć Mamuśki nie za późno chcę do Was dołączyć? Mogę jeszcze? Czytam Was od dawna, ale nie miałam odwagi się odezwać... Termin porodu z OM mam 19 lutego z Usg na 13 lutego, ale z racji wagi synka i moich skoków ciśnienia lekarz zaleca rozwiązanie ciąży pod koniec stycznia, lub na początku lutego. Czas jeszcze pokaże, a raczej Ktg na które jeżdżę dwa razy w tygodniu. I proszę o dopisanie mnie do listy Marta tp. 13 luty .

[butterfly20]

Hmm ja właśnie się prysznicowałam i nadal widzę jak się golę, stopy też obrabiam bez problem

Ale cóż mi z tego, jak człowiek normalnie żyć nie może?

I Kurna nie dość,że SKS to jeszcze OSN...

[kaaasi]

Napisane przez ja :)

Elena moze rzeczywiscie cos sie zaczyna dziac


Ja nie uzywam, to moj drugi porod, pierwszy z maluskim peknieciem wiec licze na to ze teraz pojdzie jeszcze lepiej. Ale slyszalam duzo pozytywnych opini o tym urzadzeniu

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Odebralam wyniki badan i zas coś.. Chyba po tym zatruciu/wirusie. Niby tylko lekko bo jedynie urobilinogen na granicy (gorna to 16 a ja mam 16) i jeszcze pdw i p-lcr jedna wartosc ponad norme ale jednak. a w szpitalu jak zrobili morfologie w niedziele w nocy to jezcze bylo ok.. damn, zaś trzeba bedzie pewnie powtarzac badania a myslalam ze to juz ostatnie klocie przed porodem

pewnie przez ostatnie wydarzenia coś pospadało ale to chyba nie aż takie złe wyniki ? no raczej do powtórki będzie ale co poradzisz nie stresuj się zapewne wszystko by było w normie gdyby nie ten wirus ..

[marciar7]

Napisane przez butterfly20

nie mam bladego pojęcia o co kaman. Jak będziesz brała receptę to zapytaj lekarza.





oj nie gadaj, lepiej,żeby jeszcze posiedziała, dojrzała i przypakowała



a ja to wiesz, muszę mieć kolorowe

No chyba dobra, ale też nieźle się cenią
A serio, co widzę na Pudlu,że była ustawka z celebrytami,że wychodzą ze szpitala to właśnie z tego Medicoveru


Ale Cię męczy, tragedia((((

Eeeeee a to musze wczesniej recepte brac? Nie czaje myslalam ze w szpitalu mowie ze chce ta a nie inna i mam swoja i tyle..

Ja juz sie zalatwilam na szczescie babki nie prostestowaly. Wyniki ok. Mam sie stawic 3 miechy po porodzie

[figa84]

Napisane przez Aagaciorek

Mój brzuch nadal wysoko, ale mimo tego parcie na pęcherz mam mega.

Dziewczyny, czy któraś z Was używa balonika epi-no lub aniball? Ja kupiłam ten drugi i się z nim "bawię" od kilku dni, bo wizja drugiej fazy porodu i rozerwanego krocza mnie przeraża

pytałam o to zaraz na samym początku tutaj, ale żadna nie słyszała wcześniej Jest chyba na ginekologii opis jak to jedna dziewczyna używała, chwaliła sobie.

Napisane przez butterfly20

Nie. Ja w ogóle ogólnie mam taką trochę przerwę pod biustem i nie mam takiego napierania na płuca. A koleżanka wczoraj uznała,że chyba mi brzuch opadł, ale ja na serio miałam tak zawsze.
A u mnie mała przecież też jest nisko, to nie wiem na czym to polega...

mi się łaskawie ta przerwa zrobiła i biust mi już na brzuchu nie leży

Napisane przez Elena_22

Biedna mała, może kolka jelitowa tak ja wymęczyła .

Też tak czasem mam , wczoraj mąż zaproponował, że oprócz 2 tyg. urlopu ojcowskiego i 2 dni okolicznościowego chciałby wziąć jeszcze 2 tyg. opieki nad nami i z deczka się przeraziłam- cały miesiąc 24/dobę razem to my się chyba pozabijamy . może jeszcze ten pomysł wywietrzeje mu z głowy

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------



u mnie brodzik, to łatwiej, ale wytrzeć bożenę ciężko i się podetrzeć, łapska za krótkie się zrobiły

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------



o właśnie, drętwienie, kłucie i ciągniecie w pachwinach przewrócić się na drugi bok w nocy to wyczyn prawie olimpijski

mój tż też na to wpadł - ja sobie tego nie umiem wyobrazić

Napisane przez wykalacka

to ja prędzej założę nogę na pralkę niż na drugą nogę


ja tak samo, nie mam na nic szczególnego ochoty, tym gorzej mi wymyślać co na obiad/. Dzisiaj wspinam się na szczyty kulinarne, będzie leczo - ze słoika

Ja wykańczam powoli wszystkie słoiki z piwnicy, a co będą stać

[nursii]

Napisane przez Elena_22

o właśnie, drętwienie, kłucie i ciągniecie w pachwinach przewrócić się na drugi bok w nocy to wyczyn prawie olimpijski

Taaak znam te uczucia... mnie głównie to męczy w dzień jak chodzę, tak że czasem aż muszę przystanąć i rozmasować pachwinę, bo inaczej więcej kroku nie zrobię... czasami to aż jęknę z bólu albo inny dziwny odgłos wydam, wtedy Tż zaraz do mnie" rodzisz?"?

Ja nogi na pralkę nie zarzucę, nie ma szans:p

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Napisane przez butterfly20

Hmm ja właśnie się prysznicowałam i nadal widzę jak się golę, stopy też obrabiam bez problem

To zazdro razy milion!:p

[NanaR]

Napisane przez Elena_22

to prawda, ty wyglądasz super zgrabniutko, ładnie .

Ja rozmroziłam mięso i zrobię mielone nadziewane pieczarkami, bo muszę je zużyć, do tego ziemniaczki i buraczki.

Ja dziś tez mielone ziemniaczki i tradycyjnie buraczki jak co dzień na lepszą krew oczywiście moje i mamy samorobna
Mam pytanko bo wczoraj system nie działał i lekarz nie mógł sprawdzić na necie moich poniedziałkowy wyników krwi czy morfologia się polepsza bo miałam 10.9 tylko i w piątek u położnej się dowiem i powiedzcie mi jak mi spadnie albo taki niski będzie to co sobie kupić bo u gina juz nie będę zapytam tez położnej ale może Wy macie coś sprawdzonego bez recepty czytałam coś o tabletkach burak forte z brakiem i żelazem może to by było dobre...

[marciar7]

Napisane przez nursii

Taaak znam te uczucia... mnie głównie to męczy w dzień jak chodzę, tak że czasem aż muszę przystanąć i rozmasować pachwinę, bo inaczej więcej kroku nie zrobię... czasami to aż jęknę z bólu albo inny dziwny odgłos wydam, wtedy Tż zaraz do mnie" rodzisz?"?

Ja nogi na pralkę nie zarzucę, nie ma szans:p

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------


To zazdro razy milion!:p

Motyl to ma szczescid :-P wspolczuje dolegliwości.

[nursii]

Napisane przez wykalacka

ja tak samo, nie mam na nic szczególnego ochoty, tym gorzej mi wymyślać co na obiad/. Dzisiaj wspinam się na szczyty kulinarne, będzie leczo - ze słoika

Dokładnie, ja każę Tż żeby wymyślał, a ja ugotuję... bo ani ochoty ani pomysłów na nic nie mam. A takie leczo ze słoika to wcale nie taka zła rzecz w takich przypadkach

[marciar7]

Napisane przez nursii

Dokładnie, ja każę Tż żeby wymyślał, a ja ugotuję... bo ani ochoty ani pomysłów na nic nie mam. A takie leczo ze słoika to wcale nie taka zła rzecz w takich przypadkach

Ja dzis odmrazane golabki.. Nic mi sie nie chce gotowac zresztą nie mam z cZego bo ten durny samochod nie pali a do sklepu tez musze podejsc :-\

[nursii]

Napisane przez marciar7

Ja juz sie zalatwilam na szczescie babki nie prostestowaly. Wyniki ok. Mam sie stawic 3 miechy po porodzie

No i gitara

[re_nata]

S ja juz wróciłam i ZjAdłam obiadek schabowe z ziemniakami i buraczki. Ale mi to wcale się gotować nie chce jak pomyślę ze to tylko dla mnie. Dziś obralam 11 ziemniaków A ZjAdłam 3.

U nas też -5 Ale wie je strasznie i mam nadzieję ze znowu mi nie zmrozi policzków.

[butterfly20]

Napisane przez marciar7

Eeeeee a to musze wczesniej recepte brac? Nie czaje myslalam ze w szpitalu mowie ze chce ta a nie inna i mam swoja i tyle..

Ja juz sie zalatwilam na szczescie babki nie prostestowaly. Wyniki ok. Mam sie stawic 3 miechy po porodzie

no tak, szczepionki są na receptę.

[marciar7]

Napisane przez butterfly20

no tak, szczepionki są na receptę.

to muszę się lepiej dowiedzieć bo z tego co mi mama mówiła to nic o recepcie nie wspominała haha ja ogar milion

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Napisane przez agaczilla21

Hejo ciotki 😊

ale słodziak mały <3
i jaka czapka świnkowa hihihih

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez justynka333

Oto one Jak mnie pali zgaga, umieram.... Wy już sie rozpakowujecie a ja mam przeczucie ze urodzę za kilka lat!!! A już bym chciała

ale super kocyki skad zamawiałas ?

[Lola2828]

To jestem trzecia z mielonymi i buraczkami Elena już kiedyś ci miałam pisać że podświadomie bardzo często nasze obiady się dublują mamy chyba podobne smaki Lucy trzymam kciuki żeby już się zakończyły te męki i Bartus już byl z wami

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Motyl wiesz czym podkleiłam naklejki w pokoiku ? Klejem szkolnym takim lejącym dzisiaj mija 3 dni i pięknie się trzymają haha jestem w szoku

[Elena_22]

Napisane przez Lola2828

To jestem trzecia z mielonymi i buraczkami Elena już kiedyś ci miałam pisać że podświadomie bardzo często nasze obiady się dublują mamy chyba podobne smaki Lucy trzymam kciuki żeby już się zakończyły te męki i Bartus już byl z wami

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Motyl wiesz czym podkleiłam naklejki w pokoiku ? Klejem szkolnym takim lejącym dzisiaj mija 3 dni i pięknie się trzymają haha jestem w szoku

hehe, my pewnie bratnie dusze, a raczej bratnie żołądki jesteśmy i dlatego tak jest .
Stwierdziłam, że za jednym zamachem, i jednym obieraniem ugotuję więcej ziemniaków, będą do ruskich pierogów .
Ja jeszcze nie gotuję, wszystko tylko przygotowane, bo czekam z obiadem na córkę i męża, niech zjedzą świeżę i ciepłe, ja mogę spokojnie poczekać .


O, tak, ten klej to dobry wynalazek- ja ostatnio tapetę nim podklejałam i się trzyma ciągle , warto spróbować.

Kurczaki, mój dzieć ma czkawkę w mojej bożenie

[NanaR]

Tż był w sklepie i kupił mi przy okazji kinder niespodziankę i tak otwieram zastanawiam się co tam mam w środku i tak o Tobie Marcia pomyślałam że tak będziesz się czuć podczas porodu podekscytowana co tam masz w środku hehehe

[Aagaciorek]

Dzisiaj u większości królują buraczki Ja też mam, z tym że z pałkami z kurczaka zapiekanymi z ryżem

Napisane przez ja :)

Elena moze rzeczywiscie cos sie zaczyna dziac


Ja nie uzywam, to moj drugi porod, pierwszy z maluskim peknieciem wiec licze na to ze teraz pojdzie jeszcze lepiej. Ale slyszalam duzo pozytywnych opini o tym urzadzeniu [COLOR="Silver"]

Malutkie pęknięcie to też bardzo dobry wynik! Masowałaś może krocze?

Napisane przez figa84

pytałam o to zaraz na samym początku tutaj, ale żadna nie słyszała wcześniej Jest chyba na ginekologii opis jak to jedna dziewczyna używała, chwaliła sobie.




mi się łaskawie ta przerwa zrobiła i biust mi już na brzuchu nie leży



mój tż też na to wpadł - ja sobie tego nie umiem wyobrazić



Ja wykańczam powoli wszystkie słoiki z piwnicy, a co będą stać

Hmm myślałam, że któraś mamusia z tego forum stosuje i podzieli się doświadczeniem. Ja póki co jestem zadowolona z efektów moich ćwiczeń, choć początki były... ciasne Teraz widzę progress

Napisane przez NanaR

Ja dziś tez mielone ziemniaczki i tradycyjnie buraczki jak co dzień na lepszą krew oczywiście moje i mamy samorobna
Mam pytanko bo wczoraj system nie działał i lekarz nie mógł sprawdzić na necie moich poniedziałkowy wyników krwi czy morfologia się polepsza bo miałam 10.9 tylko i w piątek u położnej się dowiem i powiedzcie mi jak mi spadnie albo taki niski będzie to co sobie kupić bo u gina juz nie będę zapytam tez położnej ale może Wy macie coś sprawdzonego bez recepty czytałam coś o tabletkach burak forte z brakiem i żelazem może to by było dobre...

Ja mam hemoglobinę 10 mimo suplementacji żelaza (2 pigułki dziennie). Położna na ostatniej wizycie mówiła, że to nie jest zły wynik jak na końcówkę ciąży, ale jeżeli chcę wzmocnić wchłanianie żelaza to powinnam popijać tabletki sokiem pomarańczowym. Dodatkowo codziennie zajadam się czerwonymi buraczkami.Za tydzień wizyta, ciekawe czy coś poszło do góry.

[nursii]

Napisane przez Elena_22

Kurczaki, mój dzieć ma czkawkę w mojej bożenie

Hihi, znam to bardzo dobrze:p

[marciar7]

Napisane przez NanaR

Tż był w sklepie i kupił mi przy okazji kinder niespodziankę i tak otwieram zastanawiam się co tam mam w środku i tak o Tobie Marcia pomyślałam że tak będziesz się czuć podczas porodu podekscytowana co tam masz w środku hehehe

Hahahah rozwalilas mnie calkiem :-D dobre porownanie i jakze prawdziwe :-D

[kaaasi]

Napisane przez Aagaciorek

Dzisiaj u większości królują buraczki Ja też mam, z tym że z pałkami z kurczaka zapiekanymi z ryżem



Malutkie pęknięcie to też bardzo dobry wynik! Masowałaś może krocze?



Hmm myślałam, że któraś mamusia z tego forum stosuje i podzieli się doświadczeniem. Ja póki co jestem zadowolona z efektów moich ćwiczeń, choć początki były... ciasne Teraz widzę progress



Ja mam hemoglobinę 10 mimo suplementacji żelaza (2 pigułki dziennie). Położna na ostatniej wizycie mówiła, że to nie jest zły wynik jak na końcówkę ciąży, ale jeżeli chcę wzmocnić wchłanianie żelaza to powinnam popijać tabletki sokiem pomarańczowym. Dodatkowo codziennie zajadam się czerwonymi buraczkami.Za tydzień wizyta, ciekawe czy coś poszło do góry.

buraczki działają cuda u mnie obecnie 13 hemoglobina buraczki jadam często ciekawe ile pójdzie Ci do góry

[justynka333]

U nas pyry, buraczki i mielone Dziewczyny podlamalam sie na ktg Polozna mnie zmierzyla i jestem za cienka w biodrach na sn jutro ma to z moja lekarka skonsultować ale powiedziała żebym sie już na jutrzejszej wizycie umowila na cc A zaczęło sie od tego ze Tz sie zaczął wypytywac czemu nie chodzę jak inne ciężarne określił to jak dinozaur I tak Polozna powiedziała ze ja zmyliło ze mam trochę tłuszczyku a tam jak powiedziała cienizna Aż zapomniałam zapytać czy jest jeszcze jest szansa ze mi sie cos rozejdzie i bedzie szansa na sn.... Jutro wszystko sie rozstrzygnie na wizycie o 9 mam iść do lekarki... Trzymajcie kciuki.

[marciar7]

Napisane przez justynka333

U nas pyry, buraczki i mielone Dziewczyny podlamalam sie na ktg Polozna mnie zmierzyla i jestem za cienka w biodrach na sn jutro ma to z moja lekarka skonsultować ale powiedziała żebym sie już na jutrzejszej wizycie umowila na cc A zaczęło sie od tego ze Tz sie zaczął wypytywac czemu nie chodzę jak inne ciężarne określił to jak dinozaur I tak Polozna powiedziała ze ja zmyliło ze mam trochę tłuszczyku a tam jak powiedziała cienizna Aż zapomniałam zapytać czy jest jeszcze jest szansa ze mi sie cos rozejdzie i bedzie szansa na sn.... Jutro wszystko sie rozstrzygnie na wizycie o 9 mam iść do lekarki... Trzymajcie kciuki.

Mam nadzieje ze gin powie inaczej ale jesli tak bedzie bezpieczniej to trzeba i witamy w gronie cesarzowych!

[figa84]

Napisane przez kaaasi

buraczki działają cuda u mnie obecnie 13 hemoglobina buraczki jadam często ciekawe ile pójdzie Ci do góry

ja odpuściłam buraczki tak często, bo tż z córą zaczeli się trochę buntować, a hemoglobina z 12,5 na 12,9 skoczyła

[Aagaciorek]

Napisane przez kaaasi

buraczki działają cuda u mnie obecnie 13 hemoglobina buraczki jadam często ciekawe ile pójdzie Ci do góry

Ja to całe życie zmagam się z niską hemoglobiną, pewnie jak to mówią lekarze "taka moja uroda". Kilkakrotnie próbowałam oddawać krew, ale zawsze moje wyniki były w dolnej granicy Teraz w ciąży jakbym się nie ratowała tabletkami, to pewnie do 8 by spadło. No nic, stosuję kurację dalej, Dziś na wieczór planuję szklaneczkę lub dwie intensywnego barszczyku z buraka

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez justynka333

U nas pyry, buraczki i mielone Dziewczyny podlamalam sie na ktg Polozna mnie zmierzyla i jestem za cienka w biodrach na sn jutro ma to z moja lekarka skonsultować ale powiedziała żebym sie już na jutrzejszej wizycie umowila na cc A zaczęło sie od tego ze Tz sie zaczął wypytywac czemu nie chodzę jak inne ciężarne określił to jak dinozaur I tak Polozna powiedziała ze ja zmyliło ze mam trochę tłuszczyku a tam jak powiedziała cienizna Aż zapomniałam zapytać czy jest jeszcze jest szansa ze mi sie cos rozejdzie i bedzie szansa na sn.... Jutro wszystko sie rozstrzygnie na wizycie o 9 mam iść do lekarki... Trzymajcie kciuki.

Ja też jestem chudziutka w biodrach... hmm może faktycznie warto na kolejnej wizycie poprosić położną o zmierzenie i opinię...
Nie denerwuj się. Jeśli faktycznie Twoje biodra są za wąskie to lepiej, że zauważono to teraz, przez porodem, niż jakby miało okazać się w trakcie. Uważam, że cc to nie jest takie najgorsze zło jak niektórzy uważają, niektóre dziewczyny bardzo szybko dochodzą do siebie po tej operacji