Mamusie lutowe 2016 ♥ to już VI część naszego wątku!

[NanaR]

Powiem Wam dziewczyny, że coś jest z tym spaniem ja ostatnio mimo, że o 10 wstaje to 1,5h drzemka w ciągu dnia musi być i to nie ma zmiłuj, oczy mi się tak kleją, że muszę, nawet w pierwszym try,estrze tak nie miałam chodziłam spać o 12 wstawałam o 8 a drzemki nie potrzebowałam a od 2 tyg czyli od 9 miesiąca tragedia chyba organizm zbiera siły na później.

[figa84]

Dobra mam pytanie. Myślicie, że go się uda wyleczyć? Młoda pościeliła łóżeczko dla lalek, potrzebował 5s na wykorzystanie sytuacji....

[nursii]

Napisane przez Czarnooka_Paula

ja bym zjadla czekolade albo cos mocno slodkiego, moze cole wypij ? powinno sie rozruszac

Rozruszała się, ale jakaś leniwa jest, co do niej zupełnie niepodobne, przywykłam do tego że buszuje jak szalona... Ale mnie już męczy ten ból brzucha i te twardnienia, jeszcze mnie teraz spojenie zaczęło napierdzielaćIle tak jeszcze będę łazić... Już bym wolała żeby mała się wykluła...

[marciar7]

Napisane przez nursii

Rozruszała się, ale jakaś leniwa jest, co do niej zupełnie niepodobne, przywykłam do tego że buszuje jak szalona... Ale mnie już męczy ten ból brzucha i te twardnienia, jeszcze mnie teraz spojenie zaczęło napierdzielaćIle tak jeszcze będę łazić... Już bym wolała żeby mała się wykluła...

Może taki dzien ma. A z tymi bólami wspolczuje :-( moze cos sie ruszy w nast tyg?

[NanaR]

Napisane przez figa84

Dobra mam pytanie. Myślicie, że go się uda wyleczyć? Młoda pościeliła łóżeczko dla lalek, potrzebował 5s na wykorzystanie sytuacji....

Hahaha padłam boskie to Twoje kocisko

Dziewczyny pooglądałam Wasze brzuszki i piękne domki
Motyl taki zgrabniutki jak Twój to ja w 5 miesiącu chyba miałam

[marciar7]

Napisane przez figa84

Dobra mam pytanie. Myślicie, że go się uda wyleczyć? Młoda pościeliła łóżeczko dla lalek, potrzebował 5s na wykorzystanie sytuacji....

ja na kotach sie nie znam ale wyglada uroczo

[butterfly20]

Napisane przez MamaKarolci28

No moja od tygodnia chyba wcześniejszy bunt 2 latka przechodzi...nie poznaje swojego dziecka to ze noce zarwane sa ale w dzien była w miarę grzeczna. A teraz wszystko ja nudzi, zabawa z nia nie bo razem sie bawilysmy do przyjścia taty. Z ubieraniem to jest dramat, upatrzyla dobie jedno ulubione skarpety i bluzę i by chodziła w nich codziennie. Pozwoliliśmy jej na czas rehabilitacji oglądać bajki na tablecie by ja jakos zagadac bo całe 45 min płacze. To wstaje i pierwsze co szuka tableta albo laptopa i jest histeria bo w dni bez ćwiczeń nie pozwalam na to. Dziś przyszedł nasz wozeczek i nie chciała w niego wsiąść ale postawiłam na swoim.

Welcome in hell.
U nas też różne takie zagrywki, no ale, normalne to jest i trzeba przeżyć.

Napisane przez figa84

Dobra mam pytanie. Myślicie, że go się uda wyleczyć? Młoda pościeliła łóżeczko dla lalek, potrzebował 5s na wykorzystanie sytuacji....

hehe, nie wiem, do psychologa musisz go zaciągnąć

[Aninis]

Napisane przez Czarnooka_Paula

to jak bym o sobie słuchala ;p tyle ze jak przyszedl week to spalam do max 9 bo szkoda mi bylo wolnego dnia

bo w tyg jak wstawalam o 4 albo 6 to bylam w domu dopiero kolo 20 a czasem i 22 nie wiem jak ja to ciagnelam i to jeszcze w ciazy


ooooo zapomniałam o nim !!!


to dzisiaj obejrze z tz wieczorem ;D

A ja byłam tak wytyrana, że w weekend nie miałam totalnie na nic siły... marzyłam tylko o tym, żeby spać

Film świetny, nie będziecie żałować. Uśmiałam się na nim, chociaż to nie jest typowa komedia.

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez figa84

Dobra mam pytanie. Myślicie, że go się uda wyleczyć? Młoda pościeliła łóżeczko dla lalek, potrzebował 5s na wykorzystanie sytuacji....

hahahaha zaj...bistego masz kota
W pierwszym momencie jak zerknęłam na miniaturkę, to sobie myślę WTF co ten kot taki wielki a to łóżeczko dla lalek.

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Aninis

A ja byłam tak wytyrana, że w weekend nie miałam totalnie na nic siły... marzyłam tylko o tym, żeby spać

Film świetny, nie będziecie żałować. Uśmiałam się na nim, chociaż to nie jest typowa komedia.

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------



hahahaha zaj...bistego masz kota
W pierwszym momencie jak zerknęłam na miniaturkę, to sobie myślę WTF co ten kot taki wielki a to łóżeczko dla lalek.

to sobie go machniemy przed snem

[figa84]

Wy się śmiejecie, a wiecie co on zrobi na widok łóżeczka? Wózek już zwiedził...

[Aninis]

Napisane przez figa84

Wy się śmiejecie, a wiecie co on zrobi na widok łóżeczka? Wózek już zwiedził...

A zmieści się pomiędzy szczebelkami? Czy myślisz, że górą wskoczy?

Ja jestem strasznie ciekawa reakcji moich kotów jak przywieziemy małą ze szpitala

[figa84]

Napisane przez Aninis

A zmieści się pomiędzy szczebelkami? Czy myślisz, że górą wskoczy?

Ja jestem strasznie ciekawa reakcji moich kotów jak przywieziemy małą ze szpitala

między nie wejdzie, ale on skoczny i przeskoczy...

[Aninis]

Figa to może już lepiej to zabawkowe łóżeczko postawić dla niego koło dziecięcego to może sobie odpuści większe wyrko

a tak w ogóle to łon, czy łona

[figa84]

Napisane przez Aninis

Figa to może już lepiej to zabawkowe łóżeczko postawić dla niego koło dziecięcego to może sobie odpuści większe wyrko

a tak w ogóle to łon, czy łona

łon, ale tż mówi, że po obcięciu to jak łona

[Aninis]

Napisane przez figa84

łon, ale tż mówi, że po obcięciu to jak łona

ale słodziutki tygrysek
Bardzo lubię to umaszczenie u kotów.

[butterfly20]

Ale wam fajnie,że macie czas tak spać. No ale, pierwsza ciąża, wole na L4 rządzą się swoimi prawami-już nigdy się tak nie wypocznie. Także odpoczywajcie pierworódki

a ja przez zdjęcie Figi właśnie zdałam sobie sprawę, że nie mam bladego pojęcia gdzie mam trzy szczeble od łóżeczka. Były wyjęte dla Tuśki, no ale teraz łóżeczko będzie mieć nową lokatorkę i wypadałoby je znaleźć

[wykalacka]

Napisane przez Vivien26

O rany ale robicie smaki: kaszotto,buraczkowa mniam.

A co tam chwale sie literkami szytymi dla corci

Napisane przez figa84

Dobra mam pytanie. Myślicie, że go się uda wyleczyć? Młoda pościeliła łóżeczko dla lalek, potrzebował 5s na wykorzystanie sytuacji....

pyanie czy będzie chciał w tym spać, czy go większe łóżeczko nie skusi

po niewypale z falbana do łóżeczka dzisiaj jeszcze przyszły 2 paki, a że jestem z nich zadowolona to wrzucam
koszyczek na kosmetyki do małego i wielkie tetry

[figa84]

Siostra mnie pozbawiła złudzeń "nie, nie oduczysz go!"

Wykałacka jasne, że się skusi. Tam będzie materac, miękki a tu dykta tylko

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Pokazuj foty

[Aninis]

Napisane przez figa84

Siostra mnie pozbawiła złudzeń "nie, nie oduczysz go!"

Wykałacka jasne, że się skusi. Tam będzie materac, miękki a tu dykta tylko

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Pokazuj foty

eee tam nie słuchaj siostry
Daj mu do mikro łóżeczka wygodną poduchę, zawieś kocimiętkę, albo poduchę skrop kilkoma kroplami waleriany i masz kota z głowy

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Jak się o 13 je śniadanie, to teraz jest pora obiadowa.
Zeżarłam spaghetti i popiłam (wiem niezdrową) colą (ale nie mogłam się oprzeć)... i zaraz pęknę z zachwytu

[figa84]

Napisane przez Aninis

eee tam nie słuchaj siostry
Daj mu do mikro łóżeczka wygodną poduchę, zawieś kocimiętkę, albo poduchę skrop kilkoma kroplami waleriany i masz kota z głowy

odezwała się ta, co wsadziła wanienkę do wózka

[Aninis]

Napisane przez figa84

odezwała się ta, co wsadziła wanienkę do wózka

hahaha i zobaczysz, że jeszcze nauczę te moje gady, że się do wózka nie wchodzi. Tylko teraz złożyliśmy wózek, co by się jeszcze chwilkę przestrzenią wolną nacieszyć.

Ja tam uważam, że nawet koty można wielu rzeczy nauczyć. Kwestia konsekwencji i cierpliwości.
Nasze koty oduczyliśmy wskakiwania na łóżko, jak jest pościelone, czy zaglądania w talerz jak jemy.
Nawet tego, że jak mięso na obiad szykujemy, to nie mogą się plątać między nogami, tylko mają usiąść z boku i grzecznie poczekać, to dostaną na talerzyku swoją porcję surowego mięska.
A u moich teściów, to szał ciał... w kuchni koty Cię przewrócą niemalże, nie mówiąc już o tym, że na stół wskakują i dosłownie do talerza wchodzą teść narzeka, a nic z tym nie robią

[kaaasi]

Napisane przez figa84

Dobra mam pytanie. Myślicie, że go się uda wyleczyć? Młoda pościeliła łóżeczko dla lalek, potrzebował 5s na wykorzystanie sytuacji....

ale wiesz co ? pasuje jakoś a jaki zadowolony

[re_nata]

Napisane przez nursii

Planowałam na dziś porządki nie wiadomo jakie ale nic mi z tego nie wyszło... boli mnie krzyż i dół brzucha, w ogóle cały brzuch mnie boli i się zrobił twardy jak skała, jak chyba jeszcze nigdy:/ Do tego Mała się jakoś mało rusza... kurde niepokoje się, jak nie zacznie się kotłować w brzuchu za jakiś czas to nie wiem, chyba pojadę na IP:/

moze ma taki dzień, moja dzidzia też teraz się mało rusza w ciągu dnia, a w poniedziałek to się już bałam, ale ją sama zaczepiałam i sprawdzałam czy się rusza, za to wieczorem nie daje mi pospać...

Napisane przez Czarnooka_Paula

jak nie duzy ? jak stodoła ;D





ja wiem co to jest ? sennoholizm

wyleczysz sie jak tylko bejbik sie pojawi



ja bym zjadla czekolade albo cos mocno slodkiego, moze cole wypij ? powinno sie rozruszac


Obejrzalam te zasrane minionki i żal.... szoda tego czasu na takie bajki

potem obejrzalam kolejny durnowaty film o amerykanskim liceum ( lubie takie odmozdzacze ) i teraz nie mam juz co robic

poszła bym popływac w wannie ale mam zabronione jak sama jestem w domu

poczekam az tz wróci

o wanna już 2 lata się nie kąpałam...

Napisane przez Aninis

hahaha sennoholizm
Mój organizm chyba przeczuwa armagedon i magazynuje energię
Ale serio coś mam z tym wysypianiem się na zapas. Cały 2014 rok zasuwałam w pracy jak głupia, po 12-15 godzin dziennie, do tego godzina jazdy samochodem do pracy i godzina do domu. W ciągu tygodnia spałam po 4 - 5 godzin. A jak przychodził weekend, to potrafiłam cały przespać dosłownie cały. Jak np. zasnęłam w piątek o 23-24 tak budziłam się w sobotę o 17 - 18... zjadłam, pokręciłam się, poszłam spać i w niedzielę spałam do 13-14
Jak tak teraz pomyślę sobie o tym ile pracowałam, to nie wiem jak dałam radę. A mój tż był kochany, bo praktycznie żonę miał przez dosłownie 15 minut dziennie... a nie narzekał nic a nic, tylko się martwił o mnie. Zawsze jak wchodziłam do domu, to było: idź pod prysznic, ja się wszystkim zajmę. I jak wychodziłam z łazienki, to łóżko rozłożone i kolacja gotowa.

A oglądałaś ten film, który ostatnio polecałam? Kryptonim U.N.C.L.E. (dostępny na cda z lektorem)

jakiś ciekawy? bo nie mam co wieczorem robić, w tv nic ciekawego..

Napisane przez figa84

Dobra mam pytanie. Myślicie, że go się uda wyleczyć? Młoda pościeliła łóżeczko dla lalek, potrzebował 5s na wykorzystanie sytuacji....

Napisane przez figa84

Wy się śmiejecie, a wiecie co on zrobi na widok łóżeczka? Wózek już zwiedził...

kot cudo, ogromny w tym łóżeczku. musisz go jakoś oduczyć, albo nie pozwolić zeby do łóżeczka wlazł, nasz póki co w łóżeczku jeszcze nie był, byleby mu tż nie pokazał, ze tam można...

Napisane przez Aninis

hahaha i zobaczysz, że jeszcze nauczę te moje gady, że się do wózka nie wchodzi. Tylko teraz złożyliśmy wózek, co by się jeszcze chwilkę przestrzenią wolną nacieszyć.

Ja tam uważam, że nawet koty można wielu rzeczy nauczyć. Kwestia konsekwencji i cierpliwości.
Nasze koty oduczyliśmy wskakiwania na łóżko, jak jest pościelone, czy zaglądania w talerz jak jemy.
Nawet tego, że jak mięso na obiad szykujemy, to nie mogą się plątać między nogami, tylko mają usiąść z boku i grzecznie poczekać, to dostaną na talerzyku swoją porcję surowego mięska.
A u moich teściów, to szał ciał... w kuchni koty Cię przewrócą niemalże, nie mówiąc już o tym, że na stół wskakują i dosłownie do talerza wchodzą teść narzeka, a nic z tym nie robią

według mnie koty to bardzo mądre stworzenia są i doskonale wszystko rozumieją, tylko nie wszystkich słuchają... koty u moich rodziców jak są w domu to nigdy na stół nie wyskoczą, nie proszą się o jedzenie jak ktoś je, ale jak pójdą do babci to robią co chcą... a najlepszy jest piesek babci, gdy nie chce jeść... wystarczy ze babcia powie, że idzie po kota i woła kici,kici a on od razu do miski i zajada

muszę się pożalić, mój mąż dzis nie przyjedzie, nie puścili go, a w dodatku musi tydzień dłużej zostać, a i tak mówi,że tak naprawde nie wie kiedy wróci

[marciar7]

Tz przyjechal kupil se chipsy a mi zabrania jesc. To po co kupuje !?!?!😕😕😕

[Elena_22]

Figa, cudnego masz ciciora top model

Wykalacka- udane zakupki , ja też mam 1 tetrę w sowy

Nursii- nie martw się, mój normalnie to szalej, ale czasem ma takie słabsze dni, czekam cierpliwie, aż miną, bo jak się rusza, to nie ma co od razu panikować .

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez marciar7

Tz przyjechal kupil se chipsy a mi zabrania jesc. To po co kupuje !?!?!😕😕😕

Marcia, testuje Twoją silną wolę

[marciar7]

Napisane przez Elena_22

Figa, cudnego masz ciciora top model

Wykalacka- udane zakupki , ja też mam 1 tetrę w sowy

Nursii- nie martw się, mój normalnie to szalej, ale czasem ma takie słabsze dni, czekam cierpliwie, aż miną, bo jak się rusza, to nie ma co od razu panikować .

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------



Marcia, testuje Twoją silną wolę

Powiedzial ze potem bede jesc a ja ta jak bede karmic

[amb86]

Ja po wizycie-globulki na infekcje dostałam, szyjka stanęła w miejscu, czyli bez zmian na dwa paluchy waga-2800, co w 39 tyg.nie jest jakimś szałem, ale już bliżej tej trójki z przodu

[esor]

Napisane przez butterfly20

Ale mam zły dzień, Tusia jest taka okropna dziewczyny, jak nigdy nie wiem co jej się dzieje, ugryzła mnie i uderzyła, wyobrażacie sobie?pierwszy raz w życiu nie wiem czy to nie wpływ przedszkola, przyuważyła chłopaków. A najgorsze,że jak widziała moje łzy to się śmiała...i nic sobie nie dała przemówić,że mi robi krzywdę...

Ojej, serce pęka jak to przeczytałam Motylku, ale wiesz, że Tusia Cie bardzo kocha i jesteś jej całym światem To dziecko, jeszcze nie do końca wie, że tym i tym może zranić na poważnie, nie zna tak granic. A Ty i Twój mąż jesteście od tego by ją tego nauczyć Napewno będzie dobrze i pewnie tak, od kogoś podpatrzyla takie zachowanie i masz. :/

[Elena_22]

Napisane przez marciar7

Powiedzial ze potem bede jesc a ja ta jak bede karmic

Może to potem ma nastąpić gdzieś za rok ?

[wykalacka]

Napisane przez marciar7

Tz przyjechal kupil se chipsy a mi zabrania jesc. To po co kupuje !?!?!😕😕😕

mój robi tak samo, otwiera paczkę, a jak sięgam to "Ty nie możesz"

Napisane przez amb86

Ja po wizycie-globulki na infekcje dostałam, szyjka stanęła w miejscu, czyli bez zmian na dwa paluchy waga-2800, co w 39 tyg.nie jest jakimś szałem, ale już bliżej tej trójki z przodu

to kruszynka będzie