Zwalczanie sextingu nieletnich.

[hamak288]

Uzasadnianie względami moralnymi, jakichkolwiek kar i represji dla małolatów, za wysyłanie sobie nawzajem własnych erotycznych fotek jest przejawem totalitaryzmu. Bo niby dla czyjego dobra uznaje się jakiś czyn za przestępstwo, jeżeli nie ma żadnych ofiar? W przypadku sextingu w 99% przypadków obie strony są zadowolone. Natomiast sytuacja ujawnienia intymnych zdjęć bez zgody drugiej osoby, prowadząca do jej ośmieszenia przez rówieśników, nie ma kompletnie nic wspólnego z seksualnością. To przemoc rówieśnicza, w której sposobem ośmieszania może być dokładnie wszystko (nagie zdjęcia, brzydki sweter, brak mięśni jak i 10 tysięcy innych spraw). Zwalczając ją powinno się uczyć szacunku dla drugiego człowieka i reagować zawsze wtedy, gdy krzywdzony jest słabszy. Jednak, tak jak powiedziałem, w 99 przypadkach na 100 tajemnica jest zachowywana. Państwo zaś, każąc wszystkich nastolatków tylko za samo wymienianie się zdjęciami, nie działa dla ich dobra. To dokładnie to samo czym było 100 lat temu karanie za seks przedmałżeński. Ogólnie można powiedzieć, że dawniejszy żałośnie zamordystyczny konserwatyzm moralny, przeszedł dziś na niepełnoletnich. Wytworzyła się zatem patologiczna kulturowo moralność na 2-3 lata. 15,16,17 latków bez przerwy się obraża, ośmiesza i zaszczuwa za to, że uprawiają seks oraz bulwersuje ich rzekomą niemoralnością. Natomiast jeżeli skończą tylko 18 lat mówi się, że wszystko to co robią w łóżku jest ich sprawą: mogą się rżnąć w 10 osób jednocześnie, korzystać z usług prostytutek, sprzedawać swoje dziewictwo czy wymieniać się nagimi fotkami. Zatem trzeba powiedzieć bardzo wyraźnie: w tym wszystkim nie chodzi o żadne nauczenie niepełnoletnich moralności, tylko o zarezerwowanie niemoralnych zachowań seksualnych dla samych siebie (dorosłych). Tak jak dorośli potrafili zrozumieć, że nie należy oceniać zachowań moralnych innych dorosłych, ten punkt widzenia powinni przenieść także na nastolatków. Demoralizują się bowiem zarówno dorośli jak i młodzież. I tak jak dorośli, również młodzież powinna móc demoralizować się legalnie.

[beznadziejny123]

Ale może najpierw rozwiniesz skąd się wziął pomysł na napisanie tego posta? Weszła w życie jakaś ustawa zakazująca wysyłania sobie siusiaków czy o co chodzi?

[201607040950]

Napisane przez hamak288

Wytworzyła się zatem patologiczna kulturowo moralność na 2-3 lata. 15,16,17 latków bez przerwy się obraża, ośmiesza i zaszczuwa za to, że uprawiają seks oraz bulwersuje ich rzekomą niemoralnością. Natomiast jeżeli skończą tylko 18 lat mówi się, że wszystko to co robią w łóżku jest ich sprawą: mogą się rżnąć w 10 osób jednocześnie, korzystać z usług prostytutek, sprzedawać swoje dziewictwo czy wymieniać się nagimi fotkami.

Nie martw się, zabronią i pełnoletnim.

[hamak288]

Napisane przez beznadziejny123

Ale może najpierw rozwiniesz skąd się wziął pomysł na napisanie tego posta? Weszła w życie jakaś ustawa zakazująca wysyłania sobie siusiaków czy o co chodzi?

W Stanach Zjednoczonych karze się nieletnich wymieniających się ze sobą erotycznymi fotkami na podstawie przepisów, dotyczących rozpowszechniania pornografii dziecięcej. U nas z kolei wytworzyła się atmosfera nagonki medialnej na nastolatków. Chociaż również istnieje możliwość traktowania ich przez prawo jak pedofili:
art.202 § 3. Kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, przechowuje lub posiada albo rozpowszechnia lub prezentuje treści pornograficzne z udziałem małoletniego albo treści pornograficzne związane z prezentowaniem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
§ 4. Kto utrwala treści pornograficzne z udziałem małoletniego, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4a. Kto przechowuje, posiada lub uzyskuje dostęp do treści pornograficznych z udziałem małoletniego, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

[beznadziejny123]

A to w usa ta patologia trwa od lat. Była głośna sprawa jak właśnie chłopak wysłał swojej dziewczynie zdjęcie penisa. Była sprawa sądowa, kłopoty i ostatecznie miał pojechać do szpitala, dostać środek na wzwód i miało zostać wykonane zdjęcie tegoż penisa by móc porównać te zdjęcia jako dowód czy naprawdę był jego

Innymi słowy to aparat państwowy okazał się zgrają dewiantów a nie para kochających się nastolatków. Prawo mające bronić dzieci przed zboczeńcami w praktyce...

[201607040950]

Napisane przez beznadziejny123

A to w usa ta patologia trwa od lat. Była głośna sprawa jak właśnie chłopak wysłał swojej dziewczynie zdjęcie penisa. Była sprawa sądowa, kłopoty i ostatecznie miał pojechać do szpitala, dostać środek na wzwód i miało zostać wykonane zdjęcie tegoż penisa by móc porównać te zdjęcia jako dowód czy naprawdę był jego

Innymi słowy to aparat państwowy okazał się zgrają dewiantów a nie para kochających się nastolatków. Prawo mające bronić dzieci przed zboczeńcami w praktyce...

No pewnie. Też zawsze uważałam, że lepiej odpuścić dziesięciu pedofilom, szantażystom i gwałcicielom niż zażądać wyjaśnień od stu niewinnych.
Te po*ebane amerykańce przejmują się takimi p*erdołami jak popełniające samobójstwa g*wniary, które sądziły, że mogą ufać swojemu chłopakowi, a skończyły upokorzone widokiem swoich fot w internecie i w telefonach wyśmiewających je kolegów. Niech się uczą na błędach tępe, martwe flamy i nie robią tego więcej.

[beznadziejny123]

Ty byś skrytykowała cokolwiek bym nie napisał więc chyba mi się nie chce komentować.

[201607040950]

Napisane przez beznadziejny123

Ty byś skrytykowała cokolwiek bym nie napisał więc chyba mi się nie chce komentować.

Oczywiście. Powściągasz wszystkie te miażdżące argumenty z czystego lenistwa.

Ale wypisz je proszę, ciekawa jestem co tam chowasz, że przekonuje Cię to do agitacji za utrzymaniem wysokiego poziomu bezkarności gnojków, żerujących na naiwności nastolatków obojga płci, bo to nie do pomyślenia, żeby jakiś zakochany 17-latek wysyłający zdjęcia swoich genitaliów dziewczynie musiał udowadniać, że to jego. Bo przecież powinni mu uwierzyć na słowo. Skoro chłopak tak mówi, to na pewno tak jest, na pewno wyglądał bardzo wiarygodnie. Podobnie jak ten, którego inna dziewczyna poznała w internecie i który przemilczał, że ma 40-tkę na karku. Albo jeszcze inny, który w ten sposób zaspokajał fantazje kumpla, który potem tę dziewczynę zgwałcił (no bo przecież chciała, mała szmata, skoro penis jej się spodobał - co z tego, że nie zdawała sobie sprawy z tego, czyj on jest).

Przecież nie można popadać w paranoję. Po prostu niech te nastolatki nie wysyłają swoich zdjęć starym dziadom, podszywającym się pod chłopaków/ich chłopaków, nie romansują z szantażystami i przestępcami, którzy nasycą ich fotami internet, a wszystko będzie w porządku i żadne durne prawo nie będzie musiało się wtrącać .

Zapewne nie doczytałeś, że w takiej sytuacji - jeśli faktycznie chłopak udowodni, że penis ze zdjęcia należy do niego, a wymiana fotek faktycznie nastąpiła pomiędzy parą zakochanych, to nic im nie grozi.

art.202 § 3. Kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, przechowuje lub posiada albo rozpowszechnia lub prezentuje treści pornograficzne z udziałem małoletniego albo treści pornograficzne związane z prezentowaniem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

1. Jak ja sobie trzasnę nagie foty, to to nie będzie produkcja pornografii.
2. Jeśli facet mi je zrobi, to będzie.
3. "Utrwalanie" treści pornograficznych to np. wydrukowanie zdjęcia z telefonu.
4. Zakazane "przechowywanie, posiadanie i prezentacja" treści pornograficznych w praktyce oznacza, że:
- nie możesz przechowywać czyjegoś zdjęcia jeśli on sobie tego nie życzy lub nie wiesz czy by sobie tego nie życzył,
- posiadać możesz, ale jeśli nie jesteś w stanie udowodnić, że żaden z materiałów nie został zdobyty podstępem, wyłudzony, skradziony, ściągnięty z sieci, skopiowany ani nic takiego, to nic Ci nie grozi - pod warunkiem, że dołożyłeś wszelkich starań by nikt niepowołany nie miał dostępu do tych materiałów i nie wykorzystał ich do propagowania wykorzystywania małoletnich.
5. Ten artykuł najboleśniej uderza w przestępców zaczynających od szantaży typu "jak nie zrobisz czegoś-tam, to opublikuję twoje nagie foty".

§ 4. Kto utrwala treści pornograficzne z udziałem małoletniego, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Znaczy: nie wolno robić fot z podtekstem erotycznym osobom, które nie ukończyły 18 r.ż.

§ 4a. Kto przechowuje, posiada lub uzyskuje dostęp do treści pornograficznych z udziałem małoletniego, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

1. Nie wolno kolekcjonować fot gorących piętnastek.
2. "Posiadanie dostępu" do treści pornograficznych to np. opłacanie abonamentu na stronie oferującej tego typu rozkosze.
3. A "uzyskiwanie" to dążenie do tego, by takie materiały zdobyć. Jak się np. podszywasz pod 15-letnią dziewczynę, żeby wyłudzić nagie foty 16-latka.
_________________________ __
Ograniczenia i tragiczne konsekwencje jakie te zapisy niosą dla "pary zakochanych nastolatków" są minimalne, żeby nie mówić żadne.
Po pierwsze dlatego, że jeśli nikt nie będzie skrzywdzony, a oboje zadbają o to, żeby to było tylko dla ich oczu, to nikt się nie dowie i nie będzie problemu.
Po drugie dlatego, że nawet jeśli ktoś to odkryje, to zeznania świadczące o zgodzie i aprobacie obu stron sprawi, że nikt karze podlegał nie będzie, a sprawa - nawet jeśli trafi do sądu, to skazania nie będzie.

Wyśmiewając takie zapisy prawne optujesz za ochroną bandytów i zboczeńców. Ale na pewno masz jakieś argumenty świadczące o tym, że Twoje idee są szczytne.

[hamak288]

Te xxx amerykańce przejmują się takimi p*erdołami jak popełniające samobójstwa g*wniary, które sądziły, że mogą ufać swojemu chłopakowi, a skończyły upokorzone widokiem swoich fot w internecie i w telefonach wyśmiewających je kolegów. Niech się uczą na błędach tępe, martwe flamy i nie robią tego więcej.
Powodów samobójstw wśród nastolatków może być tysiąc innych. Wszak wg danych w co drugiej klasie istnieje przemoc. Już na ten temat pisałem w swoim poprzednim poście. Należy uczyć szacunku i reagować, gdy krzywdzony jest słabszy. Dziwi mnie w ogóle takie przedmiotowe podejście do temat, jakby to przedmiot był winny a nie człowiek. 1/ Małolaty nagrają jak jeden drugiemu robi spłuczkę w kiblu- wniosek: zakazać wszystkim uczniom we wszystkich szkołach posiadania tel. komórkowego 2/14-latka wyśmiewa się z innej dziewczyny, że jest niemodnie ubrana- wniosek: nakazać wszystkim uczniom noszenia mundurków 3/Jakiś chłopak, bez zgody i wiedzy dziewczyny, ujawnia w necie lub przesyła kolegom, jej nagie zdjęcia wniosek: zakazać wszystkim nastolatkom wymieniania się erotycznymi fotkami. W rezultacie przemoc się jeszcze bardziej eskaluje, bo poziom chamstwa nadal wzrasta. Bo żeby szanować innych ludzi, trzeba być dobrym człowiekiem. A jak się lubi upokarzać słabszych, pretekst zawsze się znajdzie. A prawdziwe konsekwencje przedstawionego przeze mnie wyżej na przykładzie 3 spraw punktu widzenia ponosi 99% nastolatków, którzy: 1/ muszą ukrywać się, żeby na przerwie przedzwonić do rodziców 2/ są prześladowane przez nauczycielki: obrażane od dziwek i szmat, częściej odpytywane i gorzej oceniane; 3/szczuci przez media i policję za to, że wysyłają sobie własne fotki Jest milion nastolatków w wieku ok. 15-17 lat 14% z nich przesyła erotyczne zdjęcia siebie, czyli ok. 140 tys osób. źródło: http://kobietabezpieczna.pl/sexting-...d-nastolatkow/
W 2014 roku z art. 191a (Kto utrwala wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody rozpowszechnia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.) wszczęto 202 sprawy, w tym stwierdzono 145 przestępstw. Statystyka obejmuje wszystkich, nie tylko nieletnich. źródło: http://statystyka.policja.pl/st/kode...e-art-191.html
W ilu z tych spraw, ofiarami są niepełnoletni, a w ilu dorośli? I jaka to część 140 tys.? 1/1000.
Prawie wszystko może mieć swoje negatywne konsekwencje. Jeżeli ponosi je 99%, 50% czy nawet 20%, zakaz ma charakter prewencyjny. Jeżeli jednak ofiar jest 0,1% a inwigilacja dotyczy 99,9% pozostałych, nikt mi zatem nie wmówi, że chodzi o ochronę przed krzywdą.

[201607040950]

Naucz się do czego służy klawisz "enter" i zacznij z niego korzystać.

[DopplegangerEddarda]

Bo państwo lubi wydawać pieniądze podatników na głupoty. W końcu to dodatkowa kasa i miejsca pracy dla znajomków.


A jak mam zdjęcie swojego penisa to też mogą mnie ukarać czy nie ? xD

[blackribbon]

.