Pretty Little Liars - plotki o serialu , cz. III

[kaczuszka69]

obejrzałam. jedna scena mi się bardzo spodobała - rozmowa Hanny z Calebem, emocje świetnie zagrane.

[niebieskosc4]

A mi jakoś dziwnie smutno z powodu śmierci Charlotte Mimo wszystko, Cece lubiłam od początku do końca Ogólnie ciekawi mnie o co chodzi z tą Harvey ;o

[Nescaa]

Tez mi sie podobala scena z Hanna i Calebem i w ogole "nowa" Hanna. Natomiast nie moge patrzec na ryło aktorki grajacej Sare. Jest tak sztuczna i okropna ze cos strasznego, wszedzie ten sam wyraz twarzy.

[Luxanna]

W ogóle czy ja coś przegapiłam, czy o co chodzi z tym całym strachem przed Prysznicem? I czemu wyglądała, jakby była kiedyś nie wiem, sparaliżowana? Przecież Em ją tylko w twarz walnęła

[Nescaa]

No wlasnie tez chcialam zapytac co one jej niby takiego zrobily? Od walniecia w twarz trafila do szpitala?

[SympatycznyAtrament]

Napisane przez Luxanna

W ogóle czy ja coś przegapiłam, czy o co chodzi z tym całym strachem przed Prysznicem? I czemu wyglądała, jakby była kiedyś nie wiem, sparaliżowana? Przecież Em ją tylko w twarz walnęła

W finale pod koniec jak się żegnały, mówiły coś tam, że to nie ich wina co się stało Sarze. Myślę, że wydarzyło się coś, czego nam nie pokazali po prostu i dopiero potem się wyjaśni.

[niebieskosc4]

Ogólnie podobało mi się to, że sceny z pogrzebu Charlotte były baardzo podobne do scen z pogrzebu Alison z pierwszego odcinka Zamiast Jenny weszła Sara, a na koniec do dziewczyn zamiast Wildena podszedł Lorenzo bardzo fajne mi się to oglądało, taki drugi początek historii.

[Nescaa]

A mi się nie podoba, że po tym wszystkim co się wydarzyło, ktoś został zabity i policjant (i do tego znajomy) podchodzi do dziewczyn i od razu rozmawia z nimi jakby były winne

[moooniek]

Napisane przez niebieskosc4

Ogólnie podobało mi się to, że sceny z pogrzebu Charlotte były baardzo podobne do scen z pogrzebu Alison z pierwszego odcinka Zamiast Jenny weszła Sara, a na koniec do dziewczyn zamiast Wildena podszedł Lorenzo bardzo fajne mi się to oglądało, taki drugi początek historii.

Generalnie cały odcinek był chyba wzorowany na początkach serialu. Dziewczyny spędzają razem noc, upijają się razem, a gdy się budzą, to okazuje się, że ktoś zginął.

[Luxanna]

Rozumiem ten zabieg (trzy razy zdarzyło się tak, że po pogrzebie podchodził do nich policjant, który cały sezon coś na nie miał :P), ale mi się to już bardzo nie podoba. Raz było spoko, teraz już nie. I poza tym czy nie jest tak, że policjant nie może być zamieszany w śledztwo, które dotyka jego znajomych/bliskich? Najpierw Toby, teraz Lorenzo.

[winklepicker]

Obejrzalam odcinek i hmm. Szkoda mi bardzo Caleba i Hanny. Pasowali do siebie, chociaz wiem ze milosc z liceum ma male szanse na przetrwanie w doroslym zyciu. Ogolnie jesli Charlotte/CeCe/A zostala zabita to mam nadzieje, ze nie bedzie tu historii z B czy kimkolwiek innym . Chociaz spoilery mowily, ze w tym sezonie wyda sie kim jest Big A. No i ciekawe dlaczego odpuscil dziewczynom na piec lat. No i jasne, ze policjant nie moze prowadzic sprawy, ktora dotyczy jego bliskich albo znanych mu osob. No, ale to PLL i juz nie raz scenarzysci udowadniali, ze maja gdzies logike

[SympatycznyAtrament]

A to nie Cece była big A? Juz nic nie rozumiem

[niebieskosc4]

Cece była Big A. Ma być jeszcze Uber A

[winklepicker]

Myslalam, ze Big a nie Uber . No, ale ok. CeCe byla Big A, a Uber A byl nad nia? Zlecal jej przesladowanie dziewczyn? To moze sie tak skonczyc, ze CeCe byla biedna i odrzucona przez rodzine dziewczyna, ktora zmanipulowal Uber A, ktory teoretycznie ma wladze nad calym miastem...

[Luxanna]

Ale... przecież teraz ma być Big Bad

[niebieskosc4]

Czytałam gdzieś, że to układa się tak:
Mona- A
Cece - Big A
Big Bad- Uber A

[camillie]

Napisane przez moooniek

Generalnie cały odcinek był chyba wzorowany na początkach serialu. Dziewczyny spędzają razem noc, upijają się razem, a gdy się budzą, to okazuje się, że ktoś zginął.

tak
w przypadku Alison podejrzana była głównie Spencer
teraz Aria
więc jeszcze czas na kolejne odsłony nowego A i podejrzeń padających na Hanę i Emily czyli zostało jeszcze jakies 18 sezonów

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez Luxanna

Ale... przecież teraz ma być Big Bad

serio?

[moooniek]

Ktoś obejrzał nowy odcinek juz?

[Luxanna]

Napisane przez camillie

serio?

No Śledzę kilka blogów o PLL na których dają różne wywiady albo twittery od Marlene i było nie raz, że Big Bad. No i na pewno 7. sezon będzie :P
Odcinek właśnie pobieram

[201607111632]

ja czekam na napisy

[201604250941]

nie ciekawego, poznajemy paru chłopaków nudnych jak flaki, Emily skrywa tajemnicza chorobe, na ktora zdaje sie przepuscila cala kase na edukacje i wracamy do punktu, gdzie listonosz moze byc A

[MyNameIsSophie]

Myślicie, że coś będzie ze Spencer i Caleba?

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez MyNameIsSophie

Myślicie, że coś będzie ze Spencer i Caleba?

Mi się wydaje że tak
Coś wisi w powietrzu :p

[ParisParisienne]

Zgadzam sie cos jest na rzeczy...
Nie wiem co myslec o tym sezonie...Niby nic, ale jednak cos sie dzieje... Nie moge jednak wciaz przezyc, ze CeCe byla A. Dla mnie cala seria na tym stracila... Jesli teraz bedzie kolejne A, czy tam Big Bad ( wiec teraz bedzie ...B ) to ja sie zastanawiam, czy pociagniemy tak do konca alfabetu....
Nie wiem czy bede ogladac, to juz nie to samo.
Mi osobiscie nawiazania do poprzednich spraw sie podobaja, ale mimo wszystko calosc jest naciagna.

[Nescaa]

Tak jak mi sie pierwszy odcinek podobał tak nowy juz mnie znudzil :/

[winklepicker]

No nudny byl. Nie wiem po co Aria krecila Liamowi, predzej czy pozniej to sie wyda. Spencer pewnie bedzie z Calebem - on jest fajna postacia, ale bardziej mi pasowal do Hanny . Ogolnie Ezra znowu wydaje sie podejrzany, Sara tez - ogolnie nie ogarniam jej postaci...

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez winklepicker

No nudny byl. Nie wiem po co Aria krecila Liamowi, predzej czy pozniej to sie wyda. Spencer pewnie bedzie z Calebem - on jest fajna postacia, ale bardziej mi pasowal do Hanny . Ogolnie Ezra znowu wydaje sie podejrzany, Sara tez - ogolnie nie ogarniam jej postaci...

Ja też jej nie ogarniam .... wogole co jej się stało z rękami?

[Luxanna]

Ok witam. Może skomentuję po prostu po kolei postaci i może mi wyjdzie podsumowanie obu odcinków a nie ostatniego.
- Aria - Zaczynam od niej, bo jej najbardziej nie ogarniam. NIC się nie nauczyła przez te wszystkie sezony. Nadal ukrywa się wszystko przed policją, nadal ukrywa się związek z Ezrą (no to już śmiech), nadal ukrywa się związek z obecnym, nadal no jest się podejrzanym. Serio, nie rozumiem tej postaci. Poza tym co jest złego w tym, że umawiała się kiedyś z Ezrą? Nie można mieć ex-partnerów z którymi ma się dobre stosunki? Znów jej to wyjdzie na złe No i nie lubię jej nowego wyglądu. I zgłupienia. A pomyśleć, że w pierwszym sezonie to była moja ulubiona postać
- Emily - Dla mnie można tę postać wykreślić. Nawet dramy nie umie zagrać. I jeszcze ma mieć największy sekret, błagaaaam...
- Hanna - Kocham Jordana! Serio, ja wiem, że jest więcej przeciwników nowych par niż sympatyków, ale on jest świetny! I, cholera, męski. Najbardziej męski z tego całego towarzystwa i strasznie taki... dojrzały
- Spencer - Żałuję, że Spoby się rozleciało, bo ich kochałam z całego serduszka, ale... Ja nie mam nic przeciwko Spencer x Caleb. Nawet nie ma powiedziane wprost, co się między nimi zdarzyło, także może być wszystko. I ja liczę na romans. Nie muszą być ze sobą pińcet lat, ale niech coś między nimi zaiskrzy, tak już bywa w życiu. A jak Hanna wtedy będzie robiła Spencer wyrzuty to wywalę monitor przez okno, w końcu sama wybrała karierę ponad fajnego faceta.
- Go go Veronica Hastings!
- Sara. Tak, nadal nie ogarniam. No i Emily może się zrobi drugim Prysznicem
- Ezra bądź socjopatą z napadami furii i alkoholikiem. To możesz grać. Nic więcej, błagam. A potem pozabijaj ich wszystkich i pójdź w stronę tęczy na jednorożcu.

[MyNameIsSophie]

Nie wiem, jak Wam, ale mnie się ten odcinek całkiem podobał.
Oczywiście znowu naciąganie, kłamanie itd., ale fajnie się oglądało.
Spencer z Calebem, widać sprawa się rozwiązała wcześniej niż się tego spodziewałam.
Nie ogarniam jak Hanna mogła poprosić o to alibi i nie zastanowić się nad większą ilością szczegółów. Aria pisząca książkę za Ezrę . Emily jednak nie chora.
Sara wtf?
Ogólnie zero logiki, ale oglądało się przyjemnie.

[Nescaa]

Napisane przez MyNameIsSophie

Nie wiem, jak Wam, ale mnie się ten odcinek całkiem podobał.
Oczywiście znowu naciąganie, kłamanie itd., ale fajnie się oglądało.
Spencer z Calebem, widać sprawa się rozwiązała wcześniej niż się tego spodziewałam.
Nie ogarniam jak Hanna mogła poprosić o to alibi i nie zastanowić się nad większą ilością szczegółów. Aria pisząca książkę za Ezrę . Emily jednak nie chora.
Sara wtf?
Ogólnie zero logiki, ale oglądało się przyjemnie.

Odcinek fajny
Podobala mi sie Spencer z Calebem
Sara juz mnie wkurza, ta aktorka ma straszna mimike, nie moge na nia patrzec.
A to klamanie i pochopne dzialanie to tak bardzo w ich stylu ze az przykro :P
A tak w ogóle! Nowy Lucas
Jeśli już Hanna nie może być z Calebem to niech będzie z nim
Ten Jordan mi się nie podoba w ogóle